Skocz do zawartości
Forum

Sierpnióweczki 2014


oby Laura

Rekomendowane odpowiedzi

WITAM NOWĄ SIERPNIÓWECZKĘ :)N
JUSKAA
hihi no nasze mamy lekko nie miały, ale takie były czasy za to mogę dać sobie ręce poucinać że gdyby już wtedy były jednorazówki to chętnie by ich używały :P
Ja też taka zosia samosia ;p przez pierwszy tydzień po powrocie ze spitala była u mnie mama chciała mi pomagać przy małym kąpać przewijać.... ale ja nie i koniec kropka wszystko sama ledwo na dupie siadałam ale musiałam zrobić i tyle za to tak czy inaczej mam się przydała bo przynajmniej miałam jakąś pomoc, wsparcie psychiczne :) i towarzystwo. Później jak już wróciła do siebie to ja zaczęłam łapać doły depresje i te sprawy... w sumie to wszystko byłoby ok gdyby nie te kolki. Jeszcze wtedy nie wiedziełam że to kolka a mały beczał i beczał cokolwiek bym nie zrobiła to płakał przez to właśnie złapałam doła ze sobie nie radzę. Teraz już wiem co i jak działa więc instrukcja obsługi mi nie potrzebna :) ufff choć i tak liczę sie z tym że znowu dotychczasowy nasz świat ulegnie zmianie i to nie małej bo to już podwójny obowiązek :) dwa małe szkraby którymi trzeba się zająć, jednego przewijać i karmić a z drugim sie bawić czytać mu bajki opowiadać historyjki...;p więc teraz będzie roboty razy dwa ;p ale nie ja pierwsza i nie ostatnia więc się nie łamię ;p bardziej przejmujęsie tym jak Gabryś zareaguje na to jak pojawi sie mała beksa w domu... po za tym sam pobyt w szpitalu ... hmmmm też sie go obawiam bo Gabuś miał mame cały czas na wyciągnięcie ręki a tu na kilka dni mama zniknie... ehhhhh jakoś to będzie ;p

IWKO
ja wcale nie przejmuję sie kilogramami na plusie tzn. nie aż tak jakby sie o mogło wydawać. Owszem wolałabym nie przytyć 30kg żeby później nie musieć sie katować z dietami ale co będzie to będzie :) nigdy do szczupłych nie należałam i należeć nie będę wiec nie dramatyzuję z tego powodu ;p

http://www.suwaczki.com/tickers/1usakrhmdembn5yu.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6sg18viijjczi.png

Odnośnik do komentarza

Ja pieluszek tetrowych używałam głównie do zarzucania na ramię jak małej miało się odbić. Potem jak chciałam ją przyzwyczaić do nocniczka to z Pampersów na moment wskoczyłyśmy w tetrę, po to żeby mała czuła że ma mokro i żeby zaczęła wołać siusiu ale po 3 tygodniach ciągłego prania i prasowania wymiękłam. Szkoda mi było czasu. A mełej i tak nie przeszkadzało że jest bardziej mokro niż w Pampersie.

http://www.suwaczki.com/tickers/ojxezbmh5acz8bw7.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv0915nmpd20s71a.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie Dziewczyny!!
2 dni i 10 stron do doczytania- no ładnie :)

u ans nie ma słoneczka i chyba posie3dzimy dziś w domku, a właściwie poleżymy. Byliśmy na kameralnym balu karnawałowym, bawiliśmy się do 3 rano i teraz zmęczenie daje o sobie znać. Najlepsze imprezowe jedzonko? surowa marchewka hehe...
Imienia dla dzidziusia tez jeszcze nie mamy- poczekamy, aż lekarz potwierdzi, że będzie Synek :)

ewelka i groszek- z PIT 11 raczej się da wyliczyć kwotę zasiłku, ale trzeba się trochę pobawić- jak coś mogę pomóc. Jest jeszcze pytanie kiedy poszłaś/ pójdziesz na zwolnienie i czy w tamtym roku byłaś na jakimś chorobowym lub czy miałaś zmianę wymiaru etatu pracy. Wydaje mi się, że może łatwiej będzie po prostu z wyciągów bankowych spisać kwoty wszystkich wypłat i podzielić na 12. Trzeba pamiętać o premiach i innych "dodatkach".

