Jezeli chodzi o wyprawke to ja po pierwszym dziecku mam juz duzo wieksze rozeznanie co trzeba a co nie.
Dla malego pokupilam troche zbednych rzeczy ale tez zabraklo mi takich ulatwiajacych zycie.
Z tych zbednych ktore kupilam to:
- Poduszka do karmienia za na Polskie 500zl uzylam tydzien
- Koldra i poduszka + posciel recznie szyta. W lozeczku wygladalo super ale maly wogle nie byl tym przykrywany i zaczal dopiero uzywac blizej roczku wiec kasa wyrzucona
- Wozek 2w1 spacerowka potem tyle miejsca zajmowala w bagazniku i bylo to mega uciazliwe wiec kupilismy kompaktowa spacerowke
- Krzeselko do karmienia, wypasione z pokrowcem i z mozliwoscia zmiany stopnia oparcia, uzywal z 2m ciezko to sie mylo potem kupilismy ten prosty plastikowy z ikea służy super do dzisiaj
- Wyjsciowe ubranka, czesto byly zarzygane zanim jeszcze wyszlismy zbedny wydatek
A z tych brakujacych to:
- Stelaż z przewijakiem (mielismy tylko taka gąbeczkę) ale brakowalo mi takiego stanowiska do przebierania
- Isofix, i lepszy fotelik. Kupilam pierwszy lepszy i nie bylam z niego zbyt zadowolona
-Spirowek do spania
- Malusie łóżeczko albo taka dostawka do lozka maly i tak z nami spal ja go chcialam miec