ania.r.

No mu juz osobno. Urodziłam 4.04 o 2.51. Z winy lekarza skonczylo się cesarka ratującą życie. Na szczęście póki co Kacperek zdrów i silny chłopak. Leżymy w szpitalu i juz nie możemy doczekac sie domu. Ogólnie to cc jest tragiczne.tzn bie rozumiem jak można płacić za cc. Oczywiście jak sa wskazania to tak ale jak nie... Bol jest 10000000 razy gorszy niż przy naturalnym. Nie mówiąc o uzależnieniu od innych na drugi dzien

Muminka ja jeszcze dwupak. 6 dni do terminu. Jak w ogóle sobie radzisz? U nas Kamilek śpi w turystycznym a jego stare łóżeczko wyjelismy dla Kacperka. Nie zareagował w żaden sposob wiec chyba nie pamięta ze to jego. My idziemy na żywioł bo Kamilek nie ogarnia zenbedzie rodzeństwo. Opowiadam i tlumacze ale to raczej jest bezcelowe. Pociesza mnie fakt ze lubi dzieci.

No to ja poprosze info jak mam na fejsie sie znalezc. Mam normalne konto

Hej, co do fb to dla mnie nie ma znaczenia pod warunkiem ze będzie tajna grupa i tylko dla nas. Z reszta mi obojętnie gdzie. Pierwszy raz miałam dzis w nocy zgagę. O matko dziewczyny jabwam wspolczuje tzn tym które maja cala ciaze. Od 1 do 4 nie mogłam nawet leżeć. Co do rurki w dupkę to ja mam kupione ale nigdy nie użyłam. Wczoraj na wizycie lekarka mi powiedziała ze jeszcze może się odwróci ten moj syn a jak zaczekam pytać o porod to nie wzruszyła jej to. No rodzi sie normalnie tylko dupka. Jedyne co to powiedziała ze zrobia USG przed o wtedy będą decydować ale ze to drugi porod i pierwsze dziecko miało prawie 4 kg a teraz zapowada sie dlugi a chudy i nie powinno byc problemu:/ zobaczymy . Na razie jestem 36 tydzień. Moze jeszcze się obróci. Musze z nimbpogadac o tym:-) No i powiedziała zeburodze wczesniej bo się robi miekko. Ale ja juz bylam zrezygnowana i nawet nie miałam ochoty pytac juz o cokolwiek. A z zębem wspolczuje. Ci dentyści wrrrrr . Zadzwon do nfz i spytaj dokladnie co muszą i niech Ci nfz poda listę gdzie możesz iść. I w razie odmowy zglos to. Swinie jedne. Z tego co wiem to wystarczy ze z bólem i musza przyjac

Aniu wspolczuje straty. Az się popłakałam. No zalotka to teraz będziesz jak na szpilkach. Czekam z niecierpliwością czy cos się z tego wykluje w najbliższym czasie

Grazka jestes super babka. Dalas rade urodzić Julkę. Ty placz ale ze szczęścia. To dopiero tydzień. Musicie sie poznać z coreczka. Dasz radę kochana.

Gosiu rozumiem ale boja sie ze względu na ? Niedotlenienie, jakies uszkodzenia? Bo bie chce czytać googla bo się nakręcę... A nie można naciac wtedy? Przepraszam jesli to głupie pytania.... No i czy ja w ogóle mam cos do gadania. Tzn mojabprowadzaca nie pracuje w szpitalu, nawę nie spodziewam sie ze mi da skierowanie na cesarkę??? Niebwiem jak to się odbywa. Oczywiście nie chce malyretowac ani siebie ani maluszka bo niebtedy droga ale czy ja mam w ogóle opcje ze powiem nie nie będę rodzic naturalnie i musza zrobic cc?odbieralas może taki porod? Hmmmm ale teraz będę myśleć. I w ogóle to dziekuje za odpowiedz. W ogóle to chodź od dwóch dni taka poddenerwowana. Czepiam sie wszystkiego i wszystkich. Interpretuje pobswojemu oczywiście negatywnie i ciągle ryczę. Masakra. Juz mam depresje chyba a co to bedzie po porodzie.

