Skocz do zawartości
Forum

Czerwcątka 2014


Rekomendowane odpowiedzi

Ania- nie karmimy i wybudzenie nie musi byc jakies na maxa. Podnosisz żeby otworzyło oczy i odkładasz- podobno to działa.
Dziubala- przybiera dobrze ale o 18 je ostatni posiłek i wtedy ona potem się kąpie i chwile później zasypia już na noc. Sama z siebie budzi się wtedy ok 2 a jak o 22 dostanie to potrafi do 5 pociągnąć i wtedy do 7.30-8 potem nawet spi. Dla mnie to lepsze :)

Odnośnik do komentarza

TUSIAA1, POLINKA - wreszcie się odezwałyście! Myślałam że o nas już zapomniałyście :-( Mam nadzieję, że będziecie częściej się odzywać :-)

Polinka - Ty masz w cycach jakąś dobrą odżywkę że Brunek tak rośnie?? :D Super że Marinka ma taki fajny z nim kontakt!

Tusiaa1 - Hania też spora dziewczyna już! Powoli się nauczysz języka - zupełnie inaczej uczy się "na sucho" a inaczej jak się jest postawionym przed faktem dokonanym w danym kraju.

inga - dla Iśki dzień też jest zbyt fascynujący żeby spać, chociaż dzisiaj u prababci przespała 2h, ale to chyba z jednej strony przez pogodę. Z kózkami to najpierw zakraplam nosek, chwilę odczekam i wysiorbywuję fridą, a jak nie chce wyjść to delikatnie pomagam sobie grubym patyczkiem do uszu.

Dziubala - no myślałam że będzie gorzej chociaż widzę że mama się powstrzymuje przed wieloma rzeczami bo wie że i tak zrobię po swojemu ;-p Też właśnie jestem przyzwyczajona do czytania w łóżku, w dzień na książkę teraz w zasadzie nie mam większych szans. Niezła akcja z mlekiem hihih. Dobrze że zauważyłaś że nie ma. A na jak długo Wam puszka wystarcza? Może wystarczy ta jedna żeby zaobserwować czy kupka się zmieni na lepsze.

Mela30 - wow, 3h snu w ciągu dnia :-) My mamy szczepienie 17 września, ciekawe jak to będzie... Byle jak najszybciej zeszło Wam z tych kanalików...

Pati000 - może nie będzie tak źle przy tym następnym szczepieniu, czasem okazuje się że strach ma wielkie oczy i może u Was będzie lepiej :-) Zazdroszczę dnia lenia! Pieluszek Huggies jeszcze nie używałam, na razie mam zapas pampersiaków. Czytałam Iśce, ale nie zwracała na to uwagi, ale może wrócę bo faktycznie może już fajnie reagować :-)

dianeczka - to super że już wychodzicie!

Werka83 - dzięki za info odnośnie rehabilitacji, jak wrócimy do domu to muszę się nad tym zastanowić, może szybciej Iśce też przejdzie.

blania - ale fajnie z tą chusteczką!

emwro - faktycznie trochę zachodu z tym szczepieniem. A nie ma nikogo bliskiego kto następnym razem mógłby Wam towarzyszyć? U mnie szczepionki są w przychodni już, ale to chyba też dlatego że wcześniej spisują jakie dzieci są danego dnia na jakie szczepienie. Niech Damianek ssie piąstki jak lubi, w końcu nie tak dawno dopiero je odkrył :-) Byle nie ssał kciuków. Też dziwnie mi było prowadzić monologi ale powoli się rozkręcam heheh.

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5e6yd0cq7vxma.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y5iaxzdv6sr7mh7j.png

