Olija

Iza trzymam kciuki żeby samo sie zaczęło. Widzisz u mbie tez druga ciąża i też sie chlopak nie chcial ruszyć-juz od zmyslow odchodzilam jak zaczal sie 41tc a potem o mało nie wskoczylam w poxzatki 42tc ale teraz tule swojego Jasia:* Dziewczyny dziekuje za gratulacje i trzymam kciuki za nierozpakowane. My jutro wychodzimy, tu w szpitalu nie czuć tak upalow ale w domu pewnie jest ukrop.

Iza trzymam kciuki zebys i Ty mogla przytulac obu swoich synkow. Moja dwulatka juz niebawem pozna braciszka

Nasz synek urodzil sie wczoraj sn 3670g i 56cm bo bardzo szybkin porodzie. Na poczekalni w IP spedzilam większość porodu takie były kolejki a na porodowke poszlam juz z 10cm rozwarcia. Jest cudowny mamy sie dobrze

Monia Aisza trzymam kciuki juz wkrotce utulicie swoje kruszynki:* chcialabym byc nastepna po Was:)

Sylma ze slaskiego. Moje kol tez tydzień po terminie z OM byly wywolywane a w innych miastach mieszkaja ale w tym samym wojewodztwie. Iza szyjka sie nie martw bo moja kol sie zawsze smieje jak jej opiwiadam o mojej szyjce ktora ma tendencje do przedwczesnego skracania ze ona na porodówkę pojechala z 4centymetrowa i w tym samym dniu urodzila. Wiec nie ma reguly. U Ciebie bedzie cc tylko czekaja az synek da sygnal zeby wszystki naturalnie sie zaczelo dobrze pamietam?!

U nas tydzien po terminie jest skierowanie do szpitala-chyba w calym naszym województwie ale pewnie roznie to bywa. Ja ostatnia wizyte mialam zaraz po weekendzie majowym i L4 wypisal wtedy do 30.05 chyba wolalabym w miedzyczasie miec jakas wizyte ale lekarz byl pewny ze urodze na dniach-w sumie wszystko na to wskazywalo. Gdyby nie te prognozy lekarza spokojnie czekalabym do terminu a tak to od ponad 2 tyg czekam jak na szpilkach i sie niepotrzrbnie zamartwiam

Monia trzymamy kciuki!!! Iza ja 30.05 mam sie stawic do szpitala jak nic sie nie ruszy a wolalabym tego uniknac bo mi sie ta oksytocyna i lezenie w szpitalu nie usmiecha. Fizycznie super sie czuje gorzej z nastawieniem jestem juz zmeczona czekaniem:(

Ja termin na dzis i tez cisza. Wlasnie obudzil mnie koszmar ze polozna w szpitalu nie mogla wysluchac tętna ale Jasiu zaraz mnie uspokoil swoimi ruchami. Zapowiadalo sie na wcześniejsze rozpakowanie-ponad 2 tyg temu na wizycie bylo 3cm rozwarcia i zgladzona szyjka i usg pokazywalo 3700g mojego synka a tu nic....dalej w brzuszku siedzi

Mikena Twój Synek jest cudowny :*

Majcysss u mnie w tej ciazy szyjka fajnie trzymala az do pon. Nie skracala sie jak w pierwszej ciazy gdzie lezalam od 24tc plackiem. Dlatego sie zdziwilam i tez chce do 1 maja dotrzymac. Po drodze kilka infekcji pod koniec ciazy sie przyplatalo wiec pewnie to jest winowajcą. A Ty lezysz?

am bo ja dopiero zaczynam 36tc. A Ty ktory tc jesteś?

Lenka88 Gratuluje wszystkim rozpakowanym mamom:-) Ja juz sie tez nie moge doczekac... Chcialabym juz byc po. Na wizycie w tym tygodniu lekarz powiedzial ze szyjki juz prawie nie ma i ze w kazdej chwili moze sie zaczac. Lenka mi tez tak powiedzial w pon na wizycie i sie przestraszyl

Nati wielkie gratulacje. Twoja córeczka jest przepiękna:):):):*:*:* Ja za dwa miesiące tez przytule swoje maleństwo:) choc bardzo boje sie porodu-przy Nelusi tez mialam 5h ekspresowy, choc za szybki poród może byc bardziej bolesny tak jak u Ciebie lub nieść komplikacje bo akcja porodowa pędzi do przodu a tam w srodku nie wszystko gotowe. Czyli Zuzia urodzila sie 12.03? To tak jak Nela:):):) jeszcze raz gratuluje i czekam na relacje o reakcji Siostrzyczki:)

Sylma u mnie pomagalo nie dopuszczenie do bardzo dlugich odstepow miedzy posilkami, żeby np nie myc zebow na pusty zoladek bo to zawsze konczylo sie wymiotami. Podjadalam nawet w nocy np pol banana i o dziwo poki co przybieram na wadze ksiazkowo identycznie jak w pierwszej ciazy. Wiec niech nie boją sie ze zanadto przytyją'to moze byc doslownie kilka orzechów nerkowca czy żurawiny i moka ukochana przekąska ogorek kiszomy lub konserwowy owiniety plasterekiem sera;) w tek ciąży mdlosci meczyly mnie do 22tc od poludnia do rana tak jak ktos tu napisal, nawet w nocy.

