Skocz do zawartości
Forum

Październikowe maluchy 2015


Rekomendowane odpowiedzi

Hej dziewczyny :-D z tymi niespokojnymi nocami to może u Was wiązać się skok rozwojowy. Znalazłam taką stronkę na której jest fajnie wszystko opisane co, jak i kiedy i u nas wszystko idealnie pasuje + - tydzień ;-) http://www.bliskodziecka.com.pl/skoki-rozwojowe/

Ja natomiast mam probLem z karmieniem małej. Mam wrażenie że nie chce już cycka :-( Zresztą wczoraj próbowałam ściągnąć mleko do kaszki na noc i uzbierałam ledwo 60 ml jak udawało się kiedyś 120 bez problemu.
Natalia szybko się rozprasza i męczy przy jedzeniu i płacze więc ja ją do drugiej piersi przystawiam i dlatego podejrzewam tak mało pokarmu mam bo się do takiego jedzenia dostosowało. Ale kupiłam femaltiker i będziemy walczyć o lepszą laktacje może się uda a jak nie to na mm będziemy musiały przejść. Może macie jakieś pomysły na jej jedzenie i lepsza laktacje? A i do innego pokoju nie wyjdę żeby było cicho i spokojnie bo mamy tylko 1...

Strasznie ciężko przybieranie na wadze jej idzie ale już 5940 waży. Za to rośnie po 3-4 cm miesięcznie.

A co do wakacji to plany różne. I nad morze do Ustki chcemy jechać, i na Mazury pod namiot i może gdzieś jeszcze bo mąż 3 tyg urlopu ma i trzeba to wykorzystać :-D

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzkrhmyazn2yo4.png

Odnośnik do komentarza

Czesc dziewczyny!
Skarolina u nas skok pasuje idealnie tygodniami. I mam nadzieję że szybko się skończy. Bo i problemy ze snem i marudzenie częściej się załącza i najlepiej na rękach.
No ale nic nam nie pozostaje tylko czekać aż minie.
Hania też jeździ jeszcze w foteliku 0-13 kg od Graco evo.Ale jest wygodny i dla mnie też bo dużo jeździmy autem i zawsze mogę nałożyć na stelaż wózka.
Ale powoli też już rozglądam się za większym tylko zależy mi na systemie isofix.
Teraz mam bazę pomocniczą nie isofix i jak dla nas super wygoda.
Dawałam już małej truskawki i po pierwszym zjedzeniu były lekko różowe policzki a później już ok.
Dzis dostała kanapkę z pomidorem. Czekamy na efekty;-)

Odnośnik do komentarza

Skarolina Proponuję abyś codziennie piła herbatkę z kopru włoskiego, która ma działanie mlekopedne. Ponadto dodatkowo wspomaga trawienie. Przystawiaj jak najczęściej dziecko do piersi. Podczas karmienia powinnaś wyeliminować wszystkie bodźce, które mogą rozpraszac dziecko np radio, Tv. W tym wieku niemowlaki są bardzo ciekawskie i nie mają czasu na jedzenie, gdy wokoło tyle się dzieje;) I przede wszystkim zachowaj spokoj, nie irytuj się gdy maluszek nie chce jesc. Dzidzia przejmuje Twoje negatywne emocje, w efekcie nie może się skupić na ssaniu, i kółko się zamyka.

Odnośnik do komentarza

Skarolina, mi po porodzie mama radzila na laktacje jesc gotowane jablka i pic z nich kompot co sie ugotuje. Na pewno nie zaszkodzi :) co prawda wole jablka na surowo, ale dla dobra sprawy, to nie jest wielkie poswiecenie. Slyszalam o piwie Karmi, ale nie polecam, bo nie stosowalam, jakos nie mialam przekonania. Ja pilam tez 3 razy dziennie herbatki na laktacje z apteki. One na bazie kopru wloskiego sa. No i przede wszystkim nastawienie psychiczne- luz i spokoj, bo bez tego zadne mieszanki nie pomoga. Ja u siebie zaobsersowalam, ze mi wiecej mleka przybiera w piersiach po cieplych kapielach :) Powodzenia w tej walce:)

http://www.suwaczki.com/tickers/1usavcqgksnzvxwk.png

Odnośnik do komentarza

Dzięki dziewczyny za wszystkie rady :-* Bez Was było by dużo trudniej :-D

Aniaba85 właśnie wróciłam że sklepu z taką herbatką na laktacje zobaczymy jakie efekty przyniesie. Co do karmi to bardziej chyba dla relaksu bo tam za wiele tego słodu jęczmiennego nie ma a to właśnie on pomaga na laktacje. Ale próbowałam -pyszne było :-)
UUwielbiam ciepłe kąpiele... mogłabym godzinami w wannie leżeć i tego na pewno spróbuję :-D jabłek też :-D

