Skocz do zawartości
Forum

Konkurs "Pokonaj Pana Katara i wygraj nagrody!"


Redakcja

Rekomendowane odpowiedzi

Gdy katar pojawia sie to szybko zwalczamy go.
Sprawdzonymi sposobami chcę podzielić z Wami sie:
1.Bierzemy gorącą kąpiel z dodatkiem olejku (sosnowego, eukaliptusowego, miętowego). Potem nacieramy stópki maścią kamforową, wkadamy grube skarpety, owijamy się kocem i odpocznwamy w cieple.
2.Robimy inhalacje z olejków aromatycznych (np. eukaliptusowego) lub naparu rumianku, które pozwalają odblokować zatkany nos i pozbyć się nagromadzonej wydzieliny.
3. Skrzydełka nosa smarujemy maścią witaminową np.maść majerankowa lub kremem ochronnym, aby złagodzić podrażnienie skóry.
4.Jeśli katar jest bardzo dokuczliwy, stosujemy przez 3-4 dni dostępne w aptece leki na przeziębienie.
5.Podaje dziecku bardzo dużo płynów. Dzięki temu wydzielina się rozrzedza i nos łatwiej się oczyszcza. Obowiązkowo na obiadek gorąca, parująca zupka np. rosół i herbatka z malinami lub sokiem z czarnego bzu. Do kanapek dodaje czosnek, bo ma silne działanie antybakteryjne oraz drobno posiekaną natką pietruszki bo zawiera dużo witaminy C. Pamiętamy też o częstym myciu rąk, przede wszystkim po każdym oczyszczeniu nosa jednorazową chusteczką.
6.Pijemy też preparaty wapniowe Calcium C,
7.Stosujemy krople do nosa, które zmniejszają obrzęk oraz ukrwienie błony śluzowej nosa.

Odnośnik do komentarza

Bardzo nie lubię, gdy katarek nawiedza moje maleństwo, które z uwagi na wiek (5 miesięcy) nie jest w stanie samo wydmuchać noska. Aby nie doszło do zapalenia ucha czy też zatok, ba nawet zapalenia płuc -działamy od razu. Psikamy roztworem wody morskiej, a po chwili gdy wydzielina się rozrzedzi wysysamy ja aspiratorem. Gdy katarek jest mniejszy bierzemy patyczek kosmetyczny, nawilżamy solą fizjologiczna i wymiatamy nieczystości z noska. Dbamy by mieszkanie było przewietrzone (oczywiście maleńka przebywa wtedy w pomieszczeniu obok), a temperatura oscylowała w granicach 20-21stopni. W sezonie grzewczym nawilżamy powietrze. kładąc mokry ręcznik na kaloryferze. Co bardzo ważne, poimy, poimy i jeszcze raz poimy (wydzielina staje się płynniejsza) -oczywiście najwięcej płynów to mleczko z cycusia :)

Odnośnik do komentarza

Temat dla mnie bardzo na czasie, bo akurat z Panem Katarem walczymy już 5 dzień. Odwiedził mojego 11-miesięcznego synka i się zasiedział, za nic nie możemy go wygonić. Ale przynajmniej mamy kilka sposobów, aby ułatwić sobie życie pomimo tego nieproszonego gościa. Po pierwsze wiadomo, że najważniejsze jest odciąganie kataru. Bardzo przydaje się do tego woda morska i aspirator. Co stosujemy oprócz tego?
-częste wietrzenie mieszkania, aby się lepiej oddychało
-inhalacje za pomocą soli fizjologicznej
-podawanie witaminy C,która jest dobra na przeziębienie
-na śniadanie, kolację kaszka jaglana, która również wspomaga walkę z przeziębieniem dzięki odpowiednim składnikom w niej zawartym
-napar z ziół- zioła takie jak tymianek, majeranek, mięta zalewamy gorącą wodą i albo stawiamy, żeby parowało, albo robimy taki kominek (pod naczyniem na jakiejś podstawce umieszczamy palącą się świeczkę-podgrzewacz). Czasem dodajemy też kilka kropli olejku herbacianego. Zioła te znane są ze swoich właściwości leczniczych, ułatwiają oddychanie.
-podajemy dziecku dużo płynów- w takiej sytuacji świetnie sprawdza się herbatka malinowa czy lipowa, choć podstawą nadal jest mleko z piersi.
-nie wmuszamy dziecku jedzenia na siłę-zapchany nosek bardzo utrudnia jedzenie, a dodatkowo organizm podczas choroby może nie mieć ochoty na jedzenie

