Skocz do zawartości
Forum

Październikowe maluchy 2015


Rekomendowane odpowiedzi

Dziewczyny moje drogie melduję się na forum po Chrzcinach! Wszystko skrzętnie zaplanowałam, a wyszło jak zwykle inaczej... Marcinek od rana nie gorączkował i był w dobrym humorze, w Kościele całą mszę przegadał będąc na rękach: mamy, taty i chrzestnych. Msza miała byc krótka, a trwała 1,5h. W domu o 20 padł i tyle go goście widzieli. Na szczęście pomimo biegania dzieciaków po całym domu i hałasie - spał do rana:-)
Wszystko zdążyliśmy przygotować i posprzątać, ale nie ma co oszukiwać jestem mega zmęczona!! Ja 80% imprezy w kuchni, siostry mi pomagały z wydawaniem potraw i zbieraniem ze stołu, mąz zarządzał podgrzewaniem itp. Usiadłam o 22 jak wydałam kolacje nr 2 na zimno. Niestety nasi rodzice i babcie pojechali przedtem. Sporo jedzenia zatem zostało. Z zabaw w ogrodzie nici, bo chwilę padało a potem wiało jak halnym w górach. Na szczęście jakos te małe sie zajęły u córci w pokoju, wiec jakos nie były te najmłodsze uciążliwe. Mnie przed wyjściem rozwalił sie zamek w sukience, wiec na szybko wrzuciłam kiecke ciążową w której byłam rok temu na weselu. Mąż o 14 pojechał po garnitur bo stwierdził, ze nie ma sie w co ubrać... Zeby jeszcze mnie dobić w nocy z pt na sob, dostałam okres (jak to któraś z Was określiła - w wersji armagedon). Właśnie wypuściłam drugą turę gości tym razem nasi przyjaciele. Obiad w domu (bo znowu pada) i kawka z ciastem. jakieś 3 zmywarki naczyń czekają na mycie, ale nie mam siły. Dziewczyny siedzą u siebie i sie uczą na jutro, nie mam sumienia juz ich prosić o pomoc, bo wczoraj i dzisiaj tez sie napracowały. Cieszę się, ze juz po Chrzcinach! Jeszcze raz dziękuję za wszystkie sugestie i wsparcie duchowe:-)))

Odnośnik do komentarza

4mama jak to mówią chcesz rozśmieszyć Pana Boga to powiedz o swoich planach ;-) najważniejsze że wszystko się udało a bałagan w domu powolutku ogarniesz:-)

Już od jakiegoś czasu pobolewa mnie brzuch jak na okres a w środę zaczęłam plamić i właściwie nic więcej się nie rozwinęło i mam nadzieję że jeszcze choć trochę od tego odpocznę. Ale pamiętam że przy córci pierwszy okres był bardzo obfity i bolący ale stopniowo wszystko wróciło do normy.

Kremu nie używam żadnego po kąpaniu smaruje buźkę emolium a jak ma jakieś krostki czy podrażnienia to maścią bephanten. Nie wystawiam małego na słońce budka plus parasol jak na razie wystarczą a później zobaczymy. Starszą też niczym nie smarowałam a kremów z filtrem używałam tylko nad wodą.

Michaś śpi na boczkach lub na pleckach ale na brzuszku spędza większą część dnia właściwie to turla się po całym pokoju i dotrze wszędzie tam gdzie chce a w piątek pierwszy raz sam usiadł :-) ma też dwa ząbki dolne jedynki wyszły mu równocześnie nacierpiał się biedak.
W temacie jedzenia to mały je wszystko tylko kaszki toleruje bezmleczne.