A n n- co do rozliczeń z US to trzeba rozliczyć ( z pracy) wszystko na co "masz papier". Jak dostaniesz PIT 11 to rozliczasz (dość duże up[roszczenie, ale zakładam, że Pracodawca nie zapomni o tym:P). Za mało szczegółów podałaś bym jednoznacznie potrafiła odpowiedzieć. Bo jest możliwa sytuacja, że tych 1600 można nie rozliczać, ale musiało by to być kilka małych umów zleceń.

Już nie lubię chyba bananów :P wolę słodko- kwaśne grejfruty- chyba mój ulubiony smak (przynajmniej od tygodnia) :P
Spokojnej niedzieli życzę Wszystkim :)

Odnośnik do komentarza
Gość BetiBeatka

Ivko i Emilka332
właśnie ciężka sprawa z tym bólem i zastrzyki mi również wstrzymali,to dopiero początek ciąży.Mi neurochirurg powiedział ze może być problem z donoszeniem ciąży i leżenie 3mc lub przerwanie wcześniejsze ciąży by nie uszkodziło nerwu całkiem.Wykonujecie jakas gimnastykę bo czekałam 4mc na rehabilitacje a ciąża uniemożliwia je.:-/

Odnośnik do komentarza

Beti Beatka ja na rehabilitacje się nie doczekałam, bo na początku ciąży krwawiłam i lekarz kazał mi zaprzestać tymczasowo ćwiczeń, ale jak mnie tak ostro złapie to kładę się na wznak na podłodze i opieram nogi pod kątem 90 st na kszesło lub tapczan i tak leżę ok 30-50 min, no i jak śpię to muszę mieć wałek pod kolanami żeby nogi były troszke wyżej, tak samo jak śpię na boku to wkładam wałek między nogi, żeby jedna była troszkę wyżej niż biodro, wtedy tak nie ciągnie ból. Niestety ból jest czasem nie do wytrzymania ale powiem ci że ja już kilkanaście lat się tak męczę i chyba trochę się już uodporniłam i przyzwyczaiłam do tego bólu. Kiedyś naurochirurg mi powiedział że tylko wszczepienie implantu między kręgi może sprawić że nie będę tak cierpieć ale boję się takiej operacji, bo zawsze istnieje ryzyko, że się nie uda i wtedy zostanie mi wózek. Tak więc to nie jest takie proste.

http://www.suwaczki.com/tickers/ojxezbmh5acz8bw7.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv0915nmpd20s71a.png

Odnośnik do komentarza

emilka332 BetiBeatka ja nie wiem jak można się przyzwyczaić do bólu...ja tak męczyłam się 3 lata , aż wreszcie praktycznie przestałam chodzić. Nie było innego wyjścia tylko operacja. Żaden lekarz nie gwarantowałam mi , ze się uda , że już nigdy nie będzie bolało, ale ja już nie miałam wyjścia. I wiecie co? gdybym jeszcze raz była w takiej sytuacji to również położyłam bym się na stół. Pewnie , ze już nigdy nie będzie tak jak dawniej , ale ja chodzę, funkcjonuję normalnie, bawię się i nawet szpilki zakładam. Jasne , co jakiś czas zastrzyki i rehabilitacja , ale to pikuś w porównaniu z tym co przeszłam.