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzkrhmyazn2yo4.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie!
Dawno mnie nie było, ale meeeega urwanie głowy, ciągle w biegu i przemęczona jestem okrutnie.

Widziałam, że się temat laktacji przewijał. Mnie pomagały jabłka gotowane (całe razem z kompotem) w ilościach hurtowych, ale jak laktacja już wygasała toi żadne cuda i czary mary nic nie pomogły.

Fotelik mała ma od 2 miesięcy coletto vento i się sprawdza :) Też jest z isofixem, ale dopiero jak będzie jeździć przodem. Te co są tyłem na isofix montowane kosztują majątek i stelaż na pół auta mają (koleżanka ma taki kupiła za 1500zł i fotel z przodu ma do oporu przesunięty).

kasik U nas tez pobudki o 5 chociaż mała chodzi spać 20-22. Coraz później, a wstaje tam samo o świcie. Łączę się w bólu z bycia zoombie.

No i marudy jak co zwykle u nas, bo zębów już 8 wyszło (w ciągu 10 dni wyszły 4szt. Myślałam, że mnie wywiozą w kaftanie przez ten czas) no i chodzić, cały czas chce chodzić. Coraz częściej się puszcza mebli jak stoi, więc myślę, że w tym miesiącu wreszcie pójdzie, bo już ponad miesiąc staje.

Pozdrawiamy i trzymajcie się :)

monthly_2016_06/pazdziernikowe-maluchy-2015_48640.jpg

Odnośnik do komentarza

SheViolet Ty zyjesz ;-) juz myslalam, ze opiscilas nas na dobre, ale super, ze znalazlas chwile i zajrzalas :) Kinia to juz smiga normalnie ;) to takie pendolino wsrod naszych pazdziernikowych bobasow :) super, ze juz sama staje, moja jeszcze dupci nie potrafi dzwignac sama, chociaz kombinuje jak moze :)
Ostatnio najbardziej lubi siedziec, ale, ze sama nie potrafi usiasc, to jak ja poloze kreci sie a wszystkie strony- z pleckow na brzuszek i z powrotem, na boki, rzuca nozkami, itp, a wszystko tak komicznie wyglada, a jak sie zmeczy i widzi, ze nic nie wskora to zaczyna warczec jak piesek :)

http://www.suwaczki.com/tickers/1usavcqgksnzvxwk.png

Odnośnik do komentarza

A juz myslalam ze te nocne pobudki, marudzenia itp. To tylko nas dotyczy. A tu prosze wszystkiemu winny jest skok rozwojowy.

SheViolet u nas tez mala by tylko chodzila ale trzyma sie moich rak albo w chodziku. Wstaje w lozeczku ale jak jestem przy niej tak sie puszcza odrazu. Wie ze ja zlapie zeby nie padla.
Ale pewnie i u was jest usmiech na twarzy jak wasze pociechy cos robia nowego, ucza sie. U mnie co chwile banan na twarzy wyskakuje. W chodziku jak chodzi to powtarza ciagle "mania" jak sie gdzies zapatrzy to mama tata papa i baba leci ciagle. Jak sie wkurzy to mama i chyba juz swiadomie mowi mama tylko czasem o jedno "ma" powoe jej sie za duzo. Przeszlo jej plakanie na widok obcych tylko poprostu odwraca twarz albo przyglada sie a jak obczai ze sie ktos usmiecha i do niej coa gada to zaraz tez wchodzi w gadke. Mamy takie cos co wydaje dzwieki jak perkusja ale ni hu hu jej nie przypomina. Niewazne. Ale ma 4 guziki i nauczyla sie ich naciskach zeby zagralo. Na kostce wie ze trzeba przesunac paluszkiem zeby sie przekrecily kuleczki i przy pszczolce jest obracany robaczek to tez go tak powoli kreci.
Musialam sie pochwalic bo kto inny zrozumie moje radosci jak nie mama dzieciatka w tyn samym wieku. :D
Kiedya wam pisalam ze wie co to znaczy "trzynaj" bo nogi lapala a teraz juz do wszustkiego stosuje to slowo i pierwsze co robi to lapie sie i trzyma. Wiec chyba rozumie o co kaman. A i rozumie jeszcze ze "am am" to jedzenie a jak mowie "nie am am" to nie jest do jedzenia i nie bierze do buzi chociaz czasem sie zlosci ze jej nie pozwalam. :D
Dzisiaj dalam jej do reki opakowanie po kaszce takie kolorowe i po krotkim obejrzeniu stwierdzila ze to mniam mniam :)
I zaczyna sie dzielic wszystkim co ma w reku. Ale narazie tylko ze mna :) .

