Konkurs "Zimowe wieczory z klockami LEGO® DUPLO®"

[Redakcja]

Kochani,

zbliżające się Święta są przepełnione radosnym oczekiwaniem, ale również ferworem przygotowań. W przedświątecznej gorączce zachęcamy do spędzenia więcej czasu z bliskimi, zwłaszcza z tymi najmłodszymi :) Czy macie jakieś swoje zimowe rytuały? Pokażcie nam jak spędzacie rodzinny czas zimą – aktywnie czy w domowym zaciszu?

Wraz z marką LEGO® DUPLO® przygotowaliśmy konkurs zimowy, w którym macie okazję podzielić się z nami swoimi zimowymi pomysłami na spędzanie wspólnego czasu :)

Spośród zdjęć przesłanych przez Was nagrodzimy aż 5 zgłoszeń!

Nagrodami są zestawy klocków LEGO® DUPLO® Przygody na farmie (10869).

LEGO® DUPLO® "Przygody na farmie" to zestaw edukacyjny dla dzieci. Bawiąc się nim, można rozwijać umiejętności poznawcze, emocjonalne, językowe, manualne, społeczne oraz kreatywność swojego malucha.

Bawiąc się w stajnię lub wiejską farmę, dziecko pozna zwierzątka: koniki, owce, krówki, kury, co jedzą, jak się nimi opiekować, jak mówią i co lubią. Opiekując się zwierzątkami i odgrywając rozmaite role, maluchy ćwiczą umiejętności emocjonalne i społeczne.

Budując domek lub stodołę według instrukcji, doskonalą zdolności manualne i sprawność w rączkach, a konstruując własnego pomysłu, rozwijają swą kreatywność i wyobraźnię. Z tym zestawem jest mnóstwo różnorodnych i ciekawych historii do opowiedzenia.

Mali rolnicy z radością pociągną za sznurek, by poruszać dzwonkiem i zawołać zwierzątka na obiad, a potem pójdą pobawić się na zjeżdżalni. Na koniec dnia z ochotą położą wszystkie zwierzątka spać w stodole, a same przygotują w domku gofry na kolację!

Warunki konkursu:

1. ZDJĘCIA ZAMIESZCZAJCIE W WĄTKU KONKURSOWYM SAMI (zdjęcie musi mieć wielkość do 1 MB, by dało się wrzucić), podając imię i wiek dziecka.

2. Wygrać mają szansę zdjęcia zgodne z tematem konkursu, zamieszczone z zarejestrowanego profilu na forum i nie zgłaszane do konkursów na innych portalach.

3. Pamiętajcie, by nie dodawać zdjęć, które mogą być nieodpowiednio wykorzystane przez innych użytkowników Internetu. Wszelkie zdjęcia niezgodne z zasadami będą usuwane i nie będą mogły brać udziału w zabawie.

4. Na jedno dziecko przypada jedno zdjęcie.

Czekamy na Wasze zgłoszenia do 31.12.2018 roku do północy.

Wyniki konkursu ogłosimy w ciągu 7 dni roboczych od daty jego zakończenia.

Biorąc udział w konkursie, akceptujesz regulamin.

POWODZENIA!

Administratorem Twoich danych osobowych jest Wirtualna Polska Media S.A. z siedzibą w Warszawie. Dane przetwarzane są w celu przeprowadzenia Konkursu. Podstawą przetwarzania jest art. 6 ust. 1 lit. b RODO (niezbędność do przeprowadzenia Konkursu). Podanie danych osobowych jest dobrowolne jednak niepodanie danych oznaczonych jako niezbędne do przeprowadzenia Konkursu uniemożliwi Twój udział w Konkursie. Możesz skorzystać z praw podmiotu danych przewidzianych w obowiązującym prawie. Więcej informacji w regulaminie.

[aagnieszkaa1]

Zimą pomysłów nam nie brakuje,
mały Seba rolę doktora przyjmuję!

