Skocz do zawartości
Forum

Mamusie czerwiec 2012 :)


Caffe

Rekomendowane odpowiedzi

kaska0110

Wybacz Zaza ten wykład, ale ludzie zwyczajnie czasami nie zdają sobie sprawy ze skutków jakie MOŻE (ale oczywiście nie musi) przynieść alkohol w ciąży.

ale ja sobie absolutnie zdaję z tego sprawę
mój gin powiedział, że jak mi się zdarzy wypić lampkę wina to nic się nie stanie:eee: ale w ogóle nie korzystam z tego przyzwolenia
a prawda jest taka, że ta ilość alko która jest w karmi, to odpowiada kilku kukułkom czy truflom i nie mam zamiaru dać się zwariować, że taka ilość alkoholu na prawdę raz kiedyś może mieć poważne skutki dla maluszka
musiałybyśmy zrezygnować z ciasteczek z cukierni, dojrzałych owoców i wielu rodzajów cukierków

http://sergiusz.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/049201980.png?4892

Odnośnik do komentarza

kasia dla mnie alkohol moze nie istniec w ogole ... nie pije nie sprawia mi to przyjemnosci i nie wiem jak innym moze to sprawiac przyjemnosc wypicie piwa czy wina

ostatnio ogladalam reportaż ,że matka pil alkohl w ciazy i dziecko ma teraz 15 lat a umysłowo jest na równi z 4 latkiem ? w kazdym badz razie umie napisac tylko swoje imie

a drugie ma problemy z nauka

także ja nie pochwalam sama nie pije w ogole alkoholu , tak samo z paleniem papierosow w ciazy
mam znajoma ktora przez cala ciaze kopci jak smok i nie widiz w tym nic zlego , dla mnie to jest porazka i ja bym sobie pozniej nie wybaczyla jakby moje dziecko przeze mnie bylo chore bo sobie nie odmowilam uzywek ...ale to kazdego indywidualna sprawa

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37df9hq3rbt7i9.png

http://www.suwaczek.pl/cache/0c52626163.png

Odnośnik do komentarza

Zaza, nie skomentuję Twojego lekarza. Wiem, że kiedyś było to normą, ale teraz....

Co do tego piwa, to po wypiciu jednego (o ile dobrze wyliczyłam) masz 0,1% we krwi. W Polsce dopuszczalna (dla kierowców) norma jest 0,2%, nie jest to zatem tak całkiem malutko, zważywszy, że nosimy dzieci pod sercem.
No ale to kwestia indywidualna każdego z nas. Jeśli mam być szczera, to zrezygnowałam nawet z cukierków o których piszesz, typu. Mon Cheri.
Może uznasz to za głupotę, ale strzeżonego pan Bóg strzeże. Nie chciałabym nigdy mieć wątpliwości, czy ewentualne problemy mojego dziecka mogą wynikać z wypitego piwa w ciąży. Oczywiście o zwykłym piwie nawet nie wspomnę.
Kiedyś Karmi było bezalkoholowe, więc też chciałam się uraczyć, ale etykieta mnie "odstraszyła" niestety. Choć marzy mi się takie kawowe....mmmmmm
Madzia - dokładnie o tym co widziałaś w tv - ja piszę ::): Co do papierochów, to też popieram w 100%. Ja drugi raz rzuciłam będąc w ciąży, choć paliłam 15 lat/paczkę dziennie.
Czyli można. Wystarczy chcieć. Moja bratowa paliła w każdej z 3 ciąż, niektórym nie wydaje się by robili coś złego :Zły:

Kasia
http://www.suwaczki.com/tickers/k0kdj44jnokqoctj.png

http://www.suwaczki.com/tickers/l22nzbmhthgffw6s.png

Odnośnik do komentarza

To ja te coś napiszę o piwie karmi.... mojej siostry ginekolog pozwalał na to piwo i ona piła całe lato... jak była w 6 miesiącu ciąży to wypiła chyba ze 3 lampki wina na weselu. Jak mi to powiedziała to myślałam że ją naleje po pysku. Ale ona bardzo ufała lekarzowi i on wręcz zalecał czerwone wino do picia bo działa według niego lepiej jak no-spa.
I co dzidzie ma piękną, zdrową i rozwija się super.

