Skocz do zawartości
Forum

Listopadóweczki 2014


Rekomendowane odpowiedzi

Dzięki dziewczyny za porady, bratowa chce mi to opchnąć, więc będzie zapewne twierdzić, że wszystko się przydaje i jest super, choć może zbyt surowo ją oceniam, w sumie znam ją od niedawna i wydaje się sympatyczna:). Oosaa A ten elektryczny laktator Medeli, czemu jest taki kiepski? Wybacz, że Cię tak męczę mam świadomość, że o tym pisałaś, nawet wydaje mi się, że coś pamiętam, że głośny chyba, ale co jeszcze to już mi uleciało, teraz będę kopiować do swojego notatnika:).

http://www.suwaczki.com/tickers/lprk3e5e0ehn61u6.png

Odnośnik do komentarza

justys88 u mnie albo jest dupka w dół, albo jakoś nie wiem jak :) bo czuję ruchy niżej, ale nie czuję czy to kopnięcia, czy boksuje czy co tam jeszcze innego robi :) na ostatniej wizycie był główka w dół, 30.08 mam następną to się zobaczy :D ma czas

Czaki ja tez czasem potrafię pomyśleć o małym jak o dziewczynce... może dlatego że do dziewuchy już jestem przyzwyczajona, może dlatego że wyprawkę mam typowo dla chłopca i się stresuje że w razie pomyłki nie mam nic dla dziewuszki i stąd te niepewności :)

misiabella nie wiem jak inne, ale ja miałam laktator ręczny Tomme Tippe i jest ok, myślę że ręczne laktatory są w porządku jakiej by firmy nie były. co do gadżetów - podgrzewacz chwalę sobie w nocy, bo mleko w razie czego masz w kilka sekund (ja miałam w podgrzewaczu wodę stale podgrzewaną przez noc - tylko wsypałam odmierzona wcześniej dawkę mleka w proszku i gotowe)
ale sterylizator bym sobie odpuściła - nie kupowałam i jestem zadowolona bo by się nie przydał.
co do wózka 1000zł za używany to moim zdaniem dużo..

Emii kocyk kupiłabym większy bo na dłużej posłuży :D
i gratulacje ;)

wszystkie wrzucacie swoje "kudłacze" to i ja pokażę naszego :)

monthly_2014_08/listopadoweczki-2014_14692.jpg

http://www.suwaczki.com/tickers/l22npx9i0vxunlu6.png
http://www.suwaczki.com/tickers/dqprj48agnghpqtk.png

Odnośnik do komentarza

Majus u nas podgrzewacz służył do utrzymywania temp. wody w butelce przez całą noc - wieczorem wlewałam wodę, odmierzałam porcje mleka i sama wodę w butli wkładałam do podgrzewacza. Gdy się budziłam tylko wsypywałam odmierzone mleko i gotowe. Sterylizatora nie używałam - garnek z wrzątkiem wystarczył
niani też nie kupowałam, chociaż jeśli masz zamiar zostawiać dziecko w pokoju na piętrze a być w kuchni na parterze to przydatna rzecz.
z przydatnych rzeczy to mata edukacyjna :) mam matę fisher price (rainforrest) http://ecsmedia.pl/c/fisher-price-rainforest-k4562-mata-edukacyjna-b-iext13800177.jpg
i moja mała większość dnia tam spędzała :) teraz jak odwiedzają nas jakieś małe dzieciaczki to też bardzo lubią.

http://www.suwaczki.com/tickers/l22npx9i0vxunlu6.png
http://www.suwaczki.com/tickers/dqprj48agnghpqtk.png

Odnośnik do komentarza

justys88 fajne te pajacyki :) ale te w Smyku rzeczywiście ąłdniej sie prezentują i ta sama cena w sumie.

Co do laktatorów to powiem Wam szczerze, że mialam kilka jak urodziłam Maćka. Wydałam na jeden dużo kasy i jak dobrze pamiętam był z Aventu, ale nie nadawał sie do niczego. Zaden mi nie pasował. Aż w koncu moja mama kupila mi w aptece zwykły ręczny laktator za 8 zł, który ściągał mi pokarm najszybciej i najlepiej, wiec i tym razem z żadnych drogich i skomplikowanych nie skorzystam. Z tym, że nawału pokarmu nie miałąm i ściagałam od czasu do czasu lub jak musiałam, bo mały ciagle przy cycu siedział :)
A wygląda zwyczajnie tak :

http://www.bangla.pl/opinie/p3516/albert-polska-odciagacz-pokarmu-standardowy-sanity