Odnośnik do komentarza
Gość Monikak917

Pan Katar i niekończąca się historia.
W naszym domu jeden kończy katarzyć a drugi zaczyna wiec w walce z tym Panem mamy już spore doświadczenie , gdy Pan Katar nieproszony zapuszcza się w nasze strony zaczynamy od
a - duża paka chusteczek higienicznych
b - duża dawka witaminy C
c - noski solą morską przelewamy oczywiście częęęsto i dużo
d - inhalacja z solanki jodkowo - bromowej przywiezionej z Rabki
e - probiotyki
f - ciepły prysznic i skarpetki potem prosto do łóżeczka
Odpuszczamy sobie natomiast wszelkie leczenie czosnkiem być może kilkanaście lat temu był on naturalnym antybiotykiem ale teraz jak pomyślę ,że czosnek przypłynął z chin i to w jednym kontenerze z chińskimi trampkami to od razu się zastanawiam czy on jakiekolwiek właściwości ma
Taki oto zestaw narzędzi pozwala pozbyć się Pana Katar w ciągu 3
dni a to naprawdę sukces skoro mówi się ,że katar trwa 7 dni

Odnośnik do komentarza

NA KATAR
Inhalacje z majeranku-dla maluchów
Do małego rondelka wlewam wodę,do tego dodaję łyżeczkę sody ,łyżkę majeranku.Kiedy wszystko się zagotuje zmniejszam ogień tak aby para unosiła się w powietrzu.Biorę synka na ręce i spaceruję z nim jak najbliżej pary aby mógł sobie pooddychać,przez jakieś 15 min.Robimy tak 2 razy dziennie.
Inhalacje dla starszaków
Do miski wlewam gorącej wody dodaję kilka kropel olejku eukaliptusowego,tymiankowego bądz sosnowego w zależnosci jaki posiadam.Sadzam córeczkę przy stole nad miską,nakrywam jej głowę recznikiem i oddycha nad tą parą.
Robimy też inhalacje z soli fizjologicznej ,albo po prostu wpuszczam im wodę morską 3 razy dziennie.
Smaruję też dzieciom plecki i klatkę piersiową maścią .
Poza tym daję dzieciom 2 razy dziennie po 10 kropelek witaminki C.
Chodzimy na długie spacery ubrani na cebulkę,
wietrzymy dobrze mieszkanie,
jemy dużo owoców i warzyw
i nie martwimy się przeziębieniem i katarkiem ,przecież w końcu minie.

Odnośnik do komentarza

Gdy jesienne słoty się zbliżają,
Nasze witalne siły opadają.
Gdy jesienny sezon nadchodzi,
Nasza odporność zawodzi.
Trzeba przygotować się wcześnie,
By deszcze i pluchy przeżyć bezpiecznie.
W domowej spiżarce miej zawsze z malin sok,
To do oczyszczenia organizmu z toksyn pierwszy krok.
Wypijaj z lipy napar, gdy Twoja głowa zmoknie,
Ma on właściwości rozgrzewające i działania napotnie.
Zawczasu wzmocnij swą odporność
By w chłodne dni zwiększyć wydajność.
Pomoże Ci w tym herbatka z dzikiej róży,
Zawarta w niej witamina C, przyniesie ulgę po trudach podróży.
A gdy katar i kichanie Cię dopadnie
Od razu działaj poradnie.
Wlej do miseczki pół litra wrzątku,
Dodaj kilka kropel eukaliptusa dla porządku.
Pochyl głowę i nakryj się ręcznikiem,
A po chwili poczujesz ulgę ponad przełykiem.
Inhalacje to świetny sposób na noska opróżnienie
I cery oczyszczenie.
Kaszel i dreszcze to już poważniejsza sprawa,
Ale i na te dolegliwości znajdzie się naturalna rada.
Obierz i pokrój cytrynę w drobne kosteczki,
Dolej miodu trzy łyżeczki.
Mikstura skutecznie swą funkcję wzmacniania i rozgrzewania spełnia,
Gdy szczypta imbiru ją dopełnia.
Gdy pierwsze objawy przeziębienia Cię dopadną
Działaj mądrze, zanim siły witalne opadną.
W szklance ciepłego mleka rozpuść po łyżeczce masła i miodu,
Specyfik złagodzi ból i drapanie w gardle, a nawet uczucie głodu.
W domowej apteczce powinien być także czosnek i syrop cebulowy
Pamiętaj, że przeciwkaszlowo i wykrztuśnie działa syrop burakowy.
Wieczorem smaruj stopy i plecki olejkiem kamforowym,
A rano na pewno będziesz osobnikiem zdrowym.

