Skocz do zawartości
Forum

Marcowe maleństwa 2017


Rekomendowane odpowiedzi

z tym BLW ekspertem nie jestem ale jak kojarzę to właśnie polega na tym że papek się nie podaje ani nie wprowadza tradycyjnych pokarmów. Jak pamiętam kiedyś dziewczyna pisała że zaczynała od ugotowanej marchewki pokrojonej w pałki, dziecko nie ma się najeść bo nadal główną potrawą jest mleko matki lub modyfikowane. Jeśli coś o tym znajdę to pokażę ale nie mam pewności czy mi się uda znaleźć.

My juz po wizycie z konsultantem. W sumie nic nie wynikło, jedynie dowiedziałam się że mogę w trakcie porodu jak będzie źle domagać się cesarki choć średnio w to wierzę...wyjaśniły mi dwie kobietki co i jak, może i trochę uspokoiły ale uświadomiły że bólu nie uniknę bo dla nich to normalnie akcja przebiegała a tym razem na pewno będzie szybciej...może jeszcze w wodzie pomyślę nad porodem, z położną będę dyskutować to zobaczymy ale czekać będę i tak na naturalny...
Anitaa to niezle się wycierpiałaś biedna. Tulę. Ja czekam na dentyste w środę i to będzie masakra. DOchodzę do wniosku by koronkę zdjąć a nie w ciemno wiercić ząb obok...bo to już chyba 3 lub 4 raz brałam antybiotyk i koronka jest wg mnie winowajcą. Nie wiem jak będzie, antybiotyk mi się dziś skończył i oby ząb nie zabolał do środy bo pomiędzy antybiotyku dawkami pobolewał.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3kmjjwk9uu.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/ug37krhmjihbmr9v.png

Odnośnik do komentarza

BLW = baby led weaning, czyli proces odstawiania od piersi kierowany przez dziecko. Dziecka sie nie karmi, ono je samodzielnie, od początku - co chce i ile chce. Rolą rodzica jest zadbanie o różnorodność posiłków i ich bezpieczeństwo.
Jedna z głównych zasad BLW jest, by nigdy nie spuszczać z oka jedzącego dziecka, na wypadek zadławienia

- karmienie dziecka tylko mlekiem (NAJLEPIEJ MATKI) do roku
- BLW (Baby-led weaning to metoda wprowadzania stałych pokarmów do diety dziecka, pozwalająca na naukę samodzielnego jedzenia od chwili startu)rozwija zmysły malucha / prawa – wolności wyboru / dziecko karmione według metody BLW ma okazję popróbować chrupania, łamania na kawałki, skrobania dziąsłami/ząbkami, żucia..

to tyle co z wypowiedzi starych znalazłam, chyba sama jestem zwolenniczką tradycyjnych metod a przy okazji dodatkowo czegoś takiego. Nie wyobrażam sobie nie dać dziecku łyżki czy widelca jak będzie się upominać.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3kmjjwk9uu.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/ug37krhmjihbmr9v.png

Odnośnik do komentarza

Gosia888 dzięki za dobre słowa jeśli chodzi jak to ładnie nazwałaś "chowu " moich dzieci ;-)
Anitka o matko jedyna tyle bólu to mogę sobie teraz tylko wyobrazić. To się kochana wycierpiałaś , no teraz to już tylko będzie lepiej.
Aisla a tak liczyłam na Twoją konsultację że coś mi podpowiesz ;-) no ale zobaczymy co mi powiedzą w czwartek a co życie przyniesie.
Dziwny dziś dzień miałam, taki spokojny bez tabletek p.bólowych zupełnie inny niż poprzednie ale bardzo mi się podobał tym bardziej że jestem cały dzień sama w domu.Zaraz wraca mąż z pracy to zjemy obiado-kolację , bo ja dziś nawet apetytu nie miałam (zjadłam 2 bułki , 2 banany i 2 michałki) .
Madzia czekamy na dobre wieści.

