Skocz do zawartości
Forum

Październiczki 2009


żabol22

Rekomendowane odpowiedzi

milka21
Witajcie

No więc w piątek byłam u Małego w szpitalu. Czułam już się dobrze i on też. Zaczął pić mleko, więc wieczorem wypuścili nas do domciu. Tato też wrócił do domu. Kacperek w sobotę już wszystko jadł. Także wirus minął. Dzisiaj byłam z nim po wypis ze szpitala i do kontroli. Z tatem nie jest najlepiej. W poniedziałek idzie na zabieg. Będą mu wbijać jakąś rurkę do tętnicy w nodze i sprawdzać drożność . On jest przerażony. jego choroba to dławica serca stopień 2/3. ::(:

Jestem już po egzaminach. Czekam tylko na jeden wynik. A pozostałe zdane na 5 ::):
Na razie nie mam czasu na nudę. No ale w końcu trochę odpocznę od tego wszystkiego.

Marysiu nie martw się skoro testy wychodzą negatywne to znaczy, że nie jesteś w ciąży. ja też raz miałam tak , że przez miesiąc nie maiłam @ i od razu myślałam ,że ciąża a testy kłamią. Okres oczywiście dostałam . czasami hormony wariują. A może to stres.

Milka fajnie ze czujecie sie juz dobrze. Mam nadzieje ze tata tez jakos wykarska sie z choroby.

http://s7.suwaczek.com/20090221610114.png

http://www.suwaczek.pl/cache/b464303bf5.png

http://s2.pierwszezabki.pl/029/029050980.png?8182

Odnośnik do komentarza

agaska @ nie ma , moze to opoznienie spowodowane jest stresem sama juz nie wiem ...
boje sie i panika mnie ogarnia .
biore pod uwage ze nie zawsze mam regularnie @ roznie jest nie raz co 28 , 30 ,31 musze wziasc kalendarzyk i przelicz jeszcze raz .
milka swietnie ze juz lepiej ze zdrówkiem !!!!!! bardzo mi przykro z powodu taty

Odnośnik do komentarza

Znowu pustki.

Marysia dobrze ze przylazła ta wredota:). Tak jak mowilas dzien sie jeszcze nie skonczyl.
Biore tabsy ale czasem z rana zapomnie i dopiero wezme jak wracam z pracy. Przez to tez mam stresa czy nie wpadlismy. Ostatni raz fiksowalam w sierpniu, już myslałam ze zrobilam sobie prezent na urodziny.

Nocka w sumie dobrze minela. Dzisiaj jemy obiad u moich rodzicow tazke odpadlo mi gotowanie obiadu.
Musze pojechac jutro do tesco bo beda deserki w promocji. W piatek ma wpasc kumpela na zaległe imieniny, w sobote bal i znowu tydz zleci jak głupi.

http://s7.suwaczek.com/20090221610114.png

http://www.suwaczek.pl/cache/b464303bf5.png

http://s2.pierwszezabki.pl/029/029050980.png?8182

Odnośnik do komentarza

Obecna!:16_5_42:
a my sobie od wczoraj w Gdańsku siedzimy. zostajemy do piatku lub poniedziałku, zależy do kiedy mamy rehabilitację. fajnie tak sobie u rodziców posiedzieć, pobyczę się, gotować nie muszę- nadwornym kucharzem Tomka został dziadek!!! od rana wymyśla co by tu nowego dla wnusia przyrządzić, a jaki jest dumny jak Tomek z apetytem zajada!:bardzoglodny:

Agaska, teraz mam Tesco pod nosem, daj znać jakie to deserki i od kiedy są w promocji?
a tabletki radzę nosić w torebce żeby nie zapomnieć albo tak jak ja- brać je wieczorem:eureka:

Milka to dobrze, że maluch wrócił już do domu. wirusa już na dobre przegoniliście! życzę dużo zdrówka dla taty no i gratuluję ocen w indeksie! zuch dziewczyna!:brawo:

Dejanira do łóżka marsz!!! chyba z choroby do końca nie wyszłaś skoro jesteś jeszcze taka słaba. powinnaś to wyleżeć do końca:hamak:. a porządki nie zając, nie uciekną
za pieski podziękuję- mam już w domu jednego diabła, który rozrabia za czterech!

