Skocz do zawartości
Forum

Wrześniówki 2015


Gość chuda

Rekomendowane odpowiedzi

Dokładnie rok temu zobaczyłam na teście dwie kreski i leciałam jeszcze z rana do laboratorium na betę. A teraz moje dwie kreski leżą, szczypią mnie w rękę i pohukują: u! u! :-)
2015 to był niezwykły i bardzo udany rok.
Życzę Wam, aby 2016 był równie udany. Dużo zdrowia, radości z pociech, pociechy z facetów. Tym, które planują dzieciątko - owocnych starań. Sukcesów i realizacji Waszych marzeń...
I oby forum trwało, pamiętajcie i wracajcie do nas, nawet na chwilę. Wejdźcie na spis forów i zobaczycie, czym wrześniówki 2015 są silne :) ile wpisów u nas, a ile u innych.
Dziękuję Wam, że jesteście i życzę Wam i sobie, żebyśmy się spotkały w jakiejś Spale na zlocie :)

Witek
17.09 g. 4.20

Odnośnik do komentarza

Dziewczynki kochane, wszystkim Wam które spędzacie dzisiejszą noc poza domem życzę udanej zabawy a tym które tak jak ja zostają w domu by ta sylwestrowa noc była spokojna.

W Nowym Roku niech Was zdrowie nie opuszcza.Zyczę Wam wielu radości z dzieci, roku pełnego niezapomnianych chwil, pomocy i miłości ze strony mężów/niemężów. Oby wszelkie kłopoty brzuszkowe, zdrowotne, bolesne ząbkowania itp. omijały Nasze dzieciaczki. Pomyślności w 2016 Roku:)

PS, Dziękuję że jesteście, służycie radą, wsparciem, pomocą. Jesteście kochane i niezastąpione. Też mam nadzieje że będziemy nadal udzielać się na forum:)

https://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5e2al7gjj6.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny w Nowym Roku spełnienia wszystkich marzeń, pociechy z facetów, zdrowka dla dzieciaczków. Tym starającym się szybko nowych fasolek a tym które będą musiały wrócić do pracy tego by rozłąka była jak najmniej bolesna. I ogólnie by ten 2016 był pod każdym względem lepszy od tego mijającego.

No a co do spotkania dzisiaj wszystkie te które jak ja spędzają Sylwestra z Polsatem - bawimy się jakbyśmy były na jednej imprezie ;)

Odnośnik do komentarza

I ja również składam najlepsze życzenia na Nowy Rok. Mało się udzielam ale od kad trafiłam na to forum nie mogę już bez niego żyć ;D Dzięki wam staram się coraz lepiej ogarniać i organizować swoje życie z moim małym wielkim szczesciem.
Życzę wam dużo zdrowia bo to najważniejsze, szczęścia i miłości, kasiorki i powodzenia oraz spełnienia marzeń i wytrwałości w noworocznych postanowieniach :)
SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU

Moje dziecie ostatnie dwa dni jakby ktoś podmienił. Normalnie aniołek :) oby jej tak zostało jak najdluzej. A dzisiejsza noc w domu, mój M chory i jak wrócił po robocie to od razu poszedł do sypialni i zapowiedział ze nie wychodzi do jutra.
Buziaki, do napisania za rok ;P

http://www.suwaczek.pl/cache/939a4f1aa2.png
https://www.suwaczki.com/tickers/p19uskjorx9jkw6c.png

Odnośnik do komentarza

Kochane, ja nowy rok najprawdopodobniej zacznę jako samotna matka. Mimo iż kocham mojego G nie zniose dłużej jego kłamstw i tego jak mnie traktuje. Niestety w przeciwieństwie do większości z Was, dla mnie to był najgorszy rok w życiu :(
Życzę Wam wszystkiego dobrego. Oby nowy rok był bogaty w radości i by każdy dzień był jak święto.
Dzięki, że jesteście.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgo7escgqmhxi0.png

Odnośnik do komentarza

asiu Luusi i GosiaM maja racje. Moze powinnas porozmawiac z psychologiem?
Pamietasz jaka bylas szczesliwa jak mialas Laure w brzuszku i juz nie moglas sie doczekac?

czekamnajanka moze chcesz sie z nami podzielic tym co sie stalo? Martwimy sie. Jesli jednak uwazasz ze nie ma czego ratowac to pamietaj ze cos sie konczy i cos zaczyna. I na pewno bedzie lepiej. Ja majac malego synka poznalam cudownego faceta i wierze ze i wy spotkacie kogos kto was pokocha i sie wami zaopiekuje:)

