Skocz do zawartości
Forum

Majówki 2018


Gość Lenka88

Rekomendowane odpowiedzi

Milena mi mdłości przeszly ale nadal to mycie zębów jak za długo szczotkuje albo plukam wodą to wtedy msm odruch wymiotny. Tak samo mialam w ciąży poprzedniej-i mycie zebow to byla udręka.

Karola tez mam w czwartek prenatalne o 9.00 :)

Lenka tez sie nad tym zastanwialam dlaczego o corke byly prawie 3 lata staran a teraz to byl moj czwarty cykl w ktorym wrocila miesiaczka po porodzie wiec wszystko jeszcze bylo nieregularne i poszlo jak z płatka:) myślę ze jakas bariera którą mialam po poronieniu i ogromny lęk stal na przeszkodzie.

https://www.suwaczki.com/tickers/2nn36vgcou73qeg3.png

http://fajnamama.pl/suwaczki/ic529mw.png

Odnośnik do komentarza

MONIA0309 jestes bardzo dzielna. Przykro mi ze przez tyle cierpienia musiałas przejść:(
13.11 bedziemy trzymac kciuki. Wszystko musi byc dobrze.

Dziewczyny ja z poślizgiem odpisuje w wątku kochania drugiego dziecka ale sie tak zastanawiam czy doswiadczenia z dziecinstwa nie wpływają na nasze obawy jesli np same mamy rodzenstwo i czuliśmy jakas nierówność w traktowaniu przez rodzicow?! Ja akurat nie mam takich obaw ale pamietam jak siostra przed drugim dzieckiem sie o to martwila. Oczywiscie teraz juz pewnie tego nie pamieta:) bo jest zakochana i w corce i w synku:)

https://www.suwaczki.com/tickers/2nn36vgcou73qeg3.png

http://fajnamama.pl/suwaczki/ic529mw.png

Odnośnik do komentarza

Iza0602
Ja zanim zostałam mamą i obserwowałam innych rodziców, którzy mieli dwoje dzieci to miałam wrażenie, że to drugie jest najukochańsze :p A ja za to po sobie myślę, że może być na odwrót :p Ja jestem starsza od brata, ale nigdy nie miałam odczucia, że jestem mniej lub bardziej kochana.

No widzisz wiec rodzice potrafią to tak zrobic zeby kochac swoje dzieci i ze kazde z nich jest najukochansze a żadne mniej ani bardziej :D mysle ze i u Ciebie będzie podobnie:)

https://www.suwaczki.com/tickers/2nn36vgcou73qeg3.png

http://fajnamama.pl/suwaczki/ic529mw.png

Odnośnik do komentarza

Jak przeczytałam historie Moni to aż mi się ciepło zrobiło. Ja jakoś w tej ciąży w ogóle nie przejmuje się niczym a prenatalnych się boję. Moja Julka przeziębiona cały czas płacze. Ze zdrowym dzieckiem czasem jest ciężko a co dopiero jak jest chore.
Jakby na prenatalnych coś wyszło nie tak to podobnie nie kontynuowałabym ciąży. Madzia trzymam kciuki aby było dobrze. Po wysłuchaniu waszych historii coraz bardziej cieszę się że zaszłam w ciążę teraz a nie za kilka lat. Ja mam już 31 i z każdym rokiem było by mi ciężej.

https://www.suwaczki.com/tickers/ug37cwa1tvsvvnny.png]Tekst linka[/url]a href="https://www.suwaczki.com/tickers/3jgx0tc7at991j01.png]Tekst linka[/url][url=[im

Odnośnik do komentarza

alik86
Jak przeczytałam historie Moni to aż mi się ciepło zrobiło. Ja jakoś w tej ciąży w ogóle nie przejmuje się niczym a prenatalnych się boję. Moja Julka przeziębiona cały czas płacze. Ze zdrowym dzieckiem czasem jest ciężko a co dopiero jak jest chore.
Jakby na prenatalnych coś wyszło nie tak to podobnie nie kontynuowałabym ciąży. Madzia trzymam kciuki aby było dobrze. Po wysłuchaniu waszych historii coraz bardziej cieszę się że zaszłam w ciążę teraz a nie za kilka lat. Ja mam już 31 i z każdym rokiem było by mi ciężej.