Odnośnik do komentarza

Po pierwsze nawilżanie. U nas sprawdza się Unimer Pediatric z sympatycznym słonikiem na opakowaniu, tylko trzeba mieć dwa bo ja zapsikuję nosek Krzysia, a On z kolei nos lalki/misia czy też innej zabawki. Dzięki temu operacja odbywa się bez protestów i płaczu jak to bywało wcześniej.
Po drugie nauka dmuchania. Wiedziona doświadczeniem przy starszej córce, która dmuchać nauczyła się w nieco już zaawansowanym wieku lat pięciu i wreszcie przestała nam wtedy regularnie chorować, przy Synku postanowiłam podwoić wysiłki w tej dziedzinie. Niestety, Krzyś się uczyć nie chciał, ani prośbą ani groźbą. Ale od czego rodzicielski spryt! Sięgnęłam po może nie do końca pedagogiczną metodę nauki zdmuchiwania świeczek tortowych...nosem. I wiecie? To działa! Teraz sam chce ćwiczyć dmuchanie i idzie Mu to coraz lepiej.
Po trzecie inhalacje. Bądźmy szczerzy, które dziecko je lubi? Każą mu się pochylać nad jakimś garem i wdychać opary. Dlatego trzeba zamienić ten rytuał w zabawę - bierzemy dwa krzesła, rozciągamy nad nimi koc tworząc namiot, wstawiamy tam naczynie i zaczynamy zabawę w czarownika. Oczywiście wymaga to zaangażowania ze strony rodzica, który też musi te opary wdychać, ale i wymyślić jakąś historyjkę dzięki której maluch w tym namiocie będzie siedział.
Po czwarte plasterki z olejkami aromatycznymi. Bardzo fajne proste rozwiązanie, przyklejamy taki plaster na piżamce kiedy dziecko już śpi i w ten sposób nosek mu się inhaluje i może swobodnie oddychać. Próbowaliśmy też przyklejać Krzysiowi przed snem, ale z niego jest niezły piskorz i zazwyczaj zanim zasnął na plasterku już nie było kleju. Dlatego dla dobra ogółu lepiej zrobić to "na śpiocha".
Po piąte nie użalajmy się. To domena wszelkiej maści babć i cioć: o taki jesteś biedny, masz katarek...A dzieciak filuje i myśli: acha, teraz mogę powybrzydzać i pomarudzić. Nic z tych rzeczy, katar to nie koniec świata i jeśli nie ma gorączki to można spokojnie wyjść na dwór. Czas szybciej płynie, Krzyś lepiej się czuje, a dla nosa świeże powietrze jest jak najbardziej wskazane.

Odnośnik do komentarza

By Pan Katar szybko znikał,
Wodą morską w nosek psikaj.
Bo to nieproszony gość,
Już po chwili mam go dość.
Często całe wietrz mieszkanie,
Wtedy długo nie zostanie.
Aby nie czuł się bezpiecznie,
Nawilż w domu swym powietrze.
Z majeranku maści użyj,
Katarkowi - wiedz - nie służy.
Jeśli nadal nie chce odejść,
Inhalacje zrób dziś sobie.
Te sposoby w walce z NIM,
W całym świecie wiodą prym.
Taka w bitwie tej technika,
Więc Pan Katar szybko znika.

