Skocz do zawartości
Forum

Biskents

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    Ruda Śląska

Osiągnięcia Biskents

0

Reputacja

  1. Nie ma podstaw do cesarki, ja bym chciala naturalnie tez. Z tym wywolywaniem to nie wiem, tak mi doktorka powiedziala, ktora mnie badala przy przyjeciu, ze przy tej wadze i tygodniu to juz pewnie beda konczyc ciaze, ale o tym musi docent zdecydowac. Ja sie nie chcialam wpychac i dalej nie chce, ale wiecie 'nie znasz dnia ani godziny' :-P z dwojga zlego wole byc w szpitalu, niz sie martwic ze ta pepowina moze wypasc... Co do przejscia na fb to jestem 'za' bo to forum to juz mnie denerwuje...
  2. Czesc Dziewczyny u mnie sie trochę podzialo, pozdrawiam ze szpitala :-) Dzisiaj mialam wizyte u ginki, powiedzialam o tym sluzie zabarwionym, po badaniu wyszlo, ze szyjka skrocona w 90% i rozwarcie na 1,5 cm a na ktg skurcze regularne, ktorych nie czulam. Z racji duzej ilosci wod plodowych dala mi juz skierowanie do szpitala, bo jak odejda wody to moze pepowina wypasc a to juz niebezpieczne. No wiec jestem w szpitalu, po badaniach i maly ma juz 3600! A to 37 tc! I uslyszalam ze prawdopodobnie beda konczyc wczesniej ciaze ale o tym musi docent zdecydowac. Wiec moze juz do domu wroce rozpakowana :-)
  3. Ndorka ja dopiero na 21 marca :-) ale czuje, ze bedzie wczesniej :-)
  4. Zalotka no to moze zacznie sie cos dziać :-) choc u mnie w srode tydzien temu tez triche odeszlo i cisza do teraz, sluz wrocil do normalnosci. Ale u mnie to jeszcze trochę czasu do terminu :-)
  5. MadziaK to wszystkiego najlepszego dla psiny! My tez zawsze obchodzimy urodziny naszej i robimy jej 'tort' z mielonki :-D No ja wlasnie nie wiem gdzie u mnie te 20 kg, co prawda nie mieszcze sie w biodrach w stare spodnie, ale moj mowi ze od tylu to wygladam normalnie, dopiero jak brzuchem sie odwroce to widac, ze w ciazy. Amoze tylko tak mowi, zeby mi przykrosci nie sprawic :-P A to zdjecie z ostatnich urodzin naszej psiny bo jeszcze mam na telefonie B-)
  6. Ndorka dobrze ze nic Wam sie nie stalo. Ja sie przez cala zime dzielnie trzymalam, a ostatnio jak przyszly roztopy to tez ujechalam, ale nie groznie, nawet tylkiem ziemi nie dotknelam. Dobrze ze ten lod juz znika, bo to na prawde niebezpieczne gdziekolwiek chodzic...
  7. Ja przy wadze 50 kg mam 158 cm wiec nie mam raczej niedowagi. Mi moja ostatnio powiedziala, ze spokojnie 10 kg mogłoby mi zostac po porodzie, bo wreszcie wygladam jak kobieta, ale ja tam lubie swoja wage. Tylko teraz mi ciezko, bo nie przywyklam w zyciu do takiej wagi i noszenia tylu kg. U nas deszcz, ale cieplo. Ale dobrze, niech splucze te wszystkie kupy co po zimie spod sniegu wyszly. Strasznie mnie ten syf denerwuje, tym bardziej ze my sprzatamy po swoim psie, a nie raz w cos wdepne :-\
  8. Ja tez dzisiaj co chwila pobudka i mysl, o juz rano! A tu np dopiero 24 :-\ i tak cala noc... a ja tak lubie spac... Kurcze Madzia wspolczuje, najgorzej tak patrzec jak sie ktos męczy, a bole glowy to najbardziej upierdliwe jest :-( Co do nadwagi to u mnie juz 20 kg + a startowalam z wagi 50 kg, nie wiem skad sie to wzielo...
  9. Po dzisiejszej nocy dołączam do dziewczyn z opuchnietymi kostkami i stopami. Rozumiem, ze to normalny objaw tego okresu tak? :-) i czy cos sie z tym robi? Nie mam jakiejs tragedi, ale widac ze juz sa opuchniete.
  10. Camilla ten sluz mi tak 2-3 dni leciał razem z bolami jak na miesiaczke, a od soboty spokoj, wszystko wrocilo do normy... w piatek mam wizyte to zobacze co ginka na to, ale ewidentnie to byly kawalki czopu, choc caly nie odszedl. I dobrze, niech maly siedzi w brzuchu. Choc wczoraj to tak mnie glowka po pecherzu gniótł ze masakra...
  11. MadziaK tzn ze np 36+4 to jeszcze ciaza nie donoszona?
  12. MadziaK co do wychodzenia to nasze polozne na szkole rodzenia mowily, ze jesli nie ma mrozu -10 i smogu to nawet na drugi dzien mozna z dzieckiem wychodzic i nie ma nic zdrowszego dla mamy i malenstwa jak spacer. Zadne werandowanie, tylko myk na swieze powietrze. Najlepszym przykladem byla dziewczyna, ktora w piatek rodzila, niedziele do domu, a we wtorek juz byla u nas na zajeciach ze szkoly rodzenia, zeby pokazac malego i kąpanie w wiaderku :-) podobno gdzies za granica, jak kobieta jest po porodzie to juz wyganiaja z malenstwem do parku przyszpitalnego :-)
  13. Grazka Julka sliczna i cala Ty! U nas na porodowce min 72 godz. trzymaja. Moj w weekend ma kurs 9-17 wiec ja na ten czas wybywam do rodzicow, zeby sama nie byc, bo ten śluz zabarwiony mnie dalej trzyma, choc skurcze juz dzisiaj sporadyczne. Ale jak u tej dziewczyny - nigdy nic nie wiadomo... Co do M przy porodzie to moj jest twardziel, nic go nie rusza, wiec jak mu dzisiaj powiedzialam, ze wolalabym, zeby 'tam' podczas porodu nie zagladal to sie oburzyl, za kogo ja go mam. I wez tu z takim dyskutuj :-\ a polozna opowiadala ostatnio jak facet zemdlal, to az mu musieli tomografie zrobic, bo tak glowa w podloge przywalil biedak.
  14. Grazka trzymam kciuki za Ciebie! I zazdroszcze opanowania. Trzymaj sie cieplo i powodzenia i oczywiscie czekamy na zdjecie malenstwa :-) :-*
×
×
  • Dodaj nową pozycję...