Czerwcątka 2014

[Werka83]

Dziubala - naprawdę podziwiam Cię za konsekwencję. My oprócz godzin kapania i snu nie mamy takiego rytmu niestety. Po prostu nie potrafię tego zrobić. A dzieci z takimi stałymi czynnościami czują się bezpieczniej.

Dianeczka - najlepiej przeczytać na ulotce szczepionki o możliwych konsekwencjach ubocznych. Być może przed szczepieniem był jakis stan zapalny (mała mało jadła), a szczepionka to spotegowala.

Maksia rehabilitantka wytlumaczyla mi jak dziala ta szczepionka. Jezeli toczy sie jakas infekcja to organizm stara się ja zwalczyc. Ale jak wszczepisz tyle szczepow naraz to organizm skupia się na zwalczeniu tych chorób, a rezygnuje z walki z drobna infekcją. Organizm wybiera mniejsze zlo.

czy Wasze dzieci jeszcze trochę zezują. Bo mam wrażenie ze moj synek tak.

[Ania92]

Hej ;)

My po szczepieniu, Mały tylko troche mocniej zapłakał na poczatku, a potem juz sie w mych ramionach uspokoił. Zaopatrzylismy we wszystko, po przyjezdzie do domu troche spał, spodziewałam sie masakry, a tu jak gdyb nic, mamy normalny dzien. Roznie dzieciaki przechodza szczepienia, u nas moze to tak przechodzic poniewaz Filip miał iniekcje podskórną (nie moze miec domiesniowo ze wzgledu na chorobe).

Wstalismy dzis przed 7 ze wzgledu na wczesna godzine wizyty, wiec jak przyjechalismy to sie polzylismy, nie mialam sily isc gdzies dzis na spacer, wiec Mały wietrzyl sie na ogordzie ;) jakbym mogla zrobic pranie na zapas to bym zrobila, jest fajna pogoda ;)

Napisze pozniej wiecej ;)

[Ania92]

Monia: juz znalazlam te czopki, kiedys sie w nie zaopatrze ale na prawde na wszelki wypadek, bo tam o tej konsultacji z lekarzem wciaz pisze :)

Bia: to nie jest jednak tak ze wszystkie dzieci maja na poczatku niebieskie oczy? Filip tak ma od urodzenia i na razie sie to nie zmienia ;)

[Ania92]

Dianeczka: kurcze niech Was pech oopusci! Zdrowiejcie trzymam kciuki :)

Bia: co do usypiania. Filip zawsze drzemie w przeciagu 3 godzinnego cyklu od karmienia do karmienia. Wyglada to tak: jedzenie, aktywnosc, drzemka, aktywnosc (gdzie moje mleko ) i jedzonko. Nie ma wiekszego problemu z zasnieciem. Czasem musze wziac dluzej na rece gdy zbliza sie pora karmienia a marudzi bardziej.

[Ania92]

Werka: Filip jeszcze jest chyba jeszcze za mały na obserwowanie raczek, ale wkłada je tak smiesznie do buzi, ze nie mozemy wyrobic ;)

Mela: dziekujemy! ;) dzieki leczeniu własnie tak bedzie ;)

Veronica: tez zaczełam czytac Hogg, i ona wspomina wlasnie o cyklu od karmienia do karmienia, jako karmienie-aktywnosc-odpoczynek-karmienie. I ja tak robie ogolnie juz od jakiego czasu, znaczy filip sie tak przyzwyczail, nie zgadzam sie tylko z tym w czasie kapieli, u nas lepiej sie sprawdza wieczorem, kapiel, karmienie, sen. A nie karmienie, kapiel sen. Niby inaczej, odwrotnie, ale Filip chyba sie czuje z tym ok. Później zje, lepiej pospi.

Na razie nasz rekord w nocy to 5,5h coraz dłuuuuzej. Mam nadzieje ze juz nie dlugo zaskoczy mnie ładnie przespana nocką ;)

Dziubala: leki bedziemy podawac ze wzgledu na to ze Filip jest objety tu leczeniem profilaktycznym. Nie musimy tak dmuchac chuchac na niego. Poza tym ta choroba w poźniejszym wieku (30-40 lat) moze powodawac niestety niemoznosc poruszania jesli sie jej nie leczy, poniewaz wystepują wylewy do stawow, ze wzgledu na brakujacy czynnik krzepniecia krwi. Dlatego wazne jest przyjmowanie leku ktorym jest wlasnie brakujacy czynnik.