Teraz właśnie boje się , ze mój kręgosłup nie da rady. Jak narazie nie ćwiczyłam , kiepsko znosiłam I trymestr. Wiem , że teraz już powinnam. Porozmawiam o tym z lekarzem w tym tygodniu. Nadal odczuwam ból najbardziej po długim chodzeniu ( wystarczy 1 godz), ale wtedy kładę się na płaskim z piłką do ćwiczeń pod nogami , robię sobie koci grzbiet i ciepłą kąpiel i jakoś daję radę.
Biorę pod uwagę oczywiście zwolnienie lekarskie , bo do tej pory cały czas pracuję. Jeszcze została sprawa porodu , ale to troszkę później:)
Głowa do góry dziewczyny , będzie dobrze:)

http://www.suwaczki.com/tickers/relg4z17qkz6mdot.png

Odnośnik do komentarza

Iwko ja pewnie gdybym przestałóa chodzić to też bym się zdecydowała na operację, ale póki co strach zwycięża. W pierwszej ciąży dziecko jakoś tak się układało, że w ogóle bólu nie czułam, to było moje pierwsze i jak na razie jedyne 9 miesięcy bez bólu od kilkunastu lat, ale za to po porodzie.... To była masakra. Nawet piersią przestałam karmić bo co 1,5 miesiąca zastrzyki. teraz nie wiem jak bedzie. Do ortopedy i neurochirurga dopiero się wybieram. Co do porodu to w pierwszej ciąży oropeda powiedziaŁ, że cesarka bez dwóch zdań, zresztą głowinie przez to spojenie łonowe a teraz mój gin tez swteirdził, że szaleć nie będziemy i będzie cc.

http://www.suwaczki.com/tickers/ojxezbmh5acz8bw7.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv0915nmpd20s71a.png

Odnośnik do komentarza

Witam dziewczyny!
Takie macie tempo, że nie da się nadążyć, ale przeczytałam wszystkie zaległości, kiedy mnie nie było. A nie było mnie, bo w piątek pogrzeb babci męża, przyjechała rodzina z gór, więc trochę u nas posiedzieli, wczoraj brat z chrześnica i jeszcze jedną córcią byli i dzisiaj, także tak nie miałam czasu zajrzeć.
Przez te trzy dni-bez odpoczynku leżącego zniosłam słabo i dzisiaj jest już masakra, nie mogę bardzo chodzić. Widzę, że macie jeszcze większe problemy, u mnie na nieszczęście problemu nie zdiagnozowano przed ciążą i muszę czekać aż do rozwiązania...nie jest to dobrze, ale staram się nie myśleć, że mogą być jakieś komplikacje przy porodzie

Imiona już wstępnie wybraliśmy-dla chłopca Wojtuś, a dziewczynka jest jeszcze nie do końca zadecydowana-może Zuzia, albo Marysia-coś w tym stylu. Mam nadzieję, że na kolejnym usg będzie widać już czy to chłopczyk, czy dziewczynka.

A walentynki obejdziemy bez większych fajerwerków, może zrobię jakąś fajną kolację i tyle. W niedzielę jedziemy do brata siostry na roczek jej synka, więc jakieś kino czy coś odpada...

Ha! namówiłam chyba szacownego małżonka na remont kuchni:-) w prawdzie zakres prac trochę się zawęża (w moich planach był większy remont), ale i tak jestem zadowolona, że udało mi się go przekonać. Tak jak u nas to jest ostatni czas, kiedy będzie na to czas, bo potem to już kiszka- święta i weekend majowy będzie mocno pracujący dla męża, potem zaczną się truskawki(mamy spory kawałek), potem już robi się w naszej branży wakacyjnie i, że tak powiem nie ma czasu się podrapać po d... i tak do samego porodu, a potem to wiadomo, że trudno będzie z dwójką dzieci w takim bałaganie.

Pieluchy jeszcze mi się przypomniały-my używałyśmy jednorazowych, małą nie miała większych problemów z odparzeniami, a z tego co wiem, to w tetrowych też tyłek się odparza. Moje zdanie jest takie, że przy takim małym człowieku i tak jest dużo pracy, więc to mogę sobie odpuścić i pójść na łatwiznę, a czas zaoszczędzony przeznaczyć na odpoczynek lub zabawę ze starszą córcią i maluchem. Nikogo nie potępiam, nie zachęcam, nie zniechęcam-takie tylko moje zdanie jest.

