Skocz do zawartości
Forum

Majówki 2010


Rekomendowane odpowiedzi

Święta świeta i po świętach ::):
Ale to szybko zlecialo, szkoda.
Jak Wam minęly te swięta, wesoło czy raczej przed tzw TV ::): Powiem, że zjadlam chyba mniej niż zwykle, więc się nie objadłam, z jednej strony przez mieszkanca mojego brzucha, a z drugiej patrzylam bardziej co Ewelince dać do zjedzenia ::):
Rodzicom daliśmy wspanialy prezent w postaci zdjecia USG i dziciakom to o czym marzyły ::):

Pozdrawiam...Iza
:angel_star:

15tydź. 27.02.12http://s10.suwaczek.com/201311064859.png
http://s6.suwaczek.com/201005221774.png
Odnośnik do komentarza

i ja witam się poświątecznie ;-)
ja też dużo nie jadłam o dziwo!!! ale jak weszłam na wagę to masakra - znów w ciągu tygodnia 1,5kg!!!
początek i koniec świąt był u mnie niefortunny - w wigilię od samego rana młody był taki nieznośny, jakby diabeł w niego wstąpił - i w końcu nie wytrzymałam bo już nie miałam sił na niego i poryczałam się - pierwszy raz w życiu przez to, że był niegrzeczny...na szczęście jak już pojechaliśmy na wigilię do mojej mamy to opamiętał się...ale może to był taki dzień bo kuzynka męża mówiła, że też płakała przez swojego 3leteniego synka...
a wczoraj jak przyjechaliśmy zmęczeni po długich świątecznych wojażach okazało się, że przyjechał brat teściowej, którego zawsze bardzo lubiłam, ale od jakiegoś czasu dało się wyczuć, że jest do mnie wrogo nastawiony - no i mieliśmy spięcie - tak w skrócie dał mi do zrozumienia, że jestem zołzą, która wykańcza swojego męża - bardzo przykro mi się zrobiło, ale nie chciałam robić w święta afery i po prostu wyszłam do góry. i też poryczałam się...
na szczęście poza tymi incydentami bardzo fajnie, rodzinnie i ciepło ;-)
a jak Jaś zobaczył gwiazdora wchodzącego do pokoju to już w progu wskazał paluszkiem na niego i TATA!!! i zaciecha, że tata przebrał się ;-) nie mam zielonego pojęcia jak go poznał ;-) i też się popłakałam tym razem ze śmiechu ;-) a teraz jak się go pytamy czy był u niego gwiazdor to też odpowiada TATA!! hihi ;-)

Ilka Ty jeszcze w dwupaku???
no i Chapicha Ty też???bo w końcu termin miałaś na 24 chyba co???

pozdrawiam NADINN

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz620mm0588zvzo.png
http://www.suwaczki.com/tickers/relgj44jx4hi9gnh.png

Odnośnik do komentarza

Nadinn- jeszcze 2w1:36_2_53: święta bez większych emocji poza tymi jak podac Ksaweremu antybiotyk w kapsulce, a gorzkie to jak cholera. Wziął 5 dawek i na tym koniec, w zawiesinie tego lekarstwa juz nie produkują... Jeszcze czekam na potwierdzenie z jednej apteki internetowej, jest szansa ze tam mieli zapas...Ale i tak juz widze poprawe, może ten gronkowiec jest juz troche przygaszony.
I powiem Wam ze zdarzają się nam ostanio noce ze ksawery przesypa u siebie całą noc:smile_jump: myślałam że jest to niemożliwe w ogole.

Odpowiem za chapiche, bo się ostatnio nie odzywa na majowkach, a pisze na styczniowkach2012 - jest jeszcze tez w dwupaku. Odstawila fenka i czeka na rozwoj akcji.