Sterylizatorów nigdy nie używałam. Wyparzałam butelki i smoczki we wrzątku. Na podgrzewacz też wydałam koło 100 zł (7 lat temu to było sporo). I tez bo firmowy, bo ładny, a do d...sie nadawał. Zanim podgrzał mleko, to mały zanosił sie płaczem. Szybciej było mi włożyć butlę do garka z wrzącą wodą.
Dlatego tym razem z takich rzeczy nie mam zamiaru korzystać, bo w pierwszej ciąży ze wszystki szalałam, wydałam kupe kasy na rzeczy, które w ogóle sie nie sprawdzały w życiu codziennym.

malyna juz niedługo zaczną sie chodniejsze dni, wrzesien, paździenik i adidasy bedą w sam raz :) A koty przecudne. Ja jestem kocią "mamą", wiec we wszystkich sie kocham :D

emii gratulacje księżniczki. witaj w klubie :)
Tatuaż masz boski. Ja mam na plecach dwa tatuaże. Ale miejsce na znieczulenie by sie myslę znalazło. Na stopie mam wytatuowane imię synka i date urodzenia, a jak sie urodzi Lenka to i jej imie z datą ur wytatuuje na wewnętrznej stronie dłoni :)

moninius głowa do góry, jak juz dojedziecie na miejsce, to odpoczniesz, zrelaksujesz sie i humor sie poprawi :)

Jak tak wrzucacie fotki pupili, to i ja sie pochwale trzema kocurami, moimi :) kurteczką, którą kupilam wczoraj dla malutkiej i moim brzuszkiem (fotka z wczoraj ;)

monthly_2014_08/listopadoweczki-2014_14694.jpg

monthly_2014_08/listopadoweczki-2014_14695.jpg

monthly_2014_08/listopadoweczki-2014_14696.jpg

monthly_2014_08/listopadoweczki-2014_14697.jpg

http://www.suwaczki.com/tickers/iv093e5eso0fxzy5.png
http://www.suwaczki.com/tickers/kjmne6ydyz4px1ba.png

Odnośnik do komentarza

Gabi sliczne kociak:) synek przystojniak:D a Ty laska o!! :)
moja siostra też kociara, do tego wolontariuszka, ma dt dla kotów, i sama ma ich z 5:P gdy do niej jade wszedzie tylko koty koty koty :P hahaha....

łoh ale sie leniwie zrobiło:) nic mi sie juz dziś nie chce:P dobrze ze jutro świeto:) mąż bedzie w domu 3 dni:D bo w weekendy nie pracuje:)))

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2b15nmgn8vknf3.png

Odnośnik do komentarza

W nowej Medeli zakupionej w aptece po kilku minutach pracy spalił się silnik. Producent bardzo utrudniał sprawę. Czas reklamacji 2 tygodnie minimum. Co z tego, ze wymienili silnik na nowy jak postraszyłam sądem i napisałąm do rzecznika praw konsumenta jak w chwili w której go potrzebowałam najbardziej - 3 doba gigantyczny nawał - zawiódł po całości. Mąż musiał na ciśnieniu biegać w środku nocy po aptekach w poszukiwaniu jakiegokolwiek, który by mi ulżył. Poza tym odciąganie tym chłamem jest bardzo bolesne mimo regulacji i bardzo głośne ( tak głośne, ze budzi dziecko!, trzeba wyjść z pomieszczenia) ogólnie porażka po całości i przy tym cholernie droga. Laktator ręczny nigdy Cię nie zawiedzie bo nie ma się jak zepsuć, jest lżejszy, cichszy i jedyną jego wadą jest fakt, że musisz się namachać za to szybciej odciągniesz jak Medelą.

ktoś tu pisał 1000zł za używany wózek - gdzie tu logika jak choćby Bebetto za 1200 jest nowy? w życiu bym tyle kasy za używkę nie dała.

boskie macie te sierściuchy i kudłacze :D

Malyna ja zjadam po kilka paczek dziennie :D

Odnośnik do komentarza

misiabella mój kot zawsze włazi do wszystkich pudeł, pudełek, worków, szuflad:D
gabi świetnie wyglądasz i śliczny synuś:) Kotów aż 3 wow:P
Wróciłam od lekarza i znowu nieciekawe wieści...macica nadal obkurczona na płodzie...mam odpuścić sobie ćwiczenia w szkole rodzenia;/
Nakazał lekarz leżenie i oglądanie głupich seriali...
Mówię...fajnie, tylko my dzisiaj jedziemy nad morze. Jak jest bardzo źle to odwołam.
Bardzo źle nie jest bo wszystko pozamykane ale dostałam 8xluteina,2 x nospa, 2x duphaston ;( to chyba zamiast jedzenia...
Dodatkowo mam się zgłosić do kardiologa z moim sercem i dusznościami...
Po mnie miała wizytę koleżanka, która od razu skierowanie do szpitala dostała...więc ja i tak lepiej...eh

http://s1.suwaczek.com/201412114580.png

[link=https://dzidziusiowo.pl/suwaczki]noborderhttps://dzidziusiowo.pl/suwaczki/5fa867d16cfeb.png[/img][/link]

