Skocz do zawartości
Forum

Październikowe maluchy 2015


Rekomendowane odpowiedzi

amadeo3,
ja już też się stresuję, boję się bardzo o Malutką, ale staram się nastawiać pozytywnie do cc i szukać pozytywów. Moja koleżanka rodziła w lipcu 10h i w końcu i tak miała cc, więc z dwojga złego lepiej mieć od razu no nie?;) Damy radę :) Moja lekarka jak zobaczyła moją minę jak usłyszałam, że będę mieć cc, to mnie pocieszała, że przychodzą do niej kobiety i błagają o skierowanie na cc. W sumie żadne pocieszenie. Najważniejsze, żeby z naszymi dzidziusiami było wszystko ok, a my przecież przeżyjemy :) Za tydzień już będziesz miała swoją Kruszynke przy sobie. Będzie dobrze :)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3gywld9c072uc.png

Odnośnik do komentarza

Baska1989 gratuluję tak dużego szczęścia :) Jak się czujesz po cięciu?

anarella czym zajmujesz się zawodowo, że udało Ci się tak długo wyrwać w pracy? Podziwiam. Z porodem mam podobnie jak Ty. Większość dziewczyn tu nie może się doczekać. A ja jakbym miała na niego jakiś wpływ to odlożyłabym go jeszcze w czasie. Obawiam się macierzyństwa mimo, że jestem już mamą. Wiem, że to trochę dziwne. Tak szybko minęło te 9 miesięcy.

Co do imienia to też jeszcze nie jesteśmy zdecydowani. Na tą chwile faworytami sa Franek i Olek. Oba mi się podobają i nie potrafię się zdecydować.

Odnośnik do komentarza

Basiu gratulacje:) super chłopczyk:)
a ja mam od kilku godzin jakąś depresje, co ktoś dzwoni to zaczynam ryczeć i nie wiem dlaczego, nie jestem w stanie z nikim rozmawiać, od męża tylko staram sie odbierać, bo mógłby mi tu z karetka na sygnale przyjechać...
nie wiem, niby nic mi nie jest, nic mnie nie boli, a łzy same do oczu właża, cholerne hormony, trzeba się opanować zanim dzieci poodbieram...

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371xwfb4zmh.png]Tekst linka[/url]
http://s1.suwaczek.com/201011094572.png

Odnośnik do komentarza

Baśka jeszcze raz wielkie gratulacje!
Luizjanna szkoda bo Justynki to takie fajne dziewczynki :) z moją najmłodszą siostrą tak było, my (3 starsze) wybrałyśmy Olę i mama nie miała nic do gadania. Za to teraz słyszymy od niej że to nasza wina że ma takie głupie imię :P
Faktycznie wybór imienia to bardzo ważna sprawa i też nie chciałabym wybierać przed wejściem do urzędu. Najważniejsze żebyście oboje byli zgodni. Nam Malwinę podpowiedziała siostra (przyszła matka chrzestna), wcześniej miał być Mikołaj
(wybrany 2 lata temu). Nie obyło się bez kłótni i 2 dni fochów ale imię zostało wybrane i problem z głowy. Tu moja rada: usiądźcie i rozmawiajcie dopóki nie wybierzecie innego wyjścia nie ma.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5shdgejk704zuf.png

Odnośnik do komentarza

Co do imienia to u nas na szczescie problemow nie ma. Przu pierwszej ciazy bylismy umowieni ze jak chlopczyk bedzie to maz wybiera a jak dziewczynka to ja.wybralam imie oliwia mezowi sie spodobalo i teraz nie wyobrazam sobie zeby corcia miala inaczej na imie. A teraz tez bardzo pozno sie zdecydowalismy bo jakies dwa tyg temu dopiero. Mielismy problem przez to ze mieszkamy w de i chcielismy zeby imie bylo i polskie i niemieckie. Zeby niemcy nie mieli problemow z wymowa. I maz ktorejs nocy wstal i mowi do mnie mam imie. Bedzie wanessa. I tak zostalo. smiejemy sie ze olsnienia w nocy dostal. Jeszcze tylko mam dylemat czy przez v czy przez w ale wazne ze imie juz wybrane.

Odnośnik do komentarza

sheViolet
Gratulacje dla kolejnej mamusi :).