Pbmarys, 5 letni pies nie jest taki stary! dużo go można jeszcze nauczyć ale to wymaga systematyczności, wytrwałości i dużo wolnego czasu, a wiadomo- tego ostatniego przy małym dziecku w domu jak zawsze brakuje. mój golden ma 2 lata, z Tomkiem dogadują się świetnie, widać, że jeden za drugim przepada. pies nigdy nie był specjalnie szkolony, tyle co ja nad nim pracuję. chociaż efekty szkolenia są różne:hahaha:

AniuWF jak tam się czujesz nasza ciężarówko? maluszek serwuje kopniaczki?:dzidzia:

Małagosia, wytrzeźwiałaś po balu?:8_1_222:

Ariadnaa, gdzieś ty przepadła???:hmm:

Marysia, to dobrze, ze @ w końcu raczyła się zjawić!:36_19_3: tak myslałam że to stres wszystko hamuje.

po takich historiach teraz to ja się stresuję i jak na szpilkach czekam na okres żeby móc zacząć tabletki przyjmować. kurka, jeszcze ok 10 dni niepewności...:36_19_1:

podaruj 1% dla Tomka http://fundacja-sloneczko.pl/apele/pokaz_opis.php?ida=120/C

http://s7.suwaczek.com/20090221310117.png

http://s1.suwaczek.com/200910201962.png

Odnośnik do komentarza

Witam się
od 5 rano zlapal mnie taki ból brzucha że przy porodzie takich mocnych skurczy nie mialam wzielam dwie nospy gó.. to pomoglo pozniej dolozylam apap moze troszeczke lepiej bylo meczylam sie chyba ze 2 dobre godziny poszlam do kuchni nalalam w plastikowa butelke goracej wody i tak zasnelam z ta butla przy brzuchu !!!! o dziwo pomoglo .. takze dzisiaj zdycham :hahaha:
Nena no pozazdroscic takiej laby .

Odnośnik do komentarza

Nena deserki z Bobovity ale 6 sztuk trzeba kupic. Wtedy wychodzi po 1,8 sztuka.
Jeszcze jakies obiadki tez beda w prmocji tylko my nie kupujemy. Amleka je to co my oczywiscie za wyjatkiem smazonego i wydymajacego.

Marysia oj wiem co to bol brzucha w czasie miesiaczki. Przed ciaza to mialam takie jazdy ze szok. Kilka razy z bolu na pogotowiu ladowalam. Wtedy zastrzyk w dupe po ktorym bylo zyga....
Na szczęście po porodzie to minelo. Ulga niesamowita.

http://s7.suwaczek.com/20090221610114.png

http://www.suwaczek.pl/cache/b464303bf5.png

http://s2.pierwszezabki.pl/029/029050980.png?8182

Odnośnik do komentarza

Agaska również kupuje Hanci deserki uwielbia je , obiady je z nami czy smazone pieczone wszystko wcina.
Zrobilam maly eksperyment zamiast mleka dalam jej kaszke na gesto ''smaczna kolajca'' zjadla 230 i o dziwo przespala cala noc , wiec wnioskuje że budzila sie z głodu . dzisiaj powtorze to jeszcze raz i bede miala pewnosc na 100%
poza tym to straszny z niej wyjec sie zrobil jak czegos nie dostanie to ryk w nieboglosy jest ale znalazlam na nia sposob ide z nia do pokoju i dopoki sie nieuspokoi nie wychodzimy , oczywsice nie zwracam na nia wtedy uwagi gorzej bedzie w sklepie :hahaha:

Odnośnik do komentarza

Witam :)

straszna tu cisza. I pusto jakos, troche dziwnie się czuje :(

Bylam dzis u gin zrobiła mi wymazy, wyniki w poniedzialek, kolejną wizytę mam 16.02 bo mniej ludzi bedzie zreszta i tak moglam sobie wybrac dzień a ja wolę taki gdzie mało się siedzi i czeka. Ogolnie jest ok dzidzia niżej już leży więc jeszcze 2-3tyg musze wytrzymać. Położne wpuściły mnie poza kolejką do gin bo bylam blada jak ściana a w dodatku moje ciśnienie nie mówiło nic dobrego a miałam 105/50 z reguły mam niskie ale to mnie emailo jeszcze. Baby w poczekalni sobie pogadaly na temat tego że się wcisnelam nawet przed 1 ciężarna i blabla nie miałam sił tego sluchac powiedzialam do widzenia i poszlam do domu.

