kasiatko

witajcie kochane wrześnióweczki zagladam tu czasem ale cisza straszna. U nas wszystko w porządku juz mamy 2 trójeczki jeszcze tylko 2 i z górki bo męczyły najbardziej. Jutro wyruszamy na 3 dniowy odpoczynek a od pn wracam do pracy ( chyba leniłam się najbardziej ze wszystkich) Ania. r to juz tylko 2 miesiace?? Jak ten czas szybko leci.. Asiu u nas na forum przewaga chłopaków w brzuszkach to chyba jakieś prawo serii :) rodzice raczej myślą o parce ale dla samych dzieciaków to chyba fajniej miec rodzeństwo tej samej płci. chuda a czemu mąż nie chce?? Zależy jakie cykle się ma ale myślę że wszystko jest możliwe. Trzymamy kciki. Kolczyk M to dużo zdrówka. a umiecie naprawdę dużo u nas jakoś wolno ten rozwój mowy przebiega ale też dużo pokazuje i rozumie. A żywioł z niego taki że ostatnio w ccc ja i babcia nie byliśmy w stanie nad nim zapanowac i zakupy sie zakończyły :) no i przespana nocka to też u nas rzadkość, ale wierzę że już wkrótce to nastąpi :) Muminkaa a Ty jeszcze w całości??

Dziewczynki ja również życzę Wszystkiego dobrego Zdrówka Zdrówka i jeszcze raz zdrówka a poza tym spełnienia marzeń tych dużych i tych małych, miłości i spokoju. Tym starającym się szybkiego pojawienia sie 2 kreseczek a tym oczekującym szybkich i lekkich porodów. Kurcze dwa lata temu Bartuś zacząl rosnąc w moim brzuszku no i od tego czasu trwa tu nasza znajomość jak to minęło. No więc jeszcze kolejnego roku tu razem nam życzę :))

Ania r magia świąt i każdy zapracowany niestety też mi smutno, że taka cisza :( u nas ze zdrowiem na razie ok ale wiadomo jak to w święta troche tu troche tam mam nadzieje że nic się nie rozwinie. A tak z ciekawości ile mierzą i waża wasze dzieci?? Bo mój pałaszuje dosłownie wszystko ale ma taką przemianę materii że waży 10,5kg i mierzy 82. Chudziutki że mu szystkie spodnie spadają. Dla porównania mamy kuzyna który urodził się 4700g i teraz ma 3 mce i waży 8200 i ma 74 cm.

Ania r. pokój po prostu rewelacja Kamilek pewnie bez problemów się do niego przeprowadzi :) A co do dwójki dzieci dacie rade - mamy już tak mają :) ja kiedyś myślalam że nie ogarne a teraz myśle :jak ja mogłam narzekać przy jednym dziecku" :) no a co do lekarza to faktycznie wybitny Ci się trafił - z takim talentem to wszystkie możemy być lekarzami. Muminkaa a u Was ile zostało do godz zero?? Bo juz sie pogubiłam Asiu Ty pewnie szalejesz przedświątecznie z dekoracjami :) Pochwal się co tam u małej fasolki. Chyba faktycznie duże problemy z forum bo cisza tu straszna. Nas też już dawno nie było bo po tym jak tylko napisałam że nas w tym roku choroby omijaja wylądowaliśmy na tydz w szpitalu bo Bartuś dostał zapalenie płuc. Po tyg wyszliśmy i marzyłam o przespanej nocy ale w nocy starsza dostała jelitówkę, przeszlo na męża mnie i Bartusia no i powiedzmy ze od 2 dni sytuacja opanowana. Ale grudzien na długo zapamiętam.

Jejku jakiś problem żeby sie tu zalogować ostatnio. Szczesliwa jesli gardło Antoś miał faktycznie bardzo brzydkie to bez antybiotyku by moglo nie przejść albo za chwile by powrocilo. Wiec nie wyrzucaj sobie tego antybiotyku i powodzenia w staraniach o dzidziusia. Joasiu no to faktycznie spora grupa nowych dzieciaczkow sie szykuje. Pamiętam ze Malutka dość dawno pisala o bliźniakach ciekawe ile jej zostalo do rozwiązania? U nas choroby na razie nas oszczędzają ale w przedszkolu grypa jelitowa i szkarlatyna szaleje wiec troche sie obawiam. Dziewczynki co Wasze maluchy "piszą w listach do Mikolaja" ? Bo rodzina sie podpytuje ale po roczku jest tyle nowych zabawek ze juz sama nie wiem...

