Skocz do zawartości
Forum

Październikowe maluchy 2015


Rekomendowane odpowiedzi

Gosciowka, wiem, ze 21 to pozno jak na takiego bobasa, ale jak probowalam kapac ja wczesniej i usypiac ok 20, to po karmieniu bylo prezenie i inne wygibasy, a czasem smiechy i chec zabawy. Wiec chyba taka pora dla niej jest najlepsza. Usypia na noc przy piersi (zazwyczaj), a na drzemki niestety noszenie na reku, chociaz ostatnio nie trwa to jakos dlugo, ale te slodkie 8 kg daje sie we znaki kregoslupowi. Niestety sama nie potrafi zasnac, denerwuje sie i wtedy juz calkiem po drzemce. Moze to dlatego, ze czasem spi w wozku, czasem w lozeczku, czasem na dworze, zalezy co ja musze zrobic w tym czasie. Chociaz narzekam na ten sposob usypiania, to jednak jak pisalyscie jest to tez czas na bliskosc i przytulanie :) wiec poki co nie traktuje tego jak przeklenstwo :) niemniej chcialabym zeby czasem zasypiala sama :)

http://www.suwaczki.com/tickers/1usavcqgksnzvxwk.png

Odnośnik do komentarza
Gość gościówka

No i super, póki nie macie większych problemów to nie ma co zmieniać. Jak się pojawią problemy to wtedy warto szukać rozwiązań, zawsze coś się da zrobić. U nas od urodzenia problemy ze spaniem były, przeczytałam cały internet i trafiłam na te czasy czuwania, potem samodzielne zasypianie doszło i jest super. A naprawdę miałam tego wszystkiego dosyć.

Odnośnik do komentarza

Witam dziewczyny. Wydaje mi się że spanie dziecka w dużej mierze to indywidualna sprawa. Ale dobrze jest spróbować różnych rozwiązać. Ja usypiam Biance i na razie tak pozostanie. To jest czas dla nas. te kilka lub kilkanaście minut przytulanie nie potrzebuje tylko ona ale także ja.

Udało nam się wyjechać na kilka dni do Holandii. Jestem zachwycona. Piękny kraj. Biance też się bardzo podobało. A najbardziej kuzynostwo. Jednak kontakt z innymi dziećmi dużo małej dało. Miała świetny humorek przez cały czas. Spała w tym czasie z nami w łóżku i wcale nie budziła się. Dziś w nocy po powrocie spała już w łóżeczku i niestety znowu była pobudka. No i morskie powietrze poprawiło jej apetyt. Jadła dwa razy tyle co zwykle. Czyli ogólnie wyjazd się udał. No i podróż ładnie mała przespała. Bo wyjeżdżaliśmy wieczorem o 19 po ostatnim karmieniu w porze spania i mała przespała całą podróż 6 godzin. Więc u nas się jazda na noc sprawdziła.

Odnośnik do komentarza
Gość gościówka

Emilka, nie wiem jak śpią dzieci Twoich znajomych, może im nie przeszkadza mała ilość snu. W tym wieku optymalna ilość to ok 14h, np. 2 h w dzień i 12 h w nocy, sen nocny ok 12h po wstaniu. Nie bardzo da się to osiągnąć jak dziecko chodzi bardzo późno spać.

Jeśli jednak dziecko śpi faktycznie bez pobudek i w dzień normalnie funkcjonuje, nie jest marudne i zmęczone to nie wiem, może się przyzwyczaiło do mniejszej ilości snu. Do tego jak rodzicom nie przeszkadza późne chodzenie spać to wszystko jest ok :) Wiele dzieci jednak kiepsko funkcjonuje na takim przestawieniu rytmu dnia.

Ten plan o którym pisze stosuje się jak dziecko samo z siebie nie śpi dobrze i ma problemy. Nie ma obowiązku tego stosować, ja tylko podaję jak można rozwiązać problemy ze snem. Kosztuje to trochę pracy i wyrzeczeń ale jak dla mnie warto.

