Skocz do zawartości
Forum

Listopadówki 2019


Rekomendowane odpowiedzi

Domi ja napewno skorzystam z takiej formy diety jak już maleństwo będzie na świecie :) nie wiem czy wy macie zachcianki ale właśnie ostatnio miałam ochotę na białe schłodzone winko :) :) :) oczywiście w ciaży alkoholu nie tykam więc na ochocie sie skończyło...

Tak pisalyscie o kilogramach - ja zaczynałam od 72 kg a mam już prawie 82 kg czyli +10 kg :(
W pasie 110 cm. Jestem załamana ta waga bo wiem jak ciężko potem się zrzuca nadmiar kg...

Ciekawa jestem jak wy podchodzić ie do tematu karmienia piersią?
Pierwsze dziecko karmiłam aż tydzień bo nie miałam pokarmu a mały schudł zamiast przytyć więc przeszliśmy na butelkę. To było straszne doświadczenie pogryzione brodawki z krwią i strupkami... Szczerze mówiąc to tym razem mam cicha nadzieję że również nie będę miała pokarmu (teraz mnie pewnie "zjecie" za taką postawę ale jakoś nie potrafię się przełamać).

Odnośnik do komentarza
Gość Justyna96

Ja jestem nastawiona ze jak bede miala pokarm to sprobuje karmic:)
Ale pisze sprobuje bo to moje pierwsze dziecko i widzialam jak siostra sie meczyla z tym karmieniem, w kazdym razie ja nie zamierzam sie meczyc, i jak cos przejde na butelke :) mysle ze kazda kobieta ma prawo samo o tym zadecydowac

Odnośnik do komentarza

Ja swoje pierwsze maleństwo bardzo mocno chciałam karmić piersią. Poczatki były trudne, ona nie potrafila zaciągnąć, ja miałam małe sutki (osłonki super się sprawdziły), pokarm też chyba słaby no i chodzace nad głowami babcie..psychicznie chyba się blokowalam. Dodatkowo jeszcze konczylam studia i odciaganie pokarmu na uczelni bylo trudnym zadaniem. Dlaczego szybko zaczelam ją dokarmiac mm. I tak do 6 miesiąca a potem dalam luz z cyckami i tylko mm. Ryczalam niemiłosiernie - co ze mnie za matka. Przy drugim baby, wzbogacona doświadczeniem karmilam do roku. Pokarmu było mnóstwo a mały był jak pączek. Nie było presji otoczenia, nawet osłonki były niepotrzebne. Dla mnie cudowny czas, wyjatkowy. Jak będzie teraz zobaczymy. Wiem na pewno trzeba być dobrej myśli i nie stresować się. Nic na siłę, mówi się ze natura dała każdej kobiecie pokarm, ale jak nie idzie to trudno, są mm.

Odnośnik do komentarza

Hej widać każda ma jakieś zmartwienia - ja ostatnio zafiksowałam się na innym punkcie i ciągle o tym myślę - może któraś z Was ma podobnie- otóż... mam skrzywienie kręgosłupa - skoliozę - nie wiem ile stopni dokładnie w każdym bądź razie na co dzień nie rzuca się w oczy , nigdy nie było mowy o operacji.. do czego zmierzam - otóż najpierw endokrynolog nastraszyła mnie , ze w ciąży skrzywienie się pogłębi, ginekolog potwierdził, że raczej na pewno tak będzie no i jeszcze zaczęłam czytać na necie o tym, że może się okazać, że poród naturalny nie będzie możliwy i sama się nakręciłam.... teraz już o niczym innym nie myślę , dosłownie łapie się na tym, że zerkam w lustro i patrzę czy moje skrzywienie kręgosłupa już się powiększa... i jeszcze mam wyrzuty sumienia, że się martwię i że dziecko to czuje :-(

Odnośnik do komentarza

Asia ja mam skolioze widoczna, gdyż mam asymetrie na plecach i w biodrach też widać, nie pamiętam ile stopni, ale jak byłam nastolatka, to mi ortopeda mówił że w ciąży będę na wózku jeździć, a do 40 to w ogóle kiepsko będzie. Mam 36 lat, 2 porody naturalne za sobą, mam nadzieję, że trzeci przede mną i że uda się rodzic normalnie. Kręgosłup mnie nie bolał w żadnej ciąży, nie poglebilo mi się chyba nic, więc bez paniki :) Oczywiście można skonsultować z ortopeda, ale sama byś czuła gdyby doskwieralo coś,, nowego,,, no nie wiem dla mnie plecy nie przyniosły żadnych,, powikłań,, mimo tego, że straszył mnie 29 lat temu :)

