Skocz do zawartości
Forum

Wrześnióweczki 2016


olinek93

Rekomendowane odpowiedzi

Nikusia kiedyś NIE WYPADAŁO kobiecie powiedzieć że cokolwiek nie tak . Ja uważam że nastąpił pewien progres i pozwala się dziś kobietom mówić o swoich uczuciach. Choć wiele kobiet boi się ze zostaną potepione bo właśnie powinny być za wszystko wdzięczne. Moli Ty chyba pisałaś że plakalas pod prysznicem bo balas się co mąż pomyśli. ...Nie można blokować uczuć bo to grozi katastrofą. Jestem wdzięczna za każdy dzień z moim synkiem. Ale czasem mam dość pomimo tego że są pampersy i misie szumisie dziś. Trudno. Tak chyba musi być. Nie chce się tego wstydzić

Odnośnik do komentarza

Zgadzam się poza tym z Tobą w wielu kwestiach . Jest dziś łatwiej. Ale nie tak do końca łatwo. Na szczęście są dobre dni i piękne uśmiechy maluszków. I dobrze że zwrocilas uwagę że wszystko mija.Jak człowiek pomyśli o tym że kiedyś będzie tęsknił za tym co jest teraz to faktycznie jest to sposób by to teraz przeżyć lepiej .

Odnośnik do komentarza

Nikusia oczywiście masz rację że kiedyś kobiety miały trudniej. Ja też dziękuję Bogu że mały zdrowy i że inni mają gorzej. Ale żyjemy w takich czasach w jakich żyjemy. Nasze pokolenie prowadzi inny tryb życia niż nasze mamy czy babcie. One pewnie teraz po szkole życia jaką przeszły radziły by sobie świetnie z macierzynstwem. Dla wielu z nas jest to pierwsze dziecko i czasem zdrowiej jest po marudzić i po narzekać aby potem docenić. Jak zauważyłaś czas szybko leci wiec zyjmy tak aby go nie zmarnować.

[url://fajnamama.pl]http://fajnamama.pl/suwaczki/0biq621.png[/url]=http

Odnośnik do komentarza

Ardo myślę podobnie jak Ty, że nie wolno w sobie trzymać negatywnych emocji, ze warto czasami wyrzucić wszystko z siebie. Zresztą tak jak napisałam i u mnie nie zawsze jest idealnie. Miło jest się podzielić swoimi obawami czy wątpliwościami odnosnie zachowania dziecka. Ja nieraz też korzystałam z Waszych rad.
Tylko tak jak słusznie zauważyłaś, staram się tez sobie tłumaczyć, że warto pamiętać o tym, że to wszystko jest chwilowe. Niedługo nasze maleństwa podrosną i będziemy tęsknić za tym nocnym tuleniem ich w swoich ramionach :)

Odnośnik do komentarza

Maaaag u nas też słoneczko i też kolo 12 idziemy na dwór tylko mój Wojtus śpi juz godz i ciężko będzie potem go w wózku uspac, pewnie będzie płacz. Najwyżej ponosze go na rękach na tarasie w zaciszu.
Alimak trzym kciuki.
Mała mi ♡słodziak porostu .
Nikusia święte słowa z tą tęsknota. Ja nawet tesknilam za ciążą jak mieliśmy gorszy dzień, a w ciąży też przecież się narzekalo. Wszystko co złe mija. I tym optymistycznym akcentem życzę miłego słonecznego dnia.

[url://fajnamama.pl]http://fajnamama.pl/suwaczki/0biq621.png[/url]=http

Odnośnik do komentarza

Dokładnie dziewczynki warto sobie wciąż o tym przypominać, że nasze kłopociki z brzuszkami itp. mina lada moment, czas tak szybko leci, nieraz zatęsknimy do tych chwil, jednak każda z nas ma jakies bolączki i dobrze, że możemy się tu nimi dzielić albo poprostu wylać te złe emocje tu "na papier" bo to niezła forma terapii :) nasze mamy nie miały forum bo gdyby miały nieraz by rzuciły w cholerę pranie pieluch żeby tylko poczytać jak inne babeczki sobie radzą :) każdy czas ma swoje plusy i minusy.
Dziewczyny jak ja się cieszę, że nie muszę w nocy ściągać pokarmu bo ile łatwiej jest wcisnąć małej cycka i potem odłożyć do spania, przyznam się, że im dalej tym gorzej mi się w nocy wstaje, może to wina tej jesiennej pogody, tak jak się cieszę, że nie muszę iść szykować butli kiedy mała wstaje z mega płaczem. A dzieciaczkom z katarem i kaszelkiem życzę dużo zdrówka :) nas ma szczęście póki co omijają takie rewelacje.
Mila mi twój słodziaczek ma super wdzianko :)
Ja też zamówiłam matę edukacyjną, może dzisiaj przyjdzie, ciekawam czy zrobi furorę :)