Jejku jakiś problem żeby sie tu zalogować ostatnio. Szczesliwa jesli gardło Antoś miał faktycznie bardzo brzydkie to bez antybiotyku by moglo nie przejść albo za chwile by powrocilo. Wiec nie wyrzucaj sobie tego antybiotyku i powodzenia w staraniach o dzidziusia. Joasiu no to faktycznie spora grupa nowych dzieciaczkow sie szykuje. Pamiętam ze Malutka dość dawno pisala o bliźniakach ciekawe ile jej zostalo do rozwiązania? U nas choroby na razie nas oszczędzają ale w przedszkolu grypa jelitowa i szkarlatyna szaleje wiec troche sie obawiam. Dziewczynki co Wasze maluchy "piszą w listach do Mikolaja" ? Bo rodzina sie podpytuje ale po roczku jest tyle nowych zabawek ze juz sama nie wiem...

Jejku jakiś problem żeby sie tu zalogować ostatnio. Szczesliwa jesli gardło Antoś miał faktycznie bardzo brzydkie to bez antybiotyku by moglo nie przejść albo za chwile by powrocilo. Wiec nie wyrzucaj sobie tego antybiotyku i powodzenia w staraniach o dzidziusia. Joasiu no to faktycznie spora grupa nowych dzieciaczkow sie szykuje. Pamiętam ze Malutka dość dawno pisala o bliźniakach ciekawe ile jej zostalo do rozwiązania? U nas choroby na razie nas oszczędzają ale w przedszkolu grypa jelitowa i szkarlatyna szaleje wiec troche sie obawiam. Dziewczynki co Wasze maluchy "piszą w listach do Mikolaja" ? Bo rodzina sie podpytuje ale po roczku jest tyle nowych zabawek ze juz sama nie wiem...

hej dziewczynki jak ja się za wami stęskniłam :) zabierałam się już kilka dni żeby coś napisać ale postanowiłam najpierw kilka stron nadrobić (a to nie było latwe) Po pierwsze gratuluję fasolek MYcha Muminka Joasia i Ania,r (Mycha u Ciebie już wiadomo kto mieszka pod serduszkiem?). Jak czytam o tych fasolkach to tęskni mi się do tego stanu ale we wrzesniu 2016 urodziło mi się w rodzinie 3 wrześniaków (jeden 4700g) wiec mam maluchy do przytulania i 3 nie planuję. widzę że wiekszośc z Was już pracuje. Ja teraz mam 2 mce wychowawczego a potem Bartuś zostaje z babcią a ja wracam na stare śmieci. Sezon jesienny u nas spokojny w tym roku i póki co nie dopadla nas zadna infekcja wiec współczuje mamom które walczą z gorączkami i kaszlami. My w ubieglym roku do szóstego miesiąca mieliśmy 4 antybiotyki wiec ciesze się że tym razem lepiej. Zebów mamy 12 i chyba zaczynaja wychodzić trójki bo śliny pełno i kupy po 5 dziennie ale na szczęście poza tym Bartuś pogodny. Ogólnie duży z niego chlopak i biega jak szalony. do tego jest strasznie cycusiowy i tylko mama i mama. MarAla jak czytam co potrafi Twoja Lusia to nie moge wyjść z podziwu. Gratulacje:) Ania.r piękny ten pokoik :) My planujemy remont na wiosne i nie wiem czy nie wykorzystam Twojego pomysłu tylko w formie szablonów bo takiego talentu nie mam. Jeszcze raz gratuluje ciąż (chociaz zrozumiałam że wsród wrześniówek z fb jest ich jeszcze wiecej) Pozdrawiam i postaram sie pisać częściej.

