Skocz do zawartości
Forum

Czerwcątka 2014


Rekomendowane odpowiedzi

Coco: je 120ml co 3h, czasem 150ml, no mm. Hippa. Czasami jest tego wiecej tych zwrotow, ale nie ma reguly czy po wiekszym posilku czy mniejszym. Jutro bede miala kontakt z lekarzem bo mamy wizyte w oxford. A w srode z polskim pediatra.
Zjedlismy 'na noc' 2h temu, ulal troszke, dojadl bo plakal ze glodny i na razie cisza od godziny. A zagladam co chwile, najgorsze ze on nie umie na boku spac ale ma poduszke klin. A odbija mu sie dosc szybko, tak jak pisalam wczesniej zaczelo sie od ulania po odbiciu a z kazdym karmieniem dzis coraz wiecej i czesciej.
No i pijemy nawet sporo, wode i herbatke, rak w sumue bedzie 100-150ml dziennie.
Mam nadzieje ze to nie wymioty, zobaczymy.

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j44jn4hj6fs4.png

http://www.suwaczki.com/tickers/6qw2h00czxr17dz3.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie czytam codziennie ale nie mam kiedy napisać ;) kurde u nas znów problem z jedzeniem się powtarza już sobie jadła po 680 ma dobre a teraz 500 i wydziwianie kopanie płakanie tak od 3 dni ,a już było tak dobrze !
Kurde piszecie o problemach ze spaniem w dzień, Zuzia od urodzenia dużo mi spała w dzień i do teraz tak jest czasem śpi 3h za jednym razem, jest śpiochem? czy może coś jest nie tak?
Wieczorem też sama zasypia w swoim łóżeczku najedzona, wykąpana ;)

Ania92 - u nas było bardzo dużo wymiotów po prostu z Zuzi chlustało ! czasem od razu po jedzeniu, czasem w trakcie a zdarzało się nawet 1,5h po, mleko jej zalegało w przełyku, wylądowaliśmy w szpitalu, zmienili jej mleko, dodali zagęstnik i można powiedzieć, że jest spokój z wymiotami, zdarzają się raz na jakiś czas ale przy refluksie to norma

http://www.suwaczki.com/tickers/relghdge7r488tmk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/uc8gxzdvoq4nuywz.png

Odnośnik do komentarza

Coco
A wiec Tobie wystarczy tylko zrealizowac jeden krok. :) Ja nie mam ostatnio wiekszych problemow z usypianiem Piotrusia wieczorem - chyba jest przyzwyczajony i zawsze odpada po kapieli i jedzeniu. Wystarczy nieco go pokolysac. W dzien od pewnego czasu tez spi duzo. Potrzebuje ok 40-60 min drzemki na 3h cykl od karmienia do karmienia. Tylko ze wydaje mi sie, ze on nie umie tego robic. Sygnalizuje, ze jest zmeczony, ale nie potrafi zasnac, wiec go biore zawinietego pod pache brzuchem do brzucha i potrzasam nim. Nastepnie tak wstepnie obrobionego klade na lozku i kolysze. Jak jednak wspomnialam, bywa i to nie pomaga. Mlody wpada czasem w straszna histerie. :(

http://www.suwaczki.com/tickers/tb739vvj2mx19c44.png

Odnośnik do komentarza

Cześć Dziewczyny :)
U nas szaroburo i jesiennie, nie tylko pogodowo ale nawet kalendarzowo, bo dziś pierwszy dzień jesieni! :)
Dziś Jaś zadebiutuje większą porcją mleka, będzie dostawał 150 ml jednorazowo. Ciekawa jestem jakie będą przerwy między karmieniami, bo z 3h na pewnie zrobią się większe. I czy większa ilość mleka wpłynie na ilość snu ;)

Werka, jak sobie radzicie ze zbuntowanym 12-latkiem? Stosujecie jakieś kary? Co działa? Tak pytam z ciekawości, żebym wiedziała co mnie czeka ;)

Beacia, a propos tego huku u Was, u nas było coś podobnego z tym że o 7.00 rano. U Was spadł alkohol, a u nas słoiczki, które były na półce na drzwiach lodówki jak majonez, musztarda itp. Do tej pory K. nie wie jak to zrobił, bo otworzył lodówkę, zaswędział go nos i podniósł tak niefortunnie rękę z impetem, że łokciem „wyważył” tę półkę. Hałas nieziemieski, myślałam, że coś u nas wybuchło… Starszaki biegały na bosaka więc trzeba było ich uziemić, bo wszędzie szkło i wylane zawartości słoików. I to był początek pechowego weekendu…
Szkoda, że tyle alkoholu się u Was zmarnowało, ale na pocieszenie można sobie wytłumaczyć, że uczciliście mistrzostwo Polski w siatkówce :)))

Ania, u mnie Jasiek też tak ma, że jak go chcę nagrać jak się śmieje czy gada do swojej reki, to gdy się zbliżę z aparatem to udaje, że nic nie robił :D
Syreny podczas snu jeszcze nie było, na szczęście ;)
Jak tam ulewania/wymioty? Są jeszcze? Jaś jeszcze ani razu nie zwymiotował ani nawet nie ulał, więc mocno bym się zdziwiła i zmartwiła jakby miał swój pierwszy raz, ale oby nie! Jak będziesz jutro u polskiego pediatry to zapytaj czy u Filipka to nic groźnego.

Coco, u Jasia pieluszka jest na szyi, bardzo lubi ją mieć do spania, bo tak go wycisza i daje jakby „hasło”, że zaraz będzie spanie :). Ta pieluszka to metoda ze szpitala, tam położne miały takie gotowe pieluszki z tasiemką i każde dziecko miało swoją do opatulenia na szyjkę :)
Co do picia, to przy mm trzeba dopajać dziecko. U nas na topie woda (musi być ciepła ;)) i czasem herbatka rumiankowa.