Uff...troszkę napisałam tego, ale od jutra będę już zaglądać częściej, więc będę miała mniej do nadrobienia w jednym poście:-)

http://www.suwaczki.com/tickers/2nn3gzu37egk3l41.png

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqvcqg91swhuv5.png

Odnośnik do komentarza

Ja niestety też mam pogruchotany kręgosłup, co prawda, nie mam takich poważnych schorzeń, jak opisujecie, ale mam martwicę kości krzyżowej i skoliozę w trzech miejscach , w szyjnym w prawą stronę mam odchylenie, w środkowym rotacyjną a w lędźwiowym w lewo, więc nie mam pojęcia jakim cudem ten mój kręgosłup utrzymuje siebie [i mnie] w jednym kawałku :) A ! Żeby tego było mało 7 lat byłam baletnicą i mimo ciągłej prostej postawy takie rzeczy mi się zadziały dlatego zrezygnowałam - zdrowie ważniejsze.

malga19 - mi się te chusty podobają, bo jednocześnie przytulasz maluszka i masz wolne ręce... ale M. twierdzi że wypadnie mi dziecko z tego, bo może łatwo się rozwiązac... nie przekonuje mnie tylko zasłanianie niemowlaka całego aż po czubek głowy ^^

Uraczyliśmy się dziś pierogami ruskimi domowej roboty i jestem żywnościowo zaspokojona :D

Odnośnik do komentarza

Witajcie! Juskaa to chyba prawda co mówią że za mundurem.... bo wszystkie małe panny na balu za moim policjantem biegały, ale on tylko z mamusią chciał tańczyć.
Jeśli chodzi o pieluchy tetrowe to ja również nie byłam nie jestem i nie będę EKO bo syna wychowałam w pampersach i drugie dziecko również planuję. My też nie walczyliśmy nigdy z odparzeniami, codziennie kąpaliśmy małego przez 2 lata, potem tez się staraliśmy codziennie ale czasem się zdarzyło że co drugi dzień, pupkę wietrzyliśmy bardzo często, nie zasypywałam jej ani żadnym pudrem, ani nie smarowałam kremami i było ok.
Ubranka prasowałam tak jak któraś z nas do ok. 3 mieś. potem już tylko te które były "wymemłane" po praniu, mały miał dużo ba-wełenek, ich praktycznie nie trzeba prasować i tak są mięciutkie.
Ja tez przytyłam w pierwszej ciąży 24kg więc sporo( 3 mieś po porodzie warzyłam już 46kg czyli 10 mniej niż zachodząc w ciążę, więc zrzuciłam szybko, ale to tylko dzięki temu że byliśmy w trakcie budowy domu i wszystko było na mojej głowie, mąż ciągle w pracy), teraz jeszcze nic nie przybrałam,mąż mówi że na razie dziecko zjada to co nabrałam przed ciążą i oby tak było jak najdłużej, ale brzuszek też już widać, chociaż wczoraj na balu rozmawiałam ze znajomą która tak jak my rodzi w sierpniu i ma jeszcze większy(to jej 3 ciąża) mój właśnie wieczorem najbardziej widać.
Mój sąsiad miał taka operacje wszczepienia czegoś tam w kręgosłup rok temu, zdecydował się na nią tylko dlatego że potrafił się przewrócić na środku pokoju i strasznie cierpiał z bólu chłopak młody 29lat bał się strasznie miesiąc wogle po operacji nie mógł siedzieć jadł na stojąco w samochodzie jeździł na leżąco, przez 3 mieś. codziennie był rehabilitowany, ale teraz funkcjonuje w miarę normalnie, i mówi że prawie nie odczuwa bólu.
My co prawda mieszkamy w nowym dopiero 2 lata, ale podczas budowy mąż nie przystała na ogrzewanie podłogowe w kuchni, więc teraz najprawdopodobniej marzec-kwiecień będziemy zrywać płytki robić ogrzewanie podłogowe i kłaść nowe płytki(nie zrobiłeś od razu, rób drugi raz) oczywiście za jednym zamachem ściany odmalujemy, bo przy oknie(gdzie mały siedzi najczęściej) mamy tak brudną ścianę jakbyśmy z 10 lat nie malowali.
My korzystając z dzisiejszej pięknej pogody i z tego że w pobliskim lesie leży jeszcze sporo śniegu jak co roku wybraliśmy się ze znajomymi na kulig, taki prawdziwy z ogniskiem w lesie, było super dzieciaki wniebowzięte, ojeździły się z tatusiami na sankach, mały chyba po tych harcach będzie jutro spał do południa.
Ja jak zwykle całą stronę chyba zabazgrałam, ale już tytle idę się kąpać i spać, bo padam:-) Dobrej nocki życzę:-))))

