Skocz do zawartości
Forum

gosiar

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    Toruń

Osiągnięcia gosiar

0

Reputacja

  1. Kremy " Floslek" zabieram do babci na wieś, przywoła to wspomnienia jakieś. Często jeździłam tam jak byłam mała a babcia wciąż za mną biegała i się chachała. Słoneczko zawsze grzało i gorące powietrze buchało. Z kuzynkami było opalanie i na hamaku bujanie. Teraz jedziemy tam z rodziną całą i chciałabym aby opalenizna nasza nie okazała się opalenizną zbolałą. Przed opalaniem trzeba się więc nasmarowac aby potem się radować. Krem "Floslek " świetnie się dla nas nadaje a my dzięki nim będziemy mieli udane wakacje -szczerze wyznaje... :-)
  2. Będąc małą dziewczynka mama bardzo często robiła mi ryżz na słodko z jabłkami cukrem i cynamonem. Uwielbiałam to danie, jak wiadomo dzieci kochaja wszystko co słodkie:) swoim dzieciom również często serwuje ryż na słodko a oprócz tego moje dzieci chętniej jedzą wszystkie posiłki gdy nie tylko smakują dobrze ae i wyglądają dobrze dlatego u nich na talerzu ryż jest nie zawsze biały ale też np.zielony, czerwony Aby uzyskać kolor czerwony dodaję kawałek buraka lub koncentrat pomidorowy kolor zielony do gotojącego się ryżu wystarczy dodac trochę szpinaku. Polecam gotowanie dzieciom słodko i kolorowo mogę zapewnić że potrawa znika z talerze w 5 minut buzie dzieci są uśmiechnięte brzuszki najedzone a organizmowi dostarczamy wiele cennych wartości odzywczych.
  3. Ciaża spokojna i bez komplikacji... Właściwie od samego początku kiedy tylko okazało się że jestem znowu w ciąży stałam się spokojniejszą osobą:) Ciąża podziałała na mnie nadzwyczaj uspokajająco, pierwsze moje dziecko to synek i muszę przyznać że nie był on spokojnym dzieckiem. Małe dzieci powinny spać i budzić sie tylko na jedzenie, a on nie potrzebował dużo snu wystarczało mu 5 minut góra pół godziny i był juz wpoczęty. Dlatego spokój psychiczny był dla mnie bardzo ważny, pomyslałam sobie że jeśli ja będe spokojną osobą moje dziecko również takie będzie Udało się! kiedy córka się urodziła odrazu wiedziałam że jest inna jak synek. Sama spokojnie zasypia, nie krzyczy praktycznie nie płacze. Teraz wiem że spokój mamy jest bardzo ważny dla dziecka. Jeśłi chodzi o komplikacje równiez takich nie było ani w trakcie całej ciąży ani przy porodzie. Poród przebiegł bardzo szybko a w ciąży brałam tylko witaminki plus kwas foliowy i zdrowo się odzywiałam. Nie wspomne już o stałych kontrolach u lekarza ale tego juz chyba nie trzeba przypominać.Nie jadłam za dwoje jak nasze babcie mawiały jadłam poprostu zdrowo! Tak więc przyszłe mamuśki pamiętajcie nie trzeba wiele aby wasze dzieci urodziły się zdrowe i silne. Tylko spokój może was uratować i zdrowe odżywianie:)
  4. Starym naszym sposobem na otarcia skaleczenia jest woda z mydłem lub rivanol Doskonale wyciąga ewentualną ropkę która może znalezc sie przy skaleczeniach otarciach. Kiedy znajdujemy sie na spacerze i mój synek przwróci się niezbyt groznie przyklejamy na ranke plasterek z liści:) synek biega dalej, plasterek odpada nawet nie wie kiedy a rana sama sie goi :) W domu mamy swoje ulubione kolrowe plasterki ale najlepiej działają te z liści drzew:) Warto wypróbować trochę sprytu i magii liści:)
  5. Fifi bierze przyklad z taty, teraz sam probuje prowadzic auto i wybrac sie w podróż
  6. Fifi bierze przyklad z taty, teraz sam probuje prowadzic auto i wybrac sie w podroz :)
