Skocz do zawartości
Forum

Pampuszka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    Rybnik

Osiągnięcia Pampuszka

0

Reputacja

  1. Hej dziewczyny, dawno mnie tu n7e było, ale podczytuję was regularnie:-) Pokrótce o Piotrusiu- od urodzenia ma krzywą główkę, tak się ułożył w brzuszku. Już jest lepiej ale nadal nie idealnie... Ma też AZS, niestety... odziedziczył po tacie. Dermatolog kazałanodstawić nie tylko mleko, ale WSZYSTKO, dopóki nie ustąpią objawy, a na to się nie zapowiada... wiem że jest tu mama która też ma ten problem, może mogłaby coś doradzić, bo ja już od zmysłów odchodzę jak na niego patrzę... tak mi go szkoda:-( Ogólnie dziecko mi się udało, grzeczne, śliczne i co najważniejsze nie choruje (tylko to piekielne AZS...)
  2. Cześć dziewczyny, ogłaszam że dnia 29 sierpnia o godzinie 23:49 (11 minut przed terminem z OM :-D) przyszedł na świat mój ukochany syn Piotr:-) 4010gram i 58cm. Dziecko zdrowe:-) niestety poród odbył się na cito drogą cesarskiego cięcia, ale pôki reszta dziewczyn się nie rozpakuje to pozwolcie że nie opiszę tej traumy... Odezwę się jak już dojdę do siebie, bo póki co rwie mnie i ciągnie z każdej strony...
  3. Tiaaaa... Malucha przy sobie, chciałabym... Skurcze rano były zadowalające, regularne co 4 minuty o sile 80. Wypisałam wszystkie dokumenty porodowe, zbadano mnie i rozwarcie aż na 2 cm:-) potem miałam skok ciśnienia więc podali mi leki obniżające i magnez dożylnie, po czym podłączyli do ktg a tam... Skurcze słabiutkie i nieregularne, myślałam że mnie krew zaleje. Wylądowałam na patologii ciąży. Odeszła mi reszta czopa z krwią, do teraz plamię na brązowo. I dopiero teraz poznaję co to są skurcze... Co 3 minuty, bolesne jak sam diabeł, że ani się schylič, chodzić, leżeć, NIC. Dodatkowo bóle z krzyża:-)przed chwilą zrobiono mi ktg, ale aprat był tak ustawiony że nie widziałam ani ekranu ani wydruku, dowoedziałam się tylko tyle że jest postęp w mojej akcji porodowej. I dalej zdycham na patologii. Tyle że pełnia naprawdę działa, razem ze mną przyjęli do porodu trzy inne kobiety. Nie muszę chyba dodawać że wszystkie urodzily tylko ja nie? :-D
  4. Melduję się z porodówki:-) obudziłam się o 4 przez skurcze, poszlam do lazienki i zauważyłam brązowe plamienie. Obudziłam Pawła, ogarnelismy sie i o 5 bylismy w szpitalu. Ogolnie maja tu urwanie glowy, w ciagu 15 minut przyjeli na oddział 4 pary w tym nas. Podpieli mnie pod ktg, skurcze co 4 minuty o sile 80. Przyszedl lekarz, zbadal, rozwarcie dopiero na centymetr, wiec troche tu posiedze... ale w kazdym razie akcja porodowa już się rozpoczęła:-) siedzę w takim malutkim pokoiku i czekam ażsię zwolni sala porodowa zebym sobie mogla poskakac na pilce itp:-P dziewczyny, pełnia działa! Chiyo, Joanna, Mari, oby to był także wasz dzień:-) trzymajcie kciuki!
  5. Oj ja tam wątpię, że to jest to, po prostu chciałabym żeby to było to i sobie wmawiam :-) ja teraz słuchawki w uszy i też spróbuję zasnąć...
  6. No mnie boli częściej niż raz na 10 minut, ale jeszcze za wcześnie by coś z tego wywnioskować, bo dopiero zanotowałam dwa pomiary... Ja się też nie nastawiam, jak znam życie to gdybym się teraz wybrała na porodówkę to na ktg by ani drgnęło i odesłali by mnie do domu... Z porodem to podobno nie takie hop siup, a zwłaszcza z tym pierwszym... Brzuch mi się napina, a Mały od czasu do czasu zasadzi kopa.
  7. No ja właśnie leżę i od jakiegoś czasu kombinuję czy te bóle menstruacyjne to przypadkiem nie coś więcej, bo nie przeszły po prysznicu a zmiany pozycji, chodzenie też nie powodują zaniknięcia skurczy. Są dość częste, ale nie wiem jeszcze dokładnie co z ich regularnością, dopiero co zaczęłam mierzyć. Nie chcę się nakręcać niepotrzebnie, tym bardziej że wody ani myślą odpływać, w wydzielinie ani pasemka krwi, nic co by wskazywało że się zaczęło. Tylko skurcze, trochę bardziej bolesne niż miesiączkowe.