A w sprawie laktacji to jeszcze jak karmilam to na mnie wszelkie herbatki i karmi nie dzialalo. Kapiele i jablka owszem. I co najwazniejsze to ilosc zjedzonego pokarmu. Jak jadlam mniej to pokarmu bylo mniej i bylo wodniste a jak jadlam wiecej to sporo bylo. Polecam jeszcze laktator. Jak macie chwile wolna to pobudzajcie. Nawet jak dziecko Zje i po jakims czasie znowu bo wtedy sie tez zwieksza. Mi jak mala jadla co 3-4 godziny to sciagalam mleko co 2 i jak mala pozniej jadla co 2 to sciagalan co 4 ale to musicie dopasowac do odstepow karmienia i pod warunkiem ze sciagniete mleko dziecko wam zje z butelki bo moja jadla wiec tyle dobrze.

Jesli chodzi o owoce to moja tez na truakawki dobrze reaguje ale maliny odpadaja. Robi jej sie kaszka na pleckach. Wyeliminowalam wszystko i wyszlo ze od malin. Nawet kupilam takie w sloiczki dla dzieci i to samo a wiec pfff ja bede jadla a jej truskawki narazie. Pomidor u nas tez juz dovrze reaguje tylko Nataszka nie lubi chyba ze w pomidorowce. Tak jak kalafiora i brokulow nie chciala tak z dodatkiem maselka wciaga nosem.

W niedziele sie chrzcimy wiec ostatnie przygotowania. Na szczescie na sali ale po i tak chrzesni i dziadki beda w domu. Nigdzie u nas nie moge dostac bucikow dla malej wiec kupilam jej skarpetki w pepco takie z falbanka i kokardka. Chcialam rozowe buciki bo dodatki ma rozowe a sukieneczke ecrue. I d u nas w tej dziurze zabitej dechami nie ma. Chyba sie jeszcze do Lodzi wybiore.

A tymczasem pozdrawiam was cieplutko i zycze milej i przespabej nocy. Buziaki cioteczki forumowe :*:*

♥ Agatka 11.09.2014r. ♥
Nie mogłam zatrzymać Cię przy sobie, ale nigdy nie wypuszczę Cię z mojego serca...

♥ Nataszka 05.10.2015r. ♥

♥ Nadia 25.02.2020r. ♥

Odnośnik do komentarza

SheViolet witaj!:-)
No to Kinia rekordzistka z ilością ząbków. Normalnie w szoku byłam jak przeczytałam:-D.
Magdalena masz rację że nikt tak nie zrozumie jak druga mama. Aż uśmiech sam na usta wchodzi jak czyta się twojego posta.
Hania też staje przy wszystkim na chwilę jej z oka nie mogę spuścić. I jak ustanie to też uśmiech od ucha do ucha i rozgląda się czy wszyscy widzą:-)
Zaczęła dobrze raczkowac i muszę zamykać drzwi od reszty pokoi co niespecjalnie jej się podoba. A szczególnie lubi pokój starszego brata bo przecież tan tyle fajnych rzeczy.
Wczoraj jej skok rozwojowy osiągnął chyba szczyt bo cały dzień prawie na rękach, wszystko na nie, przy usypianiu krzyk i płacz i znowu spala po 30-40 minut.
Mam nadzieję że dzis będzie lepiej bo i noc spokojną i teraz też normalnie poszła spać.
Podobno czeka nas jeszcze jeden.
Jak wyliczyłam wypada mniej więcej na połowę lipca. Już się boję co będzie.
Dzis zjadła jajecznicę na parze zrobioną. Tak jej smakowało że aż mruczala jak jadła.:-)
Pozdrawiam Was wszystkie.

