ewelka_i_groszek

cześć Dziewczynki! źle bym się czuła gdybym nie napisała żadnej odpowiedzi na post WielkiZnakZapytania. Aniu jestem bardzo zdziwiona tym co tutaj piszesz, bo mimo, że nie uczestniczyłam w całej tej konwersacji, to przeczytałam wszystko dzisiaj "na spokojnie" i powiem Ci szczerze, że o dzieciobójcach nie znalazłam tam ani pół słowa! Bardzo nie ładnie jest oczerniać ludzi za ich opinie, o które przecież sama prosiłaś wrzucając ten post. Przedstawiłaś nam swoje objawy i biorąc pod uwagę, że owa wydzielina (woda - jak sama ją nazwałaś), sączy Ci się już jakieś 2 tyg, to wszystkie byłyśmy bardzo przerażone tym co opisywałaś i stresem jaki przeżywasz. Jeśli chodzi o depresję, to też nikt Cię nie linczował na miłość Boską! Chyba, że linczowaniem nazywasz radę Moniki o tym, żeby zgłosić się do psychologa, bo po porodzie może być gorzej! Broń Boże nikt Cię nie wyzywał od świrów, że masz depresję! Sama boję się jak cholera, czy mnie nie dopadnie po porodzie. Dlatego przykro mi jest bardzo, że w ten sposób opisujesz tę sytuację, obrażając tym dziewczyny z grupy na fb, które sama prosiłaś o pomoc... Życzę Tobie i córeczce duuużo zdrowia i żeby w końcu poukładało Wam się tak jak powinno. Pozdrawiam Was wszystkie!

Juskaa Liliana to był nasz typ jeszcze długo sprzed ciąży :) później spodobała mi się Hania. A od ZAWSZE podoba mi się Róża :) ale niestety nikt w domu nie podziela mojego szaleństwa na punkcie tego imienia... Za to męskie pewnie Stasiu ale spodobał mi się ostatnio Leoś :) we wt powinnam wiedzieć kto tam i rozpocznę debaty z mężem ;)

Cześć Dziewczyny!!! Mi też marzy się monitor oddechy bo będę z dzieckiem (można powiedzieć) sama i boję się czy zdołam choćby zmrużyć oczy w tym stresie... Ale zwyczajnie mnie na niego nie stać :/ a co myślicie o używanych monitorach? Tutaj cena sięga ok 200zł.

W ten cudny poranek pozdrawiam wszyyystkie sierpniowe (i lipcowe) mamuśki ;)

:((( powodzenia NaszGroszek!

Kochana trzymam mocno kciuki! Moje wsparcie też masz :* wszystko będzie dobrze i jeszcze Ci Kreska zatańczy w brzuszku :* powodzenia i daj znać co i jak!!!

WielkiZnak na jaki kolorek się zmieniasz? ja jestem blondynką od listopada. Przeszłam już chyba przez wszystkie kolory ;P blondy od jasnych po rudawe, rude od jasnych po ciemny kasztan (w tym też ten z joanny), brąz od jasnego po czekoladę, ale na czarny nigdy bym się nie zdecydowała, bo 1 jestem za blada, 2 żeby zmienić to cholerstwo trzeba się baaardzo namęczyć. ja mam teraz krótkie i tak się trochę boję, bo wiem, że po porodzie będę chciała coś zmienić żeby się odświeżyć a nie chcę już rezygnować z blondu :/ Odnośnie tego chińskiego kalendarza to jeśli patrzeć na nick Agaty86 (jeśli '86 to jest rok urodzenia), to powinno sprawdzić się podwójnie

ObyLaura zazdroszczę Ci możliwości farbowania paletka!!! Też uważam że to jedyna farba po której kolor wychodzi taki jak na zdjęciu, baaardzo powoli się wypłukuje (kolor jest żywy aż do następnych odrostów) itp itd... Problem mam z nią tylko taki że po pół roku stosowania zaczęła mnie uczulać. Najpierw zagnorowałam świąd i farbowałam dalej. Później pojawiły się straszne strupy i na świąd pomogło wapno :( musiałam ją odstawić a teraz mam już wrażliwą skórę na większość farb :( Palette to bardzo mocna farba i zazdroszczę tym którzy mogą ją używać bo kolory są piękne! Nawet rudy prawie się nie spłukiwał!

mała25 jak Agata jakiś tydz temu wrzuciła na fejsa zdjęcie swojego brzuszka to okazało się że ma jeden z najmniejszych więc wnioskuję że chłopcy bardzo się kochają i leżą pezytuleni ;) Mojego szkraba wyczuwam już chyba 2 tydzień ale dopiero przedwczoraj zaczęły się kopniaczki :) dziś nawet poerwszy raz poczułam je na ręce!!! W środę usg i bardzo jestem ciekawa czy gin coś powie... Wydaje mi się że maleństwo jest bardzo nisko :/ mam też mocne parcie na pęcherz. Wysikam się i dalej czuję jakby mi się jeszcze chciało... Po chwili mija. Kreska współczuję bardzo, mocno trzymam kciuki i masz też moje wsparcie duchowe! W takim momencie ważne żeby nie zwątpić! Nie ważne czy w siebie czy w boga. W cokolwiek co da Ci siłę. Trzymaj się mocno i daj znać jak będziesz miała jakieś wyniki!