  8. Mam pytanie do dziewczyn które już kiedykolwiek rodziły. Jak odczuwałyście bóle typowo porodowe? Bolał was cały brzuch czy tylko podbrzusze? Skąd wiedziałyście że to już, że to te właściwe bóle?
  9. U mnie już od tygodnia bóle jak na okres i nic... Młodemu w brzuszku dobrze :-) we wtorek wizyta u lekarza i pierwsze ktg, ale mam nadzieję że zdąży do tego czasu wyjść :-) bo ja już czasem nie mam sił... Głupie zmywanie naczyń mnie wyczerpuje :-/
  10. Jak ja Piotrka szturcham to Paweł się irytuje i ciągle teksty typu "dajżesz Młodemu święty spokój". Tyle że faceci nie do końca rozumieją że się martwimy, nie oni noszą dzieci i nie wiedzą jakie to niepokojące jak zazwyczaj ruchliwe dziecko nagle się za bardzo uspokaja... Mój Mały zwykle reaguje na poszturchiwania, ale jak raz po 20 tygodniu przestał się ruszać to od razu do lekarza. Joanna to prawda że dzieci przed porodem się uspokajają, ale jeśli bardzo Cię niepokoi brak reakcji u dziecka to jedź na ktg. Jesteś Matką, rób co intuicja podpowiada, ja uważam że lepiej wyjść na panikarę ale sprawdzić stan dziecka i się uspokoić, niż sprawę zbagatelizować a potem żałować. Ale nie martw się, tak jak mówię, mój Mały też ma dziś wybitnego lenia :-)
  11. Joanna mój Mały też dzisiaj bardzo spokojny. Tzn. Przeciąga się i sporadycznie zasadzi kopa pod żebra albo "połaskocze" mnie rączkami na dole, ale jest nieco spokojniejszy niż zwykle. Za to mnie od rana kłuje w pochwie, a każdy krok sprawia ból spojenia i w ogóle wszystkiego tam na dole. Dziś zmywałam na trzy raty bo stanie przy zlewie powodowało bóle w krzyżu. No i cały dzień bóle jak na okres, niestety nieregularne, bo raz bóle co 10 minut, potem po godzinie... Ale mam nadzieję że to Młody szykuje się na pełnię :-D
  12. No ja też liczę na pełnię, bo już nie wiem jak inaczej pomóc Małemu wyjść... ostatnio pół dnia łaziliśmy po parku, i nie dorobiłam się niczego poza obrzękniętymi nogami i bólem kości łonowej...
  13. Mari pierwsza "rata" czopu odeszła w parę godzin po przytulaniu z moim partnerem, a parę dni temu odszeďł w trakcie bóli jak na okres. Jakichś typowo mocnych skurczy nie miałam. Ubolewam, bo ciągle czekam aż mnie dopadnie jakiś inny ból, a nie tylko podbrzusze... Paweł mówi że go przerażam, bo zamiast bać się że mnie będzie bolało ja czekam na bóle z utęsknieniem... Joanna 30.08 to Twój termin z OM czy z USG? Mi z USG wypada 2 września, ale liczę że urodzę jeszcze w sierpniu. Paweł się śmieje że przynajmniej Mały nie będzie musiał cukierków do szkoły nosić na urodziny :-p
  14. Pełnia wypada 29 sierpnia, dzień przed moim terminem, więc może, może... Mari mi już czop odszedł dwa tygodnie temu, w dwóch ratach, ale niestety ani odrobiny krwi, był przejrzysty, więc to jeszcze nie to.. u mojej kuzynki poród wywoływali po 42 tygodniu :-/ na samą myśl że miałabym chodzić w ciąży do 13 września mnie skręca... większość wrześniówek by się zdążyła do tego czasu wypakować, a kto wie czy i jakaś nadgorliwa październikówka by mnie nie wyprzedziła:-P
  15. U mnie też wszystko ucichło. Żadnych skurczy, ale za to Mały jest tak nisko, że jak mam wstać albo przejść parę kroków to czuję taki ból i napieranie, że aż mną krzywi... byliśmy dzisiaj z Pawłem załatwić uznanie ojcostwa dziecka poczętego, szybko się zabraliśmy za to, termin za 3 dni :P Mam nadzieję że pełnia pomoże mojemu synkowi wyjść na świat, bo brzuch już mam tak nisko że aż przeszkadza, mam wrażenie że obija mi się o uda przy chodzeniu. Jak się nic do terminu nie wydarzy to lekarz kazał przyjść, dostanę skierowania na ktg. Życzę wszystkim nierozpakowanym żeby do paru dni było po wszystkim :-) kto wie, może pełnia zadziała?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...