Skocz do zawartości
Forum

Czerwcątka 2014


Rekomendowane odpowiedzi

Czesc dziewczyny :)

Ale wy smigacie do przodu z tymi przygotowaniami dla maluszkow. Ja dla mojego synusia jeszcze nic nie mam przygotowane, czekam az maz bedzie mial troche wolnego to mi pomoze ze wszystkim , bo od kilku dni dopada mnie okropne zmeczenie i straszny len. Po prostu najchetniej bym sie polozyla i lezala caly dzien - niestety po mieszkaniu lata moje zywe dwuletnie sreberko, ktore trzeba pilnowac i zabawiac :) wiec o odpoczynku moge tylko sobie pomarzyc ;)
Dzis mialam test obciazenia glukoza. Hmmmm spodziewalam sie ze bedzie slodkie, bardzo slodkie, ale polozna przygotowala mi w szklance ( takiej do piwa) miksture ktora smakowala jak woda z cytryna i cukrem. Takze bardzo mi to smakowalo i powiem wam szczerze ze bym wypila sobie tego wiecej hi hi ...:) Dwie godziny czekania i kolejne klucie wrrr..., najbardziej mi dokuczal głód, myslalam ze nie wytrzymama ostatnich 30 min, masakra, dobrze ze mialam co czytac bo tak to bym poleciala chyba do sklepu po kanapke. Wyniki bede znala w przyszlym tygodniu, na nastepnej wizycie.
Polozna posluchala serduszka dzidzi i sprawdzila jak jest ulozone, dotykajac moj brzuch. Byllam w szoku ze te kilka dotkniec pozwolilo jej bezblednie znalesc glowke mojego maluszka i bez zbednego szukania przylozyc aparat aby uslyszec serduszko malego. Jestem w szoku. Pozniej zmierzyla moj brzuch centymetrem. Od spojenia lonowego do konca macicy tzn ponad pepek tam gdzie macica ma swoj koniec. Centymetry powinny pokrywac sie z tygodniem w ktorymm aktualnie jestes, niestety mi sie nie pokryl bo jestem w 27 tygodniu a moja macica jest rozmiarow jak na 29 tydzien. Polozna nie zrobila wilkiego halo ale pewnie za tydzien bedzie to samo ;) Generalnie dziwne metody maja tu w uk co nie, zeby mierzyc rozmiar brzuszka centymetrm ???

No nic klade sie spac i zycze wam dziewczyny zeby przysnily sie wam wasze kochane malenstwa :)

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywanlib4tee9r9.png]Nasze pierwsze serduszko Franuś :)[/url]
[url=http://www.suwaczki.com/]http://www.suwaczki.com/tickers/bl9ci09khhnl5act.png

Odnośnik do komentarza

Dobry wieczór,

Mój J. nie usiedzi długo na jednym miejscu Pzn-Wawa-Niemcy- Pzn- Paryż- (obecnie od 3msc) Wawa -? Dzisiaj miał rozmowę z uniwerkiem gdzieś na wschodzie Niemiec i do piątku mają dać znać co i jak. Jeśli się dostanie to od 1 maja dostaje etat na jakimś niemieckim uniwersytecie. Nie wiem co zrobię jak naprawdę się dostanie.. Z gdybaniem zaczekam do pt.

Agaaa- tak jak mówisz - jesteśmy silne i jakby nie było - poradzimy sobie ;) to już sprawdzone, że im więcej na głowie tym lepsza organizacja wszystkiego ;) wózek b. ładny.

MadzixD- jaka zmiana Twojej teściowej :P w szoku jestem. Od "darcia kotów" do takiej miłości :) ale co się dziwić, synek zasiał nasionko i nosisz pod serduszkiem jej wnuka :) Wasz wózek też mi się podoba. U nas brak kasy, więc pewnie będę musiała cieszyć się tym po córci, ale co tam. Przy 3cim sobie zaszaleję jak tylko będę chciała, a czy Ty nie chciałaś jakiejś Inglesiny retro?

Polinka- Ty jesteś Wielka ;) Podziwiam Cię bardzo. Imponujesz chyba nie tylko mnie, bo sama sobie ze wszystkim radzisz. Ciesz się każdym dniem z Tatą i wykorzystuj go ile wlezie ;) a Ty wypoczywaj tyle ile potrzebujesz! Należy Ci się.

Dziubala- ja myślałam, że Ty do jednej gin. prywatnie, do jednego z NFZ a do trzeciego tam gdzie masz abonament ;) a Ty wszędzie priv. ? i 300 zł. za wizytę?? takiego jeszcze ceniącego się gina nie spotkałam. Mój najdroższy to 200 pln. i i tak mi pupę ściskało, ale 300? jeszcze za niezadowalającą wizytę? wkurzyłabym się ;) Ale przynajmniej wiesz już kogo odpuścić, a kogo masz się trzymać :) a Ty jeszcze do pracy chodzisz??

