Skocz do zawartości
Forum

Lipcowe maluszki 2017


Rekomendowane odpowiedzi

Eihblin 40 % to jeszcze nie tak dużo. Musisz teraz być spokojna. A teraz ile cm ma szyjka?

Kurczę No tak jak pisałam moja kuzynka leży od 21 tyg z 1,5 cm szyjka i rozwarciem na 1cm i nie urodziła jeszcze a termin na czerwiec.
Wierze, ze będzie dobrze u Ciebie i Inez jeszcze trochę posiedzi w brzuch a jak nie to i tak sobie poradzi.

https://www.suwaczki.com/tickers/atdcpx9i17dz7mtv.png

Odnośnik do komentarza

eihblin maluch sobie poradzi tym bardziej że dostałaś celeston. Pisałam już wcześniej że siostrzeniec męża urodził się w 28tc bez wcześniej podanych sterydów na rozwój płuc i wszystko z nim jest ok, w tym roku kończy 4lata i radzi sobie bardzo dobrze, niczym nie różni się od rówieśników. Po urodzeniu przebywał kilka dni na wspomaganiu oddechu a w inkubatorze do osiągnięcia wagi 2kg bo po urodzeniu miał 1,3kg.
Wiem że to bardzo trudne ale postaraj się być dobrej myśli.
Trzymam mocno kciuki za Was oboje, na pewno wszystko będzie dobrze.

Lili
https://www.suwaczek.pl/cache/d407dd5760.png
Magda
https://www.suwaczek.pl/cache/34551c88a3.png

Odnośnik do komentarza

Eihblin trzymaj się i lez każdy dzień na wagę złota. ..ja też jak byłam w szpitalu dostałam sterydy na rozwój płuc. Będzie dobrze Maluch w razie co poradzi sobie.

KEJTI widzę ze co rusz się coś dzieje u każdej. Dobrze ze wyciszyli skurcze.Mnie też szpital pomógł. Teraz mam raz częstsze raz rzadsze twardnienia brzucha ale dzięki pessarowi czuje się ciut bezpieczniej.Oby wytrwać jak najdłużej. Mnie lekarz powiedział żeby przekroczyć próg 9 m-ca

http://fajnamama.pl/suwaczki/vvqqm8n.png]Tekst linka[/url]
https://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5ekw2sfwcl.png

Odnośnik do komentarza

Eihblin teraz każdy dzień to będzie dużo więc nie zamartwiaj się i odpoczywaj, jesteś pod dobra opieka. Tak jak pisze Oliwia dowiedz się co z szyjka bo rozwarcie jeszcze o niczym nie świadczy można z nim funkcjonować i donosic także badz dobrej myśli:) ważne że w razie porodu już małą do niego przygotowują

https://www.suwaczki.com/tickers/atdc8ribcst85u40.png

Odnośnik do komentarza

Eihblin, kejti tak na pocieszenie wlasnie wczoraj pisalam z dziewczyna, ktora lezaka ze mna na sali, trafila tam w 32tc z rozwarciem i szyjka na mjiej niz 0,5cm!! twarso caly czas byka w szpitaku i dotrwala do 37tc!! akurat wyoisali ja do domu bo stwierdzili ze juz ciaza jest bezpieczna i o 12 wyszla a o 14 odeezly jej wody heh ale tyle czasu dociagnela a lekarze nie dawalj hej szans przekroczenia 34tc!! takze spokojnie bedzie dobrze i zreszta tak jak dzoewczyny pisza dzieci sa juz duze takze dadza rade!!!
Ja sie zaa to teraz martwie bo u mnie w miescie krąży od jakiegos czasu rumien zakazny... i wlasnie sie dowiedzialan ze siostry cora ma a wczoraj u bich bylam... ehhh dzwobilam do lekarza kazal nie panikowac no ale troche sie martwir ;(

