Skocz do zawartości
Forum

Wrześnióweczki 2016


olinek93

Rekomendowane odpowiedzi

Kaśka - współczuję i dołączam się do rady o zmianie lekarza. Lepiej późno niż wcale - a Twój spokój jest teraz bezcenny.
Udanych wizyt, dziewczyny :)
A co do wagi - to w danym tygodniu między najniższą a najwyższą w normie w danym momencie bywa 700 gram różnicy, więc nie ma co się stresować tym, że ktoś ma inaczej w tym samym czasie :)

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkkvcqgdgdqdv4a.png

Odnośnik do komentarza

Kasiu, zmieniaj śmiało tego lekarza. Chociaż wiem, ze nie jest to taka łatwa decyzja. Ja kiedys jak robiłam prawko, to meczylam sie u instruktora, który w ogóle mi nie odpowiadal, bo było mi glupio zmienić. Zaluje bardzo, ze dopiero po oblanym egzaminie poszlam gdzie indziej. I tam babeczka dodała mi wiary w siebie.

Iwa, podoba mi sie Twoje podejście. Bez awantur, dyplomatycznie, ale stanowczo można zwrócić komuś uwagę.

Ja Wam powiem, ze nie tylko lekarze z nfz-tu tak sie zachowują. Ja chodzę prywatnie i mam na szczescie cudowna Lekarke. Ale czasem, to prywatnie niektórych lekarzy miałam wrażenie, ze musze przepraszać, ze przyszłam.

Czekam właśnie na wizyte. Trzymajcie kciuki:) dzis moja koleżanka rodzi, odeszly jej wody w 37 tyg.

Odnośnik do komentarza

Kaska ale masz zły dzień połóż sie kobieto i odpoczywaj
Ja tez już po wizycie Zosia waży 1700 i jest ok balam sie bo ja nic nie przybieram na wadze przez ta dietę cukrzycowa. Jest ułożona poprzecznie i mam duzo leżeć na lewym boku bo ona jest z prawej strony a tylko nuzki z lewej .
Ja teraz juz mam wizyty co 2 tyg ale o porodzie lekarz jeszcze nie chce rozmawiać,ciekawe w którym tygodniu dają skierowanie na cc.

Tekst linka[url=http://]Tekst linka[/urlhttp://fajnamama.pl/suwaczki/1bkffxm.png

Odnośnik do komentarza

Tak bylam prywatnie u świetnego specjalisty i powiedział,ze z mala wszystko ok. A teraz ciągle cos. Zaluje ,ze nie stac mnie na częstsze wizyty u tego lekarza ale cóż. Obejrze sie za innym ale tez prywatnie w moim mieście.

Powiem Wam ,ze moj maź nie pojechsl tylko po tablice ale nusl do odbioru ... ZMYWARKE. Tak,kupil mi taka jaka chcialam. Widzial ,ze jestem rozbita po wizycie i dlatego tak pospiesznie pojechali z jego bratem,bo ogólnie mieli ja przywieźć w środę . Ehh poprawil mi humor. Jutro poszukam nowego lekarza i sie umowie. Rozne mysli mam w glowie... Dziwnie mala jest ulozona ,czy sie obroci?czy urośnie?czy bd malutka?czy zdrowa? Ehh oszaleje...

Gratuluje dobrych wieści , Maaag duza kobitka!
Czekamy na kolejne sprawozdania.
Ja mam brzuch tak na środku , mala kopie wszędzie , wchoraj maz sie smual bo polozyl rękę blisko zeber i taki wystraszony spytam co to jak mala "kopnela". Bo przecież jak mogla kopnąć jak nóżki ma na dole. Dziwne to jest . Czuje jakby nóżki wkladala pod zebra a raczkami takie smyranie lekkie w lonie. No nie wiem . Mam taki mętlik ,ze szok po tej wizycie.
Córeczka oglada nowa bajkę o dinozaurze , jest taka kochana . Ehh

Odnośnik do komentarza

Kaska takiego meza to ze swieczka szukac:)wie jak kobiecie humor poprawic;)ja wszystkie rzeczy z minky pralam w 30 a najlepiej jest wyprac recznie ale to juz nie dla mnie:)ledwo co glowe myje zajmuje mi to z 20 minut i 3razy przerwe robie bo nogi dretwieja a co dopiero jak bym miala prac recznie ochraniacz do lozeczka rozek baldschim kocyk poduszke i poszefki to by mi chyba z caly dzien zajelo hehe:)