Pozdrawiam emIlka
Rozbójnik Ksawcio 2010.05.11 i Gagatek Agatka 2012.01.10

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny ::):
Dzisiaj nareszcie zaczynamy mierzyć ponownie pokoj, a raczej miejsce na regały i łóżko dla młodej, meble odszukalismy w necie ale kontakt byl telefoniczny przy, ktorym wyszlismy duuużo korzystniej ::):
Zaledwie rok temu urzadzalismy go, a po roku juz takie zmiany w jej pokoju.

Czaas tak szybko leci, że jeszcze trochę będziemy urządzać kolejny pokoj ::): ale narazie jest na to czas.

Pozdrawiam...Iza
:angel_star:

15tydź. 27.02.12http://s10.suwaczek.com/201311064859.png
http://s6.suwaczek.com/201005221774.png
Odnośnik do komentarza

Witajcie poświątecznie!
Zyczymy zdrówka dla wszystkich a przede wszystkim dla ciężarówek!
Izzys - moje gratulacje!
Ilka- gratulacje dla Ksawcia, w końcu dał rodzicom trochę wytchnienia przynajmniej w nocy ;)

My święta spędziliśmy u rodziców w Lublinie, Jaś się wyszalał z kuzynami. Niestety przed samymi świętami złapał zapalenie gardła, do tego ma kaszel okropny, a tydzień temu ochrypł zupełnie. Masakra jakaś.... Na dodatek drugi dzień świąt zaczął gorączkować, więc po powrocie do domu ponownie wybraliśmy się do lekarza i Jaś dostał Zinnat - swój pierwszy antybiotyk :(((( Tak więc siedzimy sobie we dwoje w domciu i cieszymy sobą bo widzę jaki Jaś jest za mną stęskniony ...

A z nowości to ja zmieniam pracę od lutego - bardzo się cieszę z tego powodu :36_1_21: Po pierwsze mam już serdecznie dość pracy w korporacji a poza tym teraz będę mogła wiecej czasu spędzać z Jasiem :D w związku z tym nie mam teraz żadnych oporów żeby spokojnie siedzieć w domciu z Jasiem...

http://www.suwaczki.com/tickers/wff2wn1545r9qxhk.png

http://s2.pierwszezabki.pl/034/0341899d0.png?346
Pozdrawiamy,
Kasia i Jaś

Odnośnik do komentarza

Jezykowa- zdrowka dla Jasia :) i gratki zmiany pracy!

My po kontroli u lekarza i jeszcze tydzien musimy posiedziec w domu. Antybiotyk w zawiesinie dostala moja mama 100 km od wrocka u siebie. Jutro przezdzaja do nas to maly bedzie mogl dokonczyc leczenie, ech..ale i tak juz widac ze jest lepiej :) moze tym razem bedzie to koniec z lekarstwami na dluzej

Izzis- macie jeszcze troche czasu na przemeblowanie ;)

Pozdrawiam emIlka
Rozbójnik Ksawcio 2010.05.11 i Gagatek Agatka 2012.01.10

Odnośnik do komentarza

Jasiek, Ksawcio - zdrówka dla was chłopaki!!!
Jeżykowa - no to super, że zmieniasz pracę i masz lepsze perspektywy - ach jak Ci zazdroszczę!!! jak sobie pomyślę, że za rok będę musiała wrócić do swojej korporacji to aż mnie trzęsie...no ale muszę wykorzystać przywileje i mam zamiar wrócić po macierzyńskim na 15/16 etatu żeby przez rok być pod ochroną i żeby nie mogli mnie zwolnić (a wiem że będzie to hardcorowy rok pod względem organizacyjnym i nie będę mogła sobie pozwolić na zwolnienie)
także cieszę się Twoim szczęściem i życzę żebyś szybko odnalazła się w nowej pracy!

pozdrawiam NADINN

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz620mm0588zvzo.png
http://www.suwaczki.com/tickers/relgj44jx4hi9gnh.png

Odnośnik do komentarza

Zdrówka dla chorujących!!!