Odnośnik do komentarza

Najpierw opowiem wam moj dzien pozniej odpowiem kazdej z was :) Nie najpierw powiem ze mam kota beee,przyniosla mi pchle do domu:/ Niby ma obroze przeciwpchelna ale jednak pchla pszyszla i zesoczyla z niej i mnie ugryzla za kare spuscilam ja w kibelku. Jutro ide kupic jakis preparat na pchly zeby miec pewnosc ze napewno juz mi nie przyniesie pchly bo inaczej zabije ja! Moj maly ma juz dowod osobisty i rzadzi na miesiecie hehehe jak to powiedzial dzisiaj jakis domniemam 18latek w urzedzie" teraz moge oficjalnie isc pic ,widzimy sie za 2 godziny:)"Wracajac do tematu
Tak wiec jak wiele z was(w tym tygodniu) mialam dzis szczepienie.Kuzwa dziewczyny jestem cholernie dumna z mojego syna ,jednego zaszczyku w ogole nie poczuł kolejne chwile poplakal ale to bardziej ze zmeczenia bo nie spal ok 3godzin :/ Naprawde fajnie to przeszedl ,mi zawsze jest przykro ze pozwalam na to zeby on tak plakal:( Ale mus to mus. Zawsze jak go kluja to odwracam glowe zeby nie patrzec wtedy jestem twardsza:) Maly caly dzien leniuchowal w wozku malo jadl ,duzo spal i co sie okazalo wychodza mu zeby i u gory i u dolu na raz:/ Dostalam skierowanie -morfologia plus mocz ,mnie tez czeka lapanie siuskow:) Nim przyszla do mnie pani doktor rozmawialam z polozna (o moich obawach ze znow bedzie histeria jak ostatnio)powiedziala ze dzis mimo ze jest polio to juz syn nie powinien tak zareagowac jak ostatnio poniewaz juz ma wytworzone przeciwciala a wtedy to byla "nowosc" no i faktycznie ladnie przeszedl,moze zbieg okolicznosci,moze dobry organizm,kto tam wie:) Zauwazylam ze moj syn jest kochany i dba o mame ,zawsze pojdzie spac na dlugo popoludniu ale tylko wtedy kkiedy i ja z im pojde spac albo chociaz poloze sie kolo niego ,oczywiscie lezac caly czas z nim:) Nikt tak o mnie nie dbał:)
TEMAT KUPA ZE SLUZEM- sorry ze wytluscilam ale chcialam zeby osoby ktore maja ten problem napewno to przeczytaly:) Rozmawialam z pediatra ogolnie o kupach powiedziala ze sam sluz nie denerwowalby ja tak bardzo jak sluz ze zmiana koloru kupki. Czesto sluz moze oznaczac jakis stan zapalny dlatego dala nam badanie moczu do zrobienia. I wszystko zalezy ile jest tego sluzu bo sluz jak jest w kupie to ok ,ale jak jest nadmiar to świadczy o tym, że śluz jest produkowany w nadmiarze w celu ochrony podrażnionego jelita. Mogą być zakażenia wirusowe lub bakteryjne oraz różnego rodzaju problemy związane z jelitami jak np. alergie czy nietolerancje pokarmowe. Tak samo jesli chodzi o krew w kale jak czasem pojawia sie nitki krwi to normalne ,naczynka popekaly bo malec sie silowal,mrtwic ma nas widok codzienny tych nitek jak wymazana krew z kalem. Ale to jest opinia mojego lekarza jak wiadomo lekarz lekarzowi nie rowny:)
I tu do MAG p.doktor powiedziala ze jak jest normalny kolor a duzo sluzu to daje pol palca obciac ze jest cos w twojej diecie nie tak:) I to musi byc duza ilosc ,bo sluz bedacy w kupie jest normalnym objawem.
Jesli probowalas probiotyku a to nie pomoglo to znaczy ze nie bakterie sa przyczyna , mozesz zrobic badanie moczu wtedy zobaczysz czy jest stan zapalny ,na wszelki wypadek obejrzyj dziaselka(dlatego pytalam o wiek). Na samym koncu moja doktor zrobilaby wymaz z kalu czy cos takiego ale po wykluczeniu wszystkiego co pisalam wczesniej.Wiesz moze u was jest sluz ale nie ma go tak duzo (co bylo by normalne jak mowi twoj lekarz )a my mamy zawsze wyolbrzymiamy problem:)
Czasami nie widac ze cos jest w nosku bo czasami faktycznie nic tam nie ma :). Zobaczysz minie jak wiekszosc objawow ktore nas nie pokoja:) Moze oddychac bez problemu ?bo moze ma po mamie albo tacie chrapanie?:) W szpitalu mialam dziewczynke na sali co lekarze uznali ze taki jej urok (chrapala i jak oddychala to bylo to slychac jakby miala cos w nosie)Mowisz ze przez to gorzej spi napewno przez to? Wybacz ze sie dopytuje ale czesto poprzez dedukcje mozna rozwiazac wiele problemow:) Szczegolnie jak razem sie mysli:) Zacznij psikac mgielka i zobaczymy efekt ale na twoim miejscu psikalabym przynajmniej 2 razy dziennie:) I dziekuje za zainteresowanie sie ,jak pisalam wczesniej byl super odważny :)
Marcosia=tez sie nie martwie jak cos idzie inaczej niz ksiazkowo ale pilnuje by jak cos korygowac to. Zeby nie zaburzac rozwoju,niech robi na co ma ochote ale musi zalegle rzeczy tez chociaz pare razy porobic:) A z ta krwia ,nie umiem dobrac odpowiednich slow albo napisac ci to jak mi powiedzial lekarz ale sprobuje ......moja krew 0 rh+plus krew mojego faceta AB rh+dala nam nowa krew w rodzinie B rh+ ,nasza krew wytworzyla krew ktora z moja sie gryzie i ja wytwarzalam przeciwciala w stosunku do mojego syna traktowalam go jak wirusa. Gdybym mialam syna z Samym A albo samym B nie byloby takiej sytuacji. Przez to ze wytwarzalam przeciwko jemu przeciwciala on robil sie coraz bardziej zolty bo karmilam piersia ale jakos wygral ze mna :) Dziwne niby moge ratowac wszystkich a wytwarzalam ciala przeciwko mojemu synowi,ah ta natura ciagle zadziwia mnie:)
Beacia- A jest cos takiego jak album online :) Ja jestem zaa . Lubie patrzec na dzieci .Wygladam jak nastolatka i wcale nie ciesze sie z tego no moze czasami :) bo wiem ze za pare lat marzylabym zeby sie odmlodzic a nie bede musiala heheeh Ale tak jak wygladam tak sie czuje ,no i czasami chcialabym ubierac sie i wygladac jak kobieta ale jakos nie potrafie . Wygodniej mi w dresach niz w obcasach i na dobra sprawe sama sobie zaprzeczam:/ bo chce ale nie robie tego.Jak zaloze buty na obcasie to po chwili zaluje i wrzcam je w kat dzieki temu buty eleganckie mam na wiele lat:) Co do wyjazdu- jestem przygotowana tak samo jak do szpitala (do porodu) pakuje sie i za chwile wyciagam spowrotem i tak w kolko:) Szukalam dzis skarpetek dla mojego syna jasnych najlepiej bez aut,gwiazdek ,paskow-nigdzie nie ma ,masakra jakas ,teraz chcialabym pojsc do chrztu-krawacik,koszula,sweterek,jeansy czarne butki i kolorowe w paski skarpetki ,widzisz to???? no wlasnie ,paranoja przeciez .W jednym ze sklepow z dzieciecymi ciuszkami w ogole nie prowadza sprzedazy ze skarpetkami bo nie schodza,wiec co matki zakladaja na stopy? nie rozumiem. Albo ja mam zbyt duze wymagania ,chociaz ja dla siebie skarpetek tez nie znalazlam nigdzie nie ma stopek bambusowych:/ A ja tylko te lubie.Dopiero moja kumpela kupila mi w cerfurze bo tam byla. Paranoja Wizyte u okulisty mam prywatnie (bo nie bede czekac pol roku) ale za tydzien w srode.A to dlatego tak daleko poniewaz w internecie szukalam opini o lekarzach i jakiegos wynalazlam co przyjmuje w srody prywatnie :)