A ja zrobilam galaretki salatke i jestem juz w krakowie z tvnem:) moj M niedlugo wraca z pracy.

monthly_2015_12/wrzesniowki-2015_41661.jpg

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3p07wr09wc777.png

Odnośnik do komentarza

Kochane wszystkiego dobrego i pięknego w Nowym Roku :)
My dziś tez balujemy w Krakowie :)
Czekamnajanka trzymam kciuki oby ułożyło sie po Twojej myśli :) będzie dobrze :*
Joanna dziewczyny maja racje chyba pomoc kogoś z zewnątrz potrzebna tak jak pisałam my tez sie wybieramy ze swoimi problemami bo szkoda mi tylu lat z mężem zaprzepaścić :)

Odnośnik do komentarza

a my bez żadnego jedzenia....ale i tak cudnie sie czuje bo po raz pierwszy od ponad roku wypilam drinka i wlozylam kiecke z poprzedniego roku i jest za duża:) Janek czuje ze Sylwester bo zamiast spać to lezal i gapił sie ha lampke wiec go wzielam do nas i potanczylam z moi n skarbem i sie poplakalam ze szczęścia:* teraz sie karmimy i lulu

http://www.suwaczek.pl/cache/a750bf96c6.png

Odnośnik do komentarza

Co u nas...
Jestem zdrowi -co najważniejsze, Nowe umiejętności pokazują się co chwila,ząbkowanie nam dokucza,na plamach śliny to się można zabić bo na każdym kroku leci :)Rosniemy tfu tfu problemów brzuszka brak,jest pewna skaza i uczulenie na czekoladę/kakao
Plasterek sera czy kostka czekolady a misio ma suche placki ma policzkach
Tak więc matka się pilnuje
Po za tym elegancko
Noo może że spaniem mogło by być lepiej bo częściej się budzi
Bywa że dłużej pospi a bywa jak wczoraj co 40min-1h
Dużo się śmieje, właściwie prawie cały czas ale jak szykujemy się na spacer -ubieramy sie-Chryste Panie...taka beksa że słów brak,
A pobudka gdzieś na spacerze -całą drogę do domu jak prosie płacze właściwie to Drze się

Ja musze zaskoczyć po jakiś zastrzyk anty bo tabsów wciąż zapominam.. W sumie nie bardzo jest mi to potrzebne bo starego nie ma a jak jest to też nic nie ma (2razy, po1 na mc i tłumaczenia że boi się że mnie coś boli albo że ja nie chcę pfff)
Do tego jak CzekamNaJanka u mnie identyfikacja sytuacja -wysiadam mam dość, zbyt wiele smutku nieprzyjemności i kłamstw...

Ti chyba tyle tak ogólnie

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkie mamusie w nowym juz roku dawno mnie tu nie bylo mam nadzieje ze jeeszxze mnie pamietacie:) podczytuje czasem i widze ze duzo sie u Was dzieje:) dolaczylam rowniez na facebooku fajnie ze zalozylyscie tam grupe:) tak w skrociee u nas bardzo dobrze Mikołaj ma juz 3,5 miesiaca rosnie zdrowo wazy ponad 7 kg:) karmimy sie nadal piersia:) jak sie uda zalacze foto. Wszystkiego dobrego w Nowym roku oby byl lepszy od tego:)

monthly_2016_01/wrzesniowki-2015_41666.jpg

Odnośnik do komentarza

Witam. To ja też się odezwę, nieproszona, niewywołana, ale jeszcze do Was zaglądam. Co prawda z dużym opóźnieniem, często Was nadrabiam, ale doganiam najczęściej.
U nas po malutku wszystko się toczy. Odkąd się nie spinam, ze Julia musi spać to jest dobrze. Przyzwyczaiłam się, ze moje dzieci nie lubią spania. I tak jest nieźle, bo o ile w dzień są 3 drzemki równo polgodzinne, to wieczorem spanko od 20-21. Gorsze noce z pobudkami o 2, 5 i potem od 7 nie śpimy.Przeważają te lepsze że spaniem do 4-6, potem 7-8 pobudka. Czasem dociagniemy do 9.

Dalej kp . Chciałam już wrócić do pracy na 2 dni w tygodniu ale moje dziecię nie toleruje butelki. Prędzej z głodu padnie niż są się nakarmić butla. Odciagac nie mam jak, w dzień karmimy sie co godzine do 1,5.

A na nowy 2016 rok życzę Wam dużo miłości, zarówno tej maleńkiej, jak i partnerskiej. Dużo radości z wychowywania maluszków, ale chyba przede wszystkim zadowolenia z życia i spełnienia jako kobieta. Jeśli będziemy szczęśliwe jako kobiety, to nasze dzieciaczki na tym skorzystają.

