Skocz do zawartości
Forum

Fasolki sierpień 2015


kalafiorki

Rekomendowane odpowiedzi

RudaMaruda, przykro mi ale nie przestaniesz hahaha ja wciaz sie gapie na moją i niedowierzam :) Piękna ta Twoja córa i takie duze oczęta ma, bedzie serca łamac kiedys ;)
Sliv, wierzę że nie mozesz się już doczekac bo odpadniecie pepka ułatwia pielgnacje ale chyba musisz się uzbroic w cierpliwosc, napewno na dniach to będzie.

Odnośnik do komentarza

RudaMaruda gratulacje, śliczna dziewczynka. :) a ja cos czuje ze mnie niedługo weźmie, od rana mam zły humor, facet ze mna wytrzymac nie moze, piszczę o byle co, noc mi nie odpowiada, mam kłucie w podbrzuszu, brzuch mnie tak jakoś dziwnie boli nie jak na miesiączkę tylko po prostu miejscami mnie boli gdzie sie dotknę ale to raczej skóra mnie boli bo jest naciągnięta, mdłości mam, słodkie bym normalnie chłonęła jak poparzona...ahhhh to wszystko jest takie dziwne

Odnośnik do komentarza

RudaMaruda, Tosia to małe cudo :) a nosek jaki ma śliczny, te skrzydełka takie szerokie to po tacie też? Pięknie i dość dostojnie wygląda. Hehe. No i wogóle nie jest wymęczona po porodzie, taka już ładniutka i zrelaksowana sobie leży :) Ach, może moją Hanę to, że koleżanka jej jest starsza i już wyskoczyła, zmotywuje do wyjrzenia na świat...

Silv, pocieszę Cię - pomyśl, że my - mamy w dwupaku marzymy by z pępowiny zrobił się kikutek - Etui jesteście parę kroków przed nami. Każde dziecko jest inne, na pewno Agatce wkrótce odpadnie. Najważniejsze, że dobrze się goi i zasycha.
Ja już chyba sobie daruję kupno Natalis bo teraz wszystko tak na gorącą głowę robię. Mój P lekko przerażony bo zaczęłam się miotać i wczoraj nawet rozważałam zmianę szpitala, choć od początku ciąży byłam pewna tego jednego, wybranego. Szaleństwo przedporodowe mnie dopada, nie ma co!

czarnamamba, poślij tę dziewczynę na drzewo!! Ja też się nasłuchałam dobrych rad, że powinnam iść pod nóż i sobie to załatwić. Mocno mi takie teksty dyndały a teraz po prostu unikam kontaktów, które mi nie odpowiadają. Moje dziecko jest najważniejsze a mój spokój to spokój Hani. tyle w tym temacie!

mmadzia czyżby TO JUŻ?! :)

http://www.suwaczki.com/tickers/zpbn6iyeeuje8n3v.png

Odnośnik do komentarza

hejka

ja piszę ze szpitala, z patologii- słaby zapis ktg i mało wód, w sumie można było czekać do jutra, ale lepiej dmuchać na zimne podobno, jutro od 12 wywołanie, a ja się schizuję, martwię o synka, tęsknię za córką, generalnie zwała straszna:-(((

RudaMarduda super, wielkie gratulacje, bardzo się cieszę, że tak pozytywnie wszystko przebiegło:-)

http://www.suwaczki.com/tickers/74di3e5esvprfs90.png
http://www.suwaczki.com/tickers/w5wq8u696a8ri931.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Kochane jestem. Dalej w dwupaku. Po prostu jak się dorwalam do auta to przed chwilą wróciłam :D

Byłam ma wizycie i w sobotę mam na ktg jechać a jak się nic nie zacznie to w czwartek do szpitala. Ale jest szansa na coś bo moje wczorajsze bóle dzisiaj też cały dzień są i gin powiedziała ze to może być już oznaka :) jednak się nie nastawiam.

RUDA MARUDA jesteś bohaterką :) ucaluj Tosienke śliczna dziewczynka :*

KAROSZKA co tam?

Idę się położyć bo jednak ten dzisiejszy maraton dal mi w kość.

A Was mocno ściskam za to ze sie martwilyscie :) na pewno jakby co to dam wam znać :) może nie jak ruda MARUDA między skurczami ale jakoś się postaram :)

Życzę wam przespanej nocki albo owocnej nocki :)

http://www.suwaczki.com/tickers/er3m8u69afywnlln.png

Odnośnik do komentarza

chiyo tez mi to juz zaczyna dyndać heh :P ale po prostu czasem nie wierze w to jak ludzie potrafią nie miec za grosz wyczucia , taktu ...