Mela ma racje my sie bardziej stresujemy niz dzieci ze zmieniamy otoczenia,jak bedzie z aklimatyzacja itd. a w rzeczywistosci dzieci jesli maja zapewnione podstawowe potrzeby to maja to w nosie tylko pozniej one odczwaja nasz lek i obawy i przechodzi to na nich:)
Mela-jesli tak cieknie to znaczy ze musialo niezle tego sie nazbierac i pomysl co by bylo gdybys jeszcze czekala z tym:/ Teraz pomeczycie sie i pozniej pojdzie wszystko w nie pamiec. ale dziecko bedzie w pelni zdrowe bez problemow:) 3mam kciuki zebyscie nie musieli znow tego przechodzic
Ania92- nasze dzieci rosna ,zmieniaja sie i robia sie bardziej samodzielne mimo ze moj ma tylko 4 miesiace to czasami mysle ze aż ma 4m. Czasami potrafi pokazac mi ze nie jestem mu potrzebna.Na poczatku caly czas chcial zebym byla obok a teraz potrafi pokazac ze chce sam lezec ,sam zasnac bez przytulania . Niby dorasta (niby takie nadwymiar slowo) ale tak to widze i bardzo pasuje. Chce zobaczyc ten pierwszy krok ,uslyszec "mama" a;e nie za szybko ,jak pisalas jeszcze na troche zatrzymac ten czas,za szybko leci. Jeszcze nie dawno nie umial siedziec w lezaczku tylko kucal w nim a teraz nogi gdzies wystaja i raz bedzie za maly:)
Ula89- dlatego nie tylko sugeruje sie opinia lekarza ,rozmawiam tu z dziewczynami ,wymieniami sie z pogladami ,doswiadczeniami, zbieram informacje a na koncu dedukcja:) Lekarz nie rowny lekarzowi niestety....Ciesze sie ze wyszliscie z tych przykrych dolegliwosci:) Czasami trzeba myslec ,ty pojechalas do innego lekarza dzieki czemu doszlas do przyczyny problemow :)
Veronica-moj nie ma tego badziewia na nogach i nie koszysta z przywilejow:) A ta metode sprobowalabym ale u as watpie by przeszla bo przez przypadek go obudzilam wczoraj o 23 i zaczal z nami gadac:/ po godz. zasnal i wstal o swojej porze:) Jak wam sie uda to jeszcze raz sprobuje ale tym razem zamierzenie a nie przez przypadek:)
Blania-jakis kierunek ? fajnie ze juz po imprezce ,masz zdjecia? Widze ze pelne skupienie na chusteczce ja malemu nie daje bo odrazu do buzi pcha i boje sie ze zaraz czesc zostanie w buzi:)
Dianeczka- widzisz ,mowilam ze bedzie ok:) no to juz z gorki ...
Emwro- latwiej jak jestes z kims to napewno ,nie masz zadnej kolezanki co by z toba poszla,nastepnym razem? U was widze troche gorzej wyglada to ,ja wpadam siadam w punkcie szczepien czekam na lekarza:) Juz tyle wytrzymalas to i wytrzymasz dluzej. Najgorzej jak nie wie sie z czym sie walczy jak juz dojdziecie do przyczyny tych dolegliwosci bedzie ci latwiej nawet swalczac objawy:)
Pati Nie chce mi sie jechac do tesco :/ ale fajna oferta ,moze rusze jutro tylek:)Malemu czytam jak maly mi pozwoli na to,bo szybko sie nudzi i zaczyna marudzic:/ Ale jak wejdzie mu w nawyk czytanie ze to czesc rytmu dnia to bedzie milo:) Zawsze marzyla mi sie mama czytajaca bajki do snu i chcialabym aby moj syn nie musial marzyc tylko to mial :)
Przy drugim szczepieniu tak mialam, maly mial leki ,przez sen plakal nie moglam odejsc nawet na chwile nawet jak spal:/ Wtedy cierpialam razem z nim:/ Ty masz skojarzone szczepienia? bo to tez dziecko moze inaczej odczuwac, kazde dziecko inaczej przechodzi szczepienia ale fakt faktem czesto i gesto jesli jest szczepionka przeciwko polio czesto boli uklucie miejsca i agresywniej organizm walczy ale to przy pierwszej dawce ,bo przy drugim sa przeciwciala juz wiec organizm nie dostaje tak po tylku. Ale wszystko zalezy od dziecka.
Czy w zaszczyku 5w 1 nie ma polio juz? co jest w jednej szczepionce zamieszczone? macie gdzies spisane ? -wybaczcie nie chce mi sie teraz szukac:)zaznaczylam bo napewno zadnej nie bedzie chcialo sie wszystkiego czytac:)
Dziubala- tak jak mowilas -zabki:) gora,dol. Z tym mlekiem to ladna wtopa gorzej jaby nie bylo calodobowego sklepu a apteka tez by sie zamknela;) Ale na szczescie udalo sie i teraz bedziesz bardziej wyczulona:) A moze twoje starszaki wyjadly hehehe zartuje. A jak twojej siostry dzidzia odnajduje sie z tyloma dziecmi i to w roznym wieku:)? zyje w zgodzie? bo ten dzieciaczek ma rok? czy coz pomylilam:) Podziwiam cie....miec tyle energii:)Bedziesz dluzej zyc bo zapomnisz zestarzec sie:)heheh Co do kartek szukalam i znalazlam ,tesciowa kupila z kotkiem a ja z pieskiem:) Z konmi nie bylo niestety. Ta dziewczynka ma 13 pazdziernika urodziny wiec zdazysz :)Przy okazji zrobilam inny dobry uczynek. Kupilam drozdzowke i chleb panu na wozku ,mial napisana kartke ze prosi o jedzenie ,wiec mu kupilam tylko to bo tylko piekarnia byla w poblizu a musialam jechac do urzedu po dowod osobisty malego:) Gdyby chcial kase nie dostalby. Cos mnie wzielo na tego typu akcje :/mam poczucie ze chce pomoc. Probiotyk (Dicoflor) tez musze go zakupic zeby zobaczyc czy te kupki u mnie to napewno przez zeby:)
Dziubala ,Werka prosze sobie tak nie slodzic bo robie sie zazdrosna heheeh zartuje dziewczyny ,lukru nigdy za wiele :) Dzis mam humorek dobry
Ingakonsekwentnosc to podstawa jeszcze troszke i wam sie uda . A jak raz zasnela to juz sukces :) Masz dziewczynke wiec mysle ze bardziej pudlo pamiatkowe doceni niz chlopiec ale i tak zbieram nawet na stare lata sama popatrze:) Kozy w nosie-pryskam mgielka (woda morska) wsysam jak nie chce wyjsc to patyczkiem ale wole tego unikac nigdy nic nie wiadomo nie kontrolowany ruch i moge krzywde zrobic:/
Tusiaa- czesc! my tez czekamy az bedziesz juz stala bywalczynia :)