Bia, ale macie przejścia z tym usypianiem, mnie chyba by się tak nie chciało działać ;). A Mały ma stałe pory spania, wyłapałaś już o których godzinach najchętniej zasypia?

Dianeczka, a Mała ma dużo takich drzemek 3h w ciągu dnia, czy jedna jest taka długa a reszta krótsza? Może jest typem śpioszka :)
A z jedzeniem to rozumiem, że się martwisz. Zuzia może raz jeść więcej raz mniej, ważne by przybierała na wadze.
A tak i przyszło do głowy, że może ona ma nieodpowiedni dla niej smoczek i nie lubi przez niego pić. Próbowałaś inny założyć?

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny. Pierwsze pytanie: hak ubieracie dzieci w taką pogodę na spacer do wózka? Za oknem 10 stopni!!!! I wiatr straszny???
Dianeczka- moja też jest strasznym spiochem! W nocy od 19 do 4-5 z karmieniem przez sen o 22. Potem zje o 5 i do 7 dalej. A w ciagu dniaa zazwyczaj 2-3 drzemki od30min do 2 h. Ale rozwija sie prawidłowo wiec czemu nie :)

Odnośnik do komentarza

U nas też jesiennie i zimno 10 stopni brrr !
Dziubala - pewnie, że próbowałam zmieniania butelek dziurek w smoczku wszystkiego od 2 tyg dałam jej większą dziurkę i piła mi z niej ładnie czasem nawet jednorazowo wypijała po 130, raczej jedna taka dłuższa i jeszcze jakieś drzemki pół godzinne albo godzinne ale jak nie śpi to jest normalnym żywym dzieckiem ;) może sobie po prostu lubi pospać.
Ver0nica - o to widzę, że nie jestem sama z takim śpioszkiem :) a wieczorami też zasypia mi po 19 o 23,24 daje jej przez sen i czekam aż się obudzi na następne karmienie budzi się tak ok. 4 i śpi dalej do 6 czasem 7 :) ja wczoraj jak było u nas tak zimno to ubrałam body z krótkim na to bluzkę z długim, misiową bluzę czapkę leginsy skarpety i buty do nosidełka :) i pewnie wypadałoby przykryć :P

monthly_2014_09/czerwcatka-2014_17029.jpg

http://www.suwaczki.com/tickers/relghdge7r488tmk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/uc8gxzdvoq4nuywz.png

Odnośnik do komentarza

Cześć Dziewczyny,

Totalny brak czasu. Jaś wychodzi o 8 rano wraca o 22 więc ja już śpię. Nie mam nawet czasu czytać fo. A nie mówię już o pisaniu. Byłam tydz. temu z córami u lekarza. Karolina zapalenie pęcherza!!! jestem załamana antybiotyk dzisiaj kończy ale wiem co to za ustrojstwo i że lubi wracać, dlatego przeżywam :( Hania po 1 szczepieniu zniosła dzielnie ;) Leży właśnie w bujaczku leżaczku i piszczy. Jestem zakochana po uszy. W ogóle nie płacze. Leży od karmienia do karmienia. Chyba ma dość już tego tulenia całowania, zachwycania się Nią :)) Karolina już nawet poczuła OGROMNĄ miłość do siostry :)
Myślę o Was Wszystkich bardzo często i chciałabym być na bieżąco no ale nie daję rady :(

Inga
Bardzo dobrze, że pożyczyłaś pomysł z bujaczkiem tiny love. Jest naprawdę fajny, tylko że moja "Mała" jest taka duża że już się nie mieści w "łóżeczku" :)) głową materiał wypycha na górze i pytkami na dole :D

Ania
Moja Hanusia ostatnio mniej ulewa, ale zdarza się jej i od razu po jedzeniu i po 2 h od jedzenia, ale to bardziej zależy od tego co ja zjem, bo ona tylko na cycku. Ale myślę podobnie jak K. Nie ma co panikować :)

Dziewczyny, od czego zaczynacie rozszerzać dietę Maluszków? Ja jeszcze nie chcę, ale powoli widzę, że częściej i więcej je i zjada np. 2 cycole od razu :) a naprawdę mleka mam OGROM! I kurczę jak przestanie tak dużo jeść to ja zacznę tyć ! :(

Nasz najstarszy Czerwcowy Maluszek Brunko ma dzisiaj ( JUŻ!?!!) 4 miesiące (kiedy ten czas zleciał??? Wszystkiego dobrego Kochanie. Rośnij Rodzicom zdrowo :*

