Skocz do zawartości
Forum

Lipiec 2010


Rekomendowane odpowiedzi

Adria O matko co ta Julka wyprawia na wałeczku!! Jestem w szoku oglądając 2 zdjęcie ! Ona tak nogami wierzga czy jak? Super siedzi! A jakie fajne ząbki :))

Anoushka haha ale się uśmiałam z tego pierdzenia buzią, mój też tak robi non stop!! i cały się przy tym ślini, też nie mam pojęcia skąd to wziął, ale tak robi :P

Mój mały też dziś powiedział MAMA ale chyba przez przypadek, ale słodkie to było !! Tzn. bardziej krzyczał niż powiedział :D

kasiawawa dobry patent z tymi brudnymi ciuchami i deszczem :)

Adria tez nie lubię jak dziecko jest brudne, ale już się oduczyłam zwracać na to uwagę za często bo bym musiała go przebierać 10 razy dziennie :) ale staram się dobierać wszystko kolorystycznie i spójnie żeby ładnie wyglądał :)

Super zdjęcia psiaka! Mąż ma talent ! :))

Karola mój też nie lubi wycierania buźki :)

MaŁoLaTkA

http://www.suwaczki.com/tickers/1usawn15igq6f925.png

Odnośnik do komentarza

Hej,

Spędziliśmy dzis fajny dzionek :)

Wieczorem dałam Leo więcej kaszki (40ml) bo ostatnio sie złościł, że mało i pomyślałam, ze jeszcze lepiej będzie w nocy spał. I co? I prawie wszystko ulał... Za dużo? Wasze dzieciaczki jedzą po 100 kaszki...

adria - dziękuję za zdjęcie ząbków :) Malutkie perełeczki :) Faktycznie troszkę krzywo, ale to się pewnie jeszcze wyrówna. Super zdjątko jak siedzi :) Piesek piękny. Jakbym miała kiedyś mieć psa to właśnie owczarka...
Pożyczyłam od przyjaciółki tą piłkę do ćwiczeń. Jakie ćwiczenia na tym można robić? A na tym wałeczku?
Ja też lubię jak Leo jest ładnie ubrany, choć często pozwalam mu sie ubrudzić - najczęściej jedzeniem :)
Gratuluję piątki :)

anoushka - Dobrusia by sie z Leo dogadała :) Robi bardzo podobnie. Tylko na początku daje jakąś samogłoskę - tak aaaabrrrr, eeeebrrrr :)
Leo wszystko rozprasza przy jedzeniu. Musi być cicho i wszyscy muszą wyjść :) Super że znaleźliście na Dobrusię sposób :)

agatcha - super, ze kręgosłup prościutki. Szkoda by było z tą skazą... A nie zjadłaś czegoś może?

natalia - jestem jak najbardziej za spotkaniem :) Jestem otwarta na propozycje. Pewnie wymyslicie coś w centrum, bo obie tam mieszkacie? Mam nadzieję, ze będę mogła dołączyć.

Dobra, idę spać, bo już późno. Dobrej nocki życzę.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

Adria a jak robisz ten wałek - on się turla?
bo mój z koca za chiny turlać się nie chce
A tez mamy ćwiczenia na wałku od ostatniej rehabilitacji... śmieję się że to ćwiczenia przygotowujące do raczkowania...
Mieszkanko już naszykowane

A własnie czy wasze też jak weźmie się je na kolana to podskakują lub/i próbują stawać?
Nasza tak śmiesznie podskakuje i się śmiejemy że jak nikt nie chce jej robić 'pataptajca' to sama sobie robi :D

A jak zobaczy coś na stole to jej utrzymać nie idzie, tak chce się nachylić do stołu, żeby to sięgnąć, dziś ja interesowały: buraczki z obiadu [takie zmiksowane z czymś tam - taka papka - dla nas], kluczyki od domu lezące na stole... i jak poszła spać o 16-17 tak do tej pory śpi... wczoraj mięsko z kanapki które zjadła [bo jej pozwoliłam, w buraczkach wolałam żeby się nie taplala]