Paulala ja to juz sama nie wiem. Ciekawe co jutro moj gin na to powie. Tyle co mi dawal antybiotyk, a ja zas chora i to gorzej niz ostatnio.
Musimy sie kurowac i czekac na rozwiazanie, bo nic innego nam nie zostalo. A do mnie nie dociera, ze jutro/pojutrze juz mam termin (zalezy jak kto liczy).

Do mnie też to nie dociera bo tak już chciałam a teraz jak już jest termin to się boję strasznie :D Ale pociesza mnie myśl, że już zobaczę moje serduszko niedługo :)) Mnie na szczęście mocno nie wzięło bo od razu zapobiegam przy pierwszych objawach.. Ale masz rację, kurujemy się i to ostro :)

Baśka gratulacje! Duży chłopak :D

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2b3e5euxfrmqfx.png

Odnośnik do komentarza

Baśka gratulacje,duży dzieciol.
Maja 85 tylko u mnie dochodzi dodatkowy problem,na plecach na linii kręgosłupa mam włókniaka to taka okrągła narośl,ginekolog jak to zobaczyła to zaczęła dopytywać co to czy nie rośnie itp i powiedziała że może być problem ze znieczuleniem bo to akurat w tym miejscu ale że najwyżej będą kłóć niżej ale i tu jest problem bo mam zmiany w kręgosłupie,jakieś zwapnienia,coś tam ,dokładniej mam opisane na rezonansie.Dziś była u mnie położna i pytam się jej o opcje znieczulenia i mówię o co chodzi a ona na to żeby jak tylko przyjmą mnie na oddział to prosić o konsultacje z anestezjologiem i że jak będzie miał jakieś wątpliwości czy coś to domagać się narkozy bo nie ma co próbować zzo żeby to się źle nie skończyło,i nie bardzo mnie tym pocieszyła i w ogóle humor mi siadł;-/do dupy.
Ewelcia 87 to wygląda na to że nasze maluchy będą z tego samego dnia,a u Ciebie chłopak czy dziewczynka?Czemu tak późno ta cesarka?I w ogóle widzę że co szpital to inne zwyczaje,o 15 się idzie a o 16 cc?U mnie zawsze przed jakimikolwiek zabiegami każa stawić się dzień wcześniej żeby badania porobić itp.

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzwn156xau4f0r.png

Odnośnik do komentarza

Basia gratulacje! Kawal chlopa! Niecaly tydzien temu pisalas, ze szacunkowa waga 3200 a wyskoczylo dzieciatko prawie kilogram wieksze! Widze, ze Lobuziak nie chcial czekac na tate.
Jak dojdziecie do siebie napisz prosze ile czasu od pojawienia sie reglarnych skurczy zajelo Ci dobrniecie do pelnego rozwarcia i czy bralas jakies znieczulenie.
Trzymajcie sie tam cieplutko i czekamy na fotke!

Odnośnik do komentarza

Justyna wiem :-) mam kilka koleżanek i to bardzo fajne dziewczynki. Szkoda mi tej Justynki, ale dobrze że znam też jedną fajną Milenę, gorzej jakby mi się Milenka źle kojarzyła.
Niedługo będę dzwoniła do dentystki, mam nadzieję że mnie dzisiaj przyjmie, wszystko jedno o której godzinie, chociaż nie chce mi się do niej jechać, ale chcę mieć spokój w nocy i liczę na odespanie ostatnich męk chociaż częściowe.

http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwtv73ojghzm7x.png

Odnośnik do komentarza

Amadeo3, położna ma rację, pierwsze co powinni zrobić w szpitalu to konsultacja z anestezjologiem, on przecież będzie wiedział czy jest szansa na wkłucie czy konieczna będzie pełna narkoza. A cesarka nie należy do długaśnych operacji, więc nawet jeśli będą musieli zastosować narkozę , to na pewno nie dadzą Ci duzej dawki, więc tak samo szybko się ogarniesz. Ja miałam usuwanego polipa z szyjki macicy i zrosty macicy i wtedy miałam taką narkozę i powiem Ci , że tylko 3 godziny dochodziłam do siebie. Nie martw się, oni będą wiedzieli co zrobić, tylko faktycznie trzeba przedstawić ten problem wcześniej, a nie jak już będą Cię przygotowywać do cc.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3gywld9c072uc.png