I dlatego tak bardzo się stresuję tymi badaniami....w ciąży z Amelką..to jak zobaczyłam magiczne 2 kreski to myślałam, że Pana Boga za nogi złapałam...a na badaniach wyszło: zła przezierność karkowa, niewidoczna kość nosowa. Potem już potoczyła się lawina. Teraz sobie tłumaczę, że piorun nie uderza dwa razy w to samo drzewo. Dlatego rozumiem doskonale Madzię co przeżywa i jakie kroki może podjąć.

Odnośnik do komentarza

An1ee pierwsze słyszę o tym co piszesz :)
W pierwszej ciąży tak samo robiłam najpierw krew później usg ;)
Moja lekarka tak mi zleciła i jej ufam :)

Ja mam smaki na słone, mogłabym dosłownie zjeść całą solniczkę :( kiszaki, kapusta kiszona moje ulubione! :)
Na słodycze nie mam wgl ochoty, jak zjem to zaraz mam taki dziwny smak w ustach i jest mi źle. Z synem tak nie miałam.

https://www.suwaczki.com/tickers/qb3cjw4zpfihujt1.png
https://www.suwaczki.com/tickers/qb3cj48abqs12fxc.png

Odnośnik do komentarza

Hej Dziewczyny. Ja wczoraj miałam prenatalne i sama nie wiem, co myśleć. Ryzyko wad genetycznych po usg i tescie papp-a bardzo małe (1:20 000), no ale nie jest różowo - mamy wrodzone wytrzewienie jelit. W sumie to trochę szczęście w nieszczęściu, że to to wrodzone, bo nie zwiększa ryzyka wad genetycznych, a to drugie (przepuklina)i owszem, no ale jest wada. Lekarz też nie owijał w bawełnę, że jest dobrze, bo tak naprawdę nie wiadomo - w najlepszej opcji od razu po porodzie operacja i mała blizna, w najgorszej, jeśli jelita będą uszkodzone i trzeba będzie wyciąć duży fragment no to może być nawet śmierć. I tego tak naprawdę do porodu nie będziemy wiedzieć. Nie wiem, jak zniosę te miesiące niepewności.

05.04.2017 (')
07.12.2017 (')

Odnośnik do komentarza

Olija jeszcze nie wiem, ale nie obraziłabym się, gdyby była mała księżniczka ;) Nie przypominam sobie żebym z Dawidkiem miała jakieś takie konkretne fazy.
Iza tak mi powiedział gin, on ma te wszystkie certyfikaty. I koleżanki które robiły też zawsze miały to razem z USG. Być może to tylko zbieg okoliczności. Ale dlatego się zdziwiłam jak napisałaś. A jak jest konkretnie to nie wiem bo nie robiłam ani w poprzedniej ciąży ani teraz.
Gomerka nie wiem co napisać. Jakieś fatum wisi nad nami majówkami. Nawet sobie nie wyobrażam jaki masz mętlik w głowie. A będą to jeszcze monitorować w czasie ciąży? Mocno wierzę, że wystarczy operacja i będzie wszystko ok!

https://www.suwaczki.com/tickers/8p3oflw1ihhgb5gn.png
http://www.suwaczki.com/tickers/qdkk3e5edd0lm1s2.png

Odnośnik do komentarza

Gomerka musi być dobrze i skończy się na niewielkiej bliznie zobaczysz. Może poszukaj też specjalisty w tej dziedzinie i skonsultuj wasz przypadek jeszcze z nim.

Aj dziewczyny bo to chyba takie czasy, jak to moja babcia mówi stres, chemia, elektronika - wszystko to ma negatywny wpływ na nasze zdrowie i życie. Musimy się wspierać i wierzyć,że dziś to koniec złych wieści i będzie tylko lepiej.

https://www.suwaczki.com/tickers/zi13dqk3do7miw21.png

Odnośnik do komentarza

Mam nadzieję, że moim wpisem rozpocznę zalew dobrych informacji. Jestem po prenatalnych w 13+3, wszystko dobrze z usg, na 80% chłopak. Czekam jeszcze na wyniki z krwi ale jestem dobrej myśli. Mój mąż po raz pierwszy był na usg, popłakał się wczoraj jak bóbr, także zachęcam do zabrania swoich drugich połówek, jeśli oczywiście chcecie ;) Smaki mam dziwne...na gluty :P Na galaretki, kiśle, budynie, żelki i na wszystkie owoce jakie istnieją. słodyczami nie pogardzę. Na ogórki i kiszoną kapustę za to nie mogę patrzeć.

https://www.suwaczki.com/tickers/uwo93e3kb74olh4h.png[/url]

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...