Skocz do zawartości
Forum

Fasolki sierpień 2015


kalafiorki

Rekomendowane odpowiedzi

Heloł:D

Mmadzia ja tez pamietam te upały doskonale i pamietam tez jak wszyscy wkoło mi współczuli ze muszę brzusio jeszcze dźwigać, a ja jak juz wspominałam lubie wysokie temperatury i wcale mi to nie przeszkadzało:)
Najgorzej tylko było w sali po porodzie. Faktycznie był hardcore bo chyba ze 40 stopni a tu jeszcze takie samopoczucie:|

Ewelad chyba Kasi chodziło o pomysł co począć z Zuzia ale przepis mega mi sie podoba wiec ja na pewno skorzystam:D mniam!

Kasia a może zaplanujcie kolacje w porze kiedy Zuziek juz spi?:)
Tak to juz jest, ze jak juz ta mała istotka sie pojawia to cały świat trzeba do niej dostosować:D

Mój tata kupił Tosi mały basenik. Miała dziś być próba generalna ale niestety pogoda sie cos spartoliła.

Miłego dnia mamuśki:*
Ja kończę śniadanie i dopijam kawę - dopiero:) Tosia zaraz wstanie ale przynajmniej ogarnęłam jako-tako dom i obiad sie gotuje:)

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9c9vvjlced7c2d.png
http://www.suwaczki.com/tickers/bfarxzdvzp7wry0j.png

Odnośnik do komentarza

Cześć Mamusie,
Witam Was z rana. Wracam powoli do rzeczywistości po odpoczynku na Mazurach. Było cudownie, zwłaszcza Agatka była cudownie grzeczna. Cały dzień była na świeżym powietrzu, na kocyku. Uratowało nas, że bała się trawy i poza kocyk nie wychodziła. Kochana nasza.
Napiszę Wam, że ilość rzeczy, jaką trzeba wziąć zależy od miejsca gdzie się jedzie. Nasz domek miał wanienkę, dobre garnki, więc niepotrzebnie to brałam. Brakowało mi tylko krzesełka do karmienia. Fotelik samochodowy nie bardzo mi zastępował krzesełko, do tego jest cały ubabrany w jedzeniu, wózek zresztą też.
Ubranek dużo mi się pobrudzilo, Agata bardzo się ślini, więc często ją przebierałam. No i w takie upały właśnie najlepsze były bluzeczki, bo chociaż powietrze dociera do dupeczki pod pampersem. Body mało używałam. To tak ba szybko kilka moich wniosków.

Gratulacje dla naszych fasolinek za skończone 10 miesięcy, za nowe ząbki i umiejętności.

Teraz czekamy na pierwsze kroczki. Agatka już każe się prowadzać, skubanica nawet wskazuje kierunek gdzie chce iść. Więc kręgosłup dostaje w kość.

Kasia, trzymam kciuki za pomyślną obronę, choć wiem, że to bardzo przyjemny moment i stres zawsze jest niepotrzebny i na pewno będzie u Ciebie 5!
Co do romantycznej kolacji, to zaplanuj ją wieczorkiem jak Zuza zaśnie. No chyba że zamiast kolacji może romantyczne śniadanko w łóżku. ...

Mmadzia, moja Agata powoli załapuje upadek na pupę. Kilka razy już tak upadła, a ja biegłam do niej z duszą na ramieniu.
Inny problem to jedzenie paprochow z podłogi. Na wyjeździe zjadła pestki arbuza...no i poluje wciąż na chusteczki higieniczne.

Marta, ja też jestem okresówa pierwszy raz po porodzie. Trochę mi smutno i dziwnie. No i mąż zacznie namawianie na kolejne szczęście. ..

Ciąg dalszy nastąpi, Agatka wzywa.

Odnośnik do komentarza

Hej mamusie.

Kolacja udana była, Zuzu również pojęła powagę sytuacji i grzecznie siedziała w krzesełku do karmienia i wcinała owocki.

Ewelad, przepis super, wykorzystałam go oczywiście.