[Ania92]

MagW: u nas w nosku przestało charczec jakies 2 tygodnie od rozpoczecia. Tzn ja to bardziej czułam jakby z klatki piersiowej. Zaczelo sie od wylewu mleka nosem i buzią. pooczyszcalismy, bo wilgotnosc w pokoju była ok (chociaz do tej pory wieszamy mokry recznik na lozeczku po kapieli). Samo tak przeszło. Ale tak nawilzane i oczyszczanie moge polecic jesli nie ma tego duzo.

Werka: Filip jeszcze zezuje, ale tak jak pisałam jest młodszy wiec nie pomoge ;)

[Ania92]

Jeszcze napiszeo tym że Filip tak dlugo jak dzis rano przed wyjsciem na szczepienie jeszcze nigdy sie nie uśmiechał. Az mi było szkoda, ze moge to popsuc szczepienie. Na szczescie nie było tak źle.

Od jakiegos czasu probuje ustawic zdjecie profilowe ale nie moge! czy jest tu jakis haczyk? :)

Super Wasze maluchy! szkoda ze nie ma na forum mozliwosci zrobienia galeri, bo strony leca, i szkoda ze sie nie wroci do obejrzenia zdjec wczesniejszych wrzucanych ;)

[monika1709]

Ania92 dużo zdrówka dla małego życzę to już 2 miesiące minęło:)'" na każdym mleku i każdy michałku"tak uslyszal telefin gdy powiedzialam mu zdanie "na każdym leku i każdym ziolku" jest napisane by konsultowac sie z lekarzem. :)Ja je man bo pediatra mi kazala kupic gdy meczyly malego kolki wieczorami ale tez nie podaje malemu za kazdym razem gdy jest placz czy lek tylko jak naprawde sytuacja tego wymaga. Ale na twoim miejscu pytalabym sie o wszystko bo podajesz malemu leki wiec nie wiadomi czy wspolgraja ze soba. Chociaz czytalam ze te czopki sa bezpieczne jak glicerynowe(jesli dziecko nie jest uczulone oczywiscie) jak cos mam cos na zabki:) wam nie krzepnie krew a u.nas jest problem wrecz przeciwny :/ mamy za duzo plytek krwi ,i to duzo za duzo. Znow nas czeka badanie krwi zeby zobaczyc czy ma tendencje do spadania jak nie to bedzie tez bral leki na rozrzadzanie krwi:/

[MartaTM5]

Dianeczka - nie martw się tymi nitkami krwi w kupie ( wiem łatwo mi mówić), moja starsza córka miała takie epizody, ale nigdy nie wylądowałyśmy w szpitalu, gastrolog dziecięcy owszem, u niej spowodowane to było niedojrzałością układu pokarmowego, trochę alergii, i przede wszystkim podawanym do ustnie żelazem. Wszystko przeszło. Młodsza młoda na początku też raz czy dwa miała krew w kupie, ale Dicoflor pomógł, w zasadzie bierze go do teraz. Generalnie dostaje cebionmulti, witaaminę b6 (hematolog kazała) i witaminę D
Trzymam kciuki za szybki powrót do domu.

[Gość MagW]