Ewelad bedzie wszystko ok ! przeciez musi ! Innej opcji tu nie ma ;-) także głowa do góry i trzymam kciuki za jutrzejsze wywoływanie :*

Ja mam dość dzisiejszego dnia, było wszystko ok dopóki ta ...mnie nie wkurzyła tym telefonem o porodzie naturalnym ale tak jak pisalyscoe .. Olałam to i nerwy przeszły . Po czym moja wspaniała druga połówka chciała zobaczyć mecz na komputerze , komp sie zepsuł tzn zamiast meczu zielone tło i oczywiście do mnie pretensje ze od 3miesiecy tak sie zdarza a ja siedze w domu i nawet jednej rzeczy nie moge załatwić od 3miesiecy o ktora mnie prosi . Ok racja mowil o naprawie kompa ale jak jedzie do pracy autem to podłodze mógłby podrzucić gdzieś kompa do naprawy bo my soe w ogole nie znamy na takich rzeczach , bo przeciez jak go nie ma ja nie mam auta i nie bede mu taxowkami sie tułać zeby komputer naprawić oszalał ://///
Eh, biadole Wam strasznie dzis :-( niby głupota wiem ale wkurzył mnie !!!!!!! Jakies nerwy bo głupiego meczu nie zobaczy eh , humor juz mi sie tak doszczętnie zepsuł ze pieprze to i próbuje usnąć mimo wczesnej godziny......

http://s4.suwaczek.com/201508161352.png

Odnośnik do komentarza

Powiem Wam ze niby to moj drugi porod ale wszystko jest inaczej. Wtedy nie mialam boli ani skurczow przepowiadajacych a teraz od kilku dni co wieczór. Wczoraj zasnac nie moglam przez nie. Zreszta pobolewania mam teraz caly dzień. Ciekawe czy dotrwam do jutrzejszej wizyty. Mąż juz przerażony, reaguje na każdą moja prośbę. Najgorsze ze jest nerwowy i często podnosi głos, wtedy ja sie denerwuje a dziecko bardzo podskakuje w brzuchu i tak boleśnie. Jeszcze Julek wyczuwa chyba ten poród bo choć ma ponad 3 lata to nie schodzi mi z rąk.

Mam pytanie do Was. Nie wydaje Wam sie ze te bóle jak na okres pojawiaja sie z ruchami dziecka? Moja mała jest strasznie ruchliwa a jak zacznie mi w dole sie wiercic to wlasnie czuję taki bol okresowy. Jestem bardzo ciekawa co mi lekarz jutro powie. W sumie upaly sie kończą to moge rodzic ;)

Inez slyszalam te teorie o tym ze wszystkie dzieci rodza sie podobne do ojcow, od mojej siostry. Julek byl bardzo podobny do mojego męża. Teraz czasem mówią ze do mnie. Ja za to widzę podobieństwo do mojego brata ;)

czarnamamba ta kuzynka mysli bardzo egoistycznie po pierwsze, po drugie natura jest madrzejsza od ludzi i tak mądrze wszystko obmyslila ze my jestesmy przygotowane do porodu sn. Oczywiscie czasem potrzebna jest ingerencja. A moze ja trzeba uswiadomic ze cc to nie zabieg a bardzo poważna operacja? Moze nie wie jakie to ryzyko niesie? Na moje oko to ona niedojrzala jest ;P

A teraz chcialabym ogłosić, ze 11.08 o godz. 1.30 przez cc przyszedł na świat Natan Ani27, ważył 3310 i mierzył 55 cm.
Ania nas czyta, ale ma problem z dodawaniem postów.

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

Mari, u mnie ta bóle raz wywołały szalone ruchy dziecka. W tym kinie. Najpierw malutka się ruszyła strasznie, a później włączyły się bóle miesiączkowe i w tyłku aż spocona wyszłam z kina! A jedyne bóle które niemal zawsze wywołują ruchy Hani to te w dole kłucia. Lekarz określił mi to jako bóle w pochwie spowodowane naciskiem główki dziecka e kanał rodny... A to boli zdecydowanie bardziej niż bóle miesiączkowe!