Odnośnik do komentarza

Złapał katar nasze dzieci,więc Nas także dopaść może,trzeba szybko się go pozbyć ,bo z katarem żyć niedobrze.Najlepszym sposobem przeze mnie sprawdzonym jest inhalacja nosa,oraz olejek Olbas,.Rozprowadzam 2-3 kropelki oleju na pościel lub na ubrano dziecka i naprawdę pomaga,oprócz tego nawilżam nosek wodą morską w areozolu (Sterimar) i wyciągam katarkiem(ssakiem ) dziękuję ...

Odnośnik do komentarza
Gość iwona jurczak

W naszym domku Pan Katar bywa bardzo rzadko. Ale gdy już zapuka do naszego noska bez zastanowienia włanczamy inhalator i próbujemy "wywiać" go. Inhalacje z wodą morską to nasz sprawdzony i skuteczny obrońca przed Panem Katarem. Polecamy!

Odnośnik do komentarza

Najbardziej znanym sposobem są inhalacje. Do wrzątku dodajemy kilka kropel olejku eukaliptusowego, nachylamy się i robimy głębokie wdechy (trzeba pamiętać o zachowaniu odpowiedniej odległości, żeby nie poparzyć się!). Dla wzmocnienia efektu można przykryć głowę ręcznikiem. Zamiast olejku eukaliptusowego, możemy dodać do wrzątku kilka kropel Amolu. Taka inhalacja pozwala odblokować zatkany nos i pozbyć się nagromadzonej wydzieliny. Możemy też zastosować balsam z olejków eterycznych (brat.pl poleca Tei-Fu) – wystarczy odrobinkę rozetrzeć na wewnętrznych stronach dłoni i wdychać przez nos.
Aby dobrze przespać noc, dobrze jest położyć na kaloryfery mokre ręczniki, które nawilżą powietrze w pokoju. Poza tym, sprawdza się skropienie poduszki olejkiem eukaliptusowym, co sprawi, że będziemy się inhalować także podczas snu i łatwiej będzie się nam oddychało. wymoczyć nogi w ciepłej wodzie (może być z dodatkiem soli), nałożyć ciepłe skarpetki i wygrzać się w łóżku.
Jeśli natomiast katar męczy nas od kilku dni, a od częstego wydmuchiwania nosa mamy podrażnioną skórę, można posmarować podrażnione skrzydełka nosa np. maścią majerankową lub nawilżającym kremem ochronnym.
Skutecznym, domowym sposobem do walki z katarem jest jedzenie gorących, parujących potraw (np. rosołu). Ponadto, ważne jest picie dużej ilości płynów, np. gorących herbat z sokiem malinowym. Dzięki temu wydzielina rozrzedza się i łatwiej jest wyczyścić nos.
Nasze babcie i prababcie doskonale potrafiły wykorzystać czosnek i jego silne właściwości antybakteryjne. Możemy go spożywać (w postaci masła czosnkowego, posmarować nim tosty lub dodać do gorącego mleka). Można też nawlec ząbki czosnku na nitkę i nałożyć sobie na szyję takie „korale”.Musimy również pamiętać o witaminach szczególnie witaminie C nie musi być w tabletkach, duże ilości witamy C znajdują się także w aceroli, żurawinie, cytrusach (grapefruity, pomarańcze, cytryny, kiwi), papryce, kapuście, kalafiorze, czarnej porzeczce, szpinaku czy brukselce. Po co nam ona? Mówiąc w skrócie - bo podnosi odporność organizm,również jedzenie chrzanu podnosi odpornośc a co za tym idzie trudniej złapać infekce,ale jak juz ją złapiemy musimy dobrze się wygrzać jak juz była mowa to podstawa,,,