monthly_2014_09/czerwcatka-2014_17035.jpg

http://www.suwaczki.com/tickers/ijpbclb1yjo0b8f3.png

Odnośnik do komentarza

Bia- a jak malego zostawisz samego np na lezaczku to odplynie ci czy robi histerie ze zmeczenia? Bo czasem moj maly nie chce byc dotykany chce sam odplynac w spokoju:) wiesz u nas w ciagu tych 4m. czesto godziny drzemek sie zmieniaja moze nie w tempo go usypiasz? Chociaz rozumiem ciebie bo my mielismy histerie w pociagu jak wracalismy maly nie spal naprawde dlugo (pare godzin) i nie umial zasnac tylko tyle ze u nas bylo jednak glosno. A dajesz pieluszke na oczka?
Ania92 nie ma co panikowac z ulewaniem ale idac do lekarza musisz tez okreslic sie czy to wymioty czy ulewanie:) lepiej popytac sie kogos kto ma wiedze na ten temat:) Bo nawet jesli to refluks i nie jest az tak grozny to lepiej dzialac odrazu :)Ale nie ma co panikowac. Moj maly tez jak zobaczy aparat to odrazu skupia sie na nim i juz nie mam jak nagrac jak lapie np zabawke lub jak sie smieje . Jak uchwyce moment to juz sukces ,ale zadko to sie zdarza.
Dianeczka- martw sie wtedy kiedy mloda dosc ze dlugo spi to jeszcze nie ma energii jak sie obudzi. Jesli bedzie ciagle osowiala wtedy martw sie a tak to masz lenia w domu :) Co do jedzenia to nie wiem ,moze jak nie chce to nie zmuszaj. Dzieci roznie jedza.
Tusia- ja zaczelam od marchewki(ok 5lyzeczek) nastepnie dam brokuly ,kalafior -warzywa dopiero pozniej owoce.Zapalenie pecharza wiec co to za cholerstwo . Profilaktycznie podawaj malej cos z zurawina ja pilam codziennie zurawine a jak nie mialam zurawiny to pilam pol szklanki cytryny ale to dla malej bedzie za kwasne:) Ale problemy nie wracaja juz a dosc czesto z tym sie uzeralam:)
Veronica- u nas pogoda sie zmienia strasznie. Dlatego ubieram na cebulke zeby wrazie co rozebrac albo ubrac malego.Najczesciej sa to body-bluza- kurtka lub kamizelka a spodnie zakladam grubsze typu jeansy czy grubsze dresy bo jak cos to kocyk jeszcze jest do przykrycia. Jak zrobi sie jeszcze troche chlodniej to rajtopy zaloze malemu pod spodnie.

Ostatnio tak sobie usiwadomilam sobie ze nasze zycie polega na "buncie":) jest bunt jednolatka, dwulatka, 3latka i tak dalej nastolatka jak i my dorosli sie strasznie buntujemy:)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlclb15ksjtmsj.png

Odnośnik do komentarza

Ania92 daj znać jak po wizycie u lekarza :) Być może to refluks? Ja idę jutro na szczepienia i spytam też koniecznie :)
Dianeczka moim zdaniem chyba wszystko jest dobrze, że spi dużo a po za tym nic niepokojącego się nie dzieje :) Mi każdy mówił jak to cudownie mieć małe dziecko bo tylko śpi :) A moja nie śpi dużo w dzień od urodzenia, myślę, że każde dziecko jest inne :) A Twoje to mały śpioszek :)
Bia z zasypianiem nocnym nie ma problemu. Ale moja podobnie zachowuje się w dzień, że już zmęczona jest, padnięta, oczka jej się samej zamykają a jakby na siłę nie chciała spać :) Też zaczyna płakać i się złościć, wtedy robię tak, że kładę ją do łóżeczka i okrywam jej oczka, kładę obok przytulanke lub pieluszkę :) inaczej nie uśnie :) Tak samo jak zaczyna płakać to chwilę ją ponoszę,ale nie noszę małej dużo w ciągu dnia, nie chcę jej przyzwyczajać bo potem sił bym nie miała :) albo włoże do leżaczka, na matę, czasami uspokaja się jak zostanie sama(może tak jak każdy z nas chce pobyć sam w spokoju :) ).
Dziubala moja już je 150 i udało się nam co 4 godzinki :) Ale sama tak się przestawiła :) Mi też pieluszkę doradziła koleżanka i mała to bardzo lubi :) Ja właśnie z tym dopajaniem to mało kiedy daje jej wodę jedynie w upały, bo czytałam, że nie powinno się dopajać dziecka czy to piersią sie karmi czy mm...

Co do ubioru sama też nie wiem do końca jak ubierać mała, wczoraj założyłam jej body z krótkim rekawem, bluzke, spodnie, skarpetki,. czapeczkę i bluzę, a tu zaraz ciepło się zrobiło :)

Tusia śliczna ta Twoja córeczka :) I wyjątkowo grzeczna, tylko się cieszyć :)

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49mg7ysvh5y2g3.png

Odnośnik do komentarza

Dziś z rana znów godzinna histeria, zmęczenie nałożyło się na głód więc się poddałam i podałam cyca. :( Moje dziecko się wykończy przez tą nieumiejętność zrelaksowania się inaczej, niż przy cycu.

Dziubala
Też byś kombinowała, gdyby Twój Jaś tak wpadał w histerię. :| Nie bardzo mam wyjście. To znaczy jest najprostszy sposób - cyc. Smoczka w zastępstwie, niestety, nie chce. Musi się młody nauczyć inaczej relaksować, bo przecież cyc niedługo się skończy i co dalej? Co do jego potrzeby snu, od niedawna ma w każdym cyklu karmienia, więc wychodzą 4 drzemki ok 9, 12, 15 i 17. Gdy robi się senny, zaczyna lekko zawodzić i ziewa. Widzę to, ale nie bardzo wiem, co robić dalej...
Odnośnie pieluszki, którą kładziesz na szyję, to taka tetrowa? I skąd Jaś wie, że zaraz będzie sen? Jak go tego skojarzenia nauczyłaś?