Już bym spała, ale muszę czekać na teścia. Dziś męża nie mam, za to teść wpada, bo o 5 ma samolot, także od 3.30 grozi mi pobudka :(

Dobranoc Dziewczyny :)

http://www.suwaczki.com/tickers/ijpbclb1yjo0b8f3.png

Odnośnik do komentarza

Dzień Dobry:)
Wczoraj wieczorem padłam jak długa, teściowie byli na kolacji tak zeszło, bo fajny film leciał:) Ale zdjęcie brzuszka dodam:) Dziś kurier ma przywieźć łóżeczko, już nie mogę się doczekać:) Jak mąż wróci z pracy to pewnie weźmiemy się za składanie:)

Tusia tak miała być Inglesina retro, ale cena jak dla nas nie do przeskoczenia:/ koszt za wózek z samą gondolą to niecałe 5000zł, więc odpuściliśmy, zwłaszcza, że kupujemy dla naszego pierworodnego wszystko nowe, aby w przyszłości rodzeństwo skorzystało, zobaczymy jak wyjdzie:)

Aga wózeczek też fajny kolorki zwłaszcza:) jednak ja chciałam na dużych nieskręcanych kolach:) Jedyna wada wózka który wybraliśmy to ponoć jego waga, ale zarówno ja jak i mąż nie należymy do małych ludzi więc damy rade:)

Beata ja myślałam, że tylko mój tak nie chce się dać wykorzystać :D ale podobnie jak Twój obchodzi się jak z jajkiem:D

Polinka podziwiam, nie wiem jak u mnie będzie po porodzie, ale puki co to już mam zapowiedziane "musicie mieć 3 dzieci, podzielimy się pierwszego dzidziusia jedni rodzice, drugiego drudzy a trzecie maleństwo może zostać dla Was" :D O sytuacji na wschodzie nawet mi nie mów, mam zabronione oglądanie i śledzenie wiadomości na ten temat, mnie najbardziej przeraża wizja, że najbliżsi mi mężczyźni musieliby pójść na wojnę, nie wyobrażam sobie zostać sama...

monthly_2014_03/czerwcatka-2014_9191.jpg

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9mg7y4lhkrgkc.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvp07w8bk28fbw.png
http://www.suwaczki.com/tickers/felk7jqqof0lp00c.png
[url=http://www.suwaczki.com/][img]ht

Odnośnik do komentarza

Cześć :)
U nas dalej wietrzysko, deszcz i szarobura pogoda. Wiatr mi w sumie nie przeszkadza, bo przynajmniej rozdmucha trochę smog, który w Krakowie jest niemal wieczny, ale deszczu już mam dość. Ponoć od jutra ma być wiosenna pogoda, więc czekam :)


Polinka, bardzo ładnie ze strony lekarza w szpitalu, który zrobił sam od siebie tak dokładne usg. Przynajmniej byłaś spokojniejsza. A śpiąca w ciągu dnia mogłaś być po glukozie, ale bardziej chyba przez pogodę.
Beacia, zniknęło podrażnienie po rajstopach Bridget Jones ;)? Wypierz je w delikatnym płynie do płukania prania. Jak jesteś wrażliwcem to pewnie masz Sensitive? ;)
Fiolek, ja też jeszcze nic nie mam przygotowane dla dzidziusia, jeśli nic się nie zmieni, to planuję to zrobić w maju, więc nie jesteś jedyna ;)
Sporo glukozy musiałaś wypić, pewnie co kraj o to obyczaj. Ja miałam taką glukozę, którą rozrabia się w 150ml wody (mały plastikowy kubek) i to jest tak mega słodkie, że ma się wrażenie, że pije się rozpuszczony puder. Już bym nie chciała tego pić drugi raz ;)
Ciekawy sposób obliczania tygodni za pomocą mierzenia centymetrem brzucha. Tu już trzeba zrobić to precyzyjnie, by się nie pomylić z tygodniami ;)
Tusia, dobrze pamiętasz :). Jedną ginkę mam na fundusz (co prawda ona przyjmuje też prywatnie, ale chodzę do niej od kilkunastu lat i teraz jak trzeba to umawiam termin na NFZ), mogłabym do niej już nie chodzić, ale robię to poniekąd z sentymentu ;). Drugi to gin i jest z abonamentu (najlepszy z wszystkich w tej placówce, którą wybrałam). A trzecia to ginka, do której chodzę prywatnie (od tej ciąży). Słono sobie liczy za wizyty (np. za połówkowe zapłaciłam 450 zł), ale jest bardzo dobrym lekarzem, podobnie jak jej mąż, ciężko się do nich dostać na wizytę. Próbowałam w poprzedniej ciąży i terminy były tak odległe, że pozostałam przy moich pierwszych dwóch ginach. W tej ciąży się udało, bo powołałam się na wizytę u jej męża przed ciążą. A muszę być dobrze obstawiona, bo chciałam mieć pewność, że tę ciąże uda się donosić. W trakcie tej ciąży miałam wybrać 1 gina, ale ciągle nie mogłam się zdecydować na pozostawienie tych dwóch pierwszych ginów na rzecz tej trzeciej. Ta trzecia miała zostać, bo pracuje w klinice gdzie będę mieć cesarkę. Ten drugi gin też tam pracuje, ale wcześniej nie dał mi odczuć, że jako jego pacjentka, to będę miała przez niego robioną cesarkę, wręcz proponował mi inne szpitale co wydało mi się dziwne, no ale kto by chciał mieć ciężki przypadek jak ja ;). A ta trzecia ginka robi cesarki swoim pacjentkom (oczywiście nie na życzenie tylko te ze wskazaniem), a chciałam być w jak najlepszych rękach, bo trzecią i kolejną cesarkę trudniej zrobić. Po tylu miesiącach ciąży mam już porównanie i myślę, że z tej trzeciej mogę zrezygnować od przyszłego miesiąca, ale tak jak pisałam wcześniej, jeszcze raz się upewnię czy ten drugi gin zrobi mi cesarkę i czy wypisze mi L-4. Do pracy teraz nie chodzę, jestem na L-4 ze względu na tzw. „zagrożoną ciążę”.
Ale łamigłówka ginowa wyszła, ale mam nadzieję, że wiadomo o co chodzi ;)
A jak wizyta u nefrologa?
A co do Twojego męża, to jeśli stara się o zagraniczne oferty, to nie bierzesz pod uwagę, by przenieść się potem tam gdzie On będzie pracował?
Madzix, fajny podział wnukami, uśmiałam się :D
Śliczny brzuszek i świetny pomysł z naklejką z tygodniami, będzie super pamiątka :). Jak nie zapomnę, to wykorzystam ten pomysł, już go kiedyś widziałam, ale zupełnie o nim zapomniałam, ekstra że go mi przy okazji przypomniałaś :)
Widzę, że biust też sporo Ci urósł ;). Zwróciłam na niego uwagę, bo mam hopla ;) na punkcie dobrze dobranych staników, a widzę, że ten Twój jest za mały w miseczce o co najmniej 2 rozmiary. Jeśli mogę Ci poradzić, to koniecznie kup sobie dopasowany, to zaprocentuje na przyszłość. Jak biust rośnie czy maleje, to za tym powinny iść dobrane staniki. Mnie na to zwrócił uwagę w pierwszej ciąży lekarz rodzinny (facet!). Mówił, że na doborze staników zna się lepiej niż niejedna pacjentka i nawet jego żona, która za późno poszła po rozum do głowy i nie dała się namówić na zmianę stanika. Na przykładzie swojej żony powiedział, że ona miała ładny, duży biust, a ciągle nosiła ten sam rozmiar stanika przez cały czas i już po pierwszej ciąży biust jej "siadł", a po 3 dzieci, jak sam brzydko powiedział, to już były naleśniki. Najpierw się obruszyłam, że tak brzydko o tym mówi, ale on miał taki styl mówienia, dość dosadny. Potem jak sobie to przemyślałam, to miał w tym sporo racji. Wiadomo, że sporą rolę odrywają geny, ilość ciąż, karmienia, itd., ale naprawdę niebagatelną rolę odgrywają dobrze dobrane staniki. Przepraszam, że tak wprost o tym piszę, ale to z troski, a nie na złość. Cmok :)