http://www.suwaczki.com/tickers/c55fgzu36vkchp4f.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5e0i3lvbj9.png

Odnośnik do komentarza

malga19 moja siostra miała taką chustę przy obu dzieciaczkach i bardzo sobie ją chwaliła. Na początku tylko miała problem z nauką wiązania ale dosyć szybko to opanowała i potem nawet nauczyła się wiązać na dużo różnych sposobów, i nawet tak, że dziecko nie było całe przykryte. W sumie fajna rzecz tylko rzeczywiście cena trochę wysoka.

http://www.suwaczki.com/tickers/ojxezbmh5acz8bw7.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv0915nmpd20s71a.png

Odnośnik do komentarza

Ale znów naskrobałyście:)
Do tej pory nie przytyłam nic, w pierwszej ciąży przytyłam 10 kg(jestem normalnej budowy 65 kg,176 cm),dzień po porodzie minus 8 kg,a w tydzień po porodzie ważyłam już 2 kg mniej niż przed ciążą i chodziłam w ubraniach sprzed ciąży.Schudłam tak ze stresu bo pomimo tego że synek był zdrowy to ciągle się zamartwiałam i drżałam o Niego,trudny to był czas,mam nadzieję że teraz będę spokojniejsza.
Malga19,chusta to fajny wynalazek i mega wygoda,szczególnie dla nieodkładalnych egzemplarzy,można w niej karmić,masz wolne ręce i możesz robić wszystko,tylko...niektóre dzieciaki jej po prostu nie lubią,więc warto najpierw pożyczyć od kogoś i spróbować czy dziecku odpowiada,no i wiązanie-trzeba to naprawdę robić dobrze żeby nie zrobić dziecku krzywdy,ja z internetu nauczyłam się średnio ,ale podszkoliła mnie bratowa która jest fanką kangurowania,są też fajne kursy na których można się tego nauczyć,fajnym pomysłem jest pójść już z maluszkiem na takie spotkanie,nauczyć się wiązać na własnym dziecku i przy okazji sprawdzić jak maluch reaguje:)

Mama Tymona(lipec 2013),oczekująca na drugiego szkraba(5 sierpnia 2014).
http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgikluwdgv.png

Odnośnik do komentarza
Gość BetiBeatka

Ivko i Emilka oby było bez komplikacji :) a powiedzcie mi jeszcze jak dbać o skórę na brzuchu i biuście by później jak najszybciej wszystko wróciło do normy??bez ćwiczeń jest nadzieja? I czy trzeba karmić dziecko piersią?tylko nie atakujcie mnie za to pytanie!Ja mam straszne opory!

Odnośnik do komentarza
Gość BetiBeatka

Jeśli chodzi o wagę to ja się boje na nią wejść!kiedyś ważyłam sporrrooo i rok ciężkiej walki został wynagrodzony 62kg (173)Myślę ze przybędzie mi kilo i walcze z swoimi zachciankami .Powiedzcie z czego się bierze poporodowa depresja ?Czy wcześniej juz musiały być objawy ??