A kasiawawa pamiętam [po przykładzie swoim i brata] że dzieci uwielbiają zabawy z kałużach i taplanie w błocie... ja naszej też będę pozwalać na takie zabawy... to pozwala się dziecku rozładować i przy okazji świetne ćwiczenie ruchowe/koordynacja i wbrew pozorom także na kreatywność!

http://magdalenap.aguagu.pl/suwaczek/suwak4/a.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/08d4h5u.png

Odnośnik do komentarza

to noc mam chyba z głowy...
mała poszła spać o 16-17... wstała o 00:30
otwieram pieluszkę - cala mokra i tam kupa...
wsadzam na nocnik [a co tam, może jeszcze co zrobi] a ta zrobiła jeszcze kupkę i siku...

i teraz fika i się bawi... ehhh a ma spać... chyba ktoś pomylił dzień z nocą :(
dodam że padła o 16-17 bo nie spala w południe od 8:00.

A jednak nie było tak źle...
poszła spać przed 2gą :)

zasnęła przy cycku, dała się odłożyć i śpi

http://magdalenap.aguagu.pl/suwaczek/suwak4/a.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/08d4h5u.png

Odnośnik do komentarza

Witam mamusie po intensywnym dniu :)))

na początku Anoushce chcę podziekować... to tak dobrze mi życzysz, kochana Ty moja????? Żebym elaboraty pisała o 4 nad ranem...??? No normalnie idzie się pociąć tylko :))))))))))))))))))))
Chcesz to masz! O!!! :))))

Dzisiaj od południa gościłyśmy się z Kasiulą i Hubciem. Efekt - dzieci się za ręce potrzymaly, oczka maślane do siebie porobiły, a my sie naplotkowałyśmy za wszystkie czasy. Tzn tak myslałyśmy, ale stwierdzilyśmy przy rozstaniu że to za mało i trzeba częściej się spotykać :))))) W ciągu dnia poszłyśmy na spacer, zahaczyłyśmy o Świat Dziecka, obejrzałyśmy krzeselka do karmienia i stwierdziłyśmy ze szukamy krzeselka Fisher Price'a :))) Ja ewentualnie spróbuje naciągnąć męża na Peg Perego - on przecież dla swojej królewny zrobi wszystko :)
Po spacerku wrocilyśmy do domu, trochę posiedziałyśmy i poszlyśmy pod Pałac Kultury na Światełko do Nieba. Tam spotkałyśmy się z Kasi mężem i wróciliśmy do mnie na herbatki, kawki i poznawanie męża:))) Wyszło super, gdyby nie śpiący Hubcio i praca męża Kasi to skończyłoby się dużo później:)
Moje dziecko dość dużo spało dzisaj w dzien, i myślałam że będą kłopoty z zaśnieciem, ale o dziwo ma dużo mniejsze kłopoty niż kilka dni temu. Może to rzeczywiście przez te zęby, chociaż jak ja bolaly i nie dawąly spać, to powinna być marudna i płaczliwa, a ona była uśmiechnięta każdej nocy od ucha do ucha...sama już nie wiem. Narazie śpi, zgasiłam jej światło jakby miała ochotę się przebudzac... I mam nadzieję że da mi już dzisiaj spokój.

No i dzisiaj rano zostało naocznie stwierdzone - MAMY DWA ZĘBY NA WIERZCHU !!!!!!!! Próbowalam sfotografować, ale Marta się dotknąć do buzi nie da za żadne skarby.