Dobra doczytalam ze miednicowe to dupka w dol a ja glupa myślałam ze chodzi o moja miednice a nie dziecka. Oooo widze ze posty sie dodają. Wow . Wiecie co,jestem uzależniona od forum.

Chyba mnie kurwica lapie. Od 3 dni wejsc na forum graniczy z cudem. Jak jiz przeczytam to bach wywala a zeby napisać... Wrrrerrr I tym sposobem nawet nie pamiętam kto i co!!! Dziewczynom w szpitalach chociaz teraz to chyba tylko Ewelina bo ndorka wyszla ale mogę mieszać... Trzymam kciuki zeby bylo ok. Ciekawe kto następny!!!bo opcji jest kilka Ja dzis miałam USG i moje dziecię niestety sie nie odwrócilo... Lekarz mnie zbyt bo to nie prowadzący. Powiedzial ze szanse male ale jeszcze sa ale tak się zastanawiam bo ulozony jest miednicowo czyli w poprzek? To Gosia jesli moge spytac a nóż któraś wie to musze miec cesarkę? Czy jest opcja i probuje sie naturalnie? Bo ja to wole SN i przeraza mnie ciecie. Oczywiście jak mus to mus ale tez jak pomyśle o naturalnym to moja wyobraznia maluje obraz rozerwanej kokochy z uszkodzonymi zwieraczami i seksem jakby chlop mieszal kijem w wiadrze...ech Wiola poczytaj o tej Wit c. Znam osobiście osobę która pokonała w ten sposób nowotwór niby ostatnie stadium...alebwbto trzeba uwierzyć i wierzyć. Anitaa wspolczuje historii z telefonem. Nienawidzę złodziei!!! Jutro mam wizytę u prowadzącej ale mam z nią na pieńku ostatnio i ide tylko dlatego ze zostal mi miesiąc wiec nie wiem co mi powie. Jedyny dobry news u mnie to gbs ujemny.

Muminka gratulacje!!! Ja jeszcze 5 tygodni ale od dwóch dni mocno napina mi sie brzuch i bardzo się boje zeby bie bylo za szybko... W ogóle panicznie zaczelam sie bać porodu. Buty hmmm temat rzeka ale nasz Kamilek po domu biega w skaroetach z antyposlizgiem. Żadnych kapci mu bie daje a gdybym musiała bylyby giętkie, elastyczne z sztywnym zapietkiem. Jako fizjoterapeuta nie jestem zwolennikiem butów sztywno trzymających stopę jesli z nią nie ma problemów. To tak jakby miała ja nosić wkladke antyhaluksowa bo nóż kiedys bede miała haluksy. Nie mam to nie nosze. Z reszta często przyczyna koślawienia stoo jest w miednicy i bez sensu jest korygować wtedy stopy. Stopa ma czasbi kształtuje sie do 7 r.z. A gdy coś ze stopami sie dzieje polecam najpierw fizjoterapeutę dziecięcego. Maja wieksza wiedze w tym temacie niż lekarze. Jedzenie różnie. Raz lepiej raz gorzej.uwielbia owoce a paprykę i ogórka mógłby jeść ciągle. Je to co my tyle ze mniej przyprawione i koniecznie sam. Wiec po jedzeniu wszystko do prania. Zaczynamy tez nocnikiwanie. I z tym tez różnie. Mówi siusiu i lapie sie za pampersa ale raczej jak zrobi juz:) ale co któryś raz udaje sie do nocnika. Kupa na razie tylko pampers i jeszcze troche z tym zejdzie ale spokojnie jak do tego dojrzeje to i to ogarnie.

Ojej naskrobałyście... Anita btdzo mi przykro... Nóż na nagraniu ze sklepu bedzie widac co i kto. Wspolczuje zachowania męża. Wiola jak moj sie spinal to ruchu nóżkami w bioderkach, kolana di brzuszka, kladz na brzuszku na troszkę, można delikatnie masować brzuszek. My podawaliśmy herbatkę z kopru włoskiego taka zwykla dla dorosłych ale zaparzona 3 sekundy. Ja sobie zapisywalam co jem i wiedziałam na co mogl zareagować w taki sposób. Mi kiedys nie pozwolił lekarz z mężem wejść bo badanie przez kokochę. Ale tak to na nfz pytalam na poczatku czy jesli bedzie ok czy maz moze i nóż nie jakos z chęcią wielka ale najpierw badal i wolal męża. Ja nie. Werandowalam młodego. Urodzony babkoniec września. Utodzilam we wtorek a w piatek juz byl spacer. Tyle ze krotki. I co dzien chwile dluzej

