Skocz do zawartości
Forum

agaska

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez agaska

  1. Hej, również sie przyłączam do grona osób niezadowlonych. Totalna porazka i na pewno nie dla Nas! Może ktos mi podpowie jak wejsc na fora prywatne? Ni czorta nie umiem sie odnaleźć.
  2. agaska

    Październiczki 2009

    Jestem tez. Za mna do tylka niedziela. Syf w chacie a siweta tuz tuz. Wole poczytac i popisac po tamtej stronie.
  3. agaska

    Październiczki 2009

    babe2kDziewczyny a jak wejsc na tamto forum? przyjełam zaproszenie ale nie wiem jak tam wejsc sciskam mocno! Bebe wejdz w prywatne wiadomosci i potem z lewej strony beda grupy spoleczne. Otwórz to i tam nas znajdziesz Pazdziernikowe Mamy 2009.
  4. agaska

    Październiczki 2009

    Dzisiaj wlasnie na poludnie zapowiedziala sie kolezanka z 2ka dzieci na spoznione urodzinki Amelki. Jakby tego malo bylo to szwagier dzwonil do meza czy moga swoje dzieciaki podrzucic bo chca isc do kina i nie maja z kim zostawic dziatwy. Zajebiscie. Musze w ciagu 1,5 pozałatwiac kilka spraw: skoczyc na poczte wyslac paczke, odebrac Amelke no i oczywiscie zakupy. Nie przewidziałam takiej inwazji na dzisiejsze popoludnie.
  5. agaska

    Październiczki 2009

    Milka super ze imprezka urodzinowa udana i prezenty trafione. Chyba nasze szkraby przechodza okres buntu bo Amelka robi podobnie do Kacperka. Niby placze ale lezka nie poleci. Wczoraj 3 razy z rzedu stala w kacie bo nie chciala sprzatac zabawek. Domyslam sie ze ciezko pogodzic Ci dom, prace i studia ale nie rezygnuj pochopnie z magisterki. Zabol super ze jezyczek ladnie sie goi i Szymek dzielnie to wszystko znosi. Chyba masz zdolnosci manualne ze robisz ozdoby na choinke, ja to taki anty talencie. Do tego typu robotek mam 2 lewe rece. Dzisiaj u nas paskudnie. Caly dzien mglisto i chlodno. Wczoraj bylo cudnie, nie pamietam tak cieplego 1go listopada. Wzielam laptopa z pracy i mialam troche popracowac ale kiepsko mi to wychodzi. Milej nocki.
  6. agaska

    Październiczki 2009

    Zabol kurcze niefajnie przygody Was spotkały. Co tam placek najwazniejsze ze na pupe upadlas a nie w inny sposob. Jejku jakim cudem on sobie tak przegryzl jezyczek. Nie dziwie Ci sie ze sie przerazilas. Ja chyba bym spanikowala i jechala na pogotowie. Marysia wspolczuje calej sytuacji. Szkoda tylko ze mezus nie jest w stanie przeciwstawic sie swoim rodzicom. Powinien byc z Wami. Nie rozumiem go kto jest dla niego teraz wazniejszy. Zawsze powtarzam ze jak tylko jest to mozliwe to mlodzi powinni mieszkac sami. Wiem doskonale ze z moja mama tez nie mialabym kolorowo. Kasiula fajnie musialo wszystko wygladac. Moja gwiazda dzisiaj siedziala na pomnikach i sprawdzala czy gorace sa znicze. Przechodzac kolo kosciola czy jak slyszy dzwony w kosciele to robi amen i zegna sie po swojemu oczywiscie. Dobrze ze tydzien krotki i nastepny tez. Szybko zleci.
  7. agaska

    Październiczki 2009

    Hejka Malgosia Dolaczylam i jest nas juz 5 osob. Dzialasz blyskawicznie. Wszystkiego najlepszego dla Twojego pierworodnego. Ani sie nie obejrzysz a bedzie synowe do domu przyprowadzal. Czekamy na fotki Jagodki. Normalnie podziwiam cie trojeczka w domku, czwartek w srodeczku a ty jeszcze urzadzasz przyjecie. Udanego swietowania. Pbmarys super fotki Twoich szkrabow. Aldonka zdrówka dla was wszystkich. My sie nie dajemy chorobskom i oby tak zostalo. Amelcia od godz spi a ja czekam na meza. Pojechal na fuche i mial wczesnie wrocic. Jutro w koncu kupujemy stol. Dlugi weekend spedzimy w rozjazdach na groby. W wolnej chwili na priv wrzuce kilka fotek malej. Milego wieczoru
  8. agaska