Ale ja mimo to nie piję nic a nic. Mam straszne opory. Ogólnie jakoś nie przepadam za alkoholem. Lubię raz na jakiś czas dać dobie w palnik (raz na rok)... tak po humor... i lubię szampana i likier toffi ale raczeć moczyć ryjka w jednym kiliszku przez cały wieczór.
No ale jeszcze jedna sprawa... mój mąż. Nieraz jak on pije piwko to mówię daj mi łyczka plisss.... a on nie nie ma mowy.

Hosa tak czułam że będzie kolejna cipeczka u ciebie. Ważne że wszystko ok. A teraz twój mąż będzie miał babiniec w domku. Najcudowniejszy babiniec na świecie.

http://www.suwaczki.com/tickers/relg8iik0q7tewu8.png

Odnośnik do komentarza

dziękuję Evitka za odpowiedź. no juz prawie za tydzień się okaże jakie te moje wyniki :) a ja od słodyczy to też chyba jestem uzależniona hahaha :D :D:D
ja od początku ciąży to mam dobre wyniki, jedynie to przez trzy pierwsze miesiace wymiotowałam i chudłam heh ale juz wszystko do normy wróciło ;D teraz troszkę sie obawiam tej glukozy ale mam nadzieję ze bedzie wszystko w porządku :)
a ja dziś od rana trochę się obijam, jeszcze mieszkamy u teściowej więc ona dziś stery w kuchni przejęła i mogę poleniuchować ;D ale po obiadku idę powoli juz porządki robić u siebie bo wszędzie kurz, okna brudne tak ze ani firanek nie trzeba hahah :D
a dziś byłam tylko raz w kibelku w nocy sikać i wyspałam się znakomicie :)
to chyba Wasz wpływ Kochane Mamusie:) bo cieszę się bardzo że zdecydowałam się zarejestrować TUTAJ i moge się z Wami dzielić wszystkim:) pozdrawiam Was i do wieczora dopiero, jak się uporam z porządkami :)

Odnośnik do komentarza

Ja też nie przepadam za alkoholem, w ciąży postanowiłam że choćby nie wiem co to się nie napiję ani kropelki, a jednak nie wytrzymałam i kiedyś szwagierka piła Reds'a i napiłam się chyba ze trzy łyki, ale miałam takiego smaka strasznego żeby sie napić, że myślałam ze mnie skręci jak tego nie zrobie ;D ale tak mnie tam nie ciągnie wogóle, ani nie myśle o tym. ten jeden epizod mi się zdarzył...:D mam nadzieję ze to zadnych skutków nie przyniesie ;)

Odnośnik do komentarza

A ja za piwkiem przepadam :36_1_1: I prawdę mowiąc zalałam Gutka dwoma piwkami... kiedy jeszcze nie wiedziałam, że jestem w ciąży :) Okropnie mi nie smakowały i sumie od tego zaczęły się moje podejrzenia, że cos jest nie tak ;) Teraz próbowałam mezowi łyka podprowadzić... ale dalej nie smakuje, więc mam problem z głowy ;)

Ale tak przy temacie pijących mam... Nie wiem, ja odnoszę wrażenie, że to, że na siebie chuchamy i dmuchamy wcale nie do końca chroni nasze dzieci przed problemami. Robimy to chyba bardziej dla siebie, żeby mieć spokojne sumienie...
Moja juz osławiona szwagierka urodziła 3 dziecko - piła przez wszystkie ciąże, a w ostatniej to juz przesadzała na maksa. Nawet tesciowa zwróciła jej uwagę, chociaż zazwyczaj nie rozmawia z nią na drażliwe tematy, bo kończy się to awanturami, ale nie wytrzymała jak szwagierka do niej przyszła i bez skrupułów wyciągnęła sobie piwo z lodówki i nalała pełną szklankę. Ale piwo to i tak luzik w porównaniu z całą resztą, którą piła. Imprezy co tydzień i za każdym razem piła, jak nie przy stole, bo ktoś sie oburzał, to w kuchni... po cichutku. I znowu miała farta, bo urodziła zdrowego synka, który ważył prawie 5 kg, jest bardzo spokojny i grzeczny... nie ma narazie żadnych symptomów FAS...
Oczywiście nie jest to argument na to, że można pić w ciąży, ale chyba nie ma tez co dać sie zwariować i piętnować siebie za wypicie jednego kieliszka wina przez całą ciążę :)

hosa szkoda... No ale nie zawsze możemy mieć to co chcemy :( Ja chciałam córeczkę - będzie synek. Tez dobrze! :)

