Skocz do zawartości
Forum

Grudzień 2008


Rekomendowane odpowiedzi

Dziekujemy za życzonka:smile_move:

Filipku wszystkiego naj naj od nas:11_9_16:

U nas znowu problem z kupką. W sobotę był czopek, od tej pory cisza i jutro znowu bede musiała mu dać, bo brzuszek już ma taki pełny. Martwi mnie to strasznie :(

Jedyne co mnie cieszy to to, ze zaczął jesc. Dzieki jeszcze raz za ten pomysł z kaszą manną pomieszaną z deserkiem - oszalał na punkcie tego. Przestał pluć :) Powód niejedzenia okazał się banalny - zmieniłam plastikową łżeczkę na metalową płaską taką dla przedszkolaków z Hippa, jeszcze po mojej siostrze została :) Ale co z tego jak kupy nie robi :(((

Olu, Wiktorku i Adasiu gratuluje ząbków, u nas jeszcze nic nie widać.

Renka oby Ci sie w koncu udało z tą dietą. Życze wytrwałości:smile_move:

http://img34.glitterfy.com/11244/glitterfy1145410376D32.gif http://s2.pierwszezabki.pl/025/0252929a0.png?9950
http://www.suwaczek.pl/cache/e42949bc8e.png

Odnośnik do komentarza

Spóźnione życzenia dla naszych półroczniaczków - Filipka i Eryczka, a dziś także dla Wiktorii!!! Bądźcie zawsze wesołe i szczęśliwe i dobre dla Waszych mam!!! :)

Ewelinko i Maczetko - śliczni Ci Wasi chłopcy, takie kilkumiesięczne niemowlęta są chyba najfajniejsze :)

A ja wczoraj byłam u ortopedy i okazało się, że mam zwichniętą i odchyloną kość ogonową i dlatego tak cały czas mnie boli. :rentgen: Ostatnio boli mnie jeszcze szyja, więc dostałam skierowanie na masaże, tyle, że nawet odpłatnie czeka się 2 miesiące :( Spróbuję się jeszcze dziś zorientować, czy gdzieś nie można zrobić szybciej, skoro i tak płacę.

A pogoda u nas deszczowa, pewnie jak w całej Polsce, dlatego życzę Wam chociaż trochę wirtualnego słoneczka, bo nie wiem czy jest szansa na prawdziwe :36_1_68::picnic::sun:

Odnośnik do komentarza

Wszystkiego naj dla Wiktorii

My wlasnie wychodzimy na szczepienie.
Wczoraj zepsol sie samochod, poprostu zdechl...
mialam wczoraj male przyjemnosci i czulam sie cudownie jak jedn babka obrabiala mi rece a druga sopu :smile_move:
pogoda totalnr dno...
a tesciowei nad morzem... heh
moj ryczus kweka wiec musze szybko wysc. zajrze jak wroce.

www.mgm.poznajomosci.pl Kupuj najkorzystniej!

http://www.suwaczek.pl/cache/0e254f5076.png http://s2.pierwszezabki.pl/014/0144859b0.png?9491

http://www.suwaczek.pl/cache/f739b05c99.png

http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=65614b961f91cfb5c.png

Odnośnik do komentarza

Ja juz wrocilam. widzie ze nikogo jeszcze nie bylo...
szczepienie bez problemow- jednen krotki krzyk... i po wszystkim
gabi wazy 7100 nie wiem ile ma wzrostu bo nie mierzyli... moment ja ja zmierze... jakies 70-71cm
przezylam szok bo po mnie przyszla dziewczyna z czteromiesiacznym maluchem i tamta wzyla 7600:mala_lalka:
martwi mnie jedna rzecz. pani doktor powiedziala ze ma praktycznie zrosniete ciemiaczko i ze troche za szybko sie zrasta
nie wiem czy mam sie bardzo martwic czy tylko troche...
jesli chodzi o diete to moja trafil szlag
jak czlowiek sie przez tyle lat nauczyl gowno jesc za przeproszeniem to potem jak sie zdrowo odzywia to organizm szaleje... mialam przez trzy dni takie bole glowy ze masakra... ostatni atak byl taki ze wylam do ksiezyca przez dwie godziny...nie bylam w stanie nawet gabrysi na rece wziac.
i wtedy na dokladke zjawil sie moj maz z pizza ( bo przeciez mial mnie wspierac w diecie) i mowi zebym zjadla to mi przejdzie... i poczulam sielepiej... juz sie nie katuje ale mimo wszystko staram sie nie jesc pierdol i slodyczy... wlasnie siedze nad puszka mieszanki studenckiej hehe

www.mgm.poznajomosci.pl Kupuj najkorzystniej!

