1 Floractin zawiera:
- Żywe kultury bakterii probiotycznych Lactobacillus rhamnosus GG (ATCC 53103) o korzystnym dla zdrowia działaniu potwierdzonym w badaniach klinicznych.
- Inulinę – prebiotyk należący do grupy fruktooligosacharydów. Prebiotyki wspomagają rozwój prawidłowej mikroflory jelit.
FLORACTIN zawiera żywe kultury bakterii probiotycznych Lactobacillus rhamnosus GG (ATCC 53103) o korzystnym dla zdrowia działaniu potwierdzonym w badaniach klinicznych.
1 kapsułka zawiera aż 6 miliardów bakterii probiotycznych Lactobacillus rhamnosus GG.
Dawka 6 miliardów bakterii probiotycznych Lactobacillus rhamnosus GG została z sukcesem przebadana w licznych badaniach klinicznych, m.in. z udziałem wcześniaków1 oraz noworodków z niską masą urodzeniową2.
2 Zapobieganie chorobom atopowym
Należy podejmować próby zapobiegania chorobom alergicznym i przerwania „marszu alergicznego”, do których należą:
zmiany środowiskowe (unikanie alergenów w czasie ciąży, laktacji i w okresie niemowlęctwa),
stosowanie probiotyków (doustne podawanie mikroorganizmów, które zmieniają skład flory jelitowej),
podawanie prebiotyków (immunologicznie aktywnych cukrów, które pomagają rosnąć bakteriom pochodzącym z probiotyków),
podawanie suplementów diety, takich jak antyoksydanty, oleje z ryb, pierwiastki śladowe.
We wtórnym zapobieganiu alergii na pierwsze miejsce wysuwa się redukcja narażenia na potencjalne alergeny. Obniżenie ekspozycji na alergeny prowadzi do zmniejszenia objawów choroby lub ich ustąpienia, zmniejszenia zapotrzebowania na leczenie farmakologiczne, a wreszcie - do wygaszenia cech zapalenia alergicznego. A zatem redukcja ekspozycji na alergeny jest podstawowym sposobem postępowania w alergii atopowej.
1) Każde niemowlę powinno być karmione piersią przynajmniej do 6 miesiąca życia. U dzieci z rodzin obciążonych skazą atopową jest to szczególnie ważne. Jeżeli z istotnych powodów matka takiego dziecka nie może karmić piersią, powinna używać pokarmu z laktarium lub mieszanek bezmlecznych (Prosobee, Nutramigen), nie dokarmiać dziecka mlekiem krowim, unikać wczesnego wprowadzenia takich pokarmów, jak białko jaja, ryby, orzechy, soki z owoców cytrusowych. Nowe pokarmy powinny być wprowadzane pojedynczo, najlepiej gotowane, bo zmniejsza to ich właściwości alergizujące.
2) Kobiety w ciąży, które mają już dziecko z alergią, powinny stosować w miarę możliwości dietę pozbawioną alergenów.
3) Niemowlęta powinny być chronione przed kontaktem z akwenami. Należy zlikwidować pościel z pierza, materace z włosia i trawy morskiej, maty słomiane, usunąć z domu zwierzęta, skóry zwierzęce, pyłochłonne dywany, utrzymywać mieszkania w czystości- chronić dziecko przed ukąszeniami insektów i innych owadów.
4) W pomieszczeniach, gdzie przebywa dziecko, nie należy palić tytoniu. Dym tytoniowy alergizuje i zmniejsza odporność dróg oddechowych.
5) Konieczna jest ochrona dziecka przed zakażeniami. Dziecko nie powinno stykać się z osobami chorymi, nie powinno być wychowywane w żłobku, w przypadku zachorowania powinno być dokładnie leczone. W razie zakażenia pasożytami jelitowymi, powinna być przeleczona cała rodzina.
6) Należy unikać podawania dziecku leków, po których często występują objawy alergiczne, zwłaszcza podawanych w postaci zastrzyków.
7) Wczesne leczenie pierwszych objawów uczulenia zapobiega rozwojowi pełnoobjawowej alergii.
Stosowanie probiotyków budzi wiele kontrowersji. Większość
z
nas zapewne kojarzy
filmy
reklamowe pro
duktów firmy Danone. Firma, reklamując swoje produkty zawierające
bakterie probiotyczne, mówi, że „70% odporności pochodzi
z
brzucha” oraz że „radość
bierze się
z
wnętrza brzucha”
,
a
produkty Danone miałyby działać dobroczynnie na prob
-
lemy trawienne oraz
poprawiać odporność organizmu. Stwierdzenia te budzą wśród opinii
publicznej sprzeczne poglądy. Kilka lat temu aż 39 stanów USA wniosło do sądu oskar
że
-
nie przeciwko Danone. Stwierdzenia, jakoby produkty probiotyczne Danone miały
wspomagać czynność układu
trawiennego oraz podnosić odporność organizmu, uznano za
wpro
wadzanie konsumenta
w
błąd. Według
Federalnej Komisji Handlu (FTC)
nie było
wystar
czających dowodów naukowych na po
twierdzenie tych haseł. Ponadto
Amery
kańska
Agencja ds. Żywności
i
Leków (FD
A) nie potwierdziła dobroczynnych właściwości rekla
-
mowanych produktów. Firma zdecydowała się wypłacić rekompensatę
w
wysokości 21
milionów dolarów, ustanawiając przy tym rekord
w
wysokości ugody
w
USA.
