Skocz do zawartości
Forum

Czekające na 2 kreseczki - REAKTYWACJA


Rekomendowane odpowiedzi

22 minuty temu, blaneczka napisał:

nie sądziłam że pojawią się tu nowe posty po tak długie przerwie, trzymam za wszystkich kciuki o pozytywny wynik starań 😄 

Hej, ja też jestem w gronie staraczek. Na pokładzie dwójka dzieci ale chcemy trzecie i już prawie 1,5 roku się staramy 😞 Gin powiedział że mam policystyczne jajniki, a z poprzednimi staraniami nie było problemu.. brałam anty miałam założoną na pół roku spiralę,  może to przez to... Cykle były coraz dluzsze.. okolo 36 40 dni.. Badań w kierunku pcos nie miałam, mówił żebyśmy się starali i będzie bo 2 razy już zaszłam to płodna jestem. Hmm.. raz mam owulacje raz nie, teraz od 3 mocy biorę Niepokalanek i widzę że cykl się skrócił ostatni cykl 29 dni, ale nie udało się..

Odnośnik do komentarza

Monia kciuki zacisniete, i czekamy na info 🙂 , oby poszlo szybko sprawnie i mniej bolesnie 🙂

Mininka u mnie leci czas jak szalony, mala niedlugo skonczy 1,5 roku i jest przeslodka. chyba w ramach rekompensaty dostalismy takie grzeczne i pogodne dziecko. Ale tez juz powiekszanie rodziny skonczone bo musialabym chyba miec cztery rece i nogi zeby reszte ogarnac, a poza tym juz wiek nie ten wiec strach jeszcze wiekszy bylby o ciaze. Ciesze sie ze sie udalo miec drugie i na tym szczesliwy koniec 🙂

Pozdrawiam WAS cieplutko wszystkie dziewczyny staraczki stare i nowe

Kasia Fy, Nota, Marzena co tam u Was jak dzieciaki rosna ??

🙂

Odnośnik do komentarza
3 godziny temu, Monak napisał:

Dziewczyny,  urodziłam coreczke. Poród 24 godzinny, bardzo ciezki,zakończony vacumm 😞 boję się żeby nie było konsekwencji. 

Gratulacje, odpoczywajcie i szybkiego powrotu do domu 🙂 dlaczego ten poród tak dlugo trwał? myslalam ze jak szyjka słaba to szybko pojdzie a tu popatrz całkowicie na odwrót, najwazniejsze ze masz juz coreczkę przy sobie. wszystkiego dobrego dla Was 😘

Odnośnik do komentarza
13 godzin temu, Monak napisał:

Dziewczyny,  urodziłam coreczke. Poród 24 godzinny, bardzo ciezki,zakończony vacumm 😞 boję się żeby nie było konsekwencji. 

Monia Gratuluję!!! Masz w końcu Malenstwo przy sobie. Odpoczywaj, nabieraj sił, obie nabierajcie. Ja pierwszego synka rodziłam 20 godzin i wiem jakie to trudne i wyczerpujące.... Połóg też jest ciężkim okresem, ale będzie coraz lepiej. Wywoływali Ci poród czy samo się zaczęło? 

Odnośnik do komentarza

Witamy kolejne Maleństwo!! Super że już jest.

Nie wiem na czym polega vacum. Jedno wiem. Cały czas sie boimy: jak nie możemy zajsć w ciąże i ją tracimy, potem w trakcie ciąży żyjemy w strachu czy wszystko ok, jak rodzimy to tez się boimy czy wszystko będzie ok. A jak juz się urodzi to...dalej sie boimy bo jest tysiąc dolegliwości gdzie panikujemy i świrujemy.

Także ten tego no 🙂

@Maszkaron a u nas do przodu 🙂 Rośniemy, wariujemy, wszędzie wchodzimy, tam gdzie wolno i niewolno. Dajemy popalić rodzicom i starszej siostrze, wymuszamy, szantażujemy, psocimy itd. A zarazem Mała jest największym naszym Skarbkiem. Pozdrawiamy

Odnośnik do komentarza

Dziękuję dziewczyny.

Była dziś pediatra u nas,wszystko idealnie. Zrobią jej usg główki. Vacum to poród z użyciem próżniociągu. Mała zaklinowała się w kanale i nie szło dalej. Spadało tętno. Musieli pomóc jej wyjść.

Poród zaczął się sam ale bardzo małe były postępy. Oksytocyne mi dawali żeby przyspieszyć.

Odnośnik do komentarza
12 godzin temu, Nota83 napisał:

Witamy kolejne Maleństwo!! Super że już jest.

Nie wiem na czym polega vacum. Jedno wiem. Cały czas sie boimy: jak nie możemy zajsć w ciąże i ją tracimy, potem w trakcie ciąży żyjemy w strachu czy wszystko ok, jak rodzimy to tez się boimy czy wszystko będzie ok. A jak juz się urodzi to...dalej sie boimy bo jest tysiąc dolegliwości gdzie panikujemy i świrujemy.

