- Mamo, pogramy w planszówki?
Czy tak niewinne pytanie z ust dziecka może przerazić? Uwierzcie, może! Wystarczy spojrzeć na planszówkową choineczkę Marysi, by zrozumieć, w czym rzecz!
Bez obaw jednak, Mama też uwielbia gry planszowe, a więc... zima nam nie straszna, bo z takim zapasem gier nasz turniej potrwa co najmniej do wiosny!
Marysia-4 lata.