MOJ Maly wstal a ja nadal pisze do was to wasza wina ,po co tyle stron ,nie mogla byc jedna:P???? hehehehe
Uciekam zaraz sie okaze ze doszlo jeszcze 5 stron nim napisalam moj post:) Dobranoc

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlclb15ksjtmsj.png

Odnośnik do komentarza

dianeczka
Ciesze sie ze juz jest ten dzien kiedy wycjodzicie. Duuuuzo zdroeka dla Malej ;-)
Tusia
Wspolczije Ci nauki jezyka !
Ale Hana rosnie ,kurcze !!!! Mam nadzieje,ze jak masz juz neta bd czesciej pisac !

Co do szkoly jest w sb i nd wiec P bd z Bolkiem. A chrzcin keszcze nie mielismy bd dopieo 28.09 ale przygotowania trwaja. Dom sie sam nieposprzata ;-)

https://www.suwaczki.com/tickers/82doj44jljs8gkw6.png
https://www.suwaczki.com/tickers/m3sxcsqv36exycxd.png

Odnośnik do komentarza

Witamy porannie :-*
Trochę żałuję że nie wzięłam ze sobą lapka... Bo już mnie trochę wkurza to klepanie w telefon, a jeszcze tak pisząc to zapomnę albo opuszczę połowę rzeczy. No ale jeszcze chwilę muszę się przemęczyć.
Z tym albumem online popatrzę już w domu na spokojnie bo na tel nie widać wszystkiego, poza tym nie wszystkie strony są dostosowane. Albo album online albo jakąś chmurę, zobaczymy gdzie będzie więcej bezpłatnego miejsca.

MONIKA
Ale akcja z tą pchłą fuuuj... Byle się kocica do Małego nie zbliżała bo nie wiadomo czy tam się coś nie kryje jeszcze.... :-/ Fajnie że Aaron tak przeszedł szczepienie, ja będę się w środę stresować... Wyrabiałaś mu dowód w jakimś konkretnym celu czy po prostu tak żeby miał? Skarpetki też i rajstopki gładkie kupowałam w carrefourze i chyba jeszcze kiedyś w pepco. Nie miałam dla siebie nigdy skarpetek bambusowych chociaż nie raz je widziałam - czemu są takie fajne? Jeżeli chodzi o kamerkę to najlepiej żeby miała możliwość nagrywania przód&tył, zawsze to widać więcej, oczywiście w jakości hd najlepiej no i żeby nie była za duża, wiadomo.

DIANECZKA
Tak się cieszę że w końcu wracacie do domu! Daj znać co tam na tym wypisie naskrobali.

BLANIA
To P. będzie miał okazję żeby w pełni się w weekendy wykazać w tatusiowej roli :-) Też czasami mnie korci żeby coś tam sobie dodatkowego zacząć uzupełniającego po mgr, ale później dochodzę do wniosku że po pierwsze nie wiem czy jest sens, po drugie czy mi to coś da, po trzecie czy mi się chce... :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5e6yd0cq7vxma.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y5iaxzdv6sr7mh7j.png

Odnośnik do komentarza

Cześć Mamusie :)

Teraz postaram się bywać tu częściej obiecuję. Lato się kończy, mniej się będzie spacerowało, mniej pracy w ogrodzie, przetworów itp.

Teraz właśnie wychodzę z Brunem na spacer i jak mi zaśnie to postaram się więcej coś napisać. Ale! przynajmniej czytałam i chociaż mniej więcej wiem co u Was. Nadrobię zaległości-jak wszystko-w międzyczasie ;)

monthly_2014_09/czerwcatka-2014_16326.jpg

Odnośnik do komentarza

Polinka - cudna z Was rodzinka! Bruno faktycznie wielki chłopak! I Marinka taka sukienkowo dziewczęca :-) (nie zrozum źle, pisałaś kiedyś że jest bardziej "chłopaczkowa&motorowa"). Naprawdę pięknie wyglądacie! I trzymam za słowo że będziesz częściej zaglądać!

Trzeba się sprężyć z tymi zdjęciami (albumem) online bo później nie będzie chciało nam się wrzucać. Tak pomyślałam że fajnie by było jakby każdy z dzieciaczków miał w tym albumie osobny folder? Macie może jeszcze jakieś propozycje?