Madzia konkretne to Ywoje trzecie śniadanie.. Ja się tak obzarlam ze musze leżeć:)a byla to mniejsza porcja. Oj moze bedzie kilka forumowych bliźniaków:) Ewelina ale buc z tego lekarza i to na sama końcówkę...

Witam sie i ja pp pierwszej od tygodnia nocy z jedna pobudka na przeniesienie synka do nas. Ani razu sie nie podrapal. Jestem w szoku ze głupie kropelki a efekt piorunujący. Anita miód można po roku. O kakao nie wiedziałam nawet ale to tylko podejrzenie( czestowanie dziecka slodyczami przez tesciowa kiedy nie widzę). Oj niech tylko się z nią spotkam. Ale jestem przeszczęśliwa bo tak się biedny meczyl z tym świadem. Jak ppwiezialam ze podejrzewam robale to sie uśmiechnął i powiedzial ze pracuje 30 lat i trafił mu sie jeden maly pacjent pogryziony przez robale. Ale jak podkreślił trzeba miec mega wilgoć, często obsikane lub oblane lozeczko bez wietrzenia. Czyli na własne życzenie. Ach te chlopy! Tez uważam ze zmuszanie to porodu rodzinnego nie wchodzi w grę ale tak jak pisałam. Moj siedzial cicho i tylko robil to co ja chciałam. Jak chciałam masowanie to masowal, wode podawał a jak miałam parte i sily juz nie miałam to przytrzymywal mi głowę. Ani razu nawet bie wstal zeby zerknąć. A po porodzie miałam problemy i musial mi ranę octenoseptwm przemywac. Oj ja miałam z tym problem bo się wlasnie balam e z męża stake sie pielegniarka ale to on mi ciągle tlumaczyl ze jestbmezem i jego zadaniem jest troszczyć siebi pomagać w czasie choroby. Takze stanął na wysokości zadania pomimo mojego babyblusa . Nie miał potem żadnych problemów w kontaktach damsko-męskich. Ale każdy jest inny.

Ja to troche nie rozumiem takiego faceta. Moj niechętnie ale dla mnie bedzie ze mną. Nawet przez moment nie próbował zajrzeć nigdzie. Jego zadaniem bylo trzymać mnie za rękę i masować plecy i to robił. Ppmagal mi pod prysznicem. Mówi ze ciezko jest patrzeć na czyjeś cerpienie i niemoc praktycznie nic zrobic ale wyjecie młodego i to ze za chwile juz go miał w ramionach to najszczęśliwszy dzien w zyciu warty każdego poświęcenia.

Ale czuprynka!!!moj 1,5 roczny syn jeszcze takich wloskow nie ma!!!no i tez uważam ze czusta mama choć taty. Nie widzialam. My po lekarzu i tak nalozyly sie dwie jakby alergie. Jedna kontaktowa:prawdopodobnie zmiana składu proszku przez producenta i na jedzenie najprawdopodobniej kakao albo cos czym spryskiwane sa cytrusy. Dostal maść, kropelki p/swiadowe . Dobrze ze pojechaliśmy bo doktor mowil ze mogli go za chwile wywalić na całym ciele i cierpialby duzo bardziej

Camila my szczepilismy tylko w szpitalu i pierwsze w przychodni wiec to nie to. Nie zmieniłam proszku, je od dawna wszystko. Nie dostal nic nowego. Kosmetyki ciągle te same. Mayerac juz zamowilam inny pomimo ze robaka nie znalazłam. Za godzinę ruszamy. Na szczęście moj byly szef jest dermatologiem i bez problemu nas przyjmie. Zobaczymy co powie. Moja siostra urodziła druga córkę 4200 i jak to powiedziała dosłownie kichnęła i o juz po. A z mniejsza ale pierwsi 3600 meczyla sie dobe