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny,
faktycznie trudno nadążyć z lekturą, ale udało się:) Co do wagi- ja całe życie wieczne walki ciągle jakieś diety i ciągle do ideału braki spore:) ale za to ciąże dla mnie łaskawe- w pierwszej przytyłam 12kg i 4 miesiące po porodzie ważyłam 7 kg mniej niż przed ciążą- a z synkiem przytyłam 9 kg i jak miał 3 tygodnie to w sukience sprzed ciąży świadkowałam bratu na weselu- więc przynajmniej tyle dobrego:)
Mam nadzieję, że tym razem będzie podobnie,chociaż na brak apetytu nie narzekam:)
Ja za to uwielbiam okres karmienia piersią i on mi najwyraźniej służy bo szybko gubię kilogramy.
Oczywiście to wszystko i tak bez znaczenia- najważniejsze żeby kreska zdrowo rosła- nad resztą zawsze można popracować później.
Jak tak piszecie co przed Wami jeszcze to uświadamiam sobie że przede mną ciężki maj): Córcia idzie do komunii, więc wiadomo bieganina , krzątanina i trochę stresów. Do tego 2,5 letni synek terrorysta- trzymajcie kciuki żebym nie poległa. Może w święta uda się trochę naładować akumulatorki.

Odnośnik do komentarza

Dzięki dziewczyny za odpowiedź co do tych pieluszek i prasowania ubranek :) Jestem pierwiastkiem i chciałabym fakt jak najlepiej żeby było a ja muszę mieć wszystko w notesie zapisane co i jak i o której a także plan dnia układam sobie dzień przed. A jak tylko trochę coś nie tak pójdzie to wnerw od razu jest ;/ . Tak samo sprzątanie musi być wszystko dokładnie choć nie zawsze się to udaje.
Co do tych pieluszek to moja mama własnie sama mówi aby w domu w tetrowych inawet jakby miała sama prać to dziecko będzie w nich w domu przebywać :)
Tak się składa,że nie mam aż tylu obowiązków jak wy ,ze dom i praca ,bo ja się ucze zaocznie doszkalam sie aby później coś własnego mieć i też rente po rodzicu utrzymuję w ten sposób, mieszkam sama z matulą więc mieszkanie nie duże bo 48m2 i nie trzeba zachrzaniac ciagle sprzątac bo u nas co 2-3 dni sprząta się grntownie a codziennie powierzchownie aby utrzymać porządek :) teraz też o remont walczymy i zastanawiamy się jak to poogarniać bo 2 pomieszczenia nam zostały jeszcze. Także korzystam z tego przywileju jeszcze póki mogę i nie zaszkodzi mi pranie i prasowanie. Strasznie się zdziwiłam ,bo zawsze z pewnym przedmiotem mam problemy a teraz na zajeciach po prostu się wybiłam i az sama sie zastanawiam co się stało ze mną, ale tak podobno w ciąży bywa czasami jak to mama mi powiadała :)

Uciekam spać i ja bo jutro o 16 badanie genetyczne trzymajcie kciuki za nas :) i życzę wam miłej nocki Kochane :)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73cnsxwwu0.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny! Ale u Was forum pędzi do przodu.. Chciałam sie przywitać , też jestem sierpnióweczką.. jestem w 15 tygodniu i drugim dniu jeszcze przez kilka minut;) termin mam na 1 sierpnia, ale domyślam się, że urodzę wcześniej gdyż oczekujemy z mężem dwójeczki dzieciątek :) Pozdrawiam Was serdecznie:)

Odnośnik do komentarza

Oo choć raz i jaa z rana :)
Witam nową sierpnióweczkę :) i gratuluję podwójnego szczęścia :)
Pada deszcz ale to nie odbiera mi chęci wyjątkowo i ptaki sobie śpiewają pod oknem . Czuje wiosne a to daje mi mocy na samą myśl o spacerkach i zrzuceniu kurtek i butkow zimowych :)
Chyba ze stresu nie śpie ,bo do 16 musze sie zająć czyms a sporo pracy to ok
Dziewczyny nie myslcie,ze postrzelona jestem z tym planowaniem ale ten typ tak ma :) i dlatego bardzo wazne dla mnie są te opinie o pieluszkach, bo ciaggle slysze jak mi gadają i matki mlode i nie tylko,że dziecko ma czucie chociaz w tetrze a w pampersie juz nie :/ ze to zanika i jak same rodzilyscie po raz 1wszy to tez pewnie bylo podobnie ????
Życzę miłego dnia :)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73cnsxwwu0.png