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5e6yd0cq7vxma.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y5iaxzdv6sr7mh7j.png

Odnośnik do komentarza

Dianeczka- pamietam jak po tyg. w szpitalu tez chcialam uciekac z niego :P I ten moment kiedy z niego sie wychodzi:P Wazne ze w domku bedziecie:)
Polinka- uwielbiam takie rodzinne fotki sama takich nie posiadam ale lubie oglgadac inne rodzinki:)
Beacia- czuje ze przez obroze przeciwpchelna tylko to male zwierzatko przyniosla i ucieklo szukac zywiciela poniewaz nie dalo rady dalej siedziec na kocicy:) Dzis ja przegladne raz jeszcze ....eh te zwierzeta z nimi ciagle cos mam ,albo pies rozwolnienie albo kot marudzi ,czasami przechodzi mnie mysl zeby sobie poszly ale wiadomo ze tylko przez wkurzenie tak mysle. Kitka raczej nie podchodzi do malego ,jedynie dzisiaj zimno jej bylo wiec przyszla pod koldre ale musiala przejsc po Aaronie jak po dywanie bo przeciez ona udaje ze jego nie ma wiec nie widziala zeby Aaron spal:) Nosze Airmaxy i niestety poca mi sie w nich stopy a skarpetki bambusowe sa dosc tanie ok 5zl za pare i dla mnie dobre bo nawet jak noga mi sie spoci to nie smierdzi a jest to przydatne gdy ja wyruszam na miasto z rana a wracam wieczorem i wszedzie na piechte:) W pepco dla malego skarpetki byly jednolite ale za male:/Moj maly ma stopke duza:/ Dowod wyrobilam teraz na spokojnie poniewaz moj facet mial urlop wiec mogl pojsc bez zadnego "Ą,Ę" do urzedu podpisac zgode. Bo przeciez on jak ma isc do urzedu to masakra :) a po drugie bedzie mial maly pamiatke :) Na wiosne chcemy jechac do niemiec do zoo wiec przyda sie dowod.Majac juz nie bede sie stresowac ze nie wyrobimy sie czy cos:) A czas szybko leci zaraz grudzien gdzie napewno nie sprzyja zalatwianiu spraw tylko zakupom a pozniej to juz tak zimno ze komu chce sie chodzic:)

Czy macie /znacie zaufana apteke internetowa? bo zauwazylam ze tam sa tansze lekarstwa ,tylko boje sie ze to jacys oszusci i maja leki z Chin -podrobki ,niestety wiem ze cos takiego istnieje temu wole sie upewnic.
Wrrr ta poczta polska mnie dobija zamowilam z allegro paczke ktora chcialam sama odebrac w punkcie bo wtedy przesylka jest duzo tansza a ja poczte mam pod domek i przy przystanku na ktorym codziennie jestem :) juz dawno jest na punkcie ale nie dali mi znac (powinnam dostac smsa albo awizo) nie dostalam nic,dowiedzialam sie z ich strony jak sledzilam oaczke:/ no to jakis absurd i nie wiem za co im sie placi. Podobnie mialam z "potwierdzeniem odbioru" wysylalam list do zus ,zaplacilam dodatkowo za przyslanie mi potwierdzenia ze zus otrzymal list i wiecie co ? potwierdzenia nie otrzymalam z poczty ale za to zus zdazyl mi odpisac na moj list...paranoja a ja za to zaplacilam ok 5zl:/ Dla mnie poczta jest niczym wiecej jak oszustem i to drogim. Eh musze obiad zrobic ale mi sie nie chce.....:(

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlclb15ksjtmsj.png

Odnośnik do komentarza

Witam piątkowo :)

Dziś trochę słońca się pokazało, od razu człowiek lepiej się czuje :))
Czekam na siostrę, bo przywiezie pierogi ruskie od mamy, wszyscy się cieszymy, bo są przepyszne i najlepsze na świecie :). Przy okazji znów zobaczę siostrzeńca :). Jak ich czasem nie widzę kilka tygodni, tak w tym tygodniu będę się z nimi widzieć trzeci raz :D. A życie stanie się prostsze, jak się niedługo wprowadzą na to samo osiedle, będą mieszkać po drugiej stronie ulicy, nie mogę się doczekać :)

Wczoraj Jaś wreszcie podniósł i trzymał główkę tak długo, że aż nie mogłam się nadziwić :))). Mimo, że nie ćwiczył regularnie leżenia na brzuszku i podnoszenia główki, to i na niego przyszła pora, że bez tych ćwiczeń dał radę, tak się cieszę :))). A dziś Jaś ciągle śmieje się w głos, gdy coś do niego mówię, już tak fajnie świadomie, widać, że to nieprzypadkowe. Ależ cudne to śmianie się :))))

Odnośnik do komentarza

Inga, powodzenia z samodzielnym zasypianiem w ciągu dnia. Trzeba trochę czasu, żeby to osiągnąć, ale widzę, że już macie mały sukces :). Najlepiej przez jakiś czas obserwować w jakich godzinach maluszek zasypia, spisywać te godziny, a potem pilnować by w tych godzinach, które się powtarzają, zadbać by dzidziuś miał warunki do spania. Ja tak u Jasia wyłapałam 3 takie pory – ok. 9.00, ok. 12.00 i ok. 17.00.
A typowych kózek Jasiek na razie nie miał, przynajmniej nie widziałam ;). Ze 2-3 razy miał takie z mleka, to wyciągnęłam je za pomocą pałeczki do uszu (takiej z ogranicznikiem).