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3k6nlq3fnbhl5.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl6iyewarap8ox.png

Odnośnik do komentarza

wiktorio3
wow!!!! ale się dziewczyny na temat alkoholu rozpisały - hehehe

Wiesz, głodnemu chleb na myśli :Śmiech::Oczko:

Mamamajki pewnie masz rację. Ja mam zboczenie na tym punkcie, bo byłam wolontariuszką i pomagałam niewydolnym rodzinom. Miałam też praktyki w różnych placówkach.
U niektórych dzieci ewidentne braki wynikały z Fas lub Fae.
Spotkałam się też z sytuacją, gdzie chłopiec miał FAE choć jego mama nie była osobą nadużywającą alkoholu. Zwykła kobitka, która wypiła sobie winko będąc w ciąży.
Bądź co bądź
Za dużo tego typu sytuacji widziałam, żeby pozwolić sobie na alkohol. Absolutnie nikogo nie zamierzam piętnować, wiem tylko, że bardzo duża część kobiet nie zdaje sobie sprawy, że nie ma bezpiecznej ilości alkoholu w ciąży, nie zdaje sobie też sprawy ze skutków jakie może przynieść alkohol. Lepiej trąbić sto razy i niech choć jedna osoba, która o tym nie wiedziała - dowie się, niż siedzieć cicho i udawać, że to nic takiego.

Tym bardziej, że duża część ludzi ciągle jeszcze żyje zamierzchłymi czasami. Będąc ostatnio na imprezie proponowano mi wypicie wódki, tak do towarzystwa, samo to za siebie mówi, jaka panuje świadomość.
Ja, tak jak Evitka piszesz mam podobne upodobania do alkoholu co Ty :)

Kasia
http://www.suwaczki.com/tickers/k0kdj44jnokqoctj.png

http://www.suwaczki.com/tickers/l22nzbmhthgffw6s.png

Odnośnik do komentarza

hosaja również dołączam się do gratulacji:)
naczytałam sie wczoraj nie maiłam czasu w wieczorem siły mimo ze myślałam co tam u dziewczyn czerwcówek ale powstrzymałam się:)

ja też kibelek często odwiedzam:(,ale co tam...mały tak się wierci od kilku dni i już mąż zadowolony czuje synka:)

miałam wczoraj najpierw jedna koleżanke,a potem mimo,ze nie czytałam druga przyszła farbować mi włosy:)aż lepiej wiosna to chce się zmian nie dziewczyny,jak byśmy się umówiły

witam nowe Mamusie czerwcowe

ale się rozpisały o używkach,ni też teraz piwko nie smakuje ,ale czasami lubiłam piwko z sokiem,ale wole niech mi nie smakuje ,ale karmi kiedyś też się napiłam jak miałam ochote

masakra moja siostra paliła przy wszystkich ciążach,ja wogóle po chorobie mojej mamy jestem wrogiem papierosów,mój mąż też rzucił zaraz jak mnie poznał,ale bez mojego wpływu sam chciał:),a wracająć do siostry to dzieci zdrowe,duże ,ale złą byłam jak paiła uważam że to głupie w ciaży,bo różnie może być,a potem już za póżno na gdybanie

wybraliśmy wreszcie łóżeczko może je dzisiaj kupie,pościel też, ale nad kolorem się waham jak to waga:),ale trzeba w końcu ruszać z resztą zakupów, jak poczytam ,ze wy też juz szalejecie to mi będzie lepiej
Łóżeczko KAMIL szuflada +kolorowy MIŚ +materac GPK (2172209412) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej.