Odnośnik do komentarza

O Maaag super :)
Ale jak to tak termin może się nagle zmienić? Dziwne to hihi
Może termin ten sam tylko chodzi o to ze dzieci różnie rosną jedne są mniejsze inne większe w tym tygodniu.
Ja mam Z Was termin jako ostatnia bo na 29 września hehe
Ale zobaczymy. Ale bym miała zdziwko jakby lekarz teraz powiedział że dwa tygodnie wcześniej się przesunął i co wtedy by załóżmy mógł mi zrobić cesarke nawet w pierwszym tygodniu września bo dzidzia jest starsza ??? Dziwne :)

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsve6yddajp3o3a.png

Odnośnik do komentarza

Maaaag, Alik gratuluję dobrych wieści i dużych dzieciaczków :)
No ja jutro przed 17 dopiero :) Zobaczymy ile mój waży :)
Kaska ja też mam w głowie mętlik... czy zdrowe, czy prawidłowo się rozwija, czy się obróci główką. To chyba naturalne w naszym stanie. Kochamy nasze istoty i pragniemy dla nich tego, co najlepsze.

http://www.suwaczki.com/tickers/0d1ydqk316lk8s8b.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny. Dawno nic nie pisałam ale czytam na bieżąco. Też jestem po wizycie. Mały waży 1500g. Lekarz mówi że będzie duży chłopak, że jeśli urodzi się w terminie tzn 22.09 to będzie ważył ok 3800. Po tatusiu ;). Niestety synek cały czas ułożony jest pośladkowo i mam się nastawic już raczej na cesarkę. Lekarz daje 10% szans tylko że się obróci. Prawdopodobnie dlatego że jest raz owinięty pępowina wokół szyjki i przez to nie będzie się obkrecal raczej już. Przepływy w pepowinie ok więc mam się nie martwić. Więc muszę pogodzić się z cesarką :).
Któraś pisała że jej maluszek mało się rusza. U mnie jest podobnie. Wcześniej były kopniaczki. Dało się nawet pobawić z niuniem a teraz czuję tylko takie rozpychanie, a jak przykładam rękę do brzuszka to przeważnie cisza. Czasami się wypnie tylko.
Kaska1714 to kopanie pod żebrem to może być główka :) bo też czuję jak dzidziuś mi tam się rozpycha albo tak jakby kopie a właśnie w tym miejscu przy wątrobie ma główkę.
Rozpisalam się troszkę. Pozdrawiam wszystkie mamy i życzę miłego wieczoru :).

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73l6d8be5v79y5.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczynki, gratuluje wizyt. A Tobie, Kasiu Meza:)

Ja juz tez po. Mam naprawde wspaniala Lekarke. Wizyty u niej to jest ogromna przyjemność.

Jaś wazy 2150 (33 i 2 dni), a ja mam szyjkę 20 mm, ale jest opuchnieta i znowu dostałam nakaz leżenia przez 10 dni, tak, żeby byly pelne 35 tyg., potem mogę troche wiecej robic, ale bez szaleństw. Dopiero po zdjęciu pessaru będzie można hulac:) ale to ok. 36-37 tyg. Ostatnio przyszalalam troche i nie lezalam zbyt wiele, czego efekty niestety są. Leżące Kobietki, lezcie grzecznie, bo to się oplaci:)

Dobrej nocki :) ale zastanawiam sie tylko, czy ze wszystkim sie wyrobie, bo na razie jeszcze dużo do zrobienia przed nami...

Odnośnik do komentarza

Hej;) właśnie skończyłam czytać co tam się dziś działo i widzę że sporo ;)

Gratuluję wszystkich pomyślnych wizyt :D SUper że maluszki zdrowo rosną ;)

Kasia współczuję wizyty i myślę że na zmiany nigdy nie jest za późno, zwłaszcza że chodzi o Ciebie i dzidziusia, także jeśli możesz zmienić lekarza na lepszego to nie ma się co zastanawiać ;)

Któraś z Was pisała że była w poradni patologii w Krakowie - chyba Asia? Byłam tam kochana 3 razy i bardzo żałuję, bo jedyne co stamtąd wyniosłam to zmarnowany czas.... Mnóstwo czasu... A informacji zero....

