-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez stella
-
-
My aktywnie każdy dzień spędzamy Codziennie rowerowe wycieczki urządzamy Bo bardzo sport kochamy ! Taka aktywność jest dla nas nie do zastąpienia ! Dzięki niej mamy zdrowie i fajne wspomnienia Różowe okulary czasami wkładamy I nigdy w rutynę nie popadamy Omijamy wszelkie na drodze wyboje Kręcimy kilometry i robimy krótkie postoje Świat rowerem przejechać cały chcemy Może z naszą aktywnością Kiedyś w Księdze Guinessa się znajdziemy:)
-
Kreatywność mego synka nie zna granic :) Oprócz malowania i budowania domków z klocków Uwielbia układać z różnych przedmiotów swoje ulubione postacie z bajek :)Najchętniej całą szafę wziąłby ze sobą na plac zabaw :)
-
Uwielbiamy kreatywnie spędzać czas na świeżym powietrzu. Wymyślaliśmy różne zabawy z kredą, tworzymy postacie z bajek,gramy w klasy i w kapsle Tak jak to było za moich czasów :)Pokazuję synkowi że by się dobrze bawić nie trzeba pięknych i drogich zabawek Własnoręcznie wykonana zabawka daje więcej frajdy niż ta którą można otrzymać z półki sklepowej:) Chociażby statek, wykonany ze steropianu, również pływa po wodzie i wcale nie tonie:) Ale nie tylko tworzymy i malujemy:)Razem z synkiem uwielbiamy bańki Robimy duże,kolorowe banie i powiem szczerze że przy tej zabawie było dużo chętnych na bieganie :) No bo przy takich pięknych bańkach trudno w miejscu o ustanie:)Więc nie tylko my się dobrze bawimy.zachęcamy też inne dzieciaczki do wspólnej mydlanej zabawy :)
-
-
Gdyby moce superbohatera mój synek posiadał Na pewno często do Mikołaja z wizytą by wpadał:) Cały rok Boże Narodzenie by trwało A każde dziecko co dziennie prezenty by dostawało:) W Święta w końcu śniegiem by sypało Wszędzie byłoby radośnie i biało I Nikt by już nigdy nie chorował! Bo mój superbohater każdy wirus by zlikwidował! Jego moce tak działają,że dzieci żadnych chorób nie znają! Nie było by szpitali ani lekarzy On zawsze sam by stał na straży! Przy nim nic złego nikomu się nie zdarzy! Bo taką siłę ma w sobie Że zawsze jest chętny w pomocy drugiej osobie:)
-
-
-
-
-
-
-
BAJKA O MAŁEJ WITAMINCE Za górami,za lasami za siedmioma strumykami Stał wielki zamek z małymi oknami Było tam ciemno i szaro Słoneczko do niego nie zaglądało i swych promieni do środka nie wpuszczało Mieszkał w nim Król z małą Królewną Jednak szczęśliwi oni nie byli,bo ciągle po ciemnych komnatach chodzili Pewnego dnia rzecz straszna się stała Mała Królewna ciężko zachorowała Król widząc swą córkę zemdloną Pisał listy o ratunek i wysyłał w każdą Świata stronę Różni medycy na Zamek przybyli,ale Królewny z choroby nie wyleczyli I gdy Król nadzieję już tracił Przed bramą swego Zamku małego chłopca zobaczył Był to syn ogrodnika.Mądry i silny niesłychanie,bo zawsze warzywa i jajko jadał na śniadanie Stanął przed Królem ,pokłonił się nisko i rzekł: -Przynoszę lek dla Królewny,mój Panie -Gdy go wypije na pewno zdrową się stanie Król westchnął i powiedział: -Tylu medyków tu było i mej córce pomóc nie potrafiło A Ty powiadasz,że cudowny lek posiadasz? -Tak! Mój Królu-mówi dalej chłopiec -Dostałem go od Słoneczka,witaminka D nazywa się ta kapsułeczka -Każdy kto ją przyjmuje,nigdy nie choruje! Królewna więc lek szybko połknęła i po chwili pięknie się do wszystkich uśmiechnęła Dziękując chłopcu,szybko z łóżka wstała Uzdrowiona cały dzień tańcowała Król z tej wielkiej radości,ogłosił bal i sprosił dużo gości Chłopca na Tron swój mianował i pół królestwa mu ofiarował Zamek dziś nie jest już smutny i szary Ma duże okna i ładne filary Na koniec wszyscy oznajmili: -Teraz Słoneczko każdego dnia gościć będziemy Bo z niego Witaminkę D czerpiemy I wszyscy w zdrowiu żyjemy :) poniżej dodałam naszą bajeczkę napisaną i ilustrowaną na książeczce :)
-
Bartek- to lepsze jutro!
-
Dla mamy przy obiedzie pomagałem i z kuchni trochę produktów jej podebrałem :) Płatki,kasza oraz ryż to zadanie by wykonac pojazdy na konkurs w PARENTING dziś :) Tak pomyślałem i pojazdy uprzywilejowane wykonałem :) Mam na imię Kacperek i mam 5 lat :)
-
Pytam mego 5 letniego synka: -Kacperku kto jest najsilniejszy na świecie ? I otrzymuje odpowiedź: -Papaj!!! A dlaczego Papaj? ,pytam dalej -No bo jak zje te zielone liście to staje się siłaczem i wszystko podnosi aż dym mu leci z uszu :)
-
Miś i but Co wspólnego ze sobą mają? Może to że nas oboje zimą ogrzewają:) Miś futerko ciepłe ma, przy nim zima nie jest taka zła :) Bucik też mięciutki i cieplutki Dobrze chroni nasze stópki:) Więc wygodnie i cieplutko Zima zleci prędziutko:) Misie nasze ciałka otulają :) Szybko zasnąc nam pozwalają Przy ich futerkach dzieci sny cudowne mają :) Rano buciki na nóżki wkładają I na powitanie nowej przygody w Świat wyruszają :) Bo Miś i but dużo wspólnego ze sobą mają :)
-
-
Dziękujemy ślicznie za wyróżnienie w konkursie :) Gratulujemy pozostałym laureatom :)
-
Mój synek Kacperek( lat 5) uwielbia dobrą zabawę Zawsze razem coś fajnego wymyślamy bo z nie potrzebnych materiałów fajną zabawę mamy :) Stare pudła kartonowe ,trochę foli i bibuły jakiś stary guzik nie potrzebny już nikomu Tym wszystkim potrafimy bawic się w domu :) Synek oprócz miecza zrobił jeszcze kapelusz ,wykorzystał pozostały kawałek kartonu i teraz bawi się w muszkietera :)
-
-
-
Zapomniałam o imieniu mego synka :) Kacperek lat 6
-
Mój synuś (lat 6) bardzo polubił bajkę Potwory i spółka Wykonał portret zabawnego i wcale niestrasznego Monstersa :)