Odnośnik do komentarza

Baska 1989-gratulacje!!!
Luizjanna- dzięki za ciepłe słowa . Masz rację do pracy wracam w lipcu.
Sisi2- jestem kadrową w firmie zatrudniającej 50 osób. Wszyscy są dla mnie bardzo mili i uczynni i kibicują mi i mężowi bo jesteśmy małżeństwem firmowym.Mam super wygodny fotel gdzie praktycznie pół leżę/pół siedzę.Zarówno szefowie jak i współpracownicy nie pozwalają mi się przemęczać, robią za mnie wszystko co tylko mogą. A ja mogę sobie poleżeć na kanapie jak jestem zmęczona i wogóle wolę być między nimi niż sama w domu.Tym bardziej że ze mną i synkiem wszystko ok.Właśnie wróciliśmy z usg ( w tracie pracy oczywiście)i mały waży już 3300 i ma płaski nosek.

Odnośnik do komentarza

Baska1989, gratulacje!!! :) Czy któraś w ogóle liczy ile to już dzieciaczków mamy na świecie? :) Wydaje mi się, że to nr 7, ale nie jestem pewna...

Ja mam umowę z synkiem, że do weekendu ma nie wychodzić :) W czwartek starsza siostra ma 3 urodzinki, przychodzą koleżanki na tort i musimy być jeszcze w komplecie :) A dziś na KTG pierwsze 2-3 skurcze się pojawiły, więc widać że coraz bliżej jesteśmy.

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c15nmjagfd6bq.png

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9uay3luwocfhs.png

Odnośnik do komentarza

Anarella odpocznij troszkę, bo potem już nie będzie kiedy, chociaż ja bym pewnie tez chodziła do pracy gdyby nie to, że to praca głównie przy obsłudze klienta i nie bardzo można sobie pozwolić na zły humor albo poleżakowanie w czasie pracy. Od dzisiaj jestem już na macierzyńskim:) ale jakoś córcia nie bierze tego pod uwage:)
A i nie bój się tak tego malucha co siedzi w twoim brzuchu to jakoś instyktownie przychodzi jak takiego malucha trzymać i jak się nim opiekować i tak naprawdę tylko ty będziesz najlepiej odczytywać jego potrzeby.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371xwfb4zmh.png]Tekst linka[/url]
http://s1.suwaczek.com/201011094572.png

Odnośnik do komentarza

Basiu gratuluję!!! Dużo zdrówka dla Ciebie i maluszka ;)

Justyna cc robią wcześniej dlatego żeby nie doszło do akcji porodowej, jakby czekali do 40 tyg to mogłoby wcześniej być poród a to byłoby niebezpieczne w takim położeniu.
Ćwiczenia robiłam, ale nie codziennie bo czasem nie było czasu ;-( ale lekarz pozostawił mi nadzieję, że może się jeszcze przekręci bo ma na to miejsce. Powoli oswajam się z tą myślą, że będzie cc muszę się po prostu z tym pogodzić, ważne żeby dzidzia była cała i zdrowa.
A wiecie coś dziewczyny może o jakimś specjalnym urlopie dla ojca przy cc, bo dzisiaj mi mówiła położna środowiskowa, że jest coś takiego jak opieka nad dzieckiem dla ojca i sa to dwa tyg. lekarz to wypisuje i nie jest to tacierzyński???? Ktoś coś wie?

Odnośnik do komentarza

Nanna jestem juz po. O 9.35 przyyszedl na swiat mój syn przez cc.Sam zabieg ok. Myslalam,ze będzie gorzej.fakt trochę czulam,ze cos tam robia,ale nie bylo to dla mnie nawet niekomfortowe.po. kilku min.od znieczulenia i zalozenia maski z tlenem,mdlilo mnie,ale przemiła pielęgniarka anestezjologiczna wstrzyknela lek do kroplówki i minelo.acha...zakladanie cewnika trochę czulam,ale to moze dlatego ze pod koniec ciąży czulam pęcherz.
Przed chwila byla pionizacja,nie bylo najgorzej,pani pielęgniarka pomogla przy tym bardzo,wyciąganie cewnika wogole nie boli.dostalam tabletki przeciwbólowe przed chwilą,ale czuje bol podbrzusza trochę mocniej niż na okres.zaszlam sama do lazienki,ale podczas wstawania w glowie mi sie krecilo,musialam dluzej poleżeć,ogólnie to w porządku,na razie nie narzekam,choć mamy nieciumka piersi jeszcze.pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...