U nas pogoda się zepsuła, mówiąc oględnie, wieje i pada co chwilę.

Tak czytam, że fasolki do chodzenia się wyrywają, a moja Zuzu ani myśli, jak chwyciłam ją pod paszki to i owszem, kroczki stawia, ale nóżki ją wyprzedzają i bardzo szybko przechodzi do raczkowania, więc jeszcze to nie jej czas. Z drubiej strony to myślę sobie, że niech jeszcze poczeka z tymi próbami chodzenia, bo wtedy to będzietrzeba za nią się nabiegać.

Uciekam, bo właśnie się obudziła.

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry niedzielnie :)
Przed chwilą zaczęło bardzo padać i grzmieć, a ja jestem przeszczęśliwa, bo te upały dały mi porządnie w kość.
Musimy tylko wydostać się z auta, a to nie będzie łatwe, bo chyba chmura się urwała :)

Kasia, super, że rocznica udana i Zuzu zrozumiała powagą sytuacji :)

Rose, fajnie, że odpoczęłyście.
Dla mojej Hani trawa nie jest żadną przeszkodą, ale pamiętam, jak z pierworodnym pojechaliśmy nad morze i przez cały pobyt świadomie nie dotknął piasku. Jak przez przypadek gdzieś się dostał piasek, z obrzydzeniem strzepywał go z siebie.

Dobra, do miłego :)
Piszę tę wiadomość już drugą godzinę.
Znów jest słońce i robi się parnie....

Odnośnik do komentarza

Witam się i ja niedzielnie :-)
U nas masakra... Ja chora od tygodnia, córkę zarazilam 4dni temu. Ma katar ale osluchowo czysto na szczęście, męczy się biedna... Jeszcze na dodatek idą górne jedynki. Nie chce jeść i pić, Nie wiem już co robić, przecież na siłę nie mogę jej wciskać :-( przechodziła któraś z was taki bunt na wszystko?
U nas w sumie nie ma nowości, mała nie raczkuje, nie staje na nogach. Jak ja chcę postawić na nogach to biega na palcach i nie chce stać. Czy są fasolinki, które też nie raczkuja i nie stają postawione?
No nie wspomnę o poceniu, cały dzień mokra...
Ja też ledwo ledwo daje rade bo jeszcze się źle czuje, ehhh wszystko nie tak.
Pozdrawiam :-)

Odnośnik do komentarza

Hej!

U nas tez przeszła burza z porządnym deszczem i ochłodziło sie. Wietrzymy nagrzany dom:)

Rose dzieki za wakacyjno-wyjazdowe wskazówki:) Gratki dla Agaci za pierwsze próby chodzenia!:)

Kasia super ze kolacja sie udała a Zuzu spisała na medal:)!

Rewolucja buziak dla Hanusi za nowe umiejętności:* My tez juz coraz więcej naśladujemy zwierzątek:) I Tosia przesłodko nauczyła sie dawać całuski - takie mokre uslinione otwarte usteczka:D

Mamaama zdrówka dla Was:)

Ja kibicuje jak co wieczór ofkors!;)
Miłego wieczoru:*

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9c9vvjlced7c2d.png
http://www.suwaczki.com/tickers/bfarxzdvzp7wry0j.png