[patka9002]

Uwielbiamy budowanie z klocków:)
Olek, 1,5 roku

[sylwa131]

My się tak bawimy i z klocków przeróżne budowle tworzymy .Na zdj ,Wiktor 8 lat ,Amelia 7 lat i Gabriela 1,5 roku

[lokietek91]

Rodzinnie na sankach ;)

[tekla123]

Jeżeli tylko jest śnieg to korzystamy z niego :) Sanki, bałwany, śnieżne wyprawy to zimą najbardziej lubimy! Bartek 3 latka

[Mulisia]

Kochana Redakcjo mój wybór był wręcz oczywisty, albowiem gdzie jak gdzie, ale właśnie do miejskiego Ogrodu Zoologicznego z synkiem chodzimy praktycznie codziennie, tudzież zimą! I nie ważne czy za oknem dżdży czy też świeci słońce, codzienna wizytacja w ZOO jest obowiązkiem. Synek jak usłyszy od taty „ Czy idziemy zobaczyć krówkę? ( tzn. żubra) od razu idzie po swoją czapkę i mówi MMMMM ( ma dopiero 2 latka ), więc krówka zastępuje na razie żubra, a mmmm, to tzw. muuuuu a aa żubr/krówka. Normalnie, to dookoła ZOO spaceruję z wózkiem 10 minut, ale jak przy ogrodzeniu z „krówkami” synka z wózka wyciągnę, to przechadzamy się tak przynajmniej godzinę. Interesuję go wszystko, sarenki, świnki wietnamskie, które systematycznie w weekend dokarmiany owocami usytuowanymi w koszach, jelonki, kurki ( ko, ko, ko), itp. Białostockie ZOO nie jest niestety ogrodem z prawdziwego zdarzenia. Nie ma słonia, żyrafy, a nawet lwa, ale są naprawdę arcyciekawe zwierzątka, które pomimo codziennego, przynajmniej jednego okrążenia, budzą na twarzy synka wielkie zainteresowanie i fascynację. Zapytam się więc czego chcieć więcej, skoro malec tak reaguje na faunę? A i jeszcze jedno ! To tak już poza granicami ZOO … w miejskim zwierzyńcu jest multum wiewiórek, które, aż wchodzą na ręce. W ramach bezpieczeństwa tego nie praktykujemy, ale fajnie popatrzeć, gdy rudzielce skocznie wspinają się po konarach drzew lub nader blisko obcują z człowiekiem.
A jak jest zimowy. mroźny wieczór ( jak w konkursowym pytaniu ) … mamy w domu specjalny zamiennik … nasze ukochane lego Duplo ze zwierzątkami, gdzie doskonale mały odnajduje się na ciepłym kobiercu, który w tym czasie, gdy za oknem kłębią się śnieżne chmury, staje się Ogrodem Zoologicznym … :)!

PS. Przesyłam jednak zdjęcie synka ( Kasjan latek 2 ) z ... domowego ZOO, albowiem zima znów nas nie rozpieszcza, przynajmniej do dziś:)!

[marteczka2855]

Pomysłów na dobrą zabawę nam nie brakuje.Gdy pogoda nam dopisuje wychodzimy i aktywnie spędzamy czas na dworze, jeśli natomiast jest inaczej lubimy wymyśleć coś wyjątkowego i starannie się przygotowujemy.Oto jedna z naszych wspólnych zabaw ,,Przygoda Szymonka"z ulubionymi pociągami i klockami Lego Duplo.
Wspaniała zabawa i urocze chwile spędzone razem a uśmiech synka najcenniejszą nagrodą .

[Patrycja87]

Z klockami LEGO długie zimowe wieczory nam nie straszne ;)

[onca]

Tak bawi się 2 letni Szymuś i 4 letni Filipek w zimowe wieczory :) Zdecydowanie królują LEGO DUPLO! Chłopcy lubią też "tworzyć" własne prace plastyczne oraz jeździć na tacie :) Przed spaniem obowiązkowa bajka z mamą :)

[olganowosad]

Maja 6 lat uwielbia kreatywne zabawy :)

[saga001]