Odnośnik do komentarza

Grażka chyba sama bardziej liczyłam na więcej konkretów a jak się okazało całe spotkanie to bardziej wyglądało tak że mi wyjaśniała proces ciąży, analizowała poprzedni poród i wg niej wszystko szło jak należy i jak już urodziłam droga natury nawet ze szczypcami to teraz już będzie na bank szybciej, że mogę od razu zarządać epidural albo odmówić podania oksytocyny itp. mam jeszcze wybrać się na rozmowę z położną i może przejść się do niej na zajęcia tzw szkołę rodzenia z tematów porodu. Sama sobiście nie chce cesarki więc zobaczę co przyniesie los. Zwykle zachowuje zimną krew i zaskoczenie dla mnie to nie problem jedynie nie chciałabym podobnej sytuacji ale co ja będę gdybać. Muszę poczekać i zobaczyc co będzie a od biedy epidural w ruch. Przykro mi, że nie pomogłam zbytnio...

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3kmjjwk9uu.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/ug37krhmjihbmr9v.png

Odnośnik do komentarza

U nas jest tak że Amelka je na obiad dokładnie to co my, sadzam ja do krzeselka daje talerzyk i sztućce i je sama. Na początku jadła rękoma a teraz ma 21 msc i sama je już łyżeczką i widelcem :) tylko zje to co lubi i jej pasuje. Ale chętniej próbuje nowych rzeczy. No ale trzeba sie niestety liczyć z balaganem :p
Może mnie zlinczujecie ale ja nie lubie.tych wszystkich wytycznych itp :/ Córka jak skończyła 3 msc dostawała już starte jabłuszko. Jakoś po 4 msc zaczęłam powoli wprowadzać marchewkę i zieniaczka ale bez spiny chciała to jadła a czasami i pare dni nie chciała. Bardzo szybko jadła juz wszystko i żadnych alergii ani nic nie ma. Grazka mi sie tez podoba twój "chów" wszystko ale z umiare i z głową :)
Znowu zaczyna boleć dziąsło. Eh dziewczyny oszaleje :(

http://www.suwaczki.com/tickers/16uddqk3lvmzhw85.png
http://www.suwaczki.com/tickers/34bw3e3k2pcfzur1.png

http://s7.suwaczek.com/201504281765.png

Odnośnik do komentarza

Aisla ja jeszcze zastanawiam się nad epiduralem i oksytocyną bo niestety nie wiem o co w tym chodzi.
Karinka myślę że chyba wszystkie z nas są lub będą normalnymi mamami a nie jakimiś szblonowymi .
Dziewczyny ja wiem że ten temat był już poruszany ale gdybyście mogły mnie uświadomić ale tak po chłopsku co wybrać albo co jest mniejszym złem to będę wdzięczna. Jeśli ten temat wzbudza dużo kontrowersji tu na forum to proszę napiszcie mi na privie.

Karinka Ciebie boli dziąsło a mnie zaczęło bardzo boleć krocze no masakra mam nadzieję że to nie była cisza przed burzą , ten spokojny dzisiejszy dzień .

Odnośnik do komentarza

Grażka epidural to jest znieczulenie w kręgosłup od pasa w dół. Ja poprzednio zaczęłam od gazu i to ci polecam a potem dali mi morfinę (teraz już z niej nie skorzystam bo działała 2h i potem lekarza nie było by podać znowu...) a epidural to już nie poczujesz ani skurczy ani parcia ani nic...
oksytocyna wywołuje poród, tzn. jak ja nie miałam ani skurczy ani rozwarcia a trzeba było przyspieszyć przyjście dziecka na świat to oksytocyna tak sztucznie to wywołuje, często wydłuża poród, jest bardziej męcząca od normalnego porodu ale to może Gosia888 by wytłumaczyła bo ja mam małą wiedzę o tym... ja bym chciała sama spróbować z gazem ewentualnie, a jak będzie źle to wtedy na epidural się zdecyduję.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3kmjjwk9uu.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/ug37krhmjihbmr9v.png

Odnośnik do komentarza

Mnie też już zaczyna mocno boleć po rwaniu. A widzisz, Karinka mnie powiedziała, że w ciąży nie może dac antybiotyku i mam radzić sobie sama. Dostałam tylko opatrunki rano i na wieczór na pół godziny mam zakładać. W poniedziałek na zdjęcie szwów jadę.
Jagoda też zawsze samodzielna. Do przedszkola już się nadaje. Bardzo wcześnie zaczeła sama jeść, ubierać się, rozbierać,wszystko chce sama robić.