Dzisiaj Kasiula przyszła do mnie juz ze spacerówką, i stwierdzilam że już wie jak to się robi, to niech mi pomoże zalożyć moją. Zdecydowalam że zmienię - przynajmniej będzie cieplej mojej myszce w śpiworku... No i okaząło się że za mało uroslam... nie dosięgam na pawlacz, i ze spacerówki dupa:(((( I znowu musze czekac na męża, który wiwecznie będzie mówił że jest zajęty albop zmęczony - i pewnie zmienię dopiero na lato :))

natalia - nie wiem czy doczytałaś, ale pisałam że może się spotkamy jak przyjedziesz do Warszawy??? Jakas kawka w Złotych Tarasach, może byc miło...? No i Adaśka muszę utulić osobiście przecież!!! Takiej okazji nie przepuszczę, a może się drugi raz szybko nie powtórzyć:))) co Ty na to??? Kasiula mówiła że jest chętna na spotkanie, myślę że realne tez. Kasiawawa i rudzia, a Wy jak???

adria, czekam na ząbki :)))
I gratuluje piątki z egzaminu!!!!! Zdolniacha z Ciebie;))
Fotki Julci super - a ja ciągle zapominam sfotografować łazienkę.. obiecuję sie poprawić w najbliższym czasie:)))

kasiawawa, dziękuję za uznanie - to ja jestem ta mądra:)))))Wolalam nie ryzykowac, więc zadzwoniłam i poprosiłam żeby skontaktowala się z lekarzem i zapytala. Stwierdzila że nie ma problemu, bo w tej mieścinie wszyscy się znaja, ona ma nawet komórkę pediatry, więc zadzwoni i zapyta.

blumchen, trzymam kciukasy żeby Ci się dieta sprawdziła. I żeby przyniosła oczekiwany rezultat !!!! :36_2_25:
No i bylam zaskoczona jak przeczytalam że jutro z mopem współpracujesz...tak szybko?????!!!!!!! No to mialas ekspresowy remont, nie to co ja... Tylko pochwalić Twojego męża!!!!!

agatcha, ostrożnie ze szpinakiem, może zawierać metale ciężkie. Nie dawaj go po prostu dużo i nie codziennie, wtedy będzie bezpieczniej;)
Slodka ta zabawa Zosi :))))))) Tuska tez zaczęla cos podobnego wykonywac - ja mówię "nie ma Martusi, nie ma Martusi" - ona wtedy wtula głowę w moje ramię i się chowa:))) i jak mówię "a kuku" to podnosi głowe i śmieje się w głos :)))) Tez przekomicznie wygląda.

aśku, i prawidlowo, nie ma co dzieciaka zatruwać - niech wyrzuca trochę częściej te toksyny!! :)

Anoushka, i bardzo dobrze że przynajmniej Ty jedna potrafilaś sie postawić tym durnym dziewuchom (mówię o Szkocji). Nie znosze rasizmu, i szczerze zyczę takim osobom, żeby ktoś je wysmiewał i "poterroryzowal" trochę za to że mają pieprzyk na ramieniu czy wlosy blond... wrrrrrrrr.. ja bylam kiedyś 1,5 roku z mulatem (tym co przygrywa na fortepianie w "Jaka to melodia" i wiem co nieco, co znaczy rasizm dla tej drugiej strony... Niefajnie byc innym, szczególnie wśród zacofanych ludzi, szczerze mu współczulam.
Słuchaj, plan ekstra, szczególnie ta wuzetka na pikniku mi się podoba:)))))))))))))))) Juz ja sobie wyobrażam, w upał, jakiś czas poleży w samochodzie czekając na nas, i ciocia dostanie rozpłynięta mase :)))) ale ona generalnie je wszystko, więc bez obaw, wciągnie i ciacho :))))))) Dodam że ma cukrzycę, i bierze insulinę...ale co tam:)
A najbardziej ze wszystkich będzie zadowolona Martusia, ona nigdy nie ma dośc towarzystwa i podróży. I wszystkich obdarza szczerym uśmiechem:))))
Co do odgłosów... Moja robi dokładnie tak samo. Ostatnio zaczęła jeszcze wypychać język przez policzki, albo pociera językiem o dziąsła (przez swedzące dziąsła) i przekomicznie wygląda - jak starsza babcia której szczęka się zapodziała, i wargi jej się zapadaja ;)))))
I jeszcze robi ustami takie "plum" - dokładnie jak osioł w Shreku 2 jak jechali karetą do Zasiedmiogrodu, i mu się nudziło :))
hmmmm.. teraz sprawa listu. Dziewczyny pewnie dobrze radzą, siedza w tym to wiedzą lepiej. A może jak chcesz mniej faktów ujawnić, po których można Cię poznać, to wywal tę Piłę z listu, napisz po prostu o poprzednim miejscu zamieszkania - zawsze to może być inna dzielnica przecież. Ja i tak Cie podziwiam że tak "grzecznie" napisalaś, bo ja to jestem choleryk jesli chodzi o takie sprawy, i pojechalabym chyba ostrzej, a znowu w oficjalnym liście wypada zachować kulturę, lub chociaż jej namiastkę:))
Ale rzeczywiście lepszy efekt przyniesie przedstawianie faktów ktorych oni obalić nie mają jak, niż słowa złości i ironii.