My teraz odpoczywamy po świętach :) Mąż ma wolne do 2 stycznia więc staramy się wykorzystać ten czas jak najlepiej :) Widać że Majce brakowało taty bo teraz ciągle za nim chodzi, a jak tylko zniknie jej z oczu to go woła i ciągle tylko tatuś i tatuś :)

W święta Majka bawiła się z moją 11-letnią siostrą i jak się okazało siostra ma ospę, więc teraz czekam i obserwuję Majkę czy zaraziła się czy nie :/

Wykorzystaliśmy to że mąż w domu i byliśmy zobaczyć żłobek który brałam pod uwagę bo w 2012 na pewno wracam do pracy. I szczerze mówiąc trochę się rozczarowałam. Może oczekiwałam zbyt wiele.
Niby ok ale ... zaniepokoiło mnie zachowanie Pań opiekunek w trakcie jak tam byłam. Jedna z Pań oprowadzała nas po domu (część dzieci jeszcze spała - była to pora drzemki) i kiedy wchodziliśmy na górę jedno dziecko z młodszej grupy obudziło się właśnie więc Pani opiekunka zaraz wzięła małego na ręce, ale wchodząc do drugiego z pokoi kolejne dziecko się rozpłakało ale Pani opiekunka stwierdziła że mała jeszcze nie zasnęła i zamknęła drzwi do tego pokoju, po chwili zeszliśmy na dół i ta pani tylko powiedziała do innych opiekunek że ta dziewczynka jeszcze nie śpi i płacze na co inna odpowiedziała że na pewno zaraz zaśnie bo trzeba ją poprostu zostawić samą - i tym jeszcze bym się tak nie przejeła ale bylismy tam (na dole) jeszcze z dobre 15-20 minut i zadna z Pań nie poszła sprawdzić co u tej dziewczynki, czy zasnęła, czy jeszcze płacze itd. Nie wiem może jestem zbyt przewrażliwona ale wolałabym żeby ktoś zajrzal do mojego dziecka czy wszystko w porządku. Nie liczę na to że ktoś będzie cały czas przy niej siedział i czekał aż zaśnie ale uważam że powinny chociaż zajrzeć, tym bardziej że chyba tylko ona jeszcze na górze spała (reszta dzieci - starszych spała na dole). Pań było 4 a dzieci nie śpiących w tym momencie 6.

Co o tym myslicie?

Po za tym wszystko raczej ok, ale to mnie zmartwiło.
A miałam nadzieję że on będzie taki idealny bo mam go po drodze do pracy i nie musiałabym nigdzie daleko Majkę zawozić a do tego jest czynny do 18-tej i to 12 miesięcy w roku.
Kolejny żłobek który jest w miarę blisko ma bardzo złe opinie i jest dużo droższy, następny z kolei nie ma prawie żadnych opinii, a ostatni ma bardzo dużo wolnego w roku (miesiąc wakacji, wszystkie długie weekendy itp.) - a co ja miałabym wtedy z dzieckiem zrobić.
I teraz to już sama nic nie wiem :(

http://www.ticker.7910.org/an1cHmy0g411110MTA5bGR8Mzk5MTQzMjJqZGF8TWFqYSBtYQ.gif

http://www.suwaczek.pl/cache/98b2cf9604.png

Odnośnik do komentarza

Nadinn - ja właśnie do grudnia pracowałam na 9/10 etatu właśnie ze względu na tą ochronę więc tym bardziej się cieszę, że trafiła mi się ta oferta właśnie w momencie gdy kończyła mi się ochrona :) Tak więc śmiało korzystaj ze swoich praw :)

Bigbit - nie za bardzo wiem co Ci doradzić. Weź pod uwagę, że idealne żłobki nie istnieją i wcześniej czy później pewnie znajdzie się coś co Ci się nie będzie podobać. Pytanie, czy chcesz się na to godzić? Co do zostawiania dzieci samych w sali podczas snu na oddzielnym piętrze to nieodpowiedzialne. Przecież dzieciaki jak nie śpią mogą zrobić praktycznie wszystko, a zostawianie dziecka samego w pokoju aż się wypłacze i zaśnie...fatalne podejście. U Jasia w żłobku dzieci jesli nie chcą spać z innymi to mogą słuchać w tym czasie bajek które im czytają wychowawczynie. Jaś jest w tej kwestii rozrabiaką - jak inne dzieci śpią a on nie, to chodzi i je budzi! NIe wiem po kim on ma taki charakterek....

