Jankaaa

Kobietki, ja mam dzis tez burze hormonów. Czuje sie jakby sie dosłownie krew we mnie gotowala, a przy takiej temperaturze, to naprawde można oszaleć. Chodzę nabuzowana jak bomba zegarowa. Córcia tez uaktywnila swoje jęczydełkowanie i juz psychicznie myślałam, ze nie wyrobie. I z jedzeniem trzeba się tez nagimnastykowac, żeby zjadła cos porzadnego. Kilka razy podniosłam dzis na nią glos. Czasem jest mi ciężko i dzis jest właśnie taki dzień, kiedy czuje, ze nie jestem wzorowa mama...

Dzień dobry:) Asiu, ja czekałam ok. 5 dni, ale u mnie jest wynik niestety dodatni i pewnie dlatego to tak dlugo trwalo.

Charlotte, trzymam kciuki , zeby bylo dobrze. Daj znać co i jak. Dorotka, dzielna jesteś bardzo. Eosia, juz niedługo wyjdziecie ze szpitala, a my wszystkie do szpitala będziemy sie zbierac:) Troche sie niepokoje, bo okazało sie, ze pieprzyk, który mam na strefach intymnych sie powiększył i zmienił kolor na granatowy. Wczoraj dermatolog powiedziała, ze raczej to nie czerniak, ale zawsze jakas niepewność pozostaje. Dzisiaj zaczelo mi to podkrwawiac Dermatolog polecila mi, zeby wycieli go przy cesarce. Obawiam sie tylko, ze po zdjęciu pessaru szybko sie zacznie poród i nie zdążą mi zrobic cc. A wycięcie tego pieprzyka sie przesunie w czasie.

GreenRose, wyglądasz jak 16-stka:) będą Was brać za siostry z dziewczynkami. Agnes, trzymam kciuki. Po epizodzie z tymi pseudowodami lekarka zadecydowala, ze będę miała cesarkę. 26.08. Do tego dochodzą inne wstydliwe sprawy, które wynikly po poprzednim porodzie i to nietrzymanie moczu przechylilo szale na cesarkę. Mogę równie dobrze nie dotrzymać do tego terminu i jak sie wcześnie zacznie i pójdzie szybko, to ceaarka odpadnie.

Eosia, serdeczne gratulacje:) zdrowka i dużo sily:) Wzruszające to:)

Calineczka, ja od dzisiaj będę wachac:) wczesniej po siusianiu mi leciało jeszcze chwile, ale bez porównania z tym co dzis:)

Kobietki, puścili mnie do domu i kazali rano na ktg sie zjawic. Lekarka powiedziała, ze pęcherz samoistnie sie oproznil. Tylko ja nie miałam nad tym w ogóle kontroli. Normalnie chlupnwlo i leciało ciurkiem. Milutka, u mnie 34 tydz i 4 dni. Mindtricks, wiesz, nawet nie powąchałam tego. Ale kolor byl bezbarwny na bialych plytkach w kuchni, wiec nie wpadlo mi do głowy, ze to mocz. Ale dzialalam nawet racjonalnie i bylam dziwnie opanowana, teraz czuje, ze mnie to dużo kosztowalo. To bylo pierwsze ostrzeżenie, zeby sie spakować i to jutro zrobie na pewno:) dzieki za słowa wsparcia

Dziewuszki, a ja przeżyłam chwile grozy. Zerwala sie u nas burza. Wiec w te pedy polecialam zdjąć suszarkę z balkonu. Podniosłam ja do góry. A tu chlupnela woda ze mnie i zrobila sie kaluza na podłodze. Szybko sie spakowalam, zawolalam sąsiadkę moja kochana, zeby sie zajela Coreczka i do szpitala taksówką. Lekarka mi powiedziała przez telefon, ze to prawdopodobnie sie zaczelo. Zrobili mi usg, zbadali i podpieli ktg i wszystko ok. To podobno byl jakiś nacisk na pęcherz i nietrzymanie moczu. Czekam teraz w IP na decyzje, ale mysle, ze mnie wypuszcza na szczęście, bo ktg ok. Oj, Kobietki i badz tu mądry. No ale przy takiej ilości wody jaka ze mnie wyplynela to bylam pewna, ze się zaczelo. Troche schodza ze mnie te emocje i chce mi się płakać, i z ulgi i ze stresu...

Moli, sprobuje z tym serem:) Karola, wpadam na placki:)

Moli, Draza, znalazlam w necie bardzo podobny przepis. Zamiast maki zwyklej mozna dodac czubata lyzke maki ziemniaczanej. Moja tesciowa daje jedno jajko wiecej. Smacznego:) http://ugotuj.to/ugotuj/165806843/kotlety+siekane+z+piersi+z+kurczaka/p/

Moli, wysle Ci na prive'a do jutra ten przepis:) Co do ochraniaczy, to miałam od poczatku i nie balabym sie o dzidziusia. Na poczatku, to będzie taki element ozdobny, bo dzidziuś przeciez nie przemieszcza sie, tylko macha rączkami i nóżkami. A potem, to dziecko jest starsze i ten instynkt samozachowawczy juz sie pojawia. A takie szczebelki gołe są nieprzyjemne dla dziecka i tez potrafią być niebezpieczne. GreenRose, ale podkarmilas Twoje Królewny. Piekna waga:)

Imbirku, trzymaj się. Jesteś pod najlepsza opieka.u mnie po sterydach tez ruchy troche byly slabsze. Wiadomo, ze to stres ogromny dla Ciebie, ale wierze, ze wszystko pięknie sie rozwiaze:)

