Skocz do zawartości
Forum

Sierpniowe mamusie 2017


ineeska

Rekomendowane odpowiedzi

Princessa poczekaj jeszcze chwilkę ale mój synek jak wystawił tyłeczek w 15-16tyg to już było pewne 100%. A potem co wizytę pokazywał :)

Mama2014 u mnoe też paskudny deszcz a do tego smog. Rano byłam tylko sama na zakupach, mój mąż już śmiał ze mnie że wykupiłam chyba wszystkie rośliny w sklepie ;) Ale dzisiaj juz wiecej nigdzie nie wychodzę a mały tym bardziej. Męża za to nie ma bo jak zwykle ma jakaś masę robót dodatkowych.

Odnośnik do komentarza
Gość Mama_2014

U mnie mowil ze nic miedzy nogami nie odstaje, ale nie nastawiac sie bo wszystko jest mozliwe. Trzeba czekac cierpliwie na info o plci :-) :')
Z cora w ciazy jak bylam to mialam dwa usg prenatalne, zeby potwierdzic diagnoze pierwszego lekarza, jeden gadal ze chlopak, drugi ze dziewczynka,moja gin widziala chlopca, a po punkcji okazalo sie ze kariotyp zenski. Dziewczyny, ktore juz maja dzieciaki wiedza ze nie ma co sie nastawiac na tak wczesnym etapie :-)

Odnośnik do komentarza

Ja dzisiaj jade do domu, mama pytala sie o ktorej to mowie ze po obiedzie, to ta juz wstawila ziemniaki, chyba ewidentnie chce sie mnie pozbyc ;) tylko zapomina ze ja nie tylko do niej przyjezdzam bo mam ty rodzenstwo i ojca. Ona w sumie jedt na ostatnim miejscu ;)

Ja juz pisalam ze nawet nie jestem ciekawa plci, ale nawet jesli cierpliwie sobie czekam to jednak nie da sie na cos nie nastawic nawet podswiadomie. Ja czuje sie jak w pierwszej ciazy i stad sobie wydedukowalam ze teraz pewnie tez chlopak. Nie to ze bardziej bym chciala, po prostu jakos tak trudno myslec tylko w kategoriach 'to dziecko', milej myslec o synku albo corce ;) troche chyba zamotalam ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/9f7jj44j8203qdaz.png

https://www.suwaczki.com/tickers/9f7jvcqg68yf2fpx.png

cd9b6vgcw57kg1sz.png

Odnośnik do komentarza

Hej mamuśki, mnie od środka nocy boli głowa, wzięłam już paracetamol ale nic nie pomógł, potem spróbuje spacer.
Axam, kurde, strasznie mi przykro że te diagnozy takie, nie mam pojęcia jak można pomóc nastolatce w depresji puki nie pójdzie na terapie.. Może kilka indywidualnych wizyt u psychologa? :(
Princeska super, że wszystkie parametry w normie, teraz już do przodu ;)
U mnie na szczescie nie pada, ale nie jest słonecznie, tak buro, ale chociaż nie ma mrozu i nie pada, więc na spacer można się wybrać.
Dziś chyba znowu czułam jakieś lekkie smyrnięcie, ale znowu bez powtórki i nie wiem czy to bobas :)

https://www.suwaczki.com/tickers/ug37cwa19pxss0gg.png
https://www.suwaczki.com/tickers/thgfskjo3b9dlzoo.png

Odnośnik do komentarza
Gość Mama_2014

Cichadoro, ja sie czuje inaczej niz w pierwszej ciazy, z cora mialam buzie strasznie brzydka, jakies krosty,pryszcze, liszaje, masakra, ciagle dzem i kakao,nic innego nie chcialam, miesa zero, wedlin. A teraz, normalnie jem wedlinki, kabanosy musza byc obowiazkowo w lodowce, kakao moze nie istniec, cera ladna. Podswiadomie nastawilam sie na syna. Zobaczymy. Najwazniejsze zeby dzidzius byl zdrowy!! :-)
z jednej strony wszystkie ciuchy mam dziewczece wiec mniejszy bylby wydatek, z drugiej fajno by bylo jakby byla parka :-)

Odnośnik do komentarza

Witajcie Dziewczyny. Nie było mnie chyba około 2 tygodni. Nadrobilam prawie 40 stron i z góry przepraszam, że nie odpiszę każdej z Was z osobna.

