Skocz do zawartości
Forum

Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)


Rekomendowane odpowiedzi

Roksi
Kochana! To zakezy czy ten czy ten śluz to galaretka zwarta- jak tak to czop. A jak dużo brązowego śluzu to zaczyna cos sie dziac- ja z tym śluzem z 24-48h przechodziłam a potem doszlo troszkę krwi i sie okazalo ze 1.5cm rozwarcia itd no i mam dziecko xD
galaretka to to nie byla .troche brazowego sluzu nic po za tym sie nie dzieje

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bzbmh6s7kp8sc.png
Livia ♡♡♡
Ur. 28.12.2015 godz.5.40
54 cm 3360gram

Odnośnik do komentarza

Polly
Megomega i dziewczyny maja racje jedz do szpitala i nie daj sie zbyc i odeslac -,-

Roksi
Swietnie czytac takie pozytywne wiesci od Was :) jak widac dobra opieka medyczna istnieje :) brawo ! :) oby Laurka szybko nadrobila braki i wyzdrowiala :*

Olaaaa
Niestety ale nie podpowiem nic na temat tych zrostow :(

Mokka
Przystojny ten nasz pierwszy kawaler forumowy :) niech rosnie zdrowo na pocieche rodzicow :*

http://www.suwaczki.com/tickers/kjmnkqi1ru5hkthy.png
http://s2.suwaczek.com/20140425040113.png
http://www.suwaczek.pl/cache/4fe91960f1.png

Odnośnik do komentarza
Gość cosmicgirl

Polly7
Mi też się wydaje że to porod. I tak jak któraś z dziewczyną poradziła też bym pojechała już do szpitala jak coś to mów że już skurcze co 2min no nawet jak wyjdzie ze nie to do domu Cię nie odesla to w szpitalu będziesz już bezpieczniej się czuła.

Odnośnik do komentarza

Przepraszam za cisze,ale kruszyna jest wymagajaca jezeli chodzi o jedzenie i przewijanie ( 3kupy pod rząd w ciagu godziny:D).
Polly- ty chyba rodzisz. Skurcze mogą się nasilić w minutę a bol krzyżowy jak jest to lepiej juz tam jedz. Tak jak dziewczyny mowia- naklam o skurczach. Nie daj się olac.
Ausia mi nic nie bylo poza śluzem a chyba dzień czy dwa później krew i rozwarcie i poród. Pilnuj się i obserwuj bacznie.

Laura :*
http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cio4pbhyqqx6o.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny, dziękuję za rady. Pojechaliśmy do szpitala. Położna zbadała mocz, ciśnienie, tętno małej i wsadziła mi dwa paluchy :/ I orzekła, iż: poród się zaczął, mała jest gotowa, ale niezdecydowana. Możliwe, że jeszcze dzisiaj wszystko się rozwinie, albo... przez najbliższe 3 dni!!! I stwierdziła też, że zna przypadki, że na tym etapie dziecko się "rozmyśliło" i akcja porodowa wznowiła się po tygodniu!!! Nafaszerowano mnie paracetamolem i odesłano do domu...

Odnośnik do komentarza

Przejrzałam forum, ale nadrobić 50 stron nie jest łatwo. Wychwyciłam,że Wodna i Rybka urodziły. Gratuluję dziewczyny!
Drugi temat, który poruszałyście to strach o zdrowie dziecka. Ja również myślałam głównie o tym podczas cięcia i tych pierwszych godzin. Pierwsza ulga pojawiła się kiedy mały dostał 10/10 punktów. Następna po rozmowie z pediatrą, która bardzo poważnie potraktowała wszystko co jej powiedziałam o wątpliwościach które pojawiały się podczas usg w ciąży. W czasie pobytu w szpitalu zrobili dziecku echo serca i usg jamy brzusznej. Wyszło ok i mamy tylko powtórzyć te badania kontrolnie.

http://www.suwaczki.com/tickers/gg64j44jigxjyf5q.png

Odnośnik do komentarza

Renata
Z laktacją jest bardzo średnio. Już leżąc po cięciu miałam przystawiane dziecko do piersi. Potem bardzo często podczas całego pobytu w szpitalu. Pokarm się pojawił, ale nie ma go jakoś dużo. Jak nacisnę brodawkę to się pojawia. Mikołaja przystawiam do piersi na żądanie, ale on niestety usypia podczas karmienie. Dwa razy na dobę podajemy mu mm.

http://www.suwaczki.com/tickers/gg64j44jigxjyf5q.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...