http://www.suwaczki.com/tickers/zpbn6iyeeuje8n3v.png

Odnośnik do komentarza

Hej :) my już po, wybaczcie, ale nie nadrobiłam jeszcze żadnej strony, więc mój wpis taki z kosmosu :) ogółem poród dziwny, ale cóż :D pojechaliśmy z tymi moimi skurczami co 10 minut tak kontrolnie w zasadzie na porodówkę, bo Mała była za bardzo spokojna jak na nią, przyjęli mnie z usmiechem, ze a ha ha, jakieś tam skurcze, a tymczasem te jakieś tam skurcze dojechały do 6cm rozwarcia, ku osłupieniu nas wszystkich :) no więc odwalilismy "100 pytań do" i na porodówkę. Rodziłam z moim partnerem i to była najlepsza decyzja w ogóle! Wody odeszły zielone, więc dostałam oksy i jak te skurcze ruszyły, to pół kosmosu mi przed oczami stanęło ;) ale! Pomni zbawiennego wplywu ucisku na to miejsce nisko na plecach, wypracowaliśmy sobie metodę - i tak ja się zapierałam o łóżko, a chłop cisnął w plecy :D rewelacja! wiadomo, raz było gorzej, raz lepiej, zależało od trafienia, ale bez dramatu dojechałam do 10cm, potem chłop won za drzwi, bo parcie. I tutaj miałam problemy, ale nie bójcie się - ja jestem bardzo drobna i to stąd, nie dlatego, że parcie boli - bo faktycznie jest spoko. Ja niestety zostałam nacięta i dodatkowo popękałam w każdy możliwy sposób, bom kurdupel :D łożysko nad wyraz niechętnie wylazło, niestety nie całe, więc szały w postaci gmerania w mojej szacownej osobie mnie nie ominęły :D potem hafty jakieś pół godziny i teraz leżymy i odpoczywamy :) Mała 3200, więc gigant żaden, ale i tak matkę rozsadziła :D no ale matka krasnal, więc nikt nie był zdziwiony, ja też nie. Podsumowując moje epistoły: dacie radę! Szukajcie dobrego dla siebie sposobu łagodzenia bólu i się go mocno trzymajcie, mnie to przeprowadziło w zasadzie bez większych problemów przez całą pierwszą fazę. Trzymam za Was mocno kciuki, a jak ktoś się w międzyczasie rozpakował - gratulacje!! :D

Odnośnik do komentarza

Niesamowity opis ;) gratuluję!

chiyo tak! I ból w pupie dosłownie! A jak czuje ten bol na okres to tak jakby mala cisnela w dol mocno. Mam wrazenie ze zaraz mi wody zaczna odchodzić, ale nie wiem skąd i czemu ;)

Teraz za to daje czadu. Przylozylam rękę i mialam wrazenue ze mi dosłownie przebuegla stopkami po drugiej stronie brzucha. Boli jak sie rusza strasznie.

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

Ania, Karoszka, wielkie gratulacje:)
Marta, powodzenia jutro:)
Ewelad, Tobie oczywiście też. Zaskoczylas mnie na maxa. Nic się nie martw o synka- jesteś pod dobrą opieką. W sumie to los zdecydował za Ciebie w podjęciu decyzji. Trzymam kciuki.
Dajcie, Dziewczyny znać jaki wygląda u Was to wywolywanie, bo ja jutro też do szpitala z torbami, może nawet na wywolywanie i już tesknie za synusiem. Także, Ewelad rozumiem Cię doskonale.

Odnośnik do komentarza

Mari, to witaj w klubie z obolałym wszystkim od cycek w dół. ;)
karoszka, gratulacje! Najważniejsze, że już po wszystkim! Mam nadzieję, że i ja dam radę i nie ucieknę z porodówki krzycząc, że jednak rodzić nie chcę ;)

Teraz u mnie spokój, ale dziś parę razy i jak na okres i to kłucie przy ruchach małej i ból dupska. Dziś nosiło mnie po domu, w wyniku czego wyprałam wszystko co mi w ręce wpadło późnej w firmie zjadłam mega pizzę a później w domu sprzątanie i znowu pranie. Normalnie o tej porze dętka ze mnie a dziś nerwówka mnie dopadła, wyszedł ten czop i chyba on po prostu tamował mi niepokój (to bzdura, że niby chroni dziecko ;P) - to po prostu korek na strachy. No i dziś mnie dopadł stres spotęgowany Teraz wizytą przeczyszczeniową w toalecie. W brzuchu teraz nic się nie dzieje, ale psycha szaleje. Pojęcia nie mam co się ze mną dzieje.
Teraz melisa i spróbuję zasnąć... Oby się udało...

http://www.suwaczki.com/tickers/zpbn6iyeeuje8n3v.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...