Odnośnik do komentarza

Hej, witam się i ja chociaż ostatnio coraz mniej czasu nawet na czytanie bo w te upały uciekamy z domu do parku o ok 10 -11 i wracamy po 16 bo nie idzie wysiedziec w mieszkaniu na ostatnim piętrze. A w parku to musze cały czas pilniwac Patryka bo on już trawy się nie boi a piach uwielbia wiec na kocyku ciężko żeby wysiedzial.
Odstawiłam juz synka od Cyca -trochę mi smutno i on czasami jeszcze szarpie mnie za stanik ale dostałam juz okresu i to przybliża mnie do kolejnej upragnionej dzidzi a poza tym Patrysiek juz przesypia praktycznie całe noce -czasem tylko budzi się o ok 3 lub 5 ale wystarczy pogłaskać, dać smoczka i śpi dalej.
Zrezygnowałam jednak ze żłobka i szukam niani, bo mam nadzieje że niania na niedługo się przyda bo zaciąże i ja z nim zostane. A bałam się ze w żłobku będzie dużo chorował.
Patryk jest na etapie wstawania a najbardziej lubi wstawać w wannie i robi tam takie piruety, że ja dostaje palpitacji serca bo potrafi od stania przejść w jednej sekundzie do lezenia z głową w wodzie mimo, że mamy mate antypoślizgowa.
Przeziębienie juz mija i wrócił apetyt wiec podejmuje kolejna próbę przestawienia go ze słoiczków na to co ja gotuje, bo można zbankrutować ma tych sloiczkach.
Patrysiek się jeszcze przestawia z drzemkami ale jeszcze ma w sumie 2- 3 i to od 1 do 2 godzin ale za to spać chodzi często o 21 a wstaje o 6 rano.
Chciałam Was jeszcze podpytac o zabawy z maluchami -bo mi czasem już brakuje pomysłów a on czasem się nudzi w domu. My często bawimy się w ganianego-chowanego -ja uciekam na czworakach i chowam się to za drzwiami albo za szafa a on mnie szuka i goni. Uwielbia tez nadal burzyć wierze z klocków albo kubeczki jednorazowych, lubi też zabawy z kocem -albo go sadzam na nim i ciągam po całym domu albo się nakrywamy i odkrywamy.
Właśnie się obudził -to już się nie będę odnosić do poszczególnych postów tylko życzę zdrówka wszystkim fasolinkom i gratuluję postępów :)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl6iyev4vhztvl.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie kochane.

Co do wyjazdów to koleżanka mi jeszcze podrzucila żeby wziąć farelke. Nie wiem czy ktoś już pisał. Ona jest teraz nad morzem i chłodno jest i w ośrodku nie grzeją. Mówi ze dogrzewa.

MAMAAMA moja najstarsza nie raczkowala a zaczęła chodzić jak rok skończyła. A byłaś z tym u pediatry? Może np kontrolna wizyta u neurologa by Cię uspokoila? Myślę ze tak jak REWOLUCJA pisze jeśli się przemieszcza w inny sposób to nie ma się czym martwić.

http://www.suwaczki.com/tickers/er3m8u69afywnlln.png

Odnośnik do komentarza

Moja Tosieńka tez jeszcze nie raczkuje i nie wstaje. Nawet nie pełza. Siedzi ładnie i stabilnie ale tez nie potrafi usiąść sama. Byłam z nia u naszej pediatry która jest tez neurologiem dziecięcym. Zbadała Tosię i powiedziała ze wszystko w jak najlepszym porządku. Zeby sie nie martwić. Ma sile i możliwości ale ze taki to po prostu typ:) Za to pochwaliła ją ze jest bardzo komunikatywna i radosna.
Ostatnio jednak Tosia zaczęła kręcić sie na pupce wokół własnej osi i podejmuje próby przesuwania sie w ten sposób. Mysle wiec ze może będzie tak sie przemieszczać na pupie:)

mamaama jak chcesz być spokojniejsza to nie porównuj córki do reszty tylko idź skontroluj. Ja gdybym chciała porównywać Tosię do reszty fasolek które juz zaczynaja chodzić to chyba bym juz osiwiala dawno..
Jednak każde dziecko ma swoje tempo rozwoju i każde nabywa rożnych umiejętności wcześniej lub pozniej. Tak juz kiedyś pisałyśmy tutaj ze często jedne dzieci doskonalą rozwój ruchowy a inne intelektualny.
A tak czy inaczej w wieku dwóch lat juz wszystkie różnice zanikną:)

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9c9vvjlced7c2d.png
http://www.suwaczki.com/tickers/bfarxzdvzp7wry0j.png