Werka:Naszemu Stasiowi czasem jeszcze zdarzy się zezować kiedy się na czymś mocno koncentruje (np.na kupce-prześmieszne to wtedy wyglada).
Ania: Z tym pochrumkiwaniem to masz rację u nas też to tak słychać jakby z klatki piersiowej i noska,mam nadzieję że przejdzie tak jak u Ciebie (u nas jest w mieszkaniu niestety b.wysoka temperatura bo mamy je całe na południowej stronie,a blok jest porządnie ocieplony więc nawet regularne wietrzenie nie pomaga) Może dlatego mu tak furczy bo jest zbyt mała wilgotność? Trzymamy mocno kciuki za zdrowienie Filipka :)
Dziubala:Postaram się zrobić suwaczek jak tylko uda mi się siąść do komputera,tu nie potrafie,a Stasio mocno daje od kilku dni "popalić" mamusi,ze ledwo żyje ;) Coś mi się dzieciątko rozregulowało,mam nadzieje że szybko mu przejdzie ;) W jakiej postaci jest ten probiotyk,który podajesz Jasiowi? Widzę że jesteś opanowana jeśli chodzi o zielone kupki Jasia,mnie ciągle jeszcze przeraża kiedy mój brzdąc robi kupkę bo boję sie zaglądać co tam zastanę ;) Powiedz czy z,własnego doświadczenia wiesz że takie sprawy się z czasem same regulują,a jeśli tak to kiedy mniej więcej?
A tak poza tym to Stasio zasnął na spacerze ok 18 i spi nadal (już 3 godziny,ciekawe czy będzie spał w nocy) Zaraz muszę go budzić na karmienie i kąpiel ;)

[Gość MagW]

Monika: Jak robisz to że telefon za Ciebie pisze? Też tak chcę :)

No dobra,idę budzić Staśka,cos czuję że będzie awanturka,gdyby nie to że ma w batkach kupkę to dałabym mu spokój ;)

[Marcosia]

Dziewczynki! Jejku, znów mnie długo nie było, ale tyle się u nas dzieje! Coraz więcej czasu spędzam z Gosią, bo ta coraz bardziej potrzebuje mojej uwagi i nie mam sił zaglądać na forum. Co prawda odpalam neta, ale w zupełnie innym celu. Poza tym odwiedził nas brat z dziewczyną i to już w ogóle nie było czasu.
Małgosia pięknie się rozwija, choć mam wrażenie, że nieksiążkowo. Ale to nic. Na przykład piszecie, że Wasze dzieciaczki oglądają rączki - moja jeszcze nie, a tym bardziej nie łapie w nie nic. Dalej chętnie się podciąga do siadu, jak tylko przyłożę swoje palce w jej wnętrze dłoni. Nadal pozwalam jej na taką gimnastykę, ale nie "siedzi" długo. Ledwo dotknę jej rączki, a ona już cała się spina do siadu.
Trochę mniej głuży, więcej słucha. Choć czasem boję się o jej słuch, bo nie zwraca uwagi na grzechoczącą zabawkę, jednak na nowy dźwięk reaguje szukaniem źródła. Chyba nie mam się czym martwić.
Zasypia sama w łóżeczku - prawie zawsze. Czasem, jak więcej marudzi to trzeba ją nieco pobujać.
Pisałyście o pampersach - Gocha już zużyła około pięciu paczek (po około 54 szt.) pieluch w rozmiarze 3! Ma trójki, a i tak czasem zdarza się niekontrolowany wylew z komory pieluchowej i kupka przygląda się z bliska ubrankom małej.
Prywatne forum: nie zakładajcie, proszę! Ja kiedy tylko znajdę czas to Was czytam. Prawda - pobieżnie, bo nocy by mi nie starczyło. Przede wszystkim oglądam słodkie buźki Waszych maleństw. Co ja zrobię jak się pozamykacie na cztery spusty?
Wracając do spania: Gosia dość dużo śpi w dzień, a nocki mamy cudne (odpluć, odpukać!) - po kąpieli (19:00-20:00) śpi do 6-7. Zdarzyło się, że obudziła się o ósmej! I podczas nocnego snu nic jej nie budzi if u know what i mean ;>
Grupa krwi i konflikt. Ja mam B Rh -, mąż A Rh +. Konflikt następuje, ale malutka ma krew po mnie, więc nie podali mi immunoglobuliny.
Szczepienia: już wspominałam - szczepimy trzema podstawowymi, nieskojarzonymi. Uważam, że dziecko płacze nie tyle z samego bólu, ale z chłodu (wielka sala, skromne ubranie) i ze strachu.
Coś miałam jeszcze pisać, ale zapomniałam ;<
Muszę lecieć, bo mąż mnie tym razem wzywa spać! (jak nie dziecko to mąż ;p)

Aha, wiem! Jeszcze czas zajmuje mi szukanie odpowiedniego wykroju na moją sukienkę do założenia na urodzinki siostrzenicy. Znacie jakieś strony z wykrojami (nawet do kupienia) oprócz papavero.pl ???