Monika
Usypiam go wtedy, gdy widzę, że jest zmęczony. Muszę go wziąć na ręce, inaczej zacznie zawodzić i wołać coraz głośniej, i coraz bardziej się denerwować. Jeśli więc go odłożę do łóżka i zostawię samego, to podniesie tylko alarm. Ma też takie ruchy, jakby szukał cyca. Czasem, jak mordką trafi na pieluszkę-przytulankę, to na chwilę się uspokaja, spada mu poziom stresu. Spada mu też, zazwyczaj, poziom stresu, gdy go owinę kocem. Dziś np. na spacerze z wizytą u babci w pracy, babcia nosiła go na rękach, jak był taki już usypiający i po odłożeniu do wózka zdążył tylko raz zajęczeć, owinęłam go, otuliłam przytulanką i tak upakowany przystał spokojnie na czekające go spanie w jadącym wózku, zasnął sobie po 10 min jazdy. Czasem więc się da ładnie uśpić, a czasem... ćwiczy mnie w byciu wagonem tybetańskich mnichów. :(
A pieluszki na oczy nie kładę, bo się zaczyna strasznie szarpać i wiercić. Przytulankę kładę mu wokół głowy tak, by dotykała z obu stron policzków. Czasem tak głową kręci prawo-lewo, że sobie ją naciąga na twarz. :p
No i rzeczywiście bywa, że tylko sam się uspokaja, ale to tak raczej na trochę... 15 min uśmiechów i machania łapkami, i kontynuacja histerii.

Coco
I tak ją z tą pieluszką i przytulanką po prostu zostawiasz? Nie wierci się i nie jęczy/płacze?

http://www.suwaczki.com/tickers/tb739vvj2mx19c44.png

Odnośnik do komentarza

Cześć mamusie!
Tak, powtórzę za Tusią, totalny brak czasu!!
Ale musiałam wejść żeby się pochwalić :P
Mój Dominik już wstaje. Opiera się na moich udach i jak podam mu kciuki, to sam wstaje! Za jakiś czas kuca i znów wstaje!! A tydzień temu skończył 3 miesiące. Zdolniacha po tatusiu!!!! :) A wczoraj zaczął łapać zabawkę. Już ma nawet swoją ulubioną- Pan Lew. Dzisiaj mamusia rozmawia z synkiem, a ten wyhaczył że obok poduszki leży Pan Lew i mamusia poszła w odstawkę :)
Niestety tylko tyle z tych radości. Mój Dominik się robi coraz bardziej nieznośny. Jeszcze pół godziny temu mówię do niego: "kiedy ty się taki niegrzeczny zrobiłeś?" Pamiętam, że jak był malutki, to każdy podziwiał "jaki on grzeczny! Przecież on wcale nie płacze!" No i wykrakali. Wcale nie potrafi się sobą zająć. Jak się obudzi to mamy chwilę rozmowy, zabawy itd, ale w pewnym momencie już NIC nie działa. Wtedy się poddaję i kładę go spać. Ale pośpi 15minut czy pół godziny i akcja zaczyna się od nowa. Mam nadzieję, że to tylko taki przejściowy bunt :) Może teraz jak się poskarżę, to się troszkę uspokoi? ;) Ale kocham mojego niedobrotka nad życie.

Coco, mówisz, że tylko chwilę nosisz jak płacze.. i jak ją zostawisz samą to się uspokaja? Luuuudzie, mój to by se całe gardełko zdarł. Jak masz jakiś sposób na uspokojenie oprócz rączek, to zdradź!! :)

Tusia, śliczna córeczka!! Super, że jest taka grzeczna, ale lepiej nie chwal jej głośno, bo jeszcze usłyszy ;)

Veronica, my dziś ubraliśmy body z długim rękawem, śpiochy, spodnie dresowe, ciepłą bluzę dresową, czapkę i skarpety. Do gondoli i daszek wysoko :)

Dianeczka i dziewczyny, które karmią przez sen. Rozumiem, że w tym czasie nie zmieniacie dzieciom pieluszki? U nas właśnie ta pieluszka jest najgorsza. Bo nawet jak przyśnie po jedzeniu, to pieluszka go rozbudza i mamy pół godziny z głowy.

Dziubala, oczywiście bardzo kibicuję Jasiowi :) Ale nie nastawiałabym się tak strasznie na dłuższe przerwy (chociaż każde dziecko jest inne). Pamiętam, że Jaś zjada zawsze do samego końca. Dominik pod koniec jedzenia już nie chce ruszać buzią, dopiero jak sobie przypomni, że chyba jadł, to jeszcze coś mlaśnie. Po tym wiem, że jest najedzony. Jeśli zje od razu do ostatniej kropli, tzn że trzeba mu dorobić (a w tym czasie zawsze jest płacz) i musi zjeść, do momentu, aż przestanie ruszać buzią ;) Zmierzam do tego, że przeważnie je 110-120, ale potrafi zjeść po 160 i niestety, mijają 3h i znów jedzenie :) Ostatnio wymusza nawet po 2,5h!! No właśnie, można go jakoś tego oduczyć? Zamiast wydłużać, to on sobie ten czas skraca :)

Czas kończyć, bo i Dominikowa drzemka dobiega końca.
Wrzucam Wam jeszcze zdjęcie. Pozdrawiamy!

monthly_2014_09/czerwcatka-2014_17060.jpg

http://suwaczki.maluchy.pl/li-69466.png

Odnośnik do komentarza

Nasze dzieci rosna i nie chca juz tylko lezec chca obserwowac ,poruszac sie ,oczywiscie sa leniuszki:) Moj maly juz jak mial miesiac lubil obserwowac i lezec na lezaku dzis juz nawet to go denerwuje wolalby jezdzic w wozku po dworzu albo na rekach ,aby chodzic z nim :)Jeszcze cieszy sie jak stoi .
Po tym wyjezdzie moje dziecko sie zmienilo nic mu nie pasuje ,juz bzika dostaje. Nie chce lezec nawet 5min:/ lezak tez go wkurza.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlclb15ksjtmsj.png