  7. Pan Katar u nas jest nieproszonym gościem, dlatego w sezonach o zwiększonym ryzyku zachorowań popijamy tran. W lipcu zbieramy kwiaty lipy, w sierpniu maliny. Z suszonych kwiatów lipy robimy herbatkę a z malinek soczek. Smak jest bardzo dobry a bardzo pomaga przy ewentualnym katarze. Zbieramy też kwiaty czarnego bzu które również suszymy i parzymy herbatkę kiedy jest potrzeba a z owoców czarnego bzu z tzw. czarnych jagódek robimy soki. Kiedy już nas złapie Pan Katar wypędzamy go równie sprawdzonym i dobrym sposobem jakim jest na przemian polewanie przedramion dość ciepła( ale nie wrzątkiem żeby się nie poparzyć!) i zimną wodą Wtedy naczynia krwionośne kurczą się i rozkurczają. Polecam wszystkim!!
  8. Strasznie kochałam przedszkole:) Jak nikt poszłam pierwszego dnia do dzieci z wielkim uśmiechem na twarzy. Można powiedzieć że niczego się nie bałam Nawet tego że mama po mnie nie przyjdzie, wręcz przeciwnie zawsze było mi za mało zabaw za mało piosenek za mało czasu spędzonego w przedszkolu. Kiedy mój starszy brat po mnie przychodzil bardzo się denerwował i mówił że robi to ostatni raz bo ja biegałam po szatni nie chcąc z nim iść do domu:) Oczywiście wiedziałam że mówi to tylko dlatego że się denerwuję bo go nie słucham. Jednak pewnego dnia po skończonych zabawach wszyscy już poszli do domu... zostałam tylko ja z panią. Wcale się nie bałam bo myślałam wtedy sobie że wreszcie mój sen się spełnił i zostanę tu z panią aż do jutra a skoro nie ma już dzieci będę mogła bawić się czym tylko chcę. Czekałyśmy z panią na brata bądź mamę dość długo aż w końcu pani mnie ubrała i postanowiła mnie sama odprowadzić do domu Na całe szczęście mieszkałam naprawdę blisko przedszkola. Okazało się że brat zasnął i zapomniał mnie odebrać a mama była w pracy:) Podejrzewam że inne dziecko bardzo by się wtedy przestraszyło ale nie ja! tak kochałam przedszkole że myślałam że moje życzenie się spełniło a kiedy pani przyprowadziła mnie do domu byłam okropnie zawiedziona:)
  9. Moje dziecko nauczyło mnie uśmiechać się częściej ... dzięki niemu jestem szczęśliwszą osobą. Nauczyłam się też nie trzymać emocji w sobie a mówić lub pokazywać ludziom to co czuję Kiedyś byłam bardzo skryta osobą dziś natomiast jest inaczej Dzięki temu jestem otwarta na nowe znajomości nie boję się mówić "kocham i nie lubię"... Uważam żę to bardzo dobra umiejętność która nauczyłam się właśnie od tak małej ale i mądrej istotki jak mój synek:)
  10. Naszą ulubioną zabawą w której rozwijamy koordynacje ruchową oraz zręczność a także dziecko uczy się łączyć związek przyczynowo-skutkowy jest zabawa do której nie potrzebujemy dużo rzeczy. Wystarczy koc i piłka plażowa:) Polega ona na tym że bierzemy kocyk i łapiemy go za przeciwstawne rogi razem z dzieckiem Na środek wrzucamy piłkę plażową, podrzucamy ją wysoko a gdy spada próbujemy ją złapać w koc. Podczas tej zabawy maluch uczy się dodatkowo współpracy z partnerem a jeśli w pobliżu kręci się małe dziecko jest dużo śmiechu...:) Bardzo lubimy ta zabawę z moim synkiem ponieważ możemy się w nią bawić wszędzie czy to w domu czy na podwórku:)
  11. My się jesieni nie boimy, i wciąż na spacerki chodzimy:)