http://s6.suwaczek.com/201510101762.png

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37io4pqegjmni5.png

Odnośnik do komentarza

4mama szacunek dla Ciebie ogromny :) pomimo roznych przeciwnosci daliscie pieknie rade cala rodzina :) weekend pelen wrazen jednym slowem.
Kama911 ja chce kupic takiego gryzaka silikonowego do podawania pokarmow, bo mysle, ze latwiej mi go bedzie w czystosvi utrzymac, a co do tego, czy sie sprawdza, dam znac jak przetestuje.
Z jedzeniem u nas wciaz ciezko- te male sloiczki jedno lub dwuskladnikowe zjada na 3-4 razy (a czasem i taknie daje rady dokonczyc), wiec raczej o najadaniu nie ma mowy, bardziej smakowanie. Kaszek zadnych nie chce. Powiedzcie, kiedy moge podac cos wiecej? I co?? Jakas zupke z miaskiem? Czy surowe jablko, banana, itp moge sprobowac dac?

http://www.suwaczki.com/tickers/1usavcqgksnzvxwk.png

Odnośnik do komentarza

4mama cieszę się że Ci się impreza udała mimo wszystkich przeciwności.

Ancia91 co dawała małej do tej siateczki? Jakie owoce? Ja narazie wypróbowałam tylko jabłko i zastanawiam się co jeszcze mogę tam wsadzić.

Pytanie dla mam których maluchy już normalnie słoiczki jedzą. Moja mala je normalnie ale nie chce zjeść więcej niż pół słoiczka. Czy to jej wystarczy? Wydaje się najedzona ale w sumie to pół porcji. Tak samo z kaszka. Zjada tylko połówkę porcji.

Odnośnik do komentarza

Hej Dziewczyny,
Czytam Was w miarę na bieżąco, ale nie mam kiedy pisać. Co się zabieram, Mała się budzi, albo któreś ze straszych czegoś potrzebuje. Trochę wróciłam do aktywności zawodowej i serio już nie wiem jak się nazywam...
Od lipca wracam do pracy. Lena ma 7 msc bez tygodnia więc trochę wciśnie ale dostałam ofertę nie do odrzucenia. Karmie ja piersią nadal, je zupki, kaszki, deserki. Mamy jednego zęba od dwóch dni. Nie obyło się bez gorączki ale teraz jest już dobrze...
Śpi z nami w łóżku. Inaczej się ciągle budzi a ja nie mam na to siły. Jest kochana i radosna. Nie widzę w tym nic złego. Wasze dzieci piękne. Radosne.
Miłego dnia kochane. Będę się odzywać.
Kasik81 powodzenia Kochana. Współczuję Ci, że ciągle coś.
Pozdrawiam!!

Odnośnik do komentarza

Kama911 mój też je pół słoiczka tylko tego dużego (190) zawsze też daję do popicia wodę, także słoiczek mam na dwa dni. Kaszkę rozrabiam w ok. 100 ml wody zazwyczaj zjada wtedy całość ale nie zawsze. Deserek je pół małego słoiczka z dwoma chrupkami kukurydzianymi. Godzinowo wygląda tak 7.00-8.00 kaszka ok. 9.00 kp i wtedy idzie spać 11.00-12.00 obiadek ok. 13 kp spacer i sen ok. 15.00 deserek po 16.00 kp i czasami drzemka po 18 kąpiel i kaszka. Cycuś na sen ok.20 i po 21 kp. I w nocy kp co 2-3h

http://s6.suwaczek.com/201510101762.png

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37io4pqegjmni5.png

Odnośnik do komentarza

U nas tez siateczka sie sprawdzilam. Ja jej tam wkladam jablko albo gruszke. Albo mieszam. Czasem sie nudzi i nie chce juz ale ci wyciumka to jej.
Moja tez nie zjada calej zupki. Tzn okolo 60ml czasem max 110ml tak samo z kaszka i owockami. Ale wiem ze jaj bedzie chciala jesc to powie. Zawsze w miedzyczasie wszama jakirgo chrupka jeszcze albo wlasnir owocka w siateczce albo z raczki. Jeszcze nasze malucht nir musza sie tym najadac. Wazne zeby brzusKi przyzwyczaily do innych pokarmow. I poznaly inne smaki. A mleko najwazniejsze. Tak ja sobie tlumacze :)

♥ Agatka 11.09.2014r. ♥
Nie mogłam zatrzymać Cię przy sobie, ale nigdy nie wypuszczę Cię z mojego serca...