Co do karmienia, to każda mama ma wolny wybór i wszyscy to powinni uszanować, dlatego myślę, że spokojnie możemy tutaj szczerze pisać o wszystkim :) Ja chcę karmić naturalnie i nastawiam się, że się uda :) przy pierwszym synu była masakra, mały nie dsal, tracił na wadze przez 3tyg po porodzie, Sutki krwawily, strupy, ból okropn. Karmilam go i płakałam, albo klelam jednocześnie :) w międzyczasie pobudzalam piersi laktatorem ile się dało... Po 3 tyg, zalapal i zaczął przybierać na wadze. Karmilam Gabrysia 3 miesiące, potem już doszedł Nutramigen (mały miał skaze białkowa). Jak miał 6 miesięcy już z cyca nie jadl. Przy Michalku już wiedziałam, jak układać dziecko, jak podawać pierś i poszło gładko, choć tylko 7 miesięcy i potem zero cyca. Na pewno przy drugim dziecku bym się tak nie katowalla jak przy pierwszym, bo bym czasu na to nie miała :) Teraz zakładam, że będzie dobrze, ale jeśli nie, to na pewno nie będę na siłę chciała karmić piersią :)

https://www.suwaczki.com/tickers/zem3j44j4qa2hq3q.png

Odnośnik do komentarza
Gość Margarett

Hej co słychać ? Jak się czujecie ?
Mnie zatoki złapały znowu ale nie jest aż tak źle jak ostatnio bo nie potrzebuje antybiotyku jak narazie leczę się sama mam nadzieję ,że teraz szybko przejdzie .
Wizytę mam w przyszły poniedziałek już się doczekać nie mogę

Odnośnik do komentarza
Gość Margarett

Jeżeli chodzi o karmienie piersią jasna córkę karmiłam 9 miesięcy ,bo później poszłam do pracy a drugą karmiłam rok i miesiąc teraz nie wiem jak to będzie niby na początku mówiłam ,że nie będę karmić bo dziewczynki do szkoły rano muszę zawieźć razem z małym tu jeszcze nakarmić go i będzie ciężko ale coraz częściej myślę czy wogole będę miała ten pokarm i jeżeli tak to spróbuje może jakoś to ogarnę

Odnośnik do komentarza
Gość Martini2019

Hejo;) ja bym chciala karmic piersia, ale jak bedzie ciezko powiedziec - to moja pierwsza ciaza wiec kompletnie nie wiem czego sie spodziewac xD a kazdy mowi i radzi co innego.
Nie planuje - jak bedzie tak bedzie, byle by mala zdrowo sie chowala;)
Wczoraj dosc mocno spielo mi boki brzucha i zastanawiam sie czy to jeszcze pachwiny? Ciagnelo od kolcow biodrowych w dol. Nie wiem czy to skurcze czy co innego:/ Po nospie przeszlo ale troche sie wystraszylam:/

Odnośnik do komentarza

Zgadzam się ze karmienie piersią to indywidualna sprawa ale jak mówię na głos że nie chciałabym karmić to raczej spotykam się z negatywna opinią.

Jestem dzisiaj po wizycie u ginekologa córcia ma już 668 g, wszystko jest ok. Martwilam się bo już 3 raz jestem chora, zatoki - ale tym razem bez antybiotyku, dodatkowo złapalismy jakiegoś wirusa i w domu wszyscy pokolei mieliśmy sensacje żołądkowe... Ale na szczęście małej to nie zaszkodziło.

Macie już wybraną położna? Albo myslalyscie już w jakim szpitalu chcecie rodzic?

Odnośnik do komentarza
Gość Margarett

Franciszka widzę ,że ty też masz problem z zatokami jak ja ...właśnie już drugi raz w ciąży je mam i myślałam ,że obejdzie się bez antybiotyku tym razem ale widocznie tak nie będzie bo już mam naloty na migdałach i czeka mnie wizyta ...Franciszka na kiedy ty masz termin ?

Odnośnik do komentarza

Ja mam wizytę dopiero 19.08.2019 r. bo mój lekarz na urlopie... nie mogę się już doczekać, chociaż chyba wszystko jest ok... malutki mój kopie coraz bardziej więc chyba ma więcej siły...a ja nie mam co narzekać - oczywiście wiadomo nie jest tak jak przed ciążą - muszę robić sobie odpoczynek w ciągu dnia, szybkie chodzenie juz odpada i długie stanie też, ale ogólnie jest ok... wczoraj byłam u endokrynologa - muszę troche zwiększyć dawkę bo ft4 mi spada, no i puls miałam wysoki ,chociaż jak mierzę w domu jest ok - zawsze poniżej 100... Endokrynolog powiedziała mi, ze jak w normalnych okolicznościach tzn wtedy kiedy nie jestem po wysiłku ani zdenerwowana a puls jest powyżej 120, i to się powtarza to trzeba wdrożyć leki.... dlatego teraz mierze codziennie i sprawdzam....

Odnośnik do komentarza

Czy wasi lekarze ginekolodzy zalecali wam badanie w ciąży HBs(żółtaczka typu B) Ja nie mam odpornośći zalecono mi szczepienie ....miałam dylemat,ale zrobiłam to wczoraj w Centrum Szczepień ...Pani powiedziała także że zalecanym szczepieniem w ciąży jest tężec ,blonnica i koklusz bo koklusz jest bardzo niebezpieczny dla noworodka.

Odnośnik do komentarza

Szczepienie w Anglii jest obowiązkowe wykonuje się je między 27-34 TC . Lekarka mówi że nie rozumie dlaczego ginekolodzy o tym nie mówią ,bo to jest u nas także zalecane w ciąży . Powiedziała żeby męża też zaszczepić .I sprawdzić u swojego dziecka czy było szczepione na Ospę, bo jest nie obowiązkowe ale niebezpieczne bardzo dla noworodka .....moja na szczęście jest zaszczepiona dlatego nie przyniosła do tej pory z przedszkola mimo że fala 3 razy przechodziła ospy .To tak napisałam jak by ktoś był zainteresowany tematem .

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...