Róża była dzis na spacerze ale z moja ciężarna siostrą. Musiałam ja o to poprosić bo żal mi dziecka które czeka aż ktos z Nią pójdzie- mnie meczy wyjście nawet do toalety. Więc jak dzis szłam do lekarza to myslalam tylko o tym by szybko się polozyc w domu.
A tatuś Róży oznajmił mi że on woli rodzinne spacerki a żeby wyjsc z Róża sam to nie ma motywacji. Także podniósł mi ciśnienie i w ten sposób sobie zaszkodził bo od wczoraj są ciche dni , a ja nawet nie mam ochoty na przytulanie i inne czułości z Nim.. Nawet powoli tracę do Niego zaufanie i o nic go nie proszę jutro jak bede lepiej się czuć to sama pojde z Róża na krótki spacer chocby przed dom bez wozka by za raczkę mogła pochodzić:)
:) uciekam i do później :*

Odnośnik do komentarza

hej

Kobietki gdzie sie wszystkie podziałyście?

Marysia kurcze az tyle zjadła kaszki Hania. Normalnie az niewirygodne. Moja to zjada tak na 120.
Fakt ze z niej to niejadek. Co do placzu to u nas podobnie. Amelka zaraz placze jak czegos nie chcemy jej dac. Poprostu zaczyna wymuszac i postawic na swoim.

Pbmarys fajnie ze z dzidzia wszystko ok. Faktycznie mialas niskie cisnienie ale moze to tez przez ta pogode. Co do Twojej sytuacji z S to sie juz nie wypowiadam bo szkoda pisania. Nie tylko do niego nic nie dociera ale do Ciebie równiez.

Nocka nam minela tak sobie. Mloda rozplakala sie o 00.30 i nie wiem czy cos sie jej snilo czy znowu zabki ida. W ruch poszla suszarka do wlosow, chwila moment i byl spokoj.
Wczoraj szlak mnie trafial przy obiedzie bo glizda mala nie chciala jesc. Mama ugotowala ogórkowa i pluła. My jedlismy ryz to troche zjadla a potem znowu pluła. Normalnie czasem brak cierpliwosci do niej przy jedzeniu.

Zobaczymy jak dzisiaj bedzie. Milego dnia.

http://s7.suwaczek.com/20090221610114.png

http://www.suwaczek.pl/cache/b464303bf5.png

http://s2.pierwszezabki.pl/029/029050980.png?8182

Odnośnik do komentarza
Gość aldonka23

pbmarys
Witam :)

straszna tu cisza. I pusto jakos, troche dziwnie się czuje :(

Bylam dzis u gin zrobiła mi wymazy, wyniki w poniedzialek, kolejną wizytę mam 16.02 bo mniej ludzi bedzie zreszta i tak moglam sobie wybrac dzień a ja wolę taki gdzie mało się siedzi i czeka. Ogolnie jest ok dzidzia niżej już leży więc jeszcze 2-3tyg musze wytrzymać. Położne wpuściły mnie poza kolejką do gin bo bylam blada jak ściana a w dodatku moje ciśnienie nie mówiło nic dobrego a miałam 105/50 z reguły mam niskie ale to mnie emailo jeszcze. Baby w poczekalni sobie pogadaly na temat tego że się wcisnelam nawet przed 1 ciężarna i blabla nie miałam sił tego sluchac powiedzialam do widzenia i poszlam do domu.

Róża była dzis na spacerze ale z moja ciężarna siostrą. Musiałam ja o to poprosić bo żal mi dziecka które czeka aż ktos z Nią pójdzie- mnie meczy wyjście nawet do toalety. Więc jak dzis szłam do lekarza to myslalam tylko o tym by szybko się polozyc w domu.
A tatuś Róży oznajmił mi że on woli rodzinne spacerki a żeby wyjsc z Róża sam to nie ma motywacji. Także podniósł mi ciśnienie i w ten sposób sobie zaszkodził bo od wczoraj są ciche dni , a ja nawet nie mam ochoty na przytulanie i inne czułości z Nim.. Nawet powoli tracę do Niego zaufanie i o nic go nie proszę jutro jak bede lepiej się czuć to sama pojde z Róża na krótki spacer chocby przed dom bez wozka by za raczkę mogła pochodzić:)
:) uciekam i do później :*
witam was :11_6_203:
dobrze,że z dzidzia wszystko ok!
dasz rade i wytrzymasz! :36_1_11:
u nas tak jest z kolejkami...a najgorsze sa stare baby...
wczoraj byłam u ogolnego z wynikami krwi i tez nie wiadomo jak wchodzić!
stare babki: kto pierwszy ten lepszy!
a normalnie na godziny sa wizyty wiec siedziałam godzinke i czekałam na swoja kolej:36_6_3:

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny, dziś ja tylko na chwilkę i może troche samolubnie bo potrzebuje sie komuś wygadać i może wysmarkac w rękaw :Płacz: jestem od kilku dni wściekła jak grum... przez pięc lat pracowałam w pewnej prywatnej szkole językowej... i poświęcałam jej cały swój czas i byłam tam codziennie od 14 do 19 albo nawet 20 a w wakacje razem z Kasią sekretarką wkładałyśmy grupy i plan na nowy rok szkolny... po urodzeniu Stasia musiałam troche odpuścić a Kasia też w tym czasie urodziłam córcie i też odeszła, na jej miejsce szef przyjął największego lesera na świecie, takiego lenia to jeszcze świat nie widział... co tam poszłam to jeden na drugiego nadawał i ciągle sie kłocili, a ostatnio dowiedziałam się żę szef bierze go na wspólnika od czerwca :Zły: :Zły: :Zły: :Zły: pięc pieprzonych lat tyrałam i każda wolną chwilę odwalałam niemal wolontariat a ten J mnie pominął!!! i to jeszcze na rzecz kogos kto całymi dniami w biurze grał w gierki albo siedział na Allegro!!!!!!!! taka szansa i ja ja straciłam ale w sumie to mogłam cos przeczuc bo jak byłam w biurze pod koniec wakacji i chciałam wziąc jedną albo dwie grupy to jakoś nie było dla mnie godzin... a przeciez odchodząc zostawiłam przewie 15 godzin po sobie... :Zły::Zły::Zły: Chyba sie umówię z J i z nim od serca pogadam, w sumie nie mam nic do stracenia...

Odnośnik do komentarza

:36_2_53: wieczorem :)

Jednak weekendowe pustki już są :) u Nas dobrze , jakos powoli leci wczoraj się wybraliśmy na rodzinny spacer Róża spala jak aniołek aż 2h ja troche się dotlenilam bo co bede siedzieć i dusić się w domu. Potem w nocy mi się dobrze spalo :)
dzis we mnie wstąpiło lenistwo i leże cały dzień umylam tylko troche naczyń i dalam rano jesc Róży a tak spalam albo grałam na komputerze :) teraz oglądamy i Kto to mówi czesc pierwsza :) Róża zachwycona widokiem dzieci i leży na dywanie pod stołem na brzuchu :) ma uciechę to moje dziecię :) a drugi babel na szczescie śpi choć cały dzień buszowal w brzuchu mam nadzieje że w nocy bedzie spokój :)

Milego weekendu Wam życzę :)

Odnośnik do komentarza

Faktycznie nikogo tu nie ma...?

Ja od rana wielkie porządki zaczęłam . Został mi tylko Kacperka pokój , bo teraz śpi. Kurczę nie wiem skąd aż tyle mam dzisiaj energii.

Pbmaryś pozazdrościć słodkiego lenistwa. Ja drugą połowę dnia zamierzam też tak właśnie spędzić.

tato w pon idzie do szpitalaa na zabieg i już strasznie przeżywa, tak mi go szkoda...

Ja przed wczoraj i wczoraj miałam dziwną biegunkę z bólem brzucha jednorazowo i nie wiem co o tym sądzić ? coraz bardziej się obawiam, że mam chore jelita:(

http://suwaczki.maluchy.pl/li-43793.png

Odnośnik do komentarza

milka21
Faktycznie nikogo tu nie ma...?

Ja od rana wielkie porządki zaczęłam . Został mi tylko Kacperka pokój , bo teraz śpi. Kurczę nie wiem skąd aż tyle mam dzisiaj energii.

Pbmaryś pozazdrościć słodkiego lenistwa. Ja drugą połowę dnia zamierzam też tak właśnie spędzić.

tato w pon idzie do szpitalaa na zabieg i już strasznie przeżywa, tak mi go szkoda...

Ja przed wczoraj i wczoraj miałam dziwną biegunkę z bólem brzucha jednorazowo i nie wiem co o tym sądzić ? coraz bardziej się obawiam, że mam chore jelita:(