Ale czy rzeczywiście możemy tu mówić
o
wprowadzeniu
klienta
w
błąd? Czy powiedzenie
półprawdy (w tym wypadku podkreślenie znaczenia dobroczynnych bakterii dla ogólnego
stanu zdrowia) może być uznane za kłamstwo?
I
wreszcie: czy można
w
wiarygodny
sposób ocenić skuteczność
i
bezpieczeństwo bakterii
probiotycznych?
W każdym
z
nas egzystuje olbrzymi zespół mikroorganizmów, liczący dziesiątki trylionów
(!) symbiotycznych drobnoustrojów, stanowiących florę jelitową. Mechanizmy, dzięki
którym przyczyniają się one do utrzymania lub pop
rawy zdrowia
,
to przede wszystkim
fermentacja niewykorzystanych substratów energetycznych, zapobieganie wzrostowi bak
-
terii chorobotwórczych oraz wspomaganie układu odpornościowego gospodarza. Niepra
-
widłowości
i
zaburzenia mikroflory jelitowej mogą prowad
zić do rozwoju poważnych
chorób. Sugeruje się, że jednym ze sposobów utrzymania zdrowej flory jelit może być zażywanie probiotyków,,
Coraz częściej słyszymy w mediach o dobroczynnym działaniu probiotyków i prebiotyków. Zdobywają one coraz większą popularność na rynku żywności. Ale czym one są i na czym polega ich działanie?
Nasz przewód pokarmowy zamieszkany jest przez bakterie. Część z nich chroni nasz organizm przed bakteriami chorobotwórczymi i grzybami. Pobudzają one również system immunologiczny do wytwarzania przeciwciał. Właśnie dlatego mówi się, że około 70% odporności pochodzi z brzucha. Ponadto bakterie te wytwarzają witaminy takie jak K i B12.
Gdy jesteśmy zdrowi, w naszym przewodzie pokarmowym znajduje się wystarczająca ilość bakterii. Jednak terapie antybiotykowe, stres, zła dieta prowadzą do zmniejszenia ich ilości a także do rozwoju mikroorganizmów niebezpiecznych dla zdrowia. Dochodzi do zaburzenia równowagi i nasza odporność zostaje osłabiona. Dostarczenie organizmowi probiotyków i prebiotyków pozwala tą równowagę przywrócić.
Probiotyki to bakterie, które naturalnie zamieszkują nasz przewód pokarmowy a ich dostarczenie w produktach spożywczych ma pozytywny wpływ na zdrowie. Najbardziej znane probiotyki to bakterie z rodzaju Lactobacillus i Bifidobacterium. Poszczególne szczepy tych bakterii mają różne, ale zawsze pozytywne działanie na organizm. Bakterie probiotyczne występują naturalnie w produktach poddawanych fermentacji. Poszczególne szczepy są również celowo dodawane do produktów spożywczych, aby zwiększyć ich pozytywne działanie zdrowotne. Na opakowaniu produktu deklarowanego przez producenta jako probiotyczny, powinna znajdować się informacja o konkretnych szczepach bakterii, jakie się w produkcie znajdują. Określenie "zawiera żywe kultury bakterii" nie musi oznaczać, iż są to bakterie probiotyczne. W trakcie fermentacji mleka powstają miliony różnych szczepów bakterii, które nie mają właściwości probiotycznych.
Prebiotyki to substancje, które nie są trawione przez nasz organizm, ale stanowią pożywkę dla bakterii jelitowych przez co wspomagają ich rozwój. Są to pochodzące z węglowodanów oligosacharydy i fruktooligosacharydy. Znajdują się one w niektórych warzywach (np.: cykorii), owocach, nasionach roślin strączkowych i produktach z pełnego ziarna.
Podawane razem prebiotyki i probiotyki nazywamy synbiotykami. Są one dostępne w postaci tabletek jak i dodawane do produktów spożywczych.
Badania naukowe wykazały, iż bakterie probiotyczne nie tylko wpływają na korzystny rozwój mikroflory w jelitach, ale również w jamie ustnej, narządach płciowych i na skórze.
I jeszcze ciekawostka. Ile probiotyków potrzebuje nasz organizm?
Aby poprawić lub utrzymać na odpowiednim poziomie stan naszej mikroflory, powinniśmy spożywać ok. 8 mld bakterii dziennie!