Strasznie sie ciesze, że Doberko zaczęła TYĆ:)))))) Moje dziecko, nie mając problemów z apetytem, zjadało na dobę ok 700ml melak + 190g obiadku. Więc nic, tylko się cieszyć!!! i niedlugo przywyknie do takich porcji - zobaczysz.
Super, będziesz mogła chwilę odetchnąć od ciągłego zamartwiania się o jej wagę..
A mówiłam że wszystko będzie dobrze??? !!! :))
I nie trzeba miec apetytu i problemu Dobrusi, żeby rodzice tanczyli z grzechotkami jak indianie przy ognisku.... :)))) Mój mąż dość często ma nakazane stanąc na wprost Martusi (wtedy jest mi najwygodniej karmić jak nie przekrzywia głowy :)))) i robić z siebie wariata:)) swoją droga..poprosze o filmik z waszego zabawiania:)

A uśmiech na zdjęciu - bezcenny !!!! :)))

realne - to chociaż tym razem miałaś spokój i obylo sie bez kłótni... MOże jej sie tez już nie chce?? Tego Ci życzę :)))

adria, mężowi zdjęcia się nie podobają, bo jest PERFEKCJONISTĄ!!!! Ma perfekcyjną żonę, perfekcyjną córkę, perfekcyjny aparat...na coś musi narzekać:))) powiedz mu żeby nie gadał glupot tylko niech zdjęcia pstryka!!!!!!! A jakby mu się nie chcialo, to powiedz że sam nie był z siebie zadowolony i powinien ćwiczyć. Wtedy wszyscy będziemy szczęśliwi:)))
A dla nas wszystkich tutaj, jego zdjęcia są PERFEKCYJNE:)))

Zdjęcia w załaczniku:
1. Coś dziwnego mi wyroslo w buzi... chyba trzeba będzie sie z tym oswoić :))
2. Zabawy z bratem
3. Kichnęłam przy jedzeniu, a mama nagle dostała jakichś dziwnych żółtych plamek na twarzy... :)))) I jestem z siebie mega zadowolona...:)
4. Jakie masz delikatne dłonie... :)))
5. Hubcio się rozmarzył... :)

Anusia kochanie...zadowolona jesteś??? Masz co czytać???? Cieszy mnie to bardzo, bo pisałam tego posta półtorej godziny - SPECJALNIE DLA CIEBIE :)))))))))))))))))

A teraz idę spać, bo moje dziecię chyba już zasnęło snem sprawiedliwego... I w końcu moge odpocząć ;)))

Dobranoc dziewczynki :)))

Odnośnik do komentarza

Masz rację jestem za zorganizowaniem spotkania :)
Tylko ja mogę tylko w tym tyg... bo 18.01.2011 jadę do szpitala a po szpitalu prosto do Zduńskiej Woli - i tam będę do końca miesiąca... a bardzo chce się z wami spotkać

w ogóle to troszkę zaczyna mi brakować ludzi, wyjść etc :(

I super fotki

ooo.. juz po 4.. a mąż o 6 wstaje - to pewnie wstanę z nim bo budzik jak zwykle obudzi Magdalenkę.