  12. Witaminę D powinno dziecko przyjmować już w okresie płodowym bo kobieta w ciąży również powinna przyjmować tą witaminę. A maleństwu powinniśmy podawać witaminę D już od pierwszych dni życia( w kroplach) Dzieciom karmionym piersią potrzeba więcej witaminy jak dzieciom karmionym mlekiem modyfikowanym a starsze dzieci mogą czerpać witaminę D z pożywienia Możemy ją znaleźć w rybach morskich a niewielka ilość zawiera też żółtko jaja ser żółty czy wątróbka Niedobór witaminy D powoduje krzywice Sygnałem choroby może być zbyt płaska główka z tyłu, zbyt wolne zrastanie się ciemiączka bądź wyrzynanie się już popsutych mleczaków. Brak witaminy D powoduje też nerwowość i drażliwość u dzieci a także dziecko takie może gorzej słyszeć! Odpowiednia ilośc witaminy zmniejsza ryzyko wystąpienia astmy i alergii,a także poprawia układ odpornościowy a dziecko jest szczęśliwsze:) Jak widać witamina D ma zbawienną moc i wpływa na wiele rzeczy więc nie zapominam o podawaniu tej witaminy mojemu dziecku bo chce dla niego jak najlepiej jak każda matka:)
  13. O odporność trzeba dbać aby nie zaatakowała nas grypa a w okresie jesienno-zimowym jeszcze więcej, dlatego często wychodzimy na spacery nie przejmując się zbyt pogodą Nie jesteśmy przecież z cukru więc nawet jeśli popada na nas trochę deszczyku nie roztopimy się. Latem biegamy boso po trawie, no i nie zapominamy o prawidłowym odżywianiu tak aby nasze potrawy były zróżnicowane i bogate w witaminy. Kiedy trochę chłodniej na dworzu nie przegrzewam synka aby się nie spocił a wiatr go nie owiał. Oto nasze główne i proste sposoby na odporność ale sprawdzone. Dzięki nim katar nie łapie nas często a my jesteśmy szczęśliwi:)
  14. Mój synek uwielbia się bawić na dworzu, chyba jak każde dziecko:)ale kiedy za oknem pada deszcz zawsze wymyśli sobie jakąś zabawę w domu czasem bardziej a czasem mniej grzeczną bo Filipek ostatnio stwierdził że malowanie kredkami podłogi może być całkiem interesujące:) jednak ten pomysł mamie nie spodobał się i synek powrócił do swoich ulubionych zabaw:) Najlepszą zabawą mojego maluszka jest zabawa w akuku:) Uwielbiam kiedy zakłada sobie czapki na głowe i oczy i udaje że go nie ma a potem sciaga ją i z niesamowicie roześmianą buzią krzyczy ''kukuuu'' bądź '' kakuuu'':)) wciąż biega po domu chowa się za drzwiami za rogiem i czeka az do niego przyjdę a jeśli długo tego nie robie sam wyskakuje krzyczy ''kakuu'' i tuli się do mnie:) mam wrażenie że może tak robić w nieskończoność. Nowe samochody są na topie przez pierwszy tydzień a potem dalej zabawa w akuku:)
  15. Naszym sposobem na przyjemna kapiel już od pierwszych dni życia maleństwa jest spokój. Dzidzia musi czuć się bezpiecznie inaczej kąpiel skończy się płaczem. My kąpaliśmy nasze maleństwo w małej wanience na której zawieszaliśmy coś w rodzaju hamaka, nasz synek był wystarczająco bezpieczny a my mogliśmy kąpać go i nie sprawiało nam to większego kłopotu. Wszystkim polecam tą właśnie wanienke, maluszek nie nałyka się wody jest zanurzony w wystarczającej ilości a my mieliśmy ręce wolne i mogliśmy wykorzystać je do zabaw i kąpania naszego brzdąca:) na brzuszek kładliśmy mokra ciepłą pieluszkę aby małe ciałko się nie wyziębiło. Z czasem kiedy synek rósł zamieniliśmy małą wanienke na duża wanne ale oczywiście kąpiel musiała być bezpieczna więc zainwestowaliśmy w mate antypoślizgową która świetnie się sprawdza. Nasz synek może siedzieć na niej wygodnie cieszyć się wodą i zabawkami które są nieodłącznym elementem każdej kąpieli:) czasem robimy bańki aby jeszcze bardziej uprzyjemnić ten nasz rytuał:) spiewamy piosenki i tworzymy własne, nowe:) Nasz synek wprost kocha się kąpać i już godzinę przed kąpielą nie może się doczekać kiedy to nastąpi:))
×
×
  • Dodaj nową pozycję...