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry Mamusie:)

Dzień u mnie również zrobił się trochę szaro-bury, ale nie jest tragicznie. Mimo,że pochmurno i kropi-dziś mam zupełnie inną energię niż to było wczoraj. Więc albo to jednak po tej glukozie tak si odcięłam z tym spaniem albo to,że wczoraj tak się wyspałam dało mi moc na dziś ;)
Odebrałam wyniki i : na czczo glukoza z surowicy :67mg/dL
wypicie 75g glukozy i po pierwszej godzinie : 132mg/dL , a po drugiej godzinie 89mg/dL.
Do wizyty mam jeszcze trochę, ale wstępnie sprawdziłam sobie w artykule na ten temat jak powinny sie te wyniki przedstawiać i są jak najbardziej dobre.
Teraz muszę zrobić jeszcze USG w 30 tyg i tuż przed wizytą zbadać mocz i zrobić morfologię- by sprawdzić jak tam moja hemoglobinka :)

Tusia co ma być to będzie, ogarnięcie ten temat, tak jak i poprzednio wyjazdowe prace. Ze swojej strony życzę by wszystko było po Twojej myśli.
A co do mnie...nie jestem wielka...po prostu życie tak się czasem układa. A my kobiety jesteśmy najlepsze w organizowaniu się i radzeniu sobie nawet w bardzo trudnych syt. Z cała pewnością- choć nieraz mam dosyć-to twierdzę,że są rodziny, kobiety które mają milion razy gorzej. Byle tylko była siła i zdrowie, to wszystko się ogarnie :) Mówię sobie zawsze: kto jak nie ja? ;D i do przodu.

MadzixD Prześliczny brzuszek! :) Co do wózka i zakupów. Inaczej to własnie wygląda gdy kupuje się dla pierworodnego, czy pierworodnej. Wtedy człowiek pozwala sobie na trochę większe kwoty, bo wie,że w przyszłości skorzysta rodzeństwo. U mnie było tak,że przy zakupie wózka bardziej zdecydowało to,że jest bardzo lekki łatwo się składa i zajmuje mało miejsca w bagażniku - gdy miała nam się urodzić Marinka mieliśmy małe autko. Teraz myślałam o tym by może kupić nowy...ale po rozmowie z Mężem doszliśmy do wniosku,że ten który mamy jest ok, bardzo wygodny, sprawdził się w różnych terenach i syt. więc nie ma sensu. No chyba,że gdy go wydobędziemy z garażu i odpakujemy okaże się że coś z nim nie tak po tych 5 latach...
Co do wykorzystywania...sama bym chciała wykorzystać albo dać się wykorzystać...no ale jak zakaz i post jest, no to nic nie zrobisz :D...mogę co najwyżej poczytać ;D

Dziubala no łamigłówka z tymi lekarzami, ale ja całkiem to rozumiem. Sama chodzę do dwóch. Tzn do p, Profesor - ona zna moją syt od a do z, Prowadziła moją poprzednią ciążę i...jest ordynatorem oddziału na który trafię do porodu, co nie ukrywajmy w polskich realiach ma znaczenie. Ona także odbierała moją córeczkę ( cc ). Natomiast jeśli chodzi o Usg, chodzę do drugiego lekarza - to moja Gin mi go poleciła ponieważ jest bardzo dobrym diagnostą. I to tyle. Co do cen za wizyty. Lekarce za wizytę płacę 150 zł, natomiast za usg zależy jakie ono jest, za pierwsze "zwykłe" potwierdzające ciążę zapłaciłam 80 zł, za 3d/4d ok 200, za wizytę dodatkowo temu lekarzowi nie płacę tylko za samo badanie usg.