http://magdalenap.aguagu.pl/suwaczek/suwak4/a.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/08d4h5u.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny!
Nocka koszmarna! Karol postanowił dziś mi nie odpuścić!. Poszłam spać o 23:30 bo Karol akurat skończył jeść. Do łóżeczka nie dało się go odłożyć mimo kilku prób. 1:45 Synusiowi zachciało się pić i po raz kolejny nie dałam rady go odłożyć... 4:43 Kolejne karmienie i opowieści... Chciałam zamknąć mu buzię cycem, ale postanowił mnie ugryźć. Jak już się uspokajał M kichnął - czym przestraszył Karola... Próbowałam go uspokoić i dałam mu drugą pierś którą również ugryzł... 5:45 poddałam się w walce z wiatrakami i wstałam. Akurat dziś musiałam być wcześniej na nagach bo wybieram się na krzywą cukrową, oczywiście na czczo a jestem głodna jak wilk! Od rana mam więc wisielczy nastrój:36_2_12:

Zazdroszczę wam , że możecie się spotkać... Dlaczego akurat w Warszawie mieszkacie? Żory też piękne miasto!...

Gosia fotki śliczne!

Małolatka to widzę że królowa polskich szos się nam szykuje! Super że podobało Ci się na jeździe!

Jestem nie po to, by mnie kochano i podziwiano, ale po to, bym działał i kochał. Nie obowi

Odnośnik do komentarza

Buuu myślałam ze Anoushka cos napisze po 4tej a tu nic...

a ja noc zarwałam totalnie... [nie spałam jeszcze ani minuty] i jakoś mi sie nie chce az tak bardzo spac :P
a teraz to boje sie zasnac zeby nie przespac pobudki małej.

to ze dzieci nie spia po nocach to norma, ale zeby rodzice nie spali jak spia dzieci?
myslalam ze to moze sie zdarzyc jak:
1. jak sa minimum 2 pokoje
2. dziecko jest starsze
hmmmm...

delfowa współczuję nocki widzę żę nie tylko ja nie spałam

http://magdalenap.aguagu.pl/suwaczek/suwak4/a.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/08d4h5u.png

Odnośnik do komentarza

Dolfowa faaajnie, moja płacze mimimi i nie słucha jak ją poprawiam na mama :)
Gosia dziękuję,że postarałaś się wyrobić z tym referatem, za jakiś czas napiszę recenzję ;)
Realne a to wina Goski, o czwartej sporo czasu mija zanim jestem w stanie poskładać literki w tekst i zdążyłam tylko przeczytać :) Za to żwawo wracam do łóżka, jak skończę swoją robotę :)

http://www.suwaczki.com/tickers/5b09t5odljkk41ww.png

Odnośnik do komentarza

Dzeń dobry
szykuję sie właśnie do wyjścia do pracy :) Muszę powypisywać urlopy.

goska no pewnie, że chętnie się z Wami spotkam. Najbardziej pasowałby mi piątek o dowolnej godzinie. A jeśli nie to ewentualnie może być też sobota lub niedziela. Nie pamiętam gdzie mieszka moja szwagierka, ale wiem, że dojeżdża tam autobus do Złotych Tarasów, więc nie ma problemu. Samochodem raczej nie będę ryzykowała, ponieważ nie mam nawigacji :) Czekam więc na Wasze propozycje no i pewnie widzimy się w Warszawie :))

dolfowa Adaś tez jak płacze to woła mamamamamama :)
Glukoza.... ble. Trzymaj się na badaniach!

adria kolejna rzecz za którą podziwiam. Ja chyba jednak będę pozwalała Adasiowi na małe morusanko. La wiesz, z chłopcami też pewnie jest inaczej. Do tego wstyd się przyznać jestem z natury straaaaszną bałaganiarą i syfiarą. Teraa oczywiście od wielu lat skutecznie z tym walczę i nie zniosłabym brudu czy nadmiernego bałaganu w moim domu. Chodzi mi o to, że utrzymanie porządku i czystości przychodzi mi znacznie trudniej niż większości osób, ponieważ robię wciąż wokół siebie bałagan.
Mam nadzieję, że Adaś tego po mnie nie odziedziczy :)

małolatka brawa dla Oliwierka za złapanie stópki!

