Skocz do zawartości
Forum

Fasolki sierpień 2015


kalafiorki

Rekomendowane odpowiedzi

6 dz

Gratuluje Ewcia:) Musisz uzbroić sie w cierpliwość. Pierwsze dni zawsze sa ciężkie ale zobaczysz ze teraz bedzie tylko lepiej. Najważniejsze ze z małym wszytko ok. I zazdroszczę ze juz jestes po wszystkim:)

Daniela szalona przecież Helenka be Ciebie juz żyć nie moze i jestes dla niej najwspanialsza przecież! Dałaś jej życie i cała ciąże dawałas wszystko co najlepsze i jestes supermama:)) Odpedz złe myśli i pomysl ze z dnia na dzien bedzie tylko lepiej.

Coraz więcej mamy juz rozwiązanych Mamusiek:) ale fajnieee:)

Ja tez sie zastanawiam czy mogę czop przeoczyć? Albo dzis mnie trochę brzuch pobolewal i maż przygotował mi kąpiel. Leżąc w wannie nagle przyszło mi do głowy ze gdyby teraz mi wody odeszły to przecież bym nie wiedziała... Eh, teraz nasze myśli krążą wokół jednego i chyba nic tego nie zmieni:) A na czopa wyglądam przy każdej wizycie w toalecie:D

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9c9vvjlced7c2d.png
http://www.suwaczki.com/tickers/bfarxzdvzp7wry0j.png

Odnośnik do komentarza

Daniela, to ja pisałam o polskiej mentalności. Wybacz, ale jesteś ostatnią osobą, którą okreslilabym typowym polskim narzekaczem. Kto tutaj na tym forum kilka dni temu opisywał takgroźne krwawienie? To przecież byłaś Ty! Dzielna z Ciebie kobieta! Ja na samą myśl o wielkiej iranie na brzuchu po cc prawie mdleje. Ten ból, który przezywasz jest zupełnie normalny i uzasadniony i wcale nie sprawia, ze jesteś złą matką. Raczej widać w nim Twoje poświęcenie i miłość do córeczki. Pozdrawiam Was serdecznie! :-) trzymajcie się!

http://www.suwaczki.com/tickers/relge6ydovhwfxhp.png

Odnośnik do komentarza

Hahah dziękuję dziewczyny za wszystkie odpowiedzi i taką reakcję! Do 3 razy sztuka widzę :D

Chiyo! Kurcze dobrze że na siebie tej herbaty nie wylałaś! Ja ostatnio chciałam "łapać" żelazko nogą jak mi spadało. Na szczęście cofnęłam się na czas. Co ta ciąża robi z rozumem i... z rękami :/

Magda przepraszam, że ciągnę za język (albo za palec bo w sumie piszemy :D) ale nie miałaś tego czopa na papierze tak? Tylko w kibelku jak piszesz? Czułaś coś jak wyleciał? Boję się że to przeoczę a mówią że po wypadnięciu nie wolno się kochać..

Daniela z dnia na dzień będzie lepiej, zobaczysz :)

Joanna no i prawidłowo, że zgłosił! Ja bym kolesia ochrzaniła z góry na dół bo jestem przewrażliwiona na punkcie wpuszczania obcych do domu. Co za bezczelny typ!
Ja jak mała się nie ruszała to jechałam do szpitala, mój lekarz też mówi, że choćby mnie mieli wziąć za paranoiczkę to jechać i się nie przejmować.

Dziewoja dziękuję! Liczę że też zauważę to tak dosadnie

Ewcia szacuneczek dzielna mamo!

Justynka no właśnie ja też się boję identycznych rzeczy :D

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzcwa1y1ul5yo0.png
http://www.suwaczki.com/tickers/vpjwxzdvhnaaa3fj.png

Odnośnik do komentarza

Rudamaruda powiem ci szczerze ze nie pamiętam czy czulam czy nie ale zawsze wstając z toalety sprawdzałam czy czegoś tam nie ma(teraz oczywiście robie to samo:) i za którymś razem patrze i jest. Było to na wieczór 02.04 - jak dokładnie pamiętam! A akcja porodowa zaczęła się następnego dnia a skończyła 04.04 o 06:15. Ale tak jak pisałam nic na wkładce ani na papierze nie było.