http://www.suwaczki.com/tickers/wnidkrhmtpt2pcpg.png

http://www.suwaczki.com/tickers/xnw43e3kdx8ltk62.png

Odnośnik do komentarza

Kurcze siedzę na telefonie i nie mogę tego wywodu znaleźć. A na kompie forum nie działa. Ja bym chyba epidural na Waszym miejscu wzięła. Tylko, że z nim zazwyczaj oksytocyna się łączy. Jeśli Wam podadzą w odpowiednim momencie a nie wiem jakie wytyczne są w Anglii, to psychicznie może Wam pomóc. Znieczulenie znosi uczucie bólu, ale czuje się, że coś się dzieje, tylko organizm na to hmm nie reaguje. Dlatego jest problem z parciem, bo kobieta nie wie kiedy przeć a raczej przez brak reakcji organizmu nie czuję co ma robić. Ale to w przypadku za późno podanej drugiej dawki.
Może którejś z Was udałoby się znaleźć ten stary post mój.
Madzia jak tam?
Anita a czemu antybiotyku nie można?

Odnośnik do komentarza

Gosia, no nie wiem, nie spytałam nawet. Byłam w szoku po tym rwaniu. Nic się nie odzywałam, w buzi opatrunek, tylko słuchałam zaleceń. Usłyszałam, że mi w ciąży nie może dac antybiotyku. Jakby się coś działko to mogę przyjechać i coś doraźnie na miejscu zastosuje. Ale nie przyjadę bo M jedzie do pracy i będę sama.

http://www.suwaczki.com/tickers/wnidkrhmtpt2pcpg.png

http://www.suwaczki.com/tickers/xnw43e3kdx8ltk62.png

Odnośnik do komentarza

Ja wzięłam gaz, szczerze to ból i tak czuć ale w trakcie skurczy skupiałam sie na wdychniu gazu i to pomagało. Ja dostałam na sam koniec i nie chciałam oddać jak przyszły parte :D Ale słyszałam opinie, że czasami mdli po nim, boli głowa itp.
Anitka ale ty sie wycierpiałaś bidulko :(
Grazka no weź :) nie strasz. Dawaj znać jak coś. Co do okstytocyny ja na początku nie chciałam ale ciotka poradziła zeby wziąść więc sie zgodziłam i szczerze to niewiem czy było gorzej bo poród dobrze wspominam, bolało ale dało sie przeżyć a pierwszy poród mój i trwał tylko 3'5h

http://www.suwaczki.com/tickers/16uddqk3lvmzhw85.png
http://www.suwaczki.com/tickers/34bw3e3k2pcfzur1.png

http://s7.suwaczek.com/201504281765.png

Odnośnik do komentarza

Ja rodzilam na gazie. Ogólnie szalu nie ma, strasznie chce sie pic. Ale wg poloznej bardziej skupialam sie na oddechu i rozluźniałam wiec automatycznie troche mniej bolalo bo i miałam zajecie i nie myślałam o bólu i skurczach i wszystkim dookoła.
Ja sie trzymałam zasady ze tylko pierś do 6 miesiąca. Wszyscy dookoła mnie krytykowali. Ze za dluho, ze nie bedzie chcial jesc.Po 6 mcu zaczelam podawać stale pokarmy.wszystko sama gotowalam na parze. Moj synek ma 14 miesięcy. Je wszystko, je to co my. Z tym ze ostrzejsze obiady typu spaghetti itp odkladam mu zanim wrzucę ostra paprykę. Karmie go tylko zupkami, ziemniaki i mięso sam nadziewa na widelec- ma taki maly plastikowy dziecięcy. Krzywdy sobie nie zrobi ale i tak jestem z nim kiedy je. Ie znoszę gdy ktos krytykuje czyjeś metody. Uważam ze skoro ja jestem mama, ja jestem z nim. 24 na dobę to tylko ja wiem czy mogę czy bie mogę czegos podać. Oczywiście w granicach rozsądku bo znam dziewczynę która 3 miesięcznej dziewczynce zaserwowala ogorkowa jako pierwszy staly posiłek. Jednak nie bardzo rozumiem wlasnie jak któraś pisala ze 3 letnie dziecko je papki. Do własnej wygody bym szybciej dala:) teraz próbuje odoieluchowac ale widzę ze jeszcze dla mojego lovuza za wcześnie.raz sie uda a inym nie. Ale 5 latek nie ogarniający toalety? Przeciez to juz za rok do szkoły idzie!!!ogólnie karmienie wspominam jako strach czy cos sie nie stanie czy się nie zadlawi itd ale z drugiej strony dzieci sa zachwycone nowymi smakami, strzelają minki, chca jeszcze a Ty nie masz:) a teraz lata taki i wykrada mi żurawinę albo rzuci we mnie kotletem. Różnie bywa.
O jejejej coraz więcej skurczy i obaw czy to jiz... Bedzie się tu teraz dzialo. Ja to się boje ze nie dojade do szpitala bo mam 70 km. Mam zamiar 2 tyg przed terminem sie do rodziców przenieść ale różnie bywa.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sx1hp2uhzt2tl.png