No nic Dziewczyny zmykam gotować obiadek. Dziadek odbiera Małą z przedszkola więc mam luz no i Dziadek zabierze ją na angielski więc znów luz. Tyle luzu,że chyba mnie to przerośnie ;D...
Miłego dnia Wam życzę:)

O! Mój Synek się właśnie przeciąga i jest już taki długi,że czuję Go jednocześnie na dole brzuszka i u góry i...uwielbiam to!

http://www.suwaczki.com/tickers/p19ugzu3ekvcd419.png

Odnośnik do komentarza

Dziubala oj urósł mi biust, ten stanik jest wprawdzie taki domowy zwykły w sumie zdjęcie w piżamie:D ale rozmiar biustonosza "D" wiem, że mam teraz "E" bo takie kupuje, ale nie wiedziałam, że jeszcze większy trzeba. Także wiem jaki prezent na urodzinki chce od męża zapas nowej bielizny:D Dzięki za rade;) A co do zdjęć robimy takowe co tydzień góra dwa i zrobimy później taki mix :)

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9mg7y4lhkrgkc.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvp07w8bk28fbw.png
http://www.suwaczki.com/tickers/felk7jqqof0lp00c.png
[url=http://www.suwaczki.com/][img]ht

Odnośnik do komentarza

Dziubala zwróciłaś moja uwagę na coś o czym chyba nie chciałam myśleć, mianowicie o dobrze dobrany stanik. Zanim byłam w ciąży przeszłam szkolenia z prawidłowego doboru biustonoszy (z racji pracy) oczywiście wszystkie, które miałam do wymiany. Nosiłam usztywniane, często lekkie pushupy.
Właściwie od samego początku ciąży piersi były b.bolesne i szybko urosły, w II trymestrze się uspokoiły. Jak tylko mogę chodzę w ogóle bez biustonosza. Każdy mnie uwiera, drapie, w tych całkowicie miękkich piersi wyglądają jak u 80letniej babci, w namiotach. Nie mogę na to patrzeć ;) Domyślam się, że mogę sobie robić estetyczną krzywdę, ale dobrać teraz coś dobrego to kilkadziesiąt złotych, a i tak za 2-3tyg będzie za mały.
I nie mam mega biustu, 75C-D.
Spędziłam na allegro kilkanaście godzin i w końcu kupiłam, już do karmienia, dwa rozmiary, aktualny i większy.
Jak założę lekko usztywniony i po powrocie do domu zdejmę to moje piersi aż krzyczą, są lekko hm.. opuchnięte? i obolałe, a stanik wcale nie ciśnie. Chociaż może tego nie odczuwam.

Się rozpisałam.

Mam dziś wizytę u endokrynologa, hormony trochę mi poszybowały, w normie, ale jednak ciut za wysoko. Zobaczymy co powie.

Odnośnik do komentarza

Witajcie Mamuśki :-)
My właśnie pochłonęłyśmy ćwiarteczkę arbuza - to mój najdroższy ciążowy przysmak :-p Wkurza mnie ta dzisiejsza pogoda - 10 minut pada, na 5 minut wyjdzie słońce i tak wkółko... masakra.
Madzix - wiesz, ja rozumiem jakby lekarz powiedział że trzeba uważać czy coś, ale nie ogarniam :D nie ma przeciwwskazań do czegokolwiek więc niedługo to nie ręczę za siebie :D
Co do dopasowania staników w 100% zgadzam się z Dziubalą - ja kiedyś jak to typowa niedoinformowana nosiłam te słynne 75b, później c... A jak zaczęłam ogarniać temat to okazało się że mój rozmiar to 75e lub f :D Najbardziej uwielbiam staniki freya, chociaż ze względu na ich cenę szukam ich tylko na necie.
Uczulenie czy co tam to było już zniknęło na szczęście, nie pomyślałabym żeby rajtki, których nikt nie macał uprać przed założeniem... ale cóż... brzusio bardziej napięty to i pewnie bardziej wrażliwy.
Mi na szczęście wystarczy jeden "dowcipny" :D za wizytę kasuje 150zł więc standard, może gdybym miała rodzić w innym szpitalu niż w tym co jest ordynatorem to może też bym z ciekawości odwiedziła kogoś innego, ale że jestem już obstawiona i nim i położną to myślę że będzie ok.

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5e6yd0cq7vxma.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y5iaxzdv6sr7mh7j.png

Odnośnik do komentarza

Jutro wspaniała pogoda. Bardzo bym chciała już zająć się pokojem malutkiej, ale dopiero ekipa zabiera się za tynkowanie. No cóż, muszę poczekać jakieś 2-3 tygodnie. Ale już pierwsze, nieśmiałe zakupy w Ikea Berlin zrobione: kołderka, poduszeczka i lampa w kształcie słoneczka na sufit plus zielony żuczek na ścianę. Resztę właściwie już mam od przyjaciółki: 3 ogromne worki ubranek, kombinezony, pościel, wózek, łóżeczko etc. Z jednej strony super, bo duża oszczędność, ale niestety omija mnie szał kupowania śpioszków z misiami i takie tam. No cóż, coś za coś.
Pozdrawiamy serdecznie.