Odnośnik do komentarza

Ja jako mama ,mam sprawdzone metody po pierwsze nebulizator i roztwór z soli morskiej,dwa do trzech zabiegów i różnice widać od razu .Po drugie nacieranie maluszkowi zaraz po kompieli ciała tzn nóżek stóp maścia rozgrzewającą np pulmex baby lub inną i klatki pierśiowej,ciepłe śpioszki na noc ,bo maluch lubi się odkrywać w nocy i nawet jeżeli jest bardzo ciepło w domu to jednak temperatura potrafi kilka stopni rano spaść a dla malucha jest to odczuwalne,no i dużo witaminy c bo to podstawa na odporność,można stosować też krople do nosa w areozolu jak np nasivin również pomagają,,czy maść majerankowa na noc pod nosek,osusza katar,,,

Odnośnik do komentarza

Katar - dolegliwość powszechnie znana, niby błaha, a jednak uciążliwa, zwłaszcza dla najmłodszych zakatarzonych nosków. Mamy swój Dekalog postępowania z katarem:
1. Po pierwsze nawilżamy mieszkanie - 15 minut puszczania pary z nawilżacza lub wieszanie mokrych ręczników na grzejnik - działa cuda!
2. Aplikujemy wodę morską - pomaga usunąć wydzielinę, ułatwia oddychanie i zapobiega wysuszeniu śluzówek.
3. Wietrzymy pokój - co najmniej 2 razy dziennie, niezależnie od pogody.
4. Spacerujemy - nie ma pogody (poza silnym wiatrem, ulewnym deszczem, skwarem), która by nas zatrzymała w domu - świeże powietrze pomaga walce z katarem.
5. Ubieramy dziecko w przewiewne ubrania.
6. Nie przegrzewamy mieszkania - to częsty błąd w polskich domach, a jest głównym sprawcą kataru.
7. Usuwamy wydzielinę z noska za pomocą gumowej gruszki.
8. Podajemy witaminę C, dużo owoców i warzyw.
9. Używamy maści majerankowej.
10. Stosujemy taryfę ulgową dla humorków - katar jest wyjątkowo niemiłą przypadłością, nie zachęca do zabawy, więc nie zmuszamy dziecka do większej aktywności, a umożliwiamy dużo wypoczynku i snu.

Odnośnik do komentarza

Jestem w ciąży, więc nie bardzo mogę zaszaleć z preparatami na katar, a Pan Katar męczy mnie już od ponad dwóch miesięcy z małymi przerwami.

Jak sobie z nim radzę?
Mało przyjemnie: rozkładam na noc czosnek w pokoju. Nie pachnie zbyt atrakcyjnie, ale przez noc, jak już spię, to nie czuję jak bardzo śmierdzi, a przynajmniej cokolwiek odblokuje dziurki.
A jak śpię na lewym boku i lewą dziurkę mam zapchaną, to przekręcam się na prawy bok (i odwrotnie ;-) )

Na lekki katar robię sobie olejek z lawendy (taki do podgrzewacza). Pachnie ładniej niż czosnek ale jest mniej skuteczny, bardziej na lekki katarek.

Na mocniejszy: rozgniatam czosnek drobiutko (bardzo drobniutko, zgniatam, bo żołądek nie trawi zbyt dużych kawałków czosnku) i nakładam na kromkę chleba z masłem.

Robię napary z soli, które wdycham, zrobiłam sobie też "inhalacyjne skarpetki" - w płócienny worek nasypałam trochę soli, podgrzewam na patelni i ciepłe kładę na nos, gdy idę spać. Fajnie oczyszczają się też zatoki przy tym sposobie, ale uważajcie, aby nie przesadzić z tym podgrzewaniem, żeby się nie poparzyć i oczywiście nie podkładamy żadnych smalców czy margaryn ;-))