Majcyssss No i ja też w szpitalu:( w nocy obudził mnie skurcz utrzymywały się do rana wiść przyjechałam. Szew się zsuwa. Mają poczekać aż skurcze się wycisza i myślą założyć pessar. Tez dostałam pierwsza dawkę sterydów. Mam dość dziewczyny. Leżę i płacze :( Bardzo mi przykro. Cala ciąża leżąca:( ale dobrze ze w nocy bylas czujna. W szpitalu już cos zaradza. Ktory jestes tc?

Iza tez mam dzis wizytę. Ciekawa jestem jak urósł moj maluszek bo ja juz 7kg na plusie chyba sxybciej mi to idzie niz w poprzedniej ciazy a tu jezzcze ponad 3 msc My chyba zdecydujemy sie na imie Jas:) juz corka podlapala i w jej wydaniu tym bardziej nam sie to imie podpba. Slodko to moje dziecko wymawia:) Okandia trzymaj sie mocno!!! Aneee1 wchodzisz tu czasem? Jak przebiega Twoja ciaza? Ostatnio jedna z marcowek o Ciebie dopytywala?

Iza0602 Dziewczyny po cc też tak macie, że poniżej pępka, ale nad blizną nie macie czucia? Ja mam takie wrażenie jakbym była po jakimś znieczuleniu... Ja sn wiec nie pomoge:( Mnie strasznie nisko kopie. Was tez?

Madika Dzis u nas juz paskudna pogoda bo pada jakis sniego-deszcz i wogole jest pochmurno. Ja dzis poleguje bo rano mialam troche plamienie ale to chyba przez to ze w tej okolicy okres mialabym miec. Ale moze i lepiej bo Mezulek dzisiaj wszystko musi robic i zajac sie Hanula i zrobic obiad i wogole Wiec zobaczy ile to roboty Ale widzilam ze rano byl troche przestraszony... Dobrze ze we wtorek mam wizyte u gina to dowiem sie wszystkiego Madika jak masz termin na 15.08 to takie plamienie na pewno nie jest implantacyjne ani nie zwiazane z miesiaczka zwlaszcza jesli miesiąc temu nie mialas w tych okolicach plamien. Uwazaj na siebie nie forsuj sie przy hanuli ani w kuchni przynajmniej do wizyty.

Zawiszka bardzo sie ciesze:):):) pamietam Cie i mysle o Tobie ciepło. Trzymam kciuki za Twoją fasolkę. Dawaj znac jak postępy ciazy-zobaczysz jeszcze chwilka i bedziesz bezpiecznie w drugim trymestrze. Buzka:*

Maqdallena ciesze się ze odgadlam Wlasnie pamietam Inge z tej czupurności i z przeslicznych czarnych wloskow My z Nela sie odstawilismy juz ale u mojej siostry ktora ma synka z kwietnia podobnie wyglada sprawa z tym karmieniem. Nie ulatwia jej ze tylko ona zajmuje sie malym bo obecnie nie pracuje, a ja widziałam ze jak szlam do pracy to Nela jakos zjadala u babci to co dla niej przygotowalam a jak ja bylam to nie chciala mi jesc tylko ciagnela do kp. Pozdrawiamy Was serdecznie:)

~Lili jka ~Marcówa Drogie, zatroskane koleżanki! Dajcie już tej Reni spokój bo jesteście po prostu wredne. A Ty Kalae bijesz wszystkich na głowę w tych swoich "mądrościach" i akurat nie tylko przypadek Reni mam na myśli. Droga koleżanko, dziewczyny nie są wredne tylko szczere. Piszą to o czym myślą - nie owijają w bawełnę. Nie chowają się pod nieznanym nam nickiem. Wydaje mi się, że Renia jest na tyle silną i dojrzałą (w sensie emocjonalnym!) kobietą, że nie obrazi się za to, że dziewczyny napisały swoje zdanie. Już nie "mówiąc", że po to jest forum, aby wymieniać się poglądami na różne tematy. W każdym razie Reniu - zdrowia życzę! Peace siostry! Dzieki Lilijka za interwencje. Tez sie pod nią podpisuje. A przez takie sytuacje odechciewa sie pisac na forum:( Kalae czy Madika są tutaj prawie od samego początku i ich udział na forum nie ma na celu obrażania kogoś czy prawienia swoich "madrosci" bo połączył nas temat oczekiwania na nasze Malenstwa, Marcowkowa historia która liczy ponad dwa lata:)

