Skocz do zawartości
Forum

Fasolki sierpień 2015


kalafiorki

Rekomendowane odpowiedzi

I ciekawe jak tam Justynie poszło..:-)

U mnie załamka już totalna, 7 doba po terminie, zaraz jedziemy do szpitala. Byłam też wczoraj popołudniu (wstyd się przyznać ale od 2 tygodni żyłam w przekonaniu że 5 sierpnia to wtorek) i po tym jak już mnie wyśmiały za pomylenie dni zrobiły mi ktg i badanie i wszystko pozamykane... także już dr sprawdzała czy aby na pewno mam dobrze termin wyliczony.. :-( a ktg miałam na porodówce i akurat słyszałam ostatni skurcz party kobitki i ten pierwszy płacz dzodziusia.. ja się chyba nie doczekam.. zostanę tu na forum ostatnia..

http://www.suwaczki.com/tickers/3jgxflw1n36fhvzv.png

Odnośnik do komentarza

KAROSZKA wg mnie nie jest mały tylko wg innych. M twierdzi ze spora piłka jest a arbuz i to duży spokojnie by się zmieścił :)

MARTA nie będziesz ostatnia bo już teraz idziesz a w 10 dobie wywołują i jak się nie uda to chyba po 3 dniach będzie cc więc już jesteś bliżej niż dalej :) Glowa do góry my Cię tu wspieramy :* i informuj nas w miarę możliwości.

http://www.suwaczki.com/tickers/er3m8u69afywnlln.png

Odnośnik do komentarza

Marta, dawaj znać co tam robią z Tobą w tym szpitalu. Powodzenia życzę, oby się samo ruszyło.

karoszka, ja liczę po cichu na to samo. W piątek mam się zgłosić do szpitala, więc mam nadzieję, że w czwartek w nocy mnie złapie.
Dziś też mogłabym urodzić, byłe nie jutro przed południem, bo ciocia obiecała, że weźmie Jasia do Aquaparku, a i tatuś chciałby im towarzyszyć.
Także, poczekam jeszcze jeden dzień, żeby mój pierworodny miał frajdę;)))

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny!

Próbowałam post dodać kilka razy, jednak bez skutku... Cos z moim tel. Nie tak chyba.

Dzieciaczki macie śliczne! Wszystkie zdjęcia widziałam i zazdroszczę, że możecie juz tulić swoje pociechy i jesteście juz po. Dziękuje, za Wasze wpisy dotyczące laktacji i porodu. Są niezwykle ważne dla tych co jeszcze czekają.mam pytanie- czy każdej opadł brzuch przed porodem?

U mnie nic sie nie dzieje... Żadnych objawów porodu. Nie mam nawet na co ponarzekać, bo kondycja ok, codzienne 5 km spacery, temperatura średnio 22st, mąż pomaga jak trzeba, zero zatrzymywania sie wody w organizmie. I komentarze wszystkich że jestem stworzona do tego żeby być w ciąży . Wczoraj nawet byłam na jagodach w lesie. Mama z młodszym bratem ( moim ukochanym małym-13 letnim braciszkiem) do mnie przyjechała, bo w końcu knie miałam serca, im powiedzieć żeby nie przylatywali. I teraz wszyscy czekamy... Sposób na 3xS stosuje.

Buziaki dla wszystkich mamusiek!!!

http://s10.suwaczek.com/201508164765.png

Odnośnik do komentarza
Gość Mama-Majki

Justynka mam.nadzieje ze masz juz malutką u swego boku. Powodzenia!
Ja mam termin na dzis.. W nocy byly skurcze ale przeszlo, wiec chyba nic z tego nie będzie. Popołudniu ostatnia wizyta u gina, zobaczymy co nam powie. Mam nadzieje że cos sie ruszy. Nie chce mi się czekać tygodnia w te upały. Chciałabym juz jechac do szpitala.

Odnośnik do komentarza

Hej kobietki:)
Ja tez uważam ze za pyt ; jeszcze nie urodzilas? ! Powinno się odstrzeliwac głowę! U mnie to głównie sąsiedzi jacyś zainteresowani i ciągle coś gadają. Wczoraj nawet sąsiadka do mojej mamy mówi :'no Magda to już chyba urodziła bo jej cały dzień nie widziałam', wtf czy oni mnie śledzą czy jak!?
przyjaciółki wiedzą że jak coś się za dzieje to dam im znać wiec mnie nie gnebia:)
co do stóp to ja mam jedne klapki które przed ciążą były totalnie za szerokie juz miałam je wydawać ale na szczęście tego nie zrobiłam bo teraz to moje jedyne obuwie:)
Justynka juz pewnie po:) oby wszystko dobrze poszło.
Mmadzia musisz dać się mężowi wykazać na zebraniu bo nawet jak teraz urodzi sz to pewnie ciężko będzie się 20 wybrać na zebranie. A jak nie będziesz czegoś pewna to zawsze możesz do szkoły podejść i się zapytać. Nauczyciele juz będą w pracy wiec przed końcem wakacji możesz do szkoły pójść i się na spokojnie dowiedzieć wakacji szybkiego.
Spadam dziewczyny bo babcia mi szymka zabrała a ja mam nadzieje ze robie ostatnie porządki przed porodem. Niby upał straszny ale dziś jakoś powera mam:)