mamajasia mycha najlepsze życzenia dla Waszych pociech dużo zdrówka radości i oby zawsze były tylko powodem do dumy dla rodziców. Macie racje że ten rok był wyjątkowy a zleciał jak szalony. Joasia ja myśle że na taką zdolną i kreatywną osobę jak Ty to nie mam mocnych i nawet żaden PUP nie stanie Ci na drodze ;) ja tam się nie znam na tych różnych dofinansowaniach ale musi się udać :) Ania r. współczuję dolegliwości bo ja nie wiem co to są nudności ale niedługo miną a na kiedy termin? Szczęśliwa 84 no i jak tam Ci się udało wyjście? kolczyk M zaglądaj do nas częściej :) A u nas wielkie odliczanie do godziny "0" bo jutro o 7.00 rano mój mężczyzna kończy roczek wiec szykujemy pichcimy i jutro bedziemy imprezowali :) do tego starsza poszła dzisiaj do przedszkola więc emocji co niemiara :) No i tu moje pyt dajecie dzieciom coś na odporność na jesień bo boję się że z moim przedszkolaku zaczną się infekcje. No a jeszcze wogóle dowiedziałam się wczoraj że mój brat będzie miał długo wyczekiwane maleństwo a moja szwagierka ma termin za 10 dni więc emocji u nas ze ho ho :) buziaki i uciekamy

Spoznione ale szczere :) Joasiu najlepsze zyczenia dla Szymusia zdrowka szcześcia aby był zawsze duma dla rodzicow no i oczywiście siostrzyczki mu zyczymy. Sto lat ! Sliczny z niego chlopczyk.

wiruśka pewnie że pamiętamy :) Jaka już duża Marcelinka i wcale mnie nie dziwi że już chodzi bo pamiętam jak opublikowałaś zdjęcie jak bierze stopę do buzi to u nas była to wręcz akrobacja cyrkowa :) Ania CNY to też już dużo potraficie :) czekamy na fotki Alanka i życzymy szybkiego pojawienia się rodzeństwa Blanka my z mężem niby odbywamy takie rozmowy ale niestety jemu czasem na krótko zapadają w pamięć. Tak czy siak i tak mamy ostatnio poprawę między nami na razie nie chwalę bo aż się boję. jeszcze raz udanej zabawy :) emiśka81 Słodziak z Adasia ale oni wszyscy już duzi :) Widzę że dużo imprez na 2-4 września się zapowiada. U nas urodzinki 02.09 wiec też robimy w pierwszy wrzesniowy weekend. Dziewczyny z fb odwiedzajcie nas czasem bo niestety cześć z nas nie należy do grupy a fajnie czasem dowiedzieć się co u Was :) Pozdrawiamy :)

* tam miało być wrzuciły :)

jak tak czytam o tych waszych dzieciach to mój to jakiś niedzwiedek bo śpi od 21.00 do 8.00 potem od 10-12 i jeszcze 15.30-17.00 :) mieslismy teraz 3 dni płaczu tzn tylko mama i mama i na rączki nawet lamentował jak na chwilę z pokoju wyszłam ale dzisiaj już wszystko wraca na dobre tory. Joasiu nikogo nie słuchaj jesteś ambitna pracowita kobietą i na pewno wszystko pójdzie po Twojej myśli. Wracając do tematu słodyczy u mnie nawet mąż nie rozumie że nie dajemy nawet trochę ale na szczęście wszyscy się stosują. MarAla pierwsze koty za płoty będzie tylko lepiej z każdą rozmową ale rozumiem Cie doskonale bo też tego nie lubiłam teraz na szczęście mam gdzie wracać. KingaM to musisz już na wesele zacząć odkładać he he :) Super u Was idą te postępy. Bartuś tylko taki nieborak zostanie ;) ale jak ruszy to pewnie będę wspominać jak fajnie było jak była taki spokojny. Blanka takiego męża jak Twój to ze święcą szukać fajnie że macie takie relacje. Udanej imprezki. Ania r. ja te dzieci to naprawdę rozumne ja kiedyś postraszyłam Bartusia (bo nie chciał zostać u dziadka a ja jechałam na zakupy), że jak będzie marudził w sklepie to się na niego obraże. zabrałam ze sobą i laziliśmy ze 3h a on nawet raz nie zapłakał :) Dziewczyny które maja konto na fb zaproponujcie żeby wrześniowki wruciły na forum zdjecia z roczków. Tam takie maluszki były Justjot czy Catarisy ciekawa jestem jak dziewczynki teraz wyglądają :)

A to nasze 6 zebow :)