Ja jak miałam wywoływany porod oksytocyną to rusowaly sie na ktg bardzo silne skurcze a ja nic nie czułam. Kompletnie zero. Ale wtedy lekarka przerwala i powiedziała ze to akurat niekorzystnie. Ale to bylo przy wywolywaniu, bez odejścia wód itd. Jedziemy dzis do dermatologa. Ten mój drapiący sie po nocach syn dzos plakal przez sen a ja pól nocy go glaskalam zeby ulgę mu przynieść. Nie spimy tak prawie tydzień. I juz trudno najwyzej lekarz uzna że jestem hipochondryczna matka ale dluzej nie dam rady. Padam na twarz i ryczę razem z nim bo nie wiem jiz jak mu ulgę przynieść. Ndorka Ty jesteś szalona. Ja to mam pietra jadac dzos 70 km choc do terminu jeszcze uuuuu

Grazka gratulacje!!!czekamy na zdjęcie Julki:) Ja prezentom dla lekarzy mowie nie. Do mnie to ichbpraca i obowiazek a tzw szczebel niższy czyli pielęgniarki polozne itp robią kawal dobrej roboty i to im powinno sie dziękować. Wiec my z mężem pp szpitalu czy na patologii czy juz po porodzie zostawiliśmy kosz słodyczy dla wszystkich. Monii ja z moim mężem ostatnio nie rozmawialam tydzień. Tez z jego ust padlo wiele przykrości. Ale ustapilam. Bo nie warto. Moj maz uważa ze poprostu jest szczery a ja to nazywam chamstwem. Ale tak wychowany... Uczy sie nie sprawiać bolu słowami. Poprzepraszalismy sie i jest dobrze.

Gosiu to Marysia ladnie przybrala ale to zawsze orientacyjna waga. Wiec może jednak blad pomiaru Grazka moze siebjeszcze rozkręci.

Wiola ta Twoja tesciowa ma krotka pamięć. Przeciez normalne ze maluszek je co dwie ,trzy godziny. I plakac bedzie bo jak niby ma ppwiedziec ze jest glodny czy ze ma mokro??? Wredna jest i zlosliwa baba. Co do pasa ja jako fizjo bie polecam. Oslabia mięśnie, rozleniwia je. Caly czas masz ranę i ona potrzebuje powietrza do gojenia. Ale opinie są różne. Lekarze niektórzy polecają fizjo odradzają. Wybór i tak zawsze należy do Ciebie Karinka super ze obrót został wykonany:) teraz ja czekam do przyszłego tygodnia i mam nadzieje ze tez to usłyszę. Grazka trzymaj sie dzielnie!!! Ja od rana rozebralam materac i szukam robali. Moj synek od kilku dni drapie sie w nocy i śpi strasznie niespokojnie ale kurde jak zobaczyłam ten kokos to ja tu weza bym nie zauwazyla. Masakra. Teraz kupie na bank lateks albo piankę z lateksem. Nigdy więcej kokos/pianka/gryka. Choc robaków żadnych nie widze.

Madzia na poczatku zadna zabawka nie jest potrzebna. Jak znajdziesz chwile to poczytaj o tym jak widzi dzieciątko. Bo najpierw tylko z bliska, potem kolory czarno-białe itd. Dlatego nie ma co szaleć. Z reszta nasz synek grzechotka bawil sie pierwszy raz tydzień temu... A ma prawie 1,5 roku. Robiłam porządek w jego zabawkach wlasnie. A gryzaki to dopiero jak zacznie chwytać lapkami. Ewentualnie jak szybkie ząbkowanie bedzie. Ale to będziesz widziała