Odnośnik do komentarza

Oosaa mąż właśnie wygrał na fb pudełko żelek haribo:D ha ha ha. ..mniammmmm
moniniuss uuu uuu no to nieciekawie. ..tam uważaj na siebie nad tym morzem. W necie w razie w sprawdź gdzie jest jakiś szpital lub ginekolog i odpoczywaj! !! Nie forsuj się zbytnio. Wypozyczajcie te rowerki wieloosobowe i niech cię woza:)
moje koty tez wszędzie się wciskają:) ten kudlaty w najmniejsze pudełko się wciska hehehe a drugi uwielbia reklamowki;)

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2b15nmgn8vknf3.png

Odnośnik do komentarza

Malyna o tym rowerku muszę pomyśleć, ale będę tylko z P. więc boję się czy wydoli hehe

W planach mamy spa i kabaret Paranienormalni^^ takie rozrywki dla ducha i ciała;)
A koty wciskające się we wszystko są mega zabawne.
kassandra właśnie mam nadzieję, że wyjazd wyjdzie na zdrowie hehe:)

http://s1.suwaczek.com/201412114580.png

[link=https://dzidziusiowo.pl/suwaczki]noborderhttps://dzidziusiowo.pl/suwaczki/5fa867d16cfeb.png[/img][/link]

Odnośnik do komentarza

Oosaa, dzięki za info odnośnie laktatora. Bratowa w ogóle go nie używała, więc nawet nie może wyrazić swojej opinii. Co do wózka, to rzeczywiście, mimo, że jest i z fotelikiem maxi cosi, to chyba raczej nie dała mi dużej zniżki prorodzinnej:). Mogę się w sumie potargować i mam czas jeszcze na decyzję, na przykład, by się zastanowić czy kupić nowy wózek. Szczerze mówiąc spodziewałam się niższej ceny:).
Moniniuss, odpoczywaj, wdychaj jod i się regeneruj!

http://www.suwaczki.com/tickers/lprk3e5e0ehn61u6.png

Odnośnik do komentarza

Hej mamuśki :)
Dziękuje Wam za miłe słowa :)

Ja od jakiegos czau nie moge spać w nocy. ciezko mi zasnąć, potem budze sie koło 3 i do 4 nie spie, potem budze sie jak mój P.wstaje do pracy o 6 i zasypiam koło 7;30 i wstaje o 10 razem z synkiem. I tak od kilkunastu dni budze sie dokladnie o tych samych godzinach i cierpie. Ale ogólnie jakos sie tam w miare wysypiam.

Dziewczyny czy łapią Was kolki? Bo mnie bardzo czesto jak sie zmecze. Zadyszka tez mnie juz łapie. Wybieram sie na zakupy , dzis wyprzedaże, az sie boje pomyslec, ze znowu mnie ta kolka dopadnie.

http://www.suwaczki.com/tickers/iv093e5eso0fxzy5.png
http://www.suwaczki.com/tickers/kjmne6ydyz4px1ba.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie, Przepraszam, pisałam już jakiś czas temu, ale jakoś nie miałam weny do tego czasu :D
ALe podczytuję was cały czas.
:)

Jak już kiedyś pisałam (na pewno żadna z Was nie pamieta) - mam już słodką 2 latkę w domku :D (P.S.- dokładnie jutro mamy 2 latka)
Co do przydatnych dla mnie rzeczy :
1. Podgrzewacz - Jak nie karmisz piersią a ja karmiłam krótko - rzecz niezbędna. W dzień spokojnie nie musisz używac, ewentalnie masz w nim butelkę z wodą do picia. Ale w nocy - właczam wieczorem wkładam butelkę i woala. :) Mleko mam już przygotowane w pojemniku na mocz - wiem wiem - brzmi ale wygodnie - więc wstajesz w nocy odkręcasz butelke przesypujesz mleko i masz gotowe. Mam 3 butelki bo mam żarłoka i jak jedną wyjmę wkładam następną. :)
2. Niania- ponieważ mamy sypialnie na górze domu a niżej kuchnie i salon, to mam. Nawet nianię z taką kamerką. Był niewiele droższa a jest o niebo praktyczniejsza.
3. Co do laktatorów - jeżeli jest szansa pożyczyc sobie na początek od kogoś to polecam. Szkoda wydawac pieniądze. Jestem przykładem osoby która przeszła 3 zapalenia piersi i przez to nie karmiłam długo... Więc jeżeli miałabym laktator to użyłabym go może kilka razy i co ... leżałby. A tak miałam pożyczony AVENTA ręczny i oddałam jak tylko skonczyłam karmic.