My uwielbiamy aktywnie spędzać zimowy czas i cieszyć się rodzinnymi spacerami, nawet jak nie ma śniegu. W czasie świąteczno-noworocznym czasu mamy trochę więcej, wieczory zaczynają się wcześnie, zatem korzystamy ile się da. Jarmarki bożonarodzeniowe, to jedna z naszych ulubionych atrakcji, podziwiamy i nabywamy rękodzieło artystyczne i regionalne wyroby. Dzieci biorą udział w warsztatach, zabawach i konkursach tam organizowanych, zawsze jest też spotkanie ze św. Mikołajem i mnóstwo radości. Jarmarki są w plenerze, zatem wieczorem można poczuć klimat świąt za sprawą kolorowych iluminacji, choinek pięknie przystrojonych i oczywiście koncertów kolęd i pastorałek. Tak spędzony czas to uczta dla naszych zmysłów! Święta u nas to również czas odwiedzania szopek bożonarodzeniowych, a my uwielbiamy te żywe, dzieci mają zawsze wiele radości, gdy mogą zobaczyć, pogłaskać, czy pokarmić sianem przyjazne zwierzęta.

[Tratatata]

Zimowe wieczory zapadają bardzo szybko. Co robić w takiej sytuacji, gdy ciągną się one tak długo? Szczególnie teraz, gdy jest szaro i ponuro a śniegu jak na lekarstwo albo wcale? U nas ostatnio tylko deszcz i wiatr, więc o wyjściu na zewnątrz możemy pomarzyć... Za to mamy kilka pomysłów na zabawy w domu. Możemy robić Akuku z lusterkiem albo rozłożyć kocyk ma podłodze i pobawić się z kotem :)

[drewienko]

24 miesiące Poleńki i jedną mam myśl w te nasze zimowe dni... najlepszymi rzeczami w życiu nie są rzeczy.
Niech to będzie przytulas, gilgotka w poduszkach ukryta, uśmiech i dobre słowo. Dorzucamy do tego z córeczką zabawę w cooooraz śmieszniej i głuchy telefon, na który córcia ma swój patent z lustrem. Rozmawia z nim tak czule. Ba. Bo kiedy uczymy się czytać we własnym sercu, poznajemy serca innych. I to nic, że mamy tylko 24 miesiące. :)

[emma tetka]

Cała rodzina w komplecie, choinka, klocki i kolorowanki... To dopiero zabawa ;)
(Alicja 9 lat, Maja 5 lat i Marcelek 8 miesięcy)

[helenka_78]

Hu hu ha, Hu hu ha,
zima wcale nie jest zła.
Śnieg pada! Śnieg pada!
Cieszą się wszystkie dzieci,
tu bałwan, tam bałwan,
każde dziecko chce swój ulepić!
Śnieg za oknem świetną zabawę zwiastuje,
mój Wiktor bitwę na śnieżki preferuje.
A gdy pogoda zimowa nie dopisuje
w domu rodzina czas swój organizuje.
Zabaw mnóstwo wymyślamy,
trochę czytamy, trochę rysujemy, trochę tańczymy,
lecz najchętniej budowle z klocków tworzymy!

[Syla90]

Pomysłów na wspólne spędzanie czasu nam nie brakuje. Kiedy tylko możemy to wychodzimy na zewnątrz pobawić się na śniegu. W domu również nie grozi nam żadna nuda. Córka wraz z mężem mają swoje wspólne zabawy jak układanie klocków. Mogą tak we dwoje tworzyć różne budowle godzinami. Również kolejnym ich zajęciem jest rysowanie. Obojgu sprawia to dużo radości. Córka w ten sposób nauczyła się wszystkich kolorów. Ich wieczornym rytuałem jest czytanie książki. Nie od dziś wiadomo, że czytanie bardzo dobrze wpływa na rozwój dziecka. Razem z córką lubimy też zabawę w dwie kucharki. Ona ma swoją własną kuchnię i pokazuje mi jak świetnie gotuje. Natomiast naszym wspólnym zajęciem jest układanie różnej wielkości puzzli. Zabawa ta bardzo dobrze wypełnia nam czas w zimowe wieczory.
Na zdjęciu Nadia 2 lata