Odnośnik do komentarza

magdalena3 sliczny ten Twoj kierowca, Nataszka :) wszystkie doskonale Cie rozumiemy, ze kazdy postep dziecka to ogromna radosc :) i masz racje- tylko matki, ktore maja to na co dzien teraz docenia;) bo z kazdym dniem jest to dla nas cos nowego i takie "wow", jakie to moje dziecko zdolne ;) latem juz pewnie niektore nasze bobasy pojda na swoje nozki :)
Ja ciagle podziwiam to ile Wasze bable jedza. U nas ostatnimi dniami mam wrazenie ze jeszcze gorzej z jedzeniem, nawet czasem buzki nie chce otworzyc, a jak laskawie uda sie ja namowic, to skubnie tylko i koniec. Juz nie mam pomyslow, jak ja naklaniac :( no i pic nie chce za bardzo, kilka lyzeczek wody na caly dzien, dobrze, ze upaly troche odpuscily

http://www.suwaczki.com/tickers/1usavcqgksnzvxwk.png

Odnośnik do komentarza

Jaka ta "nasza" :-) Kinia już duża :-D Gratulacje SheViolet cudowna córka :-)
Magdalena3 ja ciągle zdjęcia swojej małej robię bo codziennie coś nowego łapie i do wszystkich wysyłam :-D teraz Natalia trenuje z Chodakowską i deskę robi, zdjęcie postaram się wrzucić. A wczoraj nawet stanęła do czworakowania i tylko bujała się w przód i tył.
A co do gadania to jeszcze nie udało mi się wychwycić nic sensownego. Tylko pluje, puszcza bańki i masakrycznie się ślini. Ale za to NIE potrafi bardzo wyraźnie powiedzieć. Indywidualistka mi rośnie :-D

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzkrhmyazn2yo4.png

Odnośnik do komentarza

Bo to silna i zawzięta dziewczyna-typowy skorpion :-D Tak myślę że niedługo sobie pójdzie sama i trochę mi smutno na tą myśl :-( Tak szybko rośnie.... Jeszcze wczoraj na porodowce byłam a tu już moja córka chce chodzić...Nie tak dawno jeszcze jak brałam ja na ręce to się cieszyła i wtulała wpatrzona we mnie jak w obrazek :-) a teraz się wyrywa i chce zwiedzać i obejrzeć wszystko co się da :-) A najbardziej interesujące są dla niej liście na wietrze, patrzy i podziwia :-D

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzkrhmyazn2yo4.png

Odnośnik do komentarza

Tez sie ostatnio zlapalam na tym, ze wspominalam jak mala sie rodzila, a tu za kilka dni bedzie miala 8 m-cy. Troche sie ciesze, bo w koncu jest bardziej kontaktowa, rozumna, itp niz na poczatku, a troche mi smutno, bo milo jest byc dla kogos tak waznym i potrzebnym tak bezwarunkowo :) niedlugo koledzy i kolezanki beda na podium a my- mamusie odejdziemy do lamusa ;) ale taka jest kolej rzeczy i trzeba dac dziecku mozliwosc uczenia sie samodzielnosci. Czasem jak widze na placu zabaw dzieci 4-5 letnie uczepione tylko mamy i nieodstepujace jej na krok, to mam tylko nadzieje, ze moja jednak taka nie bedzie. Owszem bede starala sie miec z nia jak najlepszy kontakt, ale chcialabym by potrafila tez sama nawiazywac kontakty z rowiesnikami i bawic sie z innymi bez pomocy mamy ;) taka luzna refleksja z ostatnich obserwacji w paskownicy :)
Zreszta jak mowia najlatwiej wychowywac cudze dzieci ;) dlatego nie oceniam innych mam i nie krytykuje, bo tez duzo zalezy od charakteru dziecka, jedne dotarastaja szybciej inne potrzebuja wiecej czasu i wyrozumialosci. Ale sie rozpisalam :) a trzeba skupic sie na tym co tu i teraz :) i cieszyc z kazdego malego postepu naszego wielkiego szczescia ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/1usavcqgksnzvxwk.png

Odnośnik do komentarza

U nas powoli wraca wszystko do normy :-)Michaś już od miesiąca raczkuje i pełza po całym domu a od paru dni sam wstaje przy meblach, robi remanenty w szafkach i wylewa wodę z miski suki i to lubi najbardziej:-) jak wszystko dokoła mokre łącznie z nim.