http://fajnamama.pl/suwaczki/t7uie9v.png

Odnośnik do komentarza

Witam :)
Charlotte o kurcze to zeczywiscie u Ciebie nie ciekawie :\ mam nadzieje ze szybko powrocicie do zdrowia :*.
Zosia w nocy spala ok tylko kolo 7 meczyl ja kaszel a teraz ma katar. Numerki do mojej pediatry sie skonczyly dlatego idziemy na koniec jej zmiany moze spojrzy na Zosie.
Alimak trzymam kciuki zeby nie bylo komplikacji poszczepiennych :).
U nas dzis piekne slonce ale silny wiatr

http://www.suwaczki.com/tickers/km5srl68tmxs7z2t.png

Odnośnik do komentarza

Dziwczyny siedzę i rycze a raczej wyje:( mala w nocy jadła ledwo co, a od rana już nie chce i koniec, jak pociągnie i mleko leci to koniec jedzenia. Ja już jej nawet utrzymac potrafię, jestem beznadziejna. Nie wiem co się dzieje, najlepsze ze jak ja odstawam to nie płacze tylko się śmieje. Ale mam zalamke ,ile ona moze nie nie jeść , już mam wizje ze zaraz w szpitalu wyladujemy

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqdf9hz10jjtap.png

Odnośnik do komentarza

Charlotte ucaluj Stasia od nas. Dużo zdrówka dla Was.
Imbir jeśli Cię to pocieszy u nas były takie 3 dni że jadł bardzo mało ani z butelki ani z piersi. Jednego prawie wcale nie jadł. Na szczęście w nocy trochę lepiej bo już miałam jechać do szpitala. Minimalne ilości. Bylo tak jak zaczynal się katar. Uznałam że skoro nie płacze i nie ma gorączki to to przeczekam. I minęło. Mimo kataru już je nieźle.

http://fajnamama.pl/suwaczki/xgfd81s.png

7al1gpm.png

Odnośnik do komentarza

My juz w domku. Nakarmilam małego na śpiocha bo juz czwarta godz minęła jak nie jadł, potrzymalam w pionie ale nie beknal i ubralam polspiacego i szybko do wózka i na taras.na dworze spał jeszcze 40 min a potem w ryk bo nie lubi czapki i kombinezonkow. Wiec do domu. Narazie ładnie się bawimy. OK 14 karmienie.

[url://fajnamama.pl]http://fajnamama.pl/suwaczki/0biq621.png[/url]=http

Odnośnik do komentarza

Witajcie u nas pogoda beznadziejna siln6 wiatr i pochmurnie. Niedawno wroclismy z usg wszystko dobrze. Mocno zagaxowana. Teraz mąż ze starsza u lekarza. Ja śpię na stojąco. Moja też nienawidzi czapek.
Imbirku nie jesteś beznadziejna, może ma taki okres:( i szybko jej mija. Rozumiem Cię moja tak ma przy każdy karmieniu jedynie w nocy jest w miarę a tak to porażka.

[/url]]Tekst linka[/url]
http://suwaczki.maluchy.pl/li-72743.png

Odnośnik do komentarza

my też już po spacerku, bylyśmy godzinkę, Nusia dalej śpi :) ja zawsze przed spacerem karmie, odbijam, czekam aż zaśnie i na śpiocha ubieram misia i czapkę:P tez jej nie cierpi. mogłam z nią jeszcze chodzić ale nie wiem o której mąż wróci z pracy bo nadal jestem bez telefonu i musiałam zamarynować mięso na obiad :) teraz wystarczy upiec i ryż ugotować. pranie zrobione i powieszone, smieci wyniesione, norma na dzisiaj wyrobiona hihi

Odnośnik do komentarza

My po spacerku,Malutki jeszcze spi,a ja leze i nie robie nic. Nie mam po prostu sily. I nie jest to marudzenie,czy narzekanie. Nie pamietam kiedy mialam taki moment nicnierobienia,bo Maly we dnie nie sypia. Ja tez nie wierzylam,ze komus moze byc ciezko majac dziecko,bo starsza Cora nie byla tak wymagajaca,duzo spala i w dzien i w nocy. Nie narzekam,jestem po prostu zmeczona. A cala reszta super:-)

http://fajnamama.pl/suwaczki/4iorh3a.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...