Buziaki dla Was i przepraszam, że nie ma mnie częściej :(

[Gość MagW]

No i jestem zaskoczona (pozytywnie o dziwo) Bąbel nie dość że sam się obudził to jeszcze z uśmiechem na buzince,no normalnie jestem w szoku! Potem grzecznie pojadł cycula,odbył kąpiel i przebieranie do snu i znów zjada przed nocką (mam nadzieję ze długo pośpi żebym i ja też mogła :) nie wiem co mu sie dzieje,ale zaczął mi pochrapywać przez sen,katar nie katar ale glutkow z nosa też nie widać mimo kroplenia solą fizjologiczną nic mu nie wypływa z noska..
Marcosia: Mój Stasio też z tych zajmujących i wymagających i szczególnie ostatnio brakuje mi czasu na wszystko,na forum piszę i czytam kiedy brzdąc wisi na cycu ;)
Dobrej nocki dla wszystkich :)

[Ania92]

Monia: dziekujemy :) no 2 miesiace, strasznie zlecialo :) widzisz u jednych za duzo drudzy za malo. Zagadki ludzkiego ciala. Trzymam kciuki za wyniki :)

MagW: mimo ze u nas tez w pokoju za chlodno nie jest, wilgotnosc jest ok. Myslelismy ze jak jest cieplo to jest suche powietrze wiec kupilismy wilgotnosciomierz i tak sobie stoi ale przydatna rzecz. Ma tez termometr.

Filipek dostal goraczki. Jest taki kochany, taki spokojny, po paracetamolu lula. Apetyt ma. Zobaczymy jak nas czeka noc.

[monika1709]

Marcosia nikt przed toba nie chce sie skryc ,przeciez mozesz nalezec do osob wtajemniczonych:) Co do konfliktu to nie chodzilo mi o wspolczynnik RH czylko cos nie gralo u nas i ja wytwarzam przeciwciala w stosunku do mojego syna . W szpitalu za duzo informacji dostalam ale zapamietalam ze moglo skonczyc sie to zoltaczka. Na szczescie jest ok. Kazde dziecko rozwija sie w swoim tepie ale w gruncie rzeczy ma znaczenie kolejnosc zdobywanych umiejetnosci. Np: dziecko najpierw powinno nauczyc sie raczkowac a pozniej chodzic. Dzieki temu synchronizuja sie polkule. Ale oczywiscie dziecka nie da sie zmusic zeby robilo odwrotnie wiec trzeba znim cwiczyc w formie zabawy zeby wyrownac to. Jesli u ciebie Gosia nie uzywa raczek wsadzaj jej lekka cieka grzechotke(latwa do utrzymania i zlapania) dajesz jej palce co tez powodujeze uzywa raczek. Jesli chce siadac trudno niech siada .....tylko w tym momencie musisz bardziej uwazac na Gosie. Moj ma 4 miesiace i lubi siedziec (choc sam nie potrafi) ale micha mu sie cieszy ze hoho ,podciaga sie ale nie chce sie sam obracac jak lezy wtedy przy zabawie turlam go i itp. Moj raczki nie oglada tylko je zjada :)
Mag jak pisze na klawiaturze w telefonie to tam jest taki mikrofon i wlaczam go i gadam ale porazka cuda na patyku wychodza:/ I tak musze poprawiac i tak:) Zalezy jaki masz tel. ale w tych smartfonach to juz chyba wszedzie to jest zrobione:) Tak pro po tel. dostalam nowy w ramach przedluzenia umowy ,nowy lezy w domu i sluzy do grania i siedzenia na necie a stary nosze ze soba i dalej pelni ta sama funkcje , a wszystko dlatego ze ja nie lubie nosic ze soba wielkich sprzetow a niedlugo tel. bedzie w wielkosci laptopa. Kiedys dazyli zeby tel byly male dzis ida w przeciwnym kierunku:/
A pryskalas mgielka -woda morska bo sol ta w kroplach czasami nie siega tam gdzie trzeba ,bo czasami glucik czy cos zalega glebiej lub bardziej w zatokach. A czasami dzieci tak maja , moj ok 3m. przestal charczec ,dyszec itd. Jeszcze jak placze czasami ma chrypke i jakby cos w gardelku ale to przez nie rozwinieta jeszzce dobrze krtan i ogolnie ukl oddechowy:) A moj czasami tez ma dziwne charczenie poniewaz w przelyku zbiera mu sie slina zresztkami mleka i to zalega ,jak klade go na brzuszku wtedy wydala to i jest to jak gesciejsza slina z resztkami mleka. Jeszcze sie rozwija wszystko u dzieci. Jesli normalnie oddycha ,nie ma goraczki,dziwnych kupek ze sluzem o jest ok. Bynajmniej tak tlumaczyla mi pediatra.
Ania- mialam isc za tydzien na szczepienie ale ide jutro poniewaz boje sie ze bede miala marude na wyjezdzie a tak to przez tydzien odchoruje jak cos. I jutro dostane skierowanie na badanie krwi i znajac zycie pojde dopiero na pobranie podkoniec waznosci skierowania bo strasznie zwlekam z tym ukluciem mojego syna :/ Ostatnio spadaly ale malo jesli nadal beda spadac to jest ok jesli nie no to dalej badania i leczenie.
Jak moj maly spal po szczepieniu to bylo mi go zal ,ale czuje ze jutro tez moze byc wiekszy placz bo znow jest polio:/ Az sie boje Mowisz ze 2 m.szybko zlecialy a mi te 4 . az zaczynam sie bac:) Za szybko to leci....