Z tymi rodzinami to tak bywa... Moja siostra i moj brat pddaja nam wszystko co się nadaje na użycie dla mojego synka. Po swoich dzieciach od ciuszków przez zabawki po przescieradla wanienki itd. Fakt mamy mniej kasy niż oni ale nie ze klepiemy biedę. Moi rodzice tez ciągle cos kupują. A to przy remoncie pokoiku skrzynie na zabawki a to piżamki i tak ogólnie bez okazji. Za to od mojego M... Tragedia. Tzn dziadkowie nigdy nie dali nic bez powodu. Dostaliśmy kiedysvtorbe ciuszków od siostry M z zaznaczeniem ze mogliby sprzedać no ale juz nam dadzą... Oj kotlowalam się wtedy zeby cisną w twarz ta torba. Ale zacisnelam zeby , maz tylko powiedzial ze oddamy uskyszal ze możemy wywalić jak użyjemy. A teraz po 1,5 roku przyjechali i chca wszystko z powrotem. Ech dobrze ze zrobiłam zdjęcia i nic nikomu nie dalam itd bo ja to juz bie planuje dzieci i wszystko pp chlopakach co się nada chce do domu dziecka zawieźć Kasik mam nadzieje ze z mama ok. Ewelina jak masz dostęp to polecam osanit. To sa takie kulki na ząbkowanie. Honeopatyczne ale tez uspokajają. Noja suostra mi kupuje i działają na nszego synka rewelacyjnie. Żaden żel na dziasla nie przynosil mu takiej ulgi

Kasik a ile lat ma corka? Przepraszam ale jakos trudno mi uwierzyć zeby u dziewczynki starla sie chrzastka. Takie zmiany to sa u osób z duuiuza nadwaga, u zawodowych sportowców albo przy poważnych wadach strukturalnych. I mowie to jako fizjo. Oczywiście cos się dzieje i trzeba temu zaradzić ale to raczej nie starta chrząstka bo jak jiz się zetrze to uwierz sama nie odrośnie.alev to tylko moje zdanie

No Karinka brawa dla męża. Z klasa i chyba lepszego wyjścia nie mogl znalezc!!! Ja dzis stluklam ulubiony kubek, spalilam nowa patelnie do naleśników i w nocy nie zmruzylam oka bo Kamilek cos się wiercil i stekal i wzięłam go do siebie i tak fika ze w brzuch kopnal. A potem czekałam dwie godziny zeby ruchy w brzuchu poczuć bo nie wiedziałam czy spi czy jak. Ogólnie kiepska noc i dzien. Wiola dajcie sobie z Wojtusiem czas. Musicie oboje sie poznać a to troszkę musi trwać. Ja z Kamilkiem sobie notowałam kiedy karmiłam, kiedy spal i ile spal.bylo mi o tyle laywiej ze w pewnym momencie zrobilo sie jasne ze kwilil bo głodny albo wręcz przeciwnie kwilil pomimo najedzenia . I jak nadarzy sie okazja korzystaj z pomocy. Żebyś mohla chociaz chwilę odpocząć. Dasz rade. ja tez nienawidzę różu i niebeskiego. Mamy dla synka bodziaki i pajacebi wszystko w bieli i beżu i nawet czarne jakies i kolorowe . Byle nie niebieskie feeee

Ale tempo... Grazka wszyscy Cie popedzaja ale mysle ze 14 juz będzie ten dzien:) Gosia mam nadzieje ze wszystko ok Co do spania z dzieckiem... Zanim sie młody urodził absolutnie postanowione ze spi w łóżeczku bo przygniote itd. A życie napisali swój scenariusz...ja bylam tak zmęczona ze zasypialam trzymając go do odbicia:)on zasypial mi na klacie a ja razem z nim. Czasem spal moedzy nami, oboje oczywiście czujni byliśmy ale byl moment ze lozeczko parzylo a tak mogłam ptzysnac na trochę. Moim zdaniem nie da sie tulić za duzo ani nosic. Kazdy bobas inny. Jeden lubi drugi nie. 9 miesięcy bujany w brzuchu i nagle koniec. Aj to tak jak zostawianie placzacego dziecka- ze niby sie wyplacze i zaśnie. Otóż nie!!! Dziecko traci nadzieje i nie moze liczyć na mame...kazda zrobi wszystko co uważa za najlepsze dla swojego dziecka. Fotelika bym nie pożyczała ale nie powiedziałabym wprost. Mam od tego męża:) bo ja to bym swoje pomyślała ale pewnie pozyczyla. Na szczęście mam swoj od mojej siostry wie wymowka ze nie moj i nie bardzo mogę. A fajki bleeee sama palilam i wiem ze jest trudno ale majac dzidzie nie można mię chyba większej motywacji.