Aniołek 8tc - 31.08.2018r.
https://www.suwaczki.com/tickers/3jgxskjoqkrxh0in.png

https://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09k7dd6tv02.png

Odnośnik do komentarza

Matko, co tu się dzieje...czy my wszystkie jakieś pechowe jesteśmy? Ja oszczędzam się ile się da i odkąd przestalam chodzić na długie spacery plecy mniej mnie bolą. Niestety brzuch dalej często twardnieje, prawie non stop jak chodzę. W poniedziałek idę na kontrolę szyjki. Ciekawe czy ta luteina i to moje oszczędzanie się coś pomogą...
Na weekend miałam teściową, która przywiozła ubranka dla małego... Przez telefon mówiła, że tyle tego ma, że mam ubranek już nie kupować ...przyjechała, pokazała...hahaha i padłam 2xbody z dł rękawem, 2x spodnie, 1 dres i pajacyk :D ehhh najwyraźniej za jej czasów to był full wypas ;)

https://www.suwaczki.com/tickers/zem3jw4z0e7n03ue.png

Odnośnik do komentarza

Przyszedl moj ginekolog prowadzacy kochany czlowiek i troche sie przy nim uspokoilam. On pracuje w tym szpitalu. Powiedzial mi zebym nie panikowala jeszcze. Ze dziecko jest w miare duze. Wazy 1800g. To znaczy ze mi w ciagu tygodnia przytyla 300g.
Mowil ze przy takiej wadze i sterydach moze najwyzej polezy tydzien w inkubatorze jak cos:(
Mowil zebym wytrzymala weekend bo on wylatuje heh latwo mu mowic.

Ale powiedzial ze tak jak cala ciaze mnie prowadzil i mowil o CC tak teraz w tej sytuacji bedzie chcial zebym rodzila naturalnie... powiedzial ze to bedzie najlepsze ze wzgledu na plucka dziecka :-(
Mowil ze dam rade, ze mala nie jest jeszcze duza jak dzieci w normalnym terminach, i ze dadza mi znieczulenie, dal numer do dobrej poloznej tu ze szpitala jesli bym chciala ja wykupic... ale zszokowal mnie po prostu. Wiecie te 6 ponad miesiecy bylam nastawiona na CC a teraz musze szykowac sie na SN. Nawet na szkole rodzenia nie bylam na zajeciach z SN z masazy, sposobow usmierzania bolu czy tez pozycji porodowych :-( bardzo sie boje, bolu, nie mam odpornosci, nie chce byc tam na dole tez poniszczona, moze uznacie mnie za egoistke ale ja jestem sama i nie mam partnera... nie chce naciecia pekniecia krocza, nie chce byc tam luzna nie chce miec problemow z moczem - a boje sie ze wszystko co najgorsze przydarza sie mi :-(
Mam straszna blokade psychiczna.

A ojciec dziecka mi napisal ze zaczyna czuc obrzydzenie do mnie i do dziecka i ze to moja wina bo sie z nim kloce a przeciez on placi wiec czego ja oczekuje :-(

Odnośnik do komentarza

Ważne że malutka sobie poradzi :)
A po sn wcale nie musi być tak jak piszesz. Po cc też w sumie jest blizna. Dasz rade, czego się nie robi dla dzieci :)
Może jeszcze będzie tak że mała posiedzi w brzuszku parę tygodni :)
Ojciec dziecka pewnie zmięknie jak zobaczy maleństwo i jeszcze się jakoś poukłada, tego Ci życzę :D

1usa4z172ckv5up8.pngo1483e5ejmqp3rf4.png

Odnośnik do komentarza

eihblin zaufaj lekarzowi. Dobrze mówi ze w takiej sytuacji lepiej rodzić sn. Przy takiej wadze dziecka możesz nie być nacieta. A nawet jeśli, to przy dobrym szyciu nie będziesz ani luzna ani nie będziesz mieć problemów z moczem, sexem itp. Ja przecislam dziecko 3400, miałam naciete krocze ale na dzień dzisiejszy żadnych problemów z tym związanych nie mam. Przez jakiś czas po porodzie podczas sexy czułam tam ciągnięcie ale z biegiem czasu przeszło i teraz jest ok. Mój R też mi gadał że nie czuje różnicy.
Dasz radę :) położna Ci we wszystkim pomoże i doradzi. Zajęcia w szkole rodzenia sa pomocne ale na pewno nie niezbędne. Zresztą myślę że w czasie porodu sama się przekonasz jak działa nasz instynkt :)
A ojca dziecka wyrzuć w tej chwili z glowy, nie dzwon i nie pisz do niego bo nieraz się przekonałas jakim jest gnojem. Szkoda nerwów na niego. Ty masz przede wszystkim teraz wyciszyć się i nie stresować.
Trzymam za Was kciuki :*

http://suwaczki.maluchy.pl/li-70194.png
https://www.suwaczki.com/tickers/iv093e5earvv9unf.png