Odnośnik do komentarza

o jej ile czytania znowu:) a tylko weekend mnie nie było z wami.
i witam nowe sierpniowe mamusie, chyba naprawdę tłoczno będzie na porodówkach w sierpniu - tyle nas jest ;)

ja niestety w sobotę zaniemogłam.od rana okropnie bolała mnie głowa i rwało na wymioty, w południe wyszłam na spacer, bo piękna pogoda i z nadzieją, że jak się dotlenię to mi przejdzie i wiecie co? przeszło na pół godziny, apotem myślałam, że do domu nie wrócę. Okropna migrena. wleciałam do domu i prosto do kibelka wymiotować. potem już tylko leżałam do wieczora z zimnym okładem na czole. byłam tak zdesperowana i ból był nie do wytrzymania, że łyknęłam pół tabletki paracetamolu. Chyba nawet nie zdążył się wchłonąć, bo w ciągu pół godziny zwymiotowałam znowu... Także sobota wyjęta z życiorysu.

Ja do tej pory przytyłam jakiś 1-1,5kg, a to dlatego, że na początku byłam lekko na - z wagą. Brzuszek troszkę widać już, co mnie cieszy:) Jednak tak jak większość z was obawiam się rozstępów. Zakupiłam już dawno zestaw Babydream z Rossmana, ale niestety nie używam regularnie, dlatego, że nie mogę znieść oliwi na swoim ciele. Coś okropnego, zdecydowanie wolę balsamy, dlatego zmieniłam sposób. za każdym razem dodaje do kąpieli oliwkę, a ze tych oliwek trochę mam, to nie załuję ilości;) Skóra jest ładnie nawilżona i delikanie natłuszczona. POtem nakładam krem na rostępy z serii babydream na brzuch, piersi, posladki i uda, a na reszte partii nakładam jakiś pachnący zwyczajny balasam nawilżający. mam nadzieję, że to wystarczy. Muszę tylko popracować nad systematycznością :)
Co do chusty to ja jakoś nie jestem przekonana. Boję się, że dziecku krzywdę w tym zrobię:/ Może kiedyś się przekonam, zobaczymy.
Męczy mnie jeszcze ból pęcherza:( piję herbatkę malina i żurawina i liczę, że to pomoże. Świeżych owoców żurawiny nie dostanę nigdzie, a ta suszona jakoś do mnie nie przemawia. Kiedyś dodawałam ją do płatków owsianych, ale teraz nie jem w ogóle owsianki, wiec na sucho też pewnie nie jadłabym tej zurawiny. z sokami 100% jak można się domyślić to bardzo ubogo. nie trafiłam jeszcze. dlatego poi co piję tą herabtkę. czesto siusiam, wiec wypłuczę może te bnakterie;)
tylko w nocy ten ból pęcherza mnie zaniepokoił. wcześniej nie miałam takich objawów:( chyba zakupię sobie termofor i położę nisko na brzuchu, albo między nogami, może pomoże. Jutro wizyta u lekarza, mam nadzieje, że on mi coś poradzi, albo przepisze.
ależ się rozpisałam:)

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3cp07wf9lac30n.png
http://www.suwaczki.com/tickers/klz9krhmm5ec1v7a.png

Odnośnik do komentarza

WielkiZnak Zapytania oddaj mi proszę odrobinę Twojego optymizmu... Ja już nie mogę z tymi nastrojami... Wszystkim mijają a u mnie dopiero się zaczyna :( przy codzinnej łóżkowej rozmowie z P tak się na niego oburzyłam, że chyba cały dom słyszał moje wrzaski... Biedak od razu wstał a ja leżę i melancholia mnie ogarnia. Trochę smutku, trochę radości ale za każdym razem mnustwo łez! No szlag mnie już trafia przez samą siebie! Idę zrobić pyszne kanapeczki to może przejdzie! ;P

http://www.suwaczki.com/tickers/h4zpflw1j9kf68gh.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...