http://www.suwaczek.pl/cache/0e254f5076.png http://s2.pierwszezabki.pl/014/0144859b0.png?9491

http://www.suwaczek.pl/cache/f739b05c99.png

http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=65614b961f91cfb5c.png

Odnośnik do komentarza

Dużo zdrówka dla Wiktorii :D rośnij duża i okrąglutka!!:trumb:

:wireless:Adaś i Eryczek chłopaki jak talala :D

Newaniu dbaj o siebie!!

A sąsiadka z góry wczoraj urodziła bliźniaki... Ło matko!! Podwójne szczęście ale ja wolę pozostać przy swoim jednym :D Moja mama cały czas mi powtarza - nie wiesz jakie masz szczęście, masz takie spokojne dziecko... No ja wiem... Ale i tak jestem zmęczona... A z Zuzą to już nie wiem co jest... Płacze przez sen, niby się wybudza niby nie daję jej smoka to się uspokaja.. A najgorsze jest to że wstawałam dziś do niej chyba z 7 razy... Zawsze budziła się raz w nocy a teraz taki klops... :(
Może zęby idą, bo ślini się na potęgę - codziennie zaglądam jej w otwór gębowy ale igiełek nie widać i nic nie wskazuje na to by w niedalekiej przyszłości się pojawiły...

http://s3.suwaczek.com/200812175365.png

http://s2.suwaczek.com/201211075565.png

Odnośnik do komentarza

Littlemum he moja Zizou jak miała 4 miechy ważyła dokładnie 7660 g, teraz waży 8800 i jak przychodzimy na ważenie to wszyscy są przerażeni :D
Nie przejmuj się wagą Gabi, chyba taki urok Twojego maleństwa :)
A poza tym minusem takiej dużej wagi to problemy z siedzeniem, utrzymaniem głowki - wciąz jej lata i ogólnie jest mniej ruchliwa z powodu swojej ociężałości :D
Jak się młoda nie poprawi do 7 miesiąca to czeka nas rehabilitacja... :(

http://s3.suwaczek.com/200812175365.png

http://s2.suwaczek.com/201211075565.png

Odnośnik do komentarza

ooo o ciemiączku nie doczytałam... Zuza też miała to samo, jak miała 4 miesiące to lekarka powiedziała że szybko zrasta jej się ciemiączko i kazała podawać jej wit. D tylko w dni pochmurne, a teraz powiedziała że nie ma się już co martwić bo nawet jak by jej zarosło to w tym wieku już jej nic nie grozi - kazała jej podawać wit. D w co drugi dzień :)

http://s3.suwaczek.com/200812175365.png

http://s2.suwaczek.com/201211075565.png

Odnośnik do komentarza

witam
Przeczytalam tak szybko, ale malo co pamietam. Ciagle w biegu i brak czasu....

Ja wczoraj sprzatalam bo nowe meble, wiec trzeba bylo cos do nich zapakowac. Potem szczepienie, chwila placzu i ok. Lekarka powiedziala ze hania jest super rozwinieta. Milo to slyszec.
Kolnierz zalatwiony, bedzie naszykowany w srode.
Dzis w nocy jedna pobudka, super wyspana jestem. Teraz robie obiad, a potem spacer.

