Skocz do zawartości
Forum

Sierpnióweczki 2014


oby Laura

Rekomendowane odpowiedzi

Czesć, o kwiatkach pisałam ja, ale ja kupiłam sobie jakieś takie cudaki, że nawy nie pamiętam, a etykietki wywaliłam...takie zielone są i w środku czerwony kwiat też jakby z liści:-D

Dziewczyny też przechodziłam grzybicę, niedawno przecież-miałam dopochwowo globulki i maść Pamfucin czy jakoś tak do smarowania na zewnątrz. Ładnie zeszło, na ostatniej wizycie lekarz powiedział, że jest ok. Ja nie byłam do tego przekonana, bo od pewnego czasu mam nadmiar jakiejś wydzieliny, na tyle, że muszę zakładać wkładki i często je wymieniać. Normalnie ze mnie leci, przepraszam za dosadność, ale tak to wygląda! Lekarz powiedział, że w tym okresie ciąży może to być normalne. Trzeba tylko obserwować czy nie ma większych "wycieków", żeby to nie było sączenie się wód.
Oczywiście od tego incydentu z grzybicą wypijam co drugi dzień jeden kefir i jak na razie jest ok, oby tak dalej, bo nie zniosę tego uczucia ani razu więcej, leee. O podmywaniu nic mi lekarz nie mówił, ja używam laktacyd 2razy dziennie.

Kaszlącym mamom wszystkim zasmarkanym życzę szybkiego powrotu do zdrowia. Taki przewlekły kaszel to podobno jest niebezpieczny dla maluszka, ale nie wiem czy przez całą ciążę, czy tylko pod koniec. Pamiętam, moja koleżanka w 7 miesiącu się pochorowała, to lekarz dawał jej diphergan, bo kaszel może wywołać przedwczesny poród.

http://www.suwaczki.com/tickers/2nn3gzu37egk3l41.png

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqvcqg91swhuv5.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny wracając do tematu emigracji-zawsze najtrudniej pierwszemu,bo nie ma nikogo.Trochę łatwiej jak jedzie się z chłopakiem czy mężem ale rodziny zawsze brakuje.Ja sama od 6lat jestem w Niemczech i wystarczą chęci i trochę samodyscypliny i języka można się nauczyć.Teraz będąc w ciąży nawet nie wyobrażam sobie powrotu do PL i proszenia się o wizytę do lekarza z łaską.Tutaj chodząc do lekarza mam termin i godzinę.Przychodzę i wchodzę.To samo z porodem wybieram szpital,parę tygodni wcześniej załatwiam sprawy papierkowe,a potem już tylko rodze.Przyjezdzajac tu nie zginiecie.Jeśli jedna osoba ma pracę plus dodatki które dostaje się przy dziecku wystarczy wam na normalne życie.Więc bez paniki bo wszystko jest możliwe tylko wymaga pewnego wysiłku i poświęcenia od nas samych.Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Witam w pochmurny i szary dzień :-)
Piszecie dużo o emigracji, ja wprawdzie jestem na miejscu, w pl, ale wydaje mi się, że to w sumie jest indywidualna sprawa każdego, czy się od razu tam odnajdzie czy bedzie potrzebowała więcej czasu. kazdy z nas jest inny i dla jednych bedzie to bardzo trudne, a dla innych nie. Sama mam mnóstwo znajomych za granicą i w sumie róznie mówią, jednym jest tam dobrze i nie chcą wracać, inni tęsknią i chcą za jakiś czas wórcic do kraju. Wydaje mi się, że najważnhiejsze w sumie to jest to, żeby nie być tam samemu, przynajmniej na początku, żeby mieć przy sobie kogoś bliskiego, albo chociaż jakiś znajomych, bo wtedy łatwiej.

Widzę, że wiele z Was boryka się z problemem grzybicy. Ja na razie (odpukać) mam spokój, ale w pierwszej ciązy to była masakra, jedna infekcja za drugą, i prawie non stop antybiotyki, maści, nasiadówki itp. W sumie nikomu nie życzę tego, bo to jest straszne. A co do tych płynów, to rzeczywiście nie należy z nimi przesadzać, mnie też to lekarz mówił w poprzedniej ciąży. Teraz używam płynu 2x dziennie, a jak jestem poza domem i nie mam możliwości użycia płynu to używam husteczek nawilżonych ale takich dla dzieci, bo są łagodne i nic mi po nich nie jest.

cukierkowamama z tą wydzielina mam tak samo, tez musiałam zacząc wkładek używać, i czasem nawet musze 2-3 razy dziennie zmieniać, ale to podobno normalne, trzeba tylko właśnie uważać żeby za dużo tego nie było.