♥ Nataszka 05.10.2015r. ♥

♥ Nadia 25.02.2020r. ♥

Odnośnik do komentarza

Witajcie moje drogie. 7 miesięcy mnie tu nie było. Nie przeczytam wszystkiego, ale zerknęłam na ostatnie posty. Pewnie nieliczne mbie pamietają. Ale ja bardzo dobrze pamiętam Kasik81, Magalena3, Crispinlight, 4mama. 3 październiku urodziłam córkę Polę. U nas wszystko ok. Pola rośnie, ja nadal karmię piersią. Buziaki dla Was wszystkich.

Nasza córeczka Pola jest już z nami. Urodziła się 3.10.2015 o 23:55, waży 2870g i ma 54cm długości.

Odnośnik do komentarza

Witam ☺ po szpitalnej nieobecnosci i ja w koncu nadrobilam zaległości . Trochę się tego uzbieralo. . Kubuś rośnie jak na drożdżach .. tydzień temu przy wypisie ważył 9,9 kg .. ząbków dalej nie mamy.. siateczka z bananem bardzo przypadla Kubusiowi do gustu tylko później wszystko z banana.. sloiczki 125 wcina na raz ..I czasem jeszcze cyca do tego . Ogólnie wcina wszytko czy sloiczki czy gotowane ..kaszki deserki i jogurciki .. noce niestety są dni ze cały czas na cycu wisi ..a tak jest pogodny i nie lubi sam przebywać .

Odnośnik do komentarza

Witam ☺ po szpitalnej nieobecnosci i ja w koncu nadrobilam zaległości . Trochę się tego uzbieralo. . Kubuś rośnie jak na drożdżach .. tydzień temu przy wypisie ważył 9,9 kg .. ząbków dalej nie mamy.. siateczka z bananem bardzo przypadla Kubusiowi do gustu tylko później wszystko z banana.. sloiczki 125 wcina na raz ..I czasem jeszcze cyca do tego . Ogólnie wcina wszytko czy sloiczki czy gotowane ..kaszki deserki i jogurciki .. noce niestety czasem tragiczne ze caly czas na cycu wisi ..za dnia glownie do usypiania cycus .. tak jest pogodny tylko nie lubi sam przebywać .. coś czuje ze odzwyczajanie od kp będzie ciężkie ..

Odnośnik do komentarza
Gość Angel16

Martyn - mamy ten sam problem, moje dziecko też świata nie widzi poza cyckiem. W nocy budzi się jak noworodek, co 2-3 godziny i nie ma opcji zaśnięcia bez piersi. Nie bardzo mogę ją przez to gdzieś zostawić, bo mam wrażenie, że też ciągle jet śpiąca, a nikt jej nie uśpi, tylko wtedy płacze i płacze. nie wiem jak ja ją odzwyczaję od piersi. Strasznie zazdroszczę dziewczynom, których dzieci same zasypiają:( Czasami już nie mam sił.

Odnośnik do komentarza

Daga81 Witaj kochana :-) co tam u Ciebie? Jak Twoja pierwszoklasistka? Napisz coś więcej:-)

Emilka85 ja cyca daję ok. 1,5h po słoiczku czy deserku tak sobie Michaś życzy jak chcę dać mu wcześniej a nie chce to gryzie mnie w sutka więc czekam aż sam zechce dojeść

Martyn kurczę szpital :-( co się stało?