Mała25 masz podobnie wyznaczony termin jak ja :) tez prawie 2 tyg różnicy. Ja znam dokładną datę zapłodnienia (potwierdzoną też przez gina) i tego się trzymamy. U mnie różnica wynika z tego że miałam akurat baaardzo długi cykl :) to że sobie przyjmiesz 18 tydzień a nie 16 nic nie zmieni bo maluszek i tak jest już na pewnym etapie rozwoju ;) zapytaj swojego lekarza czy data którą Ci wyznaczył jest zgodna z tym co pokazuje usg i finito ;) mój maluszek ostatnio był rozwinięty o 3 dni bardziej niż z wyznacxonej daty :) mały daje czadu ;D

Fresh obie wyczekujemy 8.04 ;) normalnie jestem tym tak podekscytowana że szok! A w środę wizyta u mojego gina i zwykłe usg. Nie wiem czy od niego wyciągnę płeć bo to bardzo zachowawczy staruszek i chyba woli siedzieć cicho niż coś powiedzieć, żeby pacjentka później nie była rozczarowana. Tak więc na połówkowym spróbuję coś wypatrzyć ;P Aliii ja niestety też jestem słomianą wdówką :/ mężuś wyjechał 2 tyg temu i wroci (daj boże) na tydzień przy świętach... Pierwsze 2 dni przechodziłam jak w żałobie, standardowo schudłam kilogram. W sumie codzień mam jakieś zajęcia ale brakuje mi jego gadulstwa, które tak mi kiedyś przeszkadzało :) ale technika jest teraz świetna! Skype na telefonie i w każdej chwili można się zobaczyć :) mój ojciec jak wyjeżdżał to dzwonił raz w tygodniu... Cóż to za związek? Kurcze Was też tak boli głowa? ;( kark też jakby przemęczony...co ja robiłam w nocy? No i ogólne osłabienie. Pewnie przez tę zmianę pogody :(

Ja chodzę do gina na fundusz a usg mam na każdej wizycie. Co prawda zdjęcia jak do tej pory dostałam tylko 2 ale to chyba nie ma zwiazku. Do zakupów też jakoś nie mam weny... Na siłe kupiłam 3 piękne bodziaki i to tyle.Męczy mnie tylko wózek bo chciałabym coś wreszcie wybrać ale byłam tylko w 2 sklepach a wybór był żałosny... Za miesiąc zapoluję na jakiś zestaw butelek z aventu bo to ważny temat a łóżeczko pozwolę kupić teściom. Niech się wykarzą ;P

Cześć Kochane! Stare i nowe ;) Dzięki wpisowi Moni na fb udało mi się nie przegapić badań krwi XD rozkojarzenie ciążowe dalej dokucza! Wyniki na wt a w śr wizyta ;P Aliii ja co prawda mieszkam w domku ale mam problemy z kręgosłupem a wszędzie dojeżdżam autem. Bagażnik mam wysoko i trzeba będzie się naszarpać żeby wsadzić tam takigo grzmota :( też zwróciłam uwagę na tego Jedo! Chodzi mi jeszcze po głowie Camarelo Q-Sport Chrome ;) widziała go może któraś na żywo? Na zdjęciu wygląda ładnie ale cena mnie zaskakuje... 1200 za 3w1? Wieczorem jeszcze poszukam czegoś z mniejszą gondolą i odpowiednią wagą... Może wybór będzie większy? Ja zwracam uwagę na wagę, duże pompowane koła i gondolę ok 80cm wewnątrz. Od wczoraj wuczuwam częściej moją "rybkę" jak sobie pływa w brzuszku :) śmieszne i takie naturalne uczucie ;) narazie jeszcze nie straszy mamusi kopniakami ;) Hmmm już kiedyś miałam Was pytać co się stało z naszą koleżanką pielęgniarką? Chyba Agatą? Od dłuższego czasu jej nie widzę na forum? Chyba że pomyliłam nick? ;P

A mi jutro siostra podrzuci 2 wielkie worki z ciuszkami dla malucha i będę kopać jak szalona w końcu dowiem się co mam kupić ;)

Goha0101 ja przedwczoraj dostałam od tego gościa poduchę rogal!!! Wszystko ok ale chyba nie będę z niej korzystać... Jest tak mega duża że nie wiem co z nią robić hahaha może jak nrzuch urośnie to bardziej się przyda ;)