Odnośnik do komentarza

My pierwszy raz od dawna w domku cały dzień, bo wiało dziś i pada, a jutro na szczepienia, więc wolałam posiedzieć w domku z małą. A ona o dziwo spała dziś dużo :) może przez pogodę :)

Bia ja kładę jej pieluchę tetrową, dziecko czuję przy twarzy coś, i jest bardziej spokojne, wie, że to pora spania, ja nauczyłam ją tego jak miała 3 tygodnie i tak śpi w ciągu dnia z tym, na noc już nie, bo tak jak pisałam w ciągu dnia jakby nie chciała spać na siłę :) Albo jak zasłaniam jej oczy to daję też smoczek i się uspokaja :)

Pipi00 ja przez parę tygodni kolek nanosiłam się jej :) Teraz na dzień może maks łacznie godzinkę spędza na rączkach :) Jak płacze to pierwsze co sprawdzam pieluchę, patrze czy nie pora karmienia, czasami samo mówienie do niej pomaga, czytanie wierszy itp, zmiana miejsca np, w lezaczek, na mate i zabawy, na brzuszek, czasami pomaga jak zostanie sama. Jejku jak wcześnie wstawać zaczyna, moja usilnie próbuje siadać, podciąga się, i siłuje, sama podnosi się jak trzyma się jej rączki, nie robimy tego na siłę, sama tego chcę ale ja boję się, że to za wcześnie, z jednej strony słyszałam, że jak sama chce to dobrze, bo silne dziecko, aby nic na siłę. Ale martwię się czy to aby na pewno dobrze, główkę trzyma sama, nie odchyla.

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49mg7ysvh5y2g3.png

Odnośnik do komentarza

Bia, piszę tylko do Ciebie, bo ogólnie totalnie nie mam czasu, bo zajmuje się sama córą teraz 24h. Widzę jednak, że borykasz się z podobnymi problemami co ja więc piszę:) Nasze dzieciaczki chyba są podobne do siebie i należą do tych wrażliwców, które potrzebują dużo mamusinego ciepła. One takie się urodziły, a my musimy im pomóc oswoić się z tym światem po drugiej stronie brzuszka. Dlatego tak nasze maluszki lubią być otulane(bo to im się kojarzy z ciasnym brzuszkiem). Co do cyca to mam te same obawy co Ty, żeby dla Oli to nie był jedyny uspokajacz (smoczka nienawidzi, raz lekarka jej na siłę wcisnęła smoczka mimo moich protestów, że dziecko smoczka nie toleruje, to Ola się aż sina zrobiła, bo ta ją tak przytkała smoczkiem, aż lekarce się głupio zrobiło, bo chciała pokazać młodym rodzicom jacy to nieznający potrzeb dziecka). Ale cyca dawaj, pamiętaj, że nasze dzieci potrzebują tego kontaktu. Powoli jednak musimy nauczyć je, że zasypiamy sami. Nawet jeśli teraz Mały zasypia przy cycy obudź go delikatnie odkładając do łóżeczka, będzie wtedy świadomy gdzie zasypiał. Ja od jakiegoś czasu stosuję metodę podnieś/odłóż, ta metoda wymaga na początku duuuużo cierpliwości i mocnych pleców ale jest idealna dla dzieci wrażliwych, które trzeba nauczyć spać (Twój Piotruś tak jak moja Ola chyba nie umie spać w dzień). Bo są takie dzieci, które spać nie potrafią, bo za bardzo są wszystkim zainteresowane, w pewnym momencie osiągają granice wytrzymałości i płacząc proszą nas o pomoc "mamusiu jestem taki zmęczony ale sam nie umiem, pomóż mi zasnąć". Osobiście nie wierzę, że tak małe dzieci nie potrzebują snu w dzień, nawet jak nie śpią to odbija się to na popołudniowej kondycji( marudzenie, płacze). Ola teraz śpi i w dzień (drzemki max 40 min) a noce przesypia całe 20.30-6.30. Czytałam, że mniej więcej już rozgryzłaś pory spania, ja już mniej więcej też. Kiedy zbliża się ta godzina, pakuję Olę do łóżka, obok główki kładę jej przytulankę (odpowiednik pieluszki), puszczam muzykę i zaczynamy "zabawę". Siadam na krzesełku obok łóżka tak, żeby Ola mnie widziała. Kiedy tylko widzę, że moja córa zaraz zacznie płakać albo marudzi podnoszę ją, musisz tylko nie doprowadzić małego do rozpaczy więc trzeba szybko reagować, na rękach trzymaj dziecko do momentu uspokojenia, pogłaskaj, poklep, powiedź coś miłego ale nie za dużo. No i tak się podnosimy i odkładami do mementu kiedy Mała zaczyna się uspokajać i idzie spać. Na marginesie: dzisiaj kiedy miałam zamiar ją kolejny raz podnieść wtuliła głowę w przytulankę i zasnęła, hihi "mamusiu wiem, że się dobrze bawisz ale koniec tego podnoszenia, zmęczyłam się". Nie zdziw się jak na początku Klusek zacznie bardziej marudzić, tak jak pisałam metoda dla cierpliwych ale skuteczna, choć my dopiero się jej uczymy, przynosi rezultaty:)