też lada moment czeka nas malowanie pokoju i zmiana mebli ,bo te które mamy są niepakowne i dam je mojemu siostrzeńcowi a my sobie w stołowym zmienimy na komody,a tą komode ze stołowego z resztą mabelków dam narazie do pokoju dziecka ,bo juz to na szczęście nie będzie tylko nasza sypialnia:):36_1_66:

http://suwaczki.maluchy.pl/li-60195.png
http://www.suwaczki.com/tickers/hy8kxqpk5l0eja2o.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny,

dawno mnie nie było, a tu takie tematy :-)

Jak za mną piwo chodzi, mmmm... :-) Już zapowiedziałam, że jak Jasiek już będzie osobnym bytem, to tak się piwa opiję,że za całe 9 miesięcy będę musiała odrobić :-) Inne napoje wyskokowe mogą dla mnie nie istnieć, ale piwko wieczorem, albo jak jest ciepło, to sama przyjemność. W ciąży oczywiście nawet dzioba raz nie zmoczyłam, choć znam i takie opinie, że szkalnka piwa od czasu do czasu nie zaszkodzi. Ale nie dajmy się zwariować, 9 miesięcy bez alkoholu można wytrzymać, chyba, że ktoś jest uzależniony...

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09krhm3xbulyvs.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvi09kwqrm1atj.png

Odnośnik do komentarza

kaska0110

Mamamajki pewnie masz rację. Ja mam zboczenie na tym punkcie, bo byłam wolontariuszką i pomagałam niewydolnym rodzinom. Miałam też praktyki w różnych placówkach.
U niektórych dzieci ewidentne braki wynikały z Fas lub Fae.
Spotkałam się też z sytuacją, gdzie chłopiec miał FAE choć jego mama nie była osobą nadużywającą alkoholu. Zwykła kobitka, która wypiła sobie winko będąc w ciąży.
Bądź co bądź
Za dużo tego typu sytuacji widziałam, żeby pozwolić sobie na alkohol. Absolutnie nikogo nie zamierzam piętnować, wiem tylko, że bardzo duża część kobiet nie zdaje sobie sprawy, że nie ma bezpiecznej ilości alkoholu w ciąży, nie zdaje sobie też sprawy ze skutków jakie może przynieść alkohol. Lepiej trąbić sto razy i niech choć jedna osoba, która o tym nie wiedziała - dowie się, niż siedzieć cicho i udawać, że to nic takiego.

Tym bardziej, że duża część ludzi ciągle jeszcze żyje zamierzchłymi czasami. Będąc ostatnio na imprezie proponowano mi wypicie wódki, tak do towarzystwa, samo to za siebie mówi, jaka panuje świadomość.
Ja, tak jak Evitka piszesz mam podobne upodobania do alkoholu co Ty :)

Całkowicie wiem co masz na myśli, też wokoło widzę ogromne przyzwolenie na picie alkoholu przez ciężarne i też mnie to drażni, spotkałam się już kilka razy z namowami, bo przecież jedno piwko nie zaszkodzi :eee: ja niestety jestem strasznym piwoszem i bardzo mi brakuje smaku piwa :( widzę różnicę pomiędzy wypiciem jednego Karmi raz na miesiąc a wypijaniem kilku Karmi w tygodniu...
poza tym odnośnie alkoholu ważna jest też dla mnie kwestia trzeźwego przyszłego taty - strasznie drażni mnie, kiedy przyszli tatusiowie nie widzą nic złego w opijaniu się w okolicach terminu porodu (nie mam tu na myśli 1 czy 2 piwek)...

ropuszka też zastanawiałam się nad tym łóżeczkiem, ale w końcu zdecydowałam się na KLUPŚa Paula Natura :)

ja też mam materacyk GPK, był w komplecie z łóżeczkiem
a wy jakie materacyki kupujecie? jest tego trochę i nie wiem czy dobrze wybrałam

http://sergiusz.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/049201980.png?4892

Odnośnik do komentarza

Mamamajki Gutek też pewnie już duuży, wkońcu nieduża różnica między Nami:) A co do pościeli to niebieska też mi się podoba, ale czy ona nie będzie wyglądała na chłopięcą? Jeśli bym się na nią zdecydowała, to mebelki wzięłabym raczej też z turkusowymi uchwytami.
No normalnie jestem strasznie niezdecydowana! Przy jasnej pościeli boję się znów, że w połączeniu z białymi mebelkami będzie za mdło, tzn. bez wyrazu. Muszę to porządnie przemyśleć!