Milko glowa do gory staraj sie jak najmniej myslec nad tym gdyz ten stres sam zwiazany z tym strachem dziala na niekorzysc Twoja i Twojego zdrowia ,wiem ze ciezko po tych wszystkich przezyciach i przejsciach ostatnich duzo stresu Cie to kosztuje ale czasem warto pomyslec pozytywnie i wtedy i nasze cialo reaguje duzo lepiej na napotykane trudnosci:)zreszta musisz zachowac sile dla malego i taty ktory teraz Cie potrzebuje ...gratki z okazji tak pieknie zaliczonych egzaminow:) zdolniacha z Ciebie:) u mnie samych 5 nie ma :D ale najwazniejsze ze zaliczone wszystko jeszcze teraz czekam na odpowiedz z jednego egzaminu chodz i tak przypuszczam ze go oblalam bo byl straszny :36_2_16: a na dodatek mialam 2 w jednym dniu i nie dalam rady sie nauczyc wiec wybralam ten ktory byly wieksze szanse na zalatwienie go:)
A tak pozatym mysle ze sesja obniza odpornosc organizmu i czasem wariuje ja mialam np teraz 10 dni miesiaczki a nie jak zwykle do 7 dni tez sie strachu najadlam ale jest juz ok cale szczescie takze widzisz co nerwy potrafia zrobic kompletnie rozregulowac wszystkie procesy w organizmie .Teraz powinnas sie zrelaksowac , w sensie wez moze malego gdzies na basen albo na jakis dobry spacer do parku i pomysl : na chwile przestaje myslec o problemach :)albo jesli istnieje jakas mozliwosc spotkaj sie z kolezanka a malym niech ktos sie na te 2 h zaopiekuje a Ty napij sie jakiejs dobrej kawy czy herbaty porozmawiacie i zobaczysz ze inaczej sie poczujesz...

Pb Marys podczytuje to co sie dzieje u was i poprostu brak mi slow ,nie wymagaj od faceta kosekwentnosci jezeli sama zachowujesz sie dokladnie jak on przepraszam ale takie jest moje zdanie jedyne w tym wszystkim zal mi dzieci malej i kolejnego dziecka ktore bedzie musialo sie wychowywac w takiej sytuacji jaka macie i uwazam ze decydowanie sie na kolejne dziecko niestety ale bylo glupota ( ale stalo sie )jesli wam ciezko z jednym jak pisalas ze na mleko i na pieluchy Ci brakuje a teraz wszystkie wydatki pojda razy dwa bo dziecko to jednak ogromny wydatek aby moglo jakos wmiare godnie zyc no chyba ze jestescie na tyle egoistyczni i podazacie za wlasna przyjemnoscia i nie myslicie co bedzie dalej wazne ze zrobilismy sobie dobrze i juz a teraz niech sie dzieje "wola Boza ",problemy nie przychodza w tej kwesti same sama sobie je produkujesz bezmyslnoscia i nie odpowiedzialnoscia a Twoj facet to niestety nie rob i reporduktor tylko robienie dzieci doskonale mu wychodzi a Ty radz sobie sama jak co do czego przychodzi .To jest poprostu patologia niestety im szybciej to zrozumiesz moze wstrzasnie cos wkoncu Toba zaczniesz trzezwo myslec w tym kierunku aby chodz tym dzieciom ulatwic zycie z tym ze teraz oczywiste jest to ze nie rozstaniecie sie nawet jesli on by nie wiadomo co zlego narobil bo 2 dzieci jednak wiaze ludzi ze wzgledu chodzby wlasnie na nie !! bo gdzie tu milosc ?! jakies szczescie bycia razem? nie ma tu tylko zwiazek w ktorym jedyna rzecza co wiaze to seks i tyle ,moze moje slowa sa ostre ale poprostu nerwy mnie biora jak to czytam i dopoki Ty nie wezmiesz sie za to to nikt Ci nie pomoze bo nie ma szans sama musisz sie uporac z piwem ktorego nawazylas razem z tym gosciem .A o prace owszem nie jest latwo ale dla chcacego nic trudnego jesli nie moze dostac czegos stalego niech wezmie sie za cos dorywczego chodzby nawet wystawia towar na polki w supermarkecie zawsze bedzie to lepsze niz nic chodzby na te pampersy i mleko czy inne wydatki jak urodzi sie drugie malenstwo niech ruszy dupsko bo on jest od zarabiania na wasza rodzine ,bo niestety becikowe do konca zycia nie wystarczy a jest to tylko jednorazowa pomoc ze strony panstwa.no chyba ze w taki sposob chce zarabiac na zycie .
AniuWf jak tam juz po wizycie? bo ja stracilam kompletnie poczucie czasu daj znac koniecznie jak sie czujesz i jak malenstwo:)
Agaska hihi ale sie usmialam przy tej glizdzie:D slodka ta Twoja cora kto wie moze zostanie jakas restauratorka jak gessler:D bedzie malym smakoszem:)
Malgosiu dziekuje za troske co u mnie: ) u nas po staremu nic sie nie zmienilo jak tylko nadejda jakies nowe wiadomosci napewno napisze:)ucaluj swoje dzieciaczki :)
Marysiu czasem tak jest ze okres szaleje waznee ze wszystko sie wyjasnilo:) to najwazniejsze:)
Trzymajcie sie cieplo dziewuszki i do uslyszenia mam nadzieje niebawem:):big_whoo:

Odnośnik do komentarza

Witam sie !!!
babe2k super ze sie odezwalas ten moj @ mnie zaskoczyl na szczescie juz poszla sobie wstreciucha . Planuje zapisac sie do gin. musze zrobic cytologie i zastanawiam sie nad tabletkami .
Weekend jak weekend nic szczegolnego . Bylysmy wczoraj na dworze katar tez pozegnany tfu tfu . Hnai chodzi wszystko rozwala dzisiaj wyciagnela z kibelka kostke odswiezajaca :alajjj:

kupilam jej wozek do lalek wiecie jaka zadowolona wkleje fotke

Odnośnik do komentarza

hej dziewczyny nie pisalam caly tydzien bo jednak zlapala nas choroba caly tydzien chorowalismy na grype wszyscy ja maz i dzieci maz dzis poszedl do pracy ja tez juz sie w miare dobrze czuje tylko ten glupi kaszel a dzieci do piątku jeszcze na antybiotyku:-/

Maluchy tez roznoszą mi cały dom nie nadanrzam ze sprzątaniem:-P

15 Marca II KRESECZKI
28 Kwietnia PIERWSZY RAZ WAS ZOBACZYŁAM
27 Maja POMACHALIŚCIE PIERWSZY RAZ SWOJEMU TATUŚOWI
8 Lipca USŁYSZAŁAM WASZE SERDUSZKA
20 Października przyszliście na świat
20 Lipca 2010 SKONCZYLIŚMY 9 MIESIĘCY
20 października 2010 obchodzimy swoje pierwsze urodziny

Odnośnik do komentarza
Gość aldonka23

witam was mamuski!
u nas tez choroby tydzien był...
najpierw maz. potem Natan i Julian...
goraczkowali mi i marudzili ale nareszcie jest ok...
tylko kaszelek został!
Jutro ide z Natanek do przedszkola bo otworzyli dla 3-4 latków!
fakt,ze tylko 2 godz 2 razy w tygodniu ale zawsze cos!
zabawi sie z dziećmi i nauczy czegoś:)
a ja zamowiłam też dla niego ciuszki od kobietki z forum- cała paka za 110 zl ale fajne rzeczy i łądne. Natan mi tak wysrata z ciuchów,ze w szoku jestem!

Odnośnik do komentarza

Witajcie cioteczki!!!:Hi ya!:
wczoraj wieczorem wróciłam do domku. koniec laby u rodziców, ehh... torby czekają na rozpakowanie a ja lenia poniedziałkowego mam. pozmywałam naczynia i posprzątałam kuchnię i zapał minął

u nas na szczęście wszyscy zdrowi, oby nic się nie przyplątało! teraz taki paskudny czas, że wszystkich rozkłada, nawet rehabilitantka nam się rozchorowała ale stanęła na wysokości zadania i załatwiła zastępstwo

wczoraj zostawiliśmy Tomka dziadkom i poszliśmy do kina (po raz pierwszy od 2 lat!!!), bylismy na Och Karol 2. tak jak przypuszczałam, film nie skłania do głębszych refleksji po obejrzeniu ale było z czego się pośmiać. i o to chodziło:36_15_9:

aldonka, fajnie, że Natan idzie do przedszkola. tak jak napisałaś- pobędzie z innymi dziećmi, czegoś się nauczy a Ty odsapniesz na tyle na ile drugi łobuz Ci pozwoli

justysiak dużo zdrówka Wam wszystkim życzę! najgorsze takie masowe chorowanie

Marysia, Hanusia świetnie wygląda z wózeczkiem. chyba będzie troskliwą nianią dla wszystkich lalek i misiów

babe2k witaj! cieszę się, że do nas zaglądasz! przy okazji- bardzo trafne spostrzeżenia

Milka jak tam Tata? już po zabiegu? bardzo mi przykro, że tyle chorób się ostatnio na twoją rodzinę zwaliło:( postaraj się nie martwić na zapas, badanie powinno dać odpowiedź. a właśnie, kiedy Ty będziesz miała to badanie?

dejanira, faktycznie niemiła sytuacja, rozumiem twoje rozgoryczenie... ja bym się postarała o rozmowę w cztery oczy i poprosiła o wyjaśnienie. w końcu po tylu spędzonych tam latach to ci się należy. a jak się nie uda to pies ich drapał, znajdziesz lepszą pracę!