Odnośnik do komentarza

Gościowka - usypianie tylko przy piersi, nie ma innej opcji, bo wrzask i płacz. Byl czas ze spal w lozeczku i przesypial cala noc. Ok 5 mca się popsulo, zaczęły się pobudki w nocy i tak wrocil do nas do lozka. Mnie jest tak wygodniej, w nocy jak się obudzi to go przestawiam i spimy dalej. Pobudki w nocy co 2-3 h (czesto nie kontroluje tego bo dzialam na spika). Zdaję sobie sprawę że nie budzi się tylko z powodu glodu ale potrzebuje possac piers. Tlumacze sobie że potrzebuje bliskisci. Może to tylko przyzwyczajenie ale mam opory żeby z tego zrezygnować. Nie chce odbierać mu poczucia bezpieczeństwa. Przyznaje że ja ta bliskosc tez lubie i kocham to uczucie gdy spokojnie zasypia wtulony we mnie. Są dni że mam dość bo jednak jestem uwiazana. Najgorsze że jak zasnie to zawsze po 40 min sie przebudzi i szuka piersi. Jak ja dostanie to spi dalej. Czyli ma problem z przejsciem do drugiej fazy snu. Dlatego tez w dzień na drzemkach leze z nim. Wtedy z reguły spi 1,5 h. Generalnie mi to odpowiada, bo odpoczywam. Mam wtedy czas przejrzec formum na przykład ;) No ale czasem dobrze by było zrobić cos innego. Podsumowując moją przydluga wypowiedz - poki nie zmieni się moje podejście to nic się nie zmieni ;) Mlody jak spi ze mna to mnie czuje i domaga sie piersi a że śpię blisko to slysze jego każde zawołanie. Najgorzej podjąć decyzję że wprowadzamy zmiany i być konsekwentnym. Gratuluję Tobie i innym Mamom, które wdrożyły ta metodę :)

Aniaba85 cieszę się że śliwka smakowala :) 1/3 sloiczka - brawo! Też liczę że nasze dzieci polubia w końcu jeść...

Kama911 super że wyjazd się udał :) My jedziemy od weekendu na tydzień do moich rodziców i też się ciesze na ta odmiane.

http://www.suwaczki.com/tickers/n59y2n0a6bii8fnq.png

Odnośnik do komentarza

No no Dziewczyny ile czytania, aż ciężko nadrobić po weselnym weekendzie:-) fajnie tak trzymać!

Moj spi bez problemów. W nocy bez pobudki (jest na butelce, ale córka na piersi tez spała po ukończeniu 8 tyg). Dzienne drzemki same się ukształtowały i z tego co tu czytam, wynika że dość optymalnie. Nie znałam takich ćwiczeń i zaleceń, samo tak wyszło. O 9 na pierwszą drzemkę, muszę przytulić, dać ścierkę tetrową i zasypia. Potem sam sygnalizuje, że chce się przytulić i zasnąć. Nie zmienieniam tego, bo dla mnie tez jest to miłe, że mogę mojego babaska poprzytulać. Mąż tez może go tak uśpić i często to robi.
Jeśli z jakichś przyczyn nie pospi to jest marudny, wiec staram sie aby od 9-12 mógł sie przespać w domu, potem jest różnie, ale min 1 drzemka jeszcze jest.

Wesele się udało! Niestety musiałam kupić nowe buty, bo w starych wygodnych złamałam obcas w trakcie próby generalnej przed lustrem:-( Moje nogi to jakos przetrwały na szczęście... Wczoraj były poprawiny w domu kuzynki, byliśmy z dzieciakami nawet był dmuchany zamek i animatorka - super pomysł, jeszcze takich poprawin nie przeżyłam! młodzi z naszego prezentu byli bardzo zadowoleni, dziękowali wszystkim za super zabawę. Ja sie wytanczylam za wszystkie czasy. dopiero dzisiaj się wyspałam. Mały był z siostrzyczkami, wpadła teściowa, ale małe były juz po kąpieli w łóżkach, wiec pojechała do siebie.

Pogoda w Poznaniu dzisiaj była cudowna. O 15 jak karmiłam synka na ogrodzie to było 32 stopnie. Nareszcie mamy piękne lato!!!

Odnośnik do komentarza

Zapomniałam dodać: śliwki Hipp'a to jego ulubione i co drugi dzień muszą być w menu! Wciąga całe i patrzy zeby jeszcze mu dać!
Dzisiaj przez cały dzień wypił min 2 kubki wody po 240 ml. I nie mógł usiedzieć we wózku jak jadłam loda;-) Dałam mu polizać - pełnia szczęścia!!