Witamy i my zaczne od najwazniejszego Anie.r i mycha gratulacje super wiesci koniecznie chwalcie sie potem brzusiami :) chyba najwczesniej z wrzesniowek urodzi malutka ciekawe co tam u niej ? joasiaG wspolczuje tych 2 imprez ja mam jedna ale za to na 20 osob. Ty jestes bardzo kreatywna i moze mi podpowiesz widzialam kiedys w necie ur takie ze wszystko bylo z motywem niebieskim ale nie moge tego znalezc jakies nieb muffinki babeczki. Masz moze jakiegos linka? No i gratulacje pierwszych kroczkow dla Szymusia. Irlamdia tylko pozazdroscic takiego zorganizowanego tatusia :) szczesliwa Antos do zacalowania. Jak na 10 miesieczniaka tez juz ladnie sie rozwija. A co do 2 dziecka to nie martw sie sama dlugo sie staralam o pierwsze i w rodzinie mam przypadek ze jedna para 5 lat a druga 7 sie starala a z drugim udalo im sie w 2 i 3 cyklu. Blanka gratuluje osiagniecia celu. I wspolczuje powrotu do pracy ja mam czas do stycznia. A z tymi postepami mam jak Ty fajnie ze dzieci rosna ale tez i szkoda. Chetnie bym znow przezyla ten rok i ciaze chociaz juz 3 nie planuje. marAla Twoja Alusia juz wiele potrafi my nawet w polowie tyle nie umiemy. Co do jedzenia to u nas mleko tylko rano wieczorem byla kaszka ale od tyg tez jest blee. Tylko u nas wszystko ine jest jedzone ze smakiem. KingaM u nas tez nadal pelzanie chyba czworakowania nie bedzie ale coraz sprawniej wstaje i maszeruje juz za 1 raczke. Co u nas bylismy tydz na wakacach Bartus byl super grzeczny ( co dziwne bo w drodze powrotnej zauwazylam ze przebila mu sie dolna2 czyli mamy 7 zebow) wazy ok 10kg. Ale bardzo ciezko jeszcze lapie niektore rzeczy opanowal tylko pa pa kosi kosi pokazuje jaki duzy jest autem robi brrr i tyle. W porownaniu z innymi jest ekstremalmym spiochem spi 11-12 15-17 i od 21-6 potem je i spimy do 9.00 takze susel straszny.

Wczoraj tyle do Was napisałam a dziś wchodzę patrzę i nie ma mojego wpisu :( to od początku. Kinga M gratuacje tego długo wyczekiwanego ząbka. współczuję że u Was jeszcze ta rehabilitacja ale najważniejsze że są efekty. MarAla faktycznie bardzo pomocny lekarz Ci się trafil ;) u nas też była krótka niechęć na mleko ok 8 miesiąca ale podawałam wylewałam i tak w kółko potem zaczał wypijać na śpiocha całą butle a potem jeszcze rano i tak zostało. Ale za to on je wszystko co mu się do buzi włoży i mam wrażenie że jeść może zawsze nawet jak wypije mleko a ja jem śniadanie to on sie dopomina. za to starsza właśnie wróciła z wakacji od cioci bo ta próbowała jej wmusić wieczorem poł kanapki (nic nie jadła od obiadu) i się na nią obraziła i zaczęła płakać że chce do domu. mamajasia ja myślę że jeśli widzisz jakieś u niego postępy to nie ma co sobie zawracać głowy rehabilitacją. u nas też wszystko opornie idzie pełza może od 3 tyg. teraz trochę zaczyna sie podnosić jak siedzi bo z leżenia to jeszcze nie usiądzie nawet. za to odkąd tylko ruszył otwiera wszystkie dolne szuflady i robi "porządki". Joasia po pierwsze wszystkiego naj dla Szymusia z okazji wczorajszych imienin. To fajnie ze już poważnie myślicie o drugim bobasku. ja zapierałam się że na 2 koniec a mój mąż ostatnio a może 3?? no ale to jeszcze do przemyślenia:) SZczęśliwa widzę że z Antosia też komandos jak i z Bartusia, też już się tym nie martwie z drugiej strony aż się boję co będzie jak będzie bardziej mobilny. U nas teraz też straszny lęk separacyjny boi sie wszystkich prawie chyba trzeba go przyzwyczajać. nasz sąsiad ma kury i gąski i bał się ich strasznie ale chodziliśmy co dzień i się przyzwyczaił. Blanka gratuluję wytrwałości w ćwiczeniach. Podziwiam. zadroszcze remontu kuchni bo u nas już też by sie przydało ale kasy brak. Sebuś co jedzenia też jest przeiwieństwem starszaka?? Chociaż tyle dobrego :)