http://www.suwaczki.com/tickers/wff2wn1545r9qxhk.png

http://s2.pierwszezabki.pl/034/0341899d0.png?346
Pozdrawiamy,
Kasia i Jaś

Odnośnik do komentarza

Dzięki jeżykowa za opinie :) No w sumie wiem że idealne żłobki nie istnieją i w sumie po wyjściu z tamtąd stwierdziliśmy z mężem że gdyby nie ta "sytuacja" to wszystko było w porządku ale to zostawienie tego maluszka samego jakoś mnie trochę zraziło. Gdyby tylko jedna z Pań choć na chwilę poszła zajrzeć do tej małej to nie miałabym się w sumie do czego przyczepić a tak... nie wiem. Nie wiem czy to "pocieszenie" ale Maja byłaby prawdopodobnie w grupie starszaków a one śpią na dole obok bawialni i kuchni więc tam cały czas ktoś jest.

http://www.ticker.7910.org/an1cHmy0g411110MTA5bGR8Mzk5MTQzMjJqZGF8TWFqYSBtYQ.gif

http://www.suwaczek.pl/cache/98b2cf9604.png

Odnośnik do komentarza

Bigbit to prawda, że idealnych żłobków nie ma, ale z drugiej strony to logiczne, że nasze dziecko nie będzie traktowane tak jak w domu bo nie ma jak tego zrobić. ale z tym płaczącym dzieckiem...dziwne...tym bardziej, że panie wcale nie kryły się z tym przed tobą tak jakby to było zupełnie naturalne...i rozumiem Twoje obawy...ale ja spróbowałabym przyjść jeszcze jak jest odbiór dzieci i pogadać z rodzicami - mi takie rozmowy dużo dały a ocena myślę obiektywna. tak sobie teraz myślę, że może i dobrze, że niektórych rzeczy nie wiemy i nie jesteśmy świadomi bo dopiero miałabym dylemat co z dzieckiem zrobić...a wiem, że nie ma cudów i są na pewno jakieś zachowania, które drażniłyby mnie...dla mnie najważniejsze, że Jasiek przychodzi do domu wesoły

pozdrawiam NADINN

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz620mm0588zvzo.png
http://www.suwaczki.com/tickers/relgj44jx4hi9gnh.png

Odnośnik do komentarza

Rozmawiałam z 2 mamami na forum trójmiejskim i one sa bardzo zadowolone i polecały mi ten żłobek, dlatego troszkę rozczarowało mnie to zachowanie. Tak myśle że jak już będziemy wiedzili kiedy mniej więcj wracam do pracy to pojedziemy tam jeszcze raz ale nie w porze drzemki tylko np przed porą obiadową kiedy dzieci powinny mieć jakieś zajęcia i zobaczymy jak to wygląda kiedy maluchy nie śpią, jak Pani organizują im czas czy zabawy, może wtedy bardziej się przekonam.

http://www.ticker.7910.org/an1cHmy0g411110MTA5bGR8Mzk5MTQzMjJqZGF8TWFqYSBtYQ.gif

http://www.suwaczek.pl/cache/98b2cf9604.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny.

Ostatni raz pisałąm chyba z rok temu, także pewnie mnie już nie pamiętacie, hehe. Ale czasami czytam co tam się u Was dzieje i jak się nasze skarby rozwijają.

Strasznie się cieszę, że tyle majówek jest ponownie w ciąży, bo ja osobiście doświadczam przeważnie wyrazy współczucia i zdziwienia ze strony osób trzecich. A nasz drugi szkrab był jak najbardziej planowany, więc tym bardziej irytują mnie takie teksty czy spojrzenia z dezaprobatą. Mam nadzieję, że Wy macie milsze doświadczenia.