Odnośnik do komentarza
Gość gościówka

Usypiaj tak jak zawsze. Daj sobie 15 minut czy ile tam zwykle usypianie zajmuje i zacznij te 15 minut przed upływem czasu który chcesz osiągnąć. Nie zniechęcaj się, jak coś nie wyjdzie, przedłuży się czy przyspieszy. I obserwuj reakcje dziecka, po tym można poznać czy czas jest dobry, czy nie.

Odnośnik do komentarza
Gość Angel16

Tylko że ona zasypia przy piersi- wtedy to trwa 2 minuty. Każde inne usypiacie trwa z godzinę i skutkuje ogromnym płaczem :( teraz ją uspilam piersią po płaczu, ale myślę ze to było trochę za późno, bo już płakała i widać było, że jest prawie nieprzytomna:( mam nadzieję, że kiedyś uda mu się to zrobić dobrze

Odnośnik do komentarza

Hej :)
Co do "guzkow", to rowniez pojawily mi sie pare razy i po 2 dniach znikaly. Przystawialam Mala wtedy czesciej do tej piersi. Zawsze byly w lewej i nie wiem czy to nie ma zwiazku z tym, ze nosze Ninke na lewym boku i ona mi sie wbijala lokciem w piers...i stad te zastoje..nie wiem.
Co do podusi, to spi na cieniutkiej.
Co do czyszczenia uszek, to myje delikatnie podczas kąpieli i osuszam recznikiem.
Jeżeli chodzi o czasy czuwania, to pierwsza drzemka zawsze byla o stalej porze instynktownie nam to wyszlo. A co do kolejnych to skorzystam na pewno z rady gościówki (fajnie, ze napisalas) :) Oby nam dzieki temu noce się poprawily.
Pozdrowionka! :)

http://www.suwaczki.com/tickers/3i498ribrcdwmnww.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/ug37j48akwbw2z53.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny! Nadrobiłam zaległości i już mogę pisać znów.

Jeśli chodzi o spanie to do dzisiejszej nocy nie było większych problemów. Tzn budził się na dwa karmienia i spał w swoim łóżeczku po odlozeniu. Ulubiona pora na pobudkę - 6.45. A w dzień też nam jakoś naturalnie wychodzi z tymi czasami. A dziś w nocy dostał pierś, chwilę popil i.... Zaczął płakać! Pierwszy raz odkąd miał chyba miesiąc! Nie wiedzieliśmy w ogóle co się dzieje i co robić. Przytulilam i ponosilam chwilę i zasnął i spał ładnie do 5.30. Ale bardzo się zdziwiłam i nastraszylam że coś mu jest. Ale kolek nigdy nie miał, zęby już 4 ma więc na kolejne jeszcze nie czas. Masakra. I teraz jak go karmiłam to było to samo. Popil i w płacz! Zasnął na rękach znowu i póki co śpi.

Z jedzeniem nie mamy problemów. Dostaje zupkę jarzynowa z mięsem, ryba albo żółtkiem na obiad, kaszkę jaglana na kolację, a w międzyczasie jabłko albo banana, albo pomidora kawałek, ogórka też uwielbia. Aktualnie przygotowujemy się do BLW. Tzn ja się przygotowuje - czytam książki itp. Polecam wam gorąco (szczególnie mamom "niejadkow") książkę dr Gonzaleza pt. "Moje dziecko nie chce jeść". Myślę że rozwieje wszystkie wasze niepewnosci jeśli chodzi o rozszerzanie diety i dużo pomoże.

Owoce Franio wsuwa chętnie, także ze słoików, ale zawsze patrzę na skład, więc przetwory hippa odpadają u nas bo często mają cukier albo jakieś niepotrzebne dodatki a np w sloiczkach bobovity czy (w niektorych) gerbera jest tylko owoc i woda, ewentualnie witamina c. Jeszcze zdąży się cukru i innych świństw najeść, także póki mogę, staram się mu tego oszczędzić.

Jeśli chodzi o poduszkę to w łóżeczku ma taką zupełnie płaską, jak śpi ze mną to śpi na mojej ale jest tak ułożona że w sumie śpi na poszewce, a w wózku ma też mała podusie.