Także ten tego no 🙂

Nota swieta racja, i chyba tak juz zostaje bo ile lat nie bedzie mialo to zawsze bedzie naszym dzieckiem i bedziemy chcialy jak najlepiej

12 godzin temu, Nota83 napisał:

@Maszkaron a u nas do przodu 🙂 Rośniemy, wariujemy, wszędzie wchodzimy, tam gdzie wolno i niewolno. Dajemy popalić rodzicom i starszej siostrze, wymuszamy, szantażujemy, psocimy itd. A zarazem Mała jest największym naszym Skarbkiem. Pozdrawiamy

no to nudy nie ma, i tak ma byc. Chociaz czasem tesknie za to cisza i mam ochote wyjsc, to za 15 min juz robi mi sie jakos za cicho, bo jak zyc bez tych psotnikow.

Odnośnik do komentarza

Nota super to podsumowałaś 😉 strach wpisany jest w macierzyństwo,podpisuje się pod tym i to bardzo 🙂

Maszkaron u nas dobrze, rośniemy, lobuzujemy 🙂 Najstarszy (5l) zaraz kończy przedszkole i zaczyna przerwę wakacyjna więc będę miała trójkę w domu 😁 średniak (2l) to charakternik i uparciuch straszny 😁 ale taki rozbrajający jest momentami 😁 A najmłodsza perełka skończyła już 7 miesięcy, słodka jest bardzo 😍 taka malutka kokietka 😍 i nie powiem żeby było lekko, bo nie jest, jest bardzo ciężko bo nie mam kompletnie czasu dla siebie samej, czy na jakiś wspólny czas z mężem wyjście do kina czy nawet na samotny spacer we dwójkę. Ale nie żałujemy. Mamy sąsiadów którzy byli w podobnej sytuacji jak my, mieli trójkę jedno po drugim i teraz najmłodszy ma u nich 6 lat  mówią że jest duuuuzo lepiej, że jest już super. Także muszę przeżyć jakies 3 lata chociaż, żeby Gabi była już taka bardziej samodzielna i będzie z górki 😂 żart oczywiście bo jak to mówią, małe dzieci mały problem, duże dzieci duży problem. A patrząc na średniaka to są nam w kość w okresie dojrzewania 😂😂😂

Monia jak się czujesz? Jak malizna? 

Odnośnik do komentarza
W dniu 21/6/2023 o 2:08 PM, Monak napisał:

Dziękuję dziewczyny.

Była dziś pediatra u nas,wszystko idealnie. Zrobią jej usg główki. Vacum to poród z użyciem próżniociągu. Mała zaklinowała się w kanale i nie szło dalej. Spadało tętno. Musieli pomóc jej wyjść.

Poród zaczął się sam ale bardzo małe były postępy. Oksytocyne mi dawali żeby przyspieszyć.

brzmi strasznie 😞 a myślałam że porów kleszczowy czy nacinanie krocza to hardcore, ale próżnociąg ,,wygrywa" w tej kategorii 😞 mam nadzieję że z dzidziusiem będzie wszystko ok :) 

Odnośnik do komentarza
4 godziny temu, Monak napisał:

Dziewczyny ja nie ogarniam serio 🤪Kasia  z trojka szacun, ja wysiadam przy jednym. Nocy kiepskie. Chyba ma juz kolki. Ma 3 tyg. Pokarmu nie mam. A dzis obudzila sie z katarem. No i juz wyrzuty jak moglam przeziebic takie malenstwo. Czekamy na polozna.

Monia będzie lepiej 🙂 dla mnie zawsze najtrudniejsze jest pierwsze pół roku. Później organizm się przyzwyczaja 😂😂😂😂 żarcik 😉

Takie półroczne dziecko to już fajny bobasek który zaczyna reagować na otoczenie coraz bardziej i wtedy zaczyna się robić wesoło 🙂

Odnośnik do komentarza

🤪Kasia  ja to ciągle na coś czekam i odliczam , najpierw na dwie kreski, potem zmartwienia w ciąży żeby było ok i odliczanie na poród, a teraz żeby była trochę starsza 😳 jest malenka, urodzila sie 2800niby sie przyzwyczailam chodz nadal strach zeby jej nic nie zrobic. No dzieje sie. Mimo szczęścia ze ja mam. Jestem wykonczona 🤣

Odnośnik do komentarza

Hej,hej weszłam zupełnie przez przypadek...,wieki tu nie zaglądałam. Widzę,że @Mininkamnie wywołała toteż odpowiadam ;)...na wstępie gratuluję tym,które urodziły, tym którym rosną brzuszki oraz życzę sukcesów starającym się. Moje dziewczyny już duże,mają 6 i 4 lata i nie planuje więcej dzieci z powodów osobistych a i tak z resztą już za 5 min 40-tka na karku. Poza tym w moim życiu osobistym/partnerstwie wiele zawirowań. Dziewczyny są kochane,już zapomniałam jak to było że staraniami,szczególnie o tą młodsza a było co się trudzic i sporo łez ale opłacało się. Jeszcze raz,trzymam kciuki za powodzenie Waszych starań! Buziaki.

