Skocz do zawartości
Forum

Fasolki sierpień 2015


kalafiorki

Rekomendowane odpowiedzi

To ze kobieta w ciazy niezdarne to sie sprawdza a gdzieś wyczytałam ze ma tez zaniki pamięci krótkotrwałej i to tez prawda. Np idę do kuchni a jak doszłam to myśle po co. Do lodówki tez juz włożyłam pare rzeczy które wogole nie powinny tam byc a ile ja sie dzisiaj kluczy naszukałam z auta.
Odnosnie pieluch wielorazowych to ja sie dziewczyny jednak nie pisze. Nie umiem sobie wyobrazic tego. Juz teraz czasami mam stertę do prasowania w zaległościach a co dopiero potem. Szacunek dla tych co sie na to decydują.
Dzisiaj wizyta u gina, mam cykora. Coś mnie ciągnie w dole brzucha od paru dni i chyba czuje twardnienie znowu. Chyba bo juz nie wiem czy mam jakieś zwidy czy znowu sie zaczyna to co kiedyś. Potraficie same wyczuć gdzie wam sie macica zaczyna teraz? Są wasze brzuszki całe miękkie czy robią sie pod pępkiem twarde.? Cholera nie chce znowu Zlych wiadomości dzisiaj :(

http://www.suwaczki.com/tickersyy/2r8rj44jvs7p2zr0.png]Tekst linka[/url]http://www.suwaczki.com/tickers/oar8s65gdfhvzvog.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

mszyczka wbrew temu co piszesz ten drugi otulacz wygląda dla mnie na bardzo skomplikowany do uszycia ;) a masz gdzieś rysunek kroju? Może ja bym mamie podsunęła? Siedzi na emeryturze i chce się czuć potrzebna to się będzie czuła bardzo potrzebna! :)
A powiedz mi, Ty używałaś ich od pierwszych dni życia synka? Jak dalaś rade na początku?
Pisz więcej to mnie całkiem natchniesz do tego, bo brakowalo mi chyba kogoś w otoczeniu kto by też używał tych wielorazówek...

Tunia nie zamierzam prasować ani pieluch, ani ubranek. Do tej pory prasuję synkowi tylko to co muszę, czy np koszule ;) Ciuszki miał prasowane pierwsze dwa tygodnie, jak była moja teściowa i to ona prasowała ;)
U mnie w domu po prostu się nie prasowało takich rzeczy i tyle... nie widzę sensu ;)

I nie wiem czy wyczuwam macicę... nie sprawdzałam i nie wiem czy bym potrafila... ale brzuch mi twardnieje czasem, jak przesadzę z noszeniem lub mąż mnie za bardzo zdenerwuje...

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

O rany respekt dla wszystkich szyjacych takie cuda i używających tetry mam... Ja może bym coś takiego wyprobowala teraz u starszego synka jak będę go uczyć nocnika.
Co do prasowania ja uprasowalam synkowi przed porodem wszystko. Potem miał takie tempo ulewania/zasikiwania/albo coś gorszego ubrań, że tylko zdejmowalam z suszarki i zakladalam. Nie prasuje do dziś, chyba że koszule jak Mari.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjghiz9ccx7.png
http://www.suwaczki.com/tickers/relgh3719p6yoq5o.png

Odnośnik do komentarza

aga z tego co wiem to zdania sa podzielone co do stosowania cesarki przy brodawczaku. Zależy od lekarza. Ważne ze Twój lekarz ma świadomość wirusa i na pewno zdecyduje co robić dalej w zależności od dalszego przebiegu ciazy. Nie stresuj sie zeby dziecku nie dokładać.
Byłam dzis rano u dentysty. Przeglad zrobiony nie ma nic do naprawy. Zrobiłam czyszczenie i fluoryzacje. Higienistka powiedziała mi że ma trochę odwapniona zęby wiec pewnie i kości. Spytam na wizycie lekarza co z tym robic

http://www.suwaczki.com/tickers/va5bjqiv7pmeg86c.png

Odnośnik do komentarza

Olusiowamama ja w ogóle nie używam żelazka. Mój mąż ma taka prace ze nosi ciuchy raczej robocze. Koszule to mi sie zdarza wyprasować jak na wesele albo inna imprezę idziemy. Szczerze to nie zamierzam stać przy desce do prasowania jak sie dziecko pojawi choć niektórzy polecają takie wypaczanie ubranek. Czy to konieczne ?

http://www.suwaczki.com/tickers/va5bjqiv7pmeg86c.png

Odnośnik do komentarza

ja zarzuciłam prasowanie po wyprowadzce z domu od mamy ;) teraz prasuje tylko koszule i mundur, czasem jakąś sukienkę jak trzeba, u nas nikt się tym nie przejmuje - szkoda nam życia na prasowanie a za chwilę braknie czasu :)
od paru dni zdarzają mi się skurcze w podbrzuszu, ale takie naprawdę silne, złapie potrzyma minutę i mija na 2 dni a potem znowu ...