http://www.suwaczki.com/tickers/gg64qps64oxg3vuo.png

Odnośnik do komentarza

Chętnie bym do was dołączyła... a tu buuuu - widzę, że w weekend najprędzej się spotkacie... A ja na uczelni... Ech... I to jeszcze egz. z hiszpana (nic nie umiem... od 1,5 roku nauczyłam się przedstawiać, liczyć do 10, mowić jak się czuję... i chyba na tym koniec) i rach. zarządczej...
A mam takie pytanko a zarazem prośbę... Jak będę miała gotową ankietę do pracy mgr to mam nadzieję że mogę na was liczyć ?? :)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-50128.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/039/0394639d0.png?8816
Kochamy nasz

Odnośnik do komentarza

Czesc

Narazie sie witam i zaraz poczytam co u Was.

U nas noc koszmarna, mąz nastawil za duza temperature na piecu i bylo w nocy okropnie goraco. Polozylam sie spac o polnocy, a Julia, chyba jej bylo za goraco i obudzila sie o 1 i niespala do 3, lezala u nas na lozku i gadala. A jak usnela to usnela w poprzek lozka i ja ani nie mialam miejsca, ani koldry.
Myslalam, ze rano pospi dluzej, a tu budzik meza obudzil ja o 6.30.
Teraz ja w koncu polozylam, moze pospi, a ja nienajlepiej sie czuje, przez ta @ nastroj jakis do bani.

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

mamaola na pilce mozesz wykonywac takie cwiczenia.

I. Poloz Leo na pilce, wazne jest zeby raczki mial wyciagniete do przodu, moze sie podpierac, i wazne jest, zeby mial otwarte dlonie, polozone na pilke. Jak juz sobie tak lezy na brzuszku na pilce, ty oczywiscie za nim to przechylasz go raz do przodu, raz do tylu i tak do 10 razy, potem na boki, raz jeden, raz drugi, przenosisz ciezar ciala z jednej raczki na druga i znow ok 10 razy. I potem robisz takie okragle ruchy tzn. tak turlacz pilke, tak jakby robic Leo koleczka.

II. Poloz Leo na pleckach na pilce i wykonuj takie samo cwiczenie jak normalnie na lozku, to co jedna reka podtrzymujesz brzuszek Leo i jedna raczke, a druga podnosisz go do siadu. I tez pare razy.

A na walku:

I. Poloz Leo tak jak ja Julie na zdjeciu, czyli walek pod paszki, daj mu grzechotke i niech sie bawi pare sekund, nawet minut jak wytrzyma. Wazne jest, zeby raczki byly ladnie wyciagniete do przodu, a nie jak samolocik.

II. Taka sama pozycja jak I i tak: jedna nozke Leo podkurcz pod niego, tak jakby siedzial sobie na jednym posladku. Jedna raczka wyciagnieta przed siebie, a w drugiej moze miec zabawke, przytrzymaj go pare sekund i zmien strony. Leo siedzi z podkurczona noga na drugim posladku, druga raczka przed siebie - dlon oparta o podloze, otwarta, a w drugiej zabawka.

III, A trzecie cwiczenie, to takie turlanie na walku. Leo lezy na walku ja w poz I, daj mu swoje rece, zeby mial sie o co odpychac i niech odpychajac sie o Twoje rece nozkami tak sam turla sie na tym walku.

gośka swietne fotki, a najlepsze jest to jak Martusia kichnela hehe Widze, ze u Was tez sie wlos sypnal na glowce, jezyk jak ta lala.
Aaaaaa i GRATULUJEMY ZĄBKÓW !!!!!!!!!!!!!!!! Dzielna dziewczynka.