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bk6nle2adag11.png

http://www.suwaczki.com/tickers/dqprj44jzcnrgysj.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny. Ja dziś trafiłam na IP i leżę w szpitalu i oczywiście usnąć nie mogę. Pisałam w piątek, że mój narzeczony złapał jelitówkę i dzisiaj mnie dopadło. Po wymiotach postanowiliśmy jechać zwłaszcza że wydawało mi się że nie czułam ruchów małego. Na IP lekarz powiedział że przy takim zaawansowaniu ciąży co by się nie działo to kładą na oddział, czułam się fatalnie i było mi wszystko jedno byle sprawdzili czy z dzieckiem wszystko dobrze. Za to przy przyjęciu na oddział doktor stwierdził że taka temperatura (37,5) w ciąży jest normalna i poczułam się jakbym mu tylko problem robila. Tyle że jak tylko zaczęłam się gorzej czuć to mierzyłam temperaturę i było 36,6 a po godzinie już 37,5 i nie chciałam czekać aż wzrośnie jak u mojego narzeczonego do przeszło 39. Gdybym nie była w ciąży to w życiu bym się z czymś takim w szpitalu nie pojawiła. No ale ostatecznie przyjęto mnie na oddział ale tak jakbym im tylko głowę zawracała. A pewnie jakbym poczekała jeszcze trochę aż się jeszcze gorzej poczuje to też bym dostała opieprz że tak długo czekałam i że nie myślę o dziecku i że mogłam się odwodnić. Podłączono mi ktg, ja ruchów małego nie czułam ale podobno zapis był w porządku. Wiec chociaż to dobre, trochę mnie to uspokoiło. Czuję się już trochę lepiej, ale niestety nie mogę usnąć. Najchętniej wróciłabym do domu, ale to pewnie dopiero w sobotę.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5eabcsdhra.png

Odnośnik do komentarza

Ewcia, gratulacje!! doskonale rozumiem, jak Cię boli, jeszcze dzis w nicy wpol zgieta szlam prosic o czopek diclofenacu (jedyne, co naprawde pomaga, morgina i paracetamol to dla mnie sciema), dzis rano jest juz jakby lepiej.. wiec mysle sobie, ze w najgorszym przypadku (ja mam strasznie niski prog bolu) na 3 dzien naprawde robi sie lepiej, dziewczyny..
jest nas na sali 4 i dzisiaj wszystkie zgodnie stwierdzily, ze zloty medal dostaje Helenka. po kapieli i poznowieczornym karmieniu nawet nie chciala obudzic sie na karmienie nocne, za to o 5 zakwilila, dostala cyca i spokoj. teraz je kolejny raz i troszke przysypia, probuje ja budzic. aniol nie dziecko. inne cala noc plakaly, a ona lezala sobie po prostu cala noc przy mnie i smacznie spala.. oby tak bylo dalej, moze moglabym nawet przesypiac noce.
dziewczyny, uczucie jest niewyobrazalne.. mozna na to malenstwo patrzec i patrzec. magia.

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49df9h3owv88nw.png

Odnośnik do komentarza

Witam w klubie! Obudziłam się przed 6, ba nawet wyskoczyłam z łóżka bo myślałam że jest 7 a mężowi kanapek nie uszykowałam. Teraz siedzę, bo nie mogę zasnąć...
Mam podobnie, czuję że wcześniej nie urodzę niż sobie zakładałam.
Małego też już obudziłam, powiercił się i chyba dalej śpi.

Odnośnik do komentarza

LIZA dobrze zrobiłaś. Lekarzami się nie przejmuj. Musimy teraz przecież bardziej dbać o siebie i maluszki. Oby szybko przeleciało i do domku Was wypisali.

OLGA ja mam podobnie a dodatkowo się wyjątkowo dobrze czuje jak na ta końcówkęI trtrochę myślę ze przecież powinno mi chyba być ciężej i w ogole. A ja potrafię o ciąży zapomnieć czasem i jak siębrzuchem gdzies obije to mi się przypomina.

JOANNA dobrze ze się mała ruszyła. Moja to wieczorem i rano próbuje sobie chyba już wyjść bo tak nabiera ze wszystko mnie boli i kluje. A gdyby tak nagle przestała to nie wiem co bym w panice robiła. Bo u mnie to nawet to jedzenie czy picie nie pomaga. Mała ma swoje humorki i tyle.

Miłego dnia. Ja dzisiaj mykam do fryzjera a potem walka z porzeczkami mnie czeka.

http://www.suwaczki.com/tickers/er3m8u69afywnlln.png

Odnośnik do komentarza

Mmadzia dzięki. Od wczorajszej wizyty jakiś dół mnie dopadł i dzisiaj dalej nade mną wisi:-( jak do tej pory mimo tych wszystkich problemów humor raczej mnie nie opuszczał tak teraz nawet gadać mi się z nikim nie chce... Boję się że z małą coś wyjdzie nie tak i wogole wszystko mnie dobija:-(

Odnośnik do komentarza

Dzien dobry:)

Wczoraj pochwalałam sie ze mi sie dobrze spało. To chyba była jednorazowa sprawa. Dzis znowu strasznie tylko sie kręciłam.