Witajcie Marcóweczki. Po dlugiej przerwie przybywam z życzeniami świątecznymi. Niech Wam sie wiedzie, duzo radości przy towarzyszeniu naszym prawie Dwulatkom, miłości w zwiazkach z Szanownymi Marcepanami, rozwoju na wszystkich plaszczyznach Życia, niech Rok 2018 bedzie dla nas wszystkich szczęśliwy i udany. U nas zapowiada sie dobrze choc końcówka roku byla stresująca. Oczekujemy na kolejne Maleństwo. Mialysmy termin na maj razem z Lilijką i jeszcze jedną Marcowką (w sumie wszystkie trzy z doświadczeniem poronienia) więc utrata Lilijki i komplikacje z lozyskiem u mnie powodowały że bylam ostrozna z chwaleniem sie ciążą-wiec teraz dopiero wyszliśmy na prosto kiedy łożysko trochę sie podniosło i dzidzia jest bezpieczna. Bardzo się cieszę bo z Nela lezalam dlugo a teraz moge wrocic do aktywnosci i dalej pracuje, dopiero w lutym pojde na L4. Nela jest cudowna. To niesamowite jak takie 21 miesieczne dziecko jest mądre i spostrzegawcze. Bardzo duzo teraz mowi i łapie nowych słówek. Czesto patrzymy na nią i po prostu sie uśmiechamy. Uwielbia budowac z duplo-każda postac jest jakims czlonkiem rodziny i potrafi spedzic na takiej zabawie duzo czasu, u nas hitem jest tez cala seria kici koci i Nela zna prawie każda strone, spiewa i tańczy,co dzień słyszę "mamusiu kocham cie, tatusiu kocham cie", caluje brzuszek z dzidzią. Oprócz mocnego AZS czy cokolwiek to jest:( nie choruje. Od lipca mamy nasilenie-leczymy sie u alergologa, dermatologa (Ciąża a jak u Was? Macie nabial w diecie?). W pazdzierniku w związku z komplikacjami ciazowymi sie odstawilysmy od piersi. I mam wrazenie ze po odstawieniu alergie sie nasilily:( Madiczka gratuluję choć słyszę ze jesteś w konflikcie-z jednej strony juz kilka razy robilas testy tak jakbys czekala na te kreseczki i bylas bardzo aktywna w temacie innych ciąż a z drugiej jak to sie stało to przecież normalne ze odczuwasz chaos i niepewnosc i ze sie boisz jak to bedzie. Jesli to byloby pomocne to zadbaj teraz o siebie, daj sobie więcej przestrzeni na siebie bo jak przyjdzie maluszek to znowu bedziesz dla innych, moze pomysł Kalae jest dobry, mi pomaga to ze wychodze do pracy w sumie od 7msc zycia Neli ale tez nie ma co ukrywac praca to dodatkowe obciążenie choc tez wentyl. Trzymam kciuki zeby fasolka byla zdrowa-wiesz sama po poronieniu ze to przeciez Cud. Zdrowia dla chorowitkow. Przytulamy:* A te anonimowe posty to pomyslalam o Magdalenie i Indze ale to moze z tęsknoty i zaciekawienia co u nich choc Strunka tez takie psikusy robila

Wesolych Świat Majówki:):):) PS. Olandia moze u nas obu będą Janki:) a 72 Inki byly zarejestrowane w 2016r :) https://akademiaporodu.pl/top-news/najpopularniejsze-imiona-2016-ranking-imion-2016/ Moja corka tez ma imie ktore jest rowniez zdrobnieniem a nosi je jako pełne.

Wiecie ja sie nie nastawiam że moje dziecię na stałe płeć zmienilo raczej liczę że na prenatalnych lekarz z dobrym sprzętem powie ze to jednak chlopiec. Mysle ze to badanie usg z 18.12 bylo robione na gorszym sprzęcie i lekarz srednio byl zainteresowany plcia tylko na moja prosbe sie zgodzil podejrzec. Ja chcialabym Jasia lub Nikosia a jak jednak okaze sie ze dziewczynka to bedzie Matylda bo mąż juz wczesniej zdecydowal. Szymonek bardzo mi sie podoba zwlaszcza ze mam dwuletniego chrzesniaczka Szymonka ktory jest przeslodki:) Monia ja tez mam po corce wózek neutralny wlasnie z tą myslą gdyby drugi dzidzius przyszedl w niedlugim czasie. Wstalam o 5 i nie śpię. Troszke mnie maluszek pokopal i spi a mama obudzona

Ale sie rozpisalam Moje dziecie 222g :) łożysko sie podnioslo 2cm nad ujsciem szyjki wiec Basijah xycze zeby u Ciebie tez tak dobrze sie zskonczylo. Moge odstawić luteine i swietowac z mezem Natomiast mam inną zagwostkę-moj synek na obecnym usg byl rozpoznany jako dziewczynka a juz zdazylismy sie wszystkim pochwalic i przywiazac do mysli ze mamy synka wiec z niecierpliwością bede czekac na 12.01 prenatalne zeby się przekonać czy po prostu siusiak sie schowal czy to błąd poprzedniego ginekologa...