[patiamelka]

Wspólne spędzanie czasu zimą to świetna zabawa. Na śnieg cierpliwie czekamy lecz nic a nic się nie zanudzamy. Czasem jest bardziej kreatywnie, gdy budowle jadalne robimy. Chętnie przy tym smakołyki te konsumujemy. Innym razem w teatrzyk się bawimy i zwierzątka udajemy. Śmiechu sobie nie żałujemy. A gdy trzeba pranie nastawimy. Drzwiczki otworzymy i domkniemy. Gdy nam humor dopisuje i nóżki rytm wystukują, w tańcu się rozkochujemy. Na Karnawał wszak się szykujemy. Czasem świetna jest też heca gdy w chowanego bawi się Franuś szpeca. I w pudełko nurka daje.
Dobrze razem jest bawić się oraz uczyć - czemu nie?. Grunt, że razem czas spędzamy, to humory lepsze mamy. Lego Duplo w Naszych pomysłach na zimowe wieczory by pomogło, bo możliwości otwiera w głowie całe morze:) Zabawa z Frankiem 1.5 roku oraz z mamusią i tatusiem:)

[annamaria2017]

- Mamo, pogramy w planszówki?
Czy tak niewinne pytanie z ust dziecka może przerazić? Uwierzcie, może! Wystarczy spojrzeć na planszówkową choineczkę Marysi, by zrozumieć, w czym rzecz!
Bez obaw jednak, Mama też uwielbia gry planszowe, a więc... zima nam nie straszna, bo z takim zapasem gier nasz turniej potrwa co najmniej do wiosny!
Marysia-4 lata.

[ślimok bratek]

Zimowe wieczory i zimowe poranki są u nas jak wata z cukru, słodkie, ciągnące się lepko i radośnie. I lubią nie wychodzić z piżam.
I jak tak pomyślę, jaki jest ten nasz najlepszy zimowy rytuał? To chyba ten, którego nie organizujemy. Jest niespieszny, z uśmiechem na ustach. Wplątujemy w opowieści czarodziejskie nitki naszych snów, albo szykujemy się na mrozy i robimy pingwina z piżamy.
Hania jest przekonana, że najlepsze zimowe chwile są wtedy, kiedy można się łaskotać i śmiać w poduszkach.
A ja dodam, że jeszcze fajnie budują dobre nastroje w długie zimowe popołudnia miłe szczegóły. Takie jak pianka w kakao, cukiereczek znaleziony w kieszonce, albo kapcie długo szukane i znalezione pod kaloryferem.
:)

Na zdjęciu Marysia 6 lat, mała Kalinka ma tu roczek, a 4-letnia Hania pstryka zdjęcie.
taty wieku nie podaję ;)

[Anneczka]

Hania 3 latka :)

Zimowy czas razem spędzamy, bo dużo go mamy!
Wstajemy wcześnie rano!
Śniadanko zajadamy i zabawę zaczynamy!
Każdego dnia coś innego wymyślamy!
Razem bawić się lubimy i różne rzeczy tworzymy!
Malujemy farbkami, kredkami, a czasem nawet łapkami!
Pianką do golenia się bawimy i wielką zimę tworzymy!
Śnieg na niby mamy i z wielkiej piany, dinozaury wynurzamy!
A ile radości z tego mamy!
Gluty tworzymy, a później się nimi wesoło bawimy!
Książeczki czytamy i wiedzę zdobywamy!
Klockami Lego się bawimy
wielką wyobraźnię mamy i różne cuda wymyślamy!
Kasze, ryże na różne kolory barwimy i nogami
się w tym bawimy, trochę potuptamy, trochę pomieszamy
świetny z tego ubaw mamy!
Masa solna, ależ to zabawa doskonała,
mieszamy, lepimy i aniołka na święta robimy!
Troszkę puzzli poukładamy, misie poubieramy, poćwiczymy małe paluszki!
Dla misiów i lal robimy wielki bal, szykujemy im pyszności,
i razem z nimi tańczymy i mamy moc radości!
W sklep się bawimy i zakupy robimy!
Na spacerki też chodzimy
do parku nad rzeczkę
do lasu i na góreczkę,
a kiedy na górce biało
bierzemy saneczki i dalej Hej z góreczki!
Jazdę na sankach uwielbiamy,
i nie ważne, że nosy nam zmarzną
i zimno nam w łapki
jeździmy bo to wielka frajda
cieszymy się śniegiem, że go mamy
i rzucamy się śnieżkami!
Bałwanka lepimy
nos z marchewki mu robimy!
My się nigdy nie nudzimy i zawsze świetną zabawę sobie wymyślmy!