    Październiczki 2009

    hejka Nena kopnac w tylek takich gosci. Widze ze tesciowki nasze moga sobie rece podac. Stwierdziłam ze juz od nas zadnego prezentu nie dostana a jak juz to cos symbolicznego. Szkoda ze sie napracowalas a zadnej z tego korzysci nie bylo. Masz racje za rok tylko kawa i ciasto. Mam czasem wrazenie ze myslenie nie jest mocna strona mezczyzn. Najwazniejsze ze bardzo pomogl. W sumie u nas az tez takich wystawnych urodzin sie nie robi. Ja mialam placejk i torta. Do tego kolacja. 2 salatki, 2 rodzaje miesa, wedlina, pomidorki, kielbaska na cieplo i zapiekanka. Mialam w sloikach jeszcze leczo ale niestety skleroza i zapomnialam podac. Druga tura domyslam sie ze bedzie u Twoich rodzicow? Aldonka nas tez duzo nie bylo bo raptem 10 osob dorosłych. Jejku nie pamietam kiedy ostatnio cos czytałam. Dostalam niedawno ksiazke od kolezanki ale normalnie brak czasu. Zabol kasa idzie strasznie tym bardziej teraz jak wszystko strasznie drogie. U mnie slodkie jakos specjalnie nie poszlo. Wiekszosc rzucila sie na konkrety. Torcik zamawialas w spr cukierni? Wiolcia gratuluje synka w brzuszku. Fajnie bedziecie miec parke. Supe ze imprezka udana i prezenty trafione. My z Amelcia znowu same, bo mezus wyjechal w delegacje. Mam nadzieje, że jutro wróci. Pusto wieczorem jak juz mala spi. W poniedzialek odkrylam ze mojemu dziekcu wyszla kolejna piatka. Na razie tylko czesc wiec brakuje nam do konca 1,5 zabka. Kurcze zamowilismy stol i krzesla do salonu a potem dzwoni facet ze sklepu ze juz nie robia takiego koloru jak chcemy. Zla jestem jak nie wiem, bo juz po wielkich poszukiwaniach cos zamowilismy a tu taki zonk. Pozdrowionka. Lece po moja corcie.
  9. agaska

    Październiczki 2009

    witam, Malgosiu Amelcia dziekuje za zyczenia. Imrpezka fajnie sie udała. Jedzonka poszlo bardzo duzo. Widac smakowało, wiec z tego sie bardzo ciesze. Wozeczek bardzo fajny i super ze moze go wykorzystac na tyle spososbow. Bardzo dobry zakup. Oby sie tez dobrze nim jezdzilo. Bebe no witaj po dlugiej nieobecnosci.Ciagniesz 2 kierunki studiow to sie nie dziwie ze nie masz na nic czasu. Przynjamniej czas Ci szybko leci i sie nie nudzisz. Zawsze tez w towarzystwie weselej. Zagladaj do nas częsciej. Pbmarys ja jakos specjalnie sie tez nie maluje. Jedynie tusz do rzes i puder w kulkach uzywam. Czasem pomaluje cieniem oczy ale sporadycznie bo pieka mnie oczy. Moze warto odmienic sie w tej kwestii. Jak juz wspomnialam imprezka nam sie udala. Nawet przyjechala siostra meza z rodzinka na kawe popoludniu. Prezenty bardzo fajne. Hulajnoga, kolczyki, naklejka na sciane, komlpet czpaka + szal, tunika, ksiazeczka, rajstopki. Od nas tez bluzeczke + leginsy i zabawki (akcesoria dla lalki). Troche byla wszystkim oszolomiona bo pojechalismy po mojego brata i torcik. Wrocilysmy do domu a tu juz pelna chata gosci. Oczywiscie nie obylo sie bez wojny o zabawki. Chyba juz standrad. Wczoraj zabralismy moich rodzicow i pojechalismy do tesciow. Skoro zle sioe czuje to postanowilismy ja odwiedzic. Babcia nawet nie dala dziecku czekoladki na urodzinki. Przykre. Chyba juz powinnam przywyknac. Od dzisiaj pracuje juz 8 godz bo do tej pory wykorzystywalam tzw przerwe na karmienie. Wiadomo ze juz tylko wyjatki karmia dziecko w wieku 2 lat. Coz trzeba sie przyzwyczaic. Zabieram sie za prace. Milego poniedzialku.
  10. agaska