Odnośnik do komentarza

Witam drogie mamusie w Nowym roku :)
Ja również chcę życzyć Wam, żeby Nowy rok był (jeszcze) lepszy od poprzedniego :)

Nie było mnie 5 dni, a tu tylko niecałe 20 stron do nadrobienia, szkoda, kiedyś tyle miałam od karmienia do karmienia do nadrabiania. Ale widzę, że kilka mamusiek się odezwało. Oby z nami zostały jak najdłużej.

U nas ewidentnie skok, Antoś ma 16 tygodni, od niedzieli nie mogę go ogarnąć. Dwie dwugodzinne drzemki, w trakcie których ja mogłam coś zrobić czy odpocząć zamienił na dwie 20 minutowe drzemeczki. W nocy standard 3 pobudki, koło 23,2 i po 4, tej o 6 już nie liczę do pobudek bo wtedy wstajemy. Co gorsza dwie noce z rzedu zakończył spanie o 4, siedzieliśmy od 4 do 7, gugaliśmy, ćwiczyliśmy na brzuszku, a ja padnięta. Dzisiaj na szczeście mąż się zlitował bo ma wolne i wziął go o 4 do salonu i z nim siedział a ja pospałam prawie do 8 (marzenie )
co do tatusiów/ mężów – przykre to co piszecie, że faceci się nie spisują. Mój na ich tle to Anioł, którego jak się okazuje nie doceniam. W domu odkurzy, zmyje podłogi, umyje kabinę prysznicowa, ale wszystko tak mega dokładnie. Z pracy jak przyjdzie to nawet kurtki nie zdejmuje tylko wchodzi i sprawdza gdzie Antoś i czy nie śpi i pierwsze co to leci do Niego. Nawet jak wołam, że obiad na stole i potem pójdzie to chociaż te 5 min ale idzie. Kapie od urodzenia sam, jak ja wchodze to pyta po co przyszłam i że im pomoc ani widzowie niepotrzebni. Karmie piersią więc tym zajmuję się ja, przewijam też ja ale często bawi się z Małym, wymyśla sam słowa o nas, o małego przyszłości, wadze otd i śpiewa mu piosenki. A najbardziej się rozczulam jak mały po raz 20 wypluwa smoczek i czasem jak poleci na podłogę to idzie przelać wodą, wraca i ze stoickim spokojem mówi „proszę monia” wkładając mu do buzi <3 między nami też się w miarę układa. Jesteśmy parą od 11 lat (mieliśmy po 15 lat), od 5 jesteśmy małżeństwem, a mój mąż ciągle potrafi powiedzieć „chodź mamuśka do tatuśka”, albo „jakoś mnie dzisiaj pociągasz tak erotycznie” ja się śmieje, bo bym nie potrafiła tak powiedzieć. Ale tak jak u Blanki, zawsze w smsie na końcu piszemy kocham cię, czy tęsknimy za tatusiem.<br />
A Sylwestra mieliśmy w domku, wypiłam lampeczkę wina, jak to mówi mąż: sponiewierało mnie !! miłe uczucie. O 20 nakarmiłam i winko, potem o 23:30 dałam odciągnięte a swoje odciągnęłam i wylałam i o 4 już karmiłam normalnie.

Mycha- super, że udało się bez szpitala szczególnie, że były to święta. Pierwsze wspólne święta. Teraz widzę, że inne dolegliwości męczą- oby minęły szybciutko :*

Blanka- Ty dajesz rade przejść caly skalpel? Kurde mi się wydawało, że miałam dobrą kondycję bo 2 lata trenowałam taekwondo i całkiem nieźle mi szło, jestem raczej szczupła (170/ 57kg) a po 20 minutach padam i nie mam siły nogi dźwignąć. Chciałabym mieć postanowienie, że minimum 2 razy w tyg będę właśnie taki jakiś program ćwiczyć ale nie daję rady :/

Just.jot- jak już nóżki otęchły po tańcach , a głowa nie boli po szmpanie to wrzuć fotę jak się mamuśka odwaliła : ) pewnie jak zawsze nietuzinkowo i pięknie : )

Kolczyk M- również poproszę o zdjęcie jak wyglądają te ćwiczenia bo nie kumam :p a mój leniuszek 3 msc i 3 tyg.a ani myśli się przekręcać : )

Dobra uciekam na obiadek, teraz już będę starała się zaglądać regularnie a nie zawalać Was długim monologiem :D

http://suwaczki.maluchy.pl/li-71694.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...