A ja generalnie czuję się juz lepiej, dzisiaj nawet troche pochodziłam i obiadek zrobiłam, ale teraz już kręgosłup powiedział "do łóżka marsz" więc leżę. Ale cieszę się że przechodzi i obędzie się bez zastrzyków żadnych bo tego się najbardzie bałam, żeby dzidzi nic nie zaszkodziło.

http://www.suwaczki.com/tickers/ojxezbmh5acz8bw7.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv0915nmpd20s71a.png

Odnośnik do komentarza

co do higieny :)
dziewczyny to że się pojawia grzybica nie oznacza że ktoś nie dba odpowiednio o higienę:) ja również dbam laktacyd i inne duperele jednakże za bardzo sam lekarz mi powiedział że nie powinnam tak szaleć z tą higieną z myciej bo w ciązy bardzo łatwo o grzybicę ponieważ ogólnie flora bakteryjna pochwy nie jest taka jak na ogół a słabsza dlatego też nie powinno się myć w czasie ciązy płynami. mi polecił mycie miejsc ontymnych ZWYKŁĄ CZYSTĄ WODĄ bez płynów do hig. intymnej aby nie wypłukiwać dodatkowo tych bakterii które są tak ważne. więc nie chodzi w ogóle o to że ktoś o higienę nie dba... :) po za tym nie mówcie hop przed zachodem słońca :P haha bo jeszcze dróga połowa ciąży a w 3 trymestrze niestety będziemy na takowe infekcje jeszcze bardziej narażone :)

EMILKA
z czego robiłaś nasiadówki w poprzedniej ciązy przy infekcji? mnie przpeisał maść którą mam smarować 3 razy dziennie i czopki '' DOwCipne '' :P

http://www.suwaczki.com/tickers/1usakrhmdembn5yu.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6sg18viijjczi.png

Odnośnik do komentarza
Gość mama trzeciaczka

no i się wykićkało- okazało się , że mam ropnia na migdale i dostałam antybiotyki- ospen i nystatynę w tabletkach- niestety. Atak uważałam by nic nie złapać! Doktor mówił , że w 18 tyg ten antybiotyk nie zaszkodzi maluszkowi, a paciorkowca trzeba jak najszybciej wyleczyć! No cóż podobno w ciąży mamy większe szanse złapać poważną infekcję- inni mogą mieć katarek i kichać, a my możemy skończyć czymś niefajnym. U nas tylko syn wrócił ze szkoły zasmarkany- jemu przechodzi a mnie położyło na amen. Aha i znowu schudłam kilogram- gardło mam tak zawalone, że wszystko tylko w formie płynnej przyjmuję. Trzymajcie za nas kciuki, a ja wasm wszystkim zdrówka życzę!!!!!

Odnośnik do komentarza

Hej :)
mag349 - jak Twoj synek - lepiej już? Teraz to chyba kurcze jakaś epidemia z tymi choróbskami.
Widzisz, znieczulica to ogólnie powszechna jest... Dla mnie najgorsze co widziałam to jak ludzie udawali, że nie widzą, że jeden Pan jest niewidomy i troche się pogubił chcąc przejść przez przejście dla pieszych. A że to był Kraków to minłęo go z 20 osób i nic... Nim do niego udało mi się dojśc to myślałam, że serce z żalu mi pęknie. No cóż.. taki już podły ten świat jest. Tak czy inaczej przykre to bardzo.
Masz racje - praktyka jest najważniejsza, a u mnie własciwie jej brak, bo mimo, że jestem za granicą to albo pracowałam z Polakami, a jeśli nawet nie to nie była to praca, w której miałam niewielkie możliwości na konwersacje z kimkolwiek. Trzeba poprostu trochę samodyscypliny i samemu wziąć się za nauke...

ewelka_i_groszek - powodzenia w pisaniu pracy? Można wiedzieć na jaki temat?