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry Dziewczyny ;)

W końcu piękna pogoda! U nas w Poznaniu od samego rana cudowne słońce i wietrzenie pościeli.
Na dzisiaj czeka mnie mnóstwo zadań więc zaraz zaczynam bieganinę po mieście, a dziecko sprzedaję niani.

Skarbek- witaj z powrotem ;) Dobrze, że już Cię popodłączali :)

Blan- wytrzymasz te 3 tyg. a potem będziesz przeżywać szał wicia gniazdka dla Małej :) a myślę, że na pewno nie zdołasz się opanować przed kupnem jakiś ciuszków. Jak będziesz prać i prasować uznasz, że tego za mało więc pobiegniesz do sklepu i Miśki Cię nie ominą ;)

BeaciaW- w pierwszej ciąży nosiło mnie na soczyste owoce, dlatego ananasy i melony były codziennym obowiązkiem a Ty arbuzy :) za to teraz nie mam takich potrzeb. Byle by jeść :D

Emwro- jak wizyta u endokrynologa? i jak Twoje badania moczu?

Polinka- wyniki glukozy masz chyba prawidłowe, ja miałam robione badanie tylko po 2h, ale wg. norm niby się mieszczę.

Dziubala- tak tą doktorkową zgadywankę ogarnęłam, a ja ostatnio zrobiłam wielki błąd bo gin. z abonamentu wpisał mi się do karty ciąży prywatnej i nie wiem jak to teraz rozwiązać, co jej powiedzieć. Miałam mieć u niej wizytę 26, ale ten w luxmedzie kazał przyjść 25 dlatego prywatną przełożyłam na 9.04. Chyba się będę musiała wytłumaczyć, ale to ja jej płace i chyba powinna mieć to w nosie.

MadzixD- Dzieci rozdzielone teraz tylko robić ;) zazdroszczę wszystkiego nowiusieńkiego ;)) przy K. miałam wszystko po 2 lata starszych bliźniaczkach a Mała będzie miała to samo + nowości po Karolinie. Ahh.. taki los młodszych dzieci :)

Jestem zła. Jest Wielki Post i nie jem słodyczy a waga? :| o zgrozo. Mój limit właśnie się wyczerpał. + 10 kg. Ale żeby było po mnie widać? no ja uważam że nie :D :D może trochę na buzi, ale nie czuję się ogromna. Mam już 64 kg. i taki miał być mój max. a przede mną jeszcze 2,5 msc :((( czyli 70 stuknie :P

Słonecznego dnia i samych uśmiechów ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/ijpbclb1yjo0b8f3.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny!
Słońce u nas pięknie świeci a i humor u mnie dziś doskonały. Moja szyjka ma centymetr jeeeej...cieszę się niezmiernie gdyż to oznacza, że jest już duże prawdopodobieństwo donoszenia ciąży. Co prawda ograniczeń jest mnóstwo ale uwierzcie, że po 2 tygodniowych nerwach i wyłącznie czarnych scenariuszach nie jest najgorzej. Mogę nawet chodzić kilka razy w ciągu dnia po 15 minut. Więc zasuwam do ogrodu....i mam takie tempo, iż mnie ślimaki przeganiają...:) Później niestety łóżko. A...i nie mam już anemii...:)
Agaaa- wypoczywaj to jest rada którą wszędzie słyszę, organizm w ciąży potrafi dokonać mniejszych lub większych cudów...patrz na mnie. Będzie dobrze.
tusiaa1- będę trzymać kciuki, żeby nic się nie wydarzyło. Już niewiele zostało. Może obędzie się bez żadnych komplikacji.
MadzixD- wózek super!!!ja też myślałam o podobnym, na razie jestem jeszcze w fazie wertowania internetu i szykowania argumentów dla męża bo już mi się coś podoba. Muszę jednak szukać wersji bardziej terenowej. Nie mogę się już doczekać, aż pójdziemy we trójkę w góry...chociaż do Chochołowskiej. Daj znać jak dotrze jakie wrażenie.
fiolek_86- ja też wczoraj miałam test glukozy. I reakcja taka jak u Ciebie. hihihi pierwsza myśl jak ja głodna przez 2 godziny wytrzymam. A rzeczy dla malutkiej też nie mam. Myślałam że mam czas. Teraz będę się ratowała internetem. No trudno...

https://www.suwaczki.com/tickers/34bwyx8dmttlf2w4.png

https://www.suwaczki.com/tickers/km5scwa1byylgvv9.png

Odnośnik do komentarza

Nawet nie wiecie jak mnie może denerwować ten internet albo mi nie łączy ( mam problemy z zasięgiem) albo nie mogę się zalogować żeby do was napisać ...

ALHENA
Cieszę się że Ci się polepszyło i jest ok :-) i napewno tak już zostanie , trzymam kciuki :-)
FIOŁEK
Ja dopiero wczoraj kupiłam taki zestaw na pierwszy dzień ( dwa kaftaniki, spioszki, łapki i czapeczkę) mam też skarpetki, rożek, kocyk i owijak, dwa maleńki ręczniczki , śliniaczek i tyle
Może utwórzmy taką listę co planujecie brać do szpiatala dla siebie ( to co potrzebne po prodzie) i dla dzidzi bo niektóre mamy jak np ja z pierwszym dzieckiem nie wiedzą zbytnio i szaleją :-)

U mnie cukry wysokie wczoraj godzinę po kolacji miałam 90 czyli w normie a dziś rano na czczo 98 ( norma do 90) , godz po śniadaniu które składało się tylko z 2 kromek razowego pieczywa , liścia sałaty, dwóch cieniutkich chudziutkich plasterków wędliny i 2 plastrów pomidora , gorzka herbata 167 ( norma do 120) , po 2,5 godz zjadłam 2 śnidanie bogate aż w 150 gram jogurtu naturalnego i po godzinie cukier 99 ...