U nas jak na razie wszystko dobrze. Paulinka się zdrowo rozwija. Fakt, że przyszedł okres na "NIE" i dużo ze sobą teraz dyskutujemy, ale ogólnie stała się już bardzo samodzielna. Od kilku dni woła na nocnik. Na razie tylko wtedy gdy próbuję ją położyć do łóżka, cwaniara, ale i tak się cieszę. Gadanie na razie słabo jej wychodzi, ale co tydzień jakieś nowe słowo się pojawia, więc chyba też tragedii nie ma. A jak u Was wygląda z mówieniem?? Ja już się nie mogę doczekać, aż zaczniemy rozmawiać bez domysłów :)

Przy okazji chciałabym Wszystkim mamom i dzieciaczkom życzyć Szczęśliwego Nowego Roku 2012. Żeby zdrowie nas nie opuszczało i żebyśmy mieli dla najbliższych dużo czasu.

http://www.suwaczki.com/tickers/2r8rtv73zmnxyj8o.png

http://www.suwaczki.com/tickers/relgvcqgqn8k91oz.png

Odnośnik do komentarza

Izka - no fajno fajno, że odezwałaś się ;-) ja pamiętam Cię doskonale ;-) tylko nie pamiętam, że też z Bydzi jesteś wow!!! no i gratuluję drugiej córci!!! termin na koniec marca jakoś masz?? i w którym szpitalu rodzisz???bo ja rodziłam w MSWiA ale teraz zastanawiam się nad dwójką..

Bigbit - no to Twoja córa wymiata z mówieniem...Jasiek jak zatrzymał się na kilku wyrazach tak cały czas to samo gada i raczej nic nowego nie słyszymy - dużo gada ale po swojemu hehe ;-)ale na migi i specyficzne odgłosy potrafimy się porozumieć choć byłoby wygodniej jakby już potrafił prosto z mostu powiedzieć o co mu chodzi;-)z drugiej strony jak już zacznie mówić to trzeba będzie uważać co się mówi bo będzie nadawał zaraz teściowej hihi ;-)

pozdrawiam NADINN

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz620mm0588zvzo.png
http://www.suwaczki.com/tickers/relgj44jx4hi9gnh.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie szczęśliwe mamusie majowych maluszków :)
Izka - fajnie że się odezwałaś - a już myślałam, że to ja długo siedzę w ukryciu i nic nie piszę ;)
*wybaczcie dziewczyny, ale jakoś zajmują mnie teraz inne rzeczy, ważne i mniej ważne.. ale zajmują i dlatego wpadam tu tylko na chwilkę

Chciałabym już dziś złożyć Wam, Waszym maleństwom, Mężom i rodzinom najserdeczniejsze życzenia na Nowy 2012 Rok.. cierpliwości w przechodzeniu przez bunt dwulatka, miłości, której nigdy dosyć, zdrowia co napędza wszystko inne i pozwala cieszyć się z małych rzeczy. Życzę Wam, abyście potrafiły stawiać przed sobą realne cele i wytrwale dążyły do ich realizacji, aby szczęście mogło być zależne od Was samych, a powodzenie było tylko formalnością ;) ....a wszystkim dzieciom życzymy z Natalką wieelkich postępów w zdobywaniu nowych umiejętności i ogromnych sukcesów uwieńczonych uśmiechem mamusi i tatusia!
Cieszę się, że możemy sobie składać życzenia już po raz trzeci!!