http://lb5m.lilypie.com/8OQ1p1.pnghttp://lb2m.lilypie.com/Pmy5p2.png

Odnośnik do komentarza

hej od wczoraj zaczełam podaać małej kaszkę manne w zupce jarzynowej narazie proporcja 0,5 łyżeczki na 100ml jak długo tak podawać i kiedy można zwiększyć podawanie i czy ktoś spotkał się z tym że dziecko żle reagowało. Jakie są oznaki bo ja tylko wyczytałam że zmniejszony apetyt i drżliwośc dziecka SUPER PORADA W OKRESIE ZĄBKOWANIA

http://www.suwaczek.pl/cache/e37bb8ed83.png
http://s2.pierwszezabki.pl/015/015440970.png?9755

Odnośnik do komentarza

Witajcie :)

My tylko na chwilę. Mój małż ma dzisiaj urodziny, więc szykuję trochę kolację uroczystszą i nie mam czasu.
Co do nocnych krzyków, to kiedyś maczetka (chyba) podawała link do stronki o skokach rozwojowchy na której to można wyczytać, co następuje ;) :

"VI miesiąc

Między 22 a 26 tygodniem życia u niemowlęcia pojawia się tzw. lęk separacyjny. Dziecko odkrywa odległość, jaka dzieli go od mamy i taty, co może budzić w nim ogromny lęk, stąd wybuchy płaczu, gdy któreś z rodziców znika z pola widzenia. Maluch może stać się lękliwy i nieśmiały wobec obcych. Lęk separacyjny może objawiać się również zmniejszeniem apetytu, snem przerywanym krzykiem czy dziennym marudzeniem. Dziecko zaczyna zauważać, że niektóre sytuacje są ze sobą związane, obserwuje dziwne ruchy osób w jego otoczeniu. Protestuje gdy rodzice wychodzą z pokoju. Podczas zabawy potrafi skupić uwagę na drobnym szczególe – na tym etapie dzieci wydają się wprost zafascynowane wszelkimi metkami przy zabawkach."

Tak więc nie ma się co dziwić, ze mamy wśród naszych dzieczków plagę nocnych wrzasków. Domik tez w nocy od jakiegoś czasu krzyczy i nie daje mi z pokoju na krok odejść. Strasznie to denerwujące na dłuższą metę. Dobra znikam. Trzymajcie się!

Odnośnik do komentarza

Wszystkiego dobrego dla Wiktorii!!! Rośnij zdrowa i szczęśliwa :11_9_16:

U nas podobnie, też się "budzi" z krzykiem, ale zwykle za dnia, w nocy na szczęście na razie spokój, choć już się zdarzyło...pomaga buziak i kołysanie, zresztą nawet oczka nie uchyli w takim momencie...

oczywiście teraz wszystko ląduje w buziolku, niezależnie co to jest...

polozyłam Błażejka na chwilkę bez pieluszki, aby się powietrzyl, poszłam włożyć pranie, wracam on na brzuszku i z kupką pod nogami, a kupka na dywanie...normalnie ochrzcil mi dywan :smile_move:
ściąga wszystko co się da, swoje zabawki wiszące na macie, skarpetki i nieraz chwyta za obrus, a wczoraj to nawet cały bochenek chleba ściągnął ze stołu u teściowej :36_1_21:

odnawiam starą znajomość z przyjaciółka z lat szkolnych, mam nadzieje że wszystko się uda bo nigdy później nie mialam osoby z którą mogłam pogadać na każdy temat...

mam pytanko, zaniepokoiło mnie ostatnio to, że Błażejek na lewej części główki ma taką jakby bruzdę wdłuż główki, prawie od czubka główki do uszka...nie wiem czy to mnie ma niepokoić czy nie, a do pediatry idę w przyszłym tygodniu. Zauważyłyście coś takiego u waszych maluchów??? poza tym coś zaczyna trzymać częściej główkę lekko pochyloną w lewą stronę i to tez mnie zaczyna niepokoić, zwłaszcza, że tak nie robił...
kurczę mam nadzieję, że będzie dobrze...

Dziewczynki supcio te wasze chlopaczki Adaś i Eryczek :11_9_16:

maczetko fajna stronka i super zdjęcia, masz talent dziewczyno, wiadomo do kogo sie zwrócić w razie czego :)

http://moje.glitery.pl/text/328/35/1-Baejek-2277.gif

http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/5085.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...