    Październiczki 2009

    hejka Pbmarys no faktycznie odwazny kolorek. Nie radziłabym Ci obcianc na krotko wlosow, szkoda moim zdaniem. Wiem z doswiadczenia ze z krotkimi wiecej jest roboty. Mozna jakos fajneit roszke podciac i jak mowi Nena fluid czy jakis puder i nie bedziesz juz taka bladziutka. Zabol zaraz mnie swoja energia bo ja ograniczam sie do sprzatania tego co juz musze. Ogarne tylko z wierzchu i odkurze. Oczywiscie zabawki tez ukladam. Dzisiaj musze ostro sie wziac za porzadki zeby jutro wstyd mi nie bylo przed goscmi. Nena grzanca jakiegos sobie zapodaj i do wyrka. Moze to pomoze:). Kurcze wspolczuje 16 osob na obiedzie, choc jak jestesmy wszyscy u tesciow to liczba podobna. Niby 6 dzieci ale dwojke to trzeba traktowac jak dorosłych bo 13-14 lat. Mezo cosik Ci nie pomoze? Moj wczoraj mi duzo pomoze i jeszcze brat upiecze torta. Przygotowania do urodzinek ruszyly pelna para. Zrobilam juz eskalopki, wczoraj pokroilam na salatke. Leczo czeka w sloikach. Wczoraj mezo upiekl Amelce drozdzowke do przedszkola. Zawsze w piatki wyprawiaja urodzinki. Kupilam do tego duze Kubusie, paluszki, chrupki i dzieci beda mialy uczte. Dzisiaj musze wszystko pokonczyc aby jutro tylko ogranac cały bałagan. Tesciowie nie dojada jednak wiec bedzie tylko 10 dorosłych osob + niezla garstka dzieci - siedmioro. Bedzie sie działo bo pewnie "wybuchnie" wojna o zabawki miedzy maluchami. Milego weekendu cioteczki.
  11. agaska

    Październiczki 2009

    Tomcio Najlepsze życzonka, pięknego w życiu słonka, smutków małych jak biedronka i szczęścia wielkiego jak smok!
  12. agaska

    Październiczki 2009

    Lidka i Antosiu z okazji Waszych 2 urodzinek moc usciskow, zdrówka, wesolego dziecinstwa i duzo radości kazdego dnia zyczy Amelka z rodzicami. Nena zdrówka, kurcze ale Cię chorbosko wstrętne dopadło. Widze ze tez planujecie imprezke urodzinowa w weekend. Pbmarys wklejaj fotki, chetnie sobie obejrze. U mnie natomiast dominuje blond z pasemkami brazu. Kiedys dawno temu mialam ciemne wlosy ale neistety mi nie pasuja. Zabol niezle zaszalałas w lumpkach. Musze sie tez kiedys wybrac tylko popoludniami to nie ma w czym wybierac. Paskudne katarki niestety moga sie dlugo utrzymywac. Amelke trzyma czasem nawet 2 tygodnie. O wypadku słyszłam akurat w radiu. Straszna tragedia. Malgosia prosze jaka zdolna "bestia" z Ciebie. Pochwal sie nam nowym nabytkiem. W koncu mroz dzisiaj odpuscil. Wczoraj kupilam Amelce czapke i szal na zime w ramch prezentu na urodzinki od moich rodzicow. Lista gosci mi sie strasznie skraca. Trudno, nie bede nikogo 5 razy prosic. Tesciowa zasłabła w sobote i tez nie wiadomo jak sie bedzie czula. Od tego zalezy czy dotra w sobote. Moj brat upiecze torta. Dziecko zazyczylo sobie torta misia. Trzeba sie w koncu wziac za prace. Milego dnia.
  13. agaska