Pozdrawiam Was i życzę równie pięknego i słonecznego dnia jak się u mnie zapowiada!

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3tv733j9la6xt.png

https://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73njegnioy.png

Odnośnik do komentarza
Gość gościówka

Angel, to usypiaj na piersi, na tę chwilę nie ma to znaczenia, chodzi o przyzwyczajenie dziecka do stałego planu dnia. Potem jak będzie lepiej, można myśleć o jakichś zmianach w usypianiu.

Emilka, pisałam w którymś poście, mam synka z 20.10 a więc 7 miesięcy właśnie skończone.

Odnośnik do komentarza

Co do snu.. wystarczy, ze obserwuje Madzie i widze, kiedy chce spac.. wychodzi mniej wiecej 3h czas czuwania i staram sie zawczasu ja uspokoic, zeby potem usypianie szlo latwiej, bez placzu. Mysle, ze wiekszej filozofii w tym nie ma raczej :)

Emilka, nie wiem czy pytasz o mm czy piers, ale ja piersia co 4,5h i jeden sloiczek dziennie, wychodzi jakies 5,6 karmien dziennie.

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09tgf6q1ldij01.png

Odnośnik do komentarza

Emilka u nas wygląda to tak ok. 7 kaszka ze 100 ml wody ok. 9 kp i sen ok. 11 obiadek do tej pory było pół dużego słoiczka (190) ale od trzech dni daję ilość małego słoiczka (125) bo zauważyłam że Mały zrobił się niespokojny i krócej spał więc zwiększyłam mu ilość ok. 13 kp i potem sen po przebudzeniu ok. 16 deserek pół małego słoiczka i dwa chrupki kukurydziane po 17 kp po 18 kąpiel i ok. 19 kaszka ze 100 ml wody i ok. 2o i 21 cyc no i później co 2-3h w nocy kp.

Witaj gościówka :-) jak widzisz powyżej my mamy unormowane pory drzemki a mimo to w nocy tyle razy jest cyc może problem jest jak to juz napisała któraś z dziewczyn taki że Mały śpi ze mną. Ja powyższe nazywam rytmem dnia i jakoś tak samo nam się to ułożyło :-)

Poduszki pod główkę nie używamy, mam poduszkę motylek ale Michaś jej nie lubi. Na poduszce Mały śpi tylko wtedy jak ma katar aby łatwiej mu się oddychało.

crispnlight mój też miał taką fazę possał cyca i w płacz ale u nas to były zęby bo za chwilę wyszły mu dwie jedynki. Ja kupowałam z hippa ale teraz będę uważnie studiować etykiety, dzięki za podpowiedź:-)

Guzki w piersi nie robiły mi się jeszcze, jak Mały chce mało cycusia to robią mi się twarde jak głazy.

W temacie usypiania to tak jak pisałam już wcześniej to nie ma dla mnie żadnego znaczenia jak może to być cycuś wózek bądź leżaczek bujaczek liczy się efekt końcowy czyli to że śpi:-)

4mama fajnie że wesele się udało a pogoda i u mnie jest pierwszorzędna :-) dziś nawet wybrałam się ze starszą na wycieczkę rowerową i lody była zachwycona

Kama911 fajnie że malutkiej posłużyła zmiana a i Ty odpoczęłaś widząc ją szczęśliwa

http://s6.suwaczek.com/201510101762.png

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37io4pqegjmni5.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny ja kupuję małej owoce z Hippa i one są bez cukru. Co prawda kupuję za granicą ale nie powinno być chyba wielkiej różnicy. Specjalnie dziś sprawdzałam i zawiera ja tylko owoce i witaminę C.

Co tu guzów to miałam kilka takich co zeszła. Jeden niestety mam już pół roku. Byłam z nim u lekarza , miałam zrobione usg i to zastój mleka. Mimo masażu i ciepłych okładek nie ma poprawy.

Bianca je o 7-8 mleko (kp) 9:30-10:30 kaszke z okolo 100ml wody 12:30 -13:30 obiadek pol duzego sloiczka 15:30-16:30 deserek tez pol duzego sloiczka. Po godz jeszcze chrupekk lub owoc i około 19 mleko (kp). stałe posiłki popija woda. I w nocy jeszcze raz dostaje pierś. Częściej nie chce a ja jej nie zmuszam bo jak dostaje więcej to ulewa a na wadze ładnie przybiera.