Odnośnik do komentarza

też uważam że nie ma co porwnywać dzieciaczków, tak bardzo różnie się rozwijają. A jak coś martwi to lepiej z lekarzem porozmawiać, to przynajmniej będzie jakaś konkretna rada...
my mamy za tydzień rocznicę ślubu i też się zastanawiam jak to zorganizować ale chyba spróbujemy zjesc coś w trójkę w restauracji... pamiętam jak rok temu miałam już ogromny brzuch na takiej kolacji ;)
Ja też chyba zacznę znowu coś gotować małemu bo widzę że po wyjsciu ząbków apetyt mu się poprawił, może będzie bardziej łaskawy ;)
Po długich i burzliwych debatach stwierdziliśmy że trzymamy sę pierwotnego planu i jedziemy na urlop do Zakopanego :) moze w góry nie ruszymy, ale już w doliny czemu nie, mamy dobry wózek :) a jakby była gorsza pogoda to może jakieś termy itp... mam nadzieję że Krzyś nam pozwoli coś zobaczyć :)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09kiovyujc1.png

Odnośnik do komentarza

Hej ho!

Mamaama ja też się zgadza x dziewczynami. Każde dziecko inne i różnie z tym bywa.

Upały u nas się na szczęście skończyły bo młody się denerwował w wózku tylko siedział bo inaczej musiało być mu za gorąco.

Justynka my juz basenik testowaliśmy. Mam jeden do nas na balkon z biedry i teraz kupiłam do moich rodziców decathlonu i młodemu bardzo lubi ale z każdego ucieka.

Idzie nam piąty ząb czyli dwojka dlatego Jasiek marudzi. Moj siostrzeniec 7 letni spytał się czemu Jaskowi tyle zębów powypadalo;)

Nam w ten weekend udało się wreszcie przespać noc bez karmienia ale wczoraj już tego sukcesu nie powtórzył.

Mam Pyt czy jak podjęcie jogurt to ogrzewacie go. Bo ja tak robie ale mam wątpliwości.

I jeszcze czy któraś z was zdecydowała się na wczasy samolotem zagranicą bo my się tak ostatnio zastanawiamy ale nam trochę wątpliwości czy młody się nie będzie męczyć.

Karolu mój najwięcej bawi się sam a jak marudzi to np rzucamy sobie piłka w ścianę raz ja raz on . Noi I lubi obserwować inne dzieci jak się bawią.

Mamuska01 jakoś tak dziwnie na forum jak się rąk rzadko udzielasz.

Miłego dnia !

Odnośnik do komentarza

Hejoł.
Siedzę w poczekalni u endokrynologa wiec mam trochę czasu bo Bartek z tatą w domu.
Marta ja podobnie jak Ewelad jogurt staram się podawać w temp pokojowej ale jak zapomnę wyjąć to zdarza mi się wstawić na chwilę do cieplej wodytak tylko żeby nie byl taki bardzo zimny.
EWULKA jaki zasiłek??? Może cos mi się należy a nie wiem?
Ja na wyjazd zakupilam wanienkę turystyczną dmuchaną. Przyszła dziś i chyba będę jej używała tez w domu pod prysznicem. Teraz wanienkę ze stelażem tez wstawiam do brodzika ale Bartek ciągle sie wierci i uderza w plastik a tak będzie miał mięciutko i wtedy bez stelaża ofkors.
Mamy już też koło do pływania dla niemowląt i maluchów z takimi jakby majteczkami tak ze dziecko się nie wyśliźnie.
Ogólnie zawrót głowy jak czytam co jeszcze zabrać na wyjazd...
Pozdrawiam cieplutko :)

http://www.suwaczki.com/tickers/wff29vvjhoucq3sg.png

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkie fasolki i mamusie . U nas tez było tak ze Hania nie raczkowala a z dnia na dzien poszła jak burza. Kolezanki syn młodszy o 7 tyg szybciej niz Hania raczkowal .
W niedziele byłam z mezem i Hania na rowerach super zadowolona była siedziała ładnie w foteliku w kasku :) rozglądała sie na boli zaciekawiona .
Ograniczam kp w dzien tylko nie wiem co zrobic przed snem bo usypia tylko przy cycu na rękach nie usypialam nigdy .