Angel16 mój Michaś też nie zasypia sam najczęściej przy cycku lub w bujaku ewentualnie w wózku i powiem Wam wszystkim które się martwicie że mi w ogóle to nie przeszkadza liczy się tylko efekt końcowy czyli to że śpi :-)))
Męczy mnie tylko to wstawanie w nocy na kp co 2-3h ale to też w końcu minie i jeszcze nie raz zatęsknię za tą bliskością

http://s6.suwaczek.com/201510101762.png

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37io4pqegjmni5.png

Odnośnik do komentarza

Kasik81, moja pierwszoklasistka ma się dobrze. Jakoś wszystko poukładało się. Dajemy radę i z dowozem i odbiorem ze szkoły. Pola jest grzeczna. Tylko teraz trochę marudzi bo chyba w końcu ząbki idą.

Nasza córeczka Pola jest już z nami. Urodziła się 3.10.2015 o 23:55, waży 2870g i ma 54cm długości.

Odnośnik do komentarza

Kasik_81
30 kwietnia stan podgoraczkowy 37,5
1 maj 38 stopni wzyscy twierdzili ze pewnie ząbki. .2 poniedziałek bez gorączki ale my jednak dla spokoju  poszliśmy przebadać małego .. osluchowo czysty. Lekarka stwierdziła że albo 3 dniowka która aktualnie ponoć panowała .. albo układ moczowy ..kazała poczekać do środy ze jak małego obsypie to wirus 3 dniowy ..a jak nie to zrobić w środę posiew ..wtorek 3 mają znów gorączka pod wieczór juz 38.5 zbijana tylko do 37.3 ... środa rano niestety moczu nie udało się złapać ..a gorączka od rana 39 stopni . Wiec spakiwalismy się znów do lekarza.. iI skierowanie na szpital . Bo przyczyna nie znana a tam wszystkie wyniki będą szybko .. to co na szpitalu przeszliśmy masakra .. pielęgniarki nie umiały się wkuc małemu w żyłe. . Kuly go 45 min .. ręce nogi glowka. masakra . Ostatecznie po wielu próbach wkuly się w główkę . Przynosząc dziecko stwierdziły ze jest mocno odwodniony . ( lekarka w oośrodku i na przyjęciu tego nie stwierdziły ) Wiec musi się szybko nawodnic żeby nie było tragedi .i że mamy uważać na werflon bo jak wyrwie to będzie problem .. Aa I jeszcze w miedzy czasie w zabiegowym zanim próbowały się Wkuc kazaly odpiac pampersa żeby woreczek na mocz przykleić. .no i mały gotowy pielęgniarka odbiera tel gada 10 min a mały w miedzy czasie robi siusiu nie tam gdzie ma ..wiec przy kroplowce oprócz werflonu trzeba uważać na woreczek żeby się nie odkleil.. oczywiście jak na złość odkleil się raz . I drugi.. udało się za 3 cim razem . Diagnoza ? Ropomocz. . Antybiotyk dożylnie 3 razu dziennie . W między czasie werflon do wymiany .. znów parę ukuc i znów w główce tylko z drugiej str .. za każdym podawaniem antybiotyku mega płacz.. na sszczęście po 6 dniach wyszliśmy . Teraz jeszcze furagin 14 dni dwa razy dziennie podawać . Za 4 tyg usg brzuszka a za 5 tyg posiew kontrolne

Odnośnik do komentarza

A jakiś czas wcześniej byłam u lekarki i prosiłam o przekaz na posiew moczu ( Kuba mając 2 msc juz był w szpitalu właśnie bateria w moczu ) to usłyszałam ze to badanie jesy drogie i lekarka nie widzi potrzeby wykonywania go .. a ponoć nakteria w moczu lubi się powtarzać.. twraz będę robić posiew raz e miesiącu aby uniknąć szpitala . Choćbym miała prywatnie wykonać badanie .. a jak bakteria się powtórzy to będzie konieczne dodatkowe badanie w znieczuleniu ogólnym .. wiec oby juz było ok ..

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...