Daniela a widzisz z każdym dniem bedzie coraz lepiej. Tylko po malutku i nie szalej :)

Silv ja tez mam jakieś dziwne myśli i boje sie o mała. Próbuje je szybko odgonić.

Z podejrzeniem jelitowej tez bym jechała do szpitala. Mój gin mówi ze zawsze lepiej pojechać kilka razy na dużo na IP niż 1 raz za mało.

I mam już imię. Krążyło już od początku ciazy i już zostanie. Iga :) Do długiego nazwiska bedzie wygodne :)

25dz (cc)
http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgu8ewg40p.png

Odnośnik do komentarza
Gość Czarnamamba16082015

Dziewczyny! Dziekuje za Wasz odzew, no wiec byłam po te wyniki , zadzwoniłam do dr i powiedziałam co i jak a on na to ze to jest owszem jakas bakteria śle nie groźna i nawet żadnego leku nie musze przyjąć. Bardzo mnie to ucieszyło ! Ale zła jestem ns ta babę z laboratorium bo mnie nastraszyla, powiedziała ze wyszły zle wyniki i musze jak najszybciej do dr z tym wiec ja wczoraj juz placz i lament a tu sie okazuje za na szczescie wszystko ok :-) byłam wczoraj pierwszy raz na ktg , wszystko ok ale położna powiedziała ze przy tym 1cm rozwarciu i twardej szyjce prędzej niz 1tydz raczej nie urodze a wręcz mam zakaz na ten weekend bo jej nie ma w sobote hehe ;-)

dANIELA jestes bardzo dzielna a Twoja mała sliczniutka :-))))

Dziewczyny jak tam sprawa wyglada kto dzis rodzi, komu wody odeszły a kto ma cC ;-)))))???

Odnośnik do komentarza

Liza miałam identycznie z jelitówką ! Temperatura też trochę ponad 37 i teksty "to w ciąży norma" ale samopoczucie jakby było co najmniej 40. Przyjęli mnie, nafaszerowali elektrolitami, glukozą itp. i na drugi dzień było mi znacznie lepiej więc trzymam kciuki, żeby i Tobie szybko przeszło.

Daniela zazdroszczę ale tak mega pozytywnie! Widzisz jak Helenka Ci wynagradza Twoje cierpienie? :) grzeczna dziewczynka!

Chyba mi się brzuch opuścił.. Tzn. nie widzę tego w ogóle, dalej mam go okrąglutki ale o dziwo nie mam zgagi a miałam codziennie i to giganta! Czy mi się lepiej oddycha to nie powiem, bo mam niesamowity katar i wkurzam się, że mogę jedynie jeść maliny i czosnek. Sól fizjologiczna to dla mnie mega ściema ale mam nadzieję, że małej będzie to faktycznie pomagać.

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzcwa1y1ul5yo0.png
http://www.suwaczki.com/tickers/vpjwxzdvhnaaa3fj.png

Odnośnik do komentarza

Gratulujee rozpakowanym mamusiom:) Ruda Maruda mi właśnie odchodzi czop, to taka zbita galaretka, w 1 ciaży odszedł cały od razu i był zabarwiony krwią, teraz częściami, ale jest bez domieszki krwi. Nie przeoczysz go i nie jest on jakiś wiążący, bo można po nim urodzić za 2 dni czy za 2 tygodnie. Mnie też zaczęły starsznie boleć plecy i kłucia w kroczu, obym wytrzymała do pn do wizyty,,,,

http://s8.suwaczek.com/201808277252.png

Odnośnik do komentarza

dzien dobry mamusie! co za nocna aktywnośc na forum ;-)

Ja wyjątkowo dobrze spałam, chyba zbieram siły na szpital, tam sobie raczej dobrze nie podrzemię, jak to w szpitalu:/
Dzisiejszy dzien mam zaplanowany po brzegi ostatnimi porządkami i przygotowaniami dla małego, no i jakos do szpitala trzeba sie spakować, nie ma jeszcze pomysłu jak... No i zapasy jedzenia musze sobie przygotować żebym tam nie padła. Na szczęscie mój mąż będzie pracował z domu i mógl mnie odwiedzać - normalnie dojeżdz do pracy a i nie zdążyłby w godzinach odwiedzin przyjechać :/
daniela twoja córcia jest prześliczna! I cieszę się że już twoje samopoczucie się poprawia, jesteśmy z tobą!