My jednak urlopik spędzimy na mazurach bo bliżej i nie mam odwagi robić dużych tras nie chcę męczyć ani jego ani siebie.

Ja też coraz częściej łapie zadumę nad upływającym czasem za chwilkę staniemy przed wyborem czy wracać do pracy czy zostać w domu i jak to wszystko zorganizować aby było dobrze

Wszystkie Nasze dzieciaczki forumowe są najcudowniejsze bo są Nasze:-) i jak czytam Wasze wpisy to aż uśmiech na buzi wyskakuje radość i duma biją z każdego zdania i tak być powinno

http://s6.suwaczek.com/201510101762.png

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37io4pqegjmni5.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny ale cisza na forum ale dla mnie dobrze mniej nadrabiania:) ostatnie tygodnie u nas tragedia wychodzą nam górne jedynki i chyba przechodzi skok rozwojowy ciągle płacze, nie spuszcza mnie z oczu a jak jej na chwilę zniknie to zaraz płacze,wspina się na moje nogi jak coś robię i nie chce jej wziąć na ręce nie chce jeść nic innego niz cycus a już tak ładnie szło nam rozszerzanie diety. O i już się Misia obudziła... Może coś wieczorem jeszcze naskrobie jak was nadrobie:)

Odnośnik do komentarza

Hej Dziewczyny! Super są te nasze pazdziernikowe Dzieciaczki i macie rację że czas tak szybko płynie a patrzenie na ich rozwój daje pełno radości :)

My po wakacjach u dziadków. W Dzień Dziecka Szymus zaczął raczkowac i sam siadać :) Teraz to dopiero muszę mieć oczu dookoła głowy... Najgorzej że usypiam go w naszym łóżku (spi tez z nami) i dotychczasowe barykady nie wystarczają bo jak sie obudzi to się wspina po nich... Boję się że spadnie. Nie ma opcji przeniesc go na spika do łóżeczka ani zasypianie w łóżeczku więc tak kombinuje co tu zrobić :/ Jak Wy spiace z dziecmi robicie? Poza tym zębów nadal brak. Rozszerzanie diety po malu do przodu. Któraś z Was polecala ksiazke "Moje dziecko nie chce jesc" - jest genialna! Zmieniłam swoje podejście do tego tematu (wyluzowalam) i wszyscy są szczęśliwi.
Chciałam Was zapytać jakimi zabawkami Wasze Dzieci lubią się bawić? Chcemy cos kupić Mlodemu ale wiadomo nie zawsze to co nam się podoba spodoba się dziecku ;) Będę wdzięczna za wskazówki. U nas hitem byla taka tuba do nauki raczkowania z chicco. Poza tym butelki, kapcie i kable ;)
Pozdrawiamy!

http://www.suwaczki.com/tickers/n59y2n0a6bii8fnq.png

Odnośnik do komentarza

Hej wam! My wreszcie, dopiero wrocilismy z "wakacji". Dzis podroz 500km minela sprawnie w miare, chociaz Madzia krotko spala, nie marudzila za duzo. Teraz trzeba od nowa uczyc sie po swojemu otoczenia i rozkladu dnia. Damy rade:)

Co do zabawek, to ja nie kupuje za duzo, sporo dostaje od innych a i tak sie nimi chwile pobawi i nudy. Tez woli telefony,piloty, komputery,myszki,klawiatury,torby i butelki tez :) czyli generalnie to co nie powinno interesowac.

monthly_2016_06/pazdziernikowe-maluchy-2015_48808.jpg

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09tgf6q1ldij01.png

Odnośnik do komentarza

Witaj Ism :) i powodzenia w powrocie do codziennosci ;) ladny dystans zrobiliscie. My bylismy na weselu u kuzynow 100 km i w jedna strone super, a powrot masakra- chyba juz miala za duzo wrazen ;)

Co do zabawek, to poza wszelkiego rodzaju pilotami, telefonami i innym swiecaco-grajacym ustrojstwem, Natalka lubi gumowe zwierzatka- i pogryzc sie je da i do wanny zabrac :)

http://www.suwaczki.com/tickers/1usavcqgksnzvxwk.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...