Hej hej witamy sie po jakims bardzo odległym czasie. U nas Bartuś rośnie jak szalony je juz chyba wszystko a mleko tylko rano pije. Ale mimo to mam wrażenie że teraz wyszczuplał. Ruchowo jest nie tak dobrze jak u Was ale ważne że trochę do przodu. Czworakowanie jeszcze daleko i chyba nas ominie pełza wszedzie prowadzony za lapki prawie biega wdrapuje się po mnie do stania ale to poczatki dopiero. No ale rehabilitacja zakończona bo podobno taki jegovurok że się tak rozwija a zdrowy jest i mam się nie niepokoić. Zebow mamy 5. Dwa na dole na gorze jedna 1 i dwie 2 (smiesznie ze mu tej jedynki brakuje) przesypia już noc od 20.00 do 7.00 wiec raj :) ogólnie pogodny gadatliwy i taki już duży. Mar Ala widze ze u Was nadal przeboje z Alutka u nas ze starsza tak bylo i niestety do dziś jedzenie to horror. Oby u Was jakoś sie poukladało. Asiu Szymuś to już prawdziwy kawaler. A jak planowanie braciszka/ siostrzyczki? Wczytam się w kilka stron wczesniej to odpisze wiecej. Pozdrawiamy

u nas dzisiaj zwariowany dzień o rana ale w końcu byłam w mojej pracy z dzieckiem bo nigdy nie było czasu (a tam sie dowiedziałam, że dziewczyna którą wzieli na zastępstwo i też zaszła w ciąże i ur w maju już ze swoim była w 5 dobie życia - kretynka) he he śmiałam się że z następnym przyjadę jak bede ze szpitala wracać :) MamaJasia ja też dziś zaszalałam i kupiłam spodnie i bluzkę bo mój M mnie w pt zabiera na kolacje no to trzeba już jakoś wyglądać jak się tak wykazał a potem idziemy na kabarety :) ania.r no to niezłe masz przeboje z sąsiadem, gwoździe mu gdzieś rozsyp to troche spokoju bedzie;) a wiesz ze kichanie na słońce jest genetyczne? :) jak nikt tak w rodzinie nie ma to dzieci nie kichają ja np tak nie mam a mój M i teściu kichają jak szaleni i nasze dzieci też zawsze wyjdą na słońce to kichają. A o szczepieniach to wolę nie czytać już nic chyba, będzie dobrze :) KingaM u nas też jeszcze żanej poprawy a Ty już tyle chozisz na tą rehabilitację to aż się martwie co nas czeka :( wstaw zdjęcie tego małego bąbelka :) Jak siostra tak biega to chyba szybko doszła o formy. Pozdrawiamy. Kiti no to faktycznie ciężkie masz noce ale pewnie faktycznie skok. my też siedzimy w domu jutro już miało być ładnie ale dzisiaj już mówią że bez większej poprawy. :( Joasia i jak tam Szymonek?? MarAla to i ja spożnione wszystkiego najlepszego przesyłam. Miło czytać że u Ciebie wreszcie poprawa i że Alusia też grzeczniejsza. Trzymam kciuki za egzaminy.