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09kiovyujc1.png

Odnośnik do komentarza

Damiela, Inez gratuluję! Nie wiem czy jeszcze kogoś pominęłam bo nie nadrabiam wszystkich stron.
Widziałam że dyskutowałyście o tym jak wygląda czop, u mnie przy 1 ciąży przez kilka-kilkanaście dni przed odchodził biały/żółtawy śluz, a już na porodówce razem z wodami odszedł śluz podbarwiony brązową krwią.
Ja od wczoraj w domu z Kornelką. Bardzo wcześnie nas wypuścili, bo w trzeciej dobie. W szpitalu dobrze sobie radziłam po cc, wczoraj zaszalałam z pakowaniem do wyjścia, za dużo wstawałam w domu i miałam ogromny ból pleców. Także dziewczyny po cc oszczędzajcie się bardzo przez przynajmniej tydzień.
Córeczka śliczna, śpi po 2 - 3 h, karmię na razie mieszanie, po cycu jak daje oznaki, że jest głodna dalej, to wypija ok 20 ml mm.
Starszy synek dziś lepiej już pogodzony z rzeczywistością, nawet jak babcia przyszłą to zaprowadził do siostry, ale sam do niej nie chodzi i patrzeć nawet za bardzo nie chce na nią, chociaż mówi że jest milutka.

Mamusia: czerwiec 2013, lipiec 2015

Odnośnik do komentarza

Oj, znowu miałam do pobiegania po forum ;) Zadyszki przy Was dziewczyny można dostać :D

daniela, Helenka to sliczność w czystej postaci... Oby aniołkowaty charakterek jej pozostał, podobno dzieci w szpitalach często dużo śpią (ale po Twoich sąsiadkach coś widzę, że wcale niekoniecznie :D )a w domu potrafią już nieźle rozrabiać. ;) Ja "przez Ciebie" nie mogę się doczekać mojej Malutkiej, już bym ją chciała przytulić i zobaczyć jak wygląda to mało, które noszę już 9ty miesiąc :) Mój P ciągle powtarza, że ona już gotowa, że może wyjść :D Zaklinać chłopak próbuje rzeczywistość, bo ja czuję, że jej jakoś specjalnie się nie spieszy :D A jeszcze po wizycie jaki P był oburzony bo lekarz powiedział, że jeszcze na nią za wcześnie ;) P po wyjściu do mnie "ja wiem, kiedy moja córka jest gotowa i ona JUŻ JEST! hahahaha Szalonego ojca będzie miała moja Hania, mówię Wam. A jeszcze po tym jak zobaczył Piękną Helenkę, to w ogóle świruje by jak najszybciej swoją córkę zobaczyć ;)

RudaMaruda, ty mnie nie stresuj z tym mówieniem o opuszczonym brzuchu, bo zaczynam czuć ciśnienie na większą rywalizację na terminy. W sumie zabawne to, bo my chyba dwie (choć byśmy chciały już ieć maluchy) to chyba spokojnie czekamy jeszcze, bo to przecież jeszcze nawet sierpnia nie ma, a my terminy na 20go... A tu nasza Silv ma termin na 19go i już wywołuje dzidzię :D Ciekawe co z tego będzie ;) Silv, postaraj się odprężyć i nie stresować tym wyczekiwaniem, a tym bardziej zdrowiem malucha - jakby coś było nie tak, to na pewno lekarz zauważyłby. Najważniejsze to spokojnie przeczekać ten czas (oczywiście, w miarę możliwości) i mieć siły na parcie ;) Jestem pewna, że z maluchem będzie wszystko odbrze, nie denerwuj się. A jak tylko takie złe myśli przychodzą Ci do głowy, zrób coś co je oddali, ja tak zawsze robię i na razie pomaga. tyle, że ja podobno mam charakter bohaterki "Przeminęło z wiatrem" - na problemy reaguję tak: "pomyślę o tym jutro" :D

ania, te kłucia to podobno dobre, bo dzidzia główką już sobie toruje drogę i wg mojego ginekologa może to dawać nadzieję na lżejszy poród. Ja je miałam, ale jak tylko poskarżyłam się lekarzowi na to i usłyszałam, że dobrze że one są... wszystko ustało :P

czarnamamba, super że wyniki są jednak zupełnie w porządku. A pani z laboratorium powinna kopniaka dostać ;)

kdrt, ja dziś po wieczornej gimnastyce z P spałam jak niemowlę do 7 ;) Muszę go częściej namawiać, bo i dla porodu to dobre i dla mojego snu! :D Najtrudniej się jednak do tego zabrać jak wszystko boli i strzyka ;) Imię piękne, mi też chodziło po głowie ale mój tradycjonalista (akurat tylko w tej kwestii będący tradycjonalistą - sic!) uparł się na tradycyjne imię i mamy Hanię ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/zpbn6iyeeuje8n3v.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...