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bk6nle2adag11.png

http://www.suwaczki.com/tickers/dqprj44jzcnrgysj.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny.
Powodzenia dla rodzących dzisiaj, oby wszystko szybko i sprawnie się potoczyło.
Mam pytanie do tych, które już rodziły, bo chyba nikt go nie zadał a jestem ciekawa. Czy przed rozpoczynającym się porodem czułyście się jakoś szczególnie, miałyście przeczucie, że zaraz się zacznie? Czy było to dla Was kompletne zaskoczenie?

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5eabcsdhra.png

Odnośnik do komentarza

Justynka powodzenia!!!

rewolucja właśnie o to samo chciałam Ciebie pytać:-) jutro mam ktg, wizytę z badaniem i usg oraz spotkanie z moją położną, liczę po cichu, że wczorajsze skurcze przyniosły jakiś progres np w postaci skrócenia szyjki i jutro podejmę decyzję, skłaniam się ku poniedziałkowi, chciałabym jednak mieć możliwość ktg w weekend tak dla swojego spokoju, jak będziesz w sexshopie i znajdziesz coś odpowiedniego, to weź 2 zestawy-chętnie skorzystam:-)

mmadzia mam podobne odczucia, wierzyłam głęboko, że drugi raz mnie to nie spotka i przed terminem będzie po wszystkim, a tu znowu to samo, może taka moja uroda? jak mój mąż chodził na zebranie do przedszkola, to po prostu najważniejsze rzeczy nagrywał na dyktafon w telefonie, a resztę dowiadywałam się od innych mam

karoszka nie odbierać, a na poczcie nagrać-uprzejmie informuję wszystkich natrętów, że NIE-NIE URODZIŁAM!!!

http://www.suwaczki.com/tickers/74di3e5esvprfs90.png
http://www.suwaczki.com/tickers/w5wq8u696a8ri931.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Ewelad, ja jednak decyduje się na piątek, bo nie mam możliwości kontrolowania dziecka. Musialabym się pogimnastykowac sporo, żeby znaleźć teraz gina, ktg, no i usg by się przydało. Kupa kasy by poszła. A jakbym symulowała, jak ostatnio w szpitalu, to by mnie zostawili. Szkoda, że nie rodze na Ujastku lub Ty w Wadowicach...pogadalybysmy sobie i wypróbowały nowe gadżety z sexshopu;)

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny, poprawiłyscie mi humor swoimi wpisami hehe. Rewolucja, genialny pomysł z tym sexshopem, dobre wibracje mogą pobudzic akcje a i dzidzi sie pewnie spodobaja ;) Ja od wczoraj płacze na zawołanie i nie pytajcie dlaczego :/ poprostu byle co mnie z równowagi wyprowadza a juz najbardziej fakt że faceci mają sie tak dobrze w całej tej sytuacji. Mój M się naprawde stara ale wczoraj go cąły dzień nie było, praca plus załatwianie zaległych spraw a mnie ta całodobowa opieka zaczyna dobijac choc malutka jest grzeczna jak aniołek i nie mam na co narzekac. Pogoda tez zrobiła swoje, cały dzien lało, wiec mam nadzieje ze dzis słonce podziała na mnie pozytywnie. Idziemy na spacer a potem na kawe do sasiadów :) Oj ciezko z tymi hormonami w ciazy ale po chyba jeszcze gorzej, zwłaszcza jak sie nie ma zadnego powodu do takich humorów. :/
Mamdzia gratuluje slicznej córuni raz jeszcze i powodzenia w docieraniu sie w domku. :)
Justynka, mam nadzieje ze juz po, szczesliwa tulisz malenstwo :)

Odnośnik do komentarza

Ewelad, Twój pomysł z sekretarka też genialny hehe, a chyba wam nie mówiłam co mnie spotkało. Umówilismy się z moim M że nie powiemy nikomu że jedziemy do szpitala, dopiero jak się malutka urodzi to wsyztskich poinformujemy, zwłaszcza moją mame która jets z natury histeryczka ale oczywiscie jego mama sie dowiedziała bo musiał zadzownic do pracy że nie przyjdzie i wyobraźcie sobie ze jej koleżanka, która mnie w zyciu na oczy nie widziała umieściła na fb posta w nasyzm imieniu że się zaczęło i ze jestesmy w szpitalu. Mój się śmieje że ja ze złości tak szybko urodziłam bo jak to zobaczyłam to z 2cm zaraz się 7 zrobiło. Masakra jak niekórzy nie mają za grosz wyczucia i rozsądku, :/