też już byłam w hurtowni z bajerami dla maluchów i oglądałam foteliki, wanienki i inne różności :) z zakupami się wstrzymuję póki co, ale nie wiem czy jakieś buciki albo skarpetki nie skuszą mnie wcześniej niż powinny ;)

http://s4.suwaczek.com/201508087444.png

http://www.suwaczki.com/tickers/akeuyx8dfmnpchd5.png

Odnośnik do komentarza

Mam znajoma, która prasuje dla siebie, męża, 6cio letniej córki i synka wszystko łącznie ze skarpetami. Bo mówi, że dezynfekuje się w ten sposób. Ona stoi przy desce 3 godziny dziennie... To ja wolę pobawić się z dzieckiem.
Ja mężowi prasuje koszule bo muszę, pranie składam i chowam do szafy, ewentualnie jak coś wymaga to prasuje przed załozeniem... Ale ja też przy okazji bardzo nie lubię prasowania :)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjghiz9ccx7.png
http://www.suwaczki.com/tickers/relgh3719p6yoq5o.png

Odnośnik do komentarza

Ja ogólnie rzadko korzystam z żelazka i raczej to się nie zmieni po porodzie. Nigdy nie lubiłam prasować a jak słyszę od koleżanek ze majtki prasuja to śmiać mi się chce. Tak samo nie korzystała bym z pieluch wielorazowych, cały dom jest na mojej głowie bo mąż ciągle w trasie wiec nie będę dodawać sobie jeszcze pracy w postaci prania ręcznego. Ale podziwiam te co się na to zdecydują.

http://www.suwaczki.com/tickers/3jgxdqk3waz70u6a.png

Odnośnik do komentarza

ojj dziewczyny trafiłyście u mnie z tematem - właśnie skończyłam prasować :D Wczoraj kupiłam nowe żelazko i miałam frajdę jak dziecko z nowej zabawki hahahahah :D prasowanie poprzednim to była dla mnie katastrofa- pewnie dlatego że kosztowało 30zł...ale to był czas kiedy na nowe gospodarstwo potrzebowaliśmy dosłownie wszystko i nie było kasy na żelazka za 150zł ;P
a teraz tak na poważnie- zamierzam prasować ciuszki dla maleństwa bo usuwa się wtedy wszystkie bakterie (temperatura) ale podejrzewam że jak zacznie brakować czasu i zobaczę co to macierzyństwo to zrezygnuję ;)

Odnośnik do komentarza

Mam w pracy koleżankę co jak sie dowiedziała ze w ogóle nie prasuje to myśli o mnie za każdym razem jak stoi przy żelazko i próbuje sie powstrzymać przed prasowaniem chociaż majtek
Pewnie w przypływie chęci bycia idealna matka wyprasuje ciuszki zamian sie dziecko urodzi. I znając siebie potem juz mi sie to nie zdarzy

http://www.suwaczki.com/tickers/va5bjqiv7pmeg86c.png

Odnośnik do komentarza

Mszyczka, super! No wlasnie ja sie naczytalam o otulaczach z merynosa i bardzo to do mnie przemawia, choc gotowe sa drogie, sama welna tez... Ale podobno mozna miec ich mniej niz z PUL, potwierdzasz? Jak czesto pierzesz te welniane i jak czesto je ewentualnie "lanolinujesz"?
Bratanek mojego faceta faktycznie chodzi ciagle w spodniach z welny, akich zwyklych zrobionych na drutach, i podobno rzeczywiscie wystarczy je codziennie wietrzyc na sloncu. Widzialam fajne otulacze z merynosa Many Months, ale drogie jak diabli, choc dziewczyny ktore uzywaja zachwycaja sie, ze podobno rosna razem z dzieckiem a roboty przy niech niewiele. Jedna do prania raz na jakis czas goni piecioletniego syna -zazdroszcze jej przyszlej synowej!
Nie wiem Mari jak to jest z odpieluchowywaniem, we francji dzieciaki ida do przedszkola w wieku lat 3 i musza byc juz przyzwyczajone do korzystania z ubikacji. U moich znajomych dzieciaki z pieluch wielorazowych wyrosly jakos kolo 2go roku zycia, ale nie wiem jak to wyglada normalnie..

Ja absolutnie nie mam zamiaru prasowac, moje rzeczy prasuje czasem tuz przed zalozeniem, a koszule mojego meza, jesli zdarzy mu sie zalozyc, to po prostu susza sie mokre na wieszaku i wygladaja calkiem OK. Ale jak mam wene to zdarza mi sie wyprasowac sciereczki i poszewki na poduszki - po prostu dlatego, ze to bardzo proste zajecie dajace efekt :) Jak mnie zalamuje jakis problem w pracy lub potrzebuje uwolnic glowe od zastanawiania sie nad czyms skomplikowanym, to wtedy wlaczam zelazko !