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn15puz0w91q.png

Odnośnik do komentarza

Witam wieczornie :)
Nie wiem, szczerze mówiąc, co Wam poradzić na usypianie dzieci lubiących otulanie, bo Iśka jest z typu indywidualistek. Nie lubi ciasnoty, jedyne co to w szpitalu tolerowała otulenie przy solarium, a w domu już przy każdym skrępowaniu podnosiła alarm. Lubi mieć rączki swobodne. Żadne pieluszki na twarz itp. U nas bodźcem do spania jest duet butla+łóżeczko po prostu. Jak po butli kładę ją do łóżeczka to rozpoczyna proces usypiania, czy to popołudniu czy wieczorem, bo butla już u nas idzie 2-3x dziennie.
Po tych poszczepionkowych histerycznych 4 dniach Mysza zachowuje się tak, jakby chciała nadrobić ten stracony czas "bez cyca" i domaga się go trochę częściej, sporo też przysypia przy tym i wtedy kładę się z nią na boczku i tak razem odpoczywamy.
Jutro na szczęście ma być u nas ładniejsza pogoda, bo od 2 dni na zmianę pada, wieje itp. i nie idzie wyjść nawet na spacer, a jutro ma być co prawda chłodno, ale słonecznie i też podobnie jak Wy będę mieć zagwozdkę co tu ubrać. Do wózka już włożyłam cienki śpiworek zamiast kocyka, będzie milutko :)
A dzisiaj rano byłam na badaniach zaleconych przez gina (krew, mocz, glukoza), więc Iza została z tatą, oczywiście zasunęła mu bombowca z wyciekiem, więc musiał ją przebierać :D Kochane dziecko :D A tatuś miał do wyboru mnóstwo ubranek, a musiał wybrać akurat to, które było trochę przymałe hihih, a po prostu nie wyjęłam go jeszcze z szuflady. No cóż... Ale nie skomentowałam, żeby się przypadkiem nie zniechęcił tym przebieraniem :p
Dzisiaj Iśka jeszcze po raz pierwszy wytargała sierściucha za ucho :D A on cierpliwie to znosi. Wrzucę Wam na dropa fotkę, bo zdążyłam uchwycić, bo trochę się nas tym uchem znęcała :D

Tusia - masakra z tym zapaleniem pęcherza :/ Ale tak jak pisze Monika warto profilaktycznie dawać żurawinę. Ale Hanielka ;) ma śliczne oczka! I w ogóle jest śliczniutka!

Bia - moja Mysza też się najlepiej relaksuje przy cycu, no i przy noszeniu, ale tego na razie unikam jak mogę, wolę dać już tego cycocha. A w Simsy grałam maniakalnie daaawno temu, w tą pierwszą wersję, tam chyba nie było takiej grillowej opcji, więc nie skojarzyłam heheh.

Monika - dzięki za sugestię dotyczącą karmienia :) Kupiłam jeszcze marcheweczkę i w takim razie jutro podam dalej i więcej bo nic jej nie było, może w końcu załapie. Kolejnym warzywkiem będą brokuły :)

Pipi - jeju, jak on wstaje! Ale kurcze, nie jestem pewna czy już tak powinien... Wiem, że to tylko na chwilę i on sam tak robi, ale to bardzo wcześnie, może jakaś bardziej doświadczona mama się wypowie :) Może u Dominika ta "niegrzeczność" jest przelotna, może to skok, tego Wam życzę :)

Ania - to żółte to może żółć z żołądka? I wtedy by bardziej pasowało do wymiotów... nie wiem...

Dianeczka - ciesz się, że Zuzia tyle śpi, na pewno wszystko jest w porządku, jedne dzieci śpią więcej, drugie mniej. Fajniutkie te różowe buciki! Gdzie kupowałaś?

Dziubala - no to też niezła akcja z tą lodówką hihih. Właśnie ja powiedziałam do I. że szczęście w tym, że Iśka jest jeszcze taka mała i nam nie brykała jeszcze w tym szkle, bo to już by była rzeźnia. Z kaszkami dzisiaj też spojrzałam w tesco i faktycznie większość tych co są w kartonach są bez cukru, czy to nestle czy hipp, jeszcze chyba z innych firm też były, ale wszystkie w okolicach 10zł.

Ok, zbieram się, bo usypiam ze zmęczenia po ćwiczeniach.

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5e6yd0cq7vxma.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y5iaxzdv6sr7mh7j.png

Odnośnik do komentarza

pipi-moj maly tez w wieku 3m stal i siadal ,teraz mamy prawie 5m. i stabilizuje sie maly :) Postaraj sie mu dogodzic jak sie domaga czyli na chwile postawic ale nie na dlugo tak ok 4m .juz mu pozwol. Niech jeszcze oszczedzi swoj kregoslup:)Bo ograniczanie nie ma sensu bo dzieci ida swoim tempem ale trzeba postarac sie to wydluzyc:) Moj maly uwielbia stac:) cieszy sie przy tym na maxa:)
Beacia lepiej zaczac od warzyw bo jak dziecko poczuje slodkawy smak owocow moze nie chciec siegnac juz po warzywa (oczywiscie sa wyjatki ale po co ryzykowac ) u nas tez ciezko szlo a teraz to sam buzie otwiera ,zrobil na obiedzie w hotelu wielkie zainteresowanie swoja osoba bo gdy widelec szedl ku moim ust (on siedzial na kolanach) to otwieral buzie bo myslal ze to dla niego:) wygladalo to przekomicznie:)
Inga -fajna metoda i naprawde moze zadzialac:)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlclb15ksjtmsj.png

Odnośnik do komentarza

Moj facet smieje sie ze wyjazd byl kara a nie prezentem urodzinowym i czasami nie wiem czy sie smiac czy plakac jak cos palnie.Bo mi nie do smiechu bylo:/ Dosc ze wyjazd byl ciezki to jeszcze maly mi dwa dni daje popalic nie wiem czy przez wyjazd czy moze skok a moze wszystko na raz. Wczoraj w ogole nie mialam mocy dzis troche lepiej ale tez mam lenia:) od wczoraj ogladam na necie "twoja twarz brzmi znajomo " i nawet mi sie podoba .