[Gość MagW]

Monika:No wlasnie moj ma sluz w kupce,pytalam pediatry ale ona mowi ze to dlatego ze uklad pokarmowy sie jeszcze ksztaltuje,mimo to mnie to niepokoi. A co na ten temat mowi Twoj pediatra? Soli jeszcze nie probowalam,tyle tego jest w aptekach ze nie wiem ktora wybrac,moze cos mi polecisz sprawdzonego? :)
Moj Stasio nie tylko,"zjada" a wrecz "pochlania" swoje lapki,najlepiej obie naraz ;) Niestety moj telefon z WindowsPhone nie gada ze mna :( a Ty masz System Android?
Ania:wspolczuje goraczki Filipka,oby szybko przeszla :)

[monika1709]

MAG- Bo z tym sluzem to roznie bywa to moze byc jednym zobjawow jakiegos zapalanie w organizmie (jakies choroby) ale nie musi bo moze to byc na tle alergicznym albo jak mowila twoja doktor ukl.sie rozwija. A jaki ma kolor bo sam sluz nie jest bardzo straszny (czasami to sa splywy z gory :) ) Moj tez boryka sie z kupa ze sluzem i ciagle zmienia kolor i nie wiadomo oco chodzi ale ze nie ma innych objawow to moja pediatra powiedziala ze mam sie nie martwic. Ja uzywam mgielki Marimer baby jest to woda morska do codziennego czyszczenia noska wiec bezpieczna. Bo krople u nas sie nie sprawdzily bo po pierwsze maly nie dal sobie dobrze je zaaplikowac a po drugie nie siegaly tam gdzie chcialam bo sprayu czulam ta roznice. Ale u was nie musi byc to zadna choroba tak jak u nas to bylo i minelo:) Kladz malego pod skosem zeby jesli cos ma w nosku to mu splywalo w dol. A Stas ile ma miesiecy?

[Gość MagW]

Monika: Stasio ma 3mies. i 1 tydz. U niego ten sluz jest przewaznie w kolorze kupki,czyli zolcciutki ale czasem jest go wiecej,wczesniej maly go nie mial,pojawil sie jakies 2 tyg.temu Na poczatku myslalam ze to od tego ze zjadlam kilka pistacji,ale juz nie jem a sluzowate kupki nie przeechodza niestety :( A jaki ten sluz jest u Was? Dzieki za rade,sprobuje z tym marimerem,ale tak naprawde nie wiem z czym walcze bo kataru nie widac (widze jednak ze mu to cos dokucza bo w nocy duzo gorzej mi spi) A jak u Was po szczepieniu,jak Aaronek je przeszedl? Mam nadzieje ze bardzo nie plakal :)