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczynki!!!!

My weekendowalismy w hotelu ze spa i basenem. Malutki to plywak straszny. Szaleje i czuje sie jak rybka w wodzie. Tez mamy kolo z tymi majtami i sie spisuje super :) ale jego radosc w basenie nie do opisania :) ale juz po 3 mcu jego zycia zaczelismy i nie boi sie :)

Malutki ruszyl tak, ze odwracam sie na chwile a go juz nie ma :) staje przy wszystkim i sie cieszy a mi serce staje bo boje sie jego upadkow. A wiec czujnosc na calego.

Ewelajn jak u endokrynologa? Ja mam za mc wizyte.

Mamaaama nie denerwuj sie i czekaj cierpliwie :) kazdy maluszek kiedyindziej nabywa umiejetnosci. Ja sobie cierpliwie czekalam i jak ruszyl to ze wszystkim. Najchetniej to juz by chodzil za raczki caly czas, wszedzie wstawal, raczkuje juz chyba na 5 biegu a jeszcze 2 czerwca nic z tych rzeczy nie bylo :) cierpliwosci :)

Marta my sie wybieramy na wakacje samolotem pod koniec lipca Grecja albo jakies Wyspy Kanaryjskie. Nie boje sie z malutkim leciec bo duuuzo osob tak wakacjuje a my z mezem duzo juz swiata zwiedzilismy i chce od malutkiego z nim podrozowac.

Aniu my mielismy teraz rocznice slubu w zeszlym tyg. Maz wpadl z bukietem roz i mowi, ze jedziemy na obiadokolacje na sushi (oczywiscie z malutkim) a wtedy byl mecz Polski wiec bysmy musieli czekac z 2h na jedzenie tyle bylo zamowien i wyszlo, ze pojechalismy szybko na pizze haha

Aaaaaaa i zabka mamy! Pierwszego haha

http://www.suwaczki.com/tickers/relg3e5eyvsx3zrf.png

Odnośnik do komentarza

Mar86ta, ja ogrzewam jogurt, jak bezpośrednio z lodówki wyjmuję. Najczęściej jednak staram się to robić 2, 3h wcześniej, wtedy podaję w temp.pokojowej.
Jeśli chodzi o podróż samolotem, to myślę, że nie masz się co obawiać. Moja znajoma lata z dzieckiem bardzo często i maluszek przesypia całą podróż.

Justynka, my tu kiedyś na forum pisałaśmy, że nasza Tosieńka to mała intelektualistka, także z rozwojem ruchowym musi jeszcze poczekać :) nasza mądra Tosia :*

Buźka

Odnośnik do komentarza

mamaama - nie stresuj się, na pewno wszystko ok! nie bój się komentarza lekarza i zapytaj, ja jak byłam ostatnio z gorączką to zapytałam o kształt główki bo mąż mi dupę truł że z jednej strony ma troszkę bardziej wysuniętą na co nasza dr "a mąż ma równa głowę?:" hehe i powiedziała że super główka wszystko w porzadku uspokoiłam męża i tyle. Olek też z dnia na dzień ruszył a teraz to dogonić go już nie jest łatwo w dodatku skubany się chowa żeby go nie sięgnąc cwaniaczek jeden. ostatnio wszedł po schodzach na czworakach sam a schodów mamy 15 :D dumna byłam taka, a zarazem zdalam sobie sprawę że zacznie mi tam też uciekać, a barierki nadal nie ma, bo m na wszystko inne ma czas.

Olek też w basenie jak ryba w wodzie im większy tym lepiej hehe

Odnośnik do komentarza

Olga, gratuluję ząbka, raczkowania, stawania i pływania :) wszystkiego naszemu bliźniaczkowi :*

Poszłam za Waszym przykładem i polałam Hani delikatnie główkę prysznicem. Nawet sobie nie wyobrażacie jaki był ryk. Teraz się zastanawiam, czy nie będzie miała traumy. W sumie to się nie zdziwiłam, bo ja też bardzo nie lubię wody na twarzy.

Kolorowych :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...