Ja dziś miałam intensywny dzień, pierwszy od dawna i okazało się że zbyt intensywny ;( teraz boli mnie kręgosłup, brzuszek trochę się spina, więc jutro będę leżeć plackiem i nie ma mowy żeby wstała ;)

Blanka i Alicja ur. 8.08.2016 37+3tc

http://fajnamama.pl/suwaczki/q6ds4rl.png

Odnośnik do komentarza

Witam Mamusie!
Zaczynam znowu świrować. Uświadomiłam sobie ze zostało tylko 2 miesiące :/ a ja jestem w czarnej D... ze wszystkim. Sierpień bedzie obfity w zakupy, jeszcze dwa wesela, jestem przerażona skąd my weźmiemy kase na to wszystko:( jeszcze mi wodę odcięli i nie mam sie jak wykapać nawet :( dzien zaczyna sie tragicznie :/
Ide zaraz zapisać siebie i męża do lekarza a przy okazji zapisze sie do położnej środowiskowej w koncu która poleciła mi koleżanka.
Wczoraj byłam wlasnie ja odwiedzić. Miesiąc temu urodziła córeczkę. Jak patrzę na nia ze jest taka niewyspana i wyglada jak zombie to zaczynam sie martwić czy poradzę sobie ze wszystkim :/

Odnośnik do komentarza

I ja sie witam. Jemy śniadanko i jedziemy po męża.
Maaag Laura przez 5tyg od narodzin nie przespala ani godz w nocy. Przestawienie jej trybu dzien noc to byla tragedia. Do poltora roku nie przesypiala calych nocy . Wazna jest pomoc męża i wsparcie w kryzysowych sytuacjach. Maz mimo ze o 5wsrawal do pracy to wstal w nocy i bral mala jak slyszal ze ja juz sie podlamuje. Wszystko jest do ogarnięcia. Dasz rade. To jest naturalne kochana,. Człowiek sie przystosowyje.
Zadzwonilam wczoraj do mojej poloznej środowiskowej. Podniosla mnie na duchu. Wytlumaczyla co z tymi terminami. Ze jak mala rośnie to jest ok i nie mam się co martwic. Od razu lepiej mi sie zrobilo i przespalysmy z Laurenua cala noc przytulone. Moha corcia kochana. Nie ma nic wspanialszego z rana niz raczka maluszka na policzku i skowo mama . Kocham ja nad życie ahh wzruszylam się

Odnośnik do komentarza

Tez trochę panikę ze nie zdążę ze wszystkim. Wczoraj się lenilam to dzisiaj zaraz wstaje i zabieram się za robotę ;) Kolejna pralka czeka no i musze umyć okno bo chyba w tym tygodniu będą mi rolety montować. .. Czekam jeszcze na kuriera z dywanem i lozeczkiem. Pomału pokoik zaczyna wyglądać. Wczoraj były ostatnie zajęcia na śr i zostało 8 tygodni. Z jednej strony nie mogę się doczekać a z drugiej strasznie się boję :( Dziewczyny a słyszałyscie o teorii 4 miesiąca, owijaniu dziecka żeby go uspokoić. Widziałam taki film i jestem w szoku jak to działa.

Odnośnik do komentarza

Gratulacje mamusie wczorajszych wizyt, bo nie mogłam w ogóle wejść na naszą stronę. Także właśnie nadrobilam.
Ja mam jakiś gorszy dzień. Wszystko mnie irytuje, nie mam siły i weny. Tak od wczoraj.:(
Nina tak się rozpycha, ze czasami mam wrażenie, ze wychodzi.
Jeszcze się nie spakowalam. Odwlekam to każdego dnia.
Maaag spokojnie na pewno dasz radę, bo wyjścia już nie ma innego:) a może akurat Twoja będzie grzeczna i będziesz się wysypiac. Ja też zastanawiam się jak sobie poradzę sama przy dwójce. Ale jakoś to musi być. Miłego dzionka dziewczynki.

[/url]]Tekst linka[/url]
http://suwaczki.maluchy.pl/li-72743.png

Odnośnik do komentarza

Cześć Kochane,
Gratuluje wizyt i cieszę sie z dobrych niusów :)

Pessarowe dziewczyny - trudno zdefiniować ten oszczędny tryb życia. Nie wiadomo, co wolno robic. Janeczko, czy dużo chodziłaś w ciagu dnia, ze szyjka spuchła? A Ty Anusia ??? Ja juz wariuje, leze godzinę, to mi sie wydaje, ze to strasznie długo. Wstaje, znow sie kładę na pol godz. Z wychodzeniem z domu jest tak, ze wsiadam do auta i maz / taxi mnie wiezie pod same drzwi sklepu czy lekarza i tyle.

Dopiero wizytuje 29.07 - wtedy sie okaże jak trzymają moje zabezpieczenia :/

Dzisiaj jedziemy do szpitala zalatwiac poród rodzinny, zgłosić pobranie krwi pępowinowej i ogólnie na zwiad :) a pózniej chce jechac do hurtowni i kupic wszystko naraz, bo juz mam nerw, ze wielu rzeczy nie mam, a jestem uwięziona w domu. Wiec dzisiaj za dużo nie poleże. Ech...
Maz skręcił mebelki, wiec powoli trzeba urządzać ten pokoik :)

http://s6.suwaczek.com/201609034565.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...