agaska, jak tam twój niejadek się miewa? ruszyło coś do przodu? u nas Tomek też ostatnio buntuje się na widok obiadu, często trzeba mu na siłę wciskać

a gdzie reszta ciotek? wcięło was???

zostawiam buziaki i idę wykombinować jakiś obiadek z zamrażarkowych zapasów:16_10_9:

podaruj 1% dla Tomka http://fundacja-sloneczko.pl/apele/pokaz_opis.php?ida=120/C

http://s7.suwaczek.com/20090221310117.png

http://s1.suwaczek.com/200910201962.png

Odnośnik do komentarza

hej

Bebe2k fajne ze wpadlas. Odwiedzaj nas częsciej. Bardzo fajnie ujęłaś sytuacje PBmarys. Nic dodac nic ująć.
Samych piatek nie trzeba miec. Wazne zeby nie miec nic w plecy. Wiadomo czasem cos moze sie zdarzyc ale oby jak naj mniej takich sytuacji. Roznie bywa z wykładowcami. Czesto na studiach sie mowilo ze to co spadnie na biurko jest zaliczone a reszta to dwoje.

Milka mysl pozytywnie, niepotrzebnie sie tak nakrecasz i upatrujesz chorobe.
Jak tam tato juz po zabiegu?

Marysia Amelka tez uwielbia bawic sie wozkiem dla lalek, dlatego na roczek dostala w prezencie od chrzestnego. Chyba jedyna zabawka ktora najczesciej sie bawi.
Widze ze Hania ma podobne upodobania jak Amela bo kiedys mi tez wyciagnela kostke z kibelka. Teraz juz zamykam klape, bo mam stracha ze cosik wrzuci do srodka.
Dobrze ze katarek poszedl sobie precz.

Aldonka dobrze ze chorbsko mija. Dobre i te 2 godz. Tak jak mowisz zawsze pobedzie miedzy dziecmi i czegos sie nauczy.

Justysiak skoro maluszki rozrabiaja swiadczy o tym ze wracaja do zdrowka.

Nena ciezkie zycie w Madrycie pod wzg jedzenia z Amelka. Generalnie jest niejadkiem a teraz chyba idzie ostatnia trojka. Pewnie dlatego taki strajk urzadza.
Niech wyleza juz wszystkie zabki co bedzie spokoj.
Fajnie ze rechabilitanka znalazła zastepstwo bo szkoda zeby zajecia przepadły.
Tomcio nie plakusial jak go zostwiliscie dziadkom?

W sobote bylismy na balu. Mloda zostala u dziadkow, troszke plakała jak zorientowala sie ze nas nie ma ale potem juz bylo ok. Fajnie bylo tylko orkiestra miala dziwny repertuar ale pobawilismy sie nawet. Wrocilismy po 3 w nocy do domu. Jakos tak pusto bylo bez Amelci i o 12 juz bylismy u rodzicow.
Wiecie zmowilismy lozko i materac. Wszystko fajnie tylko ze materac jest za wysoki do lozka. Na szczęście dogadałam sie z sprzedawca i zrobi zamiane na inny. Kurier jutro ma przywiezc nowy i zabrac ten co juz kupilismy wczesniej. Poki co Amelce lozko sie podoba, cala happy. Zobaczymy czy bedzie chciala w nim spac.

Milego dzionka

http://s7.suwaczek.com/20090221610114.png

http://www.suwaczek.pl/cache/b464303bf5.png

http://s2.pierwszezabki.pl/029/029050980.png?8182

Odnośnik do komentarza

agaska u nas klapa od kibelka jest zamknieta wiec sama sobie otworzyla .
fajnie jest oderwac sie , wyjsc gdzies na imprezke dobrze ze sa dziadkowie bo krucho by bylo. My wlasnie korzystamy z takich usulg babcia to najlepsza instytucja :36_15_9:
Hania pospala sobie na dworze 2godz. skubaniec . odliczam dnii do wiosny nie moge sie juz doczekac sloneczka i ciepelka . a reszta ciotek gdzie sie podziewa??????
dejanira jak zdroweczko ?????
PBmarys jak Róza ?? i dzidzius w brzuszku pewnie daje popalic??
Malgosiu ????? odezwij sie :smile_move:
Asieńka co u Was ???
Edyty85 tez dawno sie nie odzywala .....dajcie znak dziewczyny ....
Aniu jak samopoczucie ????
żabolku????