Bardzo się cieszę, że dotychczasowe wyniki usg są prawidłowe i przekazujecie same dobre wieści! Oby tak dalej.

Poruszylyscie wątek mam/rodziców i teściowych. U nas jest tak, że to moi rodzice mieszkają w tym samym mieście, a teściowie 300km dalej. Mój mąż został bardzo ciepło przyjęty przez moją rodzinkę i ja przez teściów również. Zarówno jedni, jak i drudzy nie wracają się w nic, a oferują chęć pomocy, zapytani poradzą lub sami cos podpowiedzą zostawiając nam wybór.
Mamy tak dobry kontakt, że prawie co tydzień moi rodzice wpadają na coś do zjedzenia i gry/film lub wyskakujemy z nimi na obiad. Są dla nas dużym wsparciem. Tata przyjeżdża, nocuje i opiekuje się naszym pieskiem, gdy my wyjeżdżamy nad morze do teściów lub na wakacje.
Moja mama nie potrafiła długo odciąć pepowiny. Zawsze chciała mieć nade mną kontrolę, ale w pozytywnym sensie uchronic mnie od złego itp. Jak jeszcze wtedy narzeczony "zabierał" mnie z rodzinnego domu to płakała i złe to zniosła, były nawet małe szantaże emocjonalne. Jednak to, ze zamieszkalysmy osobno bardzo poprawiło nasze relacje, często dzwoniny, pomagamy sobie, wystarczy hasło. Z resztą ze wsparciem ze strony rodziców nigdy nie było problemu.
Dzieci nie mam, oprócz ukochanej istotki w brzuchu, ale w wielu życiowych sytuacjach jedni i drudzy rodzice dawali nam wolny wybór.

Jeśli chodzi o męża to zawsze stoi po mojej stronie, nawet w relacjach ze swoimi rodzicami i rodzeństwem. Zanim zdążę coś powiedzieć on mówi, że teraz ja jestem najbliższą mu osoba i to, że ze mną dzieli życie i moje zdanie jest najważniejsze. Potrafi również obiektywnie ocenić sytuację (nie jest jednostronny), ale zawsze mówi, ze chce ze mną skonsultować decyzję, ja z reszta postępuję identycznie.
O wszystkich różnicach pamieta. Nie jest jakimś wybitnym romantykiem planującym niespodzianki dużo wcześniej, ale zawsze kwiatki, propozycja wyjścia lub upominek dla mnie ma. To bardzo miłe, bo ja jestem straszna romantyczką i wie chyba,ze byłoby mi przykro. Ja tylko szukam okazji, by zrobić mu niespodziankę i upominek.
Generalnie jesteśmy zgranym małżeństwem, a konkretniejsze dyskusje kończą się przeprosinami jednej ze stron lub buziakiem ;)

Co do ubrań ciążowych, to ja od zawsze miałam bardzo wrażliwy brzuch na ucisk. Mimo, iż brzuszka w sumie nie mam, to wszystko mnie uciskało, a raczej czułam dyskomfort.
Kupiłam spodnie rurki jeansowe z h&m i jestem zachwycona. Miękki, rozciągliwy materiał. Pas na brzuszek o wiele za duży i pas jeansów troszkę tez, reszta super (niestety stety nie mam patykowatych nog, wiec musiałam kupić nieco wieksze) po prostu założyłam pasek w szlufki. Mam też legginsy i 2 luźne dzianinowe sukienki. Swetry i t-shirty są dobre, bo na razie lekko tylko uwypuklilo się podbrzusze.

Odnośnie wagi to od momentu przed zajściem w ciaze zeszłam z wagi -2,5kg. Od 10 dni się nie ważyłam,a dziś zauważyłam, że przybyło mi pierwsze 0,4kg. Patrząc ogólnie nadal jestem na minusie ok 2kg.

Axam mam nadzieje, ze wszystko się u Was ułoży. Szkoda, ze na pomoc specjalistów trzeba tyle czekać.

Odnośnik do komentarza
Gość Mama_2014

Odlrylam wlasnie, ze przeszkadzaja mi majtki :-/ tzn uciskaja mi podbrzusze i strasznie mnie to drazni :-/ chyba czas zainwestowac w wyzsze majciochy.