    Październiczki 2009

    Spozniona ale szczere zycznie dla malej jubilatki Dorotki. Moc buziakow od Amelci i jej rodzicow. Malgosia zdrówka dla Dorotki, oby nic wiecej sie nie rozwinelo. Twoj mezus to zaradny czlek załatwia sprawy od reki. Powodzenia na wizycie trzymam kciuki zeby lekarz przyjal. na pewno wszystko w prozadeczku skoro niunia tak okopuje mame. Co do prawka to najlepiej jak dokonczysz sprawe do konca stycznie. Od 1 lutego wchodza nowe drastyczne przepisy i ponoc bedzie bardzo trudno zdac. Pbmarys dawno nie zagladałas do nas. Fajne dzieciaczki. Sylwinek juz raczkuje czy to tylko taka przymiarka? Zabolku to mala pannica bedzie oczkiem w glowie skoro w rodzinie meza same chlopaki. Remontu nie zazdroszcze, sily na sprzatanie. Aldonka powodzenia w zalatwianiu spraw. Mysle ze te 6 tys warte sa całej sprawy. Kurcze mrozi nam od kilku dni. Rano trzeba szybki skrobac. Chyba trzeba bedzie kurtki zimowe wyciagac. Sobote spedzilismy intensywnie. Zaliczylismy aqua park i przy okajzi zakupow mala spedzila czas w bawialni na zjezdzalniach. Dawno moje dziecko nie mialo tyle radosci. W sobote robimy imprezke urodzinowa dla Amelci. Dzisiaj znowu wizyta u dentysty. Mam nadzieje ze pojdzie szybko jak ostatnio. Milego poniedzialku.
  14. agaska

    Październiczki 2009

    Zapomniałam Gumijagodka powodzenia i owocnych staranek. Faktycznie lepiej teraz niz potem moze cos sie dziac. Tylko koniecznie przegadaj to z lekarzem. Siorka super trafila z ciaza. Ładny prezent sobie zrobili na rocznice slubu. Gratuluje przyszłej cioci.
  15. agaska

    Październiczki 2009

    hejka Malgosia jakas paranoja z lekarzami. Przeciez kobieta w ciazy musi byc pod stała opieką! To tylko chyba w naszym kraju moga cos tak madrego wymyslec. Wiecej nie bede stresowac kobiety w ciazy bo wiadomo to nie wskazane. Fakt faktem ze to stres ogromny. Po zakonczonym egazminie gosciu do mnie nie tak nerwowo bo bedzie znerwicowana rodzinka. Łatwo sie mowi. Zabol super ze bedzie córcia oby podejrzenia doktorki sie potwierdzily. Bedziecie miec cudowna parkę. Nie zazdroszcze remontu, nas czeka malowanie pokoju Amelci tylko to nie wiadomo kiedy nastapi. Nena jesli chodzi o czopki to uzywam Nurofen lub Paracetamol 125g. Jak ma tylko goraczke to paracetamol a jak cos jeszcze sie dzieje tak jka w przypadku Tomcia bylo to Nurofen. Dziala rowniez przeciw zapalnie. Goraczka spada w ciagu 20-30 min. Fajnie ze maly juz dobrze sie czuje. Jejku jak nieznosze goraczki zawsze to dla mnie stres. Jesli chodzi o termometr to mam tez elektorniczny i ten tzw bezdotykowy. Nie pamietam juz nazwy firmy. Mozna przylozyc do czola lub wlozyc do ucha. Nie jestem zadowolona z tego zakupu. Przylozysz ciut wyzej do czola i juz inna temperatura sie pokazuje. Czasem to juz nawet nie musze uzyc termometru zeby stwierdzic ze mala ma goraczke. Wczoraj mysałam ze mala normalnie udusze. Fochy miala na calego. Cos nie tak to juz byl okrutny placz. Mezus poszedl na fuche to ryk za tatą i tak ciagle cos. Wieczorem to myslałam ze glowa mi eksploduje od tego wszystkiego. Nie wiem czy ida ostatnie 2 zabki ze taka maruda. Dzisiaj w koncu zaswiecilo sloneczko ale zimno do tego wieje.
  16. agaska

    Październiczki 2009

    Hej Aldonka zdrówka dla Julka i powodzenia u adwokata. Oby sprawy przebiegly po Waszej mysli. Nena dla Was tez zdrówka - głwonie dla plci meskiej. Z amelka juz kilka razy przechodziłam goraczki i zawsze stosuje czopki. Syrop zbyt dlugo sie wchlania i troche czasu uplywa zanim zadziala. Amelcia czasem jeszcze zakaszle. Kataru nie ma ale chyba musze jej psiakac woda morska nosek bo cos pochrapuje jak spi. W przedszkolu juz sie rozkrecila. Wczoraj zaczela rozrabiac czyli jest soba. Tydzien temu mieli sesje zdjeciowa i dzisiaj ponoc maja byc fotki. Jestem ciekawa jak wyszła. Kupilam jej dzisiaj kombinezon na allegro. Bedzie miala prezent na urodzinki. U nas tez deszczowo, normalnie listopad. Okrutna pogoda a tak bylo fajnie.
  17. agaska