[Marcosia]

monika-to widzę że twój synek tak samo jak Gosia z tymi rączkami. a o co chodziło z tą krwią?
twój jest starszy od mojej więc się nie martwię tymi postępami które idą nie jak w książce

:)

[Marcosia]

a tak chodzę z siostrą i jej córką na zakupy jak nie ma miejsca w aucie na drugi wózek

[beaciaW]

Cześć Mamusie :-*
Babcia wzięła Myszolindę na spacer (wreszcie sama się odważyła!) więc mam chwilę dla siebie no i dla Was, mam nadzieję że napiszę tyle co chcę, bo post przygotowuję od wczoraj, więc chyba będzie co czytać hihih.
Najpierw trochę do Was, tyle co pamiętam :-)

MAGW
Z opóźnieniem dzięki za stronkę z promocjami, na kompie dokładniej się przyjrzę. A upolowałaś coś w tesco? Jeśli chodzi o charczenie w nosku to czasami samo zakraplanie może nie wystarczyć - ja po psiknięciu wyciągam jeszcze fridą i nie raz wyjdą kózki których nie widać. Mycha nie obraca się jeszcze z brzuszka na plecy ale pewnie to trochę wynika z tego że na brzuszku leży krótko bo się strasznie denerwuje. Na blizny dobry jest jeszcze Cepan i BioOil.
JUSTYNUSKA
Śliczna Oliwka na zdjęciu, różowiutka królewna! To duża już jak masz pampersy 4 :-) My lecimy na 3 a i tak, tak jak Marcosi, zdarza się czasami wylew z podkręconej kupy
ANIA92
Spóźnione najlepszości dla Fifka! Miałam posta wczoraj napisać... Iśki w ogóle ręcznie nie badali, tylko usg bioderek robili. Może z jednej steony warto zrobić płatne z usg, a z drugiej to badając ręcznie wychwyciliby jakąś większą nieprawidłowość, profilaktycznie możesz z nim robić żabkę jak leży na brzuszku i jak jest noszony na rękach to nóżki też na żabkę :-) U mnie jeszcze nie ma @ i nie tęsknię za nią, niech się nie pojawia najlepiej. Pampersy 4 mają spory przedział kg, może dlatego 2-latka jeszcze się łapie żeby w nich chodzić :-)
MELA30
Tragedia z tymi kanalikami ;-( A nie mogli podać jakiegoś miejscowego znieczulenia? Jeszcze to wyproszenie rodziców... ech... Może na to sączenie ropy pomoże przemywanie ciepłą przegotowaną wodą albo rumiankiem? Dobrze MagW napisała że maluszki nie będą pamiętać tych przykrości. Kolki już niedługo się skończą, ale na pocieszenie niedługo zaczną się ząbki... A dlaczego nie lubisz się na zdjęciach?
MONIKA
Dziubala ma rację że wyglądasz jak nastolatka :-) Jak tam przygotowania do wyjazdu? Oglądałam ten skecz "Jaś i Xavię" - w 100% prawdziwy, niestety... A komentarz tego babsztyla u lekarza to jakaś paranoja, że też ludzie nie potrafią zająć się własnym życiem. Masz rację że przez to mówienie do tel często cuda wychodzą heheh. A z okulistą z takim maluchem to chyba lepiej prywatnie niż czekać bo to co chwila może się coś zmieniać.
BIA
Pięknie Pulpet pokazał się przed neurolog! Ależ on poważny chłopak na zdjęciu :-) Z tym marudzeniem to może on jest zmęczony zmęczeniem? Albo nie przepada za marketami tak jak Mysza, zresztą ona w dzień śpi tylko w zasadzie na dworze. Iśce się nie zmieniają tęczówki jeszcze, ale może jej zostać po I. niebieski kolor. Włosom się chyba nic nie zadziało przez ten aktywator z odżywką? Protestuję przeciwko mini zjazdowi mam z 3-miasta - toż to dyskryminacja!
PATI000
Okropieństwo z tym ściśnięciem rączek gumą... nie mogła z piętki pobrać? Masz rację że straszne jest to trzymanie dzieci jak się wyrywają, serce chce z bóli wyskoczyć. Nam po szczepieniu do 38st. kazała lekarka nic nie podawać.
BLANIA
Fajnie że dostałaś "wolne" na ogarnięcie kuchni i pomycie okien :-) Dady są trochę inaczej chyba skrojone niż pampersy i też trochę inaczej się układają.
WERKA83
Nie używałam tych wysokich majtek więc nie wiem jakby to z nimi było. Piękne zdjęcie Maksia z sesji! Mogę zapytać ile płacisz za rehabilitację prywatnie? Nie wiem czy z Mychą się nie wybiorę na kilka dla spokoju... Jeśli chodzi o plastry na bazie silikonu to słyszałam o nich ale na pewno nie kupię bo mam bardzo delikatną skórę i boję się że plaster by mnie podrażnił analogicznie jak plaster na opatrunku po cc. Iśka już w zasadzie nie zezuje, ale jeszcze z 2 tyg temu jej się zdarzyło.
VER0NICA
Jak tam, już neurolog umówiony?
MARTATM5
Jak zdrówko Starszej?
DIANECZKA
Współczuję szpitala :-( Macie już wyniki badań? Wiadomo już kiedy wrócicie do domu?
DZIUBALA
Czuję się w 100% na siłach żeby już zacząć ćwiczyć, w razie czego przerzucę się na coś lżejszego jakby po Chodakowskim skalpelu coś mnie zaczęło ciągnąć ale mam nadzieję że nic mi nie będzie oprócz zakwasów. Super że Ci koleżanki zazdrościły figury! U mnie dziewczyna z pracy powiedziała że ja powinnam dzieci rodzić bo tak dobrze wyglądam hihih. Fajna historia z Jasiem jako lalka :-) Z mamą w miarę ok, trochę męcząca ale myślałam że będzie gorzej, za to babcia o_O "uważaj bo się uderzy, delikatnie, o matko, uważaj..." itp. Dzięki za info o charczeniu w nosku z powodu mleczka! Jeżeli chodzi o ból na szczepieniu to mi się wydaje że to bardziej jest płacz z powodu czegoś nieznanego, maluszki są w szoku i nie wiedzą co się dzieje, a starsze dzieci już wiedzą co i jak.