Padme, moja Lekarka tez ostatnio powiedziała, ze są dwie szkoły co do sterydów. Kiedys podawano prawie zawsze przy skracajacej sie szyjce, teraz jak poród przedwczesny jest b. prawdopodobny. U mnie juz jest za późno na sterydy, bo wg. nowej szkoły dają je tylko do 34 tygodnia. Ale wczesniej mi mowila, ze jakby cos sie dzialo przed 34 tyg., typu bol brzucha utrzymujący sie dluzej lub skurcze, to jechac do szpitala i tam mi dadzą sterydy. W poprzedniej ciąży dostałam sterydy ok. 28 tyg. Upal niemilosierny u nas. Ale hemoroidy po czopkach i maści mi troszkę odpuscily, juz mogę przynajmniej normalnie myslec:) Kobietki, gratuluje udanych wizyt:) U mnie brzuch 100 cm, ale za to udo chyba tyle samo :) Dzis na obiadek Córci zaserwuje kotlety z siekanej piersi kurczaka z cebulka i jajkiem. Hit mojej Tesciowej:)

Padme, jakbym czytała o sobie. :( ani chodzić, ani siedzieć, leżenie tez nic nie daje. Plakac sie chce z bolu. Tylko ja mam nadzieje, ze szybciej będzie poprawa.

Charlotte, mnie do tej pory tylko troche pobolewaly w toalecie i czasem podkrwawialy. Ale dalo sie zyc. To pewnie hemoroidy. Niestety u mnie teraz się tak rozhulaly, ze najlepsza pozycja to chyba stanie na glowie.:)

Mindtricks, dzieki za te cytaty:) a dzis to naprawdę się poczułam jak ogrodnik. Jak kąpalam tego mojego kwiatuszka, to z głowy wysypalo jej sie pól piaskownicy:)

Padme, dzieki serdeczne. Mam nadzieje, ze doznam ulgi:) Po porodzie pewnie wywinie mi pupę na druga stronę (tak jak ostatnio), ale teraz chociaż chciałabym jakkolwiek funkcjonować i moc sie we względnym spokoju przygotować na przyjęcie Maluszka. A co do bycia mama, to dopiero teraz widzę jak sama nią jestem, ile moja mama i tata dla mnie zrobili. Wiadomo, ze nie wszystko bylo perfekcyjne, ale najważniejsze, ze jako dorosla kobieta czuje sie wazna i kochana. Sama teraz codziennie uczę się bycia mama. Mam kryzysy, jak Zosia nie je tego co ja bym chciała, zeby jadla. Zastanawiam się, czy nie poświęcam jej za malo czasu itd. Są wzloty i upadki, ale nie zamienilabym tego na nic innego:)

Ale czasem mam mokro ostatnio i czytałam, ze na tym etapie, to często sie zdarza.

Imbir, dziekuje:) ja stosowalam kilka razy gynalgin i chyba raczej tylko byla ta biała wydzielina.

Dziewuszki, co na hemoroidy stosujecie? Mi to d... dzis rozsadza normalnie. Bol jest caly czas. Czy leze, czy wstaje, czy siedzę. Macie jakies cudowne sposoby?:)

Padme, wspolczuje. Mnie czasem ktos przepuścił, ale w większości niestety nie. Obralam taka strategie, ze np. w Biedrze lub Lidlu, gdzie nie ma kas pierwszenstwa proszę kogos kto rozkłada towar, zeby otworzył kasę, bo jestem w ciąży i jest mi ciężko. I jeszcze ani razu mi sie nie zdarzyło, zeby ktos odmówił, chyba boja sie, ze jak ciężarnej odmowia, to się im myszy zalegnal:) W komunikacji podchodzilam do miejsc uprzywilejowanych i mówiłam osobie tam siedzacej 'Jestem w ciąży i chciałabym skorzystac z pierwszeństwa Oczywiscie wiele razy stalam z nadzieja w przychodni lub aptece, ze ktos mnie przepusci i tylko wsciekla wyszłam. Ale ostatnio zmieniłam strategie i proszę pierwsza osobe w kolejce, czy może mnie przepuścić

A ja Wam sie dzis pozale, Kobietki. Dzis moja Córcia jest taka marudna, ze nie mam juz sily... Z jednej strony mam leżeć, z drugiej musze ciągle wstawać. Chyba ida jej ostatnie zęby piątki i pól dnia przeplakala biedna. No dzis nie mam juz sily, najchętniej bym sobie poplakala, ale jakos nie dam rady. Wlaczylam Corci bajki, to może chociaż chwile pomoże.

Dziewuszki, owoce to i ja zajadam garściami i nie zamierzam tego zmienić. :) a na tarte to chyba Maaag wpadne do Ciebie z Warszawy:) U mojej koleżanki dzidzia obrocila sie kilka dni przed porodem, ale to nigdy nic nie wiadomo:) Imbir, słuchaj swojego prowadzącego, bo w szpitalu różne są opinie. Moja koleżanka, ktora urodziła kilka dni temu miała nakaz bezwzględnego leżenia od 33-34 tyg., bo szyjka byla podobnie jak Twoja i nie zakladali jej pessaru ani szwu. W 37 tyg. jak juz bylo bezpiecznie uaktywnila sie i z dnia na dzień urodzila:) Poleżeć nie zaszkodzi, a może tylko pomoc:)

Kobietki maja racje z ta waga. U mnie w dniu porodu na usg waga byla 3000 g, a Zosia sie urodziła 3500g:)

Imbirku, wiadomosci niewesole, ale jesteś teraz w dobrych rekach, w najbezpieczniejszym miejscu. W razie czego będą działać. Ja sie za Ciebie pomodlę, żeby Dzidziuś przyszedł w bezpiecznym dla niego momencie. A lekarz mowil, na ile Cie zostawia?