Tusia, dobrze że się odezwałaś z dalekiego kraju ;)). Czekamy żebyś więcej napisała jak Wam tam jest :). Buziaki dla Was! :)

Werka, oj tam oj tam, nie przesadzaj z tym podziwem ;))
A jak tam Maksio, podałaś Espumisan?
Super, że rehabilitacja choć krótka to już daje efekt :)
A z mm, to ja się nigdy tego nie obawiałam, że może go w domu braknąć, bo zawsze tak robimy zakupy, żeby był zapas. Teraz po pierwszy raz coś takiego nam się przytrafiło. Podejrzewam, że jakaś amba zabrała 1 opakowanie, hehe ;)

Ania, zanim zdjęcie wgrasz do profilu, to spróbuj je zmniejszyć ile się da, tak by miało nie więcej niż 100 kb. Może się uda wtedy je wgrać.

Polinka, WIIITAJ!!!, też już myślałam, że nas na zawsze zostawiłaś. Mam nadzieję, że będziesz częściej zaglądać niż jak ostatnio.
Brawo dla Brunka, że tak ładnie rośnie. Nasza pediatra powiedziałby, że książkowo podwoił wagę między 3 a 4 mż., bo wg nowej szkoły podwaja się w 4-5 mż., a kiedyś (przy moich starszakach) było właśnie między 3-4 ;)
U Was szczepią dzidziusie w rączkę? U nas tylko w udo, a w rączkę dzieci powyżej 1 rż.
Super fotka rodzinna :), Brunko przez ten pasek do spodni tak dorośle wygląda ;), a Ciebie wyobrażałam sobie z ciemniejszymi włosami ;)

Beacia, puszka Hippa, która ma 350g starcza Jasiowi na 3 pełne doby. A ten Enfamil, który kupiliśmy ma 400g i ciut mniejszą miarkę do mleka. Ciekawa jestem na ile starczy ;)
Co do osobnego albumu ze zdjęciami online, to ja bym nie chciała osobnego folderu dla każdego dziecka. Nie będzie mi się chciało klikać w każdy folder, by zobaczyć nowe zdjęcia. Wydaje mi się, że wygodniej jest, gdy na danej stronie są zdjęcia wszystkich dzieci. Ale to moje zdanie ;), a jak większość tak będzie chciała to się dostosuję.

Monika, ale mega post ;), ja przeczytałam cały, zawsze wszystkie czytam w całości :)
Pogoń pchełki, oby nie było ich więcej niż ta jedna ;)
Dzielny Aaronek na szczepieniu :), ja też głowę odwracam, żeby nie patrzeć na igłę ;)
A z tymi ząbkami to najczęściej się mówi, że wychodzą górne i dolne na raz, a tak naprawdę to wychodzą pojedynczo ;). Czasem od tego „ząbkowania” do wyjścia ząbka może minąć nawet 2 m-ce ;)
W szczepionce 5w1 jest polio.
Mój siostrzeniec ma dokładnie 20 m-cy i bezproblemowo odnajduje się wśród moich dzieci, jego ulubieńcem jest… Jaś :D
W akcjach charytatywnych (i nie tylko) warto brać udział, bo co dla nas jest niewiele to dla kogoś dużo. Polecam zaglądanie na strony Domów Dziecka, bo bywa, że mają wyszczególnione potrzeby. Czasem wystarczy kupić paczkę kredek czy 2 bloki, a to przecież dla nas groszowe sprawy.
Kamerki w aucie nie mamy i nie wiem na co zwracać uwagę przy ich zakupie.
Pierwszy uśmiech, taki naprawdę świadomy, był gdy Jaś miał 5,5 tygodnia. A śmiech w głos, taki nieprzypadkowy i świadomy, to był właśnie dziś, czyli miał 2 m-ce i 3 tygodnie :)
Apteki internetowej nie znam żadnej, ale właśnie o niej ostatnio myślę przez pryzmat tych szczepionek 5w1, których teraz nie można kupić. Tylko nie wiem czy w internetowej można też kupić leki na receptę?

Dianeczka, fajnie, że wychodzicie dziś ze szpitala, nie ma to jak w domu :)

Ania, z jednej strony fajny pomysł, ale z drugiej... Nie wiem jak inne dziewczyny, ale mnie się wydaje trochę bez sensu płacenie za taki album internetowy. I nie chodzi o to, że miałoby to nawet kosztować np. 2 zł, tylko o sam fakt płacenia ;). Poza tym to będzie cieszyć jakiś czas a potem problem kto ma zapłacić, na siłę wtedy trzeba będzie fotki wstawić, bo skoro się płaci... No ale, jak pisałam wyżej, dostosuję się do większości :)

Odnośnik do komentarza

Dianeczka, jak się cieszę, że już w domu jesteście i że teraz z górki. Ucałuj Maleństwo w stópki:) Ja jak wróciłam ze szpitala to miałam ochotę każdy centymetr mieszkania całować:) Więc cieszę się razem z Tobą.

Monika, super, że szczepienie Twój mały mężczyzna tak dzielnie zniósł. My byliśmy jak na razie na jednym szczepieniu i nie mogłam znieść, że Olkę coś boli. Na szczęście mąż zachował zimną krew i trzymał Olę w trakcie szczepieni, a ja odwróciłam się żeby tego nie widzieć.

Dziubala, w ogóle to śmiesznie z tą puszką mleka, a właściwie z jej brakiem. Zabawne jest, że byliście tak mega pewni, że jest. Co do spania Oli. To dziś odniosłam kolejny sukces:) Znów mi sama w łóżeczku zasnęła. Teraz właśnie robię tak jak napisałaś, że spisuję kiedy śpi i już powoli wyłania się jakiś obraz. Na początku ciężko mi było wprowadzić taki porządek, bo ciągle w szpitalu, tu badania, tam spotkanie z lekarzem i zwyczajnie nie miało jak to moje dziecko nauczyć się samodzielnie spać. A jak już na dobre zostaliśmy w domku to jak tak płakała to mi się serce krajało. Ale teraz myślę, że Ola czuje się coraz pewniej w domku więc chcę wprowadzić Jej pewien elastyczny plan dnia. Super, że Siostra niedługo będzie mieszkać obok:) Aż Ci zazdroszczę tak pozytywnie.