Odnośnik do komentarza

Agaska, Tomek o dziwo nie płakał za nami, może dlatego że lubi towarzystwo dziadków, tylko jeść zupki nie chciał i babcia wcisnęła mu ją na siłę. zazdroszczę balu, musiało być nieźle skoro o 3 do domu wróciliście:8_5_13:
my jak jesteśmy w Słupsku nawet nie mamy szansy gdzieś wyjść bo nie ma chętnych do opieki nad Tomkiem, zresztą i tak nie zostawiłabym go nikomu kto słabo zna jego obyczaje i nie wie jak go nakarmić czy zabawić, jedynie moim rodzicom mogłabym go zostawić pod opieką ale tak się już przyzwyczaiłam, że wszędzie gdzie się da Tomek jeździ z nami. i też jest dobrze:36_15_9:
widzę, że meblowanie u Was w toku, super! uwielbiam zmiany w wystroju mieszkania, chociaż u nas polegają one głównie na przestawianiu dotychczasowych mebli:wink:

podaruj 1% dla Tomka http://fundacja-sloneczko.pl/apele/pokaz_opis.php?ida=120/C

http://s7.suwaczek.com/20090221310117.png

http://s1.suwaczek.com/200910201962.png

Odnośnik do komentarza

Nena, masz racje, jestem zdołowana ale przecież nie moge ciągle o tym rozmyslać... w tym tygodniu idę do biura sprawdzić kiedy szef będzie sam tak żeby nie było tego zasranego lesera :Zły: i pogadam. Zobaczymy w ogóle powie...

Marysiu... już praktycznie zdrowa jestem tylko zdarzy mi sie jeszcze zakasłać ale czuję sie juz dobrze, dziś byłam w pracy ... ale mi sie chciało że aż strach :Kiepsko: ale miałam tylko 2 lekcje więc łagodny start :Oczko: i fartło mi sie bo na trzecia lekcje na dodatkowe zajęcia wyrównwcze dziecki mi nie przyszły więc wróciłam wcześniej:Nieśmiały:

Staś jest w trakcie odwyku cyckowego... ostatnio dostał cycka w nocy z czwartku na piątek, potem cały piątek nic a po południu strasznie sie domagał i posmarowałam lekko gorzkim paluszkiem i jak raz liznął i zaraz go odrzuciło, dałam mu biszkopta i herbatkę żeby zabić ten smak ale zapamietał i jak tylko chciał się przytulić to zaraz robił w tył zwrot bo przypomniało mu sie że niedobre... w nocy były jazdy że hej i P miał Stasia tulac ale Bąbel nie chciał w ogóle sie do niego zblizyć... nosiłam go 2h na rekach po domu od okna do okna i liczylismy samochody i patrzylismy an pieski śpiące na tarasie... i padł potem była jeszcze jedna pobudka ale też ja tulałam uwiesił mi sie na szyi i nie płakał bo jak P chciał go wziąć to ryk jak nie wiem co :Płacz: druga noc była juz lepsza i potem to juz jakos poszło... od soboty zasypia bez problemu... na podłodze... siedzę z nim na dywanie on troszke się bawi a potem kładzie mi się na nogach i zasypia a potem i tak siedzimy aż on dobrze zaśnie a ja zciernieję i potem gimnastyka żeby odłożyć tak żeby sie nie obudził... w nocy pije herbatke lub wodę mineralną bo mleka nie chce nawet powąchać...a mnie cycki bolą bo mleko sie jeszcze zbiera a ja nie odciągam za bardzo żeby zanikło, dzis już jest lepiej ale w sobotę to miałam taaaakie sylikony że w staniku mi sie nie miesciły i ledwo mogłam reką ruszyć tak mnie bolało... ale idzie ku lepszemu...

Odnośnik do komentarza

Hello ciotki!!!:Hi ya!:
my już po śniadanku- Tomek wciągnął jajecznicę z 2 jajek, do tego kromkę chleba tostowego z serkiem. jak mu coś smakuje to ma spust, gorzej jak mu coś nie podejdzie to wtedy trzeba kombinować.
o 12 idziemy na spotkanie z panią psycholog w przedszkolu integracyjnym. muszę się ogarnąć i mieszkanie doprowadzić do ładu bo znowu sajgon nie z tej ziemi

dziewczyny, czy u was też tak wieje? halny w górach to pikuś w porównaniu do tego co za moim oknem się dzieje! pół nocy nie spałam rzez ten wiatr, co zasnęłam to mnie te przeraźliwe odgłosy budziły, dziś może wiać podobno nawet do 110 km/h:read:

podaruj 1% dla Tomka http://fundacja-sloneczko.pl/apele/pokaz_opis.php?ida=120/C

http://s7.suwaczek.com/20090221310117.png

http://s1.suwaczek.com/200910201962.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...