Porozciagalam sie, pocwiczylam pol godzinki, szybki prysznic i lezakowanie, chwila ciszy bo corcia spi. . :-)

Odnośnik do komentarza

a taki post wysmarowałam! Mam pytanie do doświadczonych mam, czy miałyście kontakt z wózkami trójkołowymi? Czy nie są one niestabilne, wywrotne? Bo lekkie i skrętne na pewno, ale czy czterokołowe im w tym tak ustępują?
Mam pewnie niewielkie rozeznanie, wizualnie bardzo odpowiada mi anex sport -oprócz tej ekoskóry, patrzałam też na mutsy evo, ale on chyba ma piankowe koła z przodu :( ogólnie jak na moje potrzeby wózek musi być lekki - stelaż do 10 kg, koła pompowane, amortyzotory (spacery po wszelkich terenach z psami) i zajmować mało miejsca po złożeniu.

https://www.suwaczki.com/tickers/n59ywn157u1qwnog.png

Odnośnik do komentarza

Kolezanka miala trojkolowca, ale nie wiem jakiejformy.chwalila sobie.
Ja mialam na 4 kolkach, pompowanych, tako jumper light, sprawdzil sie na polnych drogach, w lesie i na normalnych spacerach :-) mielismy golfa V i miescil sie stelaz z gondola i zakupy do bagaznika. :-) jak sie uda naprawic hamulec to drugie dziecie tez bedzie w nim jezdzic.

A oto moja fasolka.

monthly_2017_02/sierpniowe-mamusie-2017_55010.jpg

Odnośnik do komentarza

Asjer witamy po dluzszej przerwie:)
Lex - ja tak mialam rozpisalam sie a tu 3 slowa wkleilo tak mnie to zirytowalo ze wylaczylam telefon, teraz pisze z laptopa :) ja bede miec wlasnie mutsy evo ( po siostrze), prowadzilam go pare razy ale tylko po asfalcie wiec nie powiem Ci jak to na wertepach, ale jutro bede widziala sie z siostra, ona go prowadzi po trudnych terenach wiec na pewno cos mi powie i dam Ci znac, nie umiem nic powiedziec o trojkolowcach, akurat nikt w rodzinie ani wsród znajomych nie miał.
ja ogarnelam mieszkanie, zrobilam obiad, pranie a teraz bede lezakowac, wieczorkiem na imieniny do babci meza, jeszcze obiecalam ze przygotuje jakies zakaski :/ to byl zly pomysl ale coz wymysl cos na szybko :)

https://www.suwaczki.com/tickers/zem3uay3nci3hh85.png
https://www.suwaczki.com/tickers/ex2bzbmhpfq2uu94.png

Odnośnik do komentarza

A my na placu zabaw starsze pojechały do ojca.
Wojna była kolejna bo najstarsza myślała że ojciec jej na wszystko pozwoli a tutaj zdziwienie kupił jej tel i pokazał ale warunek jest że ma oceny poprawić i ja jej to mówiłam a ona stwierdzila że ojciec da i się bardzo zdziwiła :)
W końcu tatusiowa corunia i myśli że wszystko jej wolno ale ojciec teraz dyscyplinę trzyma.

A ja się pochwalę moja najmłodsza laska jak się ładnie bawi :)

monthly_2017_02/sierpniowe-mamusie-2017_55012.jpg

https://www.suwaczki.com/tickers/km5skrhm97um47xs.png
https://www.suwaczki.com/tickers/qq87io4pu3yiw551.png

Odnośnik do komentarza

Dla mnie temat wózków to czarna magia... chyba musimy sie wybrać do wszystkich znajomych i rodziny z małymi dziećmi i zrobić research popytac o opinie, na co zwrocic uwagę, dotknąć ich wózków i sobie poprowadzić (w sklepie bez obciazenia i na posadzce to zupelnie inaczej się wydaje i kazdy się bedzie dobrze prowadził).
Ostatecznie tą decyzję zostawię meżowi, on to chyba lepiej oceni niz ja. Ja ewentualnie zaakceptuję od strony wizualnej :)
Ale nie zabierzemy się pewnie za to wczesniej niz w czerwcu...