    Październiczki 2009

    hejka Dla malej jubliatki Kiry duzo zdrowka, usmiechu i wszystkiego co najlepsze. Milka super ze wizyta u lekarza wyjaśnila wszystkie Twoje wątpliwości i jestes zdrowa. Moze pogadaj z szefowa i wyjasnij w czym jest problem. Ciezko mi cos doradzic bo nigdy w sklepie nie pracowałam. Studiow nie zazdroszcze, wiem jak to jest praca, nauka. Tobie jeszcze dochodzi dodatkowy obowiazek - male dziecko, ktore tez chce miec mame. Zabol jak po wizycie. Czekamy na relacje. Moze wiesz kto zamieszkuje Twoj brzuszek? Nena mialam a nawet jeszcze mam taka sama wade wzroku jak Tomcio. Zeza juz nie mam ale astygamtyzm pozostał. Nie dziwie sie ze dla malego okularki to wrog nr 1. Moje zamiast na nosie ladowaly np w kurtce. Kilka razy nawet zgubilam. Dostałam wtedy po tylku bo byl bardzo duzy problem z dostaniem szkiel dla mnie. O oprawkach wogole nie wspomne. Dofinansowanie z NFZ-u poprostu zalosne. Paulii fotki super. Malgosia zwolinij troche tempo kobieto. Masz prawko bo cos mi swita ze chcialas robic czy cos? Auto na pewno ulatwilo by zalatwianie spraw i odowżenie dziatwy do szkoły czy przedszkola. Nastała brzydka pogoda, typowa jesien. Mała troche nam kaszlała wiec mieslismy dodatkowy lek do inhalacji Ventolin. Na szczęście jest duzo lepiej i co tez wazne nie musiala opuszczac przedszkola. W weekend znowu imprezka. Bylismy na spoznionym roczku chrzesniaka meza. Amelka coraz ladniej mowi pewnie zasluga przedszkola, ale tez strasznie nieznosna sie zrobila. Chyba przechodzimy typowy bunt 2latka. Czasem brakuje mi juz cierpliwosci. Dostała kilka razy juz klapsa w tylek bo naprawde nic innego nie skutkuje. Wiem ze nie tedy droga ale nie wiem co robic. Dobrze ze w przedszkolu zostaje bez placzu i zaczyna ladnie sie bawic z dziecmi. Kupilismy juz butki na zime z bartka ale przez internet bo taniej niz w sklepie. Teraz poluje na allegro na jakis fajny kombinezon z coccodrillo. Oczywiscie uzywany. Gdzie reszta sie podziewa? Pozdrowionka
  18. agaska

    Październiczki 2009

    witajcie wieczornie Dla malych jubilatow Bartosza, Oliwiera, Stasia i Zosi wszystkiego co najlepsze duzo zdrowka, usmiechu i szalonych zabaw zyczy Amelka z rodzicami. Kasiula super ze imprezka urodzinowa udana i prezenty trafione. Rowniez marzy mi sie stolik i krzeselko z IKEI mamut. Tylko ciagle na cos kasa potrzebna. Malgosiu gratuluje coreczki Jagodki w brzuszku. Masz racje jedynie Kira urodzila w terminie. Czas tak szybko zlecial nawet nie wiadomo kiedy. Kurcze az niemozliwe zeby Kuba mial taka wade wzroku, tym bardziej ze rok temu robiliscie badania. Koszt okularow to ok 300 zl. Sama co 2 lata musze wymieniac, dobrze ze firma doklada nam do tego interesu. Nena coz facetowi to trzeba wylozyc kawe na lawe bo inaczej sie nie domysli. Szkoda ze maz nie pomyslal o Tobie. Kaszel niech idzie precz bo ile moze tak meczyc. Dobrze ze psinka czuje sie lepiej. Aldonka zdrowka. Nie daj sie chorobsku. Pewnie jak maz przyjezdza to czas leci jak szalony. paulli fajnie ze wypad do Wiednia udany oby wiecej takich aktrakcji bylo. Ostatnio tyle roboty w pracy ze szok. Do tego pomagalismy w przeprowadzce szwagrowi i szwagierce. W weekend bylismy u tesciow i wczoraj jeszcze u moich bratankow na urodzinach. Mala znowu ma katar, ale przynajmniej zaczyna sie klimatyzowac w przedszkolu. Jest coraz lepiej i obz juz tak zostalo. Dobrej Nocki. Dobrej Nocki
  19. agaska