Odnośnik do komentarza

Olej dupka, jak może mówić że czuje obrzydzenie do dziecka..? I to zdecydowanie nie jest Twoja wina. Niestety teraz mnóstwo dziewczyn ma problem z donoszeniem ciąży. Też boję się porodu i bólu ale wiem że to lepsze dla dziecka więc dam radę i Ty też dasz :) Moja siostrzenica ważyła 2,8kg i siostra nie była nacinana, nie pękła, nie ma problemu z nietrzymaniem moczu i żadnych niedogodności nie odczuwa.
Najważniejsze, że malutka sobie poradzi :)

Lili
https://www.suwaczek.pl/cache/d407dd5760.png
Magda
https://www.suwaczek.pl/cache/34551c88a3.png

Odnośnik do komentarza

Gdyby mój mąż mi powiedział że się mną brzydzi albo dziećmi to na drugi dzień już by mnie nie widział. Dzisiejsza pogoda mnie dobiła myślałam, że się rozpłynę. Już teraz ledwo chodzę a co to będzie za miesiąc albo w lipcu :/ Nie chcę narzekać ale siła grawitacji robi swoje.
Dużo osób mi mówi że brzuszek nisko mam a tu jeszcze niecałe 2 miesiące do terminu. Mąż mówi, że pewnie urodzę wcześniej skoro starsza z 36 tc jest. Niby 2 ciąża ale czuje się jakbym pierwszy raz to przechodziła.

https://www.suwaczki.com/tickers/f2wlqtkf1iik8pcn.png

Odnośnik do komentarza

Eihblin co za dupek z niego. Staraj się nim nie przejmować i w ogóle olej go na razie (wiem, łatwo mówić) .

Co do tego porodu SN to Cię rozumiem bo podobnie jak ty nie chce rodzic SN ale wiem ze jakbym miała teraz rodzic kiedy dziecko jest jesscze małe i to może mu pomoc to nawet bym się nie zastanawiała. Trzeba sobie tłumaczyć ze miliony kobiet dziennie rodzi i jakoś dają radę to i ty sobie poradzisz. Ale prawda jest taka ze jak jesteś sama to jest to dla Ciebie lepsza opcja bo po cc może tak być ze będziesz potrzebowała czyjejś pomocy, dłużej sie dochodzi do siebie.
Moja mama urodziła 3 dzieci i mówi ze nie ma żadnych problemów . Wszystko po zagojeniu jest jak przed ciąża.

Jeśli byś czegos potrzebowała to daj znać.

https://www.suwaczki.com/tickers/atdcpx9i17dz7mtv.png

Odnośnik do komentarza

Dziekuje dziewczyny za wsparcie <3 <br />
Wczoraj dostalam druga dawke tego sterydu na plucka, i zasnelam jak zabita az dzis do 9. Chyba z wyczerpania i emocji bo pierwsza noc nie spalam.

Mialam narazie robione tylko ktg dzis i nie mam skurczy. Nie sprawdzali mi dzis rozwarcia jeszcze i nie wiem czy beda. Natomiast odczuwam takie dziwne bole plecow na dole jak leze a ponoc musze lezec. Juz wyczytalam ze to moze tez byc sympton zblizajacego sie porodu.
:(

Natalia ja leze w szpitalu na Starynkiewicza i pewnie juz tu zostane, szpital jest obskurny ale obsluga poczawsze od Pan sprzatajacych skonczywszy na pielegniarkach i lekarzach jest niesamowicie serdeczna i mila, plus mam tu lekarza prowadzacego no i jesli Mala ma wyjsc niedlugo to maja tu 3 stopien referencyjnosci i zaraz obok patologii ciazy jest oddzial dla dzidziusiow :(

Odnośnik do komentarza

Te bóle w dole pleców mogą ale wcale nie muszą zwiastować zbliżającego się porodu. Mnie boli w tym miejscu codziennie rano i po każdym dłuższym leżeniu już od ok 2 miesięcy więc w Twoim przypadku również leżenie może być przyczyną.