Odnośnik do komentarza

Cześć :)

Piękną pogodę za oknem i my mamy, wreszcie :). Można podładować baterie, bo od soboty przez brzydką pogodę to brakowało mi energii i nie tylko. Ale poruszać się niewiele mogę, bo od rana strasznie ciągnie i boli lewa pachwina, więc na razie leżę i leżę.
Za to rozliczyłam w końcu swój PIT, i rodziców też, więc mam jedno zadanie z głowy ;)


Polinka, fajnie, że glukoza ok, przynajmniej tu nie ma problemu. Też jestem ciekawa jaka mi teraz wyjdzie hemoglobina, badania robię za tydzień. Z tego wszystkiego dziś w nocy mi się śniło, że wyszła mi niewiele ponad 6 i strasznie się rozryczałam, bo bałam się przetaczania krwi, aż się obudziłam i od razu sprawdzałam czy buzię mam mokrą od łez ;)
Madzix, stanik domowy czy nie, to musi być dobrze dobrany, żeby nasze piersi były zawsze ładne :)
Fajny pomysł z fotografowaniem brzuszka, też tak miałam w ciąży z pierwszym synkiem, a potem z każdą ciążą robi się coraz mniej zdjęć ;)
Emwro, jeśli piersi Ci „puchną” od stanika, to albo masz za ciasny (nie używaj póki co takich z fiszbinami i za ciasnych w obwodzie czy miseczkach) albo teraz masz nadwrażliwe piersi, to się zdarza. Żeby piersi nie zostały same sobie, to możesz używać tzw. sportowego stanika, to taki jakby krótki top, też dobrze piersi trzyma. A piersi już tak dużo nie urosną, największy ich przyrost już się zakończył ;), więc dobrze kupić choć 1 dobrze dobrany, przyda się do końca ciąży i na pierwszy miesiąc-dwa po porodzie, potem najczęściej piersi zaczynają maleć do pierwotnego rozmiaru ;)
Jak po wizycie u endo?
Beacia, nie wiedziałam, że o tej porze roku można kupić arbuza. Po ile są?
Blan, fajnie, że tyle darmowych rzeczy będziesz miała, a kupować to też zawsze coś przy okazji kupisz, takiego słodkiego, pięknego czy wyjątkowego, bo czegoś będzie za mało albo się nie wpasuje w pory roku. A jeszcze Mała dostanie po porodzie prezenty od odwiedzających Was gości :)
Skarbek, dobrze ze masz już internet, bez niego jak bez ręki ;)
Tusia, dzięki, podsunęłaś mi pomysł z wietrzeniem pościeli, jak wstanę, to wyniosę tę dzieci, a później naszą.
Ja mam 3 Karty Ciąży ;). Jak masz zagwozdkę ze swoim wpisem, to powiedz np., że w międzyczasie źle się czułaś i odwiedziłaś jednorazowo innego gina i stąd ten wpis.
Alhena, Twoja szyjka ma 1 cm? Mnie się wydaje, że to strasznie mało, ale jak możesz chodzić, to chyba nie jest tak źle. Fajnie, że teraz tak tryskasz energią po ostatnich ciężkich tygodniach.

Odnośnik do komentarza

Dziubala- no gdybym od początku ciąży miała abonament to też pewnie bym miała 2 karty ale jak zaszłam do niego w 17tc. to już nie wkręcałam, że do wtedy u gina nie byłam, dlatego powiedziałam do kogo chodzę prywatnie, chciał zobaczyć kartę to mu pokazałam.
A prywatna wkurzy się na pewno, bo jest dziwakiem i widziałam, że już się krzywo patrzyła jak widziała na badaniach jego nazwisko bo on mnie kierował na badania (żeby już więcej kasy nie wydawać pryw.) Mój błąd mogłam inaczej to rozegrać, ale dziękuję może jej tak właśnie powiem, że musiałam pójść i tyle :)

Pochwale się, że w końcu zarejestrowałam się na bezrobocie, bo nie ma to jak pracować do 3 msc na umowie- zlecenie a potem pach na bruk, bo brzuch. I żadnego ubezpieczenia, kasy itp. Ale teraz moje nerki mogą sobie robić co chcą i bez problemu szpital mi nie groźny. WIem, że kobitki ciężarne z góry są ubezp. ale to jest Polska i rachunek za poród na pewno bym dostała. A później z Maleństwem latać po ZUSach srusach, wyjaśniać, pisać pisma, odwołania to mi się nie chce. Zrobiłam wszystko przez neta i nie musiałam już tam się pokazywać o 5 rano żeby się łaskawie zarejestrować. Wizytę mam umówioną na 10 kwietnia i ciekawe czy ocenią mnie jako zdolną do pracy ;)

Margi- łał! Twoje podejście mi się podoba chyba się też przestanę przejmować :) jesteś nową faworytką w tym konkursie :) :D ;))

Skarbek- z tymi cukrami walczysz dietą, tak? Insulina nie wchodzi w grę? oby wszystko się unormowało!