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlclb15ksjtmsj.png

Odnośnik do komentarza

Monika - to właśnie wiem, że najpierw warzywka, później owocki :-) Może synek tak zareagował na zmianę klimatu? Chociaż w sumie Szczecin - Kołobrzeg niby niewielka różnica. A 'twoja twarz brzmi znajomo' też lubię, najbardziej ze względu na charakteryzację uczestników, bo trochę też się tym prywatnie interesuję. Ale pierwsza edycja była pod tym względem o wiele lepsza od drugiej, teraz chyba pod tym względem było cięcie kosztów heheh. Ja nagrywam sobie zwykle drugą połowę programu, żeby sobie dooglądać następnego dnia, bo usypiam już zwykle tak po 23.

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5e6yd0cq7vxma.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y5iaxzdv6sr7mh7j.png

Odnośnik do komentarza

Czesc Dziewczyny :)

U mnie tez deficyt czasu, choc staram sie Was czytać na bieżąco :).
Przepiękne macie te dzieciaczki :) - zdjęcia i filmiki ekstra :). Nie wiem tylko dlaczego, ale nie widzę żadnego folderu ani zdjęcia u Beaci :(
Czy któraś ma jeszcze taki problem?

Bia
Podpiszę się pod tym, co pisała inga... A długo masz już ten problem z zasypianiem Piotrusia? Może to skok? A może teraz mocno dostrzega świat z tych wrażeń nie może zasnąć?

Pati000
Super, że tato się ucieszył. Zyczę Wam, aby udało się przywrócić dobre stosunki :). Z resztą, super mieć dziadków, mój mąż do dzis przeżywa (jak patrzy na swoje chrześniaki bawiące się z dziadkiem) że żadnego nie znał...
Oby ten płacz wieczorny Wam przeszedł! A może jest troszkę za późno, tzn moze spróbujcie wyczuć Małego i czynności wieczornych dokonać z 15 min wcześniej?

Inga
powodzonka w samotnej opiece nad Małą! Mąż już zdrowieje? Też ogromnie podziwiam kobiety, które
same zajmują się dziećmi 24h, to jest wielkie wyzwanie!

Beacia ;)
A Ty się skalpelujesz :) suuuper :) będziesz miala idealną sylwetkę i kondycję nie z tej ziemi :) Jej, wtedy bieganie za Małą (jak już bedzie latała) to pikuś :)
Niezła akcja z tą gorzelnią :D:D szkoda tego alkoholu, ale przynajmniej będziecie mieli co wspominać :)I dobrze, że I. już wtedy był!

Monika
Super, że byliście nad morzem :) Świeże powietrze, zmiana klimatu... Wierze, że jestes zmęczona, ale!
udowodniłaś sobie i innym, że się da, :) a gadaniem Twojego się nie przejmuj :) Mądrala taki.
Swoją drogą może nadmorski klimat faktycznie wyzwolił u Młodego jakiś skok i te gorsze zachowania wkrótce miną wraz z pojawieniem się nowych umiejętności?:) tego Wam zyczę

Dziubala
Też niezła akcja ze słoiczkami! Jak coś tak huknie w nocy to można na zawał zejść.. Super jest Twoja organizacja z całą trójeczką , na prawdę podziwiam :)

ANia
Daj znać jak po wizycie u pediatry. A co do ulewania/wymiotów, może to jakaś nietolerancja pokarmowa?
Mój Staś ma takie problemy... W niedziele 14.09 mieliśmy chrzest, troszkę sobie pozwoliłam jedzeniowo
(niewiele, jestem na dosyć ścisłej diecie przy kp - żadnego nabiału i surowych warzyw owoców) Staś był cały tydzień bardziej marudny a w czwartek i piątek spoooro ulewał, gdzie od miesiąca mieliśmy w miarę przerwę od tego... Ale powolutku się poprawia...

Polinka, Tusia,
Super, że się odezwałyście :) oj, zapracowane mamusie dwójki dzieci! Łączę się z Wami w trudach codzienności i podziwiam :)

A Stasiowi dni przybywa :D (jej, jak to brzmi :D:D - nam przybywa lat, naszym dzieciakom dni :) ).
Tydzień temu mielismy chrzest, dobrze było, Staś był mega dzielny - cały dzień poza domem, nowe wrażenia, miejsca.
Tylko potem troche "odreagowywał", no i coś co zjadłam mu nie podeszło, bo ulewał, był bardziej marudny i miał trochę śluzu w kupce... Ehh chyba na razie mogę zapomnieć o poszerzaniu diety.. :( a tak mi się do nabiału tęskni..
Cały czas karmię Stasia tylko piersią, chyba mu wystarcza, choć od początku mi się wydaję, że tego mleka nie mam wystarczająco, no ale to chyba wrażenie... Staś w piątek 19.09 ważył 5800 :) oj, czuję to :)
No i powiem Wam, że Mały mnie zaskakuje. Od tego chrztu trochę się rozregulował, nie wiem, czy coś sie zmienia czy ma gorszy apetyt, ale mimo moich starań schodzimy z 6 na 5 posiłków dziennie... Mam nadzieje, ze to mu wystarcza...
Chyba muszę poczekać do ważenia i się okaze.. A wczoraj to Staś już pobił swój rekord. Przestawiamy się na wcześniejsze kąpiele- no i po kąpieli było jedzonko na noc o 21 (normalnie o 22-23) i tylko 5 posiłków w ten dzień... Więc od 4 w nocy piersi już przygotowywałam do karmienia a ten... śpi.... Po 7 zaczął się troche przebudzać.. No, zaskoczył mnie Synuś...