dolfowa, blumchen witajcie w klubie mam, ktore mialy ciezką noc :((

malolatka brawo dla synka za zlapanie stopki !!!!!!!! Swieta racja idealow nie ma :))))))))) U mnie moze by nie bylo super, ale ja po prostu trafilam na cudownego faceta, ktorego czasem nie rozumie, bo Jemu WSZYSTKO SIE CHCE !!!!!!!!!! Szok. Ja mam czasem kryzys, caly swiat mnie wkurza, a ten wiecznie usmiechniety, zadowolony i kazde moje slowo to dla niego jak ... natchnienie. Ale nie zawsze bylo rozowo, na jakich ja facetow trafialam, szkoda gadac, a jak sobie przypomne to az mi ciarki po plecach przechodza. Wiecznie to ja sie za kims uganialam, a ktos mial mnie w ... Az trafilam na tego swojego !!! :)

karola na mnie mozesz liczyc, pomoge Ci w ankiecie :)))))))))

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

oki, Manka spi, ja tylko szybkoopisze moja CUDOWNA noc i spoadam do roboty bo sajgon jak cholera!!!
Otoz, wieczor super, Mania zasnela po 19, my z M ogladalismy Troje, ktora skonczyla sie o 23, wiec po polozylismy sie spac. Moje dziecie obudzilo sie o 24, dalam herbateke... zasnela, o 4 budzik meza, oczywiscie on spi, a MY NIE, Manka sie zrobudzila... do 5 mammmmmmmammmmmmammmmmm .... grrr. Zasnela .... ja przymknelam oko, Okta wtala (dzis pierwszy raz miala isc sama do szkoly, bo moj M ma inne godziny pracy, pozy tym potrzebuje auto zeby dojechac, wiec nie moge Okty zawiezc) i przyszla do mnie mamoooo - slysze szept... o 5. 15 - czy mozesz mnie zaprowadzic do szkoly???? Niestety nie ma takiej mozliwosci, musi sie usamodzielnic. No nic wrocila do lozka, 5.30 Manka sie obudzila... wstaje szykuje mleczko.... spimy, 6.30 dzwoni budzik - wstaje kanapki do szkoly, budze OKte, wyprawiam do szkoly.... 7.00 Manka wstaje.... a ja wygladam jak wygladam ....

ide zapalic

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywh371k5l6ve2n.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywtv7313a13h1x.png

http://www.suwaczek.pl/cache/2363ce8a8e.png

Odnośnik do komentarza

Przyłączam się do kiepskich nocy :/ Leo ładnie spał dopóki ja nie spałam. Połozyłam się o 23:30 i zaczeły się pobudki - 00:30, 1:30 a potem straciłam rachubę, bo nie chciał spać w łóżeczku, więc go wzięłam do siebie. Wiem tylko, ze kilka razy w nocy zmieniałam pierś, a od 6 to już tylko Leo spał, ja nie :/

agatcha - najlepszego dla Zosieńki, moc buziaczków.

adria - na Ciebie zawsze można liczyć :) Dziękuję, będziemy ćwiczyć :)

karola - a co to będzie za ankieta?

natalia - ja też idę dziś urlop wypisywać :)
Daj przepis na tartę :) Uwielbiam tarty :)
Cieszę się, ze powiedziałaś o bałaganieniu :) Ja mam TO SAMO! Gdzie się nie ruszę, to maż się śmieje, że wygląda jakby bomba wybuchła :/ Więc wiecznie po sobie - i po nim też, bo święty nei jest - sprzątam. A Leo też dokłada swoje pięć groszy...

dolfowa - współczuję obciażenia. Nie cierpię tego badania!!! A co się dzieje? Masz cukrzycę? W ciąży miałaś?

gosia - super zdjątka :) A co Martusia jadła? Dynię? Takie wściekle pomarańczowe?

realne - Leo też dziś zaciągnął mięsko z mojej kanapki. Miałam akurat dobrą wędlinkę (z zaufanego sklepu), więc pozwoliłam. Tym bardziej, ze aż wpił paznokcie w moją rękę, zebym mu nie zabrała :) I zjadł pół plasterka. Jak mu na chwilkę wypadło to od razu ryk wściekłości i zawodu. Może mu żelaza brak?