http://s2.suwaczek.com/201404304578.png

Odnośnik do komentarza

Panie Katarze!
Oświadczam, że miłością Pana nie darzę!
Jest Pan denerwujący i życie uprzykrzający!
Od dziś Pana się pozbywam,
mówię Katarze żegnaj, do widzenia, bywaj!
***
Gdyby moje dziecko mówić już umiało, pewnie wiersz ten by wyrecytowało. Na szczęście jest mama, która zawsze służy pomocą w ciągu dnia, jak i nocą.
Nie ukrywamy, kiedy Pan Katar nas odwiedza nie jest u nas mile widziany. Dlatego od razu staramy się go wyprosić w stosowny sposób!
Po pierwsze... woda morska, która świetnie oczyszcza i udrażnia nosek. Używamy jej tak często, jak tylko zachodzi potrzeba.
Po drugie... inhalacja naparem z rumianku, który ma właściwości łagodzące i antybakteryjne. Parzymy w miseczce z gorącą wodą i wdychamy wydzielaną parę.
Po trzecie... napój z witaminą C. Malina i cytryna są świetne, ale najlepszą dawkę zdrowia zapewnia syrop z aceroli, który dodaję do każdej herbatki.
Trzy sposoby świetnie działają... Katar z domu natychmiast wypędzają! :)

Odnośnik do komentarza

Dawno, dawno temu do małego Sebastianka zawitał Pan Katar. Jednak nie był on jego przyjacielem- ciągle mu przeszkadzał, a jego obecność była bardzo uciążliwa. Jednak mały Sebi nie potrafił sobie z nim poradzić.
- No cóż ja mogę sam zrobić? Chyba potrzebna jest tu pomoc mamusi- westchnął
Oczywiście z pomocą przyszła mamusia. Ale z jaką pomocą? Co takiego było, że Pan Katar znikł?
Mama przyprowadziła ze sobą w roli głównej: Maść Majerankową i Sól Fizjologiczną- jej roztwór.
- Aaaa Psik! Znowu kicham- odrzekł Sebastianek.
- Synku jest jeszcze sposób jakim leczyła mnie twoja babcia. Spójrz... pomogą krople żołądkowe- odpowiedziała zatroskana mama.
- Ale to na brzuszek- rzekł z niedowierzaniem Sebi
- Zaraz zobaczysz- uspokajała mama
A na czym polega to Czary- Mary z kropelkami? Należy je lekko podgrzać. Jednak trzeba być bardzo ostrożnym. Można przelać ja na łyżeczkę, następnie zapałką podpalamy je i szybko gasimy- liczy się zapach kropli, który jest intensywny, ale pokonuje wszelkie sztyfty do noska. Maluszek wącha ten zapach a nosek w mig jest odblokowany.
I tak właśnie mały Sebastian pożegnał Pana Katara...

Odnośnik do komentarza

Pan Katar u nas jest nieproszonym gościem, dlatego w sezonach o zwiększonym ryzyku zachorowań popijamy tran. W lipcu zbieramy kwiaty lipy, w sierpniu maliny. Z suszonych kwiatów lipy robimy herbatkę a z malinek soczek. Smak jest bardzo dobry a bardzo pomaga przy ewentualnym katarze. Zbieramy też kwiaty czarnego bzu które również suszymy i parzymy herbatkę kiedy jest potrzeba a z owoców czarnego bzu z tzw. czarnych jagódek robimy soki. Kiedy już nas złapie Pan Katar wypędzamy go równie sprawdzonym i dobrym sposobem jakim jest na przemian polewanie przedramion dość ciepła( ale nie wrzątkiem żeby się nie poparzyć!) i zimną wodą Wtedy naczynia krwionośne kurczą się i rozkurczają. Polecam wszystkim!!

Odnośnik do komentarza

A my robimy tylko inhalacje z olejków eukaliptusowych, moczymy stopy w ciepłej wodzie z solą i nacieramy kamforą. To nasz sprawdzony sposób na katar. Nam bardzo pomaga a w ciągu roku jemy bardzo dużo owoców które mają mnóstwo witamin. Zawsze to lepsze sposoby niż sztuczne syropy i tabletki A mój tata mawiał że katar leczony trwa tylko 1 tydzień a nieleczony aż 7 dni:)