Alhena- kurczę, dobrze, że rozprostować chociaż kości możesz, ale co było przyczyną skrócenia się szyjki do 1cm? Leż nie marudź! :)) bo za 3 msce będziesz o tym leżeniu marzyć ;))

Dzisiaj robię już sałatkowo- wielkanocny obiadek :) Pycha sałatka polecam :

Oto przepis (w kolejności w misce):

dno miski smarujesz majonezem (cienko), lekko solisz i pieprzysz,
pokrojony por (sparzony, by był lekkostrawny),
puszka kukurydzy,
puszka ananasa (pokrojony),
ugotowane jajka na twardo i pokrojone w kostkę (chyba 4-5 szt.),
puszka fasolki czerwonej,
starty na grubych oczkach ser żółty.

Smacznego! :)

http://www.suwaczki.com/tickers/ijpbclb1yjo0b8f3.png

Odnośnik do komentarza

Ale cudowna pogoda:))

Dziubala ja też miałam straszne parcie na arbuza, kupiłam w kauflandzie i całą ćwiartkę pochłonęłam na raz:D

Alhena dziś lub jutro ma przyjść wózek więc napiszę co i jak:)

Wczoraj do 24 walczyliśmy z łóżeczkiem jest piękne:) muszę wyprać i poprasować, poszewki, zagłówki, przyborniki, baldachim... i zrobię zdjęcia:)

Taka lista bardzo by się przydała i powielajmy ją z dopiskami, podobnie jak z naszymi terminami:) a tak swoją drogą czy wasze drugie połówki będą z Wami przy porodzie?

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9mg7y4lhkrgkc.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvp07w8bk28fbw.png
http://www.suwaczki.com/tickers/felk7jqqof0lp00c.png
[url=http://www.suwaczki.com/][img]ht

Odnośnik do komentarza

Wstawiam listę, z której sama korzystałam (robiłam ją sobie w ciąży w oparciu o to co pisały mamy, które już były doświadczone), troszkę ją przez lata uaktualniałam dla kolejnych mamuś.
Nie znaczy to, że trzeba mieć wszystko to co tu jest wymienione, bądź w takich ilościach jak napisałam, to lista poglądowa, a wiadomo, że każdy robi jak uważa :D


WYPRAWKA DLA BOBASA

Kosmetyki/Apteczka
1.) Do kąpania płyn/żel myjący (bez parabenów, PEG-ów).
2.) Krem do pupy - gęsty bez cynku do używania na co dzień pod pieluszkę (ja nie używałam, bo jak nic się nie dzieje to po co smarować).
3.) Krem z cynkiem do pupy gdyby jakieś zaczerwienie się pojawiło (np. Sudokrem krem przeciw odparzeniom jest świetny. Warty polecenie też Linomag A+E).
4.) Krem ochronny do buźki np. Hipp BabySanft (krem ochronny na wiatr i niepogodę albo Rossman Babydream Baby Wind und Wettercreme (krem chroniący przed zimnem i wiatrem).
5.) Waciki/płatki kosmetyczne (przydają się m.in. do mycia buzi).
6.) Pałeczki do uszu (i nie tylko) jednorazowe dla dzieci (takie z ogranicznikami).
7.) Proszek do prania – np. Jelp color żel, Bambinex Ultra Nappy Care, Bonini Baby Płyn, Dzidziuś.
8.) Octenisept (do przemywania pępka).
9.) Sól fizjologiczna w małych ampułkach (do płukania oczek lub noska).
10.) Bepanten w maści - przyda się na obolałe, spękane, pogryzione brodawki – pomaga błyskawicznie.
11.) Termometr elektroniczny (wiele osób uważa, że najlepszy jest tradycyjny termometr rtęciowy, ja też).


Akcesoria
1.) Grzebyk lub szczotka do włosów (włosie musi mieć miękkie).
2.) Nożyczki do paznokci (ja nie kupowałam nożyczek w ogóle. Używam do tej pory nożyczek do skórek dla dorosłych – są świetne w użyciu).
3.) Smoczek Nuka (ew. AVENT) + ew. łańcuszek do smoczka. Smoczek tzw. uspakajający. Najlepiej z silikonową a nie lateksową końcówką. U mnie chłopaki nie używały, ale warto kupić na wszelki wypadek.
4.) Termometr (do wody i pokojowy).
5.) Przewijak na łóżeczko (rozmiar uzależniony od szerokości łóżeczka!).
6.) Wanienka – kupcie od razu większą + ew. wkład na dno wanienki (u nas przy Adasiu był taki z gąbki, przy Maciusiu - nic).
7.) Łóżeczko regulowane na 3 poziomy (sprawdźcie czy ma atest), najlepiej z szufladą..
8.) Materacyk – u nas był kokosowo-gryczany (rozmiar taki jak łóżeczko!).
9.) Kocyk – 1 cienki, 1 grubszy - zwróćcie uwagę żeby był z naturalnych tkanin - nic sztucznego.
10.) Kołderka, ew. podusia (płaska) wraz z ochraniaczem na szczebelki (ochraniacza nie trzeba od razu zakładać).
11.) Pościel (poszwa + poszewka) - 2 kpl. + prześcieradła - 2 szt. (u nas z frotte i na gumkę).
12.) Ceratka pod prześcieradło.
13.) Rożek z „utwardzoną” wkładką (koniecznie zawiązywany a nie tylko na rzepę, używałam tylko przy Adasiu).
14.) Pieluchy tetrowe – min. 10 szt. – przydają się m.in. przy ulewaniu, do wycierania buzi, przykrywania gołych nóżek na słońcu, itp.
15.) Chusteczki nawilżające – dobrze kupić np. 2 paczki z różnych firm, żeby sprawdzić, które najlepiej się sprawdzą.
16.) Pieluchy jednorazowe – dla nas najlepsze były z Pampers (przy Adasiu kupiłam na początek rozmiar „1”, a przy Maciusiu od razu „2”).
17.) Pieluchy flanelowe – min. 4 szt. – przydają się m.in.. do przykrycia, do położenia na przewijaku. leżaku itp. Są świetne.
18.) Ręczniki kąpielowe – 2 szt. (jeden z nich może mieć taki kapturek, bardzo to wygodne, Ważne by frotta była bardzo delikatna).
19.) Rękawica do mycia (np. taka z mięciutkiej frotty).
20.) Wózek (atestowany!) z torbą i folią przeciwdeszczową.
21.) Fotelik do auta (atestowany!).
22.) Leżaczek-bujaczek (atestowany!).