Witamy się po zimnym weekendzie w zimny poniedziałek. Jesteśmy po jednej komunii a za tydz kolejna a potem jeszcze 60 teścia a czerwiec to impreza za imprezą chyba zbankrutuje ;) u nas troche zmian Bartuś co prawda nadal nie probuje nawet robić czegoś w kierunku raczkowania i podciągania się przy przedmiotach za to chce tylko żeby go postawić i nawet już nogami drepcze na przemian śmiechnie mu to wychodzi ;) No i wyeliminował na dobre butelke walczyłam jak mogłam ale smoka nie chce i już więc wszystko jemy łżeczką. Jutro jeszcze spróbuje mu podać z niekapka. plus jest taki że nie budzi się w nocy na mleko. JoasiaG czasem tak bywa że katarek spływa i kaszel ale inhalacje powinny pomóc i ja zawsze jeszcze potem plecki oklepuje. Zdrówka dla Was. Mycha tak kiedyś tam byłam potem mnie wyrzucili, nie ważne... A Kuba nieźle szaleje ale pewnie będzie tylko gorzej :) Emi zdolna ta Twoja Natalcia. Nie chce tu siać zamętu i straszyć więc nie będe pisać. Natalka raczej nie dostała tej szczepionki bo ona jest 3w1 i podaje ją się w 13-14 miesiącu. Ta o której piszesz to pewnie Infanrix Hexa. Kiti super że udało się weselicho. dzielna Lila. U nas na obiadek ok 200 ml. MamaJasia u nas akurat spacer to jest najmilsza chwila dnia. Pełen relax więc teraz siedzimy jak na szpilkach w domu przez tą pogodę :( Muminkaa dzięki za odp ja zmieniłam mu trochę grafik dnia i dążymo do całkiem przespanych nocy. na razie jesteśmy w fazie testów ;)

No u nas też spacerkowy dzień bo jutro ma padać i zimno przez cały tydz. Teraz robie maseczke wczoraj był kolor na wlosach a w śr umówiłam się na hybryde trzeba i o sobie pomyśleć. A teraz mam pyt do Was maly je kaszke o 18 potem o 20.00 zasypia i zaczał pić tylko 60ml mleka budzi się o 00.30 wypija butle i śpi do 7.00. Jak go przestawić by o 20.00 jadł więcdj? Jak dam mu mniej kaszki to płacze bo głodny. Mycha też mam nadzieje ze przetrwamy. Na fb niestety nie jestem a jak napisałam do Szusterki żeby mnie dołączyła to nie odpisała. A mój Bartuś tylko stać chce a jak się położy to za nic pupy nie dzwiga. Dobrze że Kubuś naprawiony :) Margiim Bartuś na szczęście nie zanosi się na niejadka jak ja coś jem czy mój M to tylko ręce wyciaga. Wczoraj zabrał mi ogórka z kanapki i ok :) tylko się trząsł z zachwytu a starsza do dziś nie wie jak ogórek smakuje:) Joasia zdrówka dla Was mi starsza znów coś przyniosła z przedszkola mam nadzieje ze na małego nie przejdzie. Monikulek Wam też zdrówka na pocieszenie powiem że bedziecie to chociaż mieli za sobą :) Blanka pozazdrościć formy i figury :) jak się przebije drugi to będzie chwila wytchnienia :) u nas za to ciągłe "tatatatata" Aka my mamy kubek aventu ale jakoś nie interesuje go i nie chce z niego pić. Też probuje mu podawać szklanką. Muminkaa jaki przystojniak w tych szelkach. Słodziak :) Dziś na rehabilitacji facet mnie wystraszył ze ma dzieci poszczepienne po tych szczepionkach w 13-14 tyg. Prawdopodobnie po szczepionce 3w1infanrix ( nie wiem czy na pewno wtedy sie tym szczepi) no ale po tej szczepionce i mnie strasznie wystraszył ale nie będę pisać szczegółów tylko mnie przestraszyło że tak się dzieje już nie wiadomo co o tym myśleć. Kończę to marudzenie spokojnej nocy :)

Margim mój niejadek to tragedia nie dość że je tylko ziemniaki ryz i rosół i naleśniki w kołko( nic innego nie tknie nawet jak ją zmuszę to ma odruch wymiotny) to jeszcze w zyciu nie słyszałam że jest głodna. Dziś byli na wycieczce szkolnej to od 8.00 do 14.30 nic nie jadła bo jej sie nie chcialo masakra. Irlandia no Szaleje Twoja Lili niedługo wszystkie zaczniemy ganiać za bobaskami. Co do lotów to nie pomogę bo na szczeście nie muszę wsiadać do samolotu (boje sie strasznie) Mycha gratuluje wytrwałości przy oduczaniu karmienia. Ja ledwo te 30 min znosze jak on płacze na rehabilktacji a mowa 1,5h w nocy. Dzisiaj mieliśmy noc z pobudka po chyba go brzych bolał po brokule zobaczymy dzisiaj. Kurcze martwie się o to nasze forum bo ja na fb nie należe do grupy a tu coraz większa cisza (rozumiem bo mi też coraz trudniej pisać) ale jakoś nie mogę myśleć ze nam się forum rozsypie :( kto zniesie moje żale i wyjaśni wątpliwości i zrozumie lepiej niż Wy ? :) spokojnej nocy.

