Skocz do zawartości
Forum

Sierpnióweczki 2014


oby Laura

Rekomendowane odpowiedzi

Ja dzisiaj urodzilam. Punkt godzina 13. Maluszek jest w inkubatorze ale jego stan jest stabilny. Wspomagaja go przy oddychaniu bo czasem o tym zapomina. Trzymajcie kciuki zeby szybko byl ze mna!!
W czepku urodzony 13go o 13tej;) 2530g i 50cm
Porod bardzo szybki. Na porodowce bylam przed 10 z rozwarciem na 5cm i o 13 bylo juz po wszystkim. Parcie trwalo godzine i szlo powoli bo Kubus rodzil sie z raczka przy glowie. Nie bylo tak strasznie. Mialam bole krzyzowe i tylko krzyzowe. Brzusznych w ogole nie czulam i chyba dlatego tak pozno przyjechalam na porodowke bo moze udaloby sie jeszcze porod powstrzymac. Trzymajcie kciuki za Kubusia zeby dobrze sie rozwijal mimo wczesniactwa. Porod to pikus przy tym co teraz przezywam. Nie moge go nawet dotknac. Na moim brzuchu byl tylko chwileczke:( odciagam dla niego pokarm zeby szybko sie wzmocnil

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3cp07wf9lac30n.png
http://www.suwaczki.com/tickers/klz9krhmm5ec1v7a.png

Odnośnik do komentarza

M4gd4 gratulacje ! Na pewno ciezko Ci patrzeć na Synka w inkubatorze ale jest silnym dużym chłopcem i na pewno wszystko bedzie dobrze !
Dawaj znać jak sie czujecie :)
Wszystkiego najlepszego dla Was, duzo duzo zdrowka i siły na najbliższy czas ;*

No dziewczynki teraz juz tak bedzie ;) powoli będziemy sie rozpakowywać !

Odnośnik do komentarza

m4gd4 gratuluje serdecznie. Trzymam kciuki za Ciebie i malucha.
Ja jeszcze w szpitalu. Plamienia ustaly. Pozostaly tylko uplawy. Jutro mam kontrolne usg. Mam nadzieje ze moj synus troche podskoczyl na wadze bo w przeciwnym wypadku beda chyba rozwiazywac ciaze.

Odnośnik do komentarza

m4gd4
Gratulację! Zdrowka, zdrówka i jeszcze raz zdrówka dla dzidzi i dla mamy. I cierpliwości - lada moment będziesz go tulić,ściskać, calować :D

Juskaa ma racje teraz już co raz częsciej będziemy slyszeć o rozpakowaniu którejś z nas. Super :) Aż mi się jakoś tak udzieliła energia i cieszę się z m4gd4. Zaciesz przed laptopem :D.

Zdrówka dziewczyny! Doczekamy się i my! Już niedługo :D

http://s5.suwaczek.com/201407291761.png

Odnośnik do komentarza
Gość zarra222

hej dziewczyny! przepraszam, ze tak urywam się z choinki z moim pytaniem...ale ja dopiero jestem lutowka 2015, wlasnie zaczal mi sie 12 tc i wyszlo mi zimno na ustach....:( czy ktoras z Was rowniez miala to swinstwo na ustach??i jak sobie z tym poradzila...ja sie bardzo stresuje tym bardziej, ze mam juz jedno poronienie za soba...a kazdy lekarz mowi co innego...jeden mowi, ze jesli opryszczka nie jest pierwotna to mam przeciwciala i nie mam co sie stresowac i najlepiej niczego nie stosowac na zimno... natomiast inny lekarza każe zastosować tabletki Heviran(5tabletek dziennie)...Nie wiem co mam robic:(
Bardzo prosze o odpowiedz..z gory dziekuje

Odnośnik do komentarza

Zarra222 ja tez mialam opryszczke ale w 30 tyg i jak to stwerdzila moja lekarz byla to stara ciąża wiec i opryszczka nie taka groźna. Dostałam leki antywirusowe , ale to do mnie należała decyzja czy je brać. Brslam po 1 tabletce przez 3 dni. Z tego co mi tłumaczyła pani doktor opryszczka jest bardzo groźna ale pierwotne zakazenie i w pierwszym trymestrze. Pewnie niewiele Ci pomogłam . Trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze.

http://www.suwaczki.com/tickers/relg4z17qkz6mdot.png

Odnośnik do komentarza

Zarra, ja w czasie ciąży miałam dość często opryszczkę. Zresztą całe życie mi wystarczyło jakieś osłabienie organizmu i zaraz bąbelki mi wyskakiwały. W ciąży pierwszy raz mi wyskoczyła w I trymestrze i spanikowana dzwoniłam do lekarza wtedy, bo się naczytałam niefajnych rzeczy na ten temat. No i powiedział, że jeśli to nie pierwsza w moim życiu opryszczka, to tylko mam kupić Heviran i smarować nim (bo mnie mówił o maści, nie o tabletkach, ale wiem, że tabletki też są). Dodał też, że jeśli to jest punktowe to ok, ale jeśli rozlałoby mi się na większy obszar skóry, to mam się zgłosić do szpitala. Byłam w paru aptekach, Heviranu w maści nie dostałam, ponoć był problem z nim w hurtowniach. W końcu kupiłam zamiennie Hascovir - farmaceutka sprawdziła skład i powiedziała, że ma taki sam. Potem mi jeszcze kilkakrotnie wyskakiwała opryszczka i zawsze ją zwalczam Hascovirem. Teraz jestem w 37 tygodniu :)
Także jeśli nie jest to Twoja pierwsza przygoda z opryszczką, to spokojnie - nic Maluszkowi nie grozi :)