evitka też czekam ba fotki tych cudeniek!

wiktorio powodzenia w załatwieniu L4

Hosa-Mosa najważniejsze, że dzidzia zdrowa...a może jeszcze kiedyś postaracie się o brata dla córeczek...Mimo wszystko gratuluję szparki pod serduszkiem:)

A ja też się przyznam, że zdarzyło mi się troszkę zamoczyć dziuba w %. Wczoraj wzięłam mały łyczek piwa orkiszowego z miodem od m., karmi też raz wypiłam w ciąży, jakieś łyczki na skosztowanie nalewek i wina roboty teściów, i największa porcja - w Święta napiłam się winka, chyba z 1/4 lampki. Nie uważam się za nieodpowiedzialną ani nie mam poczucia, że zaszkodziłam tym swojej małej. Najważniejsze to żyć w zgodzie ze swoim sumieniem. Oczywiście nie akceptuję picia w ciąży ilości doprowadzających do upojenia, jednak taka minimalna ilość (tak naprawdę tylko zmoczenia języka) moim zdaniem nie powinno doprowadzić do problemów z maluszkiem. Oczywiście trzeba pamiętać, że wyjątki się zdarzają, jak wszędzie! Ale nie dajmy się zwariować!
Jeżeli chodzi o papierosy, to przykładowo moja mam paliła ze mną w ciąży - ograniczyła do ok. 5 papierosów dziennie, a więc nałogowo (czego ani ja ani m nie pochwalamy) a ja raczej jestem zdrowa jak ryba - rzadko choruję, jedynie większe problemy miałam z ciążami - ale to chyba nie jest tego efektem. Nie twierdzę, że skutków jej palenia mogę jeszcze nie odczuć, ale póki co mam się świetnie:) Jedynie ja wcześnie zaczęłam palić, co wydaje mi się mogło być tym spowodowane, ale nie musiało! Chyba nie ma reguły.

Miłosz ur. 13.07.2018 r., godz. 2.18, 3220 g, 55 cm
Gaja ur. 11.08.2016 r., godz. 8:20, 3530 g, 54 cm
Milan ur. 16.06.2015 r., godz. 4:35, 4060 g, 58 cm
Namir ur. 07.06.2013 r., godz. 16:35, 3650 g, 57 cm

Odnośnik do komentarza

kasia mi nie chodziło o to, że Ty kogoś potępiasz, bo się napił łyk piwa, tylko o to, że często -gęsto same zrobimy coś, nawet nie wiedząc jeszcze, że jesteśmy w ciązy, a potem mamy ogromne wyrzuty sumienia i tygodniami się zastanawiamy, czy to w jakis sposób maluchowi nie zaszkodziło. Same się niepotrzebnie nakręcamy... Ja np. bardzo sie bałam co z tych moich dwóch piwek na tak wczesnym etapie ciaży może wyniknąć. Do tego brałam sporo leków przeciwbólowych, bo miałam akurat sporo stresów w pracy i migrena była czymś nagminnym.

mamalina Maja miała wszystko niebieskie :) Ja zboczona jestem i uwielbiam ten kolor :) Ubranka w miarę mozliwości też miała niebieskie i rzeczywiście wszyscy ją brali za chłopczyka, ale to pewnie dlatego, że te niebieskie ubranka to albo z autkiem, łódeczką, albo jakimś innym chłopięcym akcentem ;) Teraz gdyby miała być dziewczynka, to też kupiłabym niebieską pościel :) Zresztą jak pisałam Maja ma niebieskie meble w pokoju ... A ta niebieska pościel z tych co pokazałaś taka najbardziej żywa jest. No chyba, że jeszcze zielona, ale to może być zbyt ... zielono ;)

zaza ja mam chyba piankowo-kokosowy, ale głowy nie dam sobie uciąć, bo to jeszcze Majkowy materacyk - ona w ogóle w łóżeczku nie spała, więc całość jest jak nowa. Uznałam, że nie mam sensu kupowac nowego, skoro ten był praktycznie nie używany.
A takie głupie pytanie: czym się różni materac gryczano-piankowo-kokosowy od pinakowo-gryczano-kokosowego? ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3k6nlq3fnbhl5.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl6iyewarap8ox.png