KingaM zapomnialam pogratulować nowego członka rodziny :)

Mycha te nasze dzieci to chyba powoli dorośleja i sa wszystkiego ciekawe a jak same sie mało przemirszczaja jak mój to niestety chcą na rączki ale to tylko moje przypuszczenia. Ja w ogóle też zmieniam często zabawki jedne chowam drugie wyjmuje a potem znow zamiana to jest nimi bardziej zainteresowany i chwile posiedzi na macie sam. Życzę by Kubuś się szybko naprawił:) Joasia super że Szymon miże tak wszystko jeść bo ja już jednego niejadka w domu mam i teraz korzystam z tego co dajesz swojemu i daje też mojemu na razie jest ok więc może drugie dziecko moje nie będzie takie wybredne :) Moja starsza ma takie autko na podwórku wczoraj wsadzilam malego a on zlapał za kierownice i sobie stoi :) u nas chyba etap czworakowania zostanie pominięty :) a poza tym aż boje się chwalić ale mamy drugą noc przespaną od 20.00 do 6.00 ciekawe czy tak zostanie czy to tylko chwilowe? Uciekam korzystac ze słońca bo od sob ochłodzenie i deszcze a my jak na złość mamy komunię :(

KingaM no to trzymam kciuki. A z tymi fotelikami to dziwna sprawa moja 4 latka ma nieco ponad 15 kg i nie wyobrazam sobie ze usiedziala by tylem do jazdy a poza tym co wtedy z nogami? Muminkaa akrobata nie dziecko :) super umiejetnosci u nas do takich wyczynow daleko.

Witajcie Wrzesnióweczki. Chyba pogoda na dobre nam forum rozsypie no ale my też do domku wracamy tylko na jedzenie. u nas w miarę ok nawet w pt wyszłam z koleżankami na piwko i synuś mi zrobił taką niespodziankę,że spał od 20.00 do 7.00 ale to była jednorazowa niespodzianka. jeteśmy po jednej rehabilitacji (tragedia) dzisiaj druga ale faktycznie widać że zwłaszcza lewa strona słabiutka oby były rezultaty... kiti u nas posiłki wyglądają tak: rano mleko potem deserek albo owoc albo jogurt ok 14.00 obiadek o 17 kaszka i o 20.00 mleko. Ale na noc wypija już 240ml. MarAla już nawet nie wiem co pisać żeby Cie pocieszyć to już tak jest że jak coś się dzieje to wszystko na raz. Współczuje bólu i tych pobudek. Ząbki jeszcze się nie przebiły? Pisz jak tam u siostry. Gosia żabkami się nie martw mojej kuzynki dziecko na roczek nie miało żadnego tylko niestety potem ruszyły wszystkie na raz. Jeśli rozwija się prawidłowo to już pewnie będzie z niej taki Tadek niejadek, będzie drobniejsza i tyle:) Joasia jak czytam o Szymonku to mój jakieś 3 miesiące w rozwoju dalej ale co do łobuzowania to wszystko zrzuca, łapie serwetki wszystko ściąga a już książka czy gazeta w jego rękach nie ma szans. No ale mam nadzieję, że po rehabilitacji jakoś wszystko pójdzie do przodu. Ania.r dobrze że to tylko alergia na pokarm. Trafiłaś chyba na bardzo fajnego lekarza. A co do pogody to właśnie teraz mnie też wkurza pojechaliśmy wczoraj wszyscy do zoo w aucie gorąco młody upocony potem wyszliśmy to wiaterek, jak wyszło słońce i upał jak zaszło to zimno. Starsza biegała w krótkim rękawku to już dzisiaj kicha a Bartusia to już nie wiedzialam czy ubierać czy rozbierać :) Właśnie a jak ubieracie maluchy teraz w te pogody?? Kinga M i jak tam siostra?? a Ty opanowałaś 2 maluchów?? :) Miłego dnia my za chwilę uciekamy na rehabilitację. Ale sie rozpisałam...