Odnośnik do komentarza

Gdy dziecko jest zakatarzone, nie w głowie mu żadne pomysły szalone. Aby wspierać swoją pociechę w chorobie, pięć porad przekażę ja Tobie:
1. Przypilnuj aby dziecko więcej niż zazwyczaj piło
Tak by nawadniane wydzielinę z nosa rozrzedziło
2. Oczyszczaj aspiratorem przewody nosowe
To złagodzi obronne odruchy kaszlowe
Wydzielina do gardła spływać nie będzie
I bez rozprzestrzenienia zakażenia się obejdzie
3. Obejmij błonę śluzową nosa największą troską
I Nawilżaj ją preparatami z wodą morską
Świeży powiew w nosku ulgę spowoduje
I poznasz, że maluch od razu lepiej się poczuje
4. Nie zaniedbuj w pokoju porządku, wietrzenia i nawilżania
Nigdy nie dopuszczaj do powietrza przegrzewania
Rześki oddech na pewno tym zaowocuje
Że dziecięcy nosek w mig się odblokuje
Zaś częste pokoju zmywanie i odkurzanie
Nie pozwoli na pyłu przez dziecka wdychanie
Bo jak wiadomo kurz i zapylenie
Wpływa negatywnie na dziecka zdrowienie
5. Dbaj o higienę osobistą brzdąca i jego posłania
Kąpiel połącz ze zmianą pościeli i ubrania
Do wody możesz dodać olejki eteryczne
Które mają działanie nie prozaiczne
Podziałają jak inhalacja, wysięg zapalny będzie zmniejszony
A stan dróg oddechowych znacznie mniej przekrwiony
Ubieraj malucha w jego ciuszki ulubione
Może masz jeszcze jakieś nowe, dopiero co kupione
To sprawi mu radość, gdy w okresie jakim jest choroba
Chodzi i śpi w tym, co mu się bardzo podoba!

Odnośnik do komentarza

''Jesienią to było razu pewnego
Raz przyszedł katar do nosa mego
Mama i tata się bardzo zamartwili
Jak katar wygonić, o ty mówili
Metody, sposoby wnet bardzo dziwne
Ale niekiedy czasem przedziwne
Na pierwszy ogień gorące kąpiele
Jak się wygrzeje to kataru będzie niewiele.
I tak moczyłem się w wodzie gorącej
A czasem nawet i w bardzo wrzącej
I tak na próżno się w wodzie moczyłem
O mały włos się nie rozpuściłem
I dalej woda, lecz z solą tym razem
Moczenie stóp w ogromnym garze
Kolejne moczenie nic nie pomogło
Już od tej wody bardzo mnie zmogło
Więc przyszła pora na maść kamforową
I stopy przyodziać skarpetą różową
Więc maścią mnie tarli, skarpety ubrali
Ale coś źle do tego się brali
Bo nic nie pomaga i katar doskwiera
A mnie już bierze od tego jasna cholera
Uwaga teraz, bo są inhalacje
Sosnowe, miętowe zapachu wariacje
Lecz katar jest twardy, a nawet uparty
A ja w tej walce jestem rozdarty
Ostatnie starcie decydujące
Kataru szanse są już malejące
Zatyczki do nosa bardzo czosnkowe
Dwa ząbki czosnku biją na głowę
Dwa razy dziennie przez minut piętnaście
Katar ucieka, niech piorun go trzaśnie
I oto czosnkiem katar zgładzony
Sposób śmierdzący, lecz bardzo trafiony
Takie to były z katarem przeboje
Lecz wygraliśmy te trudne boje !!''

Odnośnik do komentarza
Gość Wyluzowana mama

My zbytnio nie walczymy, bo przecież to nieuniknione i samo przejdzie (lekarstwa, krople do nosa nie są obojętne dla organizmu, zwłaszcza takiego małego). A w czasie kataru dbamy o komfort malucha, aby się lepiej oddychało i aby katar nie przeszkadzał w spaniu. Przede wszystkim oczyszczamy i nawilżamy nosek. Dobrze się sprawdza w tej roli woda morska.

Odnośnik do komentarza

Gdy Pan Katar nie przyjaciel lecz wróg na mój teren bez pozwolenia wchodzi to szybko otaczam się murem chusteczkowym, biwakuje od rana do wieczora pod namiotem kołdrowym, razem z bronią: Żelem na katar sprawdzonym dzięki czemu on rezygnuje i się u kogoś innego po 3 dniach zapewne bunkruje ;)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...