    Październiczki 2009

    hejka Malgosiu kołyska jest poprostu cudowna. Kurcze ze twoj maz ma oko do takich rzeczy. Moj to sie zdaje na mnie. Lekarza masz poprostu super. 60 zl wizyta to tanio ja placilam bez USG 70. Oczywiscie czekamy na relacje po USG i nowine kto zamieszkuje Twoj brzuszek. Milka zdrówka dla Kacperka. Niestety taki teraz "smarkaty" okres. Nam pomogły inhalacje i syrop przeciw wirusowy Neosine. Moze malemu ida zabki i mogl zlapac jakas infekcje. Powodzenia w pisaniu pracy. Jeju dobrze ze mam juz to za soba. Amelka tez kilka dni temu zachlysnela sie syropem i tez troszeczke zwrocila. Moja wina bo sie wyglupiala i miala za bardzo odchylona glowke. Nena Ciebie tez cos dlugo trzyma wstretne choróbsko. Dobrze ze Tomcio sie nie zarazil. Zdrówka. Pbmarys dla Was tez zdrówka. Od dzisiaj znowu sama. Mezo w delegacji w Warszawie. Jedyny plus taki ze nie musze gotowac obiadow. Amelka zjada w przedszkolu ja pojde w pracy. Dzisiaj chce wpasc mama do nas i zostanie na noc bo tata idze do pracy na nocke. Amelcia cos nie moze zaklimatyzowac sie w przedszkolu. Nie placze juz tak jak z poczatku ale jeszcze nie chce sie bawic z dziecmi. Wogole chyba zaczyna cos kombinowac bo za kazdym razem jak wsiadamy do auta to chce siku. Musze ja wysadzic, a w domu przed wyjsciem potrafi zawolac tez 2 razy. Pomimo tego ze zrobi kolo auta to nadal niby chce siku. Chyba chce odwlec czas pojscia do przedszkola. Do tego jestem mega niewyspana, bo mala poplakuje w nocy. Dostaje syrop na uspokojenie ale jakos nie bardzo to na nia dziala. Jeszcze przed 5 maz wstawal i wlasciwie juz nie zasnelam. Trzeba jakos przetrwac trudny okres. Pozdrawiam slonecznie.
  20. agaska

    Październiczki 2009

    hejka Nena podnosze reke do góry. Przeczytałam całego posta. Super ze Tomcio robi postepy, najwazniejsze ze widac efekty i nie idzie cala praca na marne. Może niedlugo bedzie juz biegał tak jak reszta naszych łobuziakow. Zdrówka zycze, nie dawaj sie choróbsku. Pbmarys zdrówka dla Sylwinka. U nas natomiast danonki sa uwielbiane przez Amelke. Czasem ja jej otwieram albo ona sama i tez zjada sama. Kssiula 3maj sie dzielnie. Powiem Ci ze mi nie raz lezka jeszcze poleci jak sobie o wszystkim pomysle. Jak bylam w ciazy z Amela to przed kazda wizyta u gina bylam strasznie zdenerwowana. Następnym razem bedzie dobrze, zobaczysz. Aldonka Amela w sumie tez je sama, bardzo garnie sie do tego. Potrafi sama podciagnac majteczki i rajstopki. Załozy sama buty czy kapcie. Wiadomo nie zawsze poprawnie ale najwazniejsze ze potrafi. Czesto tez zapnie zamek w bluzie czy kurtce. Rosna te nasze pociechy i robia sie coraz bardziej samodzielne. Asienka nie martw sie na zapas moze to jakis jednorazowy przypadek. Wiadomo dzieci sa rozne, mogly nawet ja zaczepiac itp.. i poprostu bronila sie. Amelka odpukac wrocila do przedszkola bez placzu. Troszke marudzi pod nosem ale nie ma odrywania jej ode mnie czy jakiegos wlk lamentu. Zaczela bawic sie z dziecmi na razie w sali. Mam nadzieje ze w krotce na podworku tez dolaczy do dzieci. W sobote mamy zakonczenie lata z przedszkola. Tez sie rozpisałam:) pa
  21. agaska