Odnośnik do komentarza

l4 załatwiłam bez problemu ;)))
i wiecie jakiego jeszcze miałam farta :)
u nas w ten weekend organizowane są targi Świat Dziecka CZAS DZIECKA - targi dziecięce - Strona główna
i bardzo chciałam na nie iść ale krucho z zaproszeniami, ale... poszłam dzisiaj do szkoły po Wiktorka, a tu w na parapecie koło szatni leżą sobie zaproszenia:36_11_1:, pytam panią w szatni czy one są czyjeś, czy do zabrania, a pani mi mówi, ze do zabrania:grin::grin::grin:

http://s6.suwaczek.com/20030816290223.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-29433.png

http://michalinka2012.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/0494839e0.png?4000

Odnośnik do komentarza

mamamajki3

A takie głupie pytanie: czym się różni materac gryczano-piankowo-kokosowy od pinakowo-gryczano-kokosowego? ;)

szczerze to z tym drugim się nie spotkałam, ale może kolejnością warstw, bo w gryczano-piankowo-kokosowym pianka jest właśnie w środku

wiktorio to rzeczywiście farciara z ciebie! i troszeczkę zazdroszczę... ;)

wiecie co zauważyłam, że w ciąży tak jakby przeszła mi moja nietolerancja laktozy, codziennie jem miseczkę płatków z mlekiem, a ostatnio nawet 2 i brzuch mnie nie boli
w ogóle mam coraz większy apetyt na mleko, chyba dzidziuś się domaga :D

http://sergiusz.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/049201980.png?4892

Odnośnik do komentarza

hej
witam się i ja ;)
wyprawiłam chłopaków do szkoły i do pracy, zjadłam małe śniadanko i ... zastanawiam się co tu dalej robić:len:
pranie nie wyschło, wiec nie poprasuję
chyba poleżę i poczytam, bo za dużo czasu na jakąkolwiek robotę to ja nie mam, ok. 11 muszę jechać po młodego do szkoły i złożyć mu wniosek o odszkodowanie za tą nogę skręconą
potem do siebie do pracy złożyć PITY
i do domku na obiad, a ok. 16 wyjazd na angielski:36_11_1:
jak nie będzie padało to może jeszcze się pofatyguję z moim wnioskiem o odszkodowanie za pobyt w szpitalu::):

http://s6.suwaczek.com/20030816290223.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-29433.png

http://michalinka2012.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/0494839e0.png?4000

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny ::):

Mamamajki - masz rację, nie w tym rzecz, żeby się umartwiać. Reszta już została napisana.
Co do spania, to strasznie Ci współczuję :zmartwiony: Takie cyrki to mi się nie zdarzają, choć też cholernie się nie wysypiam. Tylko, że ja idę spać koło 21-22, wstaję zawsze o 7 rano (prócz weekendu) bo małego do przedszkola szykuję, ale w nocy budzę się niezliczoną liczbę razy i kręcę się jak smród po gaciach zanim usnę znowu. No a jak mam wstać to wieeeelki ból :)

Wiktorio mnie też zaczyna zgaga męczyć, ale ja ją zwyczajnie zagryzam jedzeniem, choć na chwilę pomaga. Jak już nie daję rady to biorę łyk mleczka (nie pamiętam nazwy) i tyle. Oddałabym Ci kawał mojego apetytu chętnie :Oczko:
Wczoraj po południu tak mi się chciało słodkiego, że aż wściekła chodziłam, bo nic w domu nie zaspokoiło mojej potrzeby. No i mój mąż poszedł do sklepu, kupił lody, bitą śmietanę, karmel itp. i odwalił nam taki deser, że omal z pucharkiem nie połknęłam :Nieśmiały:

Ja biorę się zaraz za obiad i sprzątanie, bo przyjeżdżają dziś nasi znajomi do nas. Na co dzień mieszkają w Uk i właśnie przyjechali na urlop.
Tak więc trzymajcie się dziewczynki, miłego dnia!!!

Kasia
http://www.suwaczki.com/tickers/k0kdj44jnokqoctj.png

http://www.suwaczki.com/tickers/l22nzbmhthgffw6s.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...