Uff... jeszcze mi zostały ogólne tematy ale to chyba w następnym poście, może zdążę...

[beaciaW]

MARCOSIA
One we 2 są na jednym wózku? Hihih. Nie znam niestety stronki z wykrojami. A sukienkę sama szyjesz? Jak tam remont?

[beaciaW]

Chyba nie ruszę ogólnych tematów, ale mam do Was pytanko: kiedy znajdujecie czas teraz na książki?? Też lubię czytać ale teraz to niemożliwe praktycznie...

[beaciaW]

U rodziców nawet ok, Mycha dużo na powietrzu, wiadomo jak to jest w domu z ogrodem, w zasadzie jest bez różnicy czy jest u siebie w domku czy u dziadków, po raz kolejny okazało się że ja bardziej przeżywam, a mojej Myszy to wszystko jedno, byle by był cycek, butla i wygodne spanie

[Mela30]

Dziubala nie mam pojęcia kiedy ta ropa przestanie się lać, ale widzę, że na szczęście jest jej coraz mniej. Lekarz nie powiedział ile to potrwa... Powiedział tylko, że będzie wypływała ropka z krwią z oka i z nosa i że tak ma być. Za 1,5 tygodnia mamy się zgłosić do kontroli a na razie stosujemy Tobrex. A u swojego Jasia w związku z zielonymi kupkami podejrzewasz alergię pokarmową czy czym to jest spowodowane? U nas do dolegliwości brzuszkowych też doszła taka brzydka kupka, ale co druga. Jak już pisałam-lekarka kazała przeczekać i nic nie zmieniać skoro podajemy Hipp, bo to ponoć nie może mieć związku z nietolerancją laktozy. Jak wcześniej karmiłam piersią , to nic się nie działo a mleko natki ma dużo większą zawartość laktozy niż modyfikowane i stąd taki wniosek... Więc czekamy na rozszerzenie diety...