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

Mamaola cukrzycę miałam w obu ciążach potem wyniki były dobre . Mam nadzieje że i tym razem tak będzie. Mój tata jest cukrzykiem więc jestem obciążona genetycznie...
Muszę sie pilnować! Ale nie było tak źle!Wycisnęłam pół cytryny do glukozy, więc było to do przełknięcia... (całe szczęście że przy pierwszym takim badaniu dowiedziałam się że cytryna nie zmienia wyniku bo byłoby to dla mnie badanie nie do przejścia!). Siostra moja pracuje w laboratorium więc mnie oprowadziła, pooglądałam pod mikroskopem różne paskudztwa więc się nie nudziłam, wzięłam książkę do czytania i tak jakoś zleciały te 2 godziny...

lecę sprzątać!

Jestem nie po to, by mnie kochano i podziwiano, ale po to, bym działał i kochał. Nie obowi

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny.
Na początku chce Was przeprosić, ale 10 stron to za dużo do nadrabiania jak na moje możliwości.
od piątku Mikołaj jest na Bebilon 2. I powiem Wam, że jestem w szoku ile on potrafi zjeść...
Kupiliśmy ten mniejszy pojemnik i już się skończył!! Mimo że je jeszcze supki, kaszki i przecierki....
I NARESZCIE zaczął przesypiać prawie całą noc!! Jestem mega zadowolona, że zmieniliśmy mleko. Nie zauważylam żadnych niekopojących objawów. Chyba że małe zatwardzenie, ale marchewka z jabłkiem poszła i dał radę:)
Dziś w nocy usnął przed 1.00 i obudził się o 7.30 zjadł i spał jeszcze godzine. A w nocy tylko 2 przebudzenia na picie. Jestem na prawdę w szoku i duma mnie rozpiera że synek wreszcie jest wyspany, bo dzięki temu i milszy we współżyciu:)

Wstawiłam właśnie rosół na obiad.

Nie zaglądałam w weekend, bo w sobote po przyjściu księdza wzieliśmy się za porządki poświąteczne, choinka poszła na podwórko no i małe przemeblowanie zrobiliśmy, które swojądrogą jeszcze jest nieskończone. Zostało nam jeszcze powiesić u Mikołaja w pokoju lampke nocną, taki pół księżyc, obrazek Anioła Stróża który dostał od obu babć i mniej więcej to tyle.:) Ale ja ciągle coś bym zmieniała i ulepszała w domu:)

http://mikolaj-jerzy.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlclb1g6nwf2d6.png

Odnośnik do komentarza

Agatcha - wszystkiego Naj dla córeczki :D

Mamaola - super że Leo też podjadł Ci śniadanie :D
Jak radziłaś sobie jak spadło, dawałaś mu do buzi do rączki czy kładłaś na talerzyku, zeby sam wziął?
Moja to sama schylała się do śliniaka - ja tylko pilnowałam, żeby nie spadło niżej... a mała szukała po śliniaku pakując różne części śliniaka do buzi...

aaa... i mała się chyba już unormowała... kolejna kupka rano [na nocnik]...
znalazłam sposób na przyspieszenie kupy i bezstresowe siedzenie na nocniku...
Disco robaczki + butla z wodą i kupa hmmm.. .zawsze jest w podobnym fragmencie filmu - jak Gocha dubbingowana przez Chylińską zaczyna śpiewać i nie fałszować...

a co do spotkania to proponuję środę, dla tych które nie mogą w weekend, lub po prostu mogą się spotkać i w tygodniu i w weekend [ja pisałabym się na oba spotkania] i w sobotę, bo pamiętam że u Rudzi wchodziły w grę tylko weekendy, ale niech się sama wypowie.

Ja tylko jutro nie mogę na pewno się spotkać bo na 14 mamy rehabilitację a na 18 z mężem idziemy do lekarza.

a mała zrobiła tą swoją kupe, rozebrałam ją z ciuszków nocnych i lezy uchachana na golaska i fika... leżała na pieluszce, ale postanowiła zalatwić się poza pieluchą wrrr - i świeżo co przebrane łóżko do prania [prześcieradło i ceratka - po którymś takim wybryku już podkładam ja za każdym razem nawet u siebie na łóżku :D]

http://magdalenap.aguagu.pl/suwaczek/suwak4/a.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/08d4h5u.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...