[wiesia-21]

Gdy nadchodzą zimowe wieczory mamy więcej czasu dla swoich najbliższych. Czas jakby wolniej płynie, zajęć też zdecydowanie ubywa. Możemy wszyscy razem spędzić miło czas. I właśnie zimą najczęściej rozwijamy swoje zdolności, pogłębiamy wiedzę na temat interesujących nas zagadnień i robimy to co najbardziej nas pasjonuje. Tej zimy naszymi wieczorami zawładnęły klocki LEGO DUPLO oraz dinozaury. Korzystając z zabawek i gadżetów jakimi dysponujemy potrafimy rozgrywać historie i zabawy, które wciągają wszystkich domowników na wiele godzin. Dziewczynki poznają historię świata z dawnych lat, poznają stworzenia, które już nie wędrują po naszej planecie. Same zamieniają klocki w duże dinozaury, tworzą parki dinozaurów i świetnie się przy tym bawią. Dinozaury królują w naszym domu. Dzięki długim zimowym wieczorom nam rodzicom uda się przemycić mnóstwo ciekawostek i wiadomości na temat prehistorycznych zwierząt. A zabawa klockami LEGO DUPLO po raz kolejny pomaga nam rozwijać wyobraźnię i poszerzać zakres wiadomości naszych dzieci. Dominika 5,5 roku oraz Klaudia 4 lata.

[bozena10]

My spędzamy czas zawsze AKTYWNIE! Nie ma znaczenia dla nas ani pora roku, ani pora dnia:) Ruch to zdrowie i to nasza myśl przewodnia:)
Na zdjęciu Zosia 4 lata

[jadzia61]

My lubimy każdą aktywność fizyczną:) Niestety w poszukiwaniu śniegu musieliśmy wybrać się w góry, bo u nas niestety szaro i buro.
Na zdjęciu moja mała gromada.
Olek 3 lata, Alan 5 lat, Adaś 7 lat:)

[MagdalenaM]

Pierwsza część zimy, choć mało "zimowa", za nami. Może i dobrze, że prawdziwa zima jeszcze przed nami! (sanki czekają, o Bałwana pytania sypią się co najmniej od października xD)
Dlaczego dobrze? Bo ta pierwsza część zimy to dla nas zawsze wspólne przygotowania do świąt:) Mimo, że Julka ma dopiero 2,5 roku to aktywnie w nich uczestniczy! Ah jaka szkoda że można załączyć tylko 1 zdjęcie! W tym roku wszystkie domowe dekoracje robiliśmy wspólnie, na choince wiszą ozdoby z masy porcelanowej, cały dom "obsypany" jest mikołajami i aniołkami xD ale postanowiliśmy pokazać Wam naszą tradycję, która zaczęła się w nasze pierwsze wspólne święta, gdy Jula miała pół roku! Nie wierzycie, że z takim Bąbelkiem można robić pierniki? MOŻNA! Ale wiadomo prawdziwa zabawa zaczyna się teraz, gdy maluch jest już samodzielny! W tym roku pierniczki (pieczone z Tatusiem, dekorowane z Mamusią) to był prezent Juleczki dla wszystkich naszych bliskich. Kupiliśmy piękne szklane słoje, do których wsypaliśmy nasze domowe wypieki - i był to strzał w dziesiątkę! Dlatego na zdjęciu prezentujemy Juleczkę (2,5 roku) w trakcie wypieku domowych pierniczków.

A teraz... zimo możesz przychodzić!:)