Polinka, śliczna z Was rodzinka. A Marinka dziewczyneczka śliczna ale uśmiech ma taki dziarski:) Bruno kawał chłopa, będzie jak tatuś:)

Beacia, pisałaś ostatnio, że zamierzasz ćwiczyć z Chodakowską. Mnie też strasznie kupi, bo za szybko niestety schudłam i trochę taki flaczek jestem i chciałam jakoś wrócić do formy, myślisz, że już możemy ćwiczyć?

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn15puz0w91q.png

Odnośnik do komentarza

I znów ja, z doskoku,ale zawsze. Oj nadrabiam Mamusie i mam nadzieję,że nie wywalicie mnie ze swojego grona za karę za nie pisanie...:c

dianeczka doczytałam o Waszych problemach i bardzo się cieszę,że już dobrze:)

Dziubala zawsze nie mogę się nadziwić jak Ty to robisz,że z 3 dzieci, a czasem jeszcze z "podrzuconym" siostrzeńcem tak gładko wszystko ogarniasz i jeszcze masz czas na tak regularne pisanie. Jesteś po prostu niesamowita. Co do moich włosów, to po prostu śmiech bo na tym zdjęciu to są jakby rude...A nie są! Mam ciemny blond, który latem płowieje, no ale nie jestem ruda :)
Pasek był w komplecie ze spodenkami (Zara), Miał też pod koszulą taki bodziak jak prążkowana męska koszula na ramiączkach, przez co naprawdę wyglądał jak "dorosły"facet. Miał "iść" do Chrztu na boso, ale moja Teściowa stwierdziła,że jak to tak! Tak nie może być! Więc w ostatniej chwili dokupiłam mu mokasynki ;D
Pierogi od Mamy...oj jak ja Ci zazdroszczę. Odkąd moja Mama odeszła, to już nigdy nie jadłam takich ruskich. Sama robię i to często, ale one są zupełnie nie takie jak były u Mamy.

Śliczne zdjęcia Dziewczyny. Miło mi się oglądało i poznawało Was i Dzieciaczki.

A teraz trochę poodnoszę sie do poruszanych tematów, a przynajmniej do tych o których pamiętam.

Farbowanie włosów/wypadanie. Nie mam tego problemu (wypadanie), albo jeszcze nie mam. Farbowałam już 3 razy odkąd Mały jest na świecie.

Plastry silikonowe. Bardzo dobre. Drogie,ale moja Gin podpowiedziała mi,że można je rozcinać i wtedy na więcej wystarczą.

Kupy...Były i u nas ze śluzem. Żółte. U Bruna pojawiły się lekko "lakierowane" policzki. Więc skaza. Zrezygnowałam z mleka i jego przetworów. O zgrozo, bo ja głównie nabiał lubię. Przeszłam na mleko kozie, ser kozi i...Brunio git. Lekarka kazała raz na jakiś czas próbować ze zwykłym mlekiem. Wiadomo,że ze wszystkiego tego białka nie wyeliminuje, no ale skąd się da.

Album z Rossmana-też kupiłam, nie mogłam się oprzeć temu ze zdjęciem dziecka w czapie:))) Mimo,że wcześniej juz kupiłam i zaczęłam wypełniać inny.
Również kupiłam mu chusteczkę pod szyjkę z pinokia-promocja Rossmana.

Beacia :))) Moja Mania nadal Chłopaczycą jest! To cud,że dała się "przebrać za dziewczynkę" ;)))

Wgl po Chrzcie mieliśmy obiad w Restauracji, no i po obiedzie kawę, owoce ciasto i tort. A następnie pojechaliśmy do nas do domu, gdzie goście przyjezdni i my przebraliśmy się w "luźne" rzeczy. (Tego dnia było bardzo gorąco) i w zaciszu ogrodu odbył się grill. Było fajnie bo dzieci miały rozłożone koce, trampolina w ogrodzie. Dorośli też polegiwali to na huśtawce ogrodowej to na leżakach. A oprócz tego stół, grill, cos mocniejszego-jeśli ktoś chciał. Wszystko tak na luźno bez spiny. No i ja miałam blisko pokój Bruna :D
Tylko przygotowanie domu i wszystkiego było na mojej głowie...bo oczywiście mój K. przyjeżdżał w sobotę (09.08) a w niedzielę (10.08) był Chrzest.
W necie udało mi się znaleźć piękne robione zaproszenia. Przez internet też zamówiłam Małemu Szatkę do Chrztu. Dziewczyny jest taka piękna- z białego płótna, z wykończeniem ze "starej" koronki a na niej wyhaftowane są imona Bruno Maksymilian i data Chrztu.
Bukiecik dla Synka oraz ubranie świecy to już ja sama. Tak na marginesie z ciekawości zapytałam w kwiaciarni o cenę bukieciku do Chrztu...padłam bo usłyszałam 60-70 zł...Mnie to kosztowało 10zł.

No i jeszcze w kwestii zdjęć. Ja robię ich strasznie dużo. Uwielbiam zdjęcia (poza sobą na nich!) I też tak sobie pomyślałam ,że najwyższa pora posegregować je i wywołać...