Odnośnik do komentarza

Moja Jagoda miała Tako Jumper dla mnie najważniejszy był stelaż,gondola i fotelik że spacerówki mało korzystała ja za dużo autem jeżdżę :D
Teraz też będzie odświeżony i dzidzia jednak zostaje w tym wózku na dwa czy trzy miesiące nie opłaca mi się kupować innego w sierpniu urodze to mało co będę z tego wózka korzystała potem jesień i szkoda mi wydawać pieniądze na coś co mi bedzie zbędne i się kurzylo na strychu.
Trojkolowke miałam i nigdy więcej nie chcę takiego wózka porażka totalna.

https://www.suwaczki.com/tickers/km5skrhm97um47xs.png
https://www.suwaczki.com/tickers/qq87io4pu3yiw551.png

Odnośnik do komentarza

Mama2014 :) super focia!! Kocham te nasze zdjęcia :)
Bedziecie się śmiały, ale ja już wózek mam ;) kupiłam w poprzedniej ciąży bo trafiła nam się okazja, a że w zabobony nie wierze to kupiłam, no a że potem wyszło jak wyszło nie wina wózka ;) więc ja mam maxi cosi, mura 4 plus, mam dosyć sporą gondolę, spacerówkę która fotelik ma jak taki fotel samolotowy, mi przynajmniej taki przypomina a do tego ma dosyć dużą budkę, tak że jak ją rozłoże na leżąco to dziecko praktycznie całe przykryje, to jest właśnie ten "plus" z nazwy, do tego fotelik, stelaż który mozna złożyc praktycznie na płasko i zdjąć jedną ręką koła, co przy naszym dosyć małym bagażniku ma znaczenie :) jest brązowy więc taki unisex, po jednym dziecku, i zapłaciłam 700 zł, akurat wtedy mieliśmy kasę, która później mogła się rozpłynąć więc teraz już mamy jeden problem z głowy :)
Wstawie zdjęcia :)
Ps.dziś chyba naprawdę czuję dzidzie, na spacerze czułam i w domu też :)

monthly_2017_02/sierpniowe-mamusie-2017_55015.jpg

monthly_2017_02/sierpniowe-mamusie-2017_55016.jpg

monthly_2017_02/sierpniowe-mamusie-2017_55017.jpg

monthly_2017_02/sierpniowe-mamusie-2017_55018.jpg

https://www.suwaczki.com/tickers/ug37cwa19pxss0gg.png
https://www.suwaczki.com/tickers/thgfskjo3b9dlzoo.png

Odnośnik do komentarza

Ja mój wózek kupiłam przez przypadek jak byliśmy u koleżanki we Warszawie praktycznie nówkę i to za 150 zł szok ludzie bardzo zamożni i używali go jako drugi w domu sporadycznie więc był ogromny fuks a i kolor uniwersalny więc będzie dla syncia jeśli faktycznie będzie ostatnio jak nawet do mojego mówię to już przylapalam się że zwracam się już jako na syncia eh
Tylko u nas ten minus że stelaż trzeba odświeżyć ale bardzo sobie chwalę ten wózek :)

Ja miałam implas driver 3xl lata temu na wyboje się nie nadawał na drodze wyboistej trzeba było go pchać i drzec do tego był dosyć niestabilny naprawdę szybko się go pozbyłam i nigdy więcej wózka w wersji trzy kolowy.
To jest kwestia gustu jeden lubi to a inny zupełnie co innego więc nie sugeruje się moja opinia :)
Poczytaj na internecie opinie innych mam i wybierz taki żeby był dla Ciebie odpowiedni bo to Ty przede wszystkim bedziesz go pchała i się denerwowala jeśli będzie coś nie tak.

monthly_2017_02/sierpniowe-mamusie-2017_55019.jpg

monthly_2017_02/sierpniowe-mamusie-2017_55020.jpg

monthly_2017_02/sierpniowe-mamusie-2017_55021.jpg

https://www.suwaczki.com/tickers/km5skrhm97um47xs.png
https://www.suwaczki.com/tickers/qq87io4pu3yiw551.png