    Październiczki 2009

    Hej Kurcze wczoraj nie moglam wejsc na forum a dzisiaj w pracy net nie działał. Dopiero co naprawili awarie. Pbmarys wszystkiego co najlepsze dla Rozyczki. Duzo usmiechu, zdrówka i mnostwa zabaw szczegolnie z braciszkiem. Asienka super ze Zosia sie juz zakliamtyzowala w przedszkolu. Normalnie az zadroszcze bo u nas problem w dlaszym ciagu. Chociaz teraz nie byla 3 dni. Malgosiu jestem po stracie tylko ze u mnie nie bylo zarodka. Mialam puste jajo plodowe. Ale jednak to boli na cale szczescie jakos sie pozbieralismy i 1,5 m-ca po zabiegu bylam juz w szczesliwej ciazy z Amelcia. Wczoraj u nas tez byla przydka pogoda za to dzisiaj cieplutko i ladne sloneczko. Fakt trzeba sie juz powoli przyzweyczajac do jesienno zimowej aury. Nena no to czekamy na relacje co tam u Was słychac. Zaczelo sie przedszkole i Amelcia juz zlapala chorobsko. Troche nam goraczkowała do tego katar. Dostałysmy syrop przeciw-wirusowy i od niedzieli rana nie mamy goraczki. Chwile grozy przezylismy w sobote z rana. Czas szykowac sie na wesele a malej nie chciala spac goraczka po czopku - paracetamolu 125g. nawet dzownilam na pogotowie co mam zrobic. Kazali odczekac zalecony czas ale pomimo zimnych okladow goraczka rosla. Nie zastanawialm sie dlugo dostala tym razem Nurofen i to slabszy + kapiel no i przeszlo. Pojechalismy na wesle w sumie tylko zlozyc zyczenia i ewentualnie na obiad w zwiaku z tym ze Amelcia miala wysoka goraczke. Jakos wszystko sie tak dobrze ulozylo ze zostalismy do 2 w nocy na weselu. Mloda pieknie spala w wozku. Przed 24 sie przebudzila i potem dopiero w drodze powrotnej zasnela w aucie. Wczoraj i dzisiaj zostala u babci, jestem ciekawa jak jutro bedzie w przedszkolu po kilku dniach przerwy.
  22. agaska

    Październiczki 2009

    Kasiula31Witajcie Wpadłam na chwilę......nie wiem od czego zacząć .... łzy same cisną się do oczu. Jutro rano mam zabieg. Nagle dzieciątku przestało serduszko bić.... I czemu???? Nikt nie umie mi powiedzieć. A było tak dobrze. Kasiula strasznie mi przykro. Trzymaj sie dzielnie. Niestety takie przykre rzeczy sie zdarzaja i kazdy zadaje sobie pytanie dlaczego ja! Doskonale Cie rozumiem co przechodzisz bo ja niestety ale tez mialam zabieg. Moze badanie histopatologiczne wyjasni przyczyne. Jesli bedziesz potrzebowala sie komus wyzalic to pisz na forum. Wesperzym Cie jak bedziemy tylko potrafily.
  23. agaska

    Październiczki 2009

    witajcie, Zabol czekamy na relacje powizytnie. Dzieci tak maja ze musze sie wszystkim interesowac. Amela tez zima razem z tata przywiercala nowe plozy do sanek. Wgole jak robi cos w domu to tez bierze narzedzia i chce pomagac. Tak samo jak sie cos gotuje to krzeslko przystawia do blatu. My tez nadal walczymy z katarem, u Was o tyle dobrze ze Szymek jest w domu. Malgosia nie ma to jak "darmowa" i obowiązkowa edukacja. Duzo ludzi nie ma co do gara wlozyc a gdzie komitet i inne bzdury. Kompletna paranoja to co sie teraz dzieje w przedzszkolach czy szkolach. Szkoda gadac. Najwazniejsze ze z dzidzia wszystko ok, kurcze zaraz polowa ciazy. Szok jak ten czas leci. Licytacje wygrałam, kupilam malej kurtke na zimie - coccodrillo za 20,50 z przesylka. kurtka zimowa coccodrillo rozm.80 (1800263158) - Aukcje internetowe Allegro Troszke jasna ale za ta kase do urzedowania w przedszkolu moze byc. Wczoraj ciocie z przedszkola pochwaliły Amlecie ze ładnie bawila sie z dziecmi. W koncu sie otworzylai byla usmiechnieta. Dzisiaj rano obylo sie bez wlk lamentu. Troszke lezki polecialy ale chciala isc do dzieci. Wiec w tej kwestii mamy w koncu postep. Gorzej natomaist zachowuje sie w domu. na wszystko jest - nie ce. Jesc nie ce, inhalacje nie ce. Normalnie szalu mozna dostac. Przy tym oczywiscie wlk ryk jest. Pani z przedszkola doradzila kupno melisy albo podanie differganu. Sprobuje zaparzyc jej melise moze troche sie wyciszy. Nie wiem czy to faktycznie reakcja na zmiane czy poprostu przechodzi bunt 2latka. Pociesza mnie fakt ze tam ladnie je i niesamowicie ruszyla z gadaniem. Gdzie reszta naszych cioteczek AniaWF, Nena, Ariadna itd... Pozdrowionka - zabieram sie w koncu za prace.
  24. agaska