A jak mi się uda to jeszcze coś Wam tu wrzucę :)
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsv20mmqzvkktfa.png

Odnośnik do komentarza

kurcze dziewczyny....nie wirm co mi jest ! Mam wszystkiego dosc -doslownie. Wkurza mnie to,ze co posprzatam -znow brudno ! Co malrgo przrbiore -znow sra. Juz wszytsko porovie ogarne chce usiasc odpoczac lub isc sie wykapac maly sie budzi ! Ja pier#$*& mam dosc !
Mam ochote wyjechac -jak najdalej,na glucha puszcze. Zeby nie bylo tak nikogo ! M A S A K R A !

https://www.suwaczki.com/tickers/82doj44jljs8gkw6.png
https://www.suwaczki.com/tickers/m3sxcsqv36exycxd.png

Odnośnik do komentarza

Blania - jak ja Ciebie rozumiem!!!!!!!!! Jak będziesz już jechać zabierz mnie ze sobą.
Przyznaję że uciekłam dziś w to nasze forum, bo już nie wyrabiam... Macierzyństwo jest piękne i ja naprawdę doceniam wszystkie jego aspekty...ale...
Od urodzenia Małego nie przespałam ani jednej nocy. Karmię go cały czas piersią jestem więc uwiązana. K. w Niemczech. nie mam pomocy. Dobrze,że rok szkolny się zaczął, to przynajmniej sprawy/zakupy ogarniam tylko z jednym dzieckiem a nie z dwójką...
Moje koleżanki pracują, jeżdżą na szkolenia, rozwijają się a ja...czuję,że już nawet w miejscu nie stoję tylko,że się cofam.
Marzę...Boże...na początek o tym by choć trochę odpocząć.

:))) Wiem,że za chwilę obudzi się Bruno i "powie": "Maaaam" i to znów sprawi,że poczuję to nienazwane ciepło w środku i znów skądś znajdę siłę, ale.......ciężko jest.

Odnośnik do komentarza

I jeszcze coś -bo Bruno się budzi i koniec czasu....

Też po porodzie miałyście obrzęki nóg? Ja straszne! Już nie wiem,czy to po znieczuleniu, czy po zastrzykach Clexane. Jeszcze miesiąc temu miałam tak opuchnięte nogi,że nie mogłam włożyć butów prawie żadnych...

I mam wielką prośbę do Was Dziewczyny. W tym roku dokładnie na koniec października mam 10 rocznicę ślubu. Chciałabym zrobić Mężowi jakąś niespodziankę...Nie mam jednak pomysłu. Pomóżcie!!!!

Zmykam!

Odnośnik do komentarza

inga - Ja się też bardzo cieszę, że już w domu ale jak weszłam i zobaczyłam jaki syf to od razu humor mi się popsuł ale już porobione więc jest dobrze :)
Polinka - ale z Bruna duży chłopak świetny jest ! waży 8kg to sporo moja dopiero 4,550 ;) Gratuluję tylu wspólnych lat ;D u nas 21 września dopiero rok haha

My mamy zamiar robić chrzest początkiem października ale jeszcze dokładnej daty nie znam, nie wiem kiedy moja siostra przyjedzie a chcę żeby była chrzestną :)

http://www.suwaczki.com/tickers/relghdge7r488tmk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/uc8gxzdvoq4nuywz.png

Odnośnik do komentarza

Dobry wieczór Dziewczyny!

ufff... szaleństwo. Mam chwilę [?] więc coś napiszę :)

Dotarłyśmy 3 tygodnie temu do Darmstadt 10cio godzinną podróż pociągiem Hania zniosła dobrze :) zaprawiona w bojach po krążeniu między Poznaniem Piłą i Kołobrzegiem ;) no i zadamawiamy się tu. Od 1go września Karolina zastartowała do przedszkola tyle tylko, że zaprowadzam ją na 8.45 a o 12 już muszę być po nią z powrotem.. kiepsko ale jeszcze tydzień.
Jaś jak ucieka o 7.30 to wraca o 19 :| w Pzn chociaż miałam jakąś pomoc, a tu dwójka dzieci ze mną także Blania i Polinka zabieram się z Wami ;P
Dzisiaj mam kres wytrzymałości.. bo do dwójki dzieci doszło przeziębienie :( chyba z niedospania bo tak jak Polinka karmię tylko piersią i nie przesypiamy nocek :/ i zmęczenia, bo dzieci potrafią naprawdę zmęczyć. Mam tylko nadzieję, że nie zarażę Hanuśki.
Mała dostała grzybki w buziaku bo Karolcia "poczęstowała" Ją brudnym smokiem znalezionym gdzieś w domu kt. się walał, bo nie był używany (za cholere nie chce smoka) no i trafiłyśmy do lekarza. Zapisał maść i na drugi dzień niczego nie było ;) Teraz czekamy na wtorek na to pierwsze szczepienie. Karola przechodziła szczepienia bezobjawowo, zobaczymy co będzie z Hanką.

Chciałam tyyyyle napisać, a padam ze zmęczenia. Słyszę, że Karola z tatuśkiem jeszcze czytają bajki, a ja śpię z Karolą i Hanią w pokoju więc muszę sekundę poczekać.

Polinka
Pięknie wszyscy razem wyglądacie ;) a zastanawia mnie ten bukiecik na Chrzest dla Maluszka to jakieś specjalne są kompozycje? bo wiem że Matka Chrzestna zwykle kupowała kwiatki na bety, ale już w betach się nie chrzci więc nie wiem a jestem ciekawa :)
Bruno spory, ale jak na Niego patrzę to moje najcięższe z Czerwcątek mimo, że kg. lżejsza to wygląda podobnie :D

Dobranoc Wam... i powiem jeszcze, że to jest moja ulubiona pora dnia, kiedy wiem , że bobas najedzony, K. uśpiona a ja mogę się położyć i mieć spokój do 1.40 -2.00. Rekord H. to przespane 5.5h ;) więc i tak się cieszę :)

http://www.suwaczki.com/tickers/ijpbclb1yjo0b8f3.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...