Odnośnik do komentarza

Cześć ja po wizycie oznak porodu brak co mnie martwi trochę wszystko a moja mała już 3600g jak to lekarz stwierdził mały tluscioszek. Jak tak dalej pójdzie to ponad 4kg będzie i już się martwie jak ja ją urodze lekarz mnie pociesza za to jaki szacunek na porodowce:) Na dodatek odnowilam mi się rwa kulszowa i ledwo chodzę. Stosujemy zasade 3xS ale jakoś na spokojnie bo ciężko mi teraz chodzić ale dziś w nocy to na spacer chętnie się wybiorę bo spadające gwiazdy będzie można obejrzeć no i życzenie wypowiedzieć:)

http://www.suwaczek.pl/cache/37d48efce6.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Justynka trzymam kciuki za szybki poród :)
Rozumiem jak was wkurzają teksty typu "jeszcze nie urodziłaś?" Mnie ostatnio miła znajoma wkurzyła tekstem "taka wielka byłaś, taki brzuchol a dzidzia taka mała" Za grosz wyczucia. Powiem wam, że miałam przed porodem +13 kg, jestem 2 tyg. po i jest +1. Myślę, że duża część tego to była woda, nogi miałam b.opuchnięte.
Dziewczyny walczące o laktację. Jak ja w szpitalu miałam mało mleka i córka nie chciała ssać to pielęgniarka dawała na początku parę łyków z butelki, butle zabierała i dawałam pierś. Wtedy mała nie była mega głodna i miała cierpliwość do ssania. Może się komuś ten sposób przyda, Nie róbcie też sobie wyrzutów z mm. Ja pierwszego syna dokarmiałam 3 tyg. mm a karmiłam piersią ponad rok, więc mi to karmienia nie zepsuło. Teraz Nela je tylko z piersi, ale b. często nawet co godzinę. Może to te upały, chce jej się pić, ale też widzę że lubi pocyckować :) taki pieszczoch, uspokaja ją to. Więc jak dziecko często chce jeść to też nie znaczy że nie ma pokarmu.
Z tego co piszecie to wszystkie wasze urodzone dzieciaczki zdrowe... my mamy jedno zmartwienie. Po porodzie jak robili Kornelce USG główki to wyszło że ma małego krwiaka. Czekamy teraz aż będzie miała 4 tyg żeby USG powtórzyć czy się krwiak wchłonął. Staram się o tym nie myśleć ale mnie to martwi.

Mamusia: czerwiec 2013, lipiec 2015

Odnośnik do komentarza

Justyna powodzenia i gratulacje:)
Ja już mam serdecznie dość te upały to jakaś katastrofa w dodatku mieszkamy na poddaszu! Nie wiem już czy lepiej by było żeby malutka już się urodziła czy niech poczeka aż się ochłodzi.
Ja miałam masaż szyjki w trakcie porodu dzięki temu rozwarcie ruszyło bo miałam już parte a rozdarcie znikome, ale pamiętam że z bólu się darłam aż mi wstyd było potem za te krzyki

http://www.suwaczki.com/tickers/1usasg18kcrql3qn.png
http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371qm2918sh.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny ! My z Olusiem jesteśmy w domku.
W niedzielę jak pojechałam na IP od 14 byłam na porodówce ale moje bolące skurcze to były tylko przepowiadające, okupiony w bólach poród. O 21 dopiero rozwarcie na 3cm, masakra skurcze nadal nie takie jakie powinny być, dożylnie oxy - kręciłam się na piłce, kąpiel,spacery masaż męża - urodziłam naturalnie dopiero o 6.35 położna super, lekarz też bardzo mi pomogli. Z męża też jestem mega dumna, miał wyjść przy partych został do końca przeciął też pępowinę - i powiedział że Oluś nam wystarczy bo miał dosyć. Poród bolesny, ale już teraz jest lepiej, krocze się goi a synuś
(odpukać) spokojny. Nie mam jeszcze mleka niestety ale postaram się go "zdobyć".
Dziś mój termin a już mam swojego skarba na świecie. Powodzenia dziewczyny i gratulacje dla kolejnych mamusiek.

Odnośnik do komentarza

MAMDZIA cudeńko :) śliczna córcia. Teraz tylko zdrówka :)

EWULKA dobrze ze już po i co było minęło nie myślimy o tym :) i ze synuś grzeczny :) dla was również dużo zdrówka :)

REWOLUCJA nie zastanawiaj się tylko bierz wiatrak. Taka moja rada :)

LIZA ja pierwszy miałam wywolywany a drugi się sam zaczął tak po prostu skurczami i nie było żadnych oznak i inaczej się nie czułam. A teraz to mam wrażenie ze w szpitalu wyląduje:/

http://www.suwaczki.com/tickers/er3m8u69afywnlln.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...