A ja postanowiłam jeszcze w tym "starym" roku oduczyć Natalkę od smoczka *choć miała go tylko na noc i na dzienną drzemkę. Zaczęłam spontanicznie 2 dni temu, kładąc ją do łóżeczka i podając mleko - oznajmiłam, że smoczek się zepsuł i dziś spróbujemy spać bez smoczka. Zrozumiała to doskonale, bo od razu się rozpłakała. Cudem wypiła pół mleka i łkała dalej. Jednak udało mi się ją zanudzić ciągłym gadaniem - o jej - nigdy tyle nie gadałam co tego wieczoru! - zasypiała mi chyba godzinę, z ciągłymi przerwami na płacz.
Zawzięłam się jednak w sobie i pamiętałam o tym, jak ważna jest konsekwencja. Jaka była moja ulga, kiedy Nati zasnęła!!! Niestety po pol godziny wybudziła się i znów był płacz. Udało mi się ją uśpić po chwili i jakoś daliśmy radę przespać całą noc. Obudziła się o 9:00 !! Drzemka dzienna też nie obeszła się bez płaczu przy zasypianiu.. ale udało się. Wczorajsza (druga) noc też nie zaczynała się zbyt ciekawie, ale już zdecydowanie mniej energii poświęciłam na usypianie. Dzień bez problemu i dzisiejszy wieczór to już marzenie.. Natalka pięknie zasnęła bez płaczu, bez problemów.. chyba zapomniala o smoczku...

Odnośnik do komentarza

Wrrr..napisalam dlugiego posta i mi wcielo....:36_11_23:

Bigbit- przy następnej wizycie w zlobku zapytaj panie conrobią w takiej a takiej sytuacji. Wtedy zabaczysz czy ich podejście do pewnych spraw jest choc troszkę podobne do Twojego.

Anmiodzik - gratulacje dla Natalki, dzielna dziwczynka!

Izka- witaj i gratki za drugą córę! Ja niespotkałam się z negatywnymi komentarzami, ale niewiem co ludzie sobie myślą naprawdę i troche mało mnie to obchodzi. Ja jestem mega szczęśliwa a dzidzia jak najbardziej planowana i oczekiwana:)

Z mówieniem to podejrzewam, że jesteśmy na szarym końcu. Ksawery gada ciągle ale po swojemu. Mam wrażenie, że rozumie wszystko co do niego mówię... ale Każde dziecko ma swoje tempo.:) jeszcze przyjdzie czas, że będe blagać żeby choc na chwilę zamilkł ;)

Pozdrawiam emIlka
Rozbójnik Ksawcio 2010.05.11 i Gagatek Agatka 2012.01.10

Odnośnik do komentarza

Meldujemy się po świętach i jeszcze w starym roku:)
My po świętach zostaliśmy u moich rodziców, wróciliśmy dzisiaj w nocy. Wszystko u nas ok, zdrowie dopisuje, rozrabiaka jak większość maluchów. Z mówieniem też jesteśmy daleko w lesie - pojedyncze słówka, najnowsze to myj, myj jak wchodzimy do łazienki, poza tym mama, tata, baba, dziadzia, brum, brum i sporo po swojemu. Nocki też są o niebo lepsze i zdarzają się przespane w całości:)
Nadinn mój też potrafi dać mi popalić, a w wigilię to już wyjątkowo był marudny (spędzaliśmy u teściowej) jadłam z doskoku bo non stop buczał i odciągał mnie od stołu, dostał nowe zabawki ale nic go nie interesowało tylko żebyśmy wyszli, mi coś się wydaje że bał się że znowu zostanie z teściową. Na szczęście u moich rodziców szybko się zaaklimatyzował i już mnie tak nie męczył
Izka serdeczne gratulacje:)))
Jeżykowa i tobie gratuluję, tyle że zmiany pracy;-)
Bigbit mam nadzieję że to dziwne podejście opiekunek w żłobku z czegoś wynikało i poza tym wszystko będzie ok. Ilka dobrze radzi - trzeba podpytać o pewne sytuacje, mnie niestety też już niedługo to czeka i trzeba będzie się jakoś przygotować, tym bardziej że mam parę klubów malucha do wyboru
Anmiodzik gratulujemy odsmoczkowania - super że poszło w miarę bezboleśnie
Izzys mój tez uwielbia sprzątanie, a szczególnie wycieranie szklanych powierzchni - jak dorwie ściereczkę to lata od pułki do pułki i pokazuje żebym mu tryskała płynem bo trzeba powycierać:)

http://www.suwaczek.pl/cache/b8f8fc4211.png
http://s2.pierwszezabki.pl/034/0343869c0.png?7367