Odnośnik do komentarza

Cześć Laseczki ;)

Dziś w porze obiadowej zagościła u mnie koleżanka, nakarmiłam, napoiłam, zasłodziłam, kazałam się położyć wygodnie na sofie... ;D po paru godzinach na szczęście poszła do domu ;p a ja padłam wykończona... muszę potrenować!!! i dlatego jutro przychodzi kolejna koleżanka, czuję, że będę w lepszej formie ;D

Jeśli chodzi o książki, bo któraś z Was, przepraszam, ale nie pamiętam, która pytała się, to uwielbiam reportaże, biografie i beletrystykę, nie pogardzę literaturą psychologiczną ;) "Ciszej proszę" to ostatnio pozycja, którą śmiało mogę polecić ;)

Kasik niezła heca z tym biednym psiakiem ;/
Anita trzymaj się cieplutko, na szczęście ból musi minąć i minie ;)
Camilla dzięki bardzo za wpis ;D
Ndorka fajnie, że byłaś w kinie. I ciekawi mnie ten film, zważywszy, że bardzo lubię Boczarską, no i reżyseria Sadowskiej też pewnie wnosi coś dobrego do filmu.
Madzia no powiem Ci, że Ty to masz zaskakujące zwroty akcji, mam nadzieję, że będzie tylko dobrze ;)
Grazka ;))) fajne te Twoje historie...
Kwietniówka to samo mogę powiedzieć o Tobie ;D

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3k88wua909.png

Odnośnik do komentarza

Hej Dziewczyny,
Padam na twarz dzisiaj. Rano szkola rodzenia i zajecia z noszenia w chustach, potem 4 godziny spedzone w przychodni, bo tylke kobiet dzis bylo, tragedia. Ale mialam przynajmniej usg, maly wazy 2400, czyli tyle ile powinien na 34 tc, szyjka zamknieta, choc glowka juz nisko, wody na gornej granicy, ale wielowodzie to nie jest ufff.

Co do oksytocyny, to polozne mowily, ze wydluza porod i kobieta sie bardziej meczy, one odradzaja.

Odnośnik do komentarza

Madzia jak tam po wizycie, czekamy z niecierpliwością!
No każda karmi dziecko jak uważa ja nie lubię nikogo krytykować.. Tylko dałam taką możliwość jak ktoś jest zagubiony i nie wie co dawać, może chociaż trochę pomogę ;) Ja się tego trzymałam i nie mam problemów mała je wszystko kocha warzywa i owoce a za slodyczami nie jest więc chcę syna też tym tropem kierowac o ile się da bo wiadomo każde dziecko jest inne.
Grazka nie wiem na co ty się czujesz ciężko coś doradzic ja bym czekała na naturalny, jak będzie sprawnie to ok, poprosiłabym o ten epidural jak zdąża i na spokojnie rodzila. Wrazie w poprosić o cc jakby akcja nie szła albo jakbyś źle się czula i nie na siłach:)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...