Odnośnik do komentarza
Gość zarra222

cora: dziekuje kochana!!! bardzo mnie podniosłaś na duchu:)
To nie jest, moja pierwsza opryszczka, tak samo jak Tobie przez cale zycie mi towarzyszy ta paskuda..:) wiec mamy te przeciwciala w sobie..
Ja juz postanowiłam, ze nie biorę tych tabletek, a ze nie jest jaka wielka to nawet maścią nie smaruje..mysle ze dzisiaj jest jej najgorsze stadium a jutro będzie lepiej:)
Ale to prawda, ze w internecie mozna naczytac sie takich horrorow...:)

Odnośnik do komentarza

Dziekuje dziewczyny;* zycze wam takich szybkich porodow jak ja mialam, tylko oby w terminie! Teraz przezywam horror. Pokarmu mam malutko. Probuje odciagac laktatorem ale to kropelki. Malemu trzeba podawac co 3h po jakies 3ml a ja tego po prostu nie mam:( jedynie wyciskanie recznie z samych brodawek daje jakis rezultat ale to tak cholernie boli ze placze jak polozna mi odciaga recznie! Nie wiem co robic, nie jestem w stanie zniesc tego bolu. Wiem ze to dla synka, ale to boli bardziej niz porod. Brodawki mam juz podraznione od laktatora, a po tym wyciskaniu przez polozna to nawet nie moge ich dotknac! Plakalam w glos. Pomozcie, jak moge rozkrecic laktacje? Albo jak odciagac skutecznie laktatorem. Mialam reczny i tylko za pierwszym razem odciagnelam wieksza ilosc, potem tylko kropelki. Maz kupil elektroniczny i efekt podobny nawet na najmocniejszym "ssaniu". Juz zalamuje rece:( pije duzo, dzisiaj juz zaparzylam herbatki na laktacje. Stymuluje laktatorem regularnie. Co jeszcze moge zrobic? Nie byloby problemu gdybym mogla przystawic dziecko do piersi, pielegniarka z pediatrii powiedziala ze spokojnie by sie najadl:(
Bede wdzieczna za cenne rady

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3cp07wf9lac30n.png
http://www.suwaczki.com/tickers/klz9krhmm5ec1v7a.png

Odnośnik do komentarza

m4gd4 zazdroszczę szybkiego i mało bolesnego porodu!!! też bym tak chciała :)
Życzę dużo zdrówka dla ciebie i dzieciątka, żebyście szybko mogli być razem :)

Jeśli chodzi o laktację, to mama mówiła mi, że ciepłe okłady pomagają. A jak jest na prawdę to nie wiem, nie mam doświadczenia.

Trzymaj się tam!!! Na pewno rozkręci się z tym mleczkiem :)

http://www.suwaczki.com/tickers/atdcqtkflu42baxi.png

Odnośnik do komentarza

Magda, jeśli to herbatka granulowana to sprawdź skład ... Ogólnie na laktacje najlepsze (z tego co czytałam i inne mamy pisały na rożnych grupach ) to mieszanka kopru włoskiego i anyżu dobry tez jest słód jęczmienny . Jest tez preparat prenatal femaltiker położne go polecają.

Do tego bardzo duzo wody I SPOKÓJ !!! Jak będziesz sie stresowac to nic z tego nie bedzie :) wyluzuj, wszystko powolutku przyjdzie z czasem . Buziaczki , duzo wiary i siły dla was !

Odnośnik do komentarza

m4gd4, a próbowałaś odciągać przy dziecku? Usiąść i się odprężyć? U mnie to bardzo pomagało, patrzyłam się na dzidziusia i lepiej leciało... A kiedy położne próbowały dostawiać jakoś nigdy się nie udawało, wyciągały te brodawy na siłę, bolało, za bardzo się przy nich stresowałam...

http://suwaczki.maluchy.pl/li-69046.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-66927.png

Odnośnik do komentarza

m4gd4 - ja właśnie sprawdziłam w książce, którą mam, że bez odprężenia trudno o pokarm. Pisało tam by przed odciąganiem pokarmu pomyśleć o czymś miłym, zrelaksować się, posłuchać muzyki relaksacyjnej i że to niby ma pomóc. Samo wyobrażanie sobie, że mamy dużo pokarmu już podobno jakoś potrafi wpłynąć na polepszenie laktacji. Współczuję Ci bardzo jak myślę, jak trudno musi Ci być. Czy masz już możliwość kontaktu z Malutkim? Wysyłam moje pozytywne fluidy.

http://www.suwaczki.com/tickers/ijpb2n0asqd3khjd.png

Odnośnik do komentarza

Dzieki za rady. Wczoraj juz mialam pokarm na kazde karmienie:) dzisiaj nawal pokarmu. Probuje sobie jakos z tym poradzic bo odciagam duzo wiecej niz maluszek potrzebuje. Bez odciagania mam bardzo obrzmiale piersi. Probuje teraz sciagac tylko tyle ile mu podaja podczas jednego karmienia a druga w tym czasie glaszcze i pozwalam mleku spokojnie wyplywac. Wiecie, nie wiedzialam, ze ten caly proces laktacji jest taki skomplikowany;) miejmy nadzieje ze szybko bede mogla zaczac karmic maluszka piersia i sam mi wyreguluje ilosci produkowanego mleka.
Poki co moge go glaskac w inkubatorze, ale o wzieci na rece nie ma mowy:( naswietlaja go od wczoraj bo dostal zoltaczki.
Niewiarygodne jest to ze za kazdym razem jak u niego jestem to wyglada inaczej;D ale nie ulega watpliwosci ze jest sliczny!! Slodziak moj;) ma moj nosek;D
Pozdrawiam was serdecznie!;)

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3cp07wf9lac30n.png
http://www.suwaczki.com/tickers/klz9krhmm5ec1v7a.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...