Odnośnik do komentarza

A tak mi się teraz przypomniało jak Jagoda miała kilka miesięcy pojechaliśmy do Rzeszowa i auto postawiliśmy koło ZUSU krajanka wie gdzie jest ten parking z tym panem jajcarzem.
Pochodzilismy wróciliśmy do auta ja mała z fotelikiem do samochodu a mój miał stelaż włożyć ha ha i tak żeśmy się dogadali że pojechaliśmy.
W domu mówię do mojego przynieś z auta stelaż on do auta a tam nie ma no to ja fru do auta jak nie ma a stelaż został na parkingu i z powrotem na Rzeszów dobrze że ten miły pan do budki zabrał osmialismy się i tak można zostawić stelaż więc teraz już będę sama go wkładała do samochodu ;)
A jeszcze jak byłam w ciazy z Jagoda mój ostro się przyuczal do bycia tata i jak już mieliśmy wracać i prowadził wózek to biedny o krawężnik zachaczyl i wywalił wózek sam o mało nie przeleciał przez niego to później miał zakaz dotykania wózka a mała jak się urodziła to tylko przy mnie wózek prowadził z doświadczenia przebytego jak schodził z chodnika lub wchodził na to podnosił wózek ha ha

https://www.suwaczki.com/tickers/km5skrhm97um47xs.png
https://www.suwaczki.com/tickers/qq87io4pu3yiw551.png

Odnośnik do komentarza

My musimy kupować wszystko. Niestety nie mam w rodzinie lub wśród znajomych osób, które miałyby wózek do odsprzedania. Myślę, że dokonany zakupu na przełomie czerwca i lipca, może bardziej początek lipca.
Chciałabym mieć taki 3w1. Duża-długa gondola, bo zależy mi by wystarczyła dziecku do wiosny, czyli na dość dlugo. Spacerówka musi mieć opcje położenia na płasko oparcia i jazdę w 2 kierunkach, duża budkę i sama też ma być komfortowa dla dziecka, a nie "modna lecz mało wygodna". Chciałabym też pompowane koła i by była w miarę lekka. Będę musiała ja wnosić do mieszkania, a nie zostawiać na klatce.
Na razie szukam w sieci modeli z dluga gondola, a potem będę sprawdzać na żywo ;) Mąż poczyta od kwestii technicznej i jak się składa oraz oceniali maksymalnie może mieć rozmiar stelaz. On jeździ kombi, ale ja mam małe autko. Musi się zmieścić i tu i tu.

Odnośnik do komentarza

Asjer popatrz na wozki camarelo, moja siostra miala dla dwojki i byla bardzo zadowolona, maja duza gondole bo tez im na tym zalezalo, lekko sie prowadza, a potem bez najmniejszego problemu sprzrdala i wcale nie podala jakiejs niskiej ceny.

Co do fotelikow to nie wiem bo my mielismy razem z wozkiem, wiec drugiego juz nie szukalam. Teraz na pewno sie bede rozgladac, no chyba ze tez od kogos dostane moze

http://www.suwaczki.com/tickers/9f7jj44j8203qdaz.png

https://www.suwaczki.com/tickers/9f7jvcqg68yf2fpx.png

cd9b6vgcw57kg1sz.png

Odnośnik do komentarza

Asjer, my mamy wózek Riko nano, odpowiada wszystkim Twoim wymaganiom z tego co widzę :) gondola na prawdę pojemna, syn rósł baaardzo szybko, w wieku 6 miesięcy nosiłjuż ciuchy w rozmiarze 80, a w gondoli mieścił się do 8 miesiąca. Spacerowka rozkłada się na płasko, montowana w 2 strony, co bardzo ważne ma odpinany pałąk więc śpiące dziecko łatwo wyjąć. No i jest lekki, strongmenka ze mnie żadna a spokojnie sama po schodach nosiłam. Fotelik ten pierwszy mamy Babysafe Basset Isofix, zrezygnowałam z tego dokładnego do wózka bo jakieś słabe mi się wydawały, ten wyglądał na mocniejszy i bezpieczniejszy, a dodatkowo isofix daje ogromną wygodę montażu. Placilam około 700 zł. Dodatkowo za 90 zł dokupilam adaptery i mogłam wpinać ten fotelik w stelaż do wózka np na szybkie zakupy, jak mi mały w aucie zasnął a musiałam wejść na chwilę do sklepu to nie musiałam specjalnie gondoli wkładać i ryzykować że go obudzę przekladaniem :)

7.08.17

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...