Skocz do zawartości
Forum

Lena84

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Lena84

  1. Wyprawa na łakę Zamiast siedziec na fotelu w ekran gapic sie bez celu, wpadlam na ten pomysl prosty: Pojde z Krzysiem szukac wiosny! No bo przeciez fajnie czasem przejsc sie łąka albo lasem, Zdrowo nogi rozprostowac i sie troche wyluzowac. Dzien byl cieply i sloneczny mąż też zdawal sie serdeczny, obiecywal pub i lody, aby nikt nie patrzyl krzywo. Trasa, mowil, nie jest trudna, i ta gora tez jest zludna, Bloto pewnie nas ominie, bo juz dlugo jest po zimie. Prawda jednak byla inna, Bo kraina ta nizinna, Dalej byla pelna blota, choc mineła zimy slota. Wlokac nogi w grzaskiej mazi, poszukujac zludnych bazi, pomyslalam: chce na lezak! Zaraz mi odpadnie zdezak! Zaraz potem mówię Krzysiu, gdzie ten pub i jego lody, bo soboty nie sa po to by po szyje wpadac w bloto! Krzyś sie usmiechnal krzywo i powiada:jak chcesz kawę lody musisz zebrac troche sil, bo to jeszcze z dziesiec mil. W koncu jednak sie udalo i do pubu doszlam calo. Pomyslalam: jest ratunek! i pobieglam po swoj trunek.
  2. Gdy katar pojawia sie to szybko zwalczamy go. Sprawdzonymi sposobami chcę podzielić z Wami sie: 1.Bierzemy gorącą kąpiel z dodatkiem olejku (sosnowego, eukaliptusowego, miętowego). Potem nacieramy stópki maścią kamforową, wkadamy grube skarpety, owijamy się kocem i odpocznwamy w cieple. 2.Robimy inhalacje z olejków aromatycznych (np. eukaliptusowego) lub naparu rumianku, które pozwalają odblokować zatkany nos i pozbyć się nagromadzonej wydzieliny. 3. Skrzydełka nosa smarujemy maścią witaminową np.maść majerankowa lub kremem ochronnym, aby złagodzić podrażnienie skóry. 4.Jeśli katar jest bardzo dokuczliwy, stosujemy przez 3-4 dni dostępne w aptece leki na przeziębienie. 5.Podaje dziecku bardzo dużo płynów. Dzięki temu wydzielina się rozrzedza i nos łatwiej się oczyszcza. Obowiązkowo na obiadek gorąca, parująca zupka np. rosół i herbatka z malinami lub sokiem z czarnego bzu. Do kanapek dodaje czosnek, bo ma silne działanie antybakteryjne oraz drobno posiekaną natką pietruszki bo zawiera dużo witaminy C. Pamiętamy też o częstym myciu rąk, przede wszystkim po każdym oczyszczeniu nosa jednorazową chusteczką. 6.Pijemy też preparaty wapniowe Calcium C, 7.Stosujemy krople do nosa, które zmniejszają obrzęk oraz ukrwienie błony śluzowej nosa.
  3. ja już swoją paczuszkę otrzymałam :)pozdrawiam
  4. Bardzo ciepło wspominam mój pobyt w przedszkolu i choć było to 12 lat temu, to mam wrażenie, jakby od tego czasu minęło zaledwie kilka miesięcy. Bardzo lubiłam, gdy wszyscy wspólnie siadaliśmy po turecku na dywanie, a Pani czytała nam opowiadania i zadawała pytania. Pamiętam, że zawsze denerwowałam się, że nie będę mogła na nie odpowiedzieć, a potem, gdy było już po wszystkim nie mogłam doczekać się kolejnego dnia i nowej czytanki. Fajna była też zabawa w sklep, a także „Chodzi lisek koło drogi”. Jednak najmilej wspominam dzień, jak Pani postawiła mnie do kąta, bo biegałam po sali. I choć miała to być kara, w dodatku bardzo zasłużona, to wcale się tym nie przejęłam, bo miałam okazję przekonać się, jak to jest stać w kącie (trochę nudno!). Wiele bym dała, aby tam wrócić, bo był to jeden z lepszych okresów w moim życiu.
  5. Biegnie, biegnie renifer przez Fillandię, Estonię. Biegnie, biegnie renifer opuścił już Laponię. Biegnie, biegnie renifer przez Rosje Ukrainę Biegnie, biegnie renifer, skręcił juz do Polski Bo reniferze, wierne zwierzę, w gorączkowej atmosferze pędzi pędzi jak szalony nie zważając na śnieżyce i straszne ślizgawice My czekamy ufnie, szczerze niech przybieży, niech dobieży, niech blask świeczek przy wieczerzy i magicznej chwili moc rozpromieni nam tę noc! Biegnie, biegnie renifer przez Fillandię, Estonię. Biegnie, biegnie renifer opuścił już Laponię. Reniferze, cwany zwierzu Mikołaj Święty wie, że w gorączkowej atmosferze zawsze odnajdziesz się. Dajesz znać dzieciakom że mikołaj blisko mimo brzydkiej aury dowozicie wszystko Zabawki słodycze, książeczki z bajkami. Oraz pluszowe misie i wózki z lalkami.
  6. Moje Kochane dziewczyny Majeczka i jej suczka Sabinka. Sabinkę dostałam na urodziny na kilka dni przed porodem swojej córeczki, Także piesek wychowywany był razem z dzieckiem, i bez Majki nie może żyć. Jak tylko pojawia się na podwórku Sabinka nie opuszcza jej na krok, jak Majka była chora i nie pojawialiśmy się na dworze to suczka potrafiła kilka godzin siedzieć przed oknem i wlepiać się w nie, czekając z utęsknieniem kiedy w nim pojawi się Maja. To nie tylko jest przyjaźń ale chyba miłość zwierzęcia do człowieka i człowieka do zwierzęcia.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...