helenka_78

Hu hu ha, Hu hu ha, zima wcale nie jest zła. Śnieg pada! Śnieg pada! Cieszą się wszystkie dzieci, tu bałwan, tam bałwan, każde dziecko chce swój ulepić! Śnieg za oknem świetną zabawę zwiastuje, mój Wiktor bitwę na śnieżki preferuje. A gdy pogoda zimowa nie dopisuje w domu rodzina czas swój organizuje. Zabaw mnóstwo wymyślamy, trochę czytamy, trochę rysujemy, trochę tańczymy, lecz najchętniej budowle z klocków tworzymy!

Dziś wakacje zaczynamy, na spotkanie z przygodą wyruszamy! Walizka już spakowana, miś moj czeka też od rana! Gdzie tym razem wyruszamy? Chyba sobie popływamy, bo zabawy w wodzie uwielbiamy! Zamek z piasku zbudujemy, gdy zechcemy w namiocie odpoczniemy. Najważniejsza to jest sprawa, by udana była zabawa, a każda buźka roześmiana. Ahoj przygodo! Wiktor 2,5 roku

Znalazłem coś takiego.... Hmmm, ale co z tym mam zrobić? Wiktor, 2 latka

Zapraszam na przejażdżkę. Kto chętny? Wiktor, 2 lata

Śnieg pada! Śnieg pada! Cieszą się dzieci, tu bałwan, tam bałwan, każde dziecko chce swój ulepić! Ala z Wiktorkiem swojego ustawiają, a później bitwę na śnieżki rozegrają! Śnieg za oknem świetną zabawę zwiastuje Ala już jazdę na nartach trenuje, a Wiktor na sankach zjazdy preferuje. Moje dzieci śnieg uwielbiają, wtedy wesoło czas na dworze spędzają. Hu hu ha, hu hu ha, zima wcale nie jest zła! Wiktor 2 lata, Alicja 9 lat

My również serdecznie dziękujemy :)

Świąteczne przygotowania dla moich dzieci to zawsze świetna jest zabawa. Razem ciasteczka i pierniczki wypiekamy, później radośnie rodzinnie je ozdabiamy. I mieszkanie wszyscy razem sprzątamy, gotujemy razem i obowiązkowo choinkę ubieramy. Zapracowana mama na pewno rady by nie dała, gdyby takich wspaniałych pomocników nie miała!

Miarowo krople po szybie spływają deszcz za oknem dzieciom oznajmiają. My się nudzie nie poddamy, w zanadrzu wiele zabaw mamy. Najważniejsza to jest sprawa by wesoła była zabawa!

Dziękuję i gratuluję pozostałym zwycięzcom :)

Szczęśliwy maluszek to zdrowy maluszek. A jako, że zdrowie zaczyna się od brzuszka, więc od pierwszych dni życia należycie dbam o brzuszek mojego maluszka. Najlepszym pokarmem dla dziecka jest mleko matki, którego skład jest dostosowany do wieku i potrzeb maluszka, a systematyczne przystawianie dziecka do piersi - co 2-3 godziny sprzyja właściwemu rozwojowi układu pokarmowego. Stosowaliśmy się do tych zaleceń, ale dla nas okres ten niepowtarzalnie przeminął. Dziś mój Junior rozwija się doskonale. I chociaż 1 urodziny już za nami nadal wspieram i będę wspierała jego intensywny rozwój, budowanie odporności z troską o zdrowy brzuszek. Odpowiednio zbilansowana dieta jest dostosowana do wciąż rozwijającego się układu pokarmowego i sprawia, że ryzyko wystąpienia chorób cywilizacyjnych u mojego syna zostanie w przyszłości zminimalizowane. Dieta zgodna z talerzykiem żywieniowym dzieci w wieku 1 - 3 lat pozwala uczyć się i kształtować prawidłowe nawyki żywieniowe. W codziennej diecie syna nie brakuje 3 porcji mleka i jego przetworów, z czego 2 porcje będzie stanowi, zgodnie z rekomendacją, mleko modyfikowane podawane z kubeczka. Mleko zapewnia budowę mocnych kości i ząbków oraz prawidłowe procesy metaboliczne. Chociaż mój Junior jest już dużym chłopcem będzie dostaje produkty wysokiej jakości dostarczające niezbędnych witamin i składników odżywczych. Nadal też prowadzę suplementację witaminy D, gdyż nawet nasze codzienne spacery nie są w stanie zapewnić Wiktorkowi odpowiedniej jej porcji wprost ze słonka. A spacery są dla nas nieodłączne w ciągu każdego dnia, gdyż budują odporność dziecka i hartują je, szczególnie w te dni, gdy "pogoda nas nie rozpieszcza". Spacery są dla nas jedną z form poznawania otoczenia i nauki otaczającego nas świata, ale to również doskonała okazja do kontaktu i zabawy z innymi dziećmi, a tym samym kolejny krok w budowaniu odporności. Po odpowiedniej dawce ruchu na świeżym powietrzu mój maluszek wraca do domu zawsze szczęśliwy, a po codziennej wieczornej kąpieli spokojnie przesypia zalecane 12 godzin. Z miłości do małego brzuszka...

My również bardzo dziękujemy :)

Wspólne wycieczki rowerowe uwielbiamy, na nich wesoło czas zawsze spędzamy. Razem okolicę swoją poznajemy, zmieniającą się wraz z przemijającymi porami roku przyrodę obserwujemy. Przygód z wycieczek jest zawsze wiele, więc gdy śnieg spadnie i wiatr zawieje wracamy do nich z kubkiem ciepłej herbaty w dłoni razem plotkując i plany snując na nasz kolejny wspólny sezon rowerowy.

Zawsze mama dla całej rodziny gotuje. Dziś zrobimy niespodziankę i sami przygotujemy pyszny obiadek dla mamy i taty. Tak niewiele nam potrzeba trochę piasku, woda świeża... Alicja i Wiktor

Hmmm, a to co? Alicja, 13 miesięcy

Czy świeci słonko, czy pada śnieg nam nie straszna pogoda jest, Codziennie na spacery chodzimy, otaczającego świata się uczymy. Ptaszki, pieski oglądamy, czasem do nich zagadamy i patrzymy dookoła jak piękna jest przyroda. Wiosna, lata, jesień, zima, rok się kończy kolejny zaczyna, a my razem przez świat idziemy, nowe umiejętności trenujemy. W domu też nie próżnujemy, multum zabaw wymyślamy, przy nich dobry humor mamy. Razem książki oglądamy, trochę razem poczytamy, później głośno powtarzamy jak zwierzątka nazywamy. Chętnie klocków używamy, bo pomysłów 1000 mamy, z nich garaże budujemy, w nich pojazdy parkujemy. Kolorowe kubeczki mamy, z nich raz wieżę układamy a raz mniejszy w większy chowamy. Najważniejsza to jest sprawa, by wesoła była zabawa i we wspólnych chwilach naszych dotykać wszystkich zmysłów naszych.