Te zwykle pieluszki wielorazowe to sie pierze w pralce w 40°C z dodatkiem przeciwbaketryjnym, wiele osob je pierze z ciuchami dziecka, wiec roboty to raczej za duzo nie dodaje. Zobaczymy jak mi sie to sprawdzi w praniu :)

Chyba macie racje z ta rwa kulszowa, dzieki za rade. Zadzwonie do lekarzaw pon. Nie czuje sie umierajaca, w sumie mi to najbardziej przeszkadza jak sie ruszam siedzac. Wydawalo mi sie, ze to pestka, bo moja kolezanka z pracy jest od wczoraj na zwolnieniu z powodu ostrego ataku rwy kulszowej i ona to naprawde idac noge ciagnela za soba... ale macie racje, ze jak nic nie zrobie to sie doprowadze do takiego stanu jak ona

http://www.suwaczki.com/tickers/3jgxol2az93dfhsy.png

Odnośnik do komentarza

A ja się pytam po co dezynfekowac tym prasowaniem? ;) jak juz uprane w tej pralce i proszku...

mszyczka dziekuje za link. Widzisz, myslalam ze te stronę mam obcykana a jednak na ten artykuł nie trafiłam :)

mistra w Polsce dzieci tez w wieku 3 lat musza byc odpieluchowane, jeśli idą do przedszkola. Podobno w Niemczech maja lekkie podejscie do trgo i 3latki biegają w pieluchach, bo po co je stresować . Co okraj do inne zdanie, ale lubie słuchać jak to sie wycjowuje i w innych krajach.
Znów mi sie przypomniala ta ksiazka W Paryżu Dzieci Nie Grymasza ;) podobno z daleka można poznać mame francuska i amerykańską na placu zabaw. Ftancuzka siedzi na laweczce a dziecko gania po placu, a Amerykanka lata za dzieckiem ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

mistra, faktycznie markowe otulacze i portki z wełny merino są drogie, ale czasem w szmateksach, albo na allegro można wyhaczyć swetry za śmieszne pieniądze. Tylko musi być 100% wełny. Później tylko przeróbki i codziennie nowe wzory na pupie ;) Jeśli komuś się nie chce lub nie potrafi szyć, to polecam otulacze ecodidi. Są drogie, ale warto. Na dodatek jak się z panią szyjącą ponegocjuje, to jakiś rabat się znajdzie. Co do dalszego porównania wełna/PUL, to chyba faktycznie wełnianych można mieć mniej. Przede wszystkim dlatego, że nie trzeba ich prać po każdym użyciu. Przy maluchu, który nie jest wielkim sikaczem spokojnie 4-5 szt. na dzień wystarczy. PUL trzeba prać po każdym użyciu, bo śmierdzi straszliwie, a później schnie długo.
Co do wkładów, to tetra jest rewelacyjna. Przede wszystkim w zimie, bo po praniu i rozwieszeniu wysycha ekspresowo. Wkłady bambusowe są może bardziej chłonne, ale długo schną, więc trzeba mieć więcej w zapasie. Ja mam jeszcze takie wkładki z mikropolaru, które daje się na wierzch wkładu (przy samej pupie). Jak dziecko zrobi qpsztylka, to zabrudzi tylko tą wkładkę. Zrzuca się to do toalety, a samą wkładkę można przeprać w rękach, co zajmuje pół minuty, wysycha w 5 minut :)
Generalnie pieluchy wielorazowe są świetne, ale dla mam, które są w domu z dzieckiem. Na dłuższe spacery lub wyjazdy polecam jednak jednorazówki. Jak ktoś chce być eko, to są jednorazówki biodegradowalne. No i zdecydowanie lepiej chyba zacząć w czasie, kiedy dziecko ma już bardziej stałe qpki, bo przy noworodku, same wiecie, jeden "pierd" i po sprawie. Można się zajechać ;)

http://tickers.babygaga.com/p/dev221pr___.png

Odnośnik do komentarza

A jak myślicie czego użyć jak będę chciała starszaka nauczyć nocnika? Nie wiem czy chcę żeby ganial w samych majtach bo on jest taki pedziwiatr że non stop zasikana podłogę będę myć. Chciałabym coś, co wchlonie na tyle żeby mu po nogach nie leciało, ale żeby on czuł, że ma wilgotno... Widziałam u sąsiadki syna tetre plus jakieś foliowe majtasy ale to się zaparzy latem :/

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjghiz9ccx7.png
http://www.suwaczki.com/tickers/relgh3719p6yoq5o.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...