A co do ubierania , to tez mam z tym problem :(.. A wyjść muszę, bo mam psa, a mąż dopiero wieczór wraca...

Jesli chodzi o usypianie to Staś generalnie sam usypia... Jak widzę, że jest niespokojny w łóżeczku, wierci sie, marudzi, to biore go na ręce (wtedy często mu się odbije) i jak odłoże to juz jest ok :). Czasem go dłużej ponoszę,
pośpiewam, klępię po plecach (jak do obicia) i jak widzę ziewek myślę z uśmiechem "ha, mamy to" :), odkładam i Mały odpływa :)
Chociaż czasem jest trudniej :) Ale czytałam, że zdarza się, że dzieci mogą mieć trochę histerię i marudzić przed zaśnięciem -
to je odstresowuję (o ile oczywiście się nie rozkręcą)...

Jeeeej, ale sie rozpisałam :) Mały zaraz będzie się budził...

Dobrego dnia Mamusie :)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgi09kxh396ujn.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

beaciaW - w ciucholandzie za jakieś 3 zł ;D nowiutkie z metką a są z F&F
pipi00 - pierwszy raz w nocy ją karmię koło 12 to jej nie zmieniam zje na śpiąco i śpi dalej a drugi raz koło 4 nawet jeśli ją rozbiorę zmienię to i tak zdarza się, że pampers nie jest w ogóle osikany ;P
monika1709 - nom pewnie przesadzam z tym jedzeniem zjada jakoś ok 580 na dobę a bywało gorzej po 350 więc raczej nie mam powodów do zmartwień.

U nas dziś słońce ale jest zimno 10 stopni w nocy było coś ok. 2 w sobotę skończyłyśmy inhalacje ale dalej kaszle, pewnie będzie trzeba się znów wybrać do lekarza mierzę jej temperaturę ale mam taki zdymany termometr, że za każdym razem pokazuje co innego szkoda, że kosztował 159 zł ;/ Na razie siedzimy Zuzia drzemka a ja zmykam się ogarnąć..

http://www.suwaczki.com/tickers/relghdge7r488tmk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/uc8gxzdvoq4nuywz.png

Odnośnik do komentarza

dianeczka - o Ty szczęściaro z tymi bucikami! Z kaszelkiem to raczej do lekarza, nie ma co bagatelizować. A nie masz paragonu do termometru? Przez 2 lata możesz reklamować na niezgodność towaru z umową.

Kia87 - spróbuj jeszcze raz z tym moim folderem, weszłam przed chwilą na tel jak przeczytałam i okazało się że wisiało mi jedno zdjęcie, może dlatego nic nie było widać... Powiedzmy że się skalpeluję, na razie opornie mi to idzie, a biedną Ewkę wyzywam w trakcie... No ale cierp ciało żeś chciało.

Marta - wszystkiego najlepszego i całusy dla Wandzi! Może tak być że zaczyna Wam się ten pierwszy dłuższy skok. Nie boisz się spać w zatyczkach że Małej nie usłyszysz?

Trzymajcie dzisiaj po 15 za nas kciuki, bo przyjeżdża rehabilitantka. A teraz kończymy jedzonko i zmykamy na spacer. Zestaw ubraniowy na dziś: body z długim rękawem, bluzeczka z długim, polarek ciepły, dresowe spodnie z welurkiem, buciki i czapeczka. W wózku mam cienki śpiworek. Na razie jest 10 stopni, ma być 14...

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5e6yd0cq7vxma.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y5iaxzdv6sr7mh7j.png

Odnośnik do komentarza

Hej hej!

Niestety nie pomogę z usypianiem i uspokajaniem, bo moja to tak jak napisała Beata też taka indywidualistka, cyc max 10 min. nie ma zasypiania przy cycku, jest bek i ciach do łóżka. Zgaszam światło i Hanielka śpi. Tzn. kciuk do dziuba i śpi :)

Ubieranie
Ubieram podobnie jak Wy, długi/ krótki bodziak, bluzka długa i bluza, czapusia, spodenki i skarpetki :) no i kocyk. I tu mam pytanie do Beaci : Pokaż proszę Twój "cienki śpiworek", bo chyba muszę sprawić Małej coś takiego. Mam tylko zimowy ale to za wcześnie tym bardziej , że tu wracają za tydzień ponad 20sto stopniowe temp.

Pęcherz
Wczoraj Karolina skończyła antybola (wieczorem) i w nocy już się posikała! :| opadam z sił i rozpaczam z bezradności. Posiew był, antybiotyk dobrany, chyba zmarzla :(

Idę z moimi Córciami na spacer,bo się rozpogadza.
Miłego dnia!

http://www.suwaczki.com/tickers/ijpbclb1yjo0b8f3.png

Odnośnik do komentarza

Pipi
A ja tam jestem w szoku! :D bo moje "siedem dwieście g" trzyma tylko główkę a Wy już takie wygibasy :D SZOK ! :))

Marta
całuski na te 4 miesiące :)) dla 2go Czerwcątka :))

Monika
A Twój Synio od kiedy zaczął jeść cokolwiek oprócz mleka?

Beacia
3mam kciuki! oby okazało się, że Wasze niepokoje są bezpodstawne i żadne rehabilitacje nie wchodzą w gre ;)

Dianeczka
Po inhalacjach bez poprawy? :/ ja termometru też nie lubię używać bo zawsze widnieje na nim co innego. Leć do lekarza nie ma co.

Kia87
Daj Małemu kilka dni, pewnie wskoczy na odpowiednie tory :) ważne że je. A pospał nieźle :P jak na samym cyculku to naprawdę dzielnie :)

http://www.suwaczki.com/tickers/ijpbclb1yjo0b8f3.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...