    Październiczki 2009

    hejka Zabol Kasiula witam w klubie dzieci z katarkiem. Amela tez wlasciwie od soboty z katarem. Wczoraj rozniez zaczełam ja inhalowac. Kasiula czym inhalujesz Bartusia? My mamy Mucosolvan + sol. Milka trafilas na jakiegos dupka a nie lekarza. Mysle sobie skoro chcesz isc w nastepnym m-cu prywatnie to lepiej nie wydawac kasy na tabsy tylko isc zaraz do kogos innego. Szkoda tylko kasy i Twojej watraby. Paulii jak maly lepiej juz z kupka. Jejku wspolczuje bo u nas to idzie kilka dziennie. Szwagierki corka miala problemy bo sie zablokowala psychicznie. Nie pamietam ktore to byly swieta ale najadla sie "ludzikow" czekoladowych. Potem nie mogla sie załatwic. Ubzdurala sobie ze za kazdym razem bedzie ja bolało i potem wlasnie byly problemy. Mam nadzieje ze Alex szybko sie upora z problemem. U nas znowu byl placz rano w przedszkolu. Jak pisałam dostała juz katar - wiekszosc dzieci juz smarka w przedszkolu. W piatek bylam na zebraniu w przedszkolu i miala z nia zostac moja mama a mezo na fuche. Po moim wyjsciu - ucieczce z domu nie chciala tacie zejsc z kolan. Nie mogł sie na krok ruszyc bez malej. Wynik taki ze babcia nepotrzebnie przyjechala. W sobote ja zawiezlismy do dziadkow bo oboje bylismy na dod. zarobku. Chwila placzu i bylo ok. Teraz przynajmniej wiem ze bedzie dobrze w sobote jak pojedziemy na wesele. Dzieci w przedszkolu maja atrakcje typu pan fotograf. Wczoraj odwiedzila nas kuzynka z synkiem z maja 2009. Kurcze chlopak wielki ale praktycznie nic nie mowi. Amela do niego to normalnie rozgadana. Wczoraj byl upal w nocy 2 razy przeszla burza a dzisiaj pochmurno. Idzie jesien jak nic. Wlasnie licytuje kurtke dla malej na zime. Mam nadzieje ze uda mi sie kupic za 20 zl z przesylka. Pozdrowionka.
  25. agaska

    Październiczki 2009

    Hejka Wpadam na chwilke tylko. Ostatnio mialam taki zapierdziel w pracy ze szok. Nie weidziałam w co mam rece włozyc. W domu to juz na nic sily nie mialam. Asienka pociesze Cie ze nie jestes sama z problemem zaklimatyzowaniem sie dziecka w przedszkolu. PBmarys tez mam troche kg w zanadzu. Chetnie komus je oddam. Milka super wiesci. Fakt co sie nadenerwowalas to twoje. Kasiula zdrówka zycze i boy to wstretne chorobsko sobie poszlo. Moze lekarz przepisze Ci jakies leki dla kobiet w ciazy. Amelka ciezko przechodzi pobyt w przedszkolu. Przypuszczalam ze bedzie plakac ale nie ze tak bedzie sie to objawiac. Rano rozpacz potem w ciagu dnia tez poplakuje. Jednego dnia nawet nie spala, jedno dobre ze je. Generalnie jest problem bo nie chce nawet isc do babci czy dziadka. Wczoraj mama wziela ja na rece to zaczela plakac. Nie wiem czy boi sie ze ja babcia zabierze od mamy. Normalnie w glowe mozna dostac. Jutro mam zebranie w przedszkolu a za tydzien jedziemy na wesele i mama ma byc z Amelka. Po wczorajszej akcji to nie mam zielonego pojecia co z nia zrobic. Mam nadzieje ze do konca wrzesnia zaklimatyzuje sie w nowym m-cu.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...