Bianca spi w łóżeczku na płaskiej poduszce a u nas w łóżku całkowicie bez.

Zazdroszczę wam pogody. U nas niestety deszcz i zimno. Na spacer dzisiaj tylko na pół godzinki z domu wyszliśmy.

4mama fajnie że się wesele udało. U Ciebie ostatnio imprezowe weekendy.

Odnośnik do komentarza

Kama911 wspolczuje guzka, ja kilka dni temu miala, albo od zlego ulozenia sie w nocy,albo mala kopnela. Na szczescie po dwoch dniach mala sciagnela w koncu ten zastoj i zniknal. Cieply, wrecz goracy oklad przed karmieniem i delikatny masaz w trakcie pomogl. Ale bolalo bardzo.

Zainwestowalam dzis w kubek lovi 360 z mysla, ze bedzie to ostatnie naczynko do picia dopoki sie do ktoregos nie przekona :) jako zabawka przypadl do gustu ;) zwlaszcza jak mogla go na podloge zrzucac. Jako kubek ciezko mi powiedziec, bo dostala go wieczorem i byla juz zmeczona. Ale podalam jej do ust i wygladala jakby pila- tak jak robila z doidy cup, tylko bez zalewania sie. Ale czy cos polecilo to ciezko mi stwierdzic. Poprobujemy jutro :)

I najwazniejsze :) mamy juz drugi zabek :) gorna jedynka, nad ta dolna co miala. Moj maly kasowniczek :)
Dziewczyny, powiedzcie- dbacie jakos o te zabki? Slyszalam, ze sa szczoteczki zakladane na palce, ale moja nie da minic wlozyc do ust, chyba tylko po to, zeby mnie ugryzc :)

http://www.suwaczki.com/tickers/1usavcqgksnzvxwk.png

Odnośnik do komentarza

Aniaba85 nie ma czego współczuć. Mam to już pół roku ale wcale mnie nie boli.

Ząbki małej myje a raczej masuje szczoteczka dla niemowląt. Moja mała je lubi. Ale tylko woda. Nie używam pasty bo odkąd mamy ząbki bierzemy dodatkowo z witaminą D połączony fluor a nie można go łączyć z pastą.

Odnośnik do komentarza

Ale Wasze dzieciaczki mają juz sporo ząbków. Marcinek nie ma ani jednego... Codziennie badam dziąselka i nic tam sie nie dzieje. Na bank wyjdą na wakacjach;-(

Mleka wypija 3x około 210 ml, oprócz tego owoce z jogurtem lub kaszką (co drugi dzień zmiana), obiadek (zupka warzywna lub z rybką, bo po mięsku straszne bąki i niepokój), 100-150ml soczek i woda wedle potrzeb. Nie je w nocy bo spi 11-12h.

Juz tych imprez weekendowych po woli mam dosyć, bo albo siedzę w garach, albo nogi bolą od tańca. Zeby nie było, że kolejny weekend i to długi, to juz jutro wpadają znajomi blokersi zażyć wiejskiego powietrza! Zrobimy ognisko. Talerzyki jednorazowe i co kto przywiezie to bedzie do jedzenia! W pt idziemy z najmłodszymi na imprezę dla dzieciaków z przedszkola małej, ale bedzie moja przyjaciółka niewidziana 2 miesiące, wiec juz stoję w blokach startowych zeby sie z nią zobaczyć. W sob jedziemy do siostry do puszczy Noteckiej na grillowanie i tzw "na brudasa do lasu" do niedzieli. A w pn będę w przychodni....
Niby jestem po takim weekendzie zmęczona, ale jakos psychicznie bardzo zregenerowana!

Co do guzków, to tak jak piszecie czasem ucisk we śnie lub uraz może je wywołać. Trzeba to rozmasować pod gorącym prysznicem i karmić dalej.

Kubek Lovi 360 juz wszedł w codzienne uzycie, mały juz wie po ci to jest i pije sam. Zajęło mu to trochę, ale teraz juz jest fajnie

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...