Witam Mamusie ;)
Poradźcie proszę...bo nie mam w tym zakresie doświadczenia (niebawem przyjdzie na świat mój pierwszy Szkrab :)).
Mam okazję kupić w okazyjnej cenie w sumie nieużywany leżaczek-bujaczek dla niemowlaka. Już wcześniej o tym myślałam, a teraz serio nadarzyła się okazja. Ale wczoraj trochę czytałam o tym na necie i byłam przekonana, że taki leżaczek będę mogła wykorzystać od pierwszych dni życia. Tym bardziej, że pamiętam, że koleżanka sadzała w takim swoje miesięczne dziecko. Wczoraj wyczytałam, że do takich leżaczków nadają się dzieci 3-4 miesięczne. Więc jak z tym jest? Jeśli tak to to chyba trochę zmienia postać rzeczy, bo po synku szwagra dostaliśmy krzesełko do karmienia. Ma ono funkcję obniżenia dość nisko siedziska i regulację oparcia, także w efekcie też można zrobić z niego leżaczek dla takiego 3-4 mies. malucha (tak mi się przynajmniej wydaje). Jeśli tak jest jak myślę, to kupowanie tego leżaczka byłoby niepotrzebnym wydatkiem.
Poradźcie proszę z punktu widzenia Waszego doświadczenia jak to jest...
Będę wdzięczna za wszelkie uwagi :)