Ubranka
1.) Body – 5 szt.
2.) Śpiochy a jeszcze lepsze są półśpiochy – 5 szt.
3.) Pajacyki – 5 szt.
4.) Czapeczki (2 cienkie) (bez szwów, a jeśli już to po z bokach).
5.) Skarpetki (zakończone ściągaczem) – 2 pary.
6.) Rajstopy – 4-5 par (dla dzieci urodzonych jesienią/zimą).
7.) Sweterek lub bluza – 2 szt. – najlepiej rozpinane z przodu.
8.) Kombinezon z kapturem, „butkami” i rękawiczkami (dla dzieci urodzonych jesienią/zimą).
9.) Śliniaczki (przydadzą się po 2- 3mż.).

Ilości oczywiście dowolne, napisałam tzw. minimum. Ja zaczynałam od razu od rozmiaru „62”.
Ubranka tylko ze 100 % bawełny.
Śpioszki i pajacyki koniecznie rozpinane w kroku (łatwiej i szybciej przebrać pampersa) i na zatrzaski (nie guziki).
Ważne żeby zatrzasków nie było z tyłu, dziecku jest niewygodnie.


Inne dla Mamy
1.) Staniki do karmienia – 2 szt.
2.) Piżamy rozpinane (do karmienia) – 2 szt.
3.) Wkładki laktacyjne (Chicco, Bella, Penaten).
4.) Siatkomajtki – 5 szt.
5.) Podpaski (Bella) – 1 paczka – właściwie to są takie pieluchy, bardzo przydatne przez kilka dni po porodzie.


Ewentualnie do kupienia
1.) Butelki – polecam Avent.
2.) Smoczki do butelek – najlepiej silikonowe.
3.) Pojemnik izotermiczny na 1 butelkę – takie styropianowy, zapinany na zamek pojemnik.
4.) Nawilżacz powietrza – my nie kupiliśmy, choć się przymierzaliśmy.
5.) System do nosa FRIDA lub KATAREK – my nie kupiliśmy, chyba jako jedyna mama nie miałam nic do nosa ;)
6.) Plastikowy pojemnik na brudną bieliznę (wrzucamy tam tylko rzeczy dziecka, my nie mieliśmy).
7.) Łapki niedrapki (my nie kupiliśmy).
8.) Laktator.

Co zabrać do szpitala? (trzeba samemu sprawdzić co dany szpital wymaga. W jednych trzeba mieć wszystko, a w innych tylko dokumenty i ubranie na wyjście)
DLA MAMY:

I. DOKUMENTY:
- dowód osobisty
- karta ciąży
- wyniki badań
- dowód opłacenia składki np. za poród w wannie, za znieczulenie, poród rodzinny, itp.
- skierowanie do szpitala (jeśli jest wymagane)
- pieniądze

II. UBRANIA I AKCESORIA DO HIGIENY:
podpaski poporodowe + zwykłe (1 paczka)
stanik do karmienia
wkładki laktacyjne (1 paczka)
majtki jednorazowe (siateczka – 5 szt.)
majtki zwykłe
żel pod prysznic + ew. balsam do ciała
preparat wspomagający gojenie krocza (np. Tantum Rosa)
maść na brodawki (np. Bepanten)
piżama (koszula nocna) – min. 2 szt.
skarpetki
szlafrok
klapki pod prysznic
kapcie
ręcznik (2 szt.)
sztućce, kubek
kosmetyki
lusterko
pasta i szczoteczka do zębów
szczotka do włosów
ręczniki papierowe
chusteczki nawilżające
woda niegazowana
telefon + ładowarka
ubranie na wyjście


DLA DZIECKA:

I. AKCESORIA DO HIGIENY:
pampersy
chusteczki nawilżające
pieluchy tetrowe
pieluchy flanelowe
grzebyk lub szczotka do włosów
waciki/płatki kosmetyczne
smoczek


II. CIUSZKI:
pajacyki (rozpinane w kroku) – 3 szt.
body – 3 szt.
śpioszki – 3 szt.
skarpetki – 2 szt.
łapki niedrapki (mogą to być skarpetki)
czapeczka
rożek
ubranie na wyjście


DLA OSOBY TOWARZYSZĄCEJ

wygodne ubranko
picie
jedzonko
kapcie
coś do czytania
aparat/kamera

Odnośnik do komentarza

MadzixD- nie wyobrażam sobie żeby miało być inaczej :) chociaż jak mój Jaś wyjedzie mi do Niemiec to nie wiem co zrobię :( ale ktoś "trzeźwo" myślący przyda się przy porodzie. Już Mamę uprzedziłam i przyjaciółkę, jeśli to nie będzie weekend ;)
Zdjęcie wstaw obowiązkowo, a Twój brzuszek przeuroczy :) <3

http://www.suwaczki.com/tickers/ijpbclb1yjo0b8f3.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...