Odnośnik do komentarza

kochane majóweczki moje wszystkiego co najlepsze, zdrówka, szczęścia, dużo słońca w Waszym życiu i samych szczęśliwych dni. No i oczywiście przyszłym mamusiom spokojnej ciąży i pomyślnego rozwiązania ;-) I żeby słynny tzw. bunt dwulatka przeszedł w miarę łagodnie i byśmy miały jak najwięcej pociechy ze swoich maluchów ;-)

my mieliśmy iść do znajomych na kinderbal, położyć dzieciaki i balować dalej, ale niestety Jan rozłożył się ma zapalenie gardła, powiększone węzły, kaszel i temperaturę więc zostajemy w domu. A ja bojkotuję sylwka i idę spać o 21...nie chce siedzieć mi się z teściami i szwagrami...na domiar złego pokłóciłam się z małżem..ach nic to - jutro zaczynamy Nowy jeszcze lepszy Rok ;-) jutro będzie lepiej ;-)

Anmiodzik - gratki dla Natalki!!! szybko wam to poszło! dzielna dziewczynka ;-)

pozdrawiam NADINN

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz620mm0588zvzo.png
http://www.suwaczki.com/tickers/relgj44jx4hi9gnh.png

Odnośnik do komentarza

Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku!!!!

anmiodzik gratulacje dla Natalki!! My też musimy się wziąść za odstawienie smoka, ale ja jakoś nie mam samozaparcia żeby jej go nie dać :(

My tez siedzimy w domku :) Mąż zrobił pyszną zapiekankę, sałatkę i ciacho i tak sobie siedzimy sami :) Jeden filmik już obejżeliśmy, może zaraz drugi obejrzymy i pójdziemy spac :) Maja śpi już od 19-tej więc mamy wieczór dla siebie.
"Najfajniejsze" jest to że na górze u teściów siostry męża zrobiły sobie imprezkę ze swoimi chłopakami/mężami ale nas oczywiście nikt nie zaprosił więc siedzimy sobie sami - smutne ale prawdziwe - jednak z rodziną najlepiej wychodzi się na zdjęciach. A jeszcze dwa dni temu przyszły mnie "poinformować" że robią imprezę i będzie głośno - oczywiście wyśmiałam je i powiedziałam że dla Mai to noc jak każda inna i ma być cicho (oczywiście w granicach normy) bo jak nie to ja się odwdzięczę tym samym w niedzielę rano. Na razie chyba poskutkowało bo jakąś godzinę temu zciszyli muzykę i jest spoko :) Jak tak zostanie to ja oczywiście tez postaram się żeby Maja ich rano nie budziła głośną zabawą - nie będę wredną bratową :p Oby do rana :) Niestety ale tak to jest jak się mieszka w 9 osób pod jednym dachem :/
Moje marzenie na najbliższy rok to własne mieszkanko, nawet ciasne ale własne - oby się ziściło !!! :)

http://www.ticker.7910.org/an1cHmy0g411110MTA5bGR8Mzk5MTQzMjJqZGF8TWFqYSBtYQ.gif

http://www.suwaczek.pl/cache/98b2cf9604.png

Odnośnik do komentarza

ja tuż przed końcem 2011 zjawiam się i życzę wam spełnienia waszych marzeń w 2012 roku, zdrowia dla was i maluchów, własnych mieszkanek czy domków, dużo radości i miłości:-) na co dzień.
Wszystkim oczekującym na kolejne maleństwo- dużo zdrowia i siły!
Wszystkim starającym się - zobaczenia 2 kresek na teście.
Ola też już śpi, ale było ciężko z zaśnięciem, od wczoraj co chwilę pyta o jakąś rzecz: co to? co to?:-)
Mała śmieszka:-)
My też sami w domu w tym roku. I też jest fajnie:-)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9hngltyenz.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...