Jeśli szpital ma stopień ref.3 to świetnie zajmą się dzidzią jeśli urodzi się przedwcześnie, głowa do góry, wszystko będzie w porządku :)

Kiedy zaczęła mi się skracać szyjka to dużo czytałam o wczesniakach. Na etapie na którym my jesteśmy zdecydowana większość dzieci miała i ma się bardzo dobrze :) Nie masz żadnej infekcji ani zakażenia wewnatrzmacicznego więc mała świetnie sobie poradzi :)

Lili
https://www.suwaczek.pl/cache/d407dd5760.png
Magda
https://www.suwaczek.pl/cache/34551c88a3.png

Odnośnik do komentarza

Eihblin ja jak dużo leżę to też czuje ból w dolnej części pleców i to już od dłuższego czasu więc może Cię boli od leżenia.
A krwawisz jeszcze?

Byłam dziś z synkiem u lekarza i przy okazji zaglądałam odnośnie takiego wyjazdu nad morze na przełomie sierpnia/września czyli zakładając że mały miałby ok 2 mies. Powiedziala ze raczej odradza ale nie tyle ze względu na odległość co bardziej na gwałtowną zmianę klimatu. Niby morze i wysokie góry są zdrowe ale takiemu maluszkowi właśnie ostra zmiana klimatu może zaszkodzić. Bardziej zalecala byśmy wybrali niższe góry bogate w lasy sosnowe

http://suwaczki.maluchy.pl/li-70194.png
https://www.suwaczki.com/tickers/iv093e5earvv9unf.png

Odnośnik do komentarza

Eihblin, ja też chcę rodzic na Starynkiewicza, wiem że jest niezbyt urodziwy ale właśnie opinie co do serdeczności personelu i stopień referencyjnosci mnie przekonują. A jeśli piszesz ze tak jest to już w ogóle jestem spokojna :) czytałam dużo o tym szpitalu więc jesteś w dobrych rękach :) ojciec dziecka pewnie sam panikuje dlatego pisze takie bzdury, teraz Wy jesteście najważniejsze:) skoro czujesz ze jest lepiej to mala jeszcze może chwilkę posiedzi w brzuchu, także nie martw się:)

Kejti a Ty jak tam?

https://www.suwaczki.com/tickers/atdc8ribcst85u40.png

Odnośnik do komentarza
Gość BlankaDab

Eihblin nie martw sie, ja sie urodzilam jako wczesniak z wagą równe 2 kg i wszystko było ok :)

Dziewczyny, jeśli chodzi o torbę do porodu, powiedzcie jak to jest: czy po samym porodzie ja muszę mieć jakąś koszule na zmianę, kosmetyki pod prysznic itp czy to już na sali poporodowej? Bo pierwotnie chciałam zapakować się tak że na samą porodówkę mała torbę, z takimi rzeczami stricte do porodu. A podkłady, majtki siatkowe, koszule itp do dużej torby razem z rzeczami dziecka. Mamuśki, które już rodziły, jak to jest?

Odnośnik do komentarza

Ja nie musiałam mieć tuz po samym porodzie generalnie nic. Na salę przywieźli mnie w koszuli w której rodzilam i powiedzieli że jak będę chciała pod prysznic albo do wc to mam zadzwonić po położną. Po samym porodzie podkład włożyli mi między nogi, ale bez majtek. Potem po jakimś czasie poszłam do wc wymienić go i majtki założyć. Pamiętam że nogi miałam jak z waty i tylko zapytałam położną czy jest konieczne żebym prysznic wzięła. Powiedziała że nie, jak się nie czuje na siłach to rano mogę. I rano ledwo po godz 6 jak jakiś hojrak poszłam sama pod prysznic i jak się mylam to taki odlot miałam ze szok, ledwo dokonczylam i dowleklam się do łóżka ale już mi się ciemno przed oczami robilo. No i wtedy koszula w której rodziłam poszła w kosz. Generalnie na salę porodowa nic nie musiałam zabierać. Położna mi jedynie doradzila żeby sobie wziąć telefon i wode

http://suwaczki.maluchy.pl/li-70194.png
https://www.suwaczki.com/tickers/iv093e5earvv9unf.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...