Juskaa- nie denerwuj się, bo dzidziuś nie wie co się dzieje i też się denerwuje :). Gdzieś czytałam o jakichś badaniach, że takie maleństwo jak my się stresujemy zaczyna ssać nerwowo paluszek :). Bardzo Ci współczuję tej sytuacji i takiej rodzinki... Niestety - sama byłam czegoś takiego świadkiem bynajmniej nie w mojej rodzinie, ale w rodzinei starszej pani, która się opiekowałam... Jak Babci się pogorszyło to nagle okazało się, że rodzina istnieje, a rzeczywiście majątek był ogromny... Musiałam pilnować żeby czegoś mi babci do jedzenia nie dosypali ;). Niecierpie takich pasożytów.

Dziewczyny, widzę, że używacie odżywek do paznokci. Hm... zastanawia mnie to, bo czytałam, że odżywki są niewskazane, gdyż zawierają coś co może zaszkodzić dzidzi... Teraz juz sama nie wiem.

kacha33 - masz racje, z reguły (podreślając: nie zawsze) życie ludzi za granicą tak właśnie wygląda jak piszesz... ciagle w pracy, jeśli już jest dziecko to zaraz do niani wędruje... Koszty mieszkania to często koszmar. Chyba, ze mieszkasz z kilkoma innymi osobami w jednym domu wynajmujac jeden pokoj, w którym jesteś z mezem i dzieckiem. Jeśli preferujesz normalność i masz normalną prace to spokojnie starcza na wszystko, ale cudów nie ma.
Jak Twoje samopoczucie teraz- ja się zawsze próbuje ratować syropem z cebuli z dużą ilością soku z malin bo inaczej smak mnie odrzuca... No i herbatki z toną miodu i cytryny. :)

Juskaa - kiedyś miałam tak jak Ty. Przenoszenie się z miejsca na miejsce nie było takim problemem. Ale jak będziesz miała te 10 lat więcej to (tak sądzę) zrozumiesz (choć życzę z całego cera być nie musiała), że wtedy to już trochę pod górkę. Powiedzmy z wiekiem zwiększa się potrzeba stabilizacji ;). Przynajmniej ja tak mam. I kolejny wynajmowany dom, mieszkanie... urządzanie, przenoszenie, malowanie i już się ma dość...
Nie znam Ci, ale czuję, że super sprawdziłabyś się w takim biznesie o jakim mówisz. Powodzenia :)!

Guernica - przykro, że tak się wszystko ułożyło. Ale jeszcze nic stracone! Życzę, by udało się załatwić wszelkie formalności bezproblemowo i znaleźć swoje miejsce w Polsce :).

WielkiZnakZapytania - fiołki... no właśnie takowe chce zakupić, ale byłam w sklepie ogrodniczym i nie mieli. Uwielbiam kwitnące fiołki. Eh.

mikka84m - wierzę... Tu w Anglii paracetamol leczy wszystko ;), na nieszczęscie sama się przekonałam i też sama wolę się leczyć jeśli już muszę.

http://www.suwaczki.com/tickers/ijpb2n0asqd3khjd.png

Odnośnik do komentarza

Oby Laura mnie lekarz najpierw kazał rozpuszcać Tantum Rosa w misce z przegotowaną wodą i potem w tym siedzieć, a później kupowałam jakies zioła do parzenia, tylko nie pamiętam nazwy, Vagosan chyba. A oprócz tego miałam Clotrimazolim "dowcipnie" i do smarowania na zewnątrz. A dwa razy jakiś antybiotyk doustnie nawet musiałam brać ale teraz Ci nie powiem jaki bo po 6 latach to już nie pamiętam.
No i do mycia kupowałam sobie Lactacyd.

http://www.suwaczki.com/tickers/ojxezbmh5acz8bw7.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv0915nmpd20s71a.png

Odnośnik do komentarza

Fille – a jeśli można wiedzieć, to gdzie mieszkasz w Niemczech? Mnie wizja przeprowadzki tam trochę przeraża ale i tak mam nadzieję, że mojemu P się powiedzie (choćby dla podbudowania poczucia własnej wartości). A jak już jemu się uda to ja sobie dam radę :)
Mama trzeciaczka – bardzo współczuję, bo anginy i zapalenia łapałam ciąąągle. Teraz (odpukać) uspokoiło się ;) trzymam mocno kciuki żeby szybko przeszło!
Nomika – praca z geodezji „analiza odkształceń na terenie małopolski”, średnio to ciekawe jak się okazało... odkształceń prawie brak hahaha więc nawet rzekłabym, że nuda ;/ Jeśli chodzi o odżywki, to nie powinny w żaden sposób szkodzić, bo nie wnikają do krwiobiegu. Zapach jest głównym problemem przy farbach i lakierach.