Nie prałam dziecku ubranek tez w specjalnych proszkach, bo ja mam na nie uczulenie, wiec to z przymusu, małej nic nie było po naszym proszku więc jest ok.

Sterylizator - rzecz całkowicie niepotrzebna, Zajmuje miejsce, i koszyuje. Garnek i wrzątek wystarczą.

Butelki - do tej pory mamy 3 sztuki Tomme Tippe. :) Jestem z nich zadowolona bardzo ... :)

Wiem że jest tu kilka pierworódek i kilka mam już mających dzieciaczki. Podczytuję was, ale nie wiem czy wy już te wyprawki robicie czy jak.
My z moim M., to się śmiejemy że przy drugim dziecku człowiek inaczej do tego podchodzi. Wogóle tego nie przeżywamy. Nie mam jeszcze nic.
A taki podgrzewacz muszę miec drugi niestety, bo moja kruszynka starsza jeszcze pije mleczko z samego rana, więc nikomu nie chce się wstawac i go gotowac tak. Wiec wygodny dla nas on jest.

To na razie tyle. Tak tylko chciałam doradzic. Wiadomo człowiek po pierwszym dziecku dopiero uczy się co jest potrzebne a co jest stratą pieniędzy, bo każdy ma swoje przyzwyczajenia.

http://www.suwaczek.pl/cache/02953dc74c.png

Odnośnik do komentarza

misiabella rozumiem, ze bratowa to żona/kobieta brata Twojego. Dziwię się, że w ogóle chce od Ciebie kasę. Nie wyobrażam sobie abym miała odsprzedać wózek czy cokolwiek siostrze mojego R. Jeszcze za taką kasę. Z mojego punktu widzenia babeczka wstydu nie ma... i pazerą wieje

Gabi ślicznie wyglądasz, sexi mama :D

kassandra widzę, że jesteś z Rzeszowa. Proponowałabym podróż rozłożyć na raty albo chociaż zachowaj regularne, spore przerwy. Takie siedzenie tyle godzin też nie służy jak macica się obkurcza. Podziwiam, że masz na tyle odwagi, serio :) My mieliśmy lecieć w sierpniu do Gdańska, ale ponieważ też mam problemy nie ryzykujemy. Mam nadzieje, ze wszystko przebiegnie zgodnie z planem, przeżyjesz podróż i wypoczniesz. Asekuracyjnie, jak któraś z dziewczyn wspominała, może warto rozglądnąć się za szpitalem, lekarzem gin. na miejscu w myśl zasady Strzeżonego Pan Bóg Strzeże ;) www.znanylekarz.pl

a ja koty uwielbiam, a nigdy nie miałam :( Mam mieszankę amstafa z boxerem - najsłodsza niunia na świecie :D Taka groźna, że aż dziecka pilnuje, buziaczki daje i pędzi pierwsza jak jęknie .... i będą pierd***lić, ze rasy agresywne. Jak się psa nie wychowa i nie nauczy czułości to i z yorka się zabójcę zrobi....

Co do samej nocy. Jako, że nie spałam dwa dni, wczoraj w trakcie masażu umarłam :D i pech chciał, że mimo, ze objadam się magnezem zaczęły mnie znowu skurcze łapać. Wymieniłam Magne B6 na Asmag forte i widzę, że to był błąd :/. Po 3 tak mi łydkę wykręciło, ze myślałam, ze mi nogę upierdzieli :) Finalnie się rozbudziłam, zgłodniałam, i znowu nie spałam do prawie 6 nad ranem:/

Odnośnik do komentarza

Ja na glukozę idę w przyszłym tygodniu w piątek, akurat mąż ma wolne. Mój ginekolog powiedział, żebym 2 lub 3 dni przez nie jadła nic słodkiego. To sobie w kalendarzu na 3 dni zaznaczyłam "zero słodkiego" haha...
A tak to mnie tylko lekko miednica boli i czasami w pachwinach, brzuch rośnie jak na drożdżach. W nocy co chwile siku latam ;) i się turlam przez męża hehe. A ostatnio to z wanny nie mogłam wyjść haha :D... moja czteroletnia córka, zawsze rano przychodzi całuje brzuszek i mówi "cześć Pawełku" w ciągu dnia to samo :D głaszcze tuli się :D i kiedy się urodzi hehe ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/6sute6hhii8u1s9p.png

Odnośnik do komentarza

tez mam koty - dwie koteczki , sa siostrami a sa zupelnie rozne:)
u nas sie malowanie skonczylo a kolory na scianach bardzo nam sie podobaja:)
dzis maz poprzestawial meble w sypialni i w drugim pokoju i ahhhh fajnie sie zrobilo :) wciaz ciasno ale jednak fajnie to wyglada i mamy miejsce na lozeczko i komode dla corki:)
teraz tylko wybrac i zamowic mebelki:)))

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...