 

Odnośnik do komentarza

Monia będziesz zaskoczona jak szybko będzie się maleńka zmieniać 😉 zleci bardzo szybko. Grunt to przetrwać i nie pozabijać się z tatusiem przez ten czas 😂 u nas zawsze kryzysy jak się pojawia Malenstwo bo człowiek zmęczony strasznie, znowu nowa sytuacja itd. Ale później wszystko wraca na właściwe tory. 

Jak miałam jedno dziecko to cieszyło mnie to, że ogarniam wszystko i mam porządek w domu. Jak mam trójkę to za sukces uważam to, że nie wyją w tym samym czasie 😂😂😂 A Gabisia skończyła 8 miesięcy i jest cudowna 😍 

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny 😊 wracam na forum. Pewnie nikt mnie już nie pamięta 😛 mam córeczkę ma 2 lata i 2 miesiące. Zaczęliśmy z mężem starania o drugą dzidzię, ale przeszkodziła nam choroba. Mąż miał nowotwór jądra, na szczęście bez przerzutów, ale zdecydował wraz z lekarzem o profilaktycznej chemioterapii, żeby zmniejszyć prawdopodobieństwo ewentualnego nawrotu. Czy staranie o dziecko po chemioterapii jest bezpieczne ? Czy trzeba odczekać ? Lekarze roznie mówią… ma któraś z Was jakaś wiedzę ze np. Komuś po takiej sytuacji urodziło się zdrowe dziecko 😊 pozdrawiam !!!

Odnośnik do komentarza
10 godzin temu, KasiaFy napisał:

Monia będziesz zaskoczona jak szybko będzie się maleńka zmieniać 😉 zleci bardzo szybko. Grunt to przetrwać i nie pozabijać się z tatusiem przez ten czas 😂 u nas zawsze kryzysy jak się pojawia Malenstwo bo człowiek zmęczony strasznie, znowu nowa sytuacja itd. Ale później wszystko wraca na właściwe tory. 

Jak miałam jedno dziecko to cieszyło mnie to, że ogarniam wszystko i mam porządek w domu. Jak mam trójkę to za sukces uważam to, że nie wyją w tym samym czasie 😂😂😂 A Gabisia skończyła 8 miesięcy i jest cudowna 😍 

Właśnie! Każdy w kolo mówi że jeszcze zatęsknię za tym czasem. Wiadomo jest malenka kruszynka, przepiekna i przesłodka uwielbiam na nią patrzeć. Ale jest mi już tak ciężko:D podziwiam każdego z bliźniakami albo trojaczkami :D to musi być hardcore. M pracuje to może się odchamic. A my mamusie 24h z dzieckiem i można dostać fisia a oczy to już na zapałki.

Ja bardzo chciałam zawsze 3 dzieci. :)

A teraz już nie wiem :D

Odnośnik do komentarza

Hej!

Kochane moja malenka chyba ma kolki. Pręży się, stęka, jęczy i tak cala noc. I w ciagu dnia tez chodz mniej. Karmimy się głównie mm. Specjalne na kolki. Probiotyk. Masaże. Leżenie na brzuszku. Espumisan. Macie jakieś inne rady ? Nie mogę patrzeć jak się męczy. Śpi tylko na mojej klatce. Jestem wykonczona.

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny. W poniedziałek zrovolam 2 testy ciążowe, oba z dwoma mocnymi kreskami, to było 4+1, dzis poszlam do ginki, bo mam polipy endometrialne i chcialam, żeby obejrzała macice, wygląda ona ladnie, endo grube, jednorodne (przez polipy mialam niejednorodne od miesiecy), nie było pecherzyka, ale to 4+3, lub 4+2 (owu 14 lub 15 dc, zawsze tak mam i mniej więcej rozpoznaje, po śluzie choćby, co potwierdzały tez wizyty z usg), ginka kazala zrobic betę, choc się zapieralam, bo to tylko wprowadza zamieszanie. Zrobilam. I wyszla kosmiczna jak na ten dzień ciazy (4+2, 4+3). Ginka narobiła paniki, ze powinien byc już pęcherzyk, kazal jutro jechać, to moja 3 ciaza I jakoś jej rozwojem się nie martwię, owulacja na pewno nie była tydzień wcześniej, pęcherzyk ma jeszcze czas. Ale chodzi mi o tę wysoka betę. Czy to normalne na takim etapie?

Kamilek 23.10.2019
https://www.suwaczek.pl/cache/a12e3d84ff.png
Filipek 1.03.2017
https://www.suwaczek.pl/cache/247dc397cf.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...