http://www.suwaczki.com/tickers/h4zpflw1j9kf68gh.png

Odnośnik do komentarza

EMILKA
a nie pamietasz cóż to za zioła? w sensie jakie konkretnie tam były bo ja za granicą nie wiem czy takowe znajdę w góle tu wszystko inaczej sie nazywa. maść i DOWCIPNISIE mam ale takich nasiadówkach nic nie wspomniał a skoro możńa to dlaczego nie zawsze to jakieś cfuś co może pomoże szybciej załagodzić ten dyskomfort chociaż bo to masakra jest zwłaszcza wieczorem kiedy leżę w łóżku czlowiek niema ruchu i wszystko swedzi ehhhhh nieprzyjemne.

http://www.suwaczki.com/tickers/1usakrhmdembn5yu.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6sg18viijjczi.png

Odnośnik do komentarza

witajcie w świecie grzybicy 'ciążowej":) widzę , że temat na topie.
Muszę przyznać , że ja też już dwa razy zaliczyłam grzybicę. Za pierwszym razem stan był bardzo zaawansowany i dostałam globulki na 3 dni , a za drugim razem były to dopiero początki i znowu globulki tylko tym razem na 15 dni. Do tego podmywałam się tantum rosą rozpuszczoną w przegotowanej wodzi. Wiem , że pomogłyby jeszcze kefirki , ale nie mogę ścierpieć nabiału. Przez jakiś czas łykałam jeszcze pro vag i tez było troszkę lepiej. Potem lekarz zleciła mi czystość pochwy i na szczęście wyszło wszystko dobrze. Zresztą nawet lekarze mówią , że u ciężarnych grzybica może pojawić się znikąd , jak katar na wiosnę. Mam nadzieje , ze tym razem troszkę na dłużej. Trzymam kciuki za wszystkie mamy , które się z tym paskudztwem męczą.
Juskaa nomika ma rację, nie denerwuj się , bo to naprawdę szkodzi maluszkowi.
Mama trzeciaczka bardzo Ci współczuję , trzymaj się i dbaj o siebie.

http://www.suwaczki.com/tickers/relg4z17qkz6mdot.png

Odnośnik do komentarza

Oby Laura skład Vagosanu jest taki:
kora dębu 25,0 g
koszyczek rumianku 20,0 g
ziele rdestu ptasiego 17,5 g
liść szałwi 17,5 g
liść pokrzywy 17,5
kwiat nagietka 2,5 g

Wiem, że jeszcze można stosować jakieś maści z nagietkiem i nasiadówki z rumianku, kasztanowca lub kory dębu. Działają przeciwzapalnie. Jesli uda Ci się dostać te zioła w aptece to spróbuj, to są zioła więc raczej nie zaszkodzą ani Tobie ani dzieciątku.

Mama trzeciaczka szczerze współczuję anginy. Wiem co to za ból bo sama tylko w zeszłym roku miałam ją 5 razy i to za każdym razem ropną Dużo odpoczywaj i się wygrzej. Zdrówka życzę :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/ojxezbmh5acz8bw7.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv0915nmpd20s71a.png

Odnośnik do komentarza

oby Laura - dziekuję :). Tego mi było trzeba :). Mówię Wam, ale mam dziś wielki brzuchol... naprawdę rośnie z dnia na dzień. Czuję lekkie przerażenie z tego powodu ;).

Koszmar z tymi infekcjami. Ja wciąz nie jestem pewna czy udało mi się wyleczyć z mojej... niby ok, ale jakos dziwnie. Pewnie to już moja chora psychika ;). Dziś w każdym razie jedną półka w lodówce załadowałam samymi kefirami i jogurtami.
Życzę wszystkim, które to dopadło, by szybko Was opuściło to dziadaństwo.

http://www.suwaczki.com/tickers/ijpb2n0asqd3khjd.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczynki Ja już po wizycie! wszystko dobrze:) Moje bliźniaki mają 305 g i 275 g więc rosną ładnie i miarowo. No i dowiedzieliśmy się z mężem kto u mnie mieszka:) Będzie FILIP I MIKOŁAJ :D:D:D

Ps. Co do tych waszych problemów "intymnych" bakteryjnych... Nie używajcie żadnych płynów do higieny intymnej.. Bardzo wiele czasu męczyłam się z wszelkiego rodzaju BARDZO POWAŻNYMI problemami z pęcherzem i cewką moczową. Przez ilość bakterii w moczu groziło mi wiele niebezpiecznych dla mojego życia rzeczy.. W końcu trafiłam na konkretnego lekarza. Jedną z rzeczy jaką zapamiętałam z tamtych nieprzyjemnych doznań to to, aby używać tylko mydeł antybakteryjnych (mi polecił PROTEX). Moje problemy naprawdę poszły w niepamięć a do mycia okolic intymnych używam tylko mydła antybakteryjnego.

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37j44j0ev89jj0.png

Odnośnik do komentarza

Tutaj popieram agate86 w pełni. Tez używam tylko mydła antybakteryjnego mi też lekarze powiedzieli, że te żele ta chemia nie daje nam wytworzyć obrony a nie jest to skóra głowy, że często wystarczy zmiana szamponu albo jakaś kuracja przeciwłupieżowa.
Flora bakteryjna wariuje i jesteśmy potem delikatne męczymy się i latamy po lekarzach ;/

http://www.suwaczki.com/tickers/010iskjouix0rnww.png

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgdotwwpiq.png

Odnośnik do komentarza

agata86 - super, że z chłopcami wszystko dobrze! :)
Dziwi mnie ten Protex. Nigdy nie słyszałam, że możnaby go uzywać do higieny intymej. Bardzo dawno temu próbowałam uzywać do twarzy, ale niesamowicie (mimo dość tłustej skóry) mi ją wysuszał. Muszę spróbować tego "wynalazku", ja obecnie używam Białego Jelenia z korą dębu...

http://www.suwaczki.com/tickers/ijpb2n0asqd3khjd.png

Odnośnik do komentarza

To zgłupieć można czego już używać do tej higieny jak narazie grzybicy nie ma i sluz jest normalny ale duużo go mi leci aż wkładka przesiąka a wkładki sa dobrze przyklejone ale jak mi chlustnie to szok i tak się zastanawiam właśnie żeby az tyle tego śluzu schodziło ??? Jestem zielona bo to moja 1wsza ciąża do wizyty daleko chyba ,ze dostane sie w czwartek lub jak te bóle nie dadzą spokoju to trzeba będzie przyspieszyć proces.
Co ja mogę z tym moczem zrobić ??? Jak się pozbyć ustrojstwa tych bakterii i aż posiew nie chce wyjść ;/ a to przeciez ma pomóc jaki antybiotyk można podać . Kurcze jestem powoli już zdesperowana tym wszystkim szczególne jak zaczyna boleć brzuch od pęcherza az na wymioty zbiera cały dzień i zawroty głowy są ;/

Mama trzeciaczka obyś szybciutko doszła do siebie , bo ja co roku mam po 3-5 angin i tak jak emilka ropną aż miałam wymazy robione z gardła i za każdym razem antybiotyki no masakra i doigrałam się przez to ,ze źle oddychałam i miałam ćwieczenia z oddychania i wgl cyrki na kółkach i chrypki ciągłe. Chciałam juz coś zrobić i usunąć 3 migdał chociaż ale po co sobie bólu tylko sprawiac mhmm...

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73cnsxwwu0.png

Odnośnik do komentarza

WielkiZnakZapytania a próbowałaś sobie zakwasić trochę organizm? Mnie kiedys lekarz powiedział, że na problemy z pęcherzem i moczem najlepsze jest właśnie tzw zakwaszenie organizmu. Kazał mi pić dużo wody mineralnej a 3 razy dziennie szklankę wody z wyciśniętą 1/2 cytryny. I jak najmniej słodkiego. A ja teraz niedawno jak mnie tak szczypało przy oddawaniu moczu miałam takie jakby parcie na pęcherz ( a leciało kilka kropelek) to kupiłam sobie na ryneczku sok z żurawiny, ale nie taki słodki zagęszczony, tylko taki naturalny. Kwaśny jest jak cholera, ale rozcieńczałam sobie go z wodą, tak pół na pół i piłam przez 4 dni pod rząd 4-5 szklanek dziennie, no i oprócz tego mnóstwo wody mineralnej. Sikałam jak głupia, ale szczypać przestało i badanie jak zrobiłam takie ogólne i posiew to wszystko wyszło czyściutko. Może uda Ci się dostać taki sok, a jak nie to spróbuj z tą cytryną. Ja cytryny za bardzo nie mogę bo mam straszny wstręt do cytrusów od kiedy jestem w ciąży, stąd ta żurawina.

http://www.suwaczki.com/tickers/ojxezbmh5acz8bw7.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv0915nmpd20s71a.png

Odnośnik do komentarza

A co do anginy to też mi kazali usuwać migdał, ale jeden lekarz doradzał inny odradzał i w końcu dałam sobie spokój. Jedyne co muszę zrobić to badanie na paciorkowca, bo jestem nosicielką tego typu B, i w pierwszej ciąży też go miałam i córcia przejęła go ode mnie. Na szczęście jej nic nie było, ale jak choruje to tez głównie gardło i angina.

http://www.suwaczki.com/tickers/ojxezbmh5acz8bw7.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv0915nmpd20s71a.png

Odnośnik do komentarza

WielkiZnakZapytania- jak byłam w szpitalu z tymi nerkami i pęcherzem, dostawałam 3xdz po 2 tabletki furaginy (jak zapytałam czy bezpieczna, ordynator stwierdził, że jak najbardziej), do tego nospę rozkurczowo, do każdej porcji furaginy vit C, i tak jak Emilka napisała- ZAKWASZAMY ORGANIZM. W moim wypadku pomogło już po 2 dniach, a pomyśl jakie musiałam mieć wyniki, skoro trzymali mnie tak długo w szpitalu. Także, żurawina mile widziana pod każdą postacią, ja akurat jadłam domowy dżemor żurawinowy, do tego suszoną żurawinkę i rozcieńczałam 100%sok z żurawiny w wodzie. I przede wszystkim dużo dużo pij. Mnie zmuszali do 3l dziennie, ale uwierz mi, woda z sokiem żurawinowym lepiej 'wchodzi' aniżeli sama woda.

Dużo dużo zdrówka dla Ciebie :*

http://www.suwaczki.com/tickers/0d1y3e3kswoxx85p.png

Odnośnik do komentarza

protex w ciąży i to jeszcze do higieny i tymnej?? proteks jest bardzi silnym wynalazkiem gidzieś kiedyś wyczytałam że w ciąży właśnie protex kobiety w ciązy powinne unikać bo maq jakiś tam składnik który w ciąży nie jest wskazany. a w ogóle my chyba mamy dbać o florę bakteryjną pochwy a nie wymywać wszyściutkie bakterie nawet te które są niezbędne bo niestetyu używająć kosmetyków antybakteryjnych wymywamy wszystko nie tylko te ''złe'' bakterie. Mnie polecił zwykłą wode bez żadnych płynów i tak też mam zamiar robić bo jak używałam płynów a ostatnio mam jeszcze taką faze że sie myje jak szalona to skończyło się to grzybicą właśnie dlatego że wymyłam wszystkie bakterie i niestety odporność spadła.
no ale jak kto woli.

http://www.suwaczki.com/tickers/1usakrhmdembn5yu.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6sg18viijjczi.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny ja odnośnie ryb. Pamiętajcie żeby jeść tylko te wędzone na ciepło bo można sobie zniszczyć nerki! Ja tam wolę przestrzegać niektórych rad jeśli nawet lekarze tak mówią ;) co do puszek to wiem że tuńczyka można jedną wsunąć w tygodniu a reszty nie wiem... Może Juskaa zapyta swojego ukochanego jak wydobrzeje, bo np teorię z wędzeniem potwierdził ;) no i panie w rybnym jak ostatnio makrelę kupowałam to też powiedziały że tylo wędzenie na ciepło dla ciężarówek!
Juskaa kuruj się szybciutko i wracaj do nas!!! :*

http://www.suwaczki.com/tickers/h4zpflw1j9kf68gh.png

Odnośnik do komentarza

pierwsze słyszę że tylko wędzone na ciepło... szok. czego to ludzie nei wymyślą haha... no dosłownie w ciży to chyba tylko suchy chleb dla konia można jeść i to nie za bardzo wysuszony:P ja nie wiem nasze matki jadły wszystko jakoś nikt im nie mówił że tego czy tamtego nie wolno i co? jesteśmy całe i zdrowe a nasze babcie? to już w ogóle żarły co w łape wpadło bo takie były czasy i człowiek jadł co jest. nie wiem ja tam sie zaczynam dosłownie z tego śmiać bo kurcze co się rusze to nowe zakazy słyszę. haha...

